2006-05-12, 19:07 | #31 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Hawaii :]:D
Wiadomości: 483
|
Dot.: Gamonie
Cytat:
__________________
rzeczy niemożliwe wykonuje od zaraz , cuda zajmują mi troche czasu |
|
2006-05-12, 19:10 | #32 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Hawaii :]:D
Wiadomości: 483
|
Dot.: Gamonie
w sumie ja jakos bardzo sie nie pochlapałam:hah aha:
__________________
rzeczy niemożliwe wykonuje od zaraz , cuda zajmują mi troche czasu |
2006-05-12, 19:31 | #33 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 66
|
Dot.: Gamonie
Cytat:
|
|
2006-05-13, 00:24 | #34 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 052
|
Dot.: Gamonie
nie no dziewczyny...
mi sie jeszcze nie zdarzylo dac majtek do sedesu ale kilka razy prawie by mi tam cos wpadlo ale bardzo uwazam bo nie wyobrazam sobie jak to pozniej "łowię" ;D |
2006-05-13, 02:51 | #35 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Gamonie
oooo tak... zdecydowanie jestem gamoniem.. i to strasznie gamoniowatym!
Jak dobrze wiedziec, ze nie jestem sama! A nie uwazacie ze to jest w sumie slodkie, i takie.. kobiece?
__________________
|
2006-05-13, 03:20 | #36 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Gamonie
Hmmm... ja ostatnio pojechałam na stacje benzynową i zapomniałam wziac kasy i karty. Zatankowałam za 60 zl i ide sobie wesoło do kasy, a potem sie okazalo, że nie mam nic. Wieć zburaczałam i zapytłam czy mogę zostawic auto i dygnac do domu, bo dzieki bogu to była stacja obok mojej chałupy No i ten nieszczęsny samochó został pod dystrybutorem, a ja leciałam jak wariatka po kartę, któa jak sie okazalo została wraz z biletem miesiecznym na stole, bo ją wyjęłam jak zmieniałam torebki.
W kapciach też wyszlam kiedyś do sklepiku. No i zawsze cos gubię i czegoś szukam. Jestem kompletnie nie zorganizowana, w torebce mam straszny syf, nie noszę portfela tylko kase trzymam po kieszeniach. Ma to swoje dobre strony bo czasem o czyms zapomnę i potem nagle znajduję dodatkowe fundusze. Kiedys wśród starych papierów znalazłam kopertę ze 100 zł. Nie wiem do tej pory co to 100 zł tam robiło i skad sie wzieło. TŻ sie ze mnie śmieje, a czasami naprawdę załamuje, bo zawsze jak gdzies idziemy to ja czegos w panice szukam. No i wszystko mi z rąk leci. Masakra... Ja nie rozumiem jak ja się moge nadawac na sekretarke hehehehehe
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. |
2006-05-13, 08:37 | #37 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Gamonie
Cytat:
|
|
2006-05-13, 12:11 | #38 |
Zadomowienie
|
Dot.: Gamonie
O matko nawet nie wiecie jak mi ulżyło A ja myślałam, że taki Gamoń jestem samotny, a tu proszę, proszę, całe stowarzyszenie by się uzbierało. Mnie czasem denerwuje jak np. chce coś skopiować w kompie, jakąś część zdania czy adres e-mail, zaznaczam, oczywiście nie wciskam kopiuj, a później wrzeszczę na monitor czego mi się wkleić nie chce
__________________
Jesteśmy średnimi dziećmi historii. Nie mamy celu ani miejsca. Nie mamy Wielkiej Wojny. Wielkiej Depresji. Naszą wielką wojną jest wojna duchowa. Naszą wielką depresją jest życie. |
2006-05-13, 12:37 | #39 |
Mrs Mrau
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 10 218
|
Dot.: Gamonie
eh
mycie zębów kremem do rąk to u mnie norma (tubki identyczne prawie-a moja mam zapomina,ze kremu nie wolno tam stawiac gdzie pastę,bo ja rano ledwo przytomna jestem) |
2006-05-13, 16:42 | #40 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Gamonie
Cytat:
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
|
2006-05-14, 11:40 | #41 |
Zadomowienie
|
Dot.: Gamonie
Kurde ( a właściwie to kurcze) udko mam na obiad znająć swoją gamoniowatą naturę to zaraz cała bluzka i wszystko w promieniu 2 metrów pozna to udko osobiście. Czasami zastanawiam się czy nie powinnam kupić sobie wdzianka, jakie noszą ludzie w obszarze skażonym, żeby móc spokojnie zjeść. Chyba był podobny motyw w Dexterze
__________________
Jesteśmy średnimi dziećmi historii. Nie mamy celu ani miejsca. Nie mamy Wielkiej Wojny. Wielkiej Depresji. Naszą wielką wojną jest wojna duchowa. Naszą wielką depresją jest życie. |
2006-06-14, 22:21 | #42 |
Zadomowienie
|
Dot.: Gamonie
AAAAAAAAAAAAAAAAaaa. Ja? gamon? skadze znowu.
Wydaje Wam sie. Ja tylko codziennie mam dzien zonka, co drugi dzien bandazuje, zaklejam rece i nogi i obnosze sie z co nowymi siniakami i bliznami. Ale to wcale nie znaczy, ze jestem gamoniem. . Zawsze zapominam gdzie mam notatki, zawsze przemieszczajac sie z jednego pokoju do drugiegoi stukne glowa w ta sama glupia otwarta szafke w przedpokoju, maluje farbami po koszulkach zyjac w przekonaniu ze sa zmywalne, zawsze mi musza sie zdarzyc jakies wpadki slowne i zawsze kiedy gotuje kopytka musze je rozgotowac. Ale zeby od razu gamon? nie...bo gamon to za malo dla mnie. Gamon do etnej potegi , gamon do kwadratu Witam inne gamonice |
2006-06-14, 23:34 | #43 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Gamonie
Cytat:
|
|
2006-06-17, 18:45 | #44 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3
|
Dot.: Gamonie
hahaha jak miło zobaczyć że nie jestem sama czesto bywa że nasikam do zamkniętego klopa, wyglądając przez okno zaplątam sie w firanke... kiedyś spałam sobie na ręce i mi sflaczała, znaczy straciłam czucie...ja sie budze i patrze a tu ręka pod moją głową...a że jej nie czułam to rycze na głos "maaatko czyjaś rękaaaa"... matka patrzy jak na wariatke...no ale coż... albo poszłam po znaczek do kiosku podchodze i mówie "poprosze bilet do Belgii"... facet patrzy na mnie z rozdziabionym pyskiem i kiełbachą między zębami...a ja dalej "no poprosze bilet do belgii"... po 15 minutach skapowałam że chciałam znaczek na targu szłam boso bo mnie buty obdarły, przypaliłam ziemniaki, ufafrałam się...wszystkim sie już chyba ufyfrałam bluzka tył na przód, majty tył na przód i ideee czasem chowam coś do szafki a potem zastanawiam sie gdzie to położyłam albo wyciągam coś ide przez pół mieszkania i kiedy dojde tam gdzie chciałam zastanawiam sie po co ja tu poszłam czasem sie w coś walne, czasem rąbne...kogoś...;Pchce myć zeby szczotką do paznokci... mydło biore za pumeks a ręcznik wkładam do wanny.. ale to normalne...w wieku 17 lat wszystko sie zdarza
|
2006-06-17, 18:57 | #45 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 50 453
|
Dot.: Gamonie
Cytat:
__________________
01.11 - nowy wpis z archiwum - palety cieni Zoeva 24.12 Kosmetyki kupione w listopadzie 25.12 Piękna paleta do twarzy AA Wings of color 27.12 Duże zakupy Charlotte Tilbury 29.12 Co kupiłam na promocji w Sephorze i Douglasie |
|
2006-06-17, 21:29 | #46 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Gamonie
szalona sikam.
Ze sflaczałą reką też miałam niedawno przygodę Budzę się w nocy i sobie pomyśląłam: A co mi tam pójdę siku! Wstaję, ubieram laczki, ale nagle zauważam, że coś mi przyczepiło do koszulki (nic tam nie było...schiza nocna) Próbuję "to cos" strzepnąć,skacząc przy tym ale ręka jest tak sflaczała, że nic nie czułam Normalnie "gdzie jest moja kość". A "to coś" nadal było na mojej koszulce...w końcu przy pomocy drugiej ręki zidentyfikowałam, że jednak nic nie ma Położyłam się ze strachem (i sflaczałą ręką), że może jednak "coś" tam jest Brońcie się ludzie przed takim gamoniem jak ja |
2006-06-17, 21:41 | #47 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 674
|
Dot.: Gamonie
/
Edytowane przez beatakob Czas edycji: 2011-02-04 o 20:41 |
2006-06-17, 21:48 | #48 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: moje miasto;P
Wiadomości: 1 073
|
Dot.: Gamonie
Cytat:
__________________
DLA NAS NAJWAŻNIEJSZE SĄ PSY Dla jednych ważne są wieloryby, dla innych drzewa, a dla nas Psy. Te duże i te małe. Obronne i bezbronne. Rasowe i kundelki. Dla nas ważne są psie drzwiczki, psie smutki i psie marzenia. |
|
2006-06-17, 21:52 | #49 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 50 453
|
Dot.: Gamonie
Cytat:
__________________
01.11 - nowy wpis z archiwum - palety cieni Zoeva 24.12 Kosmetyki kupione w listopadzie 25.12 Piękna paleta do twarzy AA Wings of color 27.12 Duże zakupy Charlotte Tilbury 29.12 Co kupiłam na promocji w Sephorze i Douglasie |
|
2006-06-17, 21:53 | #50 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 723
|
Dot.: Gamonie
Ja często gęsto lubię sobie słuchać muzyczki przy kompie na słuchawkach.Co by nikomu w domu nieprzeszkadzać jak np oglądają jakis film czy śpią.Tylko czemu zazwyczaj kończy się to tak,że do pokoju wpada tata z krzykiem "wyłącz tą kocia muzykę" albo " głośniej już nie da się słuchac?". Hm..poprostu zapominam podłączyc słuchawek do kompa i tak ze słuchawkami na głowie słucham sobie muzyczki w najlepsze( najczęściej jeszcze machając główką))...i myślę,że dopiega ona ze słuchawek a nie..z kolumnInne przykłady mojego gamonizu:
- nie biore reszty ze sklepu i wychodze..potem goni mnie ekspedientka - siadam w nocy na zamknięty kibelek..lub otwarty - jak nosiłam soczewki to przez 20 min próbowałam ściagnąc z oczu soczewki..przy czym nie miałam ich na oczach..efekt..czerwone latary zamiast oczu..wylądowałam raz na pogotowiu( lekarz szukał ich pod powieką przez pare minut), potem przypomniałam sobie,że soczewki leżą całe i zdrowe w łazience:P - inna historia z soczewkami....przy wyjmowaniu soczewka odskoczyła mi i niemogłam jej znaleźć..poszłam załamana spać z myślą,że muszę wydać kupę kasy na nowe..rano ide do lustra w łazience...i co widzę?...soczewka sucha jak wiór przyklejona na lustrze - wstyd mi...ale się przyznam....raz jechałam rowerem ulicą i ..niezdązyłam zahamować i walnęłam w autobus , który akurat wyjeżdzał z przystanku...nic mi sie nie stało...ale puściłam buraka - od tego czau jeżdzę chodnikami To tylko pare przykładów na dowód ,że czasem wychodzi ze mne gamoń...Ale dobrze,że jakos sobie z tym radze |
2006-06-17, 22:01 | #51 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Gamonie
ojjj nie jestes sama... ale mebli muchozolem jeszcze nie czyściłam
drzwi i meble lubią mi stawać na drodze, na ulicy zawsze pojawi się jakaś dziura z nienacka jak jade samochodem .. czesto cos palne.. zapomianam o wielu rzeczach, przekręcam słowa ... itd..itd.. hehe Buziol |
2006-06-17, 22:03 | #52 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 557
|
Dot.: Gamonie
czytałam Wasze historie aż straszna głupawka mnie dopadła i nie mogłam się uspokoić dopóki nie uświadomiłam sobie, że wykazałam się w swym życiu potężną dawką gamoniowatości
przypomniały mi się np. przygody z tankowaniem, pierwsza - gdy towarzysząca mi osoba poprosiła mnie bym pilnowała cobyśmy za określoną liczbę PLNów zatankowały no to patrzyłam, ale na litry, w rezultacie zamiast zaplanowanych 30 na paliwo trzeba było wydać 150 zł na szczęście miałyśmy tyle przy sobie (do domu i spowrotem na stację doszłabym w jakieś 50 min) później dziwiłam się, że tak dobrze się prowadzi (no nic dziwnego przy pełnym baku ) druga - kiedy profesjonalnie stwierdziłam, że tankowanie to pryszcz i cały swój ubiór zalałam benzyną (pech chciał, że wybierałam się na imprezę a można domyśleć się jak bosko pachniałam ) najlepsze - gdy na kursie prawa jazdy (do tej pory twierdzę, że było to przejęzyczenie) z oburzeniem stwierdziłam, że chyba powinnam się uczyć chevroletem (zgadnijcie jakim samochodem jechałam ) zresztą przykładów wpadek językowych można u mnie znaleźć mnóstwo poza tym z serii 'gdzie ja to mam' to od zawsze szukam kluczy, prawa jazdy i pieniędzy poprostu nigdy nie ma ich tam gdzie wcześniej położyłam myślę, że wystarczy tych przykładów zanim pogrążę się bez reszty Edit: przypomniała mi się jeszcze sytuacja za czasów szkoły podstawowej kiedy to złamałam sobie rękę - uderzyłam w otwarte drzwi biegając po domu z rozpostartymi ramionami... od tej pory ręce trzymam przy sobie zresztą jest to jeden z nielicznych przykładów moich kontaktów trzeciego stopnia z rzeczami martwymi |
2006-06-17, 22:04 | #53 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Gamonie
Ojjj ja tez często klamkę ze sobą zabieram
beta-ina szczególnie z tymi słuchawkami |
2006-06-18, 10:28 | #54 |
Zadomowienie
|
Dot.: Gamonie
haha,no i ja tez sie dołaczam,wczoraj piekłam cisto i gdyby mama nie stała nademna to napewno nic z tego by nie było,chowam rózne rzeczy do lodówki,albo te z lodówki wynosze do łazienki,jak bedzie mi sie w głowce zle robic to bede dopisywac
__________________
"I feel the need - the need for speed!" Majusia 19.01.2012r ** |
2006-06-18, 10:28 | #55 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Gamonie
heh ja to chyba tez jestem gamon w jakims sesie
-czasami to o własne nogi potrafie sie potknac -jestem fenomen w skali swiatowej w ubieraniu rajstop odstawie sie wyszykuje ide ubrac buty a tu ciach i juz oczko heh a ile razy to ja juz z nim wyszlam na ulice i potem ganialam za toleta by przebrac rajstopy - a ile razy to ja potrafie sie o kant stołu uderzyc i nabic siniaka
__________________
Spij słodko mały aniołku[*]
|
2006-06-18, 17:31 | #56 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Gamonie
Cytat:
Sama miałam podobne przypadki z kontaktami
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
|
2006-06-18, 17:47 | #57 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Gamonie
Dołączam się Kiedyś podłączyłam do radia słuchawki. Słuchałam muzyki przez kilkanaście minut. Ściągam...a tu muzyka w radiu leci na cały regulator,bo wtyczka się wysunęła. A ja głupia z tymi słuchawkami siedziałam,a przecież nie leciała w nich muzyka
__________________
I’m gonna live my life
I can’t ever run and hide I won’t compromise Cos I’m living now I’m gonna close my eyes I can’t watch the time go by I won’t keep it inside Just freak out and let it go |
2006-06-18, 18:01 | #58 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Big Roads :D
Wiadomości: 24 540
|
Dot.: Gamonie
Boskie te wasze historie
Ja może nie jestem wielkim gamoniem, ale nieraz mi się zdarzają gamoniowate wypadki Czasem się potykam o coś jak idę lub zahaczam rękawem o klamkę Zdarza mi się schować coś w jakieś dziwne miejsce a potem szukam tego, bo nie mogę sobie przypomnieć gdzie to jest? Ostatnio schodząc po schodach o mało nie wywinęłam orła, bo zahaczyłam jedną nogą o drugą i się trochę zamotałam
__________________
Trance is essential for my life
|
2006-06-18, 20:09 | #59 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Gamonie
o ludzie posikałam się ze śmiechu
ale ze mnie to też straszny gamoń non stop wpadam na meble, często potykam się o własne buty, mam chyba siano we łbie bo jak mi ktoś coś powie że mam zrobić, to za chwilę coś innego mam do zrobienia i zapominam o tym co miałam do zrobienia wcześniej, cały czas zostawiam telefon gdzieś i potam nie pamiętam gdzie go zostawiłam, jak coś piję to nie ma zmiłuj się muszę się tym oblać, a jak jem to pomazać w pracy cały czas coś zapomnę zrobić, albo jak piszę np. raporty to napisać, a jak podliczam jakieś kwoty z faktur to podliczę nie te co trzeba (tylko netto albo jeszcze co innego). CAły czas czegoś nie mogę znaleźć wśród swoich rzeczy, nie wiem co jeszcze ale by się nazbierało. Bardzo mi to przeszkadza i cały czas z tym walczę, tylko nie wiem czy tak się wogule da.
__________________
Co nas nie zabije to nas wzmocni. Pamiętaj dziewczyno, jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować. więc przestań tu siedzieć jak ten ostatni osioł z telefonem w ręce tylko idź i zapomnij o nim i przestań się łudzić . |
2006-06-18, 20:25 | #60 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 096
|
Dot.: Gamonie
to i ja się do gamoniowatości przyznam
o meblach które na mnie wchodzą nie ma sensu pisać, bo z tego co widzę to się zdarza dość często Często nozyczki lądują w koszu zamiast w szufladzie. Ostatnio zgubiłam but wychodząc z trawaju. Miałam na sobie dłuuugie spodnie i tak jakoś się zachaczył /sam/ ledwo zdążyłam wysiąść. Dochodząc do łazienki stwierdzam że czegoś nie zabrałam, wracam do pokoju i szukam namiętnie, a w pewnym momencie okazuje się że trzymam to w łapce ostatnio poszłam pod prysznic i po umyciu się zauwazyłam że nie mam ręcznika /spróbujcie spodnie na mokre ciało założyć/ To chyba tyle na razie jak sobie coś przypomnę to dodam |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:59.