Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r. - Strona 50 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-03-18, 09:03   #1471
drcron
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 3 400
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

wiesiolek u nas w aptece mozna dostac opearol sie nazywa ale sa dwa rodzaje jeden drozszy a drugi tanszy dzialaja tak samo
Izumi Darusia sporo macie tych ciuszkow a jak slicznie poukladane
ja poukladalam wszystko osobno na jednej kupce koszulki na nastepnej body pajace bluzeczki spioszki pajace welurowe i bawelniane osobno dresiki osobno spodenki jeansowe i dresowe osobno getry osobno i tak wszystko osobno ale ja mam duzo miejsca i duze mebelki dla niuni < maz sie smieje ze ma wiecej miejsca niz on hehe >
__________________
I w taką piękną wiosnę przyleciał do nas bociek, i przyniósł maleńką dziecinę, a razem z nią - sto pociech.
Juleczka 08.04.2010
nasz mały wielki cud TP 05.11.2013

drcron jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 09:12   #1472
izazula
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 5 909
GG do izazula
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Cytat:
Napisane przez mrowak Pokaż wiadomość
Madzia, dzieki za wstawienie fotek mojej krolewny. juz nie jestem turkusowa-jupiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii iiiiiiii-wchodze w brazowy plaszczyk.

tylkooliwka, moja Gabi przy wypisie miala 11 bilirubiny i ja wypisali mowiac ze od 13 sie martwia. to ja juz nie wiem jak to jest...mam sie zaczac martwic.....? a z tymi czopkami to faktycznie jazda szok!

dieki za mile slowa o Gabulcu ona tak ladnie wyglada bo mi wody nie odeszly i pozno przebili pecherz przy porodzie wiec sie nie wymeczyla tam w srodku bo sobie wciaz plywala.

Megi,nie dam zjesc Gabi-ja jestem pierwsza w kolejcea Igorek strasznie fajny-zadziorek taki

jaki sprzedawca na allegro ma takie ciuszki ze jak zamowie dany rozmiar to faktycznie taki bedzie a nie 58 wygladajace jak 62 czy 62 jak 56???

u mnie tez smoczek bywa w uzyciu,ale musze powiedziec ze mialam / mamwielkie wyrzuty sumienia podajac go.... do tego dopajanie woda lub glukoza.... chcialam uniknac butli i smoka a tu masz.....
mrowak
Nie miej wyrzutów, nie daj sobie takich głupot wmawiać. Jeżeli sama widzisz, że smok czy dopajanie są potrzebne do działaj. Polecam portal niegrzeczne mamuśki
__________________
Żmijka najsłodsza
izazula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 09:16   #1473
Gmyrelka
Wtajemniczenie
 
Avatar Gmyrelka
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Wwa
Wiadomości: 2 020
GG do Gmyrelka
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Widzę Baobabka na pasku a więc wyszli ze szpitala Witajcie z powrotem Jak się miewa Kubuś i Mamusia??

To zaraz idę do apteki po tego wiesiołka Nie zaszkodzi, a nóż pomoże Właśnie się "raczę" herbatką z liści malin ...
__________________

Gmyrelka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 09:22   #1474
pl_madzia
Zakorzenienie
 
Avatar pl_madzia
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 6 600
GG do pl_madzia
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Cytat:
Napisane przez mloda1989 Pokaż wiadomość
ja tez przescieradlem przykrylam zascielone lozeczko....hehe chociaz miejsca w szafkach troche sie zrobilo

wczoraj przyszly butelki i laktator...moge isc rodzic... milo sie zaskoczylam bo bardzo szybko paczka przyszla i wszystko w jak najlepszym porzadku a poza tym najtaniej na allegro o u niego: http://allegro.pl/show_user_auctions.php?ui d=14682552 polecam
Właśnie przypomniałam sobie że jeszcze butelki nie zamówiłam, ale skorzystałam teraz z tego sprzedawcy, na zapas puder do tyłka dla dzidzi też

---------- Dopisano o 09:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:21 ----------

Cytat:
Napisane przez Gmyrelka Pokaż wiadomość
Widzę Baobabka na pasku a więc wyszli ze szpitala Witajcie z powrotem Jak się miewa Kubuś i Mamusia??

To zaraz idę do apteki po tego wiesiołka Nie zaszkodzi, a nóż pomoże Właśnie się "raczę" herbatką z liści malin ...
i jak ta herbatka smakuje?
__________________
Eryk i Erwin



"Życie trzeba przeżyć tak żeby wstyd było opowiadać, ale przyjemnie wspominać"
pl_madzia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 09:29   #1475
Gmyrelka
Wtajemniczenie
 
Avatar Gmyrelka
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Wwa
Wiadomości: 2 020
GG do Gmyrelka
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Cytat:
Napisane przez pl_madzia Pokaż wiadomość
i jak ta herbatka smakuje?
No mi właśnie tak średnio podchodzi ... ziołowo smakuje i pachnie Ale słodzę odrobiną miodu i da się znieść
A czy ten wiesiołek przyśpieszy nadejście porodu?? Bo ja właśnie przeczytałam w necie że tak... a sądziłam że on jedynie skraca fazę skracania się (masło maślane ) szyjki macicy a nie że przyśpiesza nadejście porodu ...
__________________

Gmyrelka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 09:44   #1476
mrowak
Zakorzenienie
 
Avatar mrowak
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Konin
Wiadomości: 3 256
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Cytat:
Napisane przez Izumi Pokaż wiadomość
Mrówciu ... dla nas już chyba na zawsze pozostaniesz TURKUSOWA! I to nie ma nic wspólnego z tym że płaszczyk był fe czy coś, bo mi osobiście naprawdę się podobał . Przylgnęło i tyle Nic nie poradzisz
Zdaje się, że właśnie powstał nowy gatunek mrówki
Paluszki, stópki mojej małej są regularnie miętoszone na wszelkie sposoby, co wywołuje niesamowite minki na pysiaku

Powtarzam pytanie o szerokie pieluchowanie, bo ja mam mieszane uczucia i mimo ze położna powiedziała, że TAK to niespecjalnie mnie przekonała i tego nie robię. HELP!


PoP, no ustka to ponoć moje Angelina Jolie- Izumi, Ty to jesteś cudak

I jeszcze ponawiam pytanie o dobrego sprzedawacę na allegro z ciuszkami, które jak mają być w rozmiarze X to są X a nie xxl.

Gmyrelka, wiesiolek w zielarskim. Ja mam nieotwarte opakowanie- chcesz????


A ja się właśnie wkurzam: położna miała być między 8 a 9 i do tej pory jej nie ma, a mi oczy same lecą, bo nocka cienka i kuźwa mam na nią czekać do śmierci? Ja chcę wypocząć, a ta sobie telefonu nie odbiera. Zdaje się, że ją przechwaliłam Nienawidzę, jak ktoś jest niepuntkualny i niesłowny. Zaraz pójdę spać, wyłączę telefon i nie otworzę drzwi.

P.S. Dodzwoniłam się i opieprzyłam- " już idę, za 10 minut jestem" (przychodnia rzut kamieniem) Oj nie będzie łatwo.

Izaizula, idę na te niegrzeczne.
mrowak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 09:50   #1477
dusiaka
Rozeznanie
 
Avatar dusiaka
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 927
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Cytat:
Napisane przez Gmyrelka Pokaż wiadomość
No mi właśnie tak średnio podchodzi ... ziołowo smakuje i pachnie Ale słodzę odrobiną miodu i da się znieść
A czy ten wiesiołek przyśpieszy nadejście porodu?? Bo ja właśnie przeczytałam w necie że tak... a sądziłam że on jedynie skraca fazę skracania się (masło maślane ) szyjki macicy a nie że przyśpiesza nadejście porodu ...
Moim zdaniem wiesiołek pomaga zmiękczyć szyjkę. Ja go biorę z 10 dni. Wczoraj Gin powiedziała, że nareszcie szyjka zaczęła pracować i mam malutkie rozwarcie I tak sobie myślę, że to może być to.
Aha - gdyby wiesiołek i herbatka z liści malin miały właściwości mocno przyspieszające poród, to byłyby zakazane, jako potencjalny środek wczesnoporonny...
__________________
OLEŃKA
02.04.2010
Marriage is a relationship in which one person is always right, and the other is a husband

Dzienniki budowy:
http://forum.muratordom.pl/showthrea...ghlight=anatol
http://www.anatol.mojabudowa.pl/
dusiaka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 09:58   #1478
Asiuulka89
Zakorzenienie
 
Avatar Asiuulka89
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 597
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Cytat:
Napisane przez mrowak Pokaż wiadomość

Powtarzam pytanie o szerokie pieluchowanie, bo ja mam mieszane uczucia i mimo ze położna powiedziała, że TAK to niespecjalnie mnie przekonała i tego nie robię. HELP!
wiedzialam ze widzialam to pytanie... ja nie pieluchowalam poniewaz dla mnie to nie naturalne i nie wydone tylek jest wyzej niz glowa i tak szeroko masakra jakas.. nie wiem jak to idzie w stosunku do kregoslupa (fakty) ale ja slyszalam ze nie zbyt dobrze ale to moje zdanie. w kazdym razie JA NIE pieluchuje
Asiuulka89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 10:01   #1479
tylkooliwka
Wtajemniczenie
 
Avatar tylkooliwka
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 037
GG do tylkooliwka
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

co za noc te zmiany z cycka na butle i odwrotnie sa masakryczne on chce cycusia-ja mu nie moge dac daje butelkę-a on haft,wymiotowal 4x z jednej butelki,przy 2 kolejnych karmieniach juz troszke lepiej(czytaj mniej ulewan-dla mnie to sa wymioty jak z fontanny) teraz wypił cala buteleczke i nawet nie beknął,az sie boje go sama zostawic i do tego jakies dziwne odglosy wydaje w trakcie picia i zaraz po,,jakies takie chrapolenia i popiskiwanie-trudno opisac.

A ze mnie leci mleko,ze chwila i moge pieluche wykręcac jak nie odciągnę

Mrowaczku nie miej wyrzutow,niestety nie da sie zrealizowac wszystkiego od razu co zamierzalismy,ja juz sie o tym przekonalam,zawsze mowilam,ze po karmieniu do łóżeczka i nie ma innej opcji,a jednak juz kilka razy sie wyłamałam,ale dla jego dobra,zeby szybsza moja reakcja byla niz zanim dolece do łóżeczka(bron boze z wygody-chociaz byla)smoczka tez mialam nie dawac-a jednak,czesto pomoga w roznych sytuacjach,chociaz sam wypluwa na szczescie po kilku minutach.

Cytat:
Napisane przez Asiuulka89 Pokaż wiadomość
bardzo dobrze ci zalecil zeby odstawic cyca.. teraz juz ozbaczysz ze od razu bedzie poprawa. Tak bylo na mamusiacg styczniowych. A jesli chodzi o NAN to jesli chcesz wiecej to n 120 ml 4 miarki, 150 ml 5 miarek dopajaj glukoza i bedzie wogole super.. ja tez dopajalam i zeszla ladnie zolcizna...
no wlasnie tak pomyslalam ze na 30 ml jest 1 miareczka-o ja blondynka hihi,a ile tej glukozy podawalas dziennie?ja mam dawac 3x dziennie,1 łyzeczka na 90ml

te witaminy DiK podajecie razem jedna po drugiej czy np jedna rano druga wieczorem?czy to nie ma znaczenia?

Cytat:
Napisane przez drcron Pokaż wiadomość
jak dobrze ze ta Pani w aptece sie zainteresowala bo inaczej niewiadomo co by moglo sie stac
co do mleka to ja znalazlam cos takiegomoze sie przyda
http://a01.cdn.a.pl/Zdjecie-109572/N...-400g-Full.jpg
dziekuje to z tego wynika ze powinien juz pic 120 a on 90 lyka,przez te ulewania boje sie mu dac wiecej moze sie rozkręci.

Cytat:
Napisane przez mrowak Pokaż wiadomość
Madzia, dzieki za wstawienie fotek mojej krolewny. juz nie jestem turkusowa-jupiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii iiiiiiii-wchodze w brazowy plaszczyk.

tylkooliwka, moja Gabi przy wypisie miala 11 bilirubiny i ja wypisali mowiac ze od 13 sie martwia. to ja juz nie wiem jak to jest...mam sie zaczac martwic.....? a z tymi czopkami to faktycznie jazda szok.
nie,nie martw sie przy wypisie to nie ma problemu,tylko,ze powinna do 10-14 dni zniknac calkowicie a mojemu sie utrzymuje za długo i tu jest problem.

ja tez nie pieluchuje,a na wizycie wlasnie chyba mu nawet nie srawdzala bioderek
tylkooliwka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 10:10   #1480
Baobabek
Zakorzenienie
 
Avatar Baobabek
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 5 576
GG do Baobabek Send a message via Skype™ to Baobabek
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

heloł na początku dziękujemy za gratulacje i za kciukasy, jesteście kochane . My wyszliśmy wczoraj w południe po 3 dobach Na szczęście malutki nie złapał żółtaczki i mogliśmy wyjść Czujemy się dobrze, tzn. Kubuś jest w miarę spokojny i grzeczny, pomijając wczorajszy koncert na powitanie domu; w szpitalu była masakra nocami, bo nie miałam pokarmu, brodawki - płaszczki jak pieron, żadne kapturki ani wyciąganie ich nie skutkowało i mały był głodny, sytasznie płakał, a ja razem z nim, musiałam wybłagać u położnych żeby mu coś dały....n i w ten sposób został dokarmiany Nan1, ja w międzyczasie z laktatorem posysałam i dopiero wczoraj udało mi się rano udoić 20 ml żółtego mlikaI tak doję co chwilę i udaje mi się co najwyżej 30 ml naciągnąć, więc małego dokarmiam Nan1. Może uda mi się ściągać z czasem więcej i będę mogła odstawić Nan. Strasznie bałam się pierwszej nocy po akcjach w szpitalu, ale mały obudził się o północy i o 3 nad ranem i po zjedzeniu, kupie i beknięciu zasypiał sobie ( od północy z nami w łóżku - nie mam sumienia go na całą noc w łóżevczku zostawiać, bo boję się o jakieś bezdechy czy zadławienia). Także nocka super Teraz zjadł i śpi w łóżeczku a ja mam chwilę i piszę, a zaraz idę doić. No to streszczę Wam jeszcze poród No więc tak: w niedzielę, tak po 4 obudził mnie ból jak na @ i siku mi się chciało..., zwlekłam się i pociekło - myślałam, że sikam obudziłam tż hasłem: "miś wstawaj wody mi lecą", umyłam się szybko, zabraliśmy bagaże i w autko i do szpitala. Ja byłam pewna, że wody sobie chus i koniec a tu lało się aż do porodu Jakieś 100 m przed szpitalem zatrzymała nas policja bo jechaliśmy szybko i tż omijając studzienki zjeżdżał na lewy pas - no ale tż powiedział, że jedziemy na porodówkę i nas puścili - ufff. Na izbie przyjęć wsadzili mnie w wózek i windą na porodówkę. Przyleciała położna, rozebrałam się, zbadała mnie -rozwarcie na palec a mnie zwijało z bólu. Mimo że była ogolona, to postanowiła mnie doszlofować - okropirństwo - czułam się jak oskubywany kurczak Potem mnie na sale moją dała i kazała chodzić - i tak zwijałam się chodzą chyba do 8 rano, przyszedł gin - ktg zrobili, zbadał - 2 palce - a ja już umierałam...zostawili mnie już pod ktg i dali zastrzyk na ból pleców bo mnie tak bolały, że szok...Cały czas była ze mną położna, trzymała mnie za rękę i nie opuściła ani na chwilę - złota kobieta gdyby nie ona to bym chyba nie urodziła Koło 12 ej zaczęłam błagać o cesarkę ze łzami w oczach za co dostałam opierdziel jak się patrzy od lekarza, a położna mi kazała nie odzywać się, bo z tym lekarzem się nie dyskutuje...no i tak się przemęczyłam do po 13 ej...po czym zdecydował: oxytocyna...jak podłącyzli, tak zeszło może z 10 ml i ja mówię, że chce mi się strasznie kupę...a położna na to, że chyba się parte zaczęły...a ja ciemna masa mówię, że nie- kupa!!! No i zbadała mnie i krzyknęła: rodzisz: pełne rozwarcie, główkę czuje...no i szybko mi takie poręcze do łóżka dali cobym miała za co trzymać i położna mi wytłumaczyła w trybie szybkim jak mam i kiedy przeć...no to się zaczęło, po 2 partych poczułam ciepłą główkę i na hasło - są "czarne włoski" nadzszedł skurczybyk i mały siup Położna mi szybko pokazała jajeczka, zdążyłam tylko cmoknąć stópkę, odcięli pępowinę i na sekundkę mi do policzka go dali i wzięli na badanie. A ja już odpłynęłam - przed oczami miałam tylko tą stópkę - widoku nie zapomnę do końca życia - aż teraz łzy mi popszły ja Wam to piszę...No i potem szybkie szycie bo mnie nacięli - nie wiem kiedy i jak i na korytarz wywieźli, dali małego w wózeczku i miałam 15 minut dla tż - bezcenne. Alem się upisała...Dziewczyny - cała II faza trwała tylko 20 minut u mnie, ale bóle przed są nie do opisania!!! Bardzo mi pomogło skakanie i bujanie się na piłce - polecam!!
Sam pobyt w szpitalu - miarę ok, opieka położnych - super. Połowa rzeczy, które wzięłam do szpitala okazała się na nic nie potrzebna...z kosmetyków - tylko mydło Nie miałam jak i kiedy bawić się w mycie włosów itp.., ba, zęby miałam okazję umyć dopiero w niedzielę wieczorem No ale mimo wszystko warto było przecierpieć ten poród, pobyt i wszystko inne dla tych stópek, noska i oczek obłędnych Teraz mam 2 najważniejsze i najukochańsze istoty pod słońcem: tżta i Kubusia-nic mi więcej do szczęścia nie potrzeba
Ps. Lewatywy nie będę Wam opisywać
Ps2. Gmyrelka co Ty tu jeszcze robisz??
Ps3. Gratuluję pozostałym mamusiom
Ps4. Zostawiam włączonego laptopa i w wolnej chwili będę podczytywać i odpisywać
Teraz uciekam bo się mały budzi i będę doić
__________________
K & I

Baobabek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 10:10   #1481
Asiuulka89
Zakorzenienie
 
Avatar Asiuulka89
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 597
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Cytat:
Napisane przez tylkooliwka Pokaż wiadomość


no wlasnie tak pomyslalam ze na 30 ml jest 1 miareczka-o ja blondynka hihi,a ile tej glukozy podawalas dziennie?ja mam dawac 3x dziennie,1 łyzeczka na 90ml
U mnie mala musiala wypic 90 ml przez caly dzien tyle ze ona mniejsza wtedy byla bo miala tydzien tylko to moze dlatego
z karmieniem musisz wytrzymac niestety.. ze smoczka lepiej leci i moze szybciej ciagnac tak mi sie wydaje i moze je za lapczywie i dlatego potem ulewa.. ale to tylko 3 dni
Asiuulka89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 10:21   #1482
anakazar
Zakorzenienie
 
Avatar anakazar
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 9 276
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Witam
Mam pytanie do was dziewczynki:przy końcówce ciąży-tak od 35 tyg co ile chodzicie do swojego gina?bo ja swoją mam od siebie daleko i mam teraz wizyte jak będę 36-37tyg i nie wiem czy już po tej wizycie jak będzie wsio ok czekac na poród czy jeszcze jechac do niej??

Aaa do mojego szpitala trzeba wziąc wszystko,Pani zaznaczyła,że koniecznie rożek,tetry i koszule do porodu też najlepiej miec swoją-dobrze,że zapytałam,bo akurat rożka bym nie wzięła

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------

Cytat:
Napisane przez Baobabek Pokaż wiadomość
heloł na początku dziękujemy za gratulacje i za kciukasy, jesteście kochane . My wyszliśmy wczoraj w południe po 3 dobach Na szczęście malutki nie złapał żółtaczki i mogliśmy wyjść Czujemy się dobrze, tzn. Kubuś jest w miarę spokojny i grzeczny, pomijając wczorajszy koncert na powitanie domu; w szpitalu była masakra nocami, bo nie miałam pokarmu, brodawki - płaszczki jak pieron, żadne kapturki ani wyciąganie ich nie skutkowało i mały był głodny, sytasznie płakał, a ja razem z nim, musiałam wybłagać u położnych żeby mu coś dały....n i w ten sposób został dokarmiany Nan1, ja w międzyczasie z laktatorem posysałam i dopiero wczoraj udało mi się rano udoić 20 ml żółtego mlikaI tak doję co chwilę i udaje mi się co najwyżej 30 ml naciągnąć, więc małego dokarmiam Nan1. Może uda mi się ściągać z czasem więcej i będę mogła odstawić Nan. Strasznie bałam się pierwszej nocy po akcjach w szpitalu, ale mały obudził się o północy i o 3 nad ranem i po zjedzeniu, kupie i beknięciu zasypiał sobie ( od północy z nami w łóżku - nie mam sumienia go na całą noc w łóżevczku zostawiać, bo boję się o jakieś bezdechy czy zadławienia). Także nocka super Teraz zjadł i śpi w łóżeczku a ja mam chwilę i piszę, a zaraz idę doić. No to streszczę Wam jeszcze poród No więc tak: w niedzielę, tak po 4 obudził mnie ból jak na @ i siku mi się chciało..., zwlekłam się i pociekło - myślałam, że sikam obudziłam tż hasłem: "miś wstawaj wody mi lecą", umyłam się szybko, zabraliśmy bagaże i w autko i do szpitala. Ja byłam pewna, że wody sobie chus i koniec a tu lało się aż do porodu Jakieś 100 m przed szpitalem zatrzymała nas policja bo jechaliśmy szybko i tż omijając studzienki zjeżdżał na lewy pas - no ale tż powiedział, że jedziemy na porodówkę i nas puścili - ufff. Na izbie przyjęć wsadzili mnie w wózek i windą na porodówkę. Przyleciała położna, rozebrałam się, zbadała mnie -rozwarcie na palec a mnie zwijało z bólu. Mimo że była ogolona, to postanowiła mnie doszlofować - okropirństwo - czułam się jak oskubywany kurczak Potem mnie na sale moją dała i kazała chodzić - i tak zwijałam się chodzą chyba do 8 rano, przyszedł gin - ktg zrobili, zbadał - 2 palce - a ja już umierałam...zostawili mnie już pod ktg i dali zastrzyk na ból pleców bo mnie tak bolały, że szok...Cały czas była ze mną położna, trzymała mnie za rękę i nie opuściła ani na chwilę - złota kobieta gdyby nie ona to bym chyba nie urodziła Koło 12 ej zaczęłam błagać o cesarkę ze łzami w oczach za co dostałam opierdziel jak się patrzy od lekarza, a położna mi kazała nie odzywać się, bo z tym lekarzem się nie dyskutuje...no i tak się przemęczyłam do po 13 ej...po czym zdecydował: oxytocyna...jak podłącyzli, tak zeszło może z 10 ml i ja mówię, że chce mi się strasznie kupę...a położna na to, że chyba się parte zaczęły...a ja ciemna masa mówię, że nie- kupa!!! No i zbadała mnie i krzyknęła: rodzisz: pełne rozwarcie, główkę czuje...no i szybko mi takie poręcze do łóżka dali cobym miała za co trzymać i położna mi wytłumaczyła w trybie szybkim jak mam i kiedy przeć...no to się zaczęło, po 2 partych poczułam ciepłą główkę i na hasło - są "czarne włoski" nadzszedł skurczybyk i mały siup Położna mi szybko pokazała jajeczka, zdążyłam tylko cmoknąć stópkę, odcięli pępowinę i na sekundkę mi do policzka go dali i wzięli na badanie. A ja już odpłynęłam - przed oczami miałam tylko tą stópkę - widoku nie zapomnę do końca życia - aż teraz łzy mi popszły ja Wam to piszę...No i potem szybkie szycie bo mnie nacięli - nie wiem kiedy i jak i na korytarz wywieźli, dali małego w wózeczku i miałam 15 minut dla tż - bezcenne. Alem się upisała...Dziewczyny - cała II faza trwała tylko 20 minut u mnie, ale bóle przed są nie do opisania!!! Bardzo mi pomogło skakanie i bujanie się na piłce - polecam!!
Sam pobyt w szpitalu - miarę ok, opieka położnych - super. Połowa rzeczy, które wzięłam do szpitala okazała się na nic nie potrzebna...z kosmetyków - tylko mydło Nie miałam jak i kiedy bawić się w mycie włosów itp.., ba, zęby miałam okazję umyć dopiero w niedzielę wieczorem No ale mimo wszystko warto było przecierpieć ten poród, pobyt i wszystko inne dla tych stópek, noska i oczek obłędnych Teraz mam 2 najważniejsze i najukochańsze istoty pod słońcem: tżta i Kubusia-nic mi więcej do szczęścia nie potrzeba
Ps. Lewatywy nie będę Wam opisywać
Ps2. Gmyrelka co Ty tu jeszcze robisz??
Ps3. Gratuluję pozostałym mamusiom
Ps4. Zostawiam włączonego laptopa i w wolnej chwili będę podczytywać i odpisywać
Teraz uciekam bo się mały budzi i będę doić
Eh czytając i mi lezki poleciałyfajnie,że już jesteście w domku i że wszystko jest ok.
__________________
Mój najpiękniejszy uśmiech

"Kiedy decydujesz się na dziecko,zgadasz się,że od tej chwili Twoje serce będzie przebywało poza Twoim ciałem"Katharine Hadley
anakazar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 10:36   #1483
olasia
Zadomowienie
 
Avatar olasia
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 313
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

dzien doberek

dziewczyny mam dola normalnie... taki piekny dzien za oknem a mi sie ryczec chce. nie wiem, normalnie sie powstrzymac nie moge. czuje sie taka psakudna w tej ciazy... najbardziej dobijaja mnie rozstepy na ktore nie mam juz sil, smaruje sie ile wlezie a i tak co prae dni dochodza kolejne ;( wogole skora jakas taka sina, sucha - mimo wylewania na siebie balsamow i wlewania w siebie ogromnej ilosci wody.... nie moge pastrzec na siebie.

izumi- ja sie nie dziwie tym glupolom - facetom, sama bym tak myslala, i tak myslalam, dopoki sama nie przezylam...a ciekawe co tak naprawde mysli moj tz?...zawsze zmeczony ble ble ble... ach... wiem, ze to glupie tak sie przejmowac, ale coz na to poradze? moze to przez hormony taka jestem nadwrazliwa...
__________________
Każdemu własna kupa ładnie pachnie, ale nie daj się zwieść

Marcelek moj caly swiat
Laura 39/40 tp 9.03.2015
olasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 10:46   #1484
Darusiaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Darusiaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Sieradz
Wiadomości: 14 341
GG do Darusiaaaa Send a message via Skype™ to Darusiaaaa
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Baobabku super ze juz jestescie uwielbiam czytac takie opisy Po prostu uwielbiam! Obojetnie jaki to by nie byl bol kazda kobieta pisze- warto bylo! I wlasnie o to chodzi
Anakazar ja pod koniec chodzilam czesciej do gina ale u mnie tez infekcjowe problemy sie zaczynaly wiec inna sprawa.
A tak w ogole Dzień Dobry
Wyspalam sie dzisiaj bylam siq tylko 2 razy, az milo...mmmm
__________________
Oliwcia 05.04.2010r.
Amelcia 02.12.2011r.
"Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić. Nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem. "
A.Camus
Darusiaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 10:48   #1485
izazula
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 5 909
GG do izazula
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

[QUOTE=anakazar;17966235]Witam
Mam pytanie do was dziewczynki:przy końcówce ciąży-tak od 35 tyg co ile chodzicie do swojego gina?bo ja swoją mam od siebie daleko i mam teraz wizyte jak będę 36-37tyg i nie wiem czy już po tej wizycie jak będzie wsio ok czekac na poród czy jeszcze jechac do niej??

Aaa do mojego szpitala trzeba wziąc wszystko,Pani zaznaczyła,że koniecznie rożek,tetry i koszule do porodu też najlepiej miec swoją-dobrze,że zapytałam,bo akurat rożka bym nie wzięła

anakazar
No i zjadło mi to co napisałam.
Teraz w skrócie : jestem w 38 tygodniu i do 15 marca wizyty miałam co 4 tygodnie. Od początku wszystko było ok. (wyniki, brak opuchlizny, ciśnienie, itp.). Termin porodu 1.04 a wiztę (chyba ostatnią) mamy na 29 marca. Na wszelki wypadek dostałam skierowanie do szpitala.Jesteśmy obie gotowe do porodu w każdej chwili i zgodnie z zaleceniem mojego doktora czekamy sobie spokojnie na "godzinę 0". W razie co mam numer do niego i mogę dzwoić w każdej chwili. Dzidziole nie lubią jak mamusie się denerwują
__________________
Żmijka najsłodsza
izazula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 10:52   #1486
tylkooliwka
Wtajemniczenie
 
Avatar tylkooliwka
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 037
GG do tylkooliwka
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Baobabku super!!!!!! dzielna Kobietka z Ciebie naprawdę to jest wzruszające,chyba dlatego,że są jeszcze tak silne emocje
Jak Ci sie udaje tyle ściągnac to powinno byc juz tylko lepiej brawo

Olasia nie dołuj sie większosc z nas ma rozstępy,ja tez całą ciąże nie mialam nic i w ostatnim tygodniu mi sie porobily i to calkiem sporo,przeczytaj jeszcze raz to co Baobabek napisala i pomysl sobie,ze juz niedługo ta chwila u Ciebie nadejdzie i uwierz mi,ze bedzie miala dłeboko w du...ie te rozstępy i będziesz najpiękniejsza mamusią

Anakazar jak nic sie nie dzieje specjalnego,tzn nie masz jakichs dodatkowych problemow czy bóli to chyba nie trzeba co tydzien chodzic ja do konca mialam wizyty umawiane co 3 tyg z zaznaczeniem ze gdyby cos sie dzialo to mam przyjezdzac,raz tylko bylam na dodatkowym KTG ze wzgledu na to lozysko dojrzale

No wlasnie Asiulek masz rację tylko czasami "tylko 3 dni" sie robia "az 3 dni"nie moge sie doczekac czy to poskutkuje,modle sie o to ale juz nie truje,poczekamy zobaczymy

Izaizula trzymaj sie cieplutko

Edytowane przez tylkooliwka
Czas edycji: 2010-03-18 o 10:54
tylkooliwka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 11:01   #1487
olasia
Zadomowienie
 
Avatar olasia
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 313
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Cytat:
Napisane przez anakazar Pokaż wiadomość
Witam
Mam pytanie do was dziewczynki:przy końcówce ciąży-tak od 35 tyg co ile chodzicie do swojego gina?bo ja swoją mam od siebie daleko i mam teraz wizyte jak będę 36-37tyg i nie wiem czy już po tej wizycie jak będzie wsio ok czekac na poród czy jeszcze jechac do niej??

Aaa do mojego szpitala trzeba wziąc wszystko,Pani zaznaczyła,że koniecznie rożek,tetry i koszule do porodu też najlepiej miec swoją-dobrze,że zapytałam,bo akurat rożka bym nie wzięła

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------


Eh czytając i mi lezki poleciałyfajnie,że już jesteście w domku i że wszystko jest ok.
mi tez sie lezka zaskecila, az sobie wyobrazilam taka slodka nozie
az, zapomnialam o rozstepach.... ;]

co do wizyt, to wlasnie mnie tez to zastanawia, bo wszedzie w gazetach, poradnikach itp wypisuja, ze ostatnie tygodnie to wyzyty sa co tydzien, a ja ostatnio bylam w 34 tyg, teraz dopiero w 38.
poza tym, przy moim niedocisnieniu matwia mnie skoki cisnienia, normalnie mam 90/60 a ostatnio mialam 145/85. czy to jest w porzadku? dodam, ze to na pewno nie bylo zwiazane ze stresem w gabinecie, bo ja poporostu czuje jak mi krew uderza do glowy, czasem nawet jak leze w nocy w lozku. do tego robia mi sie mroczki przed oczami, a ginka powiedziala mi tylko, ze mam isc do neurologa... gdzie ja teraz znajde neurologa??
__________________
Każdemu własna kupa ładnie pachnie, ale nie daj się zwieść

Marcelek moj caly swiat
Laura 39/40 tp 9.03.2015
olasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 11:04   #1488
anakazar
Zakorzenienie
 
Avatar anakazar
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 9 276
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Dzięki dziewczynyno zobacze czy teraz 30 marcia dalej będzie wszystko ok i co powie ginka.
__________________
Mój najpiękniejszy uśmiech

"Kiedy decydujesz się na dziecko,zgadasz się,że od tej chwili Twoje serce będzie przebywało poza Twoim ciałem"Katharine Hadley
anakazar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 11:06   #1489
la_wenda
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: dolny śląsk
Wiadomości: 264
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Witam!
Czytam opisy porodów bez tchu i płaczę i śmieję się oglądam Wasze dzieci ze łzami w oczach i wzdycham. Co się ze mną dzieje?
Wszystkim dzielnym nowym MAMUSIOM GRATULUJĘ!!!

Piszecie, że macie skierowania do szpitala a mój lekarz mi powiedział, że do porodu skierowanie nie jest potrzebne i nic mi nie dał.

Wspólczuję tym, którym popękały brzuszki ale uszy do góry dziewczyny, rany się zagoją i będą prawie niewidoczne. Ja na razie mam tylko kilka starych pęknięć na udach, może się uda przetrwać bez n owych.

Muszę pomalutku uciekać, maraton po urzędach mnie czeka. Jeszcze tyle spraw mam do załatwienia przed porodem a ruszać się co raz trudniej.

Pokaże Wam jak wyglądam w 37 tygodniu (zdjęcie z dzisiaj)
Papa.Wpadnę wieczorkiem.
__________________
La_wenda
la_wenda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 11:09   #1490
anakazar
Zakorzenienie
 
Avatar anakazar
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 9 276
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Cytat:
Napisane przez olasia Pokaż wiadomość
mi tez sie lezka zaskecila, az sobie wyobrazilam taka slodka nozie
az, zapomnialam o rozstepach.... ;]

co do wizyt, to wlasnie mnie tez to zastanawia, bo wszedzie w gazetach, poradnikach itp wypisuja, ze ostatnie tygodnie to wyzyty sa co tydzien, a ja ostatnio bylam w 34 tyg, teraz dopiero w 38.
poza tym, przy moim niedocisnieniu matwia mnie skoki cisnienia, normalnie mam 90/60 a ostatnio mialam 145/85. czy to jest w porzadku? dodam, ze to na pewno nie bylo zwiazane ze stresem w gabinecie, bo ja poporostu czuje jak mi krew uderza do glowy, czasem nawet jak leze w nocy w lozku. do tego robia mi sie mroczki przed oczami, a ginka powiedziala mi tylko, ze mam isc do neurologa... gdzie ja teraz znajde neurologa??
No właśnie ja też czytam,że już co tydzień do lekarza i stąd moje pytanie.A Ty kiedy masz wizyte?nie wiem jak z tym ciśnieniem,bo się nie znam na tym,ale jak jest taka różnica to może powinnaś zadzwonic do swojego gina i jego zapytac,bo po co masz się denerwowac?
__________________
Mój najpiękniejszy uśmiech

"Kiedy decydujesz się na dziecko,zgadasz się,że od tej chwili Twoje serce będzie przebywało poza Twoim ciałem"Katharine Hadley
anakazar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 11:13   #1491
olasia
Zadomowienie
 
Avatar olasia
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 313
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

lawenda - ale masz dzika na podlodze... hehe jakos tak zwrocilam na niego uwage, bo moi tescie tez takiego maja i gdy bylam u nich w gosciach jeszcze przed slubem moj tz nalozyl taka skore na siebie i wparowal do mojej sypialni wydajac dzikowe odglosy!! myslalm, ze umre ze strachu ...heheh

sliczny brzusio

anakazar - ja mam dokladnie za tydzien wizyte, moja ginka wie o tym cisnieniu - powiedziala mi tylko, ze mam sobie kupic aparat do mierzenia i jakby te rozkurczowe wynioslo od 90 to byloby niepokojace... ale ja i teraz nie jestem spokojna. a teraz tyle wydatkow i jeszcze jakis aparat mi potrzebny ;/ tata mi wyslal swoj ze szczecina (bo ja wyladowalam na dolnym slasku ;] ) ale kiedy bedzie to nie wiem.

i jeszcze jedno, gdzie bedziesz rodzic w szczecinie? tak pytam z czystej ciekawosci bo ja tutaj to mam dylamat, w mojej okolicy zaden szpital nie cieszy sie dobra opinia, juz nawet myslalam zeby przyjechac do rodzicow... ale juz mi sie do auta nie chce wsiadac ;]
__________________
Każdemu własna kupa ładnie pachnie, ale nie daj się zwieść

Marcelek moj caly swiat
Laura 39/40 tp 9.03.2015

Edytowane przez olasia
Czas edycji: 2010-03-18 o 11:27
olasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 11:26   #1492
drcron
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 3 400
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Cytat:
Napisane przez tylkooliwka Pokaż wiadomość
co za noc te zmiany z cycka na butle i odwrotnie sa masakryczne on chce cycusia-ja mu nie moge dac daje butelkę-a on haft,wymiotowal 4x z jednej butelki,przy 2 kolejnych karmieniach juz troszke lepiej(czytaj mniej ulewan-dla mnie to sa wymioty jak z fontanny) teraz wypił cala buteleczke i nawet nie beknął,az sie boje go sama zostawic i do tego jakies dziwne odglosy wydaje w trakcie picia i zaraz po,,jakies takie chrapolenia i popiskiwanie-trudno opisac.

A ze mnie leci mleko,ze chwila i moge pieluche wykręcac jak nie odciągnę

Mrowaczku nie miej wyrzutow,niestety nie da sie zrealizowac wszystkiego od razu co zamierzalismy,ja juz sie o tym przekonalam,zawsze mowilam,ze po karmieniu do łóżeczka i nie ma innej opcji,a jednak juz kilka razy sie wyłamałam,ale dla jego dobra,zeby szybsza moja reakcja byla niz zanim dolece do łóżeczka(bron boze z wygody-chociaz byla)smoczka tez mialam nie dawac-a jednak,czesto pomoga w roznych sytuacjach,chociaz sam wypluwa na szczescie po kilku minutach.


no wlasnie tak pomyslalam ze na 30 ml jest 1 miareczka-o ja blondynka hihi,a ile tej glukozy podawalas dziennie?ja mam dawac 3x dziennie,1 łyzeczka na 90ml

te witaminy DiK podajecie razem jedna po drugiej czy np jedna rano druga wieczorem?czy to nie ma znaczenia?


dziekuje to z tego wynika ze powinien juz pic 120 a on 90 lyka,przez te ulewania boje sie mu dac wiecej moze sie rozkręci.


nie,nie martw sie przy wypisie to nie ma problemu,tylko,ze powinna do 10-14 dni zniknac calkowicie a mojemu sie utrzymuje za długo i tu jest problem.

ja tez nie pieluchuje,a na wizycie wlasnie chyba mu nawet nie srawdzala bioderek
a moze bys sprobowala tego mleka dla dzieci co ulewaja ?? moze ono by bylo lepsze ??

a ja wrocilam od poloznej bylam posluchac serduszka maluszka bije pieknie jak dzwon i skurcze ciagle sa takie same jak tydzien temu hehe chyba sie do nich przyzwyczailam juz bo tak bardzo nie bola :P
a i nakrzyczala na mni pytalam ja czy moge czy powinnam czy jest za tym bym wypila ten olej albo zeby podala mi jakis srodek na przyspieszenie porodu bo ja juz mam odsc nie moge spac wszystko mnie boli wszystko zaczyna puchnac jestem jak wrak a ona mowi ze tak naprawde to u pierworodek to wywolywanie przedwczesne porodu jest bardzo niebezpieczne nawet jelsi jest to pod obserwacja lekarza w szpitalu < mowila tu o oxy > i jelsi nie ma zagrozenia zycia dziecka albo matki to lepiej spokojnie poczekac az natura zacznie dzialac a dlaczego a mianowicie dlatego ze wczesniejsze wywolanie porodu moze spowodowac krwotok moze spowodowac odklejenie lozyska cos tam w macicy ale nie pamietam co moze nawet spowodowac smierc dziecka wiec lepiej nie ryzykowac no i babka sprowadzila mnie na ziemie i kazala spokojnie czekac do 4 kwietnia a jak sie nie bedzie nic dzialo to 6 powiedziala zebym poszla do spzitala i moj lekarz sie mna juz zajmie tak wiec siedze na dupsku i czekam na magiczny dzien aha kazala jeszcze duzo spacerowac po swiezym powietrzu
__________________
I w taką piękną wiosnę przyleciał do nas bociek, i przyniósł maleńką dziecinę, a razem z nią - sto pociech.
Juleczka 08.04.2010
nasz mały wielki cud TP 05.11.2013

drcron jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 11:30   #1493
pl_madzia
Zakorzenienie
 
Avatar pl_madzia
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 6 600
GG do pl_madzia
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Cytat:
Napisane przez Gmyrelka Pokaż wiadomość
No mi właśnie tak średnio podchodzi ... ziołowo smakuje i pachnie Ale słodzę odrobiną miodu i da się znieść
A czy ten wiesiołek przyśpieszy nadejście porodu?? Bo ja właśnie przeczytałam w necie że tak... a sądziłam że on jedynie skraca fazę skracania się (masło maślane ) szyjki macicy a nie że przyśpiesza nadejście porodu ...
Na SR położna mówiła tylko o szybszym rozwieraniu szyjki, że wiesiołek ją zmiękcza.
__________________
Eryk i Erwin



"Życie trzeba przeżyć tak żeby wstyd było opowiadać, ale przyjemnie wspominać"
pl_madzia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 11:32   #1494
libra777
Zakorzenienie
 
Avatar libra777
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 6 585
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Cytat:
Napisane przez Izumi Pokaż wiadomość
P.S. Mrówcia - Gabi ma usta jak angelina jolie (czy jak się to pisze) . Ale będzie przechlapane jak zacznie dorastać Kusić będzie nieźle na te usta Hihihi

---------- Dopisano o 00:32 ---------- Poprzedni post napisano o 00:30 ----------




Myślę że bez rożka ... . Zależy jaka temp. będzie. Ale ogólnie pamiętaj że dziecko lepiej troszkę wyziębić niż nie daj boże przegrzać! Więć ja bym kładła bez rożka, pod samym kocykiem, bo tak to takie wydaje mi się będzie strasznie zabunkrowane, wyściskane i dogrzewane bez potrzeby .... . Tak mi się wydaje. Albo rożek i cieniutki kocyk jakiś tylko do okrycia.

Nom... psanie na brzuszku... to było TOOOOO.... <marzenia>
No jasne ,że bez rożka bo zaparzy się maluch i potówek dostanie, sam kocyk w zupełności wystarczy a temperatura w pomieszczeniu ok22 stopnie i będzie ok.
libra777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 11:34   #1495
drcron
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 3 400
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Cytat:
Napisane przez anakazar Pokaż wiadomość
Witam
Mam pytanie do was dziewczynki:przy końcówce ciąży-tak od 35 tyg co ile chodzicie do swojego gina?bo ja swoją mam od siebie daleko i mam teraz wizyte jak będę 36-37tyg i nie wiem czy już po tej wizycie jak będzie wsio ok czekac na poród czy jeszcze jechac do niej??

Aaa do mojego szpitala trzeba wziąc wszystko,Pani zaznaczyła,że koniecznie rożek,tetry i koszule do porodu też najlepiej miec swoją-dobrze,że zapytałam,bo akurat rożka bym nie wzięła

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------


Eh czytając i mi lezki poleciałyfajnie,że już jesteście w domku i że wszystko jest ok.
Cytat:
Napisane przez anakazar Pokaż wiadomość
No właśnie ja też czytam,że już co tydzień do lekarza i stąd moje pytanie.A Ty kiedy masz wizyte?nie wiem jak z tym ciśnieniem,bo się nie znam na tym,ale jak jest taka różnica to może powinnaś zadzwonic do swojego gina i jego zapytac,bo po co masz się denerwowac?
ja wczesniej od poczatku miaalm wizyty co tydzien albo co 3 to zalezalo od stanu mojego podwozia teraz mam wizyte za dwa tygodnie od poprzedniej i to bedzie juz ostatnia no chyab ze cos sie bedzie dzialo to wtedy mam nie patrzec tylko w auto i do gina jechac bez kolejki albo do poloznej do osrodka albo do szpitala

ja tez to czytajac poplakalam sie


ale jestem wsciekla dzwonie na poczte glowna czy moja paczka juz doszla to Pan mi mowi ze tak ze oni juz w poniedzialek ja przekazali do nas na wioskowa poczte wiec dzwonie na nasza poczte pytam czy paczka jest to ta Pani mi mowi ze ona nie ma tu nic zapisane i czy ja jej juz nie odebralam no doslownie zaraz szalu dostane jaja sobie chyba robia jak dzisiaj najpozniej jutro rano nie dostane mojej paczusi to pojade na glowna i zloze skarge na listonosza mam to w nosie paczka priorytet w 3 dni powinna dojsc a dzisiaj mija 6 i jej jeszcze nie ma no doslownie trafi mnie cos
__________________
I w taką piękną wiosnę przyleciał do nas bociek, i przyniósł maleńką dziecinę, a razem z nią - sto pociech.
Juleczka 08.04.2010
nasz mały wielki cud TP 05.11.2013

drcron jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 11:34   #1496
anakazar
Zakorzenienie
 
Avatar anakazar
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 9 276
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Cytat:
Napisane przez olasia Pokaż wiadomość
lawenda - ale masz dzika na podlodze... hehe jakos tak zwrocilam na niego uwage, bo moi tescie tez takiego maja i gdy bylam u nich w gosciach jeszcze przed slubem moj tz nalozyl taka skore na siebie i wparowal do mojej sypialni wydajac dzikowe odglosy!! myslalm, ze umre ze strachu ...heheh

sliczny brzusio

anakazar - ja mam dokladnie za tydzien wizyte, moja ginka wie o tym cisnieniu - powiedziala mi tylko, ze mam sobie kupic aparat do mierzenia i jakby te rozkurczowe wynioslo od 90 to byloby niepokojace... ale ja i teraz nie jestem spokojna. a teraz tyle wydatkow i jeszcze jakis aparat mi potrzebny ;/ tata mi wyslal swoj ze szczecina (bo ja wyladowalam na dolnym slasku ;] ) ale kiedy bedzie to nie wiem.

i jeszcze jedno, gdzie bedziesz rodzic w szczecinie? tak pytam z czystej ciekawosci bo ja tutaj to mam dylamat, w mojej okolicy zaden szpital nie cieszy sie dobra opinia, juz nawet myslalam zeby przyjechac do rodzicow... ale juz mi sie do auta nie chce wsiadac ;]
Ja mam w Szczecinie swoją ginke i ona pracowała w szpitalu na uni lubelskiej,a teraz cały ten oddział przenieśli do Polic i tam chcę rodzic-zresztą w 30 tyg leżałam tam 3 dni i jestem jak najbardziej na tak-jeśli chodzi o ten szpital,jeszcze myślalałam o Zdrojach,bo tam mamy 40 km bliżej,ale przez wzgląd na lekarz prowadzącą decyduje się na Police-tylko czy zdąże dojachac tam
__________________
Mój najpiękniejszy uśmiech

"Kiedy decydujesz się na dziecko,zgadasz się,że od tej chwili Twoje serce będzie przebywało poza Twoim ciałem"Katharine Hadley
anakazar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 11:34   #1497
pl_madzia
Zakorzenienie
 
Avatar pl_madzia
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 6 600
GG do pl_madzia
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Cytat:
Napisane przez mrowak Pokaż wiadomość
Zdaje się, że właśnie powstał nowy gatunek mrówki
Paluszki, stópki mojej małej są regularnie miętoszone na wszelkie sposoby, co wywołuje niesamowite minki na pysiaku

Powtarzam pytanie o szerokie pieluchowanie, bo ja mam mieszane uczucia i mimo ze położna powiedziała, że TAK to niespecjalnie mnie przekonała i tego nie robię. HELP!


PoP, no ustka to ponoć moje Angelina Jolie- Izumi, Ty to jesteś cudak

I jeszcze ponawiam pytanie o dobrego sprzedawacę na allegro z ciuszkami, które jak mają być w rozmiarze X to są X a nie xxl.

Gmyrelka, wiesiolek w zielarskim. Ja mam nieotwarte opakowanie- chcesz????


A ja się właśnie wkurzam: położna miała być między 8 a 9 i do tej pory jej nie ma, a mi oczy same lecą, bo nocka cienka i kuźwa mam na nią czekać do śmierci? Ja chcę wypocząć, a ta sobie telefonu nie odbiera. Zdaje się, że ją przechwaliłam Nienawidzę, jak ktoś jest niepuntkualny i niesłowny. Zaraz pójdę spać, wyłączę telefon i nie otworzę drzwi.

P.S. Dodzwoniłam się i opieprzyłam- " już idę, za 10 minut jestem" (przychodnia rzut kamieniem) Oj nie będzie łatwo.

Izaizula, idę na te niegrzeczne.
Ja nie pieluchowałam synka bo pediatra przy wypisie ze szpitala mówił że jak używać będę pampersów to nie trzeba, bo one taka funkcję spełniają. Synek zdrowe bioderka ma, więc teraz przy drugim dziecku tez nie zamierzam.
__________________
Eryk i Erwin



"Życie trzeba przeżyć tak żeby wstyd było opowiadać, ale przyjemnie wspominać"
pl_madzia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 11:37   #1498
Darusiaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Darusiaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Sieradz
Wiadomości: 14 341
GG do Darusiaaaa Send a message via Skype™ to Darusiaaaa
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

to rownie dobrze moze byc wina poczty a nie listonosza, oni mu wydaja paczkii listy jakie ma rozniesc.
__________________
Oliwcia 05.04.2010r.
Amelcia 02.12.2011r.
"Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić. Nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem. "
A.Camus
Darusiaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 11:41   #1499
anakazar
Zakorzenienie
 
Avatar anakazar
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 9 276
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Cytat:
Napisane przez drcron Pokaż wiadomość
ja wczesniej od poczatku miaalm wizyty co tydzien albo co 3 to zalezalo od stanu mojego podwozia teraz mam wizyte za dwa tygodnie od poprzedniej i to bedzie juz ostatnia no chyab ze cos sie bedzie dzialo to wtedy mam nie patrzec tylko w auto i do gina jechac bez kolejki albo do poloznej do osrodka albo do szpitala

ja tez to czytajac poplakalam sie


ale jestem wsciekla dzwonie na poczte glowna czy moja paczka juz doszla to Pan mi mowi ze tak ze oni juz w poniedzialek ja przekazali do nas na wioskowa poczte wiec dzwonie na nasza poczte pytam czy paczka jest to ta Pani mi mowi ze ona nie ma tu nic zapisane i czy ja jej juz nie odebralam no doslownie zaraz szalu dostane jaja sobie chyba robia jak dzisiaj najpozniej jutro rano nie dostane mojej paczusi to pojade na glowna i zloze skarge na listonosza mam to w nosie paczka priorytet w 3 dni powinna dojsc a dzisiaj mija 6 i jej jeszcze nie ma no doslownie trafi mnie cos
Nic nie mów o tych cholernych przesyłkach-ja tydzieńtemu we wtotek zapłaciłam za buty na all i czekam czwartek i nie ma,piąteki nie ma,no to do nich napisałam czy w ogóle je wysłali-odpowiedz dostałam w poniedziałek,że oczywiście wysłali,ale gdyby buty nie doszły do środy,czwartku to oni złoża skarge na poczcie i mi oddadza kase-już mi coś śmierdziało,bo skąd z góry założenie,że buty nie dojdą?zaczełam w ogóle wątpic czy je wysłali...

Napisałam do nich wczoraj,że butów nie ma i czekam na zwrot kasy-dałam im nr konta i napisali,że wyśląmi kaskea takie za***iste były te buty,a nigdzie na all ich nie ma
__________________
Mój najpiękniejszy uśmiech

"Kiedy decydujesz się na dziecko,zgadasz się,że od tej chwili Twoje serce będzie przebywało poza Twoim ciałem"Katharine Hadley
anakazar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-18, 11:42   #1500
libra777
Zakorzenienie
 
Avatar libra777
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 6 585
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Tylkooliwka ja witaminy D iK podaję razem ale trzeba to robić przed karmieniem , bo są rozpuszczalne w tłuszczach
libra777 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:59.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.