|
|
#1681 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 4 090
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia
|
|
|
|
#1682 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia
Witam!
Dwa dni czytałam i przeczytałam cały wątek Chce Wam opowiedzieć moją historie, która jak na razie nie ma happy endu, aleeeee... ![]() Wizualizacją zainteresowałam się przez pewnego mężczyznę, którego postanowiłam zdobyć. Jestem raczej powściągliwa w kontaktach damsko-męskich, ale ten jeden jedyny raz ktoś tak bardzo mi utkwił w głowie i myślach. Dodam, że znaliśmy się przelotnie, czuć było pewną chemię, ale nie wykraczała ona poza sporadyczne smsy czy przypadkowe spotkania. Moje wizualizacje - mnie z nim trwały pół roku. W sylwestra przyszedł impuls... Napisałam mu, że tak sobie o nim myślę, że to właśnie może być ON... Że chce być z nim, że chce byc jego spokojnym życiem i ustatkowaniem (obydwoje nie jesteśmy już pierwszej młodości, a i obydwoje po przejściach). Poczułam taką wielką ulgę i spełnienie jak chyba nigdy w życiu. Odpisał mi, że to dla niego szok i że na pewno kiedyś to omówimy. 3 stycznia się pojawił w moim życiu na dobre... Chyba żyłam jak we śnie i nie mogłam uwierzyć swojemu szczęściu.. No właśnie i chyba nie uwierzyłam do końca, bo po dwóch miesiącach powiedział, że nie dorósł jednak do związku... Tak długo był sam, że nie może się w tej sytuacji odnaleźć... Jestem dla niego bardzo ważna, ale nie umie ze mną być, z nikim... Łoj ciężko było, bardzo... To zdarzyło się trzy tygodnie temu, po początkowej złości przyszedł smutek... ogromny... Wstałam... otrzepałam się i sięgnęłam po Sekret... Widzicie jakie to głupie, ja go jednak kocham... A teraz to forum potraktuję jak swoją wizualizacje i jak za parę tygodni do niego zajrzę to to już będzie rzeczywistością :Jesteśmy razem szczęśliwi jak nigdy wcześnie w życiu! Mamy siebie i codziennie uczymy się swojego życia na nowo w miłości i szacunku. Fajnie, że to forum istnieje, jak będziecie to czytać nie połamcie głóek, bo mogłam pogmatwać. Dziękuję!!!! |
|
|
|
#1683 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 4 090
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia
Wanilka- wzruszająca opowieść... po prostu miłość
![]() ja kogoś tez poznałam nowego, jest moim spełnieniem marzeń fizycznych, i charakter ma taki jaki sobie wymarzyłam ja jemu chyba też i to od pierwszego spojrzenia![]() boję się narzucać, zresztą nie jestem taką osobą, więc on może się nie domyślać o niczym ale chciałabym aby został moim drugim mężem i już ostatnim |
|
|
|
#1684 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 87
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia
Powiedzcie mi jak prawidłowo pisać afirmacje:
Gdzieś wyczytałam że trzeba pisać. ja, imię i formuła x5 (ilość potworzeń) ty, imię i formuła x5 ona, imie formuła x5 |
|
|
|
#1685 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 213
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia
Też spotkałam się dokładnie z taką wersją afirmacji.
![]() Co do przyciągania miłości, sama już nie wiem, jak się za to zabrać. Skutecznie przyciągam sukcesy naukowe, pieniądze, jakieś głupotki, które mi się marzą. Ale TŻ-a sobie przyciągnąć nie mogę. 3 lata sama, już wariuję. Ostatnio też wyszłam z inicjatywą (choć nie aż tak odważnie jak Wanilka ) i czekam na ruch drugiej strony. Rozumiem, że powinnam sobie "odpuścić", ale nie mogę, cały czas o tym myślę. ;]
__________________
napisałam post na wizażu, a powinnam się uczyć |
|
|
|
#1686 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 7
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia
nie udzielałam się zbytnio w wątku, bo w ogóle marnie się udzielam, ale jestem wielką fanką pozytywnego myślenia.
Obejrzałam sekret, poczytałam trochę o podświadomości ale zapewne nie mam takiej wiedzy jak Wy. Chciałabym 24h być przepełniona pozytywnym myśleniem, jednak z natury jestem osobą bardzo emocjonalną, w jednej chwili mogę się cieszysz na maxa, a zaraz potem dołować i niestety to 2 jest u mnie rodzinne, więc siłą rzeczy cięzko mi się pozbyć tej negatywnej emocji. ale co chciałam powiedzieć.. ![]() a więc najbardziej cierpię na brak faceta ![]() no i tak wczoraj mysłaąłm sobie dość intensywnie o tym że co jak co ale facet musi mnie pociągać fizycznie i musi umieć śpiewać mi romantycznie piosenki!! ![]() nudziłam się niesamowicie i aby położyć kres mojemu rozmyślaniu weszłam na chat'a i tam zagadał do mnie pewnien chłopka, standardowo rok młodszy, ale za to wyszło że tworzy muzykę, dał mi linka i dosłownie się rozpłynełam.. potem długa rozmowa na gg i wkońcu wymiana fotkami, i znowu standardowo blondyn, ale naprawdę mi się spodobał, nawet bardzo!! do tego studiuje bardzo fajny kierunek... późno było, wiec się pożegnałam bardzo grzecznie, i niestety odniosłam wrażenie że w jego mniemaniu go zbywam, próbowałam mu to wytłumaczyć ale nie wiem...teraz siedzę na gadu i powtarzam w kółko NN wejdź, porozmawiaj ze mną!! wejdź, no wejdź!!
|
|
|
|
#1687 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 7 682
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia
Cytat:
trzymamy kciuki
__________________
|
|
|
|
|
#1688 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia
tez chcialabym na PW cos o tych hipnozach wiecej!
poprosze jak ktos moze u mnie nadal czarna dziora w zyciu
__________________
gdzie gruby nie może tam chudego pośle
|
|
|
|
#1689 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 7
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia
no i lipa... nie odzywa się mimo że na czacie go widziałam więc pewnie na gg również jest, ale gdy tylko zrobiłam się dostępna na gg on znikł z czatu.. więc pewnie nic z tego nie będzie,
bo ja nie umiem się narzucać czy przez hipnozę można wmówić ze nie lubi się słodyczy i fast food;ów??
|
|
|
|
#1690 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Poznań/Kielce
Wiadomości: 1 270
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia
Cytat:
![]() W ramach dowodu, obejrzałam sobie dawno temu amerykański program, w którym naukowcy przeprowadzali badania z udziałem klikunastu słuchaczy. Temat kręcił się wokół słynnego wówczas programu hipnotycznego, zawierającego serię niezidentyfikowanych dźwięków, który miał ewidentnie wspomagać odchudzanie i walkę z obżarstwem. Ponoć dźwięki zarejestrowane na tej płycie, miały zbawiennie wpływać na fale mózgowe, a co za tym idzie, przekierowywać myślenie potencjalnego słuchacza, na inne tory niż kulinaria. Nietrudno się domyślić, jak galaktycznie wielka była cena tegoż nagrania. Ale do sedna. Słuchacze zostali podzieleni na dwie grupy. Jednej z nich, przez kilka dni z rzędu puszczano to właśnie rewelacyjne nagranie, zaś kolejnej zafundowano dość komiczną mistyfikację. Otóż, na drugim nagraniu, lekarz powtarzał po prostu od tyłu formuły typu "mam ochotę na wielką, tłustą kiełbasę" i tym podobne Oczywiście obie grupy były przekonane o tym, że badacze raczą ich tą samą, kontrowersyjną płytą i gdy poznali prawdę, zaliczyli naprawdę porządny opad szczęki. Bo obydwie, schudły w ciągu tygodnia dokładnie tyle samo kilogramów I takiż to fenomen odchudzających hipnoz
__________________
Poszukuję odlewek! Dark Extacy, Chocolovers i Angel Violette
Edytowane przez Immaginary Czas edycji: 2010-03-30 o 22:49 |
|
|
|
|
#1691 | |
|
Kasia o...
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 721
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia
Cytat:
jak nic z tego nie będzie to znaczy, że tak jest dla Ciebie najlepiej ![]() Przypomnialo mi sie, tez mi kiedys taki jeden glupek tak zrobil wiec mu napisalam - no prosze 2 senkundy zajelo Ci zrobienie sie niedostapnym" a ten kretyn zamiast sie nie odzywac albo zmyslic po 1-2 minutach ze robil np reset kompa napisal- sorry mam nowa viste i ona mi wylaczyla gg... omg! zalosne...
__________________
Blogerka z totalnie porąbanym poczuciem humoru http://www.kasiaosiecka.pl/2018/03/i...-pod-oczy.html
|
|
|
|
|
#1692 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia
dostane cos na PW o tych hipnozach?
__________________
gdzie gruby nie może tam chudego pośle
|
|
|
|
#1693 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Poznań/Kielce
Wiadomości: 1 270
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia
Martwi mnie to, że w moim przypadku PP ostatnio działa wyjątkowo pokrętnie. Nie wiem dlaczego, ale za każdym razem gdy odczuwam w moim życiu pozytywne zmiany, musi mieć miejsce jakaś przykra niespodzianka, która w tempie natychmiastowym sprowadza mnie na ziemię. Przykład?
W niedzielę cieszyłam się, jak wspaniale układa się moja znajomość z pewnym osobnikiem, na którym wyjątkowo mi zależy. Co więcej, wiązałam w związku z nim naprawdę wiele nadziei. A w poniedziałek, ten sam facet zrobił mi takie świństwo, że teraz jestem zmuszona znacznie ograniczyć z nim kontakt. We wtorek uczyłam się na kolokwium i wychodziło mi to na tyle sprawnie, że byłam pewna nie tyle zaliczenia, co naprawdę dobrego stopnia. A spieprzyłam na całej linii. Takimi przypadkami mogłabym jeszcze sypać jak z rękawa. Naprawdę nie wiem skąd się to bierze i czy to prawo przyciągania płata mi figle, czy to po prostu cholerne fatum?
__________________
Poszukuję odlewek! Dark Extacy, Chocolovers i Angel Violette
|
|
|
|
#1694 |
|
Perfumoholik z wyboru
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 3 761
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia
Immaginary - to sie nazywa chamstwo swiata
) i rezczy martwych nie przejmuj sie, bo mnie tez ostatnio taki ''pseudo-pech'' nawiedza. Minie Swoja droga szukalam tych hipnoz dotyczacych pozytywnego myslenia na chomiku i nie znalazlam, znalazlam natomiast jak rzucic palenie w 30 minut... bardzo ladnie prosze o pw
__________________
Fragrantica Lubimy Czytać "Don't you know there ain't no devil, there's just God when he's drunk." |
|
|
|
#1695 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia
a mi wogole pierd.oli sie wszystko mam takie wrazenie, ze cale moje zycie to jedna wielka katastrofa, a przez ponad rok myslalam ze pech nie opuscil tak za nim tesknie...
__________________
gdzie gruby nie może tam chudego pośle
|
|
|
|
#1696 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 221
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia
|
|
|
|
#1697 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 14 171
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia
Dziewczyny, jak przyciągnąć dobrych ludzi, prawdziwych przyjaciół?
Wszystkie bliskie osoby odsuwają się ode mnie. Przyjaciółka znalazła miłość swojego życia, a ja poszłam w odstawkę. Na początku zabiegałam o naszą znajomość, bez większych efektów. Teraz milczę, chociaż strasznie mi przykro. Bliska koleżanka osądziła mnie o coś, czego nie zrobiłam, w dodatku dowiedziałam się tego od osób trzecich. Próbowałam z nią rozmawiać, zaprzeczała i zapewniała, że wszystko między nami jest ok. Przykłady mogę mnożyć... Mam ogromny dystans do ludzi, wcale nie dziwię się, że ktoś postrzega mnie jako chłodną i szorstką na początku znajomości.
__________________
don't leave my hyper heart alone on the water cover me in rag and bone and sympathy 'cause i don't want to get over you i don't want to get over you wymienię
|
|
|
|
#1698 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 356
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia
paula-zla, może boisz się utraty najbliższych? otwórz się na ludzi, ciesz się każdą chwilą i zachowuj się tak, jakbyś przyjaciół miała setki. To też przyciągnie ludzi
![]() bez żadnych ochów i achów, jaki to Sekret nie jest wspaniały, prosty przykład sprzed pół godziny. poszłam do sklepu ( lidl - bez koszyków, same wózki ) i zapomniałam drobnych na wózek. zamiast wracać do domu wyobraziłam sobie jakiś wolno stojący tuż przed sklepem i utrzymywałam ten obraz w myślach aż doszłam na miejsce (żadne obsesyjne myślenie wózekwózekwózek, po prostu miałam go przed oczami), a tam co? kobieta podstawiła mi jeden dosłownie pod nos - wyszła ze sklepu z pustym wózkiem z zepsutym zamkiem na monety, idealnie w chwili gdy ja podeszłam pod drzwi. ot, wystarczy pozytywne nastawienie i brak wątpliwości
|
|
|
|
#1699 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 14 171
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia
Cytat:
Pewnie coś w tym jest, że powinnam się otworzyć na ludzi. Nigdy nie miałam wielu znajomych, nie pociągało mnie bycie popularną osobą, ponieważ jestem trochę nieśmiała w nawiązywaniu kontaktów. Zawsze miałam stałą małą paczkę, z którą było mi dobrze. Gdy pojawiało się więcej osób, gubiłam się w towarzystwie, nie wiedziałam do kogo się odezwać. Nie lubię rozmawiać z nowo poznanymi osobami o niebie i chlebie. Najchętniej żartuję w swoim gronie. Jestem trochę alienem.
__________________
don't leave my hyper heart alone on the water cover me in rag and bone and sympathy 'cause i don't want to get over you i don't want to get over you wymienię
|
|
|
|
|
#1700 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia
dlaczego?
bo wszystko mi sie zawalilo w zyciu przez jednego czlowieka a teraz to moje pozytywne myslenie konczy sie tak szybko jak sie zaczyna tylko lzy,...
__________________
gdzie gruby nie może tam chudego pośle
|
|
|
|
#1701 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 4 090
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia
|
|
|
|
#1702 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 286
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia
Cytat:
Sama jestem ciekawa jak przyciągać do siebie dobrych, uczciwych ludzi. |
|
|
|
|
#1703 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Poznań/Kielce
Wiadomości: 1 270
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia
Cytat:
![]() A co do linka, to zaraz poślę! Cytat:
Ja także kilkakrotnie już zawiodłam się na osobach z bliskiego otoczenia. Z przyjaciółką mam podobnie jak Ty, także odnalazła miłość swojego życia i z tego względu izoluję się od wszystkich, łącznie ze mną. Wydaje mi się ta sytuacja o tyleż bardziej abstrakcyjna, że ja podczas żadnego z moich związków nie miałam takich odchyłów. Zawsze z łatwością udawało mi się dzielić czas pomiędzy faceta, a znajomych, dlatego teraz się pytam WTF? ![]() I mnie także ciężko nawiązać nowy kontakt. Nie zaliczam się niestety, do osób głośnych, rozgadanych i otwartych, czyli takich, które w towarzystwie mają największe powodzenie. Najlepiej czuję się w towarzystwie dwóch-trzech osób, w większym gronie najzwyczajniej w świecie się gubię i czuję przytłoczona. Dlatego rozumiem doskonale ![]() I jeszcze na dodatek, robi się ze mnie ostatnio typowy mizantrop. Bo cóż ja mogę poradzić na to, że niektóre osoby wydają mi się tak nudne/dziecinne/przerysowane/po prostu głupie, że stokrotnie bardziej wolę samotne spacery i samotne zakupy, niż pętanie się w ich towarzystwie? Nie, żebym samą siebie uważała za szczególnie dojrzałą i elokwentną, ale jednak czasami do szczęścia wystarczy mi wyłącznie swoje własne towarzystwo ![]() A ostatnie dni mijają mi wyjątkowo kiepsko. Teraz na przykład, od kilku tygodni leczę złamane serce, które po pewnym incydencie z mężczyzną, którego uważałam za ósmy cud świata jakoś nie bardzo chce się zrosnąć. Ale ponieważ rana jest stosunkowo świeża, to mam nadzieję, że jeszcze kiedyś zacznie współpracować, choć będzie trudno, bo jak tu przejść do porządku dziennego po tym, że taki ideał faceta został zajęty przez inną płeć piękną i na domiar złego zrobił mnie, jako koleżance świństwo (z czego najwidoczniej nawet nie zdaje sobie sprawy)?
__________________
Poszukuję odlewek! Dark Extacy, Chocolovers i Angel Violette
|
||
|
|
|
#1704 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 14 171
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia
Cytat:
Cytat:
Najciężej odnajduję się na wypadach, na których jest kilkanaście osób, w tym dobrze znam tylko trzy-cztery osoby, połowę znam słabo, zamieniłam z nimi kilka słów albo znamy się z widzenia, a resztę w ogóle. Zazwyczaj w takich sytuacjach staram się doczepić do osób, które znam, a jak kompletnie nie mogę wpasować się w towarzystwo to siadam z boku i milczę. Czuję się wtedy okropnie, ale tworzę mur na własne życzenie. Pamiętam jeszcze sytuację sprzed kilku lat: impreza na kilkanaście osób, siedzimy i rozmawiamy. Powiedziałam coś żartobliwego do koleżankek siedzących obok mnie, nagle jedna z nich powtórzyła to na głos, oczywiście wszyscy zaczęli się śmiać. Wtedy zdałam sobie sprawę, że na spotkaniach ze znajomymi trzeba wręcz walczyć o zdobycie uznania i aprobaty środowiska. Wiesz, myślę że śmiało możemy przybić piątkę. Lubię poznawać nowych ludzi, ale gdy zauważę, że ktoś zachowuje się irytująco to uciekam jak najdalej. A ostatnio coraz więcej spotykam takich osób i stąd bierze się opinia, że jestem nieprzystępna, niemiła i nie lubię ludzi. Co do faceta to nie będę wspominać, że znajdziesz kogoś lepszego, bo będąc w dołku uczuciowym byłam gotowa zabić za taki tekst, ponieważ w tym momencie pragnęłam tylko jego. Serce się wyleczy, ale na to potrzeba czasu. Trzymaj się.
__________________
don't leave my hyper heart alone on the water cover me in rag and bone and sympathy 'cause i don't want to get over you i don't want to get over you wymienię
|
||
|
|
|
#1705 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Poznań/Kielce
Wiadomości: 1 270
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia
Cytat:
Niestety mam tego pecha, że prawie 3/4 osób, z którymi mam nieszczęście dzielić kierunek na studiach, to właśnie ten irytujący typ ludzi. Izoluję się dobrowolnie, ale dobrze mi z tym, bo wolę to stokrotnie bardziej od tak mizernego towarzystwa. Enjoy the silence innymi słowy ![]() Cytat:
Niestety w pierwszej fazie złamanego serca, należy pogodzić się z tym, że człowiek wprost nie wyobraża sobie dalszego życia bez tej osoby. Czas jest jedynym lekarstwem ![]() A z okazji mojego tysięcznego posta na wizażu, pragnę życzyć sobie, Tobie i wszystkim innym wizażankom z tematu dużo optymizmu i niezachwianej radości w życiu!
__________________
Poszukuję odlewek! Dark Extacy, Chocolovers i Angel Violette
|
||
|
|
|
#1706 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 511
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia
Witam cieplutko dziewczynki
![]() Właśnie przeczytałam caluśki wątek.....jednym tchem. Odstawiłam najnowszą powieść Stefka Kinga "Pod kopułą" bo przypadkowo weszłam na ten wątek. Myslałąm, ze coś ze mną nie tak długo długo. Już wyjaśnie dlaczego. Zawsze byłam głośną, uśmiechniętą i radosną duszą towarzystwa. Nigdy nie miałam problemów w towarzystwie, zawsze milion znajomych, pewna siebie, im więcej ludzi-tym oczywiście lepiej. Zmieniło się to i nawet nie wiem kidy. Myślę, że to ewaluowało, a zaczęło się chyba 4 lta temu, odkąd zamieszkałam w innym państwie (daleko daleko), ktoś kilkakrotnie podciął mi skrzydła, powiedział coś chamskiego i mimo,że normalnie odszczeknęłabym nie zauważając nawet idioty, to coś we mnie zasiało. Straciłam pewnosć siebie, doszło do tego, ze wstydzę się teraz głośno odezwać. Normalnie stałam się osobą, których nigdy nie byłam w stanie zrozumieć. Nie rozumiałam przecież nigdy-jak można być nieśmiałym? jak można mieć problem z czymkolwiek...dla mnie wszystko było proste, potafiłam tym uśmiechem, pewnością siebie rozbroić wszystkich. Kochałam siebie. Teraz efekt jest taki, że na imprezy chodzić mi się nie chce, izolacja totalna od ludzi, odsuwają się ode mnie wszyscy. Bliscy, nawet znajomi patrzą na mnie spod byka. Mam wrażenie, że znajomi mojego chłopaka tolerują mnie tylko przez niego. Jestem samotna i nieszczęśliwa. Nie chcę się alienować. Tęsknię za sobą. Przygnębiające. Nie chcę się użalać, ale nie chcę już siebie takiej, nawet łykałam deprim, później się przerzuciłam na silniejsze (ziołowe-obiecałam sobie, ze nigdy nie sięgnę po psychotropowe). W zasadzie to nie wiem dlaczego, powinnam się cieszyć z tego co mam, nie mam źle. Tylko coś w mojej głowie się przestawiło, nawet zauważyłam, że jak nic nie mówię i nie mam świadomości co dzieje się z moją twarzą to zaciskam usta-robią tak ludzie nieszczęśliwi,źli- inni widząc to podświadomie odbierają nas jako osoby z którymi nie chcą przebywać-są to badania naukowe. Normalnie kosmos, paranoja. Analizuję to non stop,nie piszcie, zebym tak dużo o tym nie myślała, bo ja to wiem. Jestem inteligentną osobą i mimo, że psychologię lubię i teorię znam to w praktyce jest dla mnie abstrakcją. Totalnie zakręcona jestem, wnikam w swój mózg, analizuję siebie i nie wiem czy w psychologii któraś tu "siedzi" ale między moim "ja realnym" a "ja idealnym" jest przepaść
__________________
"...powiedziałabym raczej, umiarkowany optymizm" Edytowane przez Jesse Czas edycji: 2010-04-05 o 01:44 |
|
|
|
#1707 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 208
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia
Witajcie dziewczyny!! Co tu tak cicho
Czy wszystkie optymistki zniknęły?? Ja się tu nie udzielałam wcześniej, ale wątek przeczytałam, dołączyłam już kiedyś do klubu, przeczytałam Sekret, obejrzałam film i drugą część także. Jakiś czas temu, żyłam pełna optymizmu, radości itp. ale ostatnio zapomniałam o tym wszystkim, więc postanowiłam robić to na nowo. Musi się udać, jest już wiosna, piękna pogoda, nadchodzą zmiany w moim życiu i chcę być w końcu szczęśliwa. Odświeżyłam sobie wczoraj Sekret i zaczęłam robić plakat z moimi marzeniami. Świetna zabawa, już powycinałam kilka rzeczy z gazet i mam zamiar go uzupełniać. Czuję, że teraz Sekret zagości u mnie na dłużej Mam nadzieję, że już niedługo pochwalę się Wam swoim sukcesami ![]() Pozdrawiam wszystkie Optymistki !!!
|
|
|
|
#1708 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 231
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia
Spokojnie, nie zniknęłyśmy [no przynajmniej ja]
Niestety brak czasu, żeby się tu udzielać, ale optymizm ciągle gdzieś tam jest. Raz bardziej, raz mniej optymistycznie jest, no ale zawsze Szkoda tylko, że brak widocznych efektów siły przyciągania. Komuś ostatnio PP zadziałało? Chwalcie się, dodajcie energii
__________________
Wakacje! ![]() Myśli się materializują! ![]() |
|
|
|
#1709 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: porto
Wiadomości: 3 399
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia
Miałam okres na jaranie się pozytywnym myśleniem. Ale! Nie ma letko, nie jest różowo w tym kraju, niestety. I żadne pozytywne myślenie tu nie pomoże :P
__________________
not all who wander are lost.
|
|
|
|
#1710 |
|
☕ sprawia, że jestem☺
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: ✿
Wiadomości: 6 711
|
Dot.: Moc pozytywnego myślenia
Ja się przyznam, że przed egzaminem na prawko myślałam sobie wieczorkami jak śmigam po mieście bezbłędnie i jak zdaję
__________________
Z m i e n i ł a m swoje życie!
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:44.







ja jemu chyba też
i to od pierwszego spojrzenia
Ostatnio też wyszłam z inicjatywą (choć nie aż tak odważnie jak Wanilka
i tam zagadał do mnie pewnien chłopka, standardowo rok młodszy, ale za to wyszło że tworzy muzykę, dał mi linka i dosłownie się rozpłynełam.. potem długa rozmowa na gg i wkońcu wymiana fotkami, i znowu standardowo blondyn, ale naprawdę mi się spodobał, nawet bardzo!! do tego studiuje bardzo fajny kierunek... późno było, wiec się pożegnałam bardzo grzecznie, i niestety odniosłam wrażenie że w jego mniemaniu go zbywam, próbowałam mu to wytłumaczyć ale nie wiem...





jak nic z tego nie będzie to znaczy, że tak jest dla Ciebie najlepiej 


Czy wszystkie optymistki zniknęły?? Ja się tu nie udzielałam wcześniej, ale wątek przeczytałam, dołączyłam już kiedyś do klubu, przeczytałam Sekret, obejrzałam film i drugą część także. Jakiś czas temu, żyłam pełna optymizmu, radości itp. ale ostatnio zapomniałam o tym wszystkim, więc postanowiłam robić to na nowo. Musi się udać, jest już wiosna, piękna pogoda, nadchodzą zmiany w moim życiu i chcę być w końcu szczęśliwa. Odświeżyłam sobie wczoraj Sekret i zaczęłam robić plakat z moimi marzeniami. Świetna zabawa, już powycinałam kilka rzeczy z gazet i mam zamiar go uzupełniać. Czuję, że teraz Sekret zagości u mnie na dłużej 
