Zazdrośnice część VI- kolekcja wiosna 2010.

[Rebelious]

Napisane przez szatanica1989

Jedna coś powie, druga dorzuci swoje trzy grosze, trzecia się oburzy i gotowe, tutaj tak to działa, nie wiem czemu świadomie psujecie atmosferę

zgadzam się
w tym wypadku myślę, że jesteście wszystkie nieco przewrażliwione. trzeba było uciąć dyskusję i koniec. może świadomie, może nie E.J. odniosła się do Madame, ale było wiele takich sytuacji i jakbym chciała to też bym się mogła czepiać o wszystko i robić afery (mogłabym przytoczyć konkretne posty, ale nie będę). czasem lepiej w odpowiednim momencie odpuścić.
ale tutaj sporo zazdrośnić chce, aby ich było zawsze na wierzchu.. dziewczyny, proszę!

---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------

Napisane przez MadameButterfly6

A tak poza tym to chyba niejaka EJ napisala, ze wlaczyla ignora na mnie.... I co, ktos tu chyba klamie.... ;>

ty też tak pisałaś

[sweetish]

Dziewczyny, czym zajmujecie sie na co dzień?

[jagaaaaa]

znowu zmienił opis, czyli siedzi przy komputerze cały czas
zastanawiam się nad moim zachowaniem bo przecież wczoraj jeszcze dobrze było. nie pisałam żadne komentarze na jakiś stronach do innych czy coś... no nic nie robiłam poszłam na spacer a potem pojechałam do rodziny i tyle

[sweetish]

Napisane przez jagaaaaa

znowu zmienił opis, czyli siedzi przy komputerze cały czas
zastanawiam się nad moim zachowaniem bo przecież wczoraj jeszcze dobrze było. nie pisałam żadne komentarze na jakiś stronach do innych czy coś... no nic nie robiłam poszłam na spacer a potem pojechałam do rodziny i tyle

A moze to on coś nabroił i próbuje sprawić, bys to ty czuła sie winna?

[jagaaaaa]

Napisane przez sweetish

A moze to on coś nabroił i próbuje sprawić, bys to ty czuła sie winna?

nie wiem, raczej nie. może ma jakiś zły dzień ale żeby się do mnie nie odzywać? bardzo dziwne...

[sweetish]

Napisane przez jagaaaaa

nie wiem, raczej nie. może ma jakiś zły dzień ale żeby się do mnie nie odzywać? bardzo dziwne...

On jest bardzo dziwny, ale ta odmeinnosc wynika chyba z ogromnej niedojrzałości. Zauwazyłam własnie, ze wasze konflity wynikaja z tego, że ty jesteś o niebo dojrzalsza od niego i tych dziecinnych zachowań nie jestes w stanie zaakceptowac, a dla niego to niestety normalne zachowania.
jagaaaaa- zajmij sie czymś innym i nie pisz już do niego. Przemilcz to szczeniackie zachowanie. Prędzej czy później mu sie to znudzi ...

[nafiyqa]

jaga, nie zwracaj na to uwagi, przynajmniej sie staraj. Nie ma sensu zaprzatac sobie tym glowy. Niech nie mysli, ze bedziesz zgadywac o co sie fochnal.

Moj mi wlasnie slodzi na gg (nie wiem co jest ) Mowi, ze jest mu strasznie zle odkad wyjechalam, ze sie gubi i nie moze odnalezc. Twierdzi tez, ze lubi nawet jak sie na niego focham i narzekam na wszystko, bylebym tylko juz byla przy nim. Zaskoczyl mnie chlop

[jagaaaaa]

Napisane przez sweetish

On jest bardzo dziwny, ale ta odmeinnosc wynika chyba z ogromnej niedojrzałości. Zauwazyłam własnie, ze wasze konflity wynikaja z tego, że ty jesteś o niebo dojrzalsza od niego i tych dziecinnych zachowań nie jestes w stanie zaakceptowac, a dla niego to niestety normalne zachowania.
jagaaaaa- zajmij sie czymś innym i nie pisz już do niego. Przemilcz to szczeniackie zachowanie. Prędzej czy później mu sie to znudzi ...

masz racje, muszę się czymś zająć.
co za głupek...
zamiast napisać o co chodzi to mnie jeszcze olewa.


Nafi jak słodko heh

[yzzi3]

[QUOTE=evelineau;18367149]eh my nie mamy takich profili i przynajmniej jest spokoj skoro juz pare razy Cie zawiodl i usunal to po co je znowu zalozyl? i jeszcze jak on pisal z tego nk z laskami?to byly kolezanki]


Przepraszam, że piszę tak wyrywkowo, ale ograniczają mnie możliwości..To były zupełnie obce dziewczyny, ja pierniczę, ąż wstyd mi to pisać, ale naprawdę jest to dla mnie problem...Rozmawiałam z nim, on twierdzi, że nie pisał,m a znałam jego hasło i czytałam, nie mam już sił..ale mam skopane święta

[sweetish]

Napisane przez nafiyqa

jaga, nie zwracaj na to uwagi, przynajmniej sie staraj. Nie ma sensu zaprzatac sobie tym glowy. Niech nie mysli, ze bedziesz zgadywac o co sie fochnal.

Moj mi wlasnie slodzi na gg (nie wiem co jest ) Mowi, ze jest mu strasznie zle odkad wyjechalam, ze sie gubi i nie moze odnalezc. Twierdzi tez, ze lubi nawet jak sie na niego focham i narzekam na wszystko, bylebym tylko juz byla przy nim. Zaskoczyl mnie chlop

Kurcze... chyba nieziemsko miło czyta sie takie wiadomosci, prawda?

[oh Mandy]

Napisane przez sweetish

Mandy, jak tam u Ciebie? Wszystko w porzadku?odezwij sie...

Hej Dziewczynki

Sweet, dziękuję, że pytasz. Jest średnio w porządku, TŻ mnie wystawił. Od tygodnia pytałam, co robimy w lany poniedziałek, a TŻ odpowiadał, że nie wie, bo będzie u rodziny. Zawsze widywaliśmy się w drugi dzień świąt i dla moich rodziców to nigdy nie był problem, choć jestem młodsza od niego. W końcu, gdy poszliśmy na kompromis - ja siedzę rano w domu z rodzicami i babcią, a on idzie na obiad do rodziny i po południu miałam do niego pojechać. Wczoraj jeszcze wieczorem napisał, że nie wie, co z tym spotkaniem. Dziś rano się słowem na ten temat nie odezwał, aż w końcu się wkurzyłam i spytałam, co w końcu robimy, bo nie wiem, czy czekać, czy odwozić babcię. Odpisał, że ma w domu awantury, że w żaden drugi dzień świąt nie jest u rodziny i musi tam zostać. Śmieszne, że 20-letni chłopak ma awantury o takie coś.

Gdyby chciał, to byśmy się spotkali, to oczywiste.

Coś tam zaczął pisać mi później, że on sądzi , że to mi nie zależało na spotkaniu, bo dziś rano JA Się nie spytałam o to spotkanie, a później się nawet tym nie przejęłam, tylko pojechałam na wieś. Szybko ukróciłam jego gadki. Przepraszał mnie i znów stwierdził,że się "nie dogadaliśmy"

A co u Ciebie, Sweet? Jak Ci minęły święta?

Madame, co do Twojej spódnicy, to jest boska. Już sobie wyobrażam te Twoje szczupłe nogi i buty na obcasach Nie dziwię się, że tak baaardzo kręcisz TŻ-ta

Jaga, współczuję Ci, że masz zepsute święta przez niego. Trzymaj się tam Kochana.

[sweetish]

[QUOTE=yzzi3;18369410]

Napisane przez evelineau

eh my nie mamy takich profili i przynajmniej jest spokoj skoro juz pare razy Cie zawiodl i usunal to po co je znowu zalozyl? i jeszcze jak on pisal z tego nk z laskami?to byly kolezanki]


Przepraszam, że piszę tak wyrywkowo, ale ograniczają mnie możliwości..To były zupełnie obce dziewczyny, ja pierniczę, ąż wstyd mi to pisać, ale naprawdę jest to dla mnie problem...Rozmawiałam z nim, on twierdzi, że nie pisał,m a znałam jego hasło i czytałam, nie mam już sił..ale mam skopane święta

No a powiedziałas mu, ze czytałas te wiadomosci?

[oh Mandy]

[QUOTE=yzzi3;18369410]

Napisane przez evelineau

eh my nie mamy takich profili i przynajmniej jest spokoj skoro juz pare razy Cie zawiodl i usunal to po co je znowu zalozyl? i jeszcze jak on pisal z tego nk z laskami?to byly kolezanki]


Przepraszam, że piszę tak wyrywkowo, ale ograniczają mnie możliwości..To były zupełnie obce dziewczyny, ja pierniczę, ąż wstyd mi to pisać, ale naprawdę jest to dla mnie problem...Rozmawiałam z nim, on twierdzi, że nie pisał,m a znałam jego hasło i czytałam, nie mam już sił..ale mam skopane święta

On twierdzi, że nie pisał, mimo że widziałaś te wiadomości?
Co facet...

[jagaaaaa]

dziewczyny, mam się śmiać czy mam się rozpłakać?
to nasza rozmowa,

Ja: sorry jak masz jakiś zły dzień czy coś ale to na pewno nie jest powód do nie odzywania się. i mam dość tego twojego dziecinnego zachowania, napisz prosto z mostu o co ci chodzi a nie mnie zlewasz jak bym nie wiem co zrobiła. ja się już nie odzywam, wystarczająca napisałam pa.
Tż: pa

() wiedziałam że tak będzie

no i teraz-
Ja: co się dzieje?
Tż: to jednak sie odzywasz
Ja: nom, co jest?
Tż: to tak jak napisałaś mam zły dzień nie martw się okres mam przejdzie mi


...
i teraz się zachowuje jak by nigdy nic...

[yzzi3]

[QUOTE=sweetish;18369556]

Napisane przez yzzi3

No a powiedziałas mu, ze czytałas te wiadomosci?

Tak, powiedziałam, ale do niego mam wrażenie nie dotarło, albo myśli, że go podpuszczam, chyba nie mam daru przekonywania
Chyba jestem za dobra i za miła i cała wine zawsze na siebie biorę, nie umiem być twarda,a do tego w każdej rozmowie ryczę jak bóbr mimo, .że wcale tego nie chcę i w ten sposób pokazuję mu, że mi zależy, jaka ja jestem o to na siebie zła.. ale nie umiem inaczej, zachowuję się jak rozhisteryzowana dziewczynka, masakra po prostu..

[sweetish]

Napisane przez oh Mandy

Hej Dziewczynki

Sweet, dziękuję, że pytasz. Jest średnio w porządku, TŻ mnie wystawił. Od tygodnia pytałam, co robimy w lany poniedziałek, a TŻ odpowiadał, że nie wie, bo będzie u rodziny. Zawsze widywaliśmy się w drugi dzień świąt i dla moich rodziców to nigdy nie był problem, choć jestem młodsza od niego. W końcu, gdy poszliśmy na kompromis - ja siedzę rano w domu z rodzicami i babcią, a on idzie na obiad do rodziny i po południu miałam do niego pojechać. Wczoraj jeszcze wieczorem napisał, że nie wie, co z tym spotkaniem. Dziś rano się słowem na ten temat nie odezwał, aż w końcu się wkurzyłam i spytałam, co w końcu robimy, bo nie wiem, czy czekać, czy odwozić babcię. Odpisał, że ma w domu awantury, że w żaden drugi dzień świąt nie jest u rodziny i musi tam zostać. Śmieszne, że 20-letni chłopak ma awantury o takie coś.

Gdyby chciał, to byśmy się spotkali, to oczywiste.

Coś tam zaczął pisać mi później, że on sądzi , że to mi nie zależało na spotkaniu, bo dziś rano JA Się nie spytałam o to spotkanie, a później się nawet tym nie przejęłam, tylko pojechałam na wieś. Szybko ukróciłam jego gadki. Przepraszał mnie i znów stwierdził,że się "nie dogadaliśmy"

A co u Ciebie, Sweet? Jak Ci minęły święta?

Madame, co do Twojej spódnicy, to jest boska. Już sobie wyobrażam te Twoje szczupłe nogi i buty na obcasach Nie dziwię się, że tak baaardzo kręcisz TŻ-ta

Jaga, współczuję Ci, że masz zepsute święta przez niego. Trzymaj się tam Kochana.

Jedyny sposob, jaki przychodzi mi do głowy jesli chodzi o Wasze relacje to taktyka (choc nie jestem zwolenniczka tego w zwiazkach ale cóz, czasem trzeba) polegajaca na tym, że zaczniesz zyc swoim zyciem i dawac mu do zrozumienia, że nie musisz go miec 24/dobe, by jakos funkcjonowac.
Przestań na jakis czas zabiegac o spotkania, o kontakt. Od czasu do czasu napisz cos miłego. Nie czepiaj sie, ze odpisał coś na odwal sie, że poszedł gdzies, a mowil cos innego etc. Pokaz mu (choc wiadomo, ze inaczej czujesz), ze nie interesuje cie to, co robi. Pozwól mu zatęsknic za sobą... by znow mógł zabiegac o Ciebie. Wyznacz sobie jakas konkretną datę, np. 12.04.-poniedziałek. i do tego czasu staraj sie jak najrzadziej do niego odzywac. Zobaczysz, ze zacznie panikować...

A u mnie świeta mineły nudnawo troszke... zapewne przez fatalną pogodę. Wczoraj byłam u rodzinki, dzis siedze sobie w domciu, bo pada niemiłosiernie i zimno takie, ze szok. Poza tym jakoś żyję

[Myszunia19]

moj mial przyjechac o 15.30. nie ma go nie napisal. nie odbiera

[oh Mandy]

Napisane przez jagaaaaa

dziewczyny, mam się śmiać czy mam się rozpłakać?
to nasza rozmowa,

Ja: sorry jak masz jakiś zły dzień czy coś ale to na pewno nie jest powód do nie odzywania się. i mam dość tego twojego dziecinnego zachowania, napisz prosto z mostu o co ci chodzi a nie mnie zlewasz jak bym nie wiem co zrobiła. ja się już nie odzywam, wystarczająca napisałam pa.
Tż: pa

() wiedziałam że tak będzie

no i teraz-
Ja: co się dzieje?
Tż: to jednak sie odzywasz
Ja: nom, co jest?
Tż: to tak jak napisałaś mam zły dzień nie martw się okres mam przejdzie mi


...
i teraz się zachowuje jak by nigdy nic...

U Was największym problemem jest odległość. Do tego dochodzi jego zachowanie. Bo, gdy druga osoba ma problem, gorszy dzień, to mówi "Słuchaj X, mam gorszy dzień, bo ...... Co mam zrobić?" Potrzebna jest rozmowa...

[sweetish]

Napisane przez yzzi3

Tak, powiedziałam, ale do niego mam wrażenie nie dotarło, albo myśli, że go podpuszczam, chyba nie mam daru przekonywania
Chyba jestem za dobra i za miła i cała wine zawsze na siebie biorę, nie umiem być twarda,a do tego w każdej rozmowie ryczę jak bóbr mimo, .że wcale tego nie chcę i w ten sposób pokazuję mu, że mi zależy, jaka ja jestem o to na siebie zła.. ale nie umiem inaczej, zachowuję się jak rozhisteryzowana dziewczynka, masakra po prostu..

Musisz na spokojnie z nim pogadac, bo jak bedziesz taka rozhisteryzowana to nic z tego nie bedzie.... "pasowałoby" dotrzec do przyczyny tego stanu rzeczy-po co Twoj TZ szuka kontaktu z obcymi laskami, czego mu brakuej w waszym zwiazku, moze czuje sie niedowartosciowany? Wybacz, moze pominełam gdzies ten aspekt, ale o czym on z nimi sobie pisał?

[oh Mandy]

Napisane przez sweetish

Jedyny sposob, jaki przychodzi mi do głowy jesli chodzi o Wasze relacje to taktyka (choc nie jestem zwolenniczka tego w zwiazkach ale cóz, czasem trzeba) polegajaca na tym, że zaczniesz zyc swoim zyciem i dawac mu do zrozumienia, że nie musisz go miec 24/dobe, by jakos funkcjonowac.
Przestań na jakis czas zabiegac o spotkania, o kontakt. Od czasu do czasu napisz cos miłego. Nie czepiaj sie, ze odpisał coś na odwal sie, że poszedł gdzies, a mowil cos innego etc. Pokaz mu (choc wiadomo, ze inaczej czujesz), ze nie interesuje cie to, co robi. Pozwól mu zatęsknic za sobą... by znow mógł zabiegac o Ciebie. Wyznacz sobie jakas konkretną datę, np. 12.04.-poniedziałek. i do tego czasu staraj sie jak najrzadziej do niego odzywac. Zobaczysz, ze zacznie panikować...

A u mnie świeta mineły nudnawo troszke... zapewne przez fatalną pogodę. Wczoraj byłam u rodzinki, dzis siedze sobie w domciu, bo pada niemiłosiernie i zimno takie, ze szok. Poza tym jakoś żyję

Kochana, właśnie tak postanowiłam i nie wiedziałam, czy to będzie dobry pomysł!
Jeśli Ty (taka mądra osoba) to pisze, to tak faktycznie zrobię

Dziękuję

Fakt, pogoda fatalna, jest strasznie zimno.
Życzę Ci, żeby Ci się wszystko ułożyło, kurde taka fajna jesteś, zasługujesz na to, co najlepsze

[yzzi3]

Napisane przez sweetish

Musisz na spokojnie z nim pogadac, bo jak bedziesz taka rozhisteryzowana to nic z tego nie bedzie.... "pasowałoby" dotrzec do przyczyny tego stanu rzeczy-po co Twoj TZ szuka kontaktu z obcymi laskami, czego mu brakuej w waszym zwiazku, moze czuje sie niedowartosciowany? Wybacz, moze pominełam gdzies ten aspekt, ale o czym on z nimi sobie pisał?

Wiem, że to zabrzmi zupełnie dziecinnie, ale on pisał, że fajne mają fotki, potem, że przesyła słodkie buziaczki muuua prosto w usteczka itp..jezuu,

[oh Mandy]

Napisane przez yzzi3

Wiem, że to zabrzmi zupełnie dziecinnie, ale on pisał, że fajne mają fotki, potem, że przesyła słodkie buziaczki muuua prosto w usteczka itp..jezuu,

Czy on się dobrze czuje?


Gdzie Koka? Bo już mamy ponad 5000 postów.

[yzzi3]

Napisane przez oh Mandy

Czy on się dobrze czuje?


Gdzie Koka? Bo już mamy ponad 5000 postów.

Np właśnie, aż nie chce mi się o ty pisac, bo to tak strasznie głupie, ale skutecznie spdza mi to sen z powiek, czy ja jestem przewrażliwiona, że tym razem też się boję? Aż mnie trzęsie, jak widzę, żę siedzi na nk...

[sweetish]

Napisane przez oh Mandy

Kochana, właśnie tak postanowiłam i nie wiedziałam, czy to będzie dobry pomysł!
Jeśli Ty (taka mądra osoba) to pisze, to tak faktycznie zrobię

Dziękuję

Fakt, pogoda fatalna, jest strasznie zimno.
Życzę Ci, żeby Ci się wszystko ułożyło, kurde taka fajna jesteś, zasługujesz na to, co najlepsze

Oh no Mandy, oh no nie pisz mi tak, bo nie wiem jak sie w tej sytuacji zachowac ale dziekuje za mile słowa...
wiesz, w swoim ostatnim zwiazku popełniłam tyyyyyyyyyle błędów, że żadną wyrocznia co do zwiazków byc nie moge (i chyba nikt tak napisac nie moze o sobie) ale wiele mnie ten zwiazek nauczył...m.in. tego, zeby nie robic z siebie idiotki, gdy druga strona już dawno nie kocha, a nam sie tylko wydaje, ze milosc wciaz jest.... Żeby przekonac sie o tym, trzeba dac mozliwosc wykazania sie tej drugiej stronie... i ty ją teraz mu daj...

Napisane przez yzzi3

Wiem, że to zabrzmi zupełnie dziecinnie, ale on pisał, że fajne mają fotki, potem, że przesyła słodkie buziaczki muuua prosto w usteczka itp..jezuu,

Czyli flirt...
moze to kryzys wieku? czuje sie moze niedoceniany, niezauwazany przez ciebie? albo po prostu kawał ******* i tyle.. i trzeba mu dac kopa na otrzeźwienie.

Napisane przez oh Mandy

Gdzie Koka? Bo już mamy ponad 5000 postów.

hehe..ale ten czas leci

[MadameButterfly6]

Napisane przez Rebelious

zgadzam się
w tym wypadku myślę, że jesteście wszystkie nieco przewrażliwione. trzeba było uciąć dyskusję i koniec. może świadomie, może nie E.J. odniosła się do Madame, ale było wiele takich sytuacji i jakbym chciała to też bym się mogła czepiać o wszystko i robić afery (mogłabym przytoczyć konkretne posty, ale nie będę). czasem lepiej w odpowiednim momencie odpuścić.
ale tutaj sporo zazdrośnić chce, aby ich było zawsze na wierzchu.. dziewczyny, proszę!

---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------



ty też tak pisałaś

Owszem, ignorowalam ja, dopoki nie dowiedzialam sie od zyczliwych osob co wypisuje na mnie EJ podczas gdy ja tego nie widze, bo ja ignoruje. Od tej pory to wylaczylam. A przy ostatniej awanturze pisala, ze wlaczyla na mnie i na cholerke ignora.

Zreszta, nie chce juz o tym gadac.

Napisane przez oh Mandy

Madame, co do Twojej spódnicy, to jest boska. Już sobie wyobrażam te Twoje szczupłe nogi i buty na obcasach Nie dziwię się, że tak baaardzo kręcisz TŻ-ta

Oj kochana dziekuje Zawstydzasz mnie

Ja Ci radze, zebys zrobila tak jak Ci Sweet napisala... To jest dobry pomysl.

[magda1706]

dobry wieczor na wstepie chcialam powitac nowa
mam zaje.iste zycie, zaje.istego chlopaka, zaje.istego przyszywanego brata, zaje.istych kumpli, zaje.ista matke i babcie wiem przechwalam sie ale co tam

Jaga olalabym jego humorki. moze po prostu musial sie wyzyc akurat padlo na ciebie. nie denerwowalabym sie tylko poczekala az sie ogarnie i totalnie olala

yyzi3 facet wyglada ze czegos mu brakuje (jak dziewczyny pisaly) chce sie dowartosciowac a moze bardziej ubarwic swiat moim zdanem zachowanie dziecinne. Jak na takiego faceta? no prosze... porozmawialabym ale konkretnie bez lez, oczekiwala odpowiedzi na twoje pytania. i to odpowiedzi konkretne, jesli nie okazal by skruchy pokazalabym drzwi

sweet... madrze gadasz az wysle to kumplowi ktory po raz setny chce sie ponizac przed panna

dziewczeta! koniec klotni od! nowego watku

A i COCA!! NOWY WATEK

[sweetish]

Wezmę kąpiel... i jak wrócę mam nadzieje, że juz nowa cześć bedzie (Coca-gdzie ty sie podziewasz ?)

[oh Mandy]

Napisane przez sweetish

Wezmę kąpiel... i jak wrócę mam nadzieje, że juz nowa cześć bedzie (Coca-gdzie ty sie podziewasz ?)

Miłej kąpieli

Do rady Sweet się dostosuję

A co u Ciebie Madame? Jak dziś spędziłaś dzień?

[magda1706]

Coca jak zwykle spoznienie
znowu beda pretensje co my robimy ze jeszcze nie ma nastepnej czesci?!

[sweetish]

Napisane przez magda1706

Coca jak zwykle spoznienie
znowu beda pretensje co my robimy ze jeszcze nie ma nastepnej czesci?!

Swoją drogą dlaczego właśnie Coca ma zakładać ten nowy watek?