Nimfomanki ;), cz. 2

[kicccia]

Call dodałam specjalnie dla Ciebie fotkę na chwilę

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

Orlico a ile masz wzrostu? Bo te nogi wyglądają jak by miały ze 2 metry

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

170cm niecałe, ale fakt faktem, że nogom niewiele brakuje do metra
W albumie już zdjęcie OrlicyJunior.

[Callanthe]

Napisane przez kicccia

Rany dobra jesteś!!! Ja tak nie potrafię Zostaniesz moją żoną?!

A lubisz psy?

Napisane przez kicccia

już sobie Ciebie wyobrażam A masz młodsze rodzeństwo? Czy tak dla siebie malujesz

Tak. Mam młodszą siostrę, ale w tym roku wypadło na mnie. W zeszłym roku to ona malowała.. Jest 5 lat młodsza. A dwa lata temu malowała moja mama..

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez Callanthe

A lubisz psy?


Tak. Mam młodszą siostrę, ale w tym roku wypadło na mnie. W zeszłym roku to ona malowała.. Jest 5 lat młodsza. A dwa lata temu malowała moja mama..

U nas też ciągle maluje się jajka, ale mam całą watahę młodszego rodzeństwa

[Callanthe]

Napisane przez kicccia

Call dodałam specjalnie dla Ciebie fotkę na chwilę

Mm.. Super . Ale dla mnie lepiej w ciemnych . Wzięło Cie na mój blond

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ----------

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;18318862]U nas też ciągle maluje się jajka, ale mam całą watahę młodszego rodzeństwa [/QUOTE]
A ja mam tylko siostrę jedną..

[kicccia]

Orlico no niezłe włoski Nie wyobrażam sobie Ciebie takiej teraz
Ja też chcę metrowe nogi Aż z ciekawości zmierzę jutro swoje

Call ja i blond to tylko peruka
Kocham psy i mogłabym mieć w domu schronisko a bo co?


A ja mam starszego brata

[afrodytta]

Napisane przez Callanthe

No wiesz. Nie zawsze muszą być to pragnienia

No nie zawsze z czasem takie pragnienie przeradza sie w życzenie skosztowania czegos dobrego
[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;18310912]idealna kandydantka na żonę[/QUOTE]
Same superlatywy pod Twoim adresem
Sztuka gotowania to nie wszystko chyba ze ktos jest obżartuchem
Dla mnie to jedzenie mogło by nie istniec
Uwielbiam zaś smakowac i degustowac

[FallenAnn]

Orlica, zdumiewajaco szybko CI te wlosy urosły

u nas w domu jest 5 osob, ale beda jeszcze 2 ciotki i trzeba cos jeszcze dla BSa wywiezc
mam tak samo jak Call. uwielbiam sie krzatac po kuchni przez to BS mi zaczyna tyc, musze go troche SSSS-em wymeczyc xD

[Callanthe]

Napisane przez kicccia

Call ja i blond to tylko peruka
Kocham psy i mogłabym mieć w domu schronisko a bo co?

No to jak możesz mieć schronisko to ja mogę zostać Twoją żoną .

[Jemi91]

Odbiegając od tematu świąt i jedzenia ;p mam pytanie techniczne..
Czy wasi BS-owie też nie wiedzą co to znaczy prezent? ;]
W jakiejkolwiek postaci, niech to będą kolczyki za 15zł, kwiatek za 5, czy jakieś dorzucenie się do wyjazdu...
Bo ja mam wrażenie, że mój BS prędzej pójdzie 7 razy w tygodniu na piwo, gokarty, na imprezę niż pomyśli o czymś takim... ale nie wiem w sumie jak z nim o tym pogadać i czy taka rozmowa ma sens? ;]

[Lavi92]

Orlica! Jeździsz konno?!

[kicccia]

Jemi nie mów mi, że Twój BS nie dorzuca się do wyjazdów?
Bo prezenty jeszcze zrozumiem tacy są faceci. Chociaż mój jakiś wyjątek chyba bo kwiaty dostaję bez okazji (teraz rzadziej).

[Jemi91]

Napisane przez Lavi92

Orlica! Jeździsz konno?!

Po zdjęciach przypuszczam, że tak ;p

Ja jeździłam od 7 roku życia, ale od dwóch lat zaprzestałam trenować z braku czasu :/ ale kiedyś na pewno do tego wrócę
A Ty LAvi? ;>

[Callanthe]

Napisane przez Jemi91

Odbiegając od tematu świąt i jedzenia ;p mam pytanie techniczne..
Czy wasi BS-owie też nie wiedzą co to znaczy prezent? ;]
W jakiejkolwiek postaci, niech to będą kolczyki za 15zł, kwiatek za 5, czy jakieś dorzucenie się do wyjazdu...
Bo ja mam wrażenie, że mój BS prędzej pójdzie 7 razy w tygodniu na piwo, gokarty, na imprezę niż pomyśli o czymś takim... ale nie wiem w sumie jak z nim o tym pogadać i czy taka rozmowa ma sens? ;]

Wiesz co, nie odpowiem Ci czy mój BS wie co to jest prezent, bo rzecz jasna - go nie mam .
Dokładnie nie wiem o co Ci chodzi. O to, że Twój BS nie daje Ci żadnych drobiazgów? Jeśli o to chodzi to możesz delikatnie poruszyć ten temat np. przy obiedzie albo kolacji. Spytać się w prost, albo powiedzieć o czym "marzysz", że np. chciałabyś dostać kiedyś bukiet kwiatów od niego, albo coś w tym stylu .

[meggara]

Napisane przez kicccia

Megg ale ciałko

a gdzie tam.. Orli ma lepsze

Napisane przez Lavi92

Orlica! Jeździsz konno?!

Jest zapalona milosniczka jak my!

[Jemi91]

Napisane przez kicccia

Jemi nie mów mi, że Twój BS nie dorzuca się do wyjazdów?
Bo prezenty jeszcze zrozumiem tacy są faceci. Chociaż mój jakiś wyjątek chyba bo kwiaty dostaję bez okazji (teraz rzadziej).

No właśnie nie... Ostatnio mieliśmy gdzieś tam jechać na weekend, ale ekipa się wykruszyła, a pieniążki rozpłynęły się w klubie ;]
Teraz w maju będzie jakiś tam wyjazd z A3-club (ogólnie jego znajomi etc) i miałam z nim jechać, i tak mówił mówił, że tu dorzuci tam dorzuci, ja już sobie wszystko poukładałam, ale ostatnio gadałam z nim o tym wyjeździe i mówię mu, że postaram się mieć te 300zł + plus coś tam czyli pewnie jakieś 400, ale że nie jestem pewna bo chyba wolałabym to wydać na prawo jazdy, a on "słońce rozumiem jeśli nie pojedziesz, bo prawo jazdy pewnie jest dla Ciebie ważniejsze, chociaż bardzo bym chciał żebyś jechała blabla..." no ale moja decyzja generalnie nie? I właśnie tak sobie siedzę i myślę, że co ja się będę wysilać i zbierać i w ogóle żeby z nim wyjechać skoro on na to w sumie gwiżdże, bo gdyby mu zależało to chociaż by się STARAŁ kombinować, albo nie...wystarczyłoby że nie poszedłby w przeciągu ostatniego 1,5 tyg dwa razy na gokarty i odjął dwa powroty taksówką dużo go to kosztuje nie? no ale co ja mam mu powiedzieć? :P to ma wyjść od niego przecież...
Albo co do wakacji, pytam się go czy pojedziemy gdzieś, a on że jeśli będzie kasa to tak, ale żeby zrezygnować z kupna silnika do motocykla i pojechać ze znajomymi do Aten w lutym to problemu nie było nie? ;] ale o tym zamierzam mu powiedzieć

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

Napisane przez Callanthe

Wiesz co, nie odpowiem Ci czy mój BS wie co to jest prezent, bo rzecz jasna - go nie mam .
Dokładnie nie wiem o co Ci chodzi. O to, że Twój BS nie daje Ci żadnych drobiazgów? Jeśli o to chodzi to możesz delikatnie poruszyć ten temat np. przy obiedzie albo kolacji. Spytać się w prost, albo powiedzieć o czym "marzysz", że np. chciałabyś dostać kiedyś bukiet kwiatów od niego, albo coś w tym stylu .

Wiesz co...nie chodzi mi o żadne drobiazgi chyba... raczej sfrustrowałam się tymi wyjazdami :P
I już nawet nie mówię żeby mi dał te pieniądze, ale chociaż pożyczył? Do momentu aż będę zarabiać.

[meggara]

Dziewczyny 4995 i wiecej postow! Orlica, Ravi, Reeva - jako najstarsze z rodu zakladajcie watek nr 3 i wklejcie piękna pierwsza strone uzupelniona o dekalog i szczegoly

[afrodytta]

Napisane przez Jemi91

Odbiegając od tematu świąt i jedzenia ;p mam pytanie techniczne..
Czy wasi BS-owie też nie wiedzą co to znaczy prezent? ;]
W jakiejkolwiek postaci, niech to będą kolczyki za 15zł, kwiatek za 5, czy jakieś dorzucenie się do wyjazdu...
Bo ja mam wrażenie, że mój BS prędzej pójdzie 7 razy w tygodniu na piwo, gokarty, na imprezę niż pomyśli o czymś takim... ale nie wiem w sumie jak z nim o tym pogadać i czy taka rozmowa ma sens? ;]

Ciekaw jestem czy Nimfy takze obdarowywuja ( oprocz uczuć ) swoich BS-ow czyms co by mogło sprawic ze moga sie czuc wyjatkowi
Dodam ze BS to tez zywa istota Ktora cieszy sie z jakiegos malego drobiazgu

[Lavi92]

Napisane przez meggara

a gdzie tam.. Orli ma lepsze


Jest zapalona milosniczka jak my!

Właśnie coś mi świta, że już był ten temat poruszany

Napisane przez Jemi91

Po zdjęciach przypuszczam, że tak ;p

Ja jeździłam od 7 roku życia, ale od dwóch lat zaprzestałam trenować z braku czasu :/ ale kiedyś na pewno do tego wrócę
A Ty LAvi? ;>

Zazdroszczę.. Ja kooocham koniska ale brak czasu robi swoje Także nadal jestem na etapie zaawansowanym początkującym

[Jemi91]

Wiesz co... ja gdybym w tym momencie zarabiała to na pewno kupowałabym jakieś pierdoły dla BS-a, bo sprawia mi to zwyczajnie radość, kiedy ktoś mi bliski też się cieszy
Poza tym ja chwilowo nie zarabiam, on tak :P dlatego chciałabym jakiekolwiek wsparcie na ten moment, tym bardziej że nie kosztuje go to 20h pracy w polu.
Oj tak tylko zapytałam czy jestem samotna w swoich odczuciach czy inni też tak mają

[FallenAnn]

Moj Bs kupuje mi kwiatki na nk jak mam mu powiedziec ze wole jedna rozyczke normalna?

[afrodytta]

Napisane przez Jemi91

Wiesz co... ja gdybym w tym momencie zarabiała to na pewno kupowałabym jakieś pierdoły dla BS-a, bo sprawia mi to zwyczajnie radość, kiedy ktoś mi bliski też się cieszy
Poza tym ja chwilowo nie zarabiam, on tak :P dlatego chciałabym jakiekolwiek wsparcie na ten moment, tym bardziej że nie kosztuje go to 20h pracy w polu.
Oj tak tylko zapytałam czy jestem samotna w swoich odczuciach czy inni też tak mają

Takie pytania sa zawsze na miejscu, fajnie wiedziec ze mozna pomyśleć o kims i sprawic bezinteresowny usmiech na twarzy - oczywiscie spontanicznie z zaskoczenia

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez Lavi92

Orlica! Jeździsz konno?!

Jeździłam

Zakładam wątek!

[kicccia]

Napisane przez afrodytta

Ciekaw jestem czy Nimfy takze obdarowywuja ( oprocz uczuć ) swoich BS-ow czyms co by mogło sprawic ze moga sie czuc wyjatkowi
Dodam ze BS to tez zywa istota Ktora cieszy sie z jakiegos malego drobiazgu

Ja regularnie kupuję BSowi zapachy do samochodu słodkie, prawda?

Napisane przez Jemi91

No właśnie nie... Ostatnio mieliśmy gdzieś tam jechać na weekend, ale ekipa się wykruszyła, a pieniążki rozpłynęły się w klubie ;]
Teraz w maju będzie jakiś tam wyjazd z A3-club (ogólnie jego znajomi etc) i miałam z nim jechać, i tak mówił mówił, że tu dorzuci tam dorzuci, ja już sobie wszystko poukładałam, ale ostatnio gadałam z nim o tym wyjeździe i mówię mu, że postaram się mieć te 300zł + plus coś tam czyli pewnie jakieś 400, ale że nie jestem pewna bo chyba wolałabym to wydać na prawo jazdy, a on "słońce rozumiem jeśli nie pojedziesz, bo prawo jazdy pewnie jest dla Ciebie ważniejsze, chociaż bardzo bym chciał żebyś jechała blabla..." no ale moja decyzja generalnie nie? I właśnie tak sobie siedzę i myślę, że co ja się będę wysilać i zbierać i w ogóle żeby z nim wyjechać skoro on na to w sumie gwiżdże, bo gdyby mu zależało to chociaż by się STARAŁ kombinować, albo nie...wystarczyłoby że nie poszedłby w przeciągu ostatniego 1,5 tyg dwa razy na gokarty i odjął dwa powroty taksówką dużo go to kosztuje nie? no ale co ja mam mu powiedzieć? :P to ma wyjść od niego przecież...
Albo co do wakacji, pytam się go czy pojedziemy gdzieś, a on że jeśli będzie kasa to tak, ale żeby zrezygnować z kupna silnika do motocykla i pojechać ze znajomymi do Aten w lutym to problemu nie było nie? ;] ale o tym zamierzam mu powiedzieć

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------



Wiesz co...nie chodzi mi o żadne drobiazgi chyba... raczej sfrustrowałam się tymi wyjazdami :P
I już nawet nie mówię żeby mi dał te pieniądze, ale chociaż pożyczył? Do momentu aż będę zarabiać.

Szczerze to chyba bym go zabiła za takie podejście. Nie chodzi o fakt, że on ma obowiązek dać Ci kasę czy płacić za Ciebie. Ale raczej wypada zaptać, starać się pomóc a nie mówić "trudno, nie musisz jechać" itp.
Ja jednak delikatnie bym mu to powiedziała...

Napisane przez Jemi91

Wiesz co... ja gdybym w tym momencie zarabiała to na pewno kupowałabym jakieś pierdoły dla BS-a, bo sprawia mi to zwyczajnie radość, kiedy ktoś mi bliski też się cieszy
Poza tym ja chwilowo nie zarabiam, on tak :P dlatego chciałabym jakiekolwiek wsparcie na ten moment, tym bardziej że nie kosztuje go to 20h pracy w polu.
Oj tak tylko zapytałam czy jestem samotna w swoich odczuciach czy inni też tak mają

Skoro dobrze zarabia to dlaczego nie może Ci niby pomóc. Albo jest blondynem albo Zosia Samosia

Napisane przez FallenAnn

Moj Bs kupuje mi kwiatki na nk jak mam mu powiedziec ze wole jedna rozyczke normalna?

Ojjj nie trawię czegoś takiego

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

http://www.wizaz.pl/forum/showthread...4#post18321224
Przypomnijcie te części dekalogu, które już mamy.
Ja piszę do moderatorki o zamknięcie tej części

[afrodytta]

Napisane przez kicccia

Ja regularnie kupuję BSowi zapachy do samochodu słodkie, prawda?

Skoro dobrze zarabia to dlaczego nie może Ci niby pomóc. Albo jest blondynem albo Zosia Samosia


Ojjj nie trawię czegoś takiego

Tez bym kupował Bs-ce jakby mnie woziła bo wiadomo kupuje to co lubie wąchać niezle
Ja jestem blondynem łysym Mam sie przefarbowac
Czasem trzeba sie postawic na miejscu kogos nie tylko myslec o swoich przyjemnosciach

[Jemi91]

Jest blondynem i Zosią Samosią :P
Ale ja sobie zdaję sprawę, że on to robi nieświadomie tylko zastanawiałam się czy może z nim o tym po prostu pogadać, czy kiedyś sam na to wpadnie...

[afrodytta]

Napisane przez Jemi91

Jest blondynem i Zosią Samosią :P
Ale ja sobie zdaję sprawę, że on to robi nieświadomie tylko zastanawiałam się czy może z nim o tym po prostu pogadać, czy kiedyś sam na to wpadnie...

Jesli Twoj zwiazek traktujesz jako Partnerski to jak najbardziej wskazane pogadac Swoje potrzeby trzeba manifestowac Powiedz jak najwczesniej nie zastanawiaj sie nie gdybaj bo bedziesz zalowac ze tak pozno mu uswiadomiłaś cos czego byc moze sie tylko domysla
Do dzieła otworz wino i po ktorejs tam lampce napomknij o tym i o tamtym To co czekamy reakcji BS-a

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Jazda do nowego wątku!

[Jemi91]

Napisane przez afrodytta

Jesli Twoj zwiazek traktujesz jako Partnerski to jak najbardziej wskazane pogadac Swoje potrzeby trzeba manifestowac Powiedz jak najwczesniej nie zastanawiaj sie nie gdybaj bo bedziesz zalowac ze tak pozno mu uswiadomiłaś cos czego byc moze sie tylko domysla
Do dzieła otworz wino i po ktorejs tam lampce napomknij o tym i o tamtym To co czekamy reakcji BS-a

Dziękuję za pomoc na pewno zdam relację.