Nimfomanki ;), cz. 2

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez afrodytta

Małymi kroczkami ale do przodu efekty beda dopiero widoczne tak po miesiacu
Przez zbedne masakrowanie sie mozesz sie zniechecic a szkoda by bylo zapału

Też tak uważam. Zapał mam chyba głównie dlatego, że BS mnie zagrzewa do walki Obiecał, że jak skończy kurację kolana, będziemy razem ćwiczyć - tzn. on będzie biegał, a ja na rowerze

[afrodytta]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;18228363]Też tak uważam. Zapał mam chyba głównie dlatego, że BS mnie zagrzewa do walki Obiecał, że jak skończy kurację kolana, będziemy razem ćwiczyć - tzn. on będzie biegał, a ja na rowerze [/QUOTE]
Wybrałas lepsza opcje rowerek, Ty przed nim a on za toba biegnie i zerka na... niezle

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Mi po prostu zdrowie nie pozwala na bieganie - wada serca, mega płaskostopie itd A on musi ćwiczyć właśnie bieganie. Mi z kolei dobrze zrobi rower. A że w czasie naszego ćwiczenia w lesie trzeba będzie sobie czasem zrobić przerwę na trawce to inna bajka

[afrodytta]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;18228443]Mi po prostu zdrowie nie pozwala na bieganie - wada serca, mega płaskostopie itd A on musi ćwiczyć właśnie bieganie. Mi z kolei dobrze zrobi rower. A że w czasie naszego ćwiczenia w lesie trzeba będzie sobie czasem zrobić przerwę na trawce to inna bajka [/QUOTE]
Przerwa na kit keta

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Ewentualnie Twix - podwójny Twix, podwójna przerwa!

[meggara]

Twix mnie powalil na kolana!
Tylko uwazaj na mrowki w lesie. One lubia zwiedzac zakazane tereny

[sylvi_86]

qrcze zasnac nie moge..eh a na 8 do roboty..masiakla

---------- Dopisano o 01:14 ---------- Poprzedni post napisano o 01:10 ----------

widze ze o odzywkach rozmawiacie..swego czasu BS na silke chodzil to mialam pelno wykladow co na co i do czego.sam duzo nie bral bo czasami tylko kreatyne albo HMB a tak to duuuzo czytal..teraz ma zakaz na silke wiec juz o odzywkach nie slysze

---------- Dopisano o 01:18 ---------- Poprzedni post napisano o 01:14 ----------

tak sobie siedze i mysle..i wymyslilam ze od jutra bede robic a6w..pozniej wkleje zdjecia przed i po..jesli bedziecie chcieli zobaczyc ten "bebech"

[kicccia]

Napisane przez afrodytta

DO spowiedzi nie no tylko zanies skan tematu z forum a dostaniesz rozgrzeszenie jakiego nikt nie widzial

Dobry pomysł, dzięki

Napisane przez sylvi_86

zmiescic,przecisnac,latwo podniesc,przeniesc hihi sam pozytek z takiego malenstwa

Zazdroszczę...nie to co 60 kilo żywej wagi

Napisane przez Dama_pikowa

Właśnie o to chodzi, że tego nie da się nauczyć w dwa dni. Po prostu wcześniej się obijałam i teraz to wychodzi

Dla jasności czego mam się nauczyć, dodałam zdjęcie

Damooooooooo o Boże grasz na skrzypcach?!!! Zakochałam się już w Tobie Zagrasz mi kiedyś? Proszeeeee

Napisane przez afrodytta

Nie zazdroszcze przez to sie niszczy uklad wydalniczy czyli -nerki -watroba i nie tylko, do tego te suplementy zaburzaja gospodarke hormonalna a o tym to sobie mozna duzo wiecej poczytac na forach kulturystycznych, to na tyle bo mnie to nie dotyczy nie zaglebiam sie w temat

W takim razie ja mam pytanie BS ciągle wmawia mi, że jak będzie jadł to białko w proszku z allegro to mu to nie zaszkodzi. Bo to po prostu białko a nie jest sam w stanie zjeść takiej dawki w prawdziwym jedzeniu. Wierzyć mu? To nie szkodzi? Nie wydaje mi się...

Napisane przez sylvi_86

-----

tak sobie siedze i mysle..i wymyslilam ze od jutra bede robic a6w..pozniej wkleje zdjecia przed i po..jesli bedziecie chcieli zobaczyc ten "bebech"

chcemy!

Czekam na BSa

[Ravissante]

Napisane przez kicccia

Ravi a Bs ile ma?
Jezzuuuuuuu sexysoul kocham takich wysokich !!!!!!!!!
Zazdroszczę Ci bo jak ja ubiorę obcasy to jestem z BS równa. A wolę wyższych chłopów. Kisiel w majtkach

moj BS ma około 176cm tzn mial bo teraz wydaje mi sie ze jeszcze podrosl w gore
ale to dobrze bo ja uwielbiam szpilki
[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;18226006]Bo Twój jest jednym z najbardziej udanych pod względem oddania rzeczywistości [COLOR=Silver]
[/QUOTE]
oh dziekuje ze tak sie postaralas

Napisane przez afrodytta

Wystarczy do skoku o tyczce
Ja to jeden punkt wyzej 174

haha ja skacze na czyms innym

Napisane przez sexysoul

tez uwielbiam takich

Ogólnie zawsze co spotykałam chłopaków to albo mniejszych, albo mojego wzrosut albo ciut ciut wyższych.
A jak byli wysocy to chuuuuudzi.. Jakby w ogóle nie jedli
Przecież jakbym na takiego wlazła w trakcie seksu to bym zagniotła

ble nie lubie chodzacych wieszakow i wogole facet musi miec cialo a nie kosci no i odpadaja ci z patykami zamiast nog

Napisane przez Wizazanka5000

Czyżby?



Ja też wole wyższych, tak o głowe wyższy ode mnie to jest idealnie

a no tak jeszcze Ty masz

[asiaczek87]

Witajcie

Call jak dobrze zauważylam jesteś porówana do Majki a dla mnie jesteś podobna do Sashy Strunin jakieś 70 % może

[Wizazanka5000]

Afrodytta BSowi sie wydaje, że pozjadał wszytskie rozmowy w tym temacie. On też tak jak Kiccci BS głównie to białko i tak samo to tłumaczy, a wypisałam to wszystko bo to są nazwy, które od niego słyszałam także no Nie bierze tego wszystkiego naraz Ale niech robi co chce

---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

Ravi ja tez uwielbiam szpilki i Czuję się w nich o niebo lepiej niż w płaskich butach.

[Ravissante]

Napisane przez Wizazanka5000

[/COLOR]Ravi ja tez uwielbiam szpilki i Czuję się w nich o niebo lepiej niż w płaskich butach.

oh ja tez wtedy sie czuje taka sexy

[asiaczek87]

Każda kobieta chyba

[N4TI]

witam ponownie ja tez lubie wysokich facetow ale ciezko mi znalezc wyzszego bo sama mam 175 a gdy jeszcze zaloze szpilki to juz ponad 180 i wszyscy sa nizsi

[madzia2306]

Napisane przez Ravissante

oh ja tez wtedy sie czuje taka sexy

też się czuję sexi ale po chodzeniu w szpilkach strasznie mnie nogi bolą...więc długo nie nachodzę...

[FallenAnn]

Napisane przez N4TI

witam ponownie ja tez lubie wysokich facetow ale ciezko mi znalezc wyzszego bo sama mam 175 a gdy jeszcze zaloze szpilki to juz ponad 180 i wszyscy sa nizsi

mam ten sam problem

Napisane przez madzia2306

też się czuję sexi ale po chodzeniu w szpilkach strasznie mnie nogi bolą...więc długo nie nachodzę...

co w tym temacie: ostatnio przezylam koszmar. bylysmy w piatek potanczyc z kolezankami, 4h na parkiecie, a potem sie okazalo ze odjechal mi nocny, i nie chcialo mi sie czekac godzine. wiec godzine nadal szlam do mieszkania na szpilkach.
na drugi dzien myslalam ze kopytka mi odpadna

[sexysoul]

wy tez zdzieracie tak szybko fleki jak ja?;d

[Dama_pikowa]

Napisane przez meggara

Twix mnie powalil na kolana!
Tylko uwazaj na mrowki w lesie. One lubia zwiedzac zakazane tereny

Oj, i na komary!! Jak my kiedyś zrobiliśmy przerwę w lesie, to później głupio sie czułam ciągle drapiąc się w okolicach miejsc intymnych...

Napisane przez kicccia

Damooooooooo o Boże grasz na skrzypcach?!!! Zakochałam się już w Tobie Zagrasz mi kiedyś? Proszeeeee
Czekam na BSa

Prawie na skrzypcach- altówka Ja tam bardzo chętnie Ci zagram jak tylko będzie okazja altówa ma głęboki ciepły dźwięk i lepiej się jej słucha od skrzypiec Także kiedy przyjeżdżasz do Wro??

Wpadłam sprawdzić co tam u Was i lecę ćwiczyć, bo jak mnie jutro nie przepuszczą to będzie klops...

Kicccia- miłego grania w karty

A co do mojego BSa- 185cm , jego bracia 200 i 193, najmłodszy 176 ale jeszcze rośnie

[asiaczek87]

Napisane przez Dama_pikowa

Prawie na skrzypcach- altówka Ja tam bardzo chętnie Ci zagram jak tylko będzie okazja altówa ma głęboki ciepły dźwięk i lepiej się jej słucha od skrzypiec Także kiedy przyjeżdżasz do Wro??

przepraszam ale tak z ciekawości zapytam.. ile czasu sie uczyłaś? moim marzeniem jest nauczyć się grać albo na skrzypcach albo altowce albo gitarze znajoma mnie ostatnio uświadomiła ze musiałabym w podstawówce zacząć by mi szybko to szło :/

[Dama_pikowa]

Napisane przez asiaczek87

przepraszam ale tak z ciekawości zapytam.. ile czasu sie uczyłaś? moim marzeniem jest nauczyć się grać albo na skrzypcach albo altowce albo gitarze znajoma mnie ostatnio uświadomiła ze musiałabym w podstawówce zacząć by mi szybko to szło :/

teraz gram 14-ty rok Najlepiej zacząć w podstawówce, albo nawet jeszcze wcześniej- trzeba sobie ustawić cały aparat gdy, a w tym wieku ma się jeszcze "giętkie" kości i nie jest trudno to ustawić. A jeśli byś chciała teraz zacząć się uczyć, to nie ma przeszkód, ale fakt, że mogłoby Ci się nie udać, albo byś robiła wolne postępy. Ale myślę, ze warto spróbować
Mówię tu o skrzypcach i altówce. A jeśli chodzi o gitarę- jest ona duuużo mniej wymagającym instrumentem i do niej można się zabrać w każdym wieku

Ach i za co przepraszasz

[asiaczek87]

Kurcze sie nakręcilam na skrzypce własnie a scislej na takie elektryczne jak Vanessa wiesz.. za***iście gra teraz nie wiem czy się tego podjąć życie takie krótkie trza próbowac
A łatwiej się nauczyć na skrzypcach czy altówce? Przeczytałam trochę stron w necie o tym i piszą że rzekomo altówka jest łatwiejsza

[Dama_pikowa]

Napisane przez asiaczek87

Kurcze sie nakręcilam na skrzypce własnie a scislej na takie elektryczne jak Vanessa wiesz.. za***iście gra teraz nie wiem czy się tego podjąć życie takie krótkie trza próbowac
A łatwiej się nauczyć na skrzypcach czy altówce? Przeczytałam trochę stron w necie o tym i piszą że rzekomo altówka jest łatwiejsza

Pod względem stopnia trudności jest praktycznie jedno i to samo praktycznie ta sama technika, na altówce masz większe odległości między palcami, musisz mocniej smyczkiem przyciskać, żeby uzyskać dobry dźwięk. różnią się jeszcze wielkością, trochę wagą i strunami. Często altowioliści najpierw zaczynają grać na skrzypcach, potem przechodzą na altówkę. Ja grałam na skrzypcach 5 lat, ale zdecydowanie wolę ciepłą barwę altówki

Co do skrzypiec elektrycznych- najlepiej najpierw zdobyć podstawy na zwykłym instrumencie W ogóle jak byłam mała, to dlatego poszłam do szkoły muzycznej, bo był szał na Vanessę

[asiaczek87]

Vanessa yeah
no wiem wiem że najpierw podstawy już patrzyłam kto w Poznaniu udziela lekcji

a dobrze zauważyłam że na profilu masz zdjęcie z jakiegoś koncertu?

[Dama_pikowa]

Napisane przez asiaczek87

Vanessa yeah
no wiem wiem że najpierw podstawy już patrzyłam kto w Poznaniu udziela lekcji

a dobrze zauważyłam że na profilu masz zdjęcie z jakiegoś koncertu?

A to akurat z sesji z moim kwartetem smyczkowym. Dodam jeszcze całość kwartetu

[meggara]

Damo! ja pikole... uwielbiam dzwięk skrzypiec (jeszcze nie rozrozniam altowki od skrzypiec) kocham sluchac 4pory roku Vivaldiego... ile tam skrzypiec gra normalnie sikam wtedy po kostkach!
Sczerze podziwiam, ze masz motywacje i lubisz grac na tym pieknym instrumencie (oprocz innego instumentu)

[Axaxax]

Muszę się Wam pożalić. Pokłóciłam się z BS'em.
Jako, że pracujemy razem, to jeździmy razem do pracy rano, mimo że on ma na 8 a ja mam nienormowany czas pracy, to i tak się poświęcam i jeżdżę na tą 8.15. Dzisiaj zobaczyłam rano, że jest taka śliczna pogoda i chciałam założyć piękną spódnicę w wielkie kwiaty. Ale do tego musiałam założyć gładką bluzkę i mówię do BS'a "kochanie, przynieś mi z dołu z pralni taką i taką bluzkę i sweterek" (pamiętałam że prałam 2 dni temu, więc byłam na 100% pewna, że tam są te rzeczy). Ubrałam całą resztę na siebie i czekam na niego. Wraca po 5 min i mówi, że tej bluzki nie ma, trzymając w rękach sweterek i moją chustkę. Ja że przecież musi być i zaczynam szukać w swoich rzeczach. Po 10 min okazało się, że przyniósł tą koszulkę razem z tym sweterkiem i chustką. No i przez to spóźniliśmy się do pracy. Po drodze nawrzeszczał na mnie, że w ogóle nie liczę się z jego pracą, że mam 50 innych koszulek które mogę ubrać i że mam go w dupie. Wina jest oczywiście moja, a nie jego, że nie zauważył że ma tą koszulkę w ręce, mimo że ja byłam gotowa na czas... I teraz nie odzywa się prawie do mnie od rana...

[asiaczek87]

Wydaje mi się że jakiś nerwowy Twój BS. Sądzę że trochę za bardzo agresywnie zareagował. Musisz go do pionu ustawić Tak radzę ale sama mam takiego BSa co mówi coś dwa razy a potem wrzeszczy :/

[Dama_pikowa]

Napisane przez meggara

Damo! ja pikole... uwielbiam dzwięk skrzypiec (jeszcze nie rozrozniam altowki od skrzypiec) kocham sluchac 4pory roku Vivaldiego... ile tam skrzypiec gra normalnie sikam wtedy po kostkach!
Sczerze podziwiam, ze masz motywacje i lubisz grac na tym pieknym instrumencie (oprocz innego instumentu)

Meeg!!!! będę grać teraz Vivaldiego ze swoim kwartetem
http://www.youtube.com/watch?v=F9iIhRKLcn0

Na początku filmiku jest mój BS i kilka razy później też ja jestem w środku orkiestry
EDIT: a co do motywacji, to właśnie coś z nią ostatnio słabo, chociaż Ty, Meg i asiaczek trochę żeście teraz ją podbudowały


Axa, kurcze coś dziwnie ten Twój BS się zachowuje. Może spróbuj z nim pogadać... ale nie wtedy kiedy jest zdenerwowany

EDIT 2: nie umiem zrobić, żeby filmik się tu wyświetlał

[sexysoul]

Napisane przez Axaxax

Muszę się Wam pożalić. Pokłóciłam się z BS'em.
Jako, że pracujemy razem, to jeździmy razem do pracy rano, mimo że on ma na 8 a ja mam nienormowany czas pracy, to i tak się poświęcam i jeżdżę na tą 8.15. Dzisiaj zobaczyłam rano, że jest taka śliczna pogoda i chciałam założyć piękną spódnicę w wielkie kwiaty. Ale do tego musiałam założyć gładką bluzkę i mówię do BS'a "kochanie, przynieś mi z dołu z pralni taką i taką bluzkę i sweterek" (pamiętałam że prałam 2 dni temu, więc byłam na 100% pewna, że tam są te rzeczy). Ubrałam całą resztę na siebie i czekam na niego. Wraca po 5 min i mówi, że tej bluzki nie ma, trzymając w rękach sweterek i moją chustkę. Ja że przecież musi być i zaczynam szukać w swoich rzeczach. Po 10 min okazało się, że przyniósł tą koszulkę razem z tym sweterkiem i chustką. No i przez to spóźniliśmy się do pracy. Po drodze nawrzeszczał na mnie, że w ogóle nie liczę się z jego pracą, że mam 50 innych koszulek które mogę ubrać i że mam go w dupie. Wina jest oczywiście moja, a nie jego, że nie zauważył że ma tą koszulkę w ręce, mimo że ja byłam gotowa na czas... I teraz nie odzywa się prawie do mnie od rana...

Pozłości się i mu przejdzie. A nawet przeprosi
Mój jak coś już zaczyna podnosić głos to go przedrzeźniam i się śmieję ;P Także głowka do gory

[Callanthe]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;18226006]Bo Twój jest jednym z najbardziej udanych pod względem oddania rzeczywistości


Cóż za intymne pytanie [/QUOTE]
Bueahahahaha!

Napisane przez Dama_pikowa

Och, Baby i Chłopy, jestem jakaś rozchwiana emocjonalnie
mam egzamin w środę a dziś na zajęciach profesor mnie zjechał. Egzamin jest na zaliczenie, a on do mnie, że zaliczenie zaliczeniem, ale jakoś to trzeba jednak zaliczyć...
i sie wyżywam na BSie i mi jest głupio co chwilę i nie mam na nic ochoty i w ogóle

musiałam się wyżalić

Będzie dobrze . Trzeba się ogarnąć
[1=9c8d9cec639f523640ce6df 817fef7acb209e2c9_6267281 75cda8;18227651]Film bardzo fajny Teraz czekam na BS Poszedł się wyszorować
ze szczegółami nie da rady, żeby pisać o tym na publicznym forum, mam ogromne opory

Gdyby jeszcze rodziców nie było Pisałam niedawno, ze nie umiem w dzień.. Często przyjdzie mama BS o coś się zapytać a ona tak cicho się porusza, że nie da rady tego usłyszeć, mimo że schodzi po schodach.. Dobrze, że chociaż wieczorem możemy zaszaleć Plusem jest też to, że jesteśmy piętro pod pokojem, gdzie śpi mama BS [/QUOTE]
Jaka szkoda..

Napisane przez meggara

Twix mnie powalil na kolana!
Tylko uwazaj na mrowki w lesie. One lubia zwiedzac zakazane tereny

Kocham twoje teksty!

Napisane przez kicccia

Zazdroszczę...nie to co 60 kilo żywej wagi

Hm.. ja 48

Napisane przez asiaczek87

Witajcie

Call jak dobrze zauważylam jesteś porówana do Majki a dla mnie jesteś podobna do Sashy Strunin jakieś 70 % może

Napisane przez asiaczek87

przepraszam ale tak z ciekawości zapytam.. ile czasu sie uczyłaś? moim marzeniem jest nauczyć się grać albo na skrzypcach albo altowce albo gitarze znajoma mnie ostatnio uświadomiła ze musiałabym w podstawówce zacząć by mi szybko to szło :/

Może tak Ci się wydaje, bo tu blond i tu blond . Ja gram na gitarze.

Napisane przez meggara

Damo! ja pikole... uwielbiam dzwięk skrzypiec (jeszcze nie rozrozniam altowki od skrzypiec) kocham sluchac 4pory roku Vivaldiego... ile tam skrzypiec gra normalnie sikam wtedy po kostkach!

Kocham twoje teksty 2!

Napisane przez Axaxax

Muszę się Wam pożalić. Pokłóciłam się z BS'em.
Jako, że pracujemy razem, to jeździmy razem do pracy rano, mimo że on ma na 8 a ja mam nienormowany czas pracy, to i tak się poświęcam i jeżdżę na tą 8.15. Dzisiaj zobaczyłam rano, że jest taka śliczna pogoda i chciałam założyć piękną spódnicę w wielkie kwiaty. Ale do tego musiałam założyć gładką bluzkę i mówię do BS'a "kochanie, przynieś mi z dołu z pralni taką i taką bluzkę i sweterek" (pamiętałam że prałam 2 dni temu, więc byłam na 100% pewna, że tam są te rzeczy). Ubrałam całą resztę na siebie i czekam na niego. Wraca po 5 min i mówi, że tej bluzki nie ma, trzymając w rękach sweterek i moją chustkę. Ja że przecież musi być i zaczynam szukać w swoich rzeczach. Po 10 min okazało się, że przyniósł tą koszulkę razem z tym sweterkiem i chustką. No i przez to spóźniliśmy się do pracy. Po drodze nawrzeszczał na mnie, że w ogóle nie liczę się z jego pracą, że mam 50 innych koszulek które mogę ubrać i że mam go w dupie. Wina jest oczywiście moja, a nie jego, że nie zauważył że ma tą koszulkę w ręce, mimo że ja byłam gotowa na czas... I teraz nie odzywa się prawie do mnie od rana...

Dziwne to trochę.. Przecież jak może na Ciebie krzyczeć.. To nie Twoja wina, że nie zauważyłaś. Każdemu może się zdarzyć..