|
|
#91 | |||
|
mj
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 118
|
Dot.: U progu dorosłości- życie po studiach...
Cytat:
Cytat:
I nie mówie, że jak są klienci to teraz należy ich "olać" i iść jeść, jednak jeśli osoba już siedzi tą 5 czy 6 godzine, to jej się należy wyjść coś zjeść. W tym momencie powinien ją ktoś zastąpić, bo wiesz klienci mogą być przez bite 8 godzin i wychodząc z Twojego założenia to niech najlepiej nie je, <bo przecież zjeść może jak nie będzie klientów> a idąc takim tokiem rozumowania, to jeśli klienci będą jak osoba kończy prace to też ma siedzieć? Bez przesady... wystarczy troche człowieczeństwa. Jak są klienci to się pracuje, ale jeśli to już któraś godzina leci bez przerwy to można tą osobę zastąpić, nawet szefostwu by korona z głowy nie spadła. Cytat:
Po pierwsze nie wszyscy pracują w tego rodzaju branżach. Po drugie zawsze inaczej się pracuje na swoje niż dla kogoś, i to jest jedna z podstawowych zasad, więc trudno by pracownicy tak bardzo gonili za sukcesem jak Ty, skoro to firma prywatna i raczej tej osoby awans nie czeka.
__________________
. |
|||
|
|
|
|
#92 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 086
|
Dot.: U progu dorosłości- życie po studiach...
Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() Z taką postawą ciężko faktycznie będzie (i jest) Tobie o pracę, bo skoro marzeniem jest zaczepienie się w budżetówce, gdzie jest fajnie, bo przerwa przysługuje, to ja już nie mam pytań. Niestety, ale wpływ na to mają także orgomne koszty pracy w naszym kraju. Czasem zwyczajnie pracodawcy nie stać, żeby zapłacić więcej. Oczywiście nie mam na myśli tych, co płacą najniższą krajową, a pod firmę najnowszym lexusem podjeżdżają. |
|||
|
|
|
|
#93 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 313
|
Dot.: U progu dorosłości- życie po studiach...
A ja głupia zrezygnowałam z oferty pracy w budżetówce na rzecz prywaciarza
|
|
|
|
|
#94 | |||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 497
|
Dot.: U progu dorosłości- życie po studiach...
Cytat:
Powiem Ci tak: jesteś świetna Jak sobie rano przeczytam takie rzeczy to mi się od razu chce pracować Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
![]() Kocham Was Dziewczyny, normalnie ![]() Cytat:
|
|||||
|
|
|
|
#95 | ||
|
mj
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 118
|
Dot.: U progu dorosłości- życie po studiach...
Cytat:
Gdyż sobie wyobraź, że bywają naprawdę "dziwni" pracodawcy, i tak np w jednej z pierwszych firm w których zaczynałam pracować, a wraz ze mną były jeszcze 2 dziewczyny, wszyskie na umowę zlecenie i codziennie by zrealizować jak najlepiej dzienne zamówienie nie siedziałyśmy w pracy po 8 ale po 10 godzin, a gdyby tego było mało, było to za 1000zł, przy czym w godzinach pracy sprzątałyśmy całe biuro codziennie, w tym codzienne odkurzanie, mycie i pastowanie podłód, ścieranie kurzy itp, jednak jak realizacja zamówień stawała sie coraz trudniejsza gdyż nikt się tą branżą nie interesował, szefostwo sobie wymyśliło, że "chce nam ulżyć" i żeby sprzątanie biura odbywało się po godzinach pracy... Co więcej szef powiedział to do nas z rozbrajającą szczerością i przekonaniem, że to nam się spodoba. Cytat:
__________________
. |
||
|
|
|
|
#96 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 1 647
|
Dot.: U progu dorosłości- życie po studiach...
piszcie co chcecie ale nie raz, nie dwa przekonałam się i nie tylko ja że trafić na uczciwego prywaciarza jest ciężko, większość to oszuści. Kombinują byle tylko im taniej wyszło na pracowniku.
Tak jak pisze marta.. dokładnie tak a jak pracodawcy zwyczajnie nie stać by zapłacić więcej to niech nie zatrudnia a pracuje sam albo niech idzie pracować dla kogoś. Teraz dostać pracę na umowę to cud, zresztą ci co szukają to wiedzą. Są pewne normy których należy się trzymać a nie gadać budżetówka jest złą bo to czy tamto ale się mało zarabia. Lepsze jest to ze się jest pracodawca który traktuje ludzi jak bydło i stawia warunki pracy ponad te 8 h ale na jakich warunkach? pracujesz jako sekretarka a sprzątasz, robisz za księgową i 10 innych zawodów w jednym i to nie tylko na tym przykładzie, tak jest wszędzie, rzecz jasna za psie pieniądze i przy maksymalnej ilości godzin Edytowane przez Madelaine87 Czas edycji: 2010-03-19 o 23:04 |
|
|
|
|
#97 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 320
|
Dot.: U progu dorosłości- życie po studiach...
szugarbejb, a jaka to branża?
która branża oferuje kokosy, a chętnych brak?
__________________
sun goes down |
|
|
|
|
#98 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 497
|
Dot.: U progu dorosłości- życie po studiach...
Cytat:
Prywaciarz Kocham to słowo Rodzaj żeński PRYWACIARA, prawie jak blachara Myślałam, że takie myślenie skończyło się kilkanaście lat temu, ale widocznie nic w narodzie nie ginie.
|
|
|
|
|
|
#99 |
|
mj
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 118
|
Dot.: U progu dorosłości- życie po studiach...
Prawo powiadasz? tylko różnica taka, że zazwyczaj kancelarie są tworzone przez kilku znajomych prawników i to oni obsługują klientów, a jeśli w danej kancelarii jest zatrudniony prawnik na etat, to nie gadaj, że jest tyle klientów iż ledwo osoby mieszczą się w 8 godzinach... zapewniam Cie, że są okresy czy sprawy nad którymi trzeba posiedzieć, ale aż takiego "zapierdzielu" to nie ma, jakim mam wrażenie że Ty się kierujesz.
__________________
. |
|
|
|
|
#100 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 8 987
|
Dot.: U progu dorosłości- życie po studiach...
a ja pracuje w prywatnej firmie i mam tyle przerw ile trzeba a nawet wiecej. podstawa jest niewielka ale jak ktos sie przyklada to za prowizje dostanie wiecej niz pensji.
ta damm. ![]() ale zgadzam sie ze pracodawczy najczesciej żądają, a z siebie dają niewiele. |
|
|
|
|
#101 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 286
|
Dot.: U progu dorosłości- życie po studiach...
Prawo oferuje kokosy? i brak chętnych? to akurat dwie rzeczy, które napewno w branży prawniczej nie występują, a przynajmniej to drugie.
|
|
|
|
|
#102 | |
|
mj
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 118
|
Dot.: U progu dorosłości- życie po studiach...
Cytat:
Prawo oferuje kokosy jak się dobrze wkręcisz. A brak chętnych to heh.... co chwilę tylko słyszę opinie że jest ich o wieleee za dużo.
__________________
. |
|
|
|
|
|
#103 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 48
|
Dot.: U progu dorosłości- życie po studiach...
...
Edytowane przez MIRACLE33 Czas edycji: 2011-10-07 o 20:16 |
|
|
|
|
#104 |
|
Przyczajenie
|
Dot.: U progu dorosłości- życie po studiach...
Cóż, czytając to troszkę śmiać mi się chce.
Fakt, jako studentka jestem zdania, że faktycznie, przyszły pracodawca zawsze liczy na doświadczenie w zawodzie, bo przecież jak bardzo może być dla niego istotne, że pracowałaś w trakcie studiów np. w kawiarni? (jeśli się mylę, to mnie poprawcie, proszę) Oczywiście, dobrze jest sobie dorabiać, choćby weekendami dla własnego komfortu oraz by mieć choć namiastkę niezależności. Jednakże wydaje mi się, że osoba świeżo po studiach ma przed sobą najbliższe lata ciężkiej pracy, by znaleźć dobre miejsce, gdzie owe doświadczenie można zdobyć. Jeśli chodzi o dyskusję tyczącą się wielkiego lenistwa studentów... Wiesz szugarbejb, zakładam, że byłaś studentką, zakładam również, że twój świat nie kręcił się jedynie wokół pracy i studiów. Bo widzisz, bądź co bądź każde z nas jest człowiekiem, a myślę, że znakomita większość ludzi chciałaby mieć chwilę na przyjemności. Nie wiem, czy mamy zupełnie inny tok myślenia, ale ja uważam, że mi akurat praca weekendowa wystarczy i nie uważam się za ostatniego lenia za to, że w ciągu tygodnia lubię spędzić czas ze znajomymi czy też mieć chwilę dla siebie. Co więcej, lubię tez się zwyczajnie poobijać, a tak, lubię. Czy to coś złego? Jeśli nie teraz to kiedy? Ale czy to znaczy, że cos ze mną nie tak? Uczę się, zaliczam praktyki wakacyjne, dodatkowo pracuję, mam również czas na zabawę i myślę, że powtarza się to u większości studentów. Jeśli chodzi o te przerwy… Wiesz, to komiczne. Wydaje mi się, ze skoro pracownik aktywnie pracuje, to aż głupio było by mi odmówić mu przerwy, bądź powiedzieć teraz nie, bo mamy klientów. Czy przypadkiem nie jest tak, że pracowników jest kilku? Czy jeden drugiego nie może zastąpić? I wreszcie, czy choć minimalne 15 minut przerwy aż tak zachwieje Wasz system pracy? Przecież każdy z pracowników jest człowiekiem, każdemu należy się chwila przerwy. Co więcej, przepisy te, jak i każde inne nie powstały, by utrudnić życie, ale po to, że są potrzebne. Ja, prawdę powiedziawszy bym się dopominała o przerwę, gdyż mi się ona należy. A jeśli się należy, to czy ma ktoś prawo mi ją odebrać? Sporadycznie, gdy jakiś termin nagli, ok, nie ma sprawy, ale notorycznie? Cóż, być może jestem po prostu zbyt naiwna i za bardzo szanuję ludzi...
__________________
Nie rezygnuj z marzeń tylko dlatego,
że ich realizacja wymaga czasu. Czas i tak upłynie! |
|
|
|
|
#105 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
|
Dot.: U progu dorosłości- życie po studiach...
Po przeczytaniu dyskusji w wątku naprawdę odetchnęłam z ulgą, że jednak nie pracuję u "prywaciarza" tylko dla korporacji
![]() A, i nigdy nie pozwoliłabym sobie na to, by pracodawca nie dawał mi przerwy, lub robił w tym zakresie wielką łaskę. I jakoś nie przeszkodziło mi to jak dotąd w karierze ni zdobywaniu doświadczenia ![]() Ludzie, nie jesteśmy (?) Trzecim Światem. Ani niewolnikami. Ogarnijmy się nieco OK zdarza się, że muszę pracować 10, 11 h pod rząd bez czasu na nic, taka specyfika mojego zawodu. Ale codziennie? O_OA, i zgadzam się z przedmówczynią, że studia to praktycznie jedyny czas na lekkie "poobijanie się". Obijałam się równo (w sensie pracy ) przez lat 3 i pół, popracowywałam dorywczo przez półtorej. To również nie skreśliło mnie jako potencjalnego pracownika, nie dajmy się zwariować. Edytowane przez anka_res Czas edycji: 2010-08-06 o 21:54 |
|
|
|
|
#106 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 262
|
Dot.: U progu dorosłości- życie po studiach...
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#107 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 12
|
Dot.: U progu dorosłości- życie po studiach...
Hej dziewczyny, Ja skonczyłam pedagogike i niestety na prace nie ma co liczyc. o marnych perspektywach po pedagogice chce rownież napisac w mojej pracy mgr. jeżeli macie chwile proszę wypełnijcie moją ankietę na temat aspiracji edukacyjnych i zawodowych studentów po studiach. w temacie mam ze studiów pedagogicznych ale nie koniecznie. także wypełniajcie. Pozdrawiam i z góry dziękuje za pomoc.
http://moje-☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/respond-30923.html ---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ---------- http://moje- ☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/respond-30923.html |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:30.







Jak sobie rano przeczytam takie rzeczy to mi się od razu chce pracować 










