Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 7

[aggie30]

Witam ponownie wieczorową porą

Napisane przez Emila3000

jak stoi w miejscu to znaczy ze sie utrwala
i co najwazniejsze przeciez w koncu sie ruszy w dol, no bo jak, innej opcji nie ma, musi i tyle

Uwielbiam twoję dedukcję! Okrutnie optymistyczna!

Napisane przez Chooo

Co do słodzika to ja nie wiem gdzie jest Kaufland w moich okolicach i czy w ogóle jest więc muszę skoczyć na jakiś Real, Tesco.

Chooo-Kaufland jest na oś.Słonecznym, jutro tam właśnie jade pobuszowaćmiędzy półkami.

Napisane przez SAH20

Troche mnie pocieszyłaś,ale i tak na razie zawieszam diete.Po pierwsze bo od wczoraj męczy mnie grypa żołądkowa i prawie nic nie jem,a po drugie bo zaraz swięta,jade do dziadków a tam zawsze stół sie ugina i wiem że zgrzesze.Taka moja słaba wola,ale bede nad nią cwiczyc.

Dobrze przemyśl następnym razem czy to aby dieta dla ciebie-ta wymaga niestety silnej woli. najważniejsze to nie tracić "celu" z pola widzenia. Powodzenia ci życzę.

Napisane przez loletka1986

Dziewczyny widzę, że zajadacie się otrębami. W której fazie są niezbędne? Ja tego nienawidzę. Jak się do tego przekonać? Nie było u mnie takiego nawyku w domu rodzinnym i nie lubię
Widzę często jak moja współlokatorka się zajada otrębami to mnie na wymioty zbiera.Pomocy!

Dziewczyny już pisały jak ważne są otręby, ja tylko dodam że NIE WYOBRAŻAM już sobie śniadania bez moich placuszków otrębowych.

Napisane przez Mo_Nika

A w ogóle to wybrałam się dzisiaj pobiegać... ale więcej przeszłam niż przebiegłam kompletny brak kondycji...

Dam ci mikro-rade od osoby która biega od lat-zacznij tak:2 minuty truchcikiem/3 min marszu. I spróbuj tak przez 1-2tyg. kiedy zaczniesz tracić zadyszke zacznij zwiększać czas biegu o kolejne minuty.

Napisane przez Emilia 25

Ja w tym przypadku jestem tradycjonalistką. Nie ma to jak świeżutka książka, pachnąca nowością.

Popieram, ja też uwielbiam nowiusieńkie książki, zresztą są "fizycznie" na wyciągnięcie ręki jeśli ktoś mnie rozumie.


No, mi też wypada PW na święta i załapię się na jakieś pychotki. choć skromnie.

[Chooo]

Napisane przez lesia27

to fajnieja dzis załozylam na siatkówke koszulke ktorej dawno nie nosilam i ... coraz mniej opina mi sie na brzuchui tak jakos sie dobrze w niej czułam.... a co bedzie dalej.... hehehehe bede ja potem nosila jako koszule nocna hahahaha

Po 2 tyg. masz prawie tyle samo na - co ja po miesiącu...
Nie zdarzały Ci się odstępstwa oddiety, prawda?

[Mariolcia =P]

ale spamujecie sprzatac cholery!!!
Emilka tak robilam te klluchy, tak jak juz ktos pisal, ale juz wole z chlebkiem bo nie wyglada to apetycznie.
Upieklam przed chwila chlebek drozdzowy calkiem smaczny, ale mama gdzies posiala keksowke i w normalnej zrobilam, wiec troszke plaski jest
co do swiat, przekrecilam mame na barszczyk na innym miesku niz kielbasa wiec sobie go zjem z jajem i pojde spac, bo na 6 bede szla do kosciola na obiad robimy piers z kurczaka ze szpinakiem, z jakas surowka pewnie, wiec spoko nie wiem jak z goscmi bedzie, ale salatka jedna bedzie dukanowa, druga niestety troszke mniej oprocz tego rybka po grecku, sernik i tiramisu z przepisowni i jakies 2 ciasta dla gosci. Mialysmy robic faszerowane papryki, ale papryka drogaaa jak nie wiem, wiec zrezygnowalysmy. mama jeszcze planuje tacie krokiety robic, a mi slinka tylko pocieknie... a noi rolada therci

Kupilam dzis w lidlu foremke do muffinek to chyba jest takie 8 serduszek malutkich i blache do pieczenia w biedronce fajna nawet za 6,50
oprocz tego mam porcelankowy zastoj

[Mo_Nika]

Napisane przez aggie30

Dam ci mikro-rade od osoby która biega od lat-zacznij tak:2 minuty truchcikiem/3 min marszu. I spróbuj tak przez 1-2tyg. kiedy zaczniesz tracić zadyszke zacznij zwiększać czas biegu o kolejne minuty.

Dziękuję za radę
Dziś to chyba nawet 2 min nie wytrzymywałam... z minutę raczej
Ale postaram się...

[aggie30]

Napisane przez Mo_Nika

Dziękuję za radę
Dziś to chyba nawet 2 min nie wytrzymywałam... z minutę raczej
Ale postaram się...

to zacznij od minuty biegu.
Ja po świętach bede chodzić na basen-no po prostu TRZEBA tą diete z czymś połączyć cholibka.

[mara30]

Napisane przez Mo_Nika

Coś w tym jest, mi też często nawet zwykły szybki spacer pomaga na psychikę które teraz jest wybitnie nadszarpnięta...

No właśnie tak podczytując Was widziałam, że masz doły
Ja parę dni temu wróciłam do biegania po kilku miesiącach przerwy z podobnych powodów, a sama siłownia przestała wystarczać też jestem w kiepskim stanie, za dużo rzeczy mi się sypie, jedynym pocieszeniem jest własne odbicie w lustrze tak inne od tego sprzed paru miesięcy tylko dlatego wróciłam do dukania, obym wytrwała

[lesia27]

Napisane przez Chooo

Po 2 tyg. masz prawie tyle samo na - co ja po miesiącu...
Nie zdarzały Ci się odstępstwa oddiety, prawda?

nie, nie jadlam nic czego nie mogę... jakos tak wyszło.... raz czy 2 razy zjadlam kruche małe ciastko ale ono bylo bez cukru.... moje grzeszki polegaja na tym ze ..... jak szukuje Narzeczonemu jedzonko do pracy a mam dzien proteinowy a na drugi dzien jest P+W to sprobuje kawałek brokuły, albo kawalek pomidora..... ale to tylko taka lekka zmiana smaku tyle... jakos sie trzymam

[Emila3000]

Napisane przez Mariolcia =P

ale spamujecie sprzatac cholery!!!
Emilka tak robilam te klluchy, tak jak juz ktos pisal, ale juz wole z chlebkiem bo nie wyglada to apetycznie.
Upieklam przed chwila chlebek drozdzowy calkiem smaczny, ale mama gdzies posiala keksowke i w normalnej zrobilam, wiec troszke plaski jest
co do swiat, przekrecilam mame na barszczyk na innym miesku niz kielbasa wiec sobie go zjem z jajem i pojde spac, bo na 6 bede szla do kosciola na obiad robimy piers z kurczaka ze szpinakiem, z jakas surowka pewnie, wiec spoko nie wiem jak z goscmi bedzie, ale salatka jedna bedzie dukanowa, druga niestety troszke mniej oprocz tego rybka po grecku, sernik i tiramisu z przepisowni i jakies 2 ciasta dla gosci. Mialysmy robic faszerowane papryki, ale papryka drogaaa jak nie wiem, wiec zrezygnowalysmy. mama jeszcze planuje tacie krokiety robic, a mi slinka tylko pocieknie... a noi rolada therci

Kupilam dzis w lidlu foremke do muffinek to chyba jest takie 8 serduszek malutkich i blache do pieczenia w biedronce fajna nawet za 6,50
oprocz tego mam porcelankowy zastoj

krokiety tez sobie mozesz zrobic

pytalam sie meza z czym chce rosol czy z kluskami lanymi czy z nalesnikiem - i stwierdzil ze chce nalesnik chyba ten na mleku bedzie pasowal czy moze na otrebach jednak?

[aggie30]

Napisane przez mara30

No właśnie tak podczytując Was widziałam, że masz doły
Ja parę dni temu wróciłam do biegania po kilku miesiącach przerwy z podobnych powodów, a sama siłownia przestała wystarczać też jestem w kiepskim stanie, za dużo rzeczy mi się sypie, jedynym pocieszeniem jest własne odbicie w lustrze tak inne od tego sprzed paru miesięcy tylko dlatego wróciłam do dukania, obym wytrwała

W kupie raźniej, w liczbie siła..etc. Dziewczyny skąd wy te doły łapiecie. Walnąć se nutelke na pocieche i jazda do przodu!
Jak mnie łapie jakiś dół natychmiast biorę się za jakąś robote.tak przynajmniej ja mam.

[Mariolcia =P]

Nie wiem co mama bedzie dawala do swojego farszu, ale moze rzeczywiscie sobie usmaze swoich troche i zrobie je po prostu bez sera?Jak Ty robilas farsz? a jak je obsmazyc?? w jajku samym? I jak zastapic barszczyk hehe a juz wiem zrobie sobie moja pomidorowke w kubku podasz dokladniej jak te krokiety stworzyc??

[elianka]

Napisane przez Emila3000

a Elinaka ma nowa prace i duzo latania i zalatwiania zwiazku z tym

Napisane przez pannaKuleczka

Czy możecie mi powiedzieć co z Elianką, bo dawno mnie nie było i jestem ciekawa, czy wreszcie ktoś zauważył jej metamorfozę.
.

Jak wyżej Ale miło panno Kuleczko, ze o mnie pamiętasz. Podczytuje watek z doskoku, ale tak naprawdę będę miał czas dopiero po świętach. Sporo rzeczy się na mnie zwaliło teraz.

BTW już nawet w pracy zauważyli, że jest mnie mniej, nawet usłyszałam sakramentalne "starczy już "

Przyznaje się , że nie czytam wszystkich postów, więc jakby były jakieś do mnie pytania, to poproszę na PM.
W czwartek lub piątek wrzucę podsumowanie trzech miesięcy na Dukanie

[lesia27]

poza tym mam latwiej bo wyrzuciłam z lodówki produkty ktorych nie moge jesc... jest tylko to co dozwolone i jest mi latwiej... bo jak mam małego głoda otwieram lodówke i jem co chce....
do tego maly ruch na siatkóweczce, niedlugo na rower wsiadam no i wiedzie duuuuzo sexu<hahaha>:ehem :

[Mo_Nika]

Napisane przez aggie30

to zacznij od minuty biegu.
Ja po świętach bede chodzić na basen-no po prostu TRZEBA tą diete z czymś połączyć cholibka.

Właśnie... trzeba coś dodać, muszę się zmobilizować

Napisane przez mara30

No właśnie tak podczytując Was widziałam, że masz doły
Ja parę dni temu wróciłam do biegania po kilku miesiącach przerwy z podobnych powodów, a sama siłownia przestała wystarczać też jestem w kiepskim stanie, za dużo rzeczy mi się sypie, jedynym pocieszeniem jest własne odbicie w lustrze tak inne od tego sprzed paru miesięcy tylko dlatego wróciłam do dukania, obym wytrwała

chociaż masz to pocieszenie w lustrze...
Ja za to mam chyba jakieś zaburzenia odżywiania... im większy dół, tym więcej jem...
Może jak połączę dukanie z bieganiem, które mi pomaga na samopoczucie to będzie łatwiej... oby
Będziemy się wspierać
Właśnie ja pamiętam Ciebie z wcześniejszych wątków... ale ostatnio jakoś Cię nie było

[Emila3000]

Napisane przez Mariolcia =P

Nie wiem co mama bedzie dawala do swojego farszu, ale moze rzeczywiscie sobie usmaze swoich troche i zrobie je po prostu bez sera?Jak Ty robilas farsz? a jak je obsmazyc?? w jajku samym? I jak zastapic barszczyk hehe a juz wiem zrobie sobie moja pomidorowke w kubku podasz dokladniej jak te krokiety stworzyc??

moje krokiety byly wegetarianskie - z pieczarkami i cebulka - normalnie uduszone

nalesniki robilam berlianinki - ale lepsze bylyby te z mleka w proszku, bo jajka w panierce brakowalo
pozniej je w jajku obtoczylam i w otrebach - tylko ze w calosci, a moze lepsze wyszloby ze zmielonych, bo wiecej jajka zatrzymaloby

[Mariolcia =P]

mama tez z pieczarkami robi ja chyba usmaze z tych drozdzowych w sensie z drozdzami, bo mi ladnie wyszly, a z tych jajowych strasznie malo nalesnikow a sporo jajek dzieki tak tez zrobie jutro powiem mamie a obsmazalas je potem bez tluszczu?

[Dorota5]

Napisane przez loletka1986

Dziewczyny widzę, że zajadacie się otrębami. W której fazie są niezbędne? Ja tego nienawidzę. Jak się do tego przekonać? Nie było u mnie takiego nawyku w domu rodzinnym i nie lubię
Widzę często jak moja współlokatorka się zajada otrębami to mnie na wymioty zbiera.
Pomocy!
Buziaki

Chlebek Dukana robi się 6 minut , a naprawdę jest namiastką prawdziwego chleba. Dzięki otrębom mogę go sobie piec codziennie. Bardzo żałuję, że nie można więcej...Też tak będziesz myślała za jakiś czas

Napisane przez Emilia 25

Trzymaj się i nie grzesz za bardzo.
Cholera, zapomniałam o tym Poradniku. Na usprawiedliwienie moge
Ja mam na święta PW i bardzo się z tego powodu raduję.

U mnie też na szczęście PW na święta.
I wiecie co? Właśnie zdałam sobie sprawę, że pierwszy raz poczuję co to są kulinarne przygotowania do świąt. Zwykle kupowałam gotowe ciasta, bo mam dwie lewe ręce do wypieków. To znaczy miałam Teraz dużo radości sprawiają mi moje dokonania w kuchni. Dzięki Waszym przepisom oczywiście Najdziwniejsze jest to, że jeszcze ani razu od nie stworzyłam czegoś niejadalnego Frajda, jak nie wiem co

[Mo_Nika]

Napisane przez aggie30

W kupie raźniej, w liczbie siła..etc. Dziewczyny skąd wy te doły łapiecie. Walnąć se nutelke na pocieche i jazda do przodu!
Jak mnie łapie jakiś dół natychmiast biorę się za jakąś robote.tak przynajmniej ja mam.

Gdyby to było takie proste...

Napisane przez elianka

BTW już nawet w pracy zauważyli, że jest mnie mniej, nawet usłyszałam sakramentalne "starczy już "

Sakramentalne
Mi jeszcze nikt tak nie powiedział...

Napisane przez lesia27

no i wiedzie duuuuzo sexu<hahaha>:ehem :

Heh, pozazdrościć tylko

[megaraaa]

Witam!
wczoraj zaczęłam pierwszy etap diety. Nie sądziłam, że będę w stanie przejść koło wielu pyszności nie kosztując ich... a tutaj drugi zwycięski dzień za mną;D
Moim celem jest jest waga wskazująca 59kg - czyli mam jakieś 7 kg do zrzucenia.


I mam małe pytanie... Ile maksymalnie mogę spałaszować otrębów dziennie (orientacyjnie). Uwielbiam otręby jako przekąskę na sucho.

[Emila3000]

Napisane przez Mariolcia =P

mama tez z pieczarkami robi ja chyba usmaze z tych drozdzowych w sensie z drozdzami, bo mi ladnie wyszly, a z tych jajowych strasznie malo nalesnikow a sporo jajek dzieki tak tez zrobie jutro powiem mamie a obsmazalas je potem bez tluszczu?

tak, bez tluszczu

tych drozdzowych nie robilam - jakie sa w smaku, moje byly bardzo trocinowate plus trociny z panierki - jedna wielka trocina

[Mariolcia =P]

w smaku jak prawdziwe lece spac dzieki za pomoc nie piszcie duzo, bo dopiero wieczorkiem was podczytam chyba

[Emila3000]

Napisane przez megaraaa

I mam małe pytanie... Ile maksymalnie mogę spałaszować otrębów dziennie (orientacyjnie). Uwielbiam otręby jako przekąskę na sucho.

3 lychy

[Dorota5]

Napisane przez megaraaa

Witam!
wczoraj zaczęłam pierwszy etap diety. Nie sądziłam, że będę w stanie przejść koło wielu pyszności nie kosztując ich... a tutaj drugi zwycięski dzień za mną;D
Moim celem jest jest waga wskazująca 59kg - czyli mam jakieś 7 kg do zrzucenia.


I mam małe pytanie... Ile maksymalnie mogę spałaszować otrębów dziennie (orientacyjnie). Uwielbiam otręby jako przekąskę na sucho.

O ile pamiętam, w pierwszej fazie 2 łyżki, na drugiej 3 - dwie owsianych, jedną pszennych

Dziękuję Wam wszystkim za gratulacje. To bardzo fajnie usłyszeć (przeczytać) takie miłe słowa. Zdjęć jeszcze nie będę robiła. Zostało mi jeszcze 5 kg, to strzelę fotki rozpoczynając III fazę (za jakieś 1,5 miesiąca? może?)

[Chooo]

Napisane przez lesia27

nie, nie jadlam nic czego nie mogę... jakos tak wyszło.... raz czy 2 razy zjadlam kruche małe ciastko ale ono bylo bez cukru.... moje grzeszki polegaja na tym ze ..... jak szukuje Narzeczonemu jedzonko do pracy a mam dzien proteinowy a na drugi dzien jest P+W to sprobuje kawałek brokuły, albo kawalek pomidora..... ale to tylko taka lekka zmiana smaku tyle... jakos sie trzymam

A cóż to za ciastka kruche bez cukru?

[lesia27]

dobry sex to fiu fiu ile kalorii mnieja teraz jak chudne to czuje sie bardziej atrakcyjniejsza.... nie mowie ze nie byłam:P ale mam dopiero na minusie 3,4 kg i czuje sie o wiele lepiej i pewniejKOCHAM DUKANA!!!!

[joma44]

Witajcie wszyscy dukający.Dawno mnie tu nie było ale sukcesywnie Was poczytuję jak pewnie większość "starych" Dukanek.Powolutku ,po cichutku mnie ubywa i po prawie 3 miesiącach mam wreszcie za sobą pierwsze 10 kg.Co prawda mam poślizg o miesiąc w stosunku do wyliczeń Pana Dukana ale grunt,że do przodu.Przede mną jeszcze druga dziesiątka i jeszcze ciut.Najważniejsze ,że dieta działa ale czasami naprawde potrzeba duuuuuużo wytrwałości i cierpliwości.Zastoje mnie dobijają ale tak jak pisała Emila3000 tłumaczę sobie,że jak waga stoi to się na dobre i na zawsze utrwala.

Dzisiaj się nie ważyłam bo jestem w samym środku @ i czuję ,że jest mnie 2 razy więcej.Do tego" gryzę" bo po raz pierwszy mocno zgrzeszyłam- 2 cukierki i duży kieliszek likieru.Popros zę o OPR i przywołanie do porządku

[lesia27]

Napisane przez Chooo

A cóż to za ciastka kruche bez cukru?

a wiesz co nie wiem.... pewnie mnie "tesciówka" oszukała i zjadlam jakies z cukrem hhehehe widzialam w auchanie ciastka słodzone fruktoza ale nie wiem czy mozna je jesc na Dukanie...?

[Chooo]

Napisane przez lesia27

a wiesz co nie wiem.... pewnie mnie "tesciówka" oszukała i zjadlam jakies z cukrem hhehehe widzialam w auchanie ciastka słodzone fruktoza ale nie wiem czy mozna je jesc na Dukanie...?

[Emila3000]

Napisane przez joma44

Witajcie wszyscy dukający.Dawno mnie tu nie było ale sukcesywnie Was poczytuję jak pewnie większość "starych" Dukanek.Powolutku ,po cichutku mnie ubywa i po prawie 3 miesiącach mam wreszcie za sobą pierwsze 10 kg.Co prawda mam poślizg o miesiąc w stosunku do wyliczeń Pana Dukana ale grunt,że do przodu.Przede mną jeszcze druga dziesiątka i jeszcze ciut.Najważniejsze ,że dieta działa ale czasami naprawde potrzeba duuuuuużo wytrwałości i cierpliwości.Zastoje mnie dobijają ale tak jak pisała Emila3000 tłumaczę sobie,że jak waga stoi to się na dobre i na zawsze utrwala.


Dzisiaj się nie ważyłam bo jestem w samym środku @ i czuję ,że jest mnie 2 razy więcej.Do tego" gryzę" bo po raz pierwszy mocno zgrzeszyłam- 2 cukierki i duży kieliszek likieru.Popros zę o OPR i przywołanie do porządku

fajnie ze sie wrescie pojawilas

za takie grzechy pojdziesz do dukanowego piekla gdzie bedziesz do konca swiata zrec jajka na twardo i patrzec sie na lade z ciastkami hehe

i gratuluje dyszki

[mara30]

Napisane przez aggie30

W kupie raźniej, w liczbie siła..etc. Dziewczyny skąd wy te doły łapiecie. Walnąć se nutelke na pocieche i jazda do przodu!
Jak mnie łapie jakiś dół natychmiast biorę się za jakąś robote.tak przynajmniej ja mam.

Walnęłam se presidenta ze słodzikiem, nie zadziałało roboty to ja właśnie mam za dużo, jak się za jakąś jeszcze wezmę, to dół jeszcze głębszy będzie

Napisane przez Mo_Nika

Właśnie... trzeba coś dodać, muszę się zmobilizować

chociaż masz to pocieszenie w lustrze...
Ja za to mam chyba jakieś zaburzenia odżywiania... im większy dół, tym więcej jem...
Może jak połączę dukanie z bieganiem, które mi pomaga na samopoczucie to będzie łatwiej... oby
Będziemy się wspierać
Właśnie ja pamiętam Ciebie z wcześniejszych wątków... ale ostatnio jakoś Cię nie było

Oj głowę dam, że Ty w lustrze też możesz się pocieszyć niziutka jesteś, więc te -4 kg na pewno widać i proszę mi tu nie ściemniać, że nie
A bieganie Ci pomoże, obiecuję a jak bieganie Ci nie podpasuje, to coś innego, cokolwiek, żeby się zmęczyć na maksa

A co do jedzenia na dół... od wczoraj się trzymam, ale w lodówce zostały mi 2 piwa, żebyś wiedziała jak do mnie krzyczą żebym je wypiła jeszcze trochę i je otworzę i wyleję do zlewu, żeby się nie złamać

Ostatnio rzeczywiście mnie nie było, pisałam wczoraj bodajże, że również pokornie wróciłam z 3 fazy, gdzie rozbestwiłam się strasznie i zamiast stracić ostatnie 2kg zaczęłam odzyskiwać te niepotrzebne Zaczęło się od urlopu i potem poszło tak "samo z siebie"

[Chooo]

A dzisiaj widziałam mleczko kokosowe w puszce, nie miało cukrów, ale 8g tłuszczu.
Wiem, że to dużo, ale czy czasem nie można by kilku małych łyżeczek??