Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

[tylkooliwka]

kurde tyle sie napisalam i mi wcięło

Gmyrelka gratuluję szybkiego porodu i ślicznego synusia

Madziwnia moze sie cos u Ciebie rozkręci,oby Ci poszlo tak szybko jak Gmyrelce.

Darusia ale masz wielki brzusio,jaką masz teraz wagę dziecka?

A wiecie co mi sie znowu narobiło?Wkurzalam sie,ze maly siedzi mi ciągle na cycku,zje troche usypia,mija pol godziny budzi sie i znowu chce,ale wczoraj szlam na zajecia i chcialam odciagnac pokarm zeby mąż mogl mu później dac-ja do laktatora a tam prawie pusto ledwo 30ml z dwoch,synka bym zaglodzila ja myslalam ze on leniuszek i nie chce mu sie ssac a on biedny nie mial co i znowu musielismy dokarmic sztucznie,dzisiaj probuje to rozkrecic duzo pije i odcigam co raz wiecej.Wydaje mi sie ze to przez to wlasnie ze mam tyle kombinacji w kolko,budelka-cyc-butelka-cyc i mi sie laktacja cofa.I do tego żółty buziaczek jeszcze ma.A po za tym jest oczywiscie przecudny i przesłodki

Napisane przez mrowak

moje pytania: czy karmiąc mogę używać cytryny do herbaty i wody, jeść buraki,np.zupę z buraków oraz czy mogę jeść gruszki?

czego można użyć do sałatek zamiast majonezu?

i z innej beczki: dziewczyny po remontach- szukam składanej sofy/lóżka które będzie szerokie, ale łatwe do złożenia-nie mamy miejsca na typowe wyrko nieskładane-widzialyście coś gdzieś?

mrowak napewno buraczki jak najbardziej,gruszke tez juz jadlam-nic sie nie stalo ale cytrynki nie uzywam z racji tego ze wszedzie pisza o tych cytruskach.A zamiast majonezu uzywam jogurtu naturalnego,nawt dzisiaj do obiedku jadlam salate z jogurtem nat.

Napisane przez drcron

MadCat ranigastu nie probowalam potem skocze do sklepu to moze beda mieli bo ja do najblizszej apteki mam 30 km w jedna strone

i jeszcze odnosnie wózka ja zaluje ze nie kupilam XA tylko XT jednak cięzko sie prowadzi caly czas trzeba kierowac,jedna ręką sie nie da wózka prowadzic chyba ze na super równej powierzchni.

[pl_madzia]

Napisane przez Izumi

Kochana, z tymi wymiarami to mam DOKŁADNIE TO SAMO! 17go byłam na wizycie i dziecko miało brzuszek na 36/37tc, a główka właśnie na 40!!! Nóżki z resztą też . Więc termin z brzuszka został bez zmian a z główki i nóżej jesteśmy po terminie

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

A ja dziś totalnie się rozłożyłam. Już kilka dni mnie kaszel męczył, a dziś straszny ból głowy, ból gardła, zawalony nos, kaszel i ogólnie cięzko się oddycha. Idę zaraz do apteki po ten Prenalen i herbatkę z majeranku robić będę, tak jak wczoraj pl_madzi polecałyście. Swoją drogą - pl-madzia - to tyś mnie zaraziła paskudo!!!!

Ja dzisiaj leżę, już drugi dzień konam.Mężuś mi właśnie z zakupów wrócił i mam pomarańczki, sok marchewkowy jednodniowy, a teraz mi jeszcze do apteki skoczył po Prenalen. Mam nadzieję że do jutra trochę przejdzie, jakiś wirus bo wszyscy to samo łapią.

[Darusiaaaa]

bylismy u lekarza w srode mam jechac na ktg i zobaczymy co i jak, nie wiem jaka waga bo dzisiaj mlodego nie wazyla, faktycznie czop mi odchodzi ja myslalam ze wtedy caly wyszedl a sie okazalo ze odchodzi "partiami";/
generalnie weszlam na chwile zeby duzych zaleglosci nie miec bo zaraz ide sie poprzytulac z mężusiem a pozniej filmik

[pl_madzia]

Napisane przez drcron

juz probowalam i nie pomaga
probowalam tez manti rennie malox < to lekarz pozwolil > i nic nie pomaga lekarz powiedzial ze dziecko naciska mi na watrobe i z tad ta zgaga i mam jeszcze takie ciemne plamy na ciele na nosie i dekoldzie to tak samo od tego ucisku na watrobe musi smo minac ale ja juz nie daje rady
zabieram sie za szorowanie dywanu <1,70x1,40 > i pastowanie podlog moze to jakos przyspieszy bo ja juz nie mam sily pierwszy raz w zyciu mam dosc zgagi

a w domku pachnie u ns kawa znalazlam olejki , kiedys nagminnie je kupowalam i uzywalam > na poczatku ciazy schowalam je na strychu bo mi smiedzialy a teraz mmmmmmm ja piknie pachnie

Mi ostatnio na zgage to Renie pomaga, tylko nie na długo bo w ciągu jednej nocki z dwie muszę przez sen possać, więc tak na dwie godziny skutkuje jak leżę. Staram się jeść malutko, i najpóźniej o 18, to jakoś lepiej jeść. Tak samo z siusianiem nocnym, piję tylko do 18, choć czasem jest ciężko, ale wtedy ,mam tylko z 4 wstawania. Ja już nie wiem, ale przy pierwszym dziecku to takich przebojów nie miałam, tylko niewielkie zgagi.

[ASIULEK_23]

Napisane przez tylkooliwka

i jeszcze odnosnie wózka ja zaluje ze nie kupilam XA tylko XT jednak cięzko sie prowadzi caly czas trzeba kierowac,jedna ręką sie nie da wózka prowadzic chyba ze na super równej powierzchni.

Hmmm... nie strasz ja też mam XT. Ale mrowak ma identyczny do mojego i pisała, że prowadzi się rewelacyjnie
Wklej fotke Twojego jak możesz?

A prowadzisz na skrętnym kole czy blokujesz??

[pl_madzia]

Napisane przez tylkooliwka

kurde tyle sie napisalam i mi wcięło

Gmyrelka gratuluję szybkiego porodu i ślicznego synusia

Madziwnia moze sie cos u Ciebie rozkręci,oby Ci poszlo tak szybko jak Gmyrelce.

Darusia ale masz wielki brzusio,jaką masz teraz wagę dziecka?

A wiecie co mi sie znowu narobiło?Wkurzalam sie,ze maly siedzi mi ciągle na cycku,zje troche usypia,mija pol godziny budzi sie i znowu chce,ale wczoraj szlam na zajecia i chcialam odciagnac pokarm zeby mąż mogl mu później dac-ja do laktatora a tam prawie pusto ledwo 30ml z dwoch,synka bym zaglodzila ja myslalam ze on leniuszek i nie chce mu sie ssac a on biedny nie mial co i znowu musielismy dokarmic sztucznie,dzisiaj probuje to rozkrecic duzo pije i odcigam co raz wiecej.Wydaje mi sie ze to przez to wlasnie ze mam tyle kombinacji w kolko,budelka-cyc-butelka-cyc i mi sie laktacja cofa.I do tego żółty buziaczek jeszcze ma.A po za tym jest oczywiscie przecudny i przesłodki

Po jakimś czasie od rozpoczęcia karmienia następuje spadek w laktacji, tylko że mi się zdawało że to dopiero po około 5 tyg, ale pewności nie mam. Moja kuzynka jak na początku nawał miała przy drugim dziecku, to pokarm zamrażała, bo z pierwszym dzieckiem miała dwudniowy zastój. Ja przy synku to przeczekałam, choć karmiłam co 15 min, ale to takie właśnie 2-3 dni

[ania p]

Napisane przez ASIULEK_23

Pewnie. Jedź. Fajnie posłuchać serduszka naszej pociechy
Choć ja jak leżałam w szpitalu i robili mi codziennie ktg to nie lubiłam tego. Szczególnie na początku. Bo ja słyszałam jak np serduszko zaczynało walić jak oszalale to wpadałam w panike, że coś nie tak. tak samo jak zwalniało. Dopiero póxniej połozna mi wytłumaczyła, że taki zapis jest własnie dobry bo dziecko jest reaktywne. Jak np. się poruszy to serduszko mocniej bije. Więc później juz sie uspokoiłam...

Lecę sie doprowadzić do porządku

Jakl serce bije tak samo to źle bo może się okazać że pepowina ma jakis supeł czy coś w tym stylu i cos blokuje przepływ.

Napisane przez MadCat

Dziewczyny macie gdzieś wzory podań o urlop macierzyński i wychowawczy? Najlepiej o ten "nowy" macierzyński 20 tyg + 2.
Bo na necie to jakieś lipne są

Wzory ? nigdy nic nie składałam w pracy kadrowa sama wsio za mnie robi.

A ja dziś byłam rano w lupku na lowach tym razem się małemu trafiło a potem pojechałam do tesco na przecxenki . Kupiłam małej bodziaka , bluze i dwie bluzeczki . Małemu spodenki . Potem obiad , spacer z Szymkiem i już lenistwo błogie a co . Pogoda się z***... na weekend akurat wwrr

[mrowak]

Napisane przez tylkooliwka

mrowak napewno buraczki jak najbardziej,gruszke tez juz jadlam-nic sie nie stalo ale cytrynki nie uzywam z racji tego ze wszedzie pisza o tych cytruskach.A zamiast majonezu uzywam jogurtu naturalnego,nawt dzisiaj do obiedku jadlam salate z jogurtem nat.

Wiedziałam, że mogę liczyć na odpowiedź od Ciebie
Co do laktacji to ja mogłabym wykarmić bliźniaki- budzę się z mokrą koszulką, wkładki przesiąkają i odciągam 100ml z obu piersi razem. Mam niezły zapasik w zamrażarce.

Ja przez cały czas ciąży to zjadłam chyba z 5kg rennie- nie mogę na nie patrzeć teraz.

[catro]

Napisane przez mrowak

Wiedziałam, że mogę liczyć na odpowiedź od Ciebie
Co do laktacji to ja mogłabym wykarmić bliźniaki- budzę się z mokrą koszulką, wkładki przesiąkają i odciągam 100ml z obu piersi razem. Mam niezły zapasik w zamrażarce.

Ja przez cały czas ciąży to zjadłam chyba z 5kg rennie- nie mogę na nie patrzeć teraz.

No właśnie może mi powiecie dziewczyny, ile Wasze dzieciaczki jedzą?
Ja dzisiaj robię dyspensę mojej prawej piersi i odciągam z niej mleko i butelką podaję (tak zdecydowanie mniej boli) i niedawno odciągnełam 70 ml (zjadła w 2 minuty), odciągnęłam jeszcze 50 ml (wciągnęła jeszcze szybciej) i ciągle płakała jakby głodna była...
W końcu przyłożyłam ją do drugiej piersi, troszkę pociągnęła i poszła w kimę, ale zastanawiam się, czy jej nie przekarmiam

[madziwnia]

hej jestem...

podczas naszej nieobecnosci kot wstał na nogi... i przeniósł sie na fotel... po mału dochodzi to siebie ale nadal dętka z niego...

A u mnie.. no wiec jak widzicie nie zostawili mnie na oddziale wiec obejrze film dzis!!!
miałam KTg.. ale wstyd hihi bo mała przez te 60 minut ruszała sie prawie bez przerwy połozna powiedziała że trzeba było postraszyc zeby zaczeła sie ruszac.. hihih
potem zabrali mnie na sale i jakis gin mnie zbadał... Dziewczyny prawie z bólu sie popłakałam! Wziernikiem mnie badał jeden był za krótki wyciągnał go i drugi montował myślałam że sie osram z bólu ... przepraszam ale to było starszne....
od rana mieli juz 4 porody Sn odebrane i jak mnie badął to jakas laska jeczała w skrczach zbólu.... buuuuuu przeraziłam się że bedzie bolało 100razy bardziej
Mam przyjechac w poniedziałek na 8 rano znowu na kontrol.. chyba że zaczne rodzic to wczesniej

ide leżec bo mnie teraz podbrzusze nawala

[mrowak]

Napisane przez catro

No właśnie może mi powiecie dziewczyny, ile Wasze dzieciaczki jedzą?
Ja dzisiaj robię dyspensę mojej prawej piersi i odciągam z niej mleko i butelką podaję (tak zdecydowanie mniej boli) i niedawno odciągnełam 70 ml (zjadła w 2 minuty), odciągnęłam jeszcze 50 ml (wciągnęła jeszcze szybciej) i ciągle płakała jakby głodna była...
W końcu przyłożyłam ją do drugiej piersi, troszkę pociągnęła i poszła w kimę, ale zastanawiam się, czy jej nie przekarmiam

Pojęcia nie mam- je ile chce, wypluwa cyca i śpi, a ile zje w tym czasie to tylko ona wie.

Na niechcące się zrobić kupki polecam czystą wodę- u nas działa cuda. Na mnie samą tak działa szklanka wody jak mam problem-od razu lecę do wc

[tylkooliwka]

Napisane przez ASIULEK_23

Hmmm... nie strasz ja też mam XT. Ale mrowak ma identyczny do mojego i pisała, że prowadzi się rewelacyjnie
Wklej fotke Twojego jak możesz?

A prowadzisz na skrętnym kole czy blokujesz??

ASIULEK ja kupilam ten-pomaranczowyhttp://www.allegro.pl/item974187318_x_lander_xt _2009_gondola_fotelik_tor ba_gratisy.html
na skrętnym,a na zablokowanym głupio sie skręca.

Napisane przez pl_madzia

Po jakimś czasie od rozpoczęcia karmienia następuje spadek w laktacji, tylko że mi się zdawało że to dopiero po około 5 tyg, ale pewności nie mam. Moja kuzynka jak na początku nawał miała przy drugim dziecku, to pokarm zamrażała, bo z pierwszym dzieckiem miała dwudniowy zastój. Ja przy synku to przeczekałam, choć karmiłam co 15 min, ale to takie właśnie 2-3 dni

to moze mi sie to trafilo w poniedzialek konczy 5 tygodni,mam nadzieje ze bedzie jeszcze normalnie,bo teraz boje sie mu sama piers dawac ze niewiele zje,odciagam ile sie da,przed chwila 70ml on szybko zjada i daje jeszcze cyca bo nienajedzony moze cos dociucka

Napisane przez mrowak

Wiedziałam, że mogę liczyć na odpowiedź od Ciebie
Co do laktacji to ja mogłabym wykarmić bliźniaki- budzę się z mokrą koszulką, wkładki przesiąkają i odciągam 100ml z obu piersi razem. Mam niezły zapasik w zamrażarce.

Ja przez cały czas ciąży to zjadłam chyba z 5kg rennie- nie mogę na nie patrzeć teraz.

wlasnie ja tez nic nie podejrzewalam,bo mi tez samo cieklo ze piluche podkladam ale sie okazalo ze leci duzo ale króciutko.

Napisane przez catro

No właśnie może mi powiecie dziewczyny, ile Wasze dzieciaczki jedzą?
Ja dzisiaj robię dyspensę mojej prawej piersi i odciągam z niej mleko i butelką podaję (tak zdecydowanie mniej boli) i niedawno odciągnełam 70 ml (zjadła w 2 minuty), odciągnęłam jeszcze 50 ml (wciągnęła jeszcze szybciej) i ciągle płakała jakby głodna była...
W końcu przyłożyłam ją do drugiej piersi, troszkę pociągnęła i poszła w kimę, ale zastanawiam się, czy jej nie przekarmiam

catro tez mialam takie obawy jak modyfikowane dawalismy co 3h i jeszcze glukoze musimy dawac-czy mu zołądeczek nie rozepchamy,ale nie wydaje mi sie jak nie bedzie dziecko juz chcialo to wypluje-chyba

[fasolka73]

Witajcie

Napisane przez Darusiaaaa

no moje noce tez wygladaja koszmarnie, usnac wcale nie moge a jak usne budzi mnie siku, takze jest kolorowo jak nie wiem, ale tak zeby co 15 min jeszcze nie mialam, myslalam ze sie wsciekne.

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

poza tym piersi zaczely mnie bolec ;/

Ja mam to samo Darusia....Co chwilę do wc, noce nie przespane i piersi od wczoraj tak mnie bolą...Jak przed okresem. I chyba wczorajszy masaż tej szyjki coś ruszył, bo podbrzusze boli i takie glutki ze mnie wychodzą, dalej mam brunatne plamienia Więc...tylko czekać...

Napisane przez olasia

dzien doberek

chcialam sie zapytac o wymiary dziecka... na ostatnim badaniu ( w czwartek - skonczone 37 tygodni ) moje dziecie mialo juz 10 cm w glowce! wg obliczen to jest 40 tydz. myslicie, ze to normalne takie odchylenia? ginka tylko mowi, ze duze dziecko...no i pewnie sie rozerwe na bank jak jeszcze urosnie :/

Kochana, nie przejmuj się. Już tu dziewczyny Cię uspokajały, ja mam to samo. Moja na usg ma zawsze większą głowę i to tak do2- 3 tyg, Już w 37 tyg miała na 40, a nóżki na 37... Też się tylko obawiam jak będzie przy porodzie... Taka głowa!Więc jakby wcześniej wyszła, to ja się nie pogniewam...Rozmawiałam z mamami co ich dzieci też miały duże główki i nie było tak źle... Szybko rodziły. To chyba indywidualan sprawa. Poza tym ginka mnie pociesza, że jak dziecko schodzi w kanał rodny, to głowka się wydłuża i traci na obwodzie
A mój mąż mnie pociesza(ach to jego poczucie humoru ), że duża głowa, to mądra będzie i lepiej się pomęczyć jeden dzień, niż potem całe życie

Napisane przez ASIULEK_23

[/COLOR]Kurcze, zauważyłam, ze pogorszył mi się wzrok w ciąży. Czy to możliwe? Prędzej bardzo rzadko zakładałam okulary do oglądania tv (chyba, że chciałam "oblukać" jakąś aktorkę lub aktora ). A teraz bez okularów to nie ma opcji, żadnego napisu nie widzę i ciężko mi aktorów rozróżnić. A jak założę okulary to napisy mniejsze mi się też zlewają

To możliwe, ja co prawda nie noszę okularów, ale zauważyłam, że mrużę oczy jak coś czytam i mam takie uczucie suchości w nich i taki jakby trochę zamglony obraz. Ale myślę, że to normalne (hormony) i po ciąży minie, a jak nie, to będę okularesss...



Madziwnia, ja tak się przejęłam , że na dziś masz termin, że całą noc śniłam , że Ty już rodzisz i rano jak się obudziłam to taka nie pewna byłam, czy to prawda, czy mi się śniło....Aż musiałam sprawdzić na forum... Ale życzę Ci oby to szybko nastąpiło


Izumi, wracaj do zdrowia , dziewczyny, nie zdrowo chorować, zwłaszcza tuż przed porodem

[tylkooliwka]

Napisane przez fasolka73

To możliwe, ja co prawda nie noszę okularów, ale zauważyłam, że mrużę oczy jak coś czytam i mam takie uczucie suchości w nich i taki jakby trochę zamglony obraz. Ale myślę, że to normalne (hormony) i po ciąży minie, a jak nie, to będę okularesss...


Izumi, wracaj do zdrowia , dziewczyny, nie zdrowo chorować, zwłaszcza tuż przed porodem

dziewczyny od patrzenia w ten monitor i 9 m-cy wizazu-od tego nam sie oczka psują!

[fasolka73]

tylkooliwka o żeszzz.... Jasne! A ja tu szukam filozofii w hormonach.... A Ty tu tak kawę na ławę, bez owijania w bawełnę...

[megi-megi]

Napisane przez madziwnia

hej jestem...

podczas naszej nieobecnosci kot wstał na nogi... i przeniósł sie na fotel... po mału dochodzi to siebie ale nadal dętka z niego...

A u mnie.. no wiec jak widzicie nie zostawili mnie na oddziale wiec obejrze film dzis!!!
miałam KTg.. ale wstyd hihi bo mała przez te 60 minut ruszała sie prawie bez przerwy połozna powiedziała że trzeba było postraszyc zeby zaczeła sie ruszac.. hihih
potem zabrali mnie na sale i jakis gin mnie zbadał... Dziewczyny prawie z bólu sie popłakałam! Wziernikiem mnie badał jeden był za krótki wyciągnał go i drugi montował myślałam że sie osram z bólu ... przepraszam ale to było starszne....
od rana mieli juz 4 porody Sn odebrane i jak mnie badął to jakas laska jeczała w skrczach zbólu.... buuuuuu przeraziłam się że bedzie bolało 100razy bardziej
Mam przyjechac w poniedziałek na 8 rano znowu na kontrol.. chyba że zaczne rodzic to wczesniej

ide leżec bo mnie teraz podbrzusze nawala

No Madzia - trzymam kciuki, żeby u Ciebie było jednak tak mniej boleśnie. I szybciutko. A swoją drogą - naprawdę szybko się zapomina i nie myśli o tym (chociaż następnego porodu będę się stanowczo bardziej bała niż tego pierwszego).

---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:33 ----------

Napisane przez catro

No właśnie może mi powiecie dziewczyny, ile Wasze dzieciaczki jedzą?
Ja dzisiaj robię dyspensę mojej prawej piersi i odciągam z niej mleko i butelką podaję (tak zdecydowanie mniej boli) i niedawno odciągnełam 70 ml (zjadła w 2 minuty), odciągnęłam jeszcze 50 ml (wciągnęła jeszcze szybciej) i ciągle płakała jakby głodna była...
W końcu przyłożyłam ją do drugiej piersi, troszkę pociągnęła i poszła w kimę, ale zastanawiam się, czy jej nie przekarmiam

Nie mam pojęcia, ile on pochłania. Ale mogę założyć, że je około 4 godzin dziennie. Mleko płynie pięknie. Jak ma jakiś nerwowy dzień potrafi dwa razy dłużej ssać. I jak później sprawdzam - mleka dalej jest full. Ale nie przejmuję się - je, ile chce i na zdrowie. Widzę, że ładnie przybiera i się zaokrągla, więc nie martwię się.

[ASIULEK_23]

Napisane przez tylkooliwka

dziewczyny od patrzenia w ten monitor i 9 m-cy wizazu-od tego nam sie oczka psują!

Też tak sobie pomyślałam ale nie chciałam tego mówić głośno No ale już słowo się rzekło więc przyznaję się bez bicia PRZEGINAM Z KOMPUTERKIEM
Ale co tam słaby wzrok, ważne, że jest "wizaż" i Wy oczywiście

[fasolka73]

no właśnie... na czymś te oczy muszą się popsuć

[mrowak]

Ja mam xlandera XA- chyba 4-ro kołowy-czy kogoś wprowadziłam w błąd?

Napisane przez tylkooliwka

wlasnie ja tez nic nie podejrzewalam,bo mi tez samo cieklo ze piluche podkladam ale sie okazalo ze leci duzo ale króciutko.

Pediatra mówiła mi, że dziecko jest w stanie najeść się do syta przez 5 minut jeśli mama ma dużo dobrego mleka, więc nie stresuj się tym.

[ASIULEK_23]

Napisane przez mrowak

Ja mam xlandera XA- chyba 4-ro kołowy-czy kogoś wprowadziłam w błąd?

Nie, nie... to ja się mylnęłam

[ania p]

Napisane przez catro

No właśnie może mi powiecie dziewczyny, ile Wasze dzieciaczki jedzą?
Ja dzisiaj robię dyspensę mojej prawej piersi i odciągam z niej mleko i butelką podaję (tak zdecydowanie mniej boli) i niedawno odciągnełam 70 ml (zjadła w 2 minuty), odciągnęłam jeszcze 50 ml (wciągnęła jeszcze szybciej) i ciągle płakała jakby głodna była...
W końcu przyłożyłam ją do drugiej piersi, troszkę pociągnęła i poszła w kimę, ale zastanawiam się, czy jej nie przekarmiam

Nie da się dziecka przekarmić jak chce niech je . Zreszta na cycu z dziecka raczej grubasa nie zrobisz . Z modyfikowanym to jest tak że dzieciaki są pulpety ale też tylko do chwili jak zaczynają biegac . Mój był taki budda a teraz się wyciąga strasznie . Ale jak się tyle gania to ja bym tez była chuda laska . Szymek ogólnie jadł masakryczne ilości mleka. szczęście że w 4 miesiącu przestał jeśc w nocy i przesypiał od 20 stej do 6 rano.

Napisane przez tylkooliwka

dziewczyny od patrzenia w ten monitor i 9 m-cy wizazu-od tego nam sie oczka psują!

He he to już już powinnam być ślepa jak na forum się tak psują oczka bo z wami tyle miechów już a na Szymkowym to już ponad dwa lata pisze .

zaraz wam tu zapodam moje dzisiejsze tesco a co .

[ania p]

Pierwsze cztery foty tesco
Dalej Szyon w nowym nabytku z lumpa
sukieneczka co ją na allegro trafiłam za 9 zeta
i sweterek co go razem z Madzią obie posiadamy

[pl_madzia]

Mój tż teraz z fuszki wraca(reanimacja czyjegoś komputera) i po shake mi do Mc-a zajedzie. Jejku już chyba z rok jak tego nie piłam, a on tak wpadł na pomysł że skoro z nim piwka nie mogę to w zamian shake będzie. Normalnie takie coś jak afrodyzjak dzisiaj

[fasolka73]

Aniu P zakupki super! A Szymkowi do twarzy bardzo w tej owieczce (?). Bardzo mi się podoba ta sukieneczka w kratkę

A ja dziś w koronie objadłam się lodami i pączkiem malibu,pychaa....

[ania p]

Napisane przez fasolka73

Aniu P zakupki super! A Szymkowi do twarzy bardzo w tej owieczce (?). Bardzo mi się podoba ta sukieneczka w kratkę

A ja dziś w koronie objadłam się lodami i pączkiem malibu,pychaa....

To raczej miś ma taki brzuszek nawet misiowy jasny he he . choć w sumei kolor owieczkowaty .

Shake hhmmmm dawno nie piłam w sumie

[malgo421]

Czesc Dziewczyny !!! Gratulacje dla wszystkich MAMUS!!!!

Ja juz tez jestem po. Urodzilam wczoraj o 5.55 Zuzke wazy 3150. Porod silami natury bez zadnych znieczulen trwal niecale 3 godziny, nie mam ani jednego szwu.

Jestesmy juz w domku. Urodzialm szybciej bo od poniedzilaku sonczyly mi sie wody i musieli wywolac porod.

Pozdrawiam!!!
A oto Zuzia

[fasolka73]

Napisane przez malgo421

Ja juz tez jestem po. Urodzilam wczoraj o 5.55 Zuzke wazy 3150. Porod silami natury bez zadnych znieczulen trwal niecale 3 godziny, nie mam ani jednego szwu.

Jestesmy juz w domku. Urodzialm szybciej bo od poniedzilaku sonczyly mi sie wody i musieli wywolac porod.

Pozdrawiam!!!
A oto Zuzia

Zuzia śliczna!!!!! Gratulujęę!!!

Ja też tak chcę, powiedz jak to zrobiłaś?! 3 godz, bez zniecz. i cała, w jednym kawałku?

[koglus]

Witam,
Malo pisze ale duzo was czytam. Dwa tygodnie temu poszlam sobie do mojej gin. ktora mi zmierzyla cisnienie. Wyszlo dosc wysokie , skoczylo mi chyba na poczekalni przed gabietem jak czekalam ponad godzine na swoja kolej.Bo ja ogolnie z cisnieniem nie mam problemow. No i gin wyslala mnie do szpitala . Powiedziala ze to tylko dwa trzy dni obserwacji. Nastepnego dnia cisnienie juz bylo w normie ale za to jakies skurcze male sie na ktg pojawialy. Dostalam tabletki rozkurczowe scopolamid i cordafen zeby te skurcze znikly. No i zamiast dwoch dni trzyamli mnie tydzien na obserwacj az te skurcze ktorych sie nie czuje znikly. Wypisali mnie wprawdzie na tabletkach . W szpitalu bylam bardzo zadowolona z pielegniarek , wzzystkie usmiechniete, mile. robili nam raz dziennie ktg i 4 razy sluchanie serduszka . W miedzyczasie codziennie slyszalam o przynajmniej jednej cesarce i a jak panie rodzily naturalnie to moze tylko trzy z nich krzyczaly.W moim pokoju lezalo jeszcze innych 5 dziewczyn wiec bylo fajnie ale co sie nasluchalam z jakimi problemami lezaly to naprawde im wspołczulam.

[malgo421]

fasolka73 Dziekujemy!!!
Wiesz sama jestem w szoku ze mi tak szybko poszlo moze dlatego ze to drugi porod. Tz ledwo zdazyl bo bylam na patologi a tam nie mogl byc ze mna i czekal w domu powiedzieli mi ze zadzwonia po niego jak zjade na porodowke.Zjechalam o 5 a o 5.55 juz bylo po wszystkim. Nawet czuje sie bardzo dobrze moge normalnie siedziec tylko brzuch mnie boli ale to normalne.
Pozdrawiam

[Izumi]

Napisane przez malgo421

Czesc Dziewczyny !!! Gratulacje dla wszystkich MAMUS!!!!

Ja juz tez jestem po. Urodzilam wczoraj o 5.55 Zuzke wazy 3150. Porod silami natury bez zadnych znieczulen trwal niecale 3 godziny, nie mam ani jednego szwu.

Jestesmy juz w domku. Urodzialm szybciej bo od poniedzilaku sonczyly mi sie wody i musieli wywolac porod.

Pozdrawiam!!!
A oto Zuzia

GRATULACJE MALGO
ZUZIA PIĘKNA

No i gratuluję szybkiego porodu Bez znieczulenia - dzielna z Ciebie kobietka Jak będziesz miała chwilkę to może napisz coś więcej z porodu co? No i jak w ogóle sobie radzisz ze wszystkim teraz?

---------------------------------------------------------------------------------------------



Dziewczynki, dziś też troszkę sms'owałam z Grymelkąi pytała kto się rozpakował, odpisałam jej więc że jeszcze nikt (nie wiedziałam wtedy o Malgo) a ona na to odpisała: "A to leniuchy! Zamiast na porodówkach to na forum siedzą . Na porodówki! SIO!" hihihi


---------------------------------------------------------------------------------------------


A ja na razie się wyłączam .... czuję się coraz gorzej Gorączka, katar, ból głowy, ból oczu, zatok. Uszy zatkane, mięśnie bolą, kaszel, bardzo ciężko mi oddychać ..... mam dość ;(. I boję się że Misiowi od tych skurczów przy kaszlu wyleźć się zachce, a mama mi mówi, że w takiej sytuacji, to jakbym zaczęła rodzić to mnie dadzą na septyk i o rodzinnym można zapomnieć, a potem mnie jeszcze pocieszyła, że jak widzi jak oddycham, to naturalnie też nie dam rady urodzić ;( .... kuźwa...

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Napisane przez malgo421

Tz ledwo zdazyl bo bylam na patologi a tam nie mogl byc ze mna i czekal w domu powiedzieli mi ze zadzwonia po niego jak zjade na porodowke.Zjechalam o 5 a o 5.55 juz bylo po wszystkim. Nawet czuje sie bardzo dobrze moge normalnie siedziec tylko brzuch mnie boli ale to normalne.
Pozdrawiam

Mąż był przy porodzie??? Jak "wrażenia"?