Dzieci po trzydziestce - Strona 7 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kobieta 30+

Notka

Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-03-21, 17:24   #181
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 124
Dot.: Dzieci po trzydziestce

Możliwe, że coś pokręciłam z tymi chorymi filarami. I tak wyjdziemy na tym jak Zabłocki na mydle, nie ma się co oszukiwać, czy to II czy II i III filar.
Nie zawsze od tego ile włożysz zależy ile wyjmiesz. I tak na przykład mój mąż od zarobku przekraczającego 9 tys. zł brutto, odprowadza co miesiąc prawie 900 zł składki zdrowotnej, a do lekarza z ubezpieczenia czeka tak samo długo jak bezrobotny czy rencista. A pieniądz co miesiąc do ZUSu idzie konkretny.
Swoją drogą to niektórzy jak widać brak dzieci rekompensują państwu wysokimi składkami odprowadzanymi od swojego comiesięcznego dość wysokiego wynagrodzenia Niekórzy z kolei płodzą po kilkoro dzieci, które później np. stają się stałymi beneficjentami opieki społecznej bo odziedziczyli po rodzicach biedę i życiową niezaradność. Nigdy tak do końca nie wiadomo kto i jaką przysługę wyświadcza ojczyźnie Wiec bym się raczej nie licytowała w ten sposób.
A o rozmnażaniu się dla ojczyzny to może obywatelki zaczna myśleć, jak ojczyznę faktycznie zacznie obchodzic los ich (kobiet) i los ich dzieci.
A przedszkola to może i są, z tym że zapisać do nich dziecko, z tego co wiem, niemal graniczy z cudem.
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-21, 17:42   #182
dobrarada
Zadomowienie
 
Avatar dobrarada
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Brzeszcze
Wiadomości: 1 686
GG do dobrarada
Dot.: Dzieci po trzydziestce

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Możliwe, że coś pokręciłam z tymi chorymi filarami. I tak wyjdziemy na tym jak Zabłocki na mydle, nie ma się co oszukiwać, czy to II czy II i III filar.
Nie zawsze od tego ile włożysz zależy ile wyjmiesz. I tak na przykład mój mąż od zarobku przekraczającego 9 tys. zł brutto, odprowadza co miesiąc prawie 900 zł składki zdrowotnej, a do lekarza z ubezpieczenia czeka tak samo długo jak bezrobotny czy rencista. A pieniądz co miesiąc do ZUSu idzie konkretny.
Swoją drogą to niektórzy jak widać brak dzieci rekompensują państwu wysokimi składkami odprowadzanymi od swojego comiesięcznego dość wysokiego wynagrodzenia Niekórzy z kolei płodzą po kilkoro dzieci, które później np. stają się stałymi beneficjentami opieki społecznej bo odziedziczyli po rodzicach biedę i życiową niezaradność. Nigdy tak do końca nie wiadomo kto i jaką przysługę wyświadcza ojczyźnie Wiec bym się raczej nie licytowała w ten sposób.
A o rozmnażaniu się dla ojczyzny to może obywatelki zaczna myśleć, jak ojczyznę faktycznie zacznie obchodzic los ich (kobiet) i los ich dzieci.
A przedszkola to może i są, z tym że zapisać do nich dziecko, z tego co wiem, niemal graniczy z cudem.
przy takiej pensji jaką ma Twój mąż raczej nie chodziłabym do lekarzy na kasę chorych tylko prywatnie (opieka prywatna jest jednak dużo wyższej jakości niż z kasy chorych), Twój mąż sobie może pozwolic na prywatnego dentystę czy też prywatnego internistę a bezrobotny bynajmniej - więc nie mają takiej samej sytuacji. Zresztą to samo dotyczy szpitala - dużo łatwiej się dostać do renomowanej kliniki za posrednictwem prywatnej wizyty u lekarza który jest w niej ordynatorem niż oczekiwać na skierowanie z przychodni.

moja mała chodzi już trzeci rok do przedszkola, jak się rok wczesniej dziecko zapisze to zawsze starczy dla niego miejsca
z tego co wiem w większych miastach też tak jest - zapisy rok wczesniej.

a co do płodzenia dzieci - no własnie te rodziny które są dobrze sytuowane, panowie zarabiają poważne kwoty, rodzice są wysoko wykształceni - Ci własnie ludzie powinni mieć sporo dzieci, bo ich na to stać, bo stać męża na utrzymanie siebie, żony i trójki dzieci, bo dzieci odziedziczą w genach po rodzicach wysoką inteligencję, zaradność i spryt zyciowy, bo będą mogły spędzić z matką pierwsze lata zycia (bo mąż zarabia sporo pieniędzy i matka może spokojnie zrezygnować na kilka lat z pracy zawodowej), dzieci się będą dobrze rozwijać bo status materialny rodziców pozwala na najlepsze jedzenie, leczenie, wykształcenie itd.... i co?
mają te dzieci????

bo ja jakoś nie widzę
mają po jednym lub dwa rodzynki
bo się figura zepsuje
bo do Tunezji nie można jechać pięć razy w roku tylko dwa...

a te małżeństwa które może nie mają jeszcze kasy ale mają potencjał (oboje rodzice studuiją albo są już po studiach i zaczynają karierę) czemu nie mają dzieci?
bo muszą najpierw się dorobić majątku i się "wyszaleć"
a "wyszaleć" to się zasadniczo można nawet i po 60-tce
kto zabroni?
ale dzieciaka w tym wieku to się już nie urodzi....
no ale cóż, ile kobiet tyle sytuacji, ile sytuacji tyle opinii
dobrarada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-21, 18:07   #183
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 124
Dot.: Dzieci po trzydziestce

Cytat:
Napisane przez dobrarada Pokaż wiadomość
przy takiej pensji jaką ma Twój mąż raczej nie chodziłabym do lekarzy na kasę chorych tylko prywatnie (opieka prywatna jest jednak dużo wyższej jakości niż z kasy chorych),
Bardzo trafnego nicka sobie wybrałaś
A poza tym to w wielu przypadkach jest taka sama, zwłaszcza jak lekarz w szpitalu na dyżurze czy też w przychodni przyjmuje pacjentów w ramach prywatnej praktyki. Bardzo często się spotykam z czymś takim. Nie oszukujmy się, ci co płacą składki i chodzą się leczyć prywatnie to frajerzy dojeni za oba cycki na raz (ja również sie do nich zaliczam, niestety). Ale co mają zrobić ? Jakoś trzeba się odnaleźć w tej patologii.

Cytat:
Napisane przez dobrarada Pokaż wiadomość
Twój mąż sobie może pozwolic na prywatnego dentystę czy też prywatnego internistę a bezrobotny bynajmniej - więc nie mają takiej samej sytuacji.
No pewnie, że nie mają takiej samej sytuacji. Mój mąż nie ma praktycznie wolnego czasu. Na chorowanie też go nie znajduje. A jak dostanie kiedyś zawału z przepracowania i przemęczenia, to trafi na ten sam OIOM co każdy inny obywatel (np. obibok, który się w życiu systematyczną pracą nie skalał). Więc w tym sensie to akurat są w tej samej sytuacji.

Cytat:
Napisane przez dobrarada Pokaż wiadomość
Zresztą to samo dotyczy szpitala - dużo łatwiej się dostać do renomowanej kliniki za posrednictwem prywatnej wizyty u lekarza który jest w niej ordynatorem niż oczekiwać na skierowanie z przychodni.
Oczywiście, ale przypominam Ci, bo zdajesz się o tym nie pamiętać, że osoba pracująca ma obowiązek opłacać składkę zdrowotną, a państwo ma niby obowiązek udzielić mu opieki zdrowotnej. Pieniądze te idą automatycznie do ZUSu, a nie do prywatnych gabinetów. To, że ci lepiej zarabiający leczą się w prywatnych gabinetach i klinikach, to konieczność na którą jednak mogą sobie pozwolić, a nie fanaberia.


Cytat:
Napisane przez dobrarada Pokaż wiadomość
jak się rok wczesniej dziecko zapisze to zawsze starczy dla niego miejsca
z tego co wiem w większych miastach też tak jest - zapisy rok wczesniej.
Nie wiem jak jest wszędzie, ale wiem, że sa takie miejsca gdzie zapisuje się dzieci jeszcze nienarodzone bo takie są kolejki.

Cytat:
Napisane przez dobrarada Pokaż wiadomość
mają te dzieci????

bo ja jakoś nie widzę
mają po jednym lub dwa rodzynki
A to przepraszam, jak ktoś ma jedno czy dwoje dzieci to dla ciebie jest to tak mało, ze aż tego nie zauważasz bo sama masz więcej ? Śmiech.
No mają, mają...czemu maja nie mieć ? A że nie tak wiele jakbyś Ty sobie życzyła to już inna bajka.

Cytat:
Napisane przez dobrarada Pokaż wiadomość
bo się figura zepsuje
bo do Tunezji nie można jechać pięć razy w roku tylko dwa...
No błagam. To z pewnością nie jest norma takie gadanie.

Cytat:
Napisane przez dobrarada Pokaż wiadomość
a te małżeństwa które może nie mają jeszcze kasy ale mają potencjał (oboje rodzice studuiją albo są już po studiach i zaczynają karierę) czemu nie mają dzieci?
bo muszą najpierw się dorobić majątku i się "wyszaleć"
Ja rozumiem, że Twoim zdaniem powinni mieć dzieci jak najwcześniej, ale tutaj akurat rozumiem ludzi, którzy najpierw chcą sie "wyszaleć" i jakoś finansowo ustawic zanim zaczną płodzić dzieci. Bardzo mądrze postępują moim zdaniem.

Cytat:
Napisane przez dobrarada Pokaż wiadomość
a "wyszaleć" to się zasadniczo można nawet i po 60-tce
kto zabroni?
ale dzieciaka w tym wieku to się już nie urodzi....
no ale cóż, ile kobiet tyle sytuacji, ile sytuacji tyle opinii
Chciałbym tylko a propos powiedzieć, że w badaniach na temat naczelnych wartości jakimi kierują się i jakim hołdują Polacy, na pierwszym miejscu zawsze jest rodzina i szczęście osobiste. Kariera i dobrobyt zwykle znajduje sie na dalszym miejscu. Polacy chcą mieć dzieci, chcą zakładać rodziny (generalnie). Czynnik wygodnictwa w ich nieposiadaniu nie jest tak znaczący jak w innych krajach rozwiniętych. Polacy nie maja dzieci z powodów ekonomicznych (w sensie: nie stać ich na nie). Jak już.

Edytowane przez sine.ira
Czas edycji: 2010-03-21 o 18:20 Powód: literówki
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-21, 18:46   #184
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 108
Dot.: Dzieci po trzydziestce

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Prawa statystyki są takie, że jak wyjdziesz z psem na spacer to każde z was ma średnio po 3 nogi.

Tego typu tupanie nóżką na statystyki, jest po prostu głupie. Bo ich nikt na złość komuś nie wymyśla.
Mówimy o świadomym macierzyństwie tak? To mówmy o nim w całości a nie wyrywkowo. każdy wybór ciagnie za soba jakies konsekwencje i lepiej brać je wszytkie pod uwagę, niż na ich niewygodną część zamykać oczy.
Nikt tu nikogo nie ruga, ze nie zecydował się na dziecko między 20 a 25 r. ż., ale kobieta 30+ powinna relnie oceniac sytuację a nie próbować słowem zaklinać rzeczywistość.


Nie dramatyzujmy już z tym wiekiem. 30tka to pełnia sił (przeważnie) i śmiało można się wtedy rozmnażać. Spokojnie do 35tki, a nawet do 40tki..
Pewnie że można. Tego nikt nie neguje.
Tyle że nie jest to decyzja samymi płatkami róż usłana.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-21, 19:09   #185
dobrarada
Zadomowienie
 
Avatar dobrarada
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Brzeszcze
Wiadomości: 1 686
GG do dobrarada
Dot.: Dzieci po trzydziestce

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Bardzo trafnego nicka sobie wybrałaś
A poza tym to w wielu przypadkach jest taka sama, zwłaszcza jak lekarz w szpitalu na dyżurze czy też w przychodni przyjmuje pacjentów w ramach prywatnej praktyki. Bardzo często się spotykam z czymś takim. Nie oszukujmy się, ci co płacą składki i chodzą się leczyć prywatnie to frajerzy dojeni za oba cycki na raz (ja również sie do nich zaliczam, niestety). Ale co mają zrobić ? Jakoś trzeba się odnaleźć w tej patologii.

też jestem taką frajerką i to pewnie z 20 lat
ale co do tej samej jakości usług to się nie zgodzę - jednak usługi stomatologiczne u nas w przychodni a u mojego dentysty prywatnego nieco się róznią, trwałością wykonania (plomba z przychodni wypada już w drodze do domu z tejże przychodni, plomba od prywatnego stomatologa trzyma się kilkadziesiat lat )

No pewnie, że nie mają takiej samej sytuacji. Mój mąż nie ma praktycznie wolnego czasu. Na chorowanie też go nie znajduje. A jak dostanie kiedyś zawału z przepracowania i przemęczenia, to trafi na ten sam OIOM co każdy inny obywatel (np. obibok, który się w życiu systematyczną pracą nie skalał). Więc w tym sensie to akurat są w tej samej sytuacji.

no teoretycznie rzecz ujmując skoro na zawał się zapada na skutek przepracowania i przmęczenia wg Ciebie, to obibok technicznie rzecz ujmując go nie powinien dostać , ale tu akurat opieka jest prawie taka sama (prawie - bo mimo wszystko pieniadze wiele rzeczy ułatwiają, znam temat z autopsji - ojciec zawałowiec dwukrotny więc troszkę mielismy z tym do czynienia)


Oczywiście, ale przypominam Ci, bo zdajesz się o tym nie pamiętać, że osoba pracująca ma obowiązek opłacać składkę zdrowotną, a państwo ma niby obowiązek udzielić mu opieki zdrowotnej. Pieniądze te idą automatycznie do ZUSu, a nie do prywatnych gabinetów. To, że ci lepiej zarabiający leczą się w prywatnych gabinetach i klinikach, to konieczność na którą jednak mogą sobie pozwolić, a nie fanaberia.


zgadzam się w całej rozciągłości
państwo niby ma wiele obowiązków, ale tylko niby

Nie wiem jak jest wszędzie, ale wiem, że sa takie miejsca gdzie zapisuje się dzieci jeszcze nienarodzone bo takie są kolejki.

a to rzeczywiście masakra
na szczęście u nas na prowincji są zapisy dla tych już urodzonych, może to jakaś opcja - emigracja na wieś?


A to przepraszam, jak ktoś ma jedno czy dwoje dzieci to dla ciebie jest to tak mało, ze aż tego nie zauważasz bo sama masz więcej ? Śmiech.
No mają, mają...czemu maja nie mieć ? A że nie tak wiele jakbyś Ty sobie życzyła to już inna bajka.

A ja tam sobie nie życzę, tylko stwierdzam, że generalnie mogliby mieć i piatkę i szóstkę i nic im w tym nie wadzi, wręcz odwrotnie - a że nie mają - ciekawe dlaczego?


No błagam. To z pewnością nie jest norma takie gadanie.



Ja rozumiem, że Twoim zdaniem powinni mieć dzieci jak najwcześniej, ale tutaj akurat rozumiem ludzi, którzy najpierw chcą sie "wyszaleć" i jakoś finansowo ustawic zanim zaczną płodzić dzieci. Bardzo mądrze postępują moim zdaniem.

To nie jest tak, że jak się ma dzieci to już koniec żywota, męka i udręczenie, poświęcenie, zero imprezowania, wycieczek, podróży, wczasów itd... dzieci szybko rosną, szaleć mozna prawie zawsze - jak zdrowie tylko pozwala i fundusze
a co do finansowego ustawienia - jednemu wystarczy kawalerka z jednym pokojem i golf do jazdy i już się czuje ustawiony, a drugiemu dwie wille mało.... i się będzie dalej ustawiał, bo jeszcze helikoptera nie kupił i czym dzieci na basen będzie woził?


Chciałbym tylko a propos powiedzieć, że w badaniach na temat naczelnych wartości jakimi kierują się i jakim hołdują Polacy, na pierwszym miejscu zawsze jest rodzina i szczęście osobiste. Kariera i dobrobyt zwykle znajduje sie na dalszym miejscu. Polacy chcą mieć dzieci, chcą zakładać rodziny (generalnie). Czynnik wygodnictwa w ich nieposiadaniu nie jest tak znaczący jak w innych krajach rozwiniętych. Polacy nie maja dzieci z powodów ekonomicznych (w sensie: nie stać ich na nie). Jak już.
Ponoć nie bardzo wierzysz w statystyki .......
Więc po co je przytaczasz ?

---------- Dopisano o 19:09 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ----------

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Pewnie że można. Tego nikt nie neguje.
Tyle że nie jest to decyzja samymi płatkami róż usłana.

nic dodać nic ująć
zgadzam się w całej rozciągłości
dobrarada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-21, 19:25   #186
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 950
Dot.: Dzieci po trzydziestce

Cytat:
Napisane przez dobrarada Pokaż wiadomość

córka - miałam 35 lat, ciąża udana - zaszłam w nią pół roku po poprzedniej (poronienie w 3 miesiącu - martwy płód). Mielismy wtedy razem z partnerem szereg badań. Zdecydowanie dużo gorzej ciążę przechodziłam: raz, że po poronieniu (więc groziło mi nawykowe poronienie i kilka miesięcy jechałam na lekach, zresztą dwa razy w szpitalu byłam bo krwawiłam), w czasie ciąży przeszłam zapalenie zatok (koszmarne), dwie grypy i zapalenie płuc (pierwszy raz w życiu tak często i ciężko chorowałam).

30 za mną, jestem w 1 ciąży i znoszę ją lepiej, niż niejedna 20kilku latka Mdłości zero, zachcianek zero, chorób (prócz sezonowego kataru) zero, krwawień brak, teraz dopiero, na początku 8 miesiąca, leciutko zaczynają puchnąć mi stopy i bolą plecy - no, ale to standard ciążowy raczej.

Oczywiście w trzecim miesiącu miałam robione USG (badanie przezierności karkowej - wyszlo bardzo dobrze) oraz test trójstronny który wyszedł fatalnie. Powtórzony i skorygowany wyszedł lepiej. Co nie zmienia faktu, że do końca ciąży miałam "sraczkę" ze strachu, że mała będzie chora.

A ja miałam badania robione i lekarka śmiała się, że wyszło mi ryzyko ZD jak u 15latki Jak widzisz, nie ma reguły.


Dlaczego?
Dlatego:
Wykazano zależność między wiekiem matki a częstością zespołu Downa u dzieci. U matek w wieku 20–24 lat ryzyko zespołu Downa u dziecka wynosi 1:1490; w wieku 40 lat 1:60, a u matek po 49 roku życia 1:11 urodzonych dzieci ma zespół Downa.

Ok. Ale wiek absolutnie nie jest tu najważniejszym wyznacznikiem wystąpienia ZD, a nawet odwrotnie. Gdyby wiek był najważniejszy, większość kobiet w danym wieku rodziłaby chore dzieci. ZD jest chorobą GENETYCZNĄ i to jest istotne. Znam rodziców dzieci z ZD, którzy mieli nawet 19 lat w chwili porodu. To, że ryzyko jakoś tam jest obliczane nie oznacza, że co 60 kobieta w wieku 40 lat ma dziecko z ZD. To tylko statystyka. Uśrednienie czegoś, a nie pewnik.



Za granicę wieku, powyżej której za wskazane uważa się wykonanie takich testów, uważa się 30–35 lat (powyżej tej granicy ryzyko urodzenia dziecka z zespołem Downa przewyższa ryzyko ewentualnych powikłań inwazyjnego badania prenatalnego).

Ależ teraz niekoniecznie inwazyjne testy się stosuje.


Generalnie uważam, że dzieci się powinno wcześniej rodzić. Jak dla mnie optymalne lata to właśnie 20-24 lata, człowiek jest w dobrej kondycji fizycznej, nie zaliczył jeszcze tylu chorob ile ma za sobą czterdziestolatka. Nie czarujmy się.

A dla mnie większość 20 latek sama zachowuje się dziecinnie i absolutnie nie jest gotowa na macierzyństwo. Zaznaczam - większość, są wyjątki (Kardashi, do Ciebie piję ).


Jak dla mnie - statystyka jednak bardzo przemawia i prawdopodobienstwo 1:1400 a 1:350 - jest dla mnie porażające.
pewnie, że wiele z Was podniesie głosy - że zna setki osob które urodziły się jak ich mamy były po 30-tce i są zdrowi,,,
ok,
ja też takich znam:
moja córka (35lat mama)
mój pierwszy mąż (42lata mama)
mój obecny partner i jego rodzeństwo (odpowiednio 35,37 i 41 lat mama)
itd...
ale też znam Konrada z zespołem Downa (35lat mama)

dlatego, jeśli nie ma żadnych ważnych powodów - nie powinno się odkładać macierzyństwa na później - to moja racja, oczywiście możecie się nie zgodzić.


A czemu tak akurat ZD się uczepiłaś? Akurat jest mnóstwo innych gorszych chorób, nieporównywalnie gorszych. ZD wśród niepełnosprawności jest przeważnie jedną z łagodniejszych, jakkolwiek to brzmi. Ale ludzie uważają ją za największy dramat...


Cytat:
Napisane przez dobrarada Pokaż wiadomość
ależ ja się z Tobą zgadzam w kwestii znalezienia odpowiedniego kandydata na ojca, tylko, że ja się mogę zgadzać i Ty i milion kobiet ale statystyki się z nami nie zgodzą i nie wytłumaczysz statystyce, że chcesz mieć dziecko po 30-tce bo masz ku temu istotne powody. Biologia jest biologią i tyle i rządzi się SWOIMI prawami (na szczęście) a nie naszymi. Na szczęście - bo pewnie jakby się dało kobiety by odkładały maciertzyństwo na emeryturę (jak juz kariera zrobiona i wybudowany dom i nie wiadomo co jeszcze). Każda by miała 1 dziecko i fajrant.


E, czemu? Logiczne jest, że skoro męża poznałam po 26 roku życia, nie machnę sobie z nim dziecka na dzień dobry

Nie trawię tego gościa który prowadzi program "warto rozmawiać"
nie cierpię go i nie mogę go słuchać, ale tym razem pierwszy raz zgadzałam się z treścią tego programu który był ostatnio. W Polsce jest taki niż demograficzny, że jak tak dalej pójdzie - za 20 lat nie będzie prawie wcale dzieci. Między innymi z powodu odkładania macierzyństwa na wiek minimum 30 lat. Kobiety rodzą 1 dziecko, góra dwoje dzieci. Bo więcej po prostu nie zdążą bo dostają klimakterium. To naturalne.

Słucham? Od 30 roku życia do klimakterium do kilkanaście lat. A kobiety nie rodzą więcej, bo Polek na to nie stać.

Mało tego, wiele par przez odwlekanie w czasie prokreacji ma potem z nią ogromne problemy (spadek płodności związany z wiekiem) i jak się już decyduje to jest niestety po zawodach. Potem są badania, leczenia, in vitro, zamrażanie jajeczek i inne formy wspierania plodności która nie została wykorzystana w należytym okresie życia.

Jak i u młodych kobiet. Nie zapominaj, że jesteśmy pokoleniem poczarnobylowym, i może to jest przyczyna niepłodności?


Jak za 10 lat nie będzie komu pracować ciekawe kto będzie płacił na nasze emerytury i renty???
Za 20 lat przejdę na emeryturę - moje dzieciaki będą miały odpowiednio: 40, 37 i 25 lat, więc wiek produkcyjny i będą zarabiać i odprowadzać pieniądze do ZUS i US, na moją emeryturę starczy i na emeryture ich taty też pewnie starczy, ale co z tymi osobami które nie mają dzieci?
na ich emerytury też pójdzie ta kasa, czyli muszę się podzielić moją emeryturą (po prostu będę ja miała mniejszą) z kimś kto ma jedno dziecko urodzone po 30-tce (bo trzeba było skończyć studia, zrobić karierę, zarobić kasę, kupić dom i samochód i zwiedzić świat).
super prawda?
sprawiedliwe.....

Ja się raczej martwię o poziom wykształcenia tych, którzy kiedyś będą nas i nasze dzieci leczyć, uczyć...

warto przeczytać
wychodzi na to, że jedynym sensownym zawodem wkrotce będzie lekarz, a nauczyciele, wykładowcy na uczelniach i przedszkolanki będą musieli się przekwalifikować na geriatrów...
a ile wolnych mieszkań będzie
A to owszem. W Polsce geriatrów jest niecała setka Na blisko 40mln obywateli. Między innymi dlatego jak grzyby po deszczu mnożą się kierunki o profilu socjalnym na uczelniach
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-21, 19:35   #187
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 124
Dot.: Dzieci po trzydziestce

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Pewnie że można. Tego nikt nie neguje.
Tyle że nie jest to decyzja samymi płatkami róż usłana.
A czy ktoś mówi, że jest ? A czy macierzyństwo przed 30tką to decyzja samymi płatkami roż usłana ?
Nie zamykam oczu na niewygodne statystyki, bo po pierwsze nie uważam, że ta jest niewygodna (na pewno nie dla mnie), a po drugie twierdzę, że podejmując swoje indywidualne decyzje nie ma sensu kierować się wyłącznie staystyką. I mówię to w kontekście wypowiedzi, że najlepiej z punktu widzenia biologii jest się rozmnażac przed 25 rokiem życia. Bo wygłaszając takie twierdzenia trzeba też brać pod uwagę fakt, że styl życia ludzi się zmienia, że dziś kobieta 24 letnia jest często na innym etapie życia niż jeszcze kilkadziesiąt lat temu. Mówię, ze jak się będzie dbało o zdrowie i nie unikało badań to można cieszyć sie dobrą płodnością dłuzej niż do 30tki. Bo choć to kwestia statystycznie opracowywana na wszystkie strony, to jednak bardzo indywidualna.

Cytat:
Napisane przez dobrarada Pokaż wiadomość
Ponoć nie bardzo wierzysz w statystyki .......
Więc po co je przytaczasz ?
Bo ty w nie wierzysz bezgranicznie. Zrobiłam to żeby łatwiej ci było uwierzyc w to co piszę.

---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

Tak cytujecie jakoś pokracznie ze sie do poszczególnych wypowiedzi nie mozna odnieść przez cytowanie.

Więc dobrarado, nie mają ludzie po 5 czy 6 dzieci bo ich na to nie stać fiansowo. Po drugie, dla większości młodych ludzi kawalerka i samochód są absolutnie poza zasiegiem. Zasięg zaczyna się skracać najwczesniej po 30tce. Realiów nie znasz czy jak ?

A po ostatnie na OIOM trafiają tez ludzie z wypadków

Edytowane przez sine.ira
Czas edycji: 2010-03-21 o 19:27
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-21, 19:51   #188
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 108
Dot.: Dzieci po trzydziestce

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
A czy ktoś mówi, że jest ? A czy macierzyństwo przed 30tką to decyzja samymi płatkami roż usłana ?

A ktos wysnuł tu taką tezę?
rozumiesz w ogóle termin "świadome macierzyństwo" i "Każdy wybór ma swoje konsekwencje"?
każdy czyli każdy- inne konsekwencje ma rodzenie dziecka wczesniej, inne później. Ale one sa i warto o nich szczerze rozmawiać.



Mówię, ze jak się będzie dbało o zdrowie i nie unikało badań to można cieszyć sie dobrą płodnością dłuzej niż do 30tki.

badania moga pomóc wykryc schorzenie wczesnie i wczesnie zaleczyć, ale jaki niby wpływ miały by miec na naturalne zmiany w organizmie w tym spadek płodności, nie wynikające z żadnej choroby a po prostu z naturalnego procesu (aaaaa) starzenia?


Bo choć to kwestia statystycznie opracowywana na wszystkie strony, to jednak bardzo indywidualna.
ale to jest własnie ten haczyk - jednostkom sie uda, a statystyczna większość zrobi ową statystykę mówiącą to a nie co innego.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-21, 20:07   #189
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 497
Dot.: Dzieci po trzydziestce

Ja Wam coś powiem.

No zastanówmy się, Dziewczyny, ale jakie dzieci, do jasnej?

Najpopularniejsze scenariusze są dwa:
1. wyjeżdżasz ze wsi do większego miasta, mieszkasz na stancji w pokoiku wynajmowanym przez całe studia, po studiach ze 3 - 4 lata zarabiasz do 2 klocków. Ok, Twój Mąż też. Macie 4 klocki. Kredytu nie dostaniecie, wynajmujecie 2 pokoje, opłaty, jedzenie - 2,5 tysiąca minimum. To jak tu rodzić? Po 30.

Albo się siedzi z rodzicami na kupie, się czeka na jakiś spadek, na coś, co skapnie od rodziców, się nie pracuje, się rodzi i wychowuje, i się nic nie ma, oprócz zdrowych dzieci.

Jakby nie patrzył, tzw. dupa z tyłu.

Więc albo nie rodzić nigdy (co zamierzam), albo po 30. Świat się zmienia, panie dzieju.

EDYTA: poza tym uważam, że dopiero faceci po 30 zaczynają mieć trochę rozumu i nadają się na ojców (bo nie gadamy tylko o babkach, nie ? Czy tak ?)

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 19:58 ----------

EDYTA 2: w związku jeszcze z tym byciem zamożnym i ilością dzieci.

Jakbym chciała być cyniczna to powiedziałabym, że mało dzieci mają ci, którym się w życiu nie nudzi i potrafią znaleźć kilka sensów w życiu, niż tylko rozmnażanie się bez opamiętania. Szczególnie tyczy siż do kobiet - te, które dużo zarabiają, intensywnie, ciekawie pracują nie czuja ambicji zakopania się w odmóżdżających pieluchach na kilka lat li i tylko dlatego, że ich stać.

Ale że nie jestem cyniczna, to napisze, że zarabianie dużych pieniędzy = praca po kilkanaście godzin dziennie = brak czasu na więcej dzieci niż 1 czy 2.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.

Edytowane przez szugarbejb
Czas edycji: 2010-03-21 o 20:01
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-21, 20:08   #190
ktsw
Zakorzenienie
 
Avatar ktsw
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 659
Dot.: Dzieci po trzydziestce

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Ja Wam coś powiem.
Albo się siedzi z rodzicami na kupie, się czeka na jakiś spadek, na coś, co skapnie od rodziców, się nie pracuje, się rodzi i wychowuje, i się nic nie ma, oprócz zdrowych dzieci.
EDYTA: poza tym uważam, że dopiero faceci po 30 zaczynają mieć trochę rozumu i nadają się na ojców (bo nie gadamy tylko o babkach, nie ? Czy tak ?)
ostatnio jestem w szoku bo co chwila widze takie przypadki, 26 lat, dziecko w drodze, szybki slub i mieszkanie z rodzicami. I wszystko jest ok. Ja poczekam, juz wiem ze nie wyrobie sie przed 30stką. Urodziny w maju
ktsw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-21, 20:14   #191
dobrarada
Zadomowienie
 
Avatar dobrarada
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Brzeszcze
Wiadomości: 1 686
GG do dobrarada
Dot.: Dzieci po trzydziestce

a czemu małżeństwo mające 4000 zł. zarobków na rękę nie otrzyma kredytu

znam osobiście dwie młode pary w moim najbliższym otoczeniu - obydwie pary dzietne (po jednym dziecku) i bez problemów dostali w tamtym roku kredyty na budowę domu, w tym jedna para na 100% inwestycji a druga na 70% bodajże (wygrali kasę w radiu Zet na poczatek - ale fart! )
obydwie właśnie z mniej więcej takimi dochodami i to jeszcze z dziecmi więc wiadomo, że zdolność kredytowa mniejsza bo dziecko na utrzymaniu.
domy się budują - a jakże.

to jaką trzeba mieć zdolność kredytową? 10.000 zł?
co do wieku tych facetów
no róznie bywa
znam 30-latków idiotów i lekkoduchów
a znam też mojego faceta i jak się z nim związałam miał 24 lata, firmę, pracowników i pomagał mi przy wychowaniu moich dzieci z pierwszego małżeństwa. był skrajnie odpowiedzialny i poważny - jak 50-latek nieomalże
reguły nie ma.
chyba, że statystyki mówią inaczej
dobrarada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-21, 20:17   #192
ktsw
Zakorzenienie
 
Avatar ktsw
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 659
Dot.: Dzieci po trzydziestce

kredyt dostaną, ale wg mnie i w moim miescie 2000 na reke to są juz niezle zarobki. Wiekszosc mlodych ludzi pracuje za 1200-1500 niestety
ktsw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-21, 20:18   #193
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 124
Dot.: Dzieci po trzydziestce

I znowu to dziwne cytownanie.

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
A ktos wysnuł tu taką tezę?
To ty na moje stwierdzenie, ze można rodzić do 35 a nawet do 4o powiedziałaś, że pewnie, ze można tyle że nie jest to decyzja samymi płatkami róż usłana. No to zapytałam czy ktoś mówi, że jest to taka decyzja ? Niewiele rzeczy w życiu jest prostych, a konsekwencje podejmowanych decyzji jedynie rożami usłane. Chyba.

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
rozumiesz w ogóle termin "świadome macierzyństwo" i "Każdy wybór ma swoje konsekwencje"?
każdy czyli każdy- inne konsekwencje ma rodzenie dziecka wczesniej, inne później. Ale one sa i warto o nich szczerze rozmawiać.
C chyba nie mówimy o takim truizmie, że każde działanie niesie za sobą jakieś konsekwencje ? No wiadomo, ze niesie. Z tym, że niekoniecznie zawsze takie same i w 100% możliwe do przewidzenia.
Oczywiście, ze warto szczerze rozmawiać, ale nie ma tez sensu podpadać w czarnowidztwo.

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
badania moga pomóc wykryc schorzenie wczesnie i wczesnie zaleczyć, ale jaki niby wpływ miały by miec na naturalne zmiany w organizmie w tym spadek płodności, nie wynikające z żadnej choroby a po prostu z naturalnego procesu (aaaaa) starzenia?
To nie wiesz, że organizmy dwóch osób w tym samym wieku metrykalnym mogą się rożnić wiekiem biologicznym ? I choć np. obie będziemy miały po 35 lat, to Ty pod względem biologicznego "zużycia" możesz mieć 25 lat, a ja 48. Co ma wpływ na tempo starzenia się? Dieta, używki, brak ruchu no i geny- to chyba oczywiste Procesu (aaaaa) starzenia nie wyznacza tylko metryka.
A mówiąc o badaniach miałam na myśli badania prenatalne - że nie należy z nich rezygnować w tzw. późnej ciąży.
No i oczywiście tez chodziło mi o regularne profilaktyczne badania, bo niepłodność albo bezpłodność w wielu przypadkach jest spowodowana nieleczonymi chorobami, a nie wiekiem.

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
ale to jest własnie ten haczyk - jednostkom sie uda, a statystyczna większość zrobi ową statystykę mówiącą to a nie co innego.
Ale jakim jednostkom ? Większości chyba jednak się uda, skoro proporcje zagrozeniem ZD po 40 są np. 1 do 100. No chyba ten wskaźnik czyta się tak, ze na sto ciąż przypada jedno chore dziecko, a nie na sto przypada jedno zdrowe, czy się mylę ? W tych wskaźnikach chodzi przecież o to, że ryzyko się zwiększa, a nie że większość rodzi chore dzieci po przekroczeniu jakiegoś pułapu wiekowego. No i do porównywania tego ryzyka pomiędzy grupami wiekowymi.
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-21, 20:20   #194
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 497
Dot.: Dzieci po trzydziestce

Cytat:
Napisane przez dobrarada Pokaż wiadomość
a czemu małżeństwo mające 4000 zł. zarobków na rękę nie otrzyma kredytu
Spytaj banku.
Cytat:
i bez problemów dostali w tamtym roku kredyty na budowę domu, w tym jedna para na 100% inwestycji a druga na 70% bodajże (wygrali kasę w radiu Zet na poczatek - ale fart! )
Powiem Ci tak: w łóżku z nimi nie spałaś, i ile dochodów mają nie wiesz, czy nie dostali działki i prezentów innych od teściów. A znajomi mieszkają na wsiach czy w mieście, gdzie cena 1000 m2 działki często przekracza 700 000. No wiec właśnie.
Cytat:
obydwie właśnie z mniej więcej takimi dochodami i to jeszcze z dziecmi więc wiadomo, że zdolność kredytowa mniejsza bo dziecko na utrzymaniu.
Ilość osób na utrzymaniu ma tu wiele do rzeczy, ale nie w znaczeniu, które przytoczyłaś. Po ludzku wytłumaczę to tak: kredyt na coś małego dostanie małżeństwo z zarobkami 6 tysięcy a nie dostanie singiel z zarobkami 12 tysięcy. To logiczne w miarę nawet jest, jak człowiek wie dlaczego.
Cytat:
to jaką trzeba mieć zdolność kredytową? 10.000 zł?
Zależy na co, w jakim mieście itp. itd. Al;e 4 tysiące na Wrocław to kwota nierealna, chyba że na garaż.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-21, 20:29   #195
dobrarada
Zadomowienie
 
Avatar dobrarada
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Brzeszcze
Wiadomości: 1 686
GG do dobrarada
Dot.: Dzieci po trzydziestce

Cytat:
Napisane przez ktsw Pokaż wiadomość
ostatnio jestem w szoku bo co chwila widze takie przypadki, 26 lat, dziecko w drodze, szybki slub i mieszkanie z rodzicami. I wszystko jest ok. Ja poczekam, juz wiem ze nie wyrobie sie przed 30stką. Urodziny w maju

a ja takich już nie widzę, teraz nie ma wogóle PM w ciązy (przynajmniej ja byłam na przestrzeni 9 lat około 15 razy na weselu i ani jedna PM nie była w ciąży)
kiedys było tak, z tą różnicą, że panna młoda miała 20 lat
(ja tak mialam, moja niania do córki i jeszcze sporo znajomych koleżanek, większość z nas szla do ołtarza będąc przy nadziei )

i generalnie jest ok, statystycznie nie wyszło małżeństwo wśród tych par mniej niż w 20% - czyli i tak mniej się rozpadło niż obecnie, mnie też małżeństwo nie wyszło i rozleciało się po 11 latach i jeszcze jednej znajomej, ale większość z tych koleżanek żyje w szczęśliwych związkach).

znakomita większość z nas jednak tak czy owak sobie elegancko poradziła, dzieciaki odchowane , pracują, studiują, a wiekszość rodziców się może delektować zyciem
prędzej czy później każda z nas zdobyła własny dom, mieszkanie itd...
dorabialismy się będąc rodzicami

bylo fajnie
spotykalismy się w większym gronie, 3-4 pary, czasami było nas gdzieś z 8-10 osób dorosłych + tyle samo dzieciaków, obłęd
dzieci się wspólnie bawiły, a my też się bawilismy
wspominam bardzo mile te czasy

teraz już niestety nasze dzieci się nie bawią wspólnie tylko osobno
a z kolei moja córa ma koleżanki ktorych mamy raczej są dużo mlodsze ode mnie. Moje koleżanki i przyjaciółki mają juz dorosłe lub prawie dorosłe dzieciaki więc jak je odwiedzam z moją Amelą - to jest szał
każda zazdrości teraz, no ale pobawić się mała już nie ma z kim

nigdy nie żałowałam, że tak wcześnie zostałam mamą. Nie wiem - może w ocenie wielu z Was pomyslicie, że wtedy byłysmy głupie, że nie zabezpieczalismy się, że wiele osób po prostu szło na zywioł
ale tak było i ja tego nie ocenaim jako złe, bo wszystkim nam i tak wyszlo to na dobre
dobrarada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-21, 20:35   #196
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 497
Dot.: Dzieci po trzydziestce

Wiadomo, tak jak napisała Sire, rozmowa z posta na post zrobi się bez sensu, bo lubi się to, co się ma. No bo co napisać, mam 4 dzieci i życie do kitu, prawdaż ?

Ja dzieciorów nie lubię, 25 lat mi było z samą sobą dobrze, więc niby czemu miałoby się coś zmienić, prawda, natomiast jeśli już tfu przez lewe ramię to zdroworozsądkowo byłoby urodzić coś po 30, jak już chociaż podstawowe sprawy pokończę, a nie tak byle jak i byle gdzie.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-21, 20:36   #197
dobrarada
Zadomowienie
 
Avatar dobrarada
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Brzeszcze
Wiadomości: 1 686
GG do dobrarada
Dot.: Dzieci po trzydziestce

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Spytaj banku.

Powiem Ci tak: w łóżku z nimi nie spałaś, i ile dochodów mają nie wiesz, czy nie dostali działki i prezentów innych od teściów. A znajomi mieszkają na wsiach czy w mieście, gdzie cena 1000 m2 działki często przekracza 700 000. No wiec właśnie.
Ilość osób na utrzymaniu ma tu wiele do rzeczy, ale nie w znaczeniu, które przytoczyłaś. Po ludzku wytłumaczę to tak: kredyt na coś małego dostanie małżeństwo z zarobkami 6 tysięcy a nie dostanie singiel z zarobkami 12 tysięcy. To logiczne w miarę nawet jest, jak człowiek wie dlaczego.
Zależy na co, w jakim mieście itp. itd. Al;e 4 tysiące na Wrocław to kwota nierealna, chyba że na garaż.
no akurat w łóżku to z nimi nie śpię ale akurat pity im rozliczam (pomoc taka ) no to wiem na czym stoją, zresztą się z tym nigdy nie kryli. Jedna z tych rodzin to akurat bliska rodzina Tżeta, więc temat znamy od podszewki.
Działki dostali - i jedni i drudzy. Od rodziców. Ale zawsze można kupić (ja kupowałam pod pierwszy dom). Zwłaszcza na wsi blisko dużych miast są na pewno atrakcyjniejsze ceny niż w mieście. Mozna dojeżdżać do pracy.

Wiem, że małżeństwa mają latwiej uzyskać kredyt niż single, wiadomo - dla banku stabilniejsza rodzina niż pojedynczy człowiek, ale małżeństwo bezdzietne ma większą zdolność kredytową niż z dziećmi - to też wiadomo.

A jak się chce coś zrobić i jest determinacja - to się uda.
a jak się nie chce - to się zawsze pretekst znajdzie. Tyle.
dobrarada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-21, 20:44   #198
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 497
Dot.: Dzieci po trzydziestce

Cytat:
Napisane przez dobrarada Pokaż wiadomość
n Zwłaszcza na wsi blisko dużych miast są na pewno atrakcyjniejsze ceny niż w mieście. Mozna dojeżdżać do pracy.
Przyzwoita działka z przyzwoitym dojazdem do Wrocławia (jedyne 1,5 godziny stania w korkach) to wydatek rzędu 300 tysięcy. Dom 120 m2 z wykończeniem - drugie tyle.

Zarabiając 4 tysiące na to kredytu nie dostaniesz, choćbyś się rok modliła do analityka.
Cytat:
A jak się chce coś zrobić i jest determinacja - to się uda.
a jak się nie chce - to się zawsze pretekst znajdzie. Tyle.
Byc może na wsi, i być może z pomocą rodziców i teściów. W mieście i samotnemu małżeństwu nie jest niestety tak prosto.

A w ogóle w temacie kredytów to idę jutro na super konferencję nieruchomościową, i jest taki sobie panelek dyskusyjny, prawda z tematem "singiel na swoim". Normalnie aż się doczekać nie mogę cóż to specjaliści wymyslili ;D Czy to znowu będzie zachęcanie do mieszkania w papierowych TBSach na końcu świata.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-21, 20:50   #199
dobrarada
Zadomowienie
 
Avatar dobrarada
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Brzeszcze
Wiadomości: 1 686
GG do dobrarada
Dot.: Dzieci po trzydziestce

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Wiadomo, tak jak napisała Sire, rozmowa z posta na post zrobi się bez sensu, bo lubi się to, co się ma. No bo co napisać, mam 4 dzieci i życie do kitu, prawdaż ?

Ja dzieciorów nie lubię, 25 lat mi było z samą sobą dobrze, więc niby czemu miałoby się coś zmienić, prawda, natomiast jeśli już tfu przez lewe ramię to zdroworozsądkowo byłoby urodzić coś po 30, jak już chociaż podstawowe sprawy pokończę, a nie tak byle jak i byle gdzie.
dlaczego bez sensu?
dyskusja nie toczy się czy mieć dzieci czy ich nie mieć
tylko czy lepiej mieć przed 30-tką czy po 30-tce
ja lubię to co mam

a mam i tak i tak
dwójkę przed trzydziestką i jedno po trzydziestce
czyli obydwie opcje

i jak dla mnie lepiej mieć dzieci przed trzydziestką (z wiadomych powodów które wymieniłam)
a to jest temat tego wątku

a dzieci które urodziłam w wieku 20 i potem 23 lat rodziłam w szpitalu (nie byle gdzie) i tradycyjnie jak miliony kobiet siłami natury (nie byle jak) i dziecko które miałam w wieku 35 - dokładnie tak samo - w szpitalu i siłami natury

jak to się rodzi byle gdzie?
pod mostem? na dworcu?
jak to jest byle jak?
po pijaku ?
no to już jest pocieszne.....
dobrarada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-21, 20:55   #200
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 497
Dot.: Dzieci po trzydziestce

Cytat:
Napisane przez dobrarada Pokaż wiadomość
dlaczego bez sensu?
dyskusja nie toczy się czy mieć dzieci czy ich nie mieć
tylko czy lepiej mieć przed 30-tką czy po 30-tce
(...) i jak dla mnie lepiej mieć dzieci przed trzydziestką (z wiadomych powodów które wymieniłam)
a to jest temat tego wątku
Tematem również nie jest przekonywanie się, ale jak mam być szczera to mnie nie przekonałaś, a wręcz przeciwnie.
Cytat:
jak to się rodzi byle gdzie?
To taka - uwaga, trudne słowo - metafora była. Byle gdzie to w pokoiku w domu (mieszkaniu) z rodzicami, i byle jak z pensją męża przeciętnego 25 - latka 1200 zł.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-21, 20:59   #201
dobrarada
Zadomowienie
 
Avatar dobrarada
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Brzeszcze
Wiadomości: 1 686
GG do dobrarada
Dot.: Dzieci po trzydziestce

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Przyzwoita działka z przyzwoitym dojazdem do Wrocławia (jedyne 1,5 godziny stania w korkach) to wydatek rzędu 300 tysięcy. Dom 120 m2 z wykończeniem - drugie tyle.

Zarabiając 4 tysiące na to kredytu nie dostaniesz, choćbyś się rok modliła do analityka.
Byc może na wsi, i być może z pomocą rodziców i teściów. W mieście i samotnemu małżeństwu nie jest niestety tak prosto.

A w ogóle w temacie kredytów to idę jutro na super konferencję nieruchomościową, i jest taki sobie panelek dyskusyjny, prawda z tematem "singiel na swoim". Normalnie aż się doczekać nie mogę cóż to specjaliści wymyslili ;D Czy to znowu będzie zachęcanie do mieszkania w papierowych TBSach na końcu świata.
Mieszkałam w mieście (Wadowice), w 1993 roku urodził się mój drugi syn, wynajmowalismy mieszkanie 60m, ja nie pracowałam, mąż zbijał 'KOKOSY" handlując pieczywem na placu targowym , kupilismy sobie w 1993 roku małą działkę i wybudowalismy dom w ciagu 4 lat, dostaliśmy kredyt na 50% inwestycji mimo, że NIKT nam nie dał prawie ani grosza (owszem dostałam 600zł. sześćset zł słownie - od rodziców) .
Całość zdobylismy pracą własnych rąk przy tym prowadząc zupełnie przyzwoite życie. Jeździlismy na wczasy, chodzilismy się zabawić, mogłam się szkolić w międzyczasie.

Bylismy samotnym małżeństwem w mieście, bez pomocy rodziców i teścia (teściowa nie żyła). Niesamowite, jak to się nam udało.
Nikt nie każe nikomu mieszkać w wielkim mieście. Mozna zyć godnie i wygodnie w dużym domu na wsi czy w małym miasteczku a można wegetować na wynajętym mieszkanku w Warszawie. Co kto lubi.
dobrarada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-21, 21:14   #202
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 497
Dot.: Dzieci po trzydziestce

Cytat:
Napisane przez dobrarada Pokaż wiadomość
Co kto lubi.
Yyyy, no to jakby padło w sumie wcześniej. Mnie Twoja historia nie (wz)rusza.

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

Generalnie przed 30 źle, bo biednie, a po 30 źle, bo chore. Jakby się człowiek nie obracał tyłek z tyłu.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-21, 21:17   #203
dobrarada
Zadomowienie
 
Avatar dobrarada
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Brzeszcze
Wiadomości: 1 686
GG do dobrarada
Dot.: Dzieci po trzydziestce

Mnie też nie wzrusza
bo dlaczego by miała wzruszać.
Tylko pokazuje, że nie każde samotne małżeństwo mieszkające w mieście i nie mające oparacia w rodzicach i teściach - będzie bezradnie rozkładać ręce. Niektórzy się biorą za życie i zyją, a inni siedzą i czują "niemoc" i wszechogarniającą ich beznadzieję. Ale to już zalezne jest od charakteru, albo się go ma albo się nie ma.

a jeszcze na marginesie - mimo wychowania trójki dzieciaków, nie uległam takiemu odmóżdżeniu przy zmienianiu im pieluszek, żebym nie znała słowa metafora

a poza tym pasuję już

idę się rozmrozić po tej rozmowie z Tobą ...
dobrarada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-21, 21:27   #204
zlosliwiec
Przyjaciel Wizaz.pl
 
Avatar zlosliwiec
 
Zarejestrowany: 2001-10
Wiadomości: 11 491
Dot.: Dzieci po trzydziestce

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Tematem również nie jest przekonywanie się, ale jak mam być szczera to mnie nie przekonałaś, a wręcz przeciwnie.

To taka - uwaga, trudne słowo - metafora była. Byle gdzie to w pokoiku w domu (mieszkaniu) z rodzicami, i byle jak z pensją męża przeciętnego 25 - latka 1200 zł.
Sugar uważaj - trudne słowo - kultura dyskusji.
zlosliwiec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-21, 21:30   #205
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 497
Dot.: Dzieci po trzydziestce

__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-21, 21:32   #206
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 124
Dot.: Dzieci po trzydziestce

Cytat:
Napisane przez dobrarada Pokaż wiadomość
Tylko pokazuje, że nie każde samotne małżeństwo mieszkające w mieście i nie mające oparacia w rodzicach i teściach - będzie bezradnie rozkładać ręce. Niektórzy się biorą za życie i zyją
A niektórzy też właśnie w takiej sytuacji biorą się za życie, za ustawianie sobie życiowych warunków równiez pod względem finansowym i w stosownym dla siebie czasie np. po 30tce płodzą dzieci. I w czym oni mają gorzej niż ci, którzy np. dorabiają się juz z dziećmi z wpadki na karku ? O co ten spór, bo nie rozumiem.
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-21, 21:41   #207
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 497
Dot.: Dzieci po trzydziestce

O standard pt. "urodziłam w wieku 20 lat 6 dzieci w głębokiej komunie, kiedy pieluchy były tetrowe, a w sklepach był ocet, mieszkaliśmy w hotelu robotniczym, a mąż nie zarabiał nawet na prąd, wychowałam i żyję, a wy do 30 czekacie, bo wam się w tyłkach poprzewracało i do 40 czekacie,a wtedy to an pewno zespół Downa i kataklizm".

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

Na każdym zlocie rodzinnym to od ciotek słyszę ;D
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-21, 21:48   #208
dudipopka
kobieta za ladą
 
Avatar dudipopka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 696
Dot.: Dzieci po trzydziestce

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
O standard pt. "urodziłam w wieku 20 lat 6 dzieci w głębokiej komunie, kiedy pieluchy były tetrowe, a w sklepach był ocet, mieszkaliśmy w hotelu robotniczym, a mąż nie zarabiał nawet na prąd, wychowałam i żyję, a wy do 30 czekacie, bo wam się w tyłkach poprzewracało i do 40 czekacie,a wtedy to an pewno zespół Downa i kataklizm".

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

Na każdym zlocie rodzinnym to od ciotek słyszę ;D
ja słyszałam lepsze ---mojej teściowej typu
z dwojgiem dzieci za ręke z 3 w drodze i jeszcze węgiel w torbie niosłam i co mam powiedzieć
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał




trzeba dzisiaj nie mieć czasu
żeby jutro mieć czas
````kękę
dudipopka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-21, 21:55   #209
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 124
Dot.: Dzieci po trzydziestce

Cytat:
Napisane przez dudipopka Pokaż wiadomość
ja słyszałam lepsze ---mojej teściowej typu
z dwojgiem dzieci za ręke z 3 w drodze i jeszcze węgiel w torbie niosłam i co mam powiedzieć
A kiedyś to kobity na polu rodziły, a potem wstawały i dalej szły buraki pielić. I jakoś dały radę. A teraz...znieczulenia, zwolnienia, jednego wypierdka jedna z drugą ledwo co wydusi i matki wielkie - tak mówiła babcia mojego TŻa, matka 6 dzieci dla której słowo kobieta i matka oznaczało osbę płci żeńskiej, która powiła od 4 dzieci wzwyż. Bezdzietne i te co mają mniej dzieci niż czworo, to były niby kobiety.
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-21, 22:26   #210
dobrarada
Zadomowienie
 
Avatar dobrarada
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Brzeszcze
Wiadomości: 1 686
GG do dobrarada
Dot.: Dzieci po trzydziestce


oj fajne
wszystkie trzy wypowiedzi mnie rozbawiły
rozmroziłam się przy moim trzecim wypierdku i kolacji

macie sporo racji
czasy się zmieniły i zmieniać będą
tez teraz skorzystałam z dobrodziejstwa ZZO i pampersów, a pierwszego synka na tetrze wychowałam i rodziłam 13 godzin. ale to wg mnie jakiegoś wiekszego znaczenia nie miało. No może z dobrodziejstw związanych z upływem czasu wspomnę Sub Simplex i mleko którego nie trzeba gotować, wystarczy zalać gorącą wodą. Reszta - bez znaczenia i bez wiekszego wpływu.
Zresztą uwielbiam wszelkie nowinki i sposoby na ułatwianie sobie zycia (własnie pampersy, dobre odżywki dla dzieci i inne ułatwiacze życia zdobyte wraz z postępem cywilizacji )
i tak samo podoba mi się, że standardy życia w Polsce się cały czas zmieniają na lepsze. Każdy woli mieć ładny samochód a nie skorupę.
Wiadomo.

Wszystko się zmienia. Poglądy na zycie, sposób zycia, hierarchia wartości, potrzeby...
Niestety fizjologia człowieka się nie zmienia
musimy spać (chociaż pewnie niejeden człowiek robiłby karierę przez 24h jakby się dało)
musimy jeść
i starzejemy się
codziennie i nieubłaganie. Nasze male zegary biologiczne tykają. Możemy sobie przeszczepić włosy, zmienić zęby, zoperować ciało tak, że odejmiemy sobie 20 lat - ale tylko wizualnie. Tak naprawdę im później kobiety decydują się zostać matkami, tym mniejszą mają szansę na macierzyństwo, na zdrowe dzieci - i to nie podlega dyskusji. To jest fakt. Nie wiem czemu tego nie widzicie....
dobrarada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Kobieta 30+


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-06-03 20:15:34


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:40.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.