Zima powoli mija, a każde z naszych dzieci pięknie się rozwija (07-08.2009r.) cz. V

[gorgulek]

Napisane przez Svinecka

dodzwonilam sie na dyzurke, dowiedzialam sie, ze juz jest po operacji, pielegniarka nie chciala mi udzielic zadnych informacji ale dowiedzialam sie, ze jest juz na sali pooperacyjnej wiec chyba wszystko jest ok

jutro rano pewnie sie wszystkiego dowiem

W sumie jest niedawno po operacji, pewnie nie wybudził się do końca. Najważniejsze są pierwsze godz i dlatego nic nie powiedzieli. Jak mamę operowali to wtedy tylko powiedzieli, że jest po operacji i leży pod respiratorem, nic więcej. Bałam się ogromnie. Mama miała wtedy oprację na otwartym sercu, wycinali jej śluzaka a jak powiedzieli, że leży pod respiratorem to już w ogóle. Na szczęście dziś funkcjonuje normalnie. Wiem ile to nerwów Svi Będzie wszystko dobrze

Napisane przez megi b

To się nazywa pielgrzymka, a nie spacerek

Przyszedł mi rachunek za gaz

Zamierzam częściej na takie pielgrzymki chodzić



---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ----------

Unholy jutro zrobię dopłatę

[sylka79]

Napisane przez Svinecka

wlasnie zabieraja ojca na operacje - trzymajcie kciuki

strasznie sie stresuje, mam nadzieje, ze wszystko pojdzie dobrze

A jednak.Juz po ptakach,ale teraz trzymam aby wszystko było w porzadku

Napisane przez Wojtusia

kat moze idzcie do lekarza. my tez myslelismy ze gorączka oliwki to na zęby, bo zadnych innych objawów nie było, a okazało sie ze to angina. dobrze ze poszlismy do lekarza.

ach.. znowu 39,3... dalismy leki i czekamy aż spadnie.

.

biedna Oliwka aby szybko przeszło.
Pamietam jak Damian miał angine jak miał 2 latka.Miał wysoka gorączkę,wymioty,był taki osłabiony i cały czas na rękach

Napisane przez Svinecka

dodzwonilam sie na dyzurke, dowiedzialam sie, ze juz jest po operacji, pielegniarka nie chciala mi udzielic zadnych informacji ale dowiedzialam sie, ze jest juz na sali pooperacyjnej wiec chyba wszystko jest ok

jutro rano pewnie sie wszystkiego dowiem

Na pewno jest ok

Dobry wieczór!!!
Całe pół dnia bolała mnie głowa,nawet po tabletce nie chciało przejsć.Drugi spacerek sobie dzisiaj darowaliśmy,bo tak wiało,że chciało głowę urwać.
Wczoraj przyjechała moja koleżanka z Niemiec na świeta i na ..pogrzeb swojego tatyJechała na święta,ojciec niby był juz drugi tydzień w szpitalu,ale nikt się nie spodziewał niczego złego.Wczoraj pojechali prosto do szpitala i on tak jakby na nią czekał,żeby się pożegnać-w nocy zmarł.Badanie pobranego wycinku potwierdziło,ze miał raka złosliwego kości.Szybko załatwili formalności i jutro pogrzeb,bo w Wielki Piatek nie było by mszy pogrzebowej tylko ksiadz by pokropił i tyle.

Gdybym nie zajrzała,to spokojnej nocki

[aannuullaa]

megi, rozmawiałam z małżem, mówi ze tak na pierwszy rzut to to mogą być świece, to najczęstsza przyczyna

Svinecko, mam nadzieję że tata już teraz szybciutko do siebie będzie dochodził


dobrej nocki kochane, zmykam w końcu

[Texasik]

Napisane przez adaikaka

Moje dzisiejsze aukcyjne zakupy

Fisher Price zabawka interaktywna
Fisher Price łóżeczko Twego maluszka
FISHER PRICE PIANINKO DLA MALUCHA

Swietne zabaweczki , Przemusiowi napewno sie spodobaja

Napisane przez adaikaka

super ja o takim czymś myślę na pierwsze urodziny Przema.

A te lego... mój TŻ już zapowiedział, że mały bedzie dostawał klocki LEGO jak bedzie większy Tylko się zastanawiam kto będzie te klocki składać... Przypuszczam, że synuś rozpakuje a tatuś z wypiekami na twarzy bedzie je składać

Jak jestem na zakupach z Tz to tez oglada jakies samochodziki na sterowanie , juz to widze jak to bedzie . Synek dostanie w prezencie , a potem bedzie krzyczal : mamo tata zabral mi zabawke .

Napisane przez Svinecka

wlasnie zabieraja ojca na operacje - trzymajcie kciuki

strasznie sie stresuje, mam nadzieje, ze wszystko pojdzie dobrze

Trzymam kciuki zeby wszystko poszlo bezproblemowo

Ja bylam dzisiaj pierwszy dzien w pracy. Dziwnie bylo po tak dlugim czasie, no i jezyk mi sie platal jak mowilam po angielsku . Danielek zniosl to nawet dobrze, Tz mowil ze byl grzeczny.

[UnholyOne]

Napisane przez Svinecka

dodzwonilam sie na dyzurke, dowiedzialam sie, ze juz jest po operacji, pielegniarka nie chciala mi udzielic zadnych informacji ale dowiedzialam sie, ze jest juz na sali pooperacyjnej wiec chyba wszystko jest ok

jutro rano pewnie sie wszystkiego dowiem

To dobrze, ze już po. Na pewno wszystko się udało.
A jutro się dowiesz dokładnie co i jak.

Gorgulku, to sobie pochodziłyście. Gdzie Ty tak spacerujesz?

Wojtusiu, ucałuj Oliwkę. Biedna taka chorutka


Ja już lecę spać, dobrej nocki

[Texasik]

Svi Doczytalam , ze juz po wszystkim wiec teraz zycze szybkiego powrotu do zdrowia.

[sylka79]

Ja również mówię Dobranoc bo nie wiem jaka będzie nocka
Oby przespana

[Svinecka]

dziekuje dziewczyny
ciesze sie, ze takie wsparcie mam tutaj u Was
w zasadzie jestescie moimi jedynymi przyjaciolkami

ide sie poprzytulac do TZ - tak mnie natchnelo po obejrzanym przed chwila wczorajszym odcinku KSD

dobranoc

[megi b]

Napisane przez aannuullaa

megi, rozmawiałam z małżem, mówi ze tak na pierwszy rzut to to mogą być świece, to najczęstsza przyczyna

Dzięki

Napisane przez sylka79

Całe pół dnia bolała mnie głowa,nawet po tabletce nie chciało przejsć.Drugi spacerek sobie dzisiaj darowaliśmy,bo tak wiało,że chciało głowę urwać.
Wczoraj przyjechała moja koleżanka z Niemiec na świeta

Bólu głowy nie zazdroszczę , przykra sprawa z koleżanką... tak na same święta...dobrze, że się jescze zobaczyli...

Napisane przez Texasik

Jak jestem na zakupach z Tz to tez oglada jakies samochodziki na sterowanie , juz to widze jak to bedzie . Synek dostanie w prezencie , a potem bedzie krzyczal : mamo tata zabral mi zabawke .
Ja bylam dzisiaj pierwszy dzien w pracy. Dziwnie bylo po tak dlugim czasie, no i jezyk mi sie platal jak mowilam po angielsku . Danielek zniosl to nawet dobrze, Tz mowil ze byl grzeczny.

mój też ogląda zabawki dla chłopaków np pistolety i gada, że kupimy, a ja mu mówię dlaczego ?Amelka nie będzie się tym bawić, a tż mówi, że to dla synka

Napisane przez sylka79

aby nie powracało.




Nawet nie komentuje

Napisane przez gorgulek

Zamierzam częściej na takie pielgrzymki chodzić

ale będziesz miała kondycję

Napisane przez Svinecka

dziekuje dziewczyny
ciesze sie, ze takie wsparcie mam tutaj u Was
w zasadzie jestescie moimi jedynymi przyjaciolkami

ide sie poprzytulac do TZ - tak mnie natchnelo po obejrzanym przed chwila wczorajszym odcinku KSD

jutro już będzie po stresie i porozmawiasz z tatą. No tak przytulanki z Tż najlepsze na wszystko A ja się z moim pokłóciłam

[gorgulek]

Napisane przez sylka79

Dobry wieczór!!!
Całe pół dnia bolała mnie głowa,nawet po tabletce nie chciało przejsć.Drugi spacerek sobie dzisiaj darowaliśmy,bo tak wiało,że chciało głowę urwać.

Koleżance współczuję

Napisane przez UnholyOne

Gorgulku, to sobie pochodziłyście. Gdzie Ty tak spacerujesz?

Nie wiem
Najpierw musiałam kilka rzeczy kupić, później spotkałam koleżankę to pogadałyśmy, później poszłam do małża do parku trochę bo był tam z dzieciakami a na koniec poszłam po mamę do pracy i ją do domu odprowadziłam
W ogóle nie siedziałam w tym czasie, albo spacerowałam albo stałam. Pierwsze 2.5 godz chodziłam z koleżanką i jej synkiem

Napisane przez Svinecka

dziekuje dziewczyny
ciesze sie, ze takie wsparcie mam tutaj u Was
w zasadzie jestescie moimi jedynymi przyjaciolkami

ide sie poprzytulac do TZ - tak mnie natchnelo po obejrzanym przed chwila wczorajszym odcinku KSD

dobranoc

Napisane przez megi b

ale będziesz miała kondycję

Pewnie tak
Jak będzie cieplej to zamierzam z Zuzią chodzić też na plac zabaw i do piaskownicy (dziadek jej zrobi bo te osiedlowe piaskownice to wolę omijać).

Po takim dniu powinnam byc zmęczona i iść spać a mi się nie chce

[mariolasl]

Witajcie
Nadrobilam, ale nie mam sily pocytowac.
Ogromnie mnie wzrusza, ze sie o mnie martwicie . Dziekuje .
Niestety czasami praca na pelny etat i bycie pelnoetatowa Wizazanka sie wyklucza

Svinecko, ciesze sie, ze Tata juz po operacji. Duzo zdrowia mu zyczymy. Wiem, ze to przykre i denerwujace dla rodziny, gdy nie chca udzielac informacji przez telefon, ale to z tego powodu, ze nie mozna zidentyfikowac dzwoniacego i obowiazuje tajemnica zawodowa, a wierz mi, ze rozne swiry potrafia dzwonic do szpitala podajac sie za rodzine chorego . Wiem, ze roznie to bywa z tym informowaniem przez telefon, ale generalnie nie powinno sie udzielac zadnych informacji.

Sweet21 sciskam mocno i trzymam kciuki, aby problematyczne sytuacje jakos sie wyklarowaly.

U nas bez wiekszych zmian. Malutek rozgadal sie na calego i pieknie mowi mama, szczegolnie, gdy ma juz dosyc tatusia lub ten nie zrozumie o co mu chodzi . Raczkuje dalej do tylu, ale za to uzywajac przewrotow i pelzania dociera w najdalsze zakamarki pokoju
Zrobil sie taki maly piescioch z niego i uwielbia sie tulic i calowac

Widzialam, ze poruszany byl temat fotelikow, my mamy od 2 miesiecy Romera King Plus, ale jeszcze nieuzywanego , innych nawet nie bralam pod uwage. Mysle o terenowej spacerowce, ale na razie nie wiem jak finansowo bedziemy stali, wiec trudno mi powiedziec, co kupimy. U nas numer z dzieckiem niezapietym w pasy w spacerowce na pewno by nie przeszedl, wszystkie dzieciaki jezdza zapiete.

---------- Dopisano o 22:25 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ----------

Myslalam nad dwoma spacerami w ciagu dnia, ale u nas to raczej sie nie sprawdzi moze wypadnie tak czasami. Raczej czesciej bedzie to jeden, ale za to dlugi. Chcialabym, aby bylo dalej tak jak teraz, czyli wspolny obiad przy stole o 5, poza tym przed nocka raczej nie bede spacerowac, tylko sie szykowac do pracy... U mnie niestety nie da sie wprowadzic rutyny...

[Texasik]

Napisane przez megi b

mój też ogląda zabawki dla chłopaków np pistolety i gada, że kupimy, a ja mu mówię dlaczego ?Amelka nie będzie się tym bawić, a tż mówi, że to dla synka

Przeciez nie zaszkodzi zrobic zapasow , a Tatus przynajmiej bedzie mial sie czym bawic .

[Cassandra 23]

Dobry wieczor
Dlaczego ja jeszcze nie spie zajrzałam chwilke na Wizaz zeby jutro nie miec duzych zaległosci. Ale juz literki mi sie plączą - to znak, ze pora spac

Kuba miał dzisiaj dzien spiocha. Spał od 8 do 11 a potem na dworku od 14 do 16

Lece do wyrka
Dobranoc

[megi b]

Napisane przez Texasik

Przeciez nie zaszkodzi zrobic zapasow , a Tatus przynajmiej bedzie mial sie czym bawic .

już ja mu dam zapasy

Napisane przez Cassandra 23

Kuba miał dzisiaj dzien spiocha. Spał od 8 do 11 a potem na dworku od 14 do 16

Amelka też dzisiaj śpiąca królewna bo spała od 10 do 12 i od 15 do 18 aż jej nie poznaję


Idę i ja, dobranoc

[skierka1981]

Svi wiesz już coś ??
Kasiu kochana mocno przytulam

wczoraj Amelka padła ok 20 a wstała o 5 zaczeła gadki i stawanie na nogi oczywiście opierając się na mnie maż akurat wstawał do pracy to zobaczyła i koniec spania - tata i tata było to już wstałam...

[katarzynka00]

Napisane przez Svinecka

kat wspolczuje a nie zastanawialas sie nad inna przyczyna? bo to dosc czesto sie u Was od jakiegos czasu powtarza, zawsze mowisz, ze to pewnie na zeby no ale one cholerka powinny juz chyba wyjsc po takim czasie
nie ma kompletnie innych objawow? moze powinien ja przebadac lekarz, moze cos ja boli? cos innego niz zeby?

Napisane przez Wojtusia

kat moze idzcie do lekarza. my tez myslelismy ze gorączka oliwki to na zęby, bo zadnych innych objawów nie było, a okazało sie ze to angina. dobrze ze poszlismy do lekarza.

Napisane przez czekoladka21

a powiedz widac jej juz cos na dziaselku ? ma opuchniete mocno?

Napisane przez sylka79

Biedna Laurcia chyba najbardziej ze wszystkich dzieciątek właśnie Laurkę najbardziej męczy ząbkowanie

dziewczynki wszystkie objawy są typowo na ząbki

zagłebiłam się w lekturę i wszędzie piszą, że objawy ząbkowania pojawiają się na kilka tygodni przed, więc pewnie dlatego tyle to u nas trwa.
Nie będę dzwonić po lekarza, bo będąc z nią w domu i obserwując ją widzę, że tylko to jej doskwiera.Zaciska usta, nie pozwala sobie tam zajrzeć, miętosi uszka,apetyt słabszy, sen niespokojny,nieco podwyzszona temp.
Wzielam ją wczoraj do naszego łóżka, wierciła się i kręciła, ale po nasmarowaniu żelem przez sen zdecydowanie sie uspokoiła.
Po jednej z pobudek dałam jej nurofen i zimną herbatkę i spała już do rana.
Możliwość zeby jej tam zajrzeć mam tylko jak placze i wtedy wszystko odsłania.Zupełnie inaczej teraz wyglądaja dziąsełka.Bardziej zaczerwienione i ma taką hmmm bruzdę.

[Svinecka]

hej dziewczyny

oczywiscie po raz kolejny dziekuje, ze sie martwicie, ze pamietacie i ze wspieracie

a tata wszystko w porzadku, lezy na sali, reka narazie nie boli, juz ma zyczenia co mu przywiezc wiec napewno sie dobrze czuje
uffff odetchnelam

pobudka dzis o 5.30

Napisane przez megi b

jutro już będzie po stresie i porozmawiasz z tatą. No tak przytulanki z Tż najlepsze na wszystko A ja się z moim pokłóciłam

ja tez sie poklocilam - dzis rano




co do fotelika........kupimy raczej jednak tego romera - w swojej cenie jest chyba najlepszy i ma najlepsze oceny

aaa i moja mama powiedziala, ze da nam na spacerowke

[angy]

Witam kobietki

Po pierwsze Svi trzymam kciuki, żeby z tatą było wszystko ok. Daj znać jak tylko będziesz coś wiedziała.

Mariolu mam nadzieję, że nastrój juz troszkę lepszy

Texasik cieszę się, że Danielek dobrze zniósł Twoją nieobecność Wiem jakie to ważne, żeby nie martwić się za bardzo w pracy o dziecko, bo wtedy du... z roboty.

Tak ogólnie, bo nie mam czasu

Nocki ostatnio super, Zośka zasypia około 19.30-20.00 i śpi od tego przestawienia czasu do 8 Poza tym pod słońce prześwituje jej u góry na dziąsłach białe i to nie wiem czy czasem nie więcej niż dwa zęby Ale jakoś specjalnie nie marudzi na razie.

Mówicie o fotelikach. My jeszcze nie planujemy, bo Zośka na razie się mieści w starym. A że do 13 kg daleko, więc na razie zostajemy przy tym, który mamy

Spodobała mi się ta spacerówka. Co o niej sądzicie? (kolor zielony mi się podoba najbardziej)

---------- Dopisano o 08:45 ---------- Poprzedni post napisano o 08:40 ----------

Napisane przez katarzynka00

dziewczynki wszystkie objawy są typowo na ząbki

zagłebiłam się w lekturę i wszędzie piszą, że objawy ząbkowania pojawiają się na kilka tygodni przed, więc pewnie dlatego tyle to u nas trwa.
Nie będę dzwonić po lekarza, bo będąc z nią w domu i obserwując ją widzę, że tylko to jej doskwiera.Zaciska usta, nie pozwala sobie tam zajrzeć, miętosi uszka,apetyt słabszy, sen niespokojny,nieco podwyzszona temp.
Wzielam ją wczoraj do naszego łóżka, wierciła się i kręciła, ale po nasmarowaniu żelem przez sen zdecydowanie sie uspokoiła.
Po jednej z pobudek dałam jej nurofen i zimną herbatkę i spała już do rana.
Możliwość zeby jej tam zajrzeć mam tylko jak placze i wtedy wszystko odsłania.Zupełnie inaczej teraz wyglądaja dziąsełka.Bardziej zaczerwienione i ma taką hmmm bruzdę.

No to rzeczywiście wszystko wskazuje na ząbki A ta bruzda to dobrze wróży-od jej pojawienia się Zosi wyszedł ząbek w niecały tydzień, więc jej nadzieja

Napisane przez Svinecka

hej dziewczyny

oczywiscie po raz kolejny dziekuje, ze sie martwicie, ze pamietacie i ze wspieracie

a tata wszystko w porzadku, lezy na sali, reka narazie nie boli, juz ma zyczenia co mu przywiezc wiec napewno sie dobrze czuje
uffff odetchnelam

pobudka dzis o 5.30


ja tez sie poklocilam - dzis rano




co do fotelika........kupimy raczej jednak tego romera - w swojej cenie jest chyba najlepszy i ma najlepsze oceny

aaa i moja mama powiedziala, ze da nam na spacerowke

No to ekstra

Svi decydujesz się na tą spacerówkę, którą pokazywałaś?

[aannuullaa]

Napisane przez gorgulek

Nie wiem
Najpierw musiałam kilka rzeczy kupić, później spotkałam koleżankę to pogadałyśmy, później poszłam do małża do parku trochę bo był tam z dzieciakami a na koniec poszłam po mamę do pracy i ją do domu odprowadziłam
W ogóle nie siedziałam w tym czasie, albo spacerowałam albo stałam. Pierwsze 2.5 godz chodziłam z koleżanką i jej synkiem

aaa tak to fajnie można przynajmniej parę słów z dorosłymi zamienić Ale kondycję to trzeba przyznać masz
Podziwiam córcię że wytrzymała, u nas max 2,5 - 3 godziny i zaczyna się marudzenie...nawet jej się nie dziwię

Napisane przez mariolasl

U nas bez wiekszych zmian. Malutek rozgadal sie na calego i pieknie mowi mama, szczegolnie, gdy ma juz dosyc tatusia lub ten nie zrozumie o co mu chodzi . Raczkuje dalej do tylu, ale za to uzywajac przewrotow i pelzania dociera w najdalsze zakamarki pokoju
Zrobil sie taki maly piescioch z niego i uwielbia sie tulic i calowac
no by nie przeszedl, wszystkie dzieciaki jezdza zapiete.

Napisane przez angy

Mówicie o fotelikach. My jeszcze nie planujemy, bo Zośka na razie się mieści w starym. A że do 13 kg daleko, więc na razie zostajemy przy tym, który mamy

Spodobała mi się ta spacerówka. Co o niej sądzicie? (kolor zielony mi się podoba najbardziej)

no ja też jeszcze ostatnio pisałam że mała spokojnie się mieści ale ostatnio tak patrzę że w ramionach za chwileczkę bedzie miała całkiem ciasno

Svinecko, super że z tatą ok, niech teraz szybko dochodzi do siebie



Dzień doberek
mała dosypia to raczę się śniadankiem i herbatką

Tak mnie Svi wczoraj natchnęła i pomyślałam ze was popytam. Wam też tak posypały się teraz znajomości, przyjaźnie? Ja mam wrażenie że jak zawsze miałam dla wszytskich czas i we wszytskim pomagałam to było git teraz pusto wokół mnie się zrobiło..."najlepszej" przyjaciółki od listopada na oczy nie widziałam, taka zajęta

[skierka1981]

Aniu wszystkiego najlepszego z okazji urodzin

[angy]

Jeszcze apropos spacerówki, a konkretnie podnóżka: czy jak jest napisane, że jest regulowany podnóżek, tzn., że opuszcz się go w dół? Bo mąż zadał mi pytanie: "Czy jak Zosia będzie spała i rozłożymy jej oparcie, to nóżki będą wisiały w powietrzu?" Nie wiedziałam, co odpowiedzieć, a muszę, bo on uważa, że ta od gondoli jest wystarczająca i musze go przekonać

[katarzynka00]

jest mala, biala kropka na dole !!!po jej prawej stronie
reszta dziwna.Pobielona i zaczerwieniona

[Svinecka]

Napisane przez angy

Mówicie o fotelikach. My jeszcze nie planujemy, bo Zośka na razie się mieści w starym. A że do 13 kg daleko, więc na razie zostajemy przy tym, który mamy

Spodobała mi się ta spacerówka. Co o niej sądzicie? (kolor zielony mi się podoba najbardziej)

Svi decydujesz się na tą spacerówkę, którą pokazywałaś?

1. ale to 13kg to jest pojecie wzgledne - dokladnie to chodzi o to zeby dziecku nie wystawaly nozki poza fotelik, jezeli tak sie dzieje to trzeba juz go zmienic bo wiadomo, ze fotelik jest tylem do kierunku jazdy i jak dziecko opiera nogi o siedzenie to przy wypadku prawdopodobnie zostana one polamane. w kazdym badz razie napewno bedzie jakis uraz - nam ostatnio powiedzial tak facet w hurtowni i rzeczywiscie Marciemu wystaja juz nogi poza fotelik

2. nie widze spacerowki zadnej

3. chyba sie zdecydujemy na ta, chyba ze wpadnie mi cos innego w oko, wprawdzie jak bylismy w hurtowni to TZ spodobala sie inna ale byla za bardzo kosmiczna, wielka, ciezka i toporna, no i kolor byl brzydki

a ta co wybralam jest ok bo jest terenowa jest ladna i troszke inna niz wszystki - mam na mysli stelaz, ksztalt

Napisane przez aannuullaa

Tak mnie Svi wczoraj natchnęła i pomyślałam ze was popytam. Wam też tak posypały się teraz znajomości, przyjaźnie? Ja mam wrażenie że jak zawsze miałam dla wszytskich czas i we wszytskim pomagałam to było git teraz pusto wokół mnie się zrobiło..."najlepszej" przyjaciółki od listopada na oczy nie widziałam, taka zajęta

wiesz co........u mnie teraz sie nie posypaly bo nie mialo co sie sypac wszystkie "przyjaznie" posypaly sie 7 lat temu jak urodzilam Eryka, a od tamtej pory mam w sumie juz tylko kolezanki "dzieciate", z ktorymi caly czas sie przyjaznie, razem chodzimy na spacery itp........nie sa to takie typowe przyjaznie bo kazdy ma swoja rodzine i nie ma czasu na widywanie sie caly czas i robienie wszystkiego razem - aczkolwiek od paru lat sie przyjaznimy, czasem jezdzimy razem na wakacje, spedzamy razem sylwestra itp, ale kazdy ma swoje zycie

a "przyjaciolki" z okresu mlodzienczego odeszly w sina dal jak juz nie moglam z nimi szalec, robic wypadow do miasta czy na balety tylko to bylo dawno

---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:01 ----------

Napisane przez angy

Jeszcze apropos spacerówki, a konkretnie podnóżka: czy jak jest napisane, że jest regulowany podnóżek, tzn., że opuszcz się go w dół? Bo mąż zadał mi pytanie: "Czy jak Zosia będzie spała i rozłożymy jej oparcie, to nóżki będą wisiały w powietrzu?" Nie wiedziałam, co odpowiedzieć, a muszę, bo on uważa, że ta od gondoli jest wystarczająca i musze go przekonać

tak jak jest regulowany to sie opuszcza w dol albo podnosi do gory zeby byl na rowni z siedziskiem - dla takich malych dzieci jak nasze to wazne bo maja za krotkie nozki zeby trzymac je zgiete w kolankach na dole

[angy]

Napisane przez aannuullaa

Tak mnie Svi wczoraj natchnęła i pomyślałam ze was popytam. Wam też tak posypały się teraz znajomości, przyjaźnie? Ja mam wrażenie że jak zawsze miałam dla wszytskich czas i we wszytskim pomagałam to było git teraz pusto wokół mnie się zrobiło..."najlepszej" przyjaciółki od listopada na oczy nie widziałam, taka zajęta

U mnie jest tak, że mam przyjaciółki (a w zasadzie jedną) w Gdańsku, więc spotykamy się z racji odległości dośc rzadko, raz na miesiąc może. Poza tym ma dwa tygodnie do porodu, więc myślę, że duchowo zrzyjemy się jeszce bardziej, bo czasowo pewnie będzie trudniej niż teraz Poza tym przyjaźnię się z kumplami męża (przyjęłam go z całym dobrodziejstwem inwentarza), bo są naprawdę super (zreszta uważam, że faceci są ogólnie prostsi i przez to częśto fajniejsi).
Przyjaciólki miejscowe, i owszem, miałam (3), ale przyjaźń skończyła się w momencie jak chciały mmi męża wybierać, bo im się mój obecny nie spodobał

[UnholyOne]

Hej

Svi, cieszę się, ze Tata ma już się dobrze

Texasik, cieszę się, że pierwszy dzień w pracy minął spokojnie i Danielek dobrze to zniósł.

Mariolu, dobrze, ze humorek lepszy. Zaglądaj do nas w wolnej chwili, bo się martwimy, jak nie ma Cię dłużej

Gorgulku, no tak to w sumie masz gdzie chodzic. Ja tu nie mam ani koleżanek, ani sklepów (jeden i teraz budują pawilon, ale rewelacji nie będzie - apteka i może coś jeszcze), jest las i stawy ale takie "naturalne", tzn nie ma alejek a teraz to samo błoto. Ale nawet jak juz błota nie będzie, to nie będę chodziła, bo sama do lasu się boję tak bardzo zapuszczać. Zostaje spacerowanie do pałacyku (na ostatnich fotkach), ale ile można chodzić pod budynkiem po rondzie . Jest plac zabaw i na pewno będziemy chodzić jak będzie cieplej, ale mało sprzętów (w zeszłym roku go postawili) i nie ufam piaskownicy (siuśki, kupki zwierzaków) - nie jest zakrywana. My mieliśmy swoją na "ogródku", ale sąsiad debil (z góry drugiej klatki), stwierdził, że mu się nie podoba jak na nia patrzy z góry i tak męczył naszego "prezesa" spółdzielni, że musielśmy ją zlikwodować. (Kiedyś ten sam sąsiad nam pociął siatkę ogradzającą -na zasadzie psa odgrodnika - ja nie mam ogródka to nikt nie będzie miał...). W ogóle jak były zebrania to np. pytał się po co nam to orodzone i ta piaskownica jak syn (Bartek) juz duży, to Małż odpowiadał, ze będziemy mieli przecież kiedyś następne dziecko, to On odpowiadał: może jeszcze zyrafę sobie postawicie
Cham to mało powiedziane, można pisać i pisać o jego wybrykach...
To się rozpisałam...

Angy, bardzo fajnie wygląda ta spacerówka
U nas Antoś już wyrasta z fotelika, więc czas pomyślec nad fotelikiem, ale sama nie wiem jaki. Pewnie jak z US dostanę zwrot (ponad 2 tys ), to coś pomyślę

No i niestety niedzielę spędzimy sami, muszę przyszykować coś jeszcze do sałatki i żurku. Może galaretkę z kurczaka, śledzie, jakieś mięso pieczone.
Smutno mi z tego powodu, ale to nie na wątek, a w klubie chyba nie napiszę. Może kiedyś

Idę coś zjeść

Aniu Wszystkiego Najlepszego
Spełnienia marzeń, pociechy z Bartusia i Małża

[angy]

Napisane przez Svinecka

1. ale to 13kg to jest pojecie wzgledne - dokladnie to chodzi o to zeby dziecku nie wystawaly nozki poza fotelik, jezeli tak sie dzieje to trzeba juz go zmienic bo wiadomo, ze fotelik jest tylem do kierunku jazdy i jak dziecko opiera nogi o siedzenie to przy wypadku prawdopodobnie zostana one polamane. w kazdym badz razie napewno bedzie jakis uraz - nam ostatnio powiedzial tak facet w hurtowni i rzeczywiscie Marciemu wystaja juz nogi poza fotelik

2. nie widze spacerowki zadnej

3. chyba sie zdecydujemy na ta, chyba ze wpadnie mi cos innego w oko, wprawdzie jak bylismy w hurtowni to TZ spodobala sie inna ale byla za bardzo kosmiczna, wielka, ciezka i toporna, no i kolor byl brzydki

a ta co wybralam jest ok bo jest terenowa jest ladna i troszke inna niz wszystki - mam na mysli stelaz, ksztalt


tak jak jest regulowany to sie opuszcza w dol albo podnosi do gory zeby byl na rowni z siedziskiem - dla takich malych dzieci jak nasze to wazne bo maja za krotkie nozki zeby trzymac je zgiete w kolankach na dole

Wiem wiem to wszystko, Zosi jeszcze nie wystaja nóżki.

Link jest pod "ta"-mi się otwiera

Dzięki za info o podnóżku-tak myślałam, że się podnosi tez do góry

[WrednaAfrodyta]

Witajcie dziewczyny!


Ja córka marnotrawna wracam ze skruchą na łono wizażu
Nie miałam czasu Was czytać i pisać, ale obiecuję że postaram się nadrobić, bo nie wiem co się u was dzieję.

U nas dobrze Tomuś juz prawie zdrowy, Tż trochę się poprawił , a ja mam lepszy humor. To chyba wiosna tak mnie podniosła na duchu

Zaczęliśmy z Tomusiem wychodzić na spacerki i na razie moje dziecię jest trochę przestraszone, rozgląda się nieśmiało, a jak byliśmy w markecie gdzie było dużo ludzi to Tomuś zrobił podkówkę i w ryk-musiałam szybko Nas ewakuować i już Tomuś wesołyW ogole ostatnio Tomuś jest bardzo marudny,coś mu nie podpasuje i już płacze..Może to w koncu zęby??? Bo Tomek ślini się i ślini a zębów jak nie było tak nie ma....

[Svinecka]

angy juz widze spacerowke

jesli chodzi o moja opinie to tak.........widzialam ja w sklepie na zywo, rzeczywiscie jest bardzo fajna, ladna.....ale z tego co pisalas jestes zwolenniczka duzych pompowanych kol, a ta spacerowka wcale zbyt duzych ich nie ma, to zn ma mniejsze niz ta co ja chce kupic, ona ma kola takie zwykle spacerowkowe tylkoe, ze troche wieksze, no i ja np staram sie uniknac podwojnych kol z przodu bo np w zimie jak snieg wlezie miedzy jedno a drugie kolko to wozek nie chce jechac

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:23 ----------

angy jak bys chciala z pompowanymi kolami to np jest taki:
http://www.allegro.pl/item983207699_...la_gratis.html

ale musisz sie liczyc z tym, ze takie wozki sa duzo ciezsze przewaznie i masywniejsze

w hurtowni byl naprawde swietny terenowy wozek ten co sie TZ podobal, szkoda, ze nie pamietam firmy, dla mnie kolor nie odpowiedni i w ogole "za terenowy" ale byl fajny

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:28 ----------

jeszcze ten jest fajny
http://www.allegro.pl/item981907809_...przedawcy.html
tez sie nad nim zastanawiam

[p4w]

Napisane przez Svinecka

hej dziewczyny

oczywiscie po raz kolejny dziekuje, ze sie martwicie, ze pamietacie i ze wspieracie

a tata wszystko w porzadku, lezy na sali, reka narazie nie boli, juz ma zyczenia co mu przywiezc wiec napewno sie dobrze czuje
uffff odetchnelam

pobudka dzis o 5.30


ja tez sie poklocilam - dzis rano




co do fotelika........kupimy raczej jednak tego romera - w swojej cenie jest chyba najlepszy i ma najlepsze oceny

aaa i moja mama powiedziala, ze da nam na spacerowke

same dobre wieści od rana
ja będę miała okropny dzień

Napisane przez angy

U mnie jest tak, że mam przyjaciółki (a w zasadzie jedną) w Gdańsku, więc spotykamy się z racji odległości dośc rzadko, raz na miesiąc może. Poza tym ma dwa tygodnie do porodu, więc myślę, że duchowo zrzyjemy się jeszce bardziej, bo czasowo pewnie będzie trudniej niż teraz Poza tym przyjaźnię się z kumplami męża (przyjęłam go z całym dobrodziejstwem inwentarza), bo są naprawdę super (zreszta uważam, że faceci są ogólnie prostsi i przez to częśto fajniejsi).
Przyjaciólki miejscowe, i owszem, miałam (3), ale przyjaźń skończyła się w momencie jak chciały mmi męża wybierać, bo im się mój obecny nie spodobał

ja też mam malo koleżanek, bo najbardziej się przyjaźniłam z tymi ze studiów, część z nich się rozjechało, a z tymi się spotykam raczej rzadko, bo wszystkie pracujemy na zmiany i nawet jak chcemy się spotkać to zawsze którejś nie pasuje

Napisane przez UnholyOne

Hej

Svi, cieszę się, ze Tata ma już się dobrze

Texasik, cieszę się, że pierwszy dzień w pracy minął spokojnie i Danielek dobrze to zniósł.

Mariolu, dobrze, ze humorek lepszy. Zaglądaj do nas w wolnej chwili, bo się martwimy, jak nie ma Cię dłużej

Gorgulku, no tak to w sumie masz gdzie chodzic. Ja tu nie mam ani koleżanek, ani sklepów (jeden i teraz budują pawilon, ale rewelacji nie będzie - apteka i może coś jeszcze), jest las i stawy ale takie "naturalne", tzn nie ma alejek a teraz to samo błoto. Ale nawet jak juz błota nie będzie, to nie będę chodziła, bo sama do lasu się boję tak bardzo zapuszczać. Zostaje spacerowanie do pałacyku (na ostatnich fotkach), ale ile można chodzić pod budynkiem po rondzie . Jest plac zabaw i na pewno będziemy chodzić jak będzie cieplej, ale mało sprzętów (w zeszłym roku go postawili) i nie ufam piaskownicy (siuśki, kupki zwierzaków) - nie jest zakrywana. My mieliśmy swoją na "ogródku", ale sąsiad debil (z góry drugiej klatki), stwierdził, że mu się nie podoba jak na nia patrzy z góry i tak męczył naszego "prezesa" spółdzielni, że musielśmy ją zlikwodować. (Kiedyś ten sam sąsiad nam pociął siatkę ogradzającą -na zasadzie psa odgrodnika - ja nie mam ogródka to nikt nie będzie miał...). W ogóle jak były zebrania to np. pytał się po co nam to orodzone i ta piaskownica jak syn (Bartek) juz duży, to Małż odpowiadał, ze będziemy mieli przecież kiedyś następne dziecko, to On odpowiadał: może jeszcze zyrafę sobie postawicie
Cham to mało powiedziane, można pisać i pisać o jego wybrykach...
To się rozpisałam...

Angy, bardzo fajnie wygląda ta spacerówka
U nas Antoś już wyrasta z fotelika, więc czas pomyślec nad fotelikiem, ale sama nie wiem jaki. Pewnie jak z US dostanę zwrot (ponad 2 tys ), to coś pomyślę

No i niestety niedzielę spędzimy sami, muszę przyszykować coś jeszcze do sałatki i żurku. Może galaretkę z kurczaka, śledzie, jakieś mięso pieczone.
Smutno mi z tego powodu, ale to nie na wątek, a w klubie chyba nie napiszę. Może kiedyś

Idę coś zjeść

Aniu Wszystkiego Najlepszego
Spełnienia marzeń, pociechy z Bartusia i Małża

niedzielę świąteczną będziecie sami
mam nadzieję,z e nic powaznego się nie stało

[czekoladka21]

czesc

Aniu wszystkiego najlepszego

Napisane przez katarzynka00

jest mala, biala kropka na dole !!!po jej prawej stronie
reszta dziwna.Pobielona i zaczerwieniona

a stukalas lyzeczka??
Wercia tez ma biale kropke a nic nie stuka, a dziasla jak 2 gorki