Może nie dziś,nie jutro.Ale pewneo dnia.. i do konca życia- Zazdrośnic część XV ;)

[luffka]

Ilsa mi dziadki w czasie świąt robiły wykład, że jestem zbyt wybredna, zmieniam facetów jak rękawiczki i przez to będę starą panną i w związku z tym nic nie jestem warta Wg. nich powinnam lecieć do eksia z kwiatami i na kolanach błagać go o powrót Starsi ludzie mają swoje odchyły od normy...

[madziamacius8786]

Napisane przez beatrishka

ja mogę

to już Nas cztery ale extra jeszcze czekamy na odpowiedź małgosi

Napisane przez Ilsa Lund

właściwie mam brzydkie wrażenie że żal mu na mnie pieniędzy ale nie chcę tego osądzać bo może sprawa wygląda inaczej z jego perspektywy. No ale pewnie by chciał pewnej dziewczyny a nie takiej co ją trzeba zabierać na randki. Nie odezwał się od tej 17

nie odzywa się bo pojechałaś do domu? I dobrze,skoro naobiecywał a później się wykręcał..niech się postara w końcu..

Napisane przez najfajniejsza

heh, sajgon w pracy, a ja na wizażu

to do roboty, siooo

Napisane przez butterfly20

Ja się niby zaręczyłam,a codziennie coś napiszę...

i spróbuj tylko przestać

Napisane przez luffka

To chyba i o mnie mowa

W skrócie co u mnie:
jutro miną 2 miesiące od kiedy rozstałam się z P...... jak ten czas leci!!!! rany niby już zagojone, czasem mam tylko takie dziwne uczucie pustki, braku czegoś.... Myślę o nim, czasem łapię za telefon i chcę zadzwonić, porozmawiać ( tak, są momenty, że "zapominam" że nie jesteśmy razem....)
Rozstanie to nie było proste.... wiele bólu, wiele łez- szczególnie przez pierwszy miesiąc.
Spotykam się z kimś, ostatnio bardziej intensywnie..... Tylko... czy ja tak naprawdę chcę się z kimś wiązać????? Czasem wydaje mi się, że nie chcę.... Boję się kolejnej porażki, kolejnego rozczarowania...

Podczytuję Was dziewczynki i postaram się zacząć znowu odzywać.... Chociaż czasem mam taki mętlik w głowie, że nawet nie wiem jak się nazywam

przecież pisałaś,że jesteś jak nowo narodzona z nowym Tż i gdzie zdjęcia??

Napisane przez Basiek19

Nooo szczególnie takie duże

ja teeżż

[osz rety]

hej już myślałam, że zastanę nową część a tu coś końcówka słabiutko idzie
a co do rodzynek to ja bardzo lubię rodzynki w każdej postaci

[luffka]

Napisane przez madziamacius8786

przecież pisałaś,że jesteś jak nowo narodzona z nowym Tż i gdzie zdjęcia??

Tak było, ale później przyszło opamiętanie i różne głupie myśli...... To jednak nie takie proste zapomnieć i odciąć się od przeszłości.....
Zdjęcia dam jak tylko troszkę się jeszcze ogarnę

[Gwizdak]

reeety, Osz rety Ja cały czas myślałam, że masz pawia na avatarze A ty masz rybkę... na oczy rzuciło mi się

[sanrioo]

wróciłam byłam u koleżanki ale nie polazłam na zakupy tak się zagadałyśmy z nią i z mamą...

[madziamacius8786]

Napisane przez Ilsa Lund

a w ogóle w święta miałam nieprzyjemną sytuację. Dziadek mi opowiadał, że nauczył moją małą kuzynkę jakiejś piosenki i jest z niej dumny bo się wyrywa na lekcjach i ją śpiewa i że ze mnie nie jest dumny. Dzięki dziadku :/ jakoś dla naszej rodziny nigdy nie mieli czasu z babcią a do Warszawy która jest dalej od Ostrowa niż Poznań to babcia jeździ jak opętana nas tylko zabierała na zimowe wakacje. No a w Warszawie mają nianię, drugą babcię, zarabiają kupę kasy i jeszcze babcia pomaga. Niesprawiedliwe to jest i poczułam się urażona że dziadek mi śmie mówić, że jest dumny bo kuzynka przeszkadza pani w lekcjach piosenką którą wymyślił. W ogóle te dzieci są nieznośne, siedzą tu teraz w moim mieszkaniu z dziadkami i ciocią i byłam z nimi przez pół godzinki ale jakoś tak no :/ może jestem zazdrosna bo sama bym chciała mieć tyle uwagi i troski od dziadków, no ale może oni tak robią dlatego, że jedno z tych dzieci jest pokrzywdzone zespołem Downa. Nie powinnam tak brzydko myśleć ale zazdroszczę im no :/ ze mnie też dziadek powinien być dumny ale czuję że go nie obchodzą inni ludzie, zawsze się zamykał u siebie i pisał jakieś wiersze albo latał do szpitala operować dzieci

a rozmawiałaś o tym z dziadkiem ?? Spróbuj...

Napisane przez aanix

Nadrabiam i nadrabiam, w przerwach próbuję pisać pracę, ale końca nadrabiania nie widac:P a tu za chwilkę kolejna część, której początku nie doczekam pewnie, bo zgłodniałam i idę coś zjeść

tak długo będziesz jeść? do końca tego wątku troche jeszcze zostało

Napisane przez luffka

Ilsa mi dziadki w czasie świąt robiły wykład, że jestem zbyt wybredna, zmieniam facetów jak rękawiczki i przez to będę starą panną i w związku z tym nic nie jestem warta Wg. nich powinnam lecieć do eksia z kwiatami i na kolanach błagać go o powrót Starsi ludzie mają swoje odchyły od normy...

oj oj oj...no tak..ale Ty młoda,śliczna jesteś stara panną napewno nie zostaniesz

[Ilsa Lund]

Napisane przez luffka

Ilsa mi dziadki w czasie świąt robiły wykład, że jestem zbyt wybredna, zmieniam facetów jak rękawiczki i przez to będę starą panną i w związku z tym nic nie jestem warta Wg. nich powinnam lecieć do eksia z kwiatami i na kolanach błagać go o powrót Starsi ludzie mają swoje odchyły od normy...

no zrób im przyjemność, pocałuj go po tych stopach

Napisane przez madziamacius8786

nie odzywa się bo pojechałaś do domu? I dobrze,skoro naobiecywał a później się wykręcał..niech się postara w końcu..

no jest obrażony, ale prędzej czy później się odezwie bo przecież miał mnie jutro zabrać na taką serio randkę. No nie wiem... ale jeżeli jutro zrobi to samo to ja też zrobię to samo

[luffka]

Napisane przez madziamacius8786

oj oj oj...no tak..ale Ty młoda,śliczna jesteś stara panną napewno nie zostaniesz

eee mogę być i starą panną mi to nie przeszkadza
zupełnie przeszła mi ochota na śluby

Ilsa taaaa wyobrażasz sobie mnie całującą eksa po stopach??????

[Gwizdak]

Napisane przez luffka

eee mogę być i starą panną mi to nie przeszkadza
zupełnie przeszła mi ochota na śluby

A jak Ci się pracuje w przedszkolu? Jeszcze tam jesteś?

[madziamacius8786]

Napisane przez luffka

Tak było, ale później przyszło opamiętanie i różne głupie myśli...... To jednak nie takie proste zapomnieć i odciąć się od przeszłości.....
Zdjęcia dam jak tylko troszkę się jeszcze ogarnę

ojj..myślałam,że wszystko super się układa a czemu przyszło opamiętanie?

Czekamy na zdjątka w końcu

Napisane przez Gwizdak

reeety, Osz rety Ja cały czas myślałam, że masz pawia na avatarze A ty masz rybkę... na oczy rzuciło mi się

tiaaa..Tobie tylko ptaszki w głowie

Napisane przez sanrioo

wróciłam byłam u koleżanki ale nie polazłam na zakupy tak się zagadałyśmy z nią i z mamą...

zakupy dzisiaj nie były Ci dane

---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------

Napisane przez Ilsa Lund

no jest obrażony, ale prędzej czy później się odezwie bo przecież miał mnie jutro zabrać na taką serio randkę. No nie wiem... ale jeżeli jutro zrobi to samo to ja też zrobię to samo

i dobrze może w końcu czegoś się nauczy

[luffka]

Napisane przez Gwizdak

A jak Ci się pracuje w przedszkolu? Jeszcze tam jesteś?

Tak Jest coraz lepiej Od czasu rozstania z eksiem zacieśniłam więzi z innymi pracującymi tam Także atmosfera jest super Dzieci też nie takie najgorsze
W sierpniu mam egzamin na nauczyciela kontraktowego... Jak zdam to zostanę tam

madziu bo widzisz.... zaczęłam niepotrzebnie myśleć i po prostu boję się kolejnego rozczarowania- tylko (albo AŻ) tyle...

[osz rety]

Napisane przez Gwizdak

reeety, Osz rety Ja cały czas myślałam, że masz pawia na avatarze A ty masz rybkę... na oczy rzuciło mi się

a ja jak przeczytałam o tym pawiu to mi się skojarzyło z i się dziwiłam gdzie Ty widzisz a to o ptaka chodziło
na moim avatarze jest zdjęcie z gdyńskiego akwarium

[Gwizdak]

Napisane przez madziamacius8786

tiaaa..Tobie tylko ptaszki w głowie

odezwała się

Napisane przez luffka

Tak Jest coraz lepiej Od czasu rozstania z eksiem zacieśniłam więzi z innymi pracującymi tam Także atmosfera jest super Dzieci też nie takie najgorsze
W sierpniu mam egzamin na nauczyciela kontraktowego... Jak zdam to zostanę tam

super kuuurcze, chciałabym być nauczycielem...

---------- Dopisano o 20:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------

Napisane przez osz rety

a ja jak przeczytałam o tym pawiu to mi się skojarzyło z i się dziwiłam gdzie Ty widzisz a to o ptaka chodziło
na moim avatarze jest zdjęcie z gdyńskiego akwarium

o ptaka, ptaka ale o takiego co po Łazienkach się w Warszawie przechadza, a nie o takiego, co Madzi Lecę na salsę Dozo w nowej części

[luffka]

Napisane przez Gwizdak

super kuuurcze, chciałabym być nauczycielem...

taaaaaaaaaaaa?
nie wierzę

ale powiem szczerze- myślałam, że będzie gorzej że będę bała się takiej odpowiedzialności, że nie ogarnę tylu dzieciaków, nie zapanuję nad grupą... a jest całkiem fajnie moje obawy były bezpodstawne

[crozee]

Napisane przez Ilsa Lund

no ale to nie Bóg ustanowił spowiedź bo inaczej ludzie przychodziliby do uczniów Jezusa wyznać swoje uczynki i po przebaczenie. Ustanowił spowiedź Kościół. Najpierw robiło się tylko jedną na łożu śmierci bo odpuszczała wszystkie winy i szło się do nieba a później, gdzieś w VI wieku, pojawiły się te nasze wielokrotne spowiedzi, co doprowadzało i tak do różnych danin na rzecz Kościoła - albo - uczyłam się ostatnio - można było powiedzieć księdzu, że się chce tylko dostać odpuszczenie grzechów bez pokuty, dawało się więcej pieniędzy i obiecywało przesiedzieć więcej w czyśćcu
a seks się raczej nie zmienia po ślubie, nie wiem, nigdy ślubu nie miałam, ale Boga można znaleźć chyba w drugim człowieku a nie w tym że się jest po sakramencie ślubu. Musisz myśleć o każdym zbliżeniu jako okazji do pokazania narzeczonemu, że jest Twoją miłością.

:conf used: czasami sie zastanawiam, czy ty aby napewno studiujesz na wydziale teologicznym, ze siejesz takie herezje
A kto powiedział "komu odpuscicie, jest im odpuszczone, a komu zatrzymacie, jest zatrzymane?" Papież? To Jezus wszystko ustanowił. A wiadomo, koscioł jest instytucją, ktora liczy ponad 2 tys lat i wiele rzeczy juz przechodziła.... Zgadzam sie z Tobą, ze można było otrzymać odpust w zamian za pieniądze... Było wiele niechlubnych rzeczy w historii koscioła, ale to wina ludzi, a nie Boga....

[Ilsa Lund]

Napisane przez luffka

Ilsa taaaa wyobrażasz sobie mnie całującą eksa po stopach??????

e, nie ale nas powinnaś bo nadal nie pokazałaś boba !!!!

Napisane przez madziamacius8786

i dobrze może w końcu czegoś się nauczy

przede wszystkim ja się chcę nauczyć szacunku do siebie bo to jest ostatni dzwonek, później już się nie da po ślubie mu pokazać jak mnie ma traktować. Ale był cały pewny swego, że na pewno idę do siebie bo chcę go zaprosić i urządzić nam jakoś czas ! Był wściekły że sobie poszłam i nawet nie chcę sobie wyobrażać miny jego mamy jak wrócił do domu w godzinę ciekawe co jej nawciskał. Włączę na chwilę gg żeby zobaczyć czy coś pisał

[Gwizdak]

Napisane przez luffka

taaaaaaaaaaaa?
nie wierzę

ale powiem szczerze- myślałam, że będzie gorzej że będę bała się takiej odpowiedzialności, że nie ogarnę tylu dzieciaków, nie zapanuję nad grupą... a jest całkiem fajnie moje obawy były bezpodstawne

nie no serio. Byłam w swojej karierze życiowej drużynową zuchów, byłam nauczycielem w L.O. i bylam nauczycielem akademickim. I strasznie mi brakuje.... chyba czas pracę zmienić.

Ja się nie dziwię, że Ci się podoba. Praca z ludźmi jest fajna. A z dziećmi to już w ogóle

[Ilsa Lund]

Napisane przez crozee

:conf used: czasami sie zastanawiam, czy ty aby napewno studiujesz na wydziale teologicznym, ze siejesz takie herezje
A kto powiedział "komu odpuscicie, jest im odpuszczone, a komu zatrzymacie, jest zatrzymane?" Papież? To Jezus wszystko ustanowił. A wiadomo, koscioł jest instytucją, ktora liczy ponad 2 tys lat i wiele rzeczy juz przechodziła.... Zgadzam sie z Tobą, ze można było otrzymać odpust w zamian za pieniądze... Było wiele niechlubnych rzeczy w historii koscioła, ale to wina ludzi, a nie Boga....

no chodziło mi po prostu o to, że Bóg tylko dał prawo odpuszczania, ale to ludzie wszystko ładnie ubrali w różne obrządki no i nawet w średniowieczu wśród tych przepisywanych w klasztorach ksiąg były takie ze zbiorem pokut za różne grzechy

[madziamacius8786]

Napisane przez luffka

Tak Jest coraz lepiej Od czasu rozstania z eksiem zacieśniłam więzi z innymi pracującymi tam Także atmosfera jest super Dzieci też nie takie najgorsze
W sierpniu mam egzamin na nauczyciela kontraktowego... Jak zdam to zostanę tam

madziu bo widzisz.... zaczęłam niepotrzebnie myśleć i po prostu boję się kolejnego rozczarowania- tylko (albo AŻ) tyle...

egzamin napewno zdasz

ale układa Wam się ??

Napisane przez Gwizdak

odezwała się

nie zaprzeczę

Napisane przez Ilsa Lund

e, nie ale nas powinnaś bo nadal nie pokazałaś boba !!!!

przede wszystkim ja się chcę nauczyć szacunku do siebie bo to jest ostatni dzwonek, później już się nie da po ślubie mu pokazać jak mnie ma traktować. Ale był cały pewny swego, że na pewno idę do siebie bo chcę go zaprosić i urządzić nam jakoś czas ! Był wściekły że sobie poszłam i nawet nie chcę sobie wyobrażać miny jego mamy jak wrócił do domu w godzinę ciekawe co jej nawciskał. Włączę na chwilę gg żeby zobaczyć czy coś pisał

matko, z czym mi się to skojarzyło chyba zboczona jednak jestem

[crozee]

Napisane przez Ilsa Lund

no chodziło mi po prostu o to, że Bóg tylko dał prawo odpuszczania, ale to ludzie wszystko ładnie ubrali w różne obrządki no i nawet w średniowieczu wśród tych przepisywanych w klasztorach ksiąg były takie ze zbiorem pokut za różne grzechy

to pisz jasniej, Ilsa Wiadomo, ze Jezus ustanowił skaramenty, a potem podlegały one roznym 'obostrzeniom' jak np. ze spowiadać sie co najmniej raz w roku- wiadomo, ze przykazania koscielne stworzył koscioł. Porzadek musi byc

[skimos]

a zapomniałam dopisać, że jeśli chodzi o seks przedmałżeński to w pełni zgadzam się z crozee. Brakuje Boga.
Kiedyś mi nie brakowało, ale i nie uważałam że Go potrzebuję. Teraz wiem, że seks przed ślubem może po prostu wypaczyć całe pojęcie o nim jako o zbliżeniu się do Boga przez jedność z drugą osobą (małżonkiem). Na szczęście TŻ myśli tak samo.

Kurde, doła podłapałam. Ambitna jestem (a może głupia ) i do dwóch kierunków wzięłam sobie na głowę certyfikat z ang. I tak teraz z niczym się nie wyrabiam, do niczego się nie przykładam tak jak powinnam A egzamin już opłacony, myślałam że mnie to zmotywuje...a tymczasem coraz bardziej jestem przekonana że to będą pieniądze wyrzucone w błoto
;(

[Ilsa Lund]

Napisane przez madziamacius8786

matko, z czym mi się to skojarzyło chyba zboczona jednak jestem

nawciskiwanie ?

Napisane przez crozee

to pisz jasniej, Ilsa Wiadomo, ze Jezus ustanowił skaramenty, a potem podlegały one roznym 'obostrzeniom' jak np. ze spowiadać sie co najmniej raz w roku- wiadomo, ze przykazania koscielne stworzył koscioł. Porzadek musi byc

pseplasiam

[madziamacius8786]

Napisane przez skimos

Kurde, doła podłapałam. Ambitna jestem (a może głupia ) i do dwóch kierunków wzięłam sobie na głowę certyfikat z ang. I tak teraz z niczym się nie wyrabiam, do niczego się nie przykładam tak jak powinnam A egzamin już opłacony, myślałam że mnie to zmotywuje...a tymczasem coraz bardziej jestem przekonana że to będą pieniądze wyrzucone w błoto
;(

dasz sobie radę rozłóż sobie rzeczy tak żebyś ze wszystkim się wyrobiła

Napisane przez Ilsa Lund

nawciskiwanie ?

cio?

[osz rety]

kurczę to się dzisiaj nowej części nie doczekam.. no nic odnajdę WAS jutro rano zmykam poprzytulać się do męża

[aleksandrettaa]

Nadrabiam, nadrabiam i nadrobić nie mogę. Byłam dziś w kraku złożyć papiery na uczelni coby się prorektor zmiłował i pracę obronić pozwolił. Trzymajcie kciuki, żeby się udało.
Ilsa nie przejmuj się dziadkiem. Moja babbcia mawia, że dzieci córki są ważniejsze niż dzieci synowej (znaczy się ja i moje rodzeństwo). Idiotyczny pogląd ale za dużym dzieckiem jestem, żeby płakać z tego powodu. Trzeba patrzec przez palce na zachowanie starszych osób i olewac jak sie czepiaja.

[crozee]

Biska, Ty dzisiaj masz 500 dni do slubu????
ja sobie załozyłam włąsnie suwaczek i patrze, ze tez mam 500 wiec chyba bedziemy miec slub w tym samym dniu

[Ilsa Lund]

Napisane przez madziamacius8786

cio?

to ja nie wiem co Ci się tak zboczenie skojarzyło

Napisane przez aleksandrettaa

Ilsa nie przejmuj się dziadkiem. Moja babbcia mawia, że dzieci córki są ważniejsze niż dzieci synowej (znaczy się ja i moje rodzeństwo). Idiotyczny pogląd ale za dużym dzieckiem jestem, żeby płakać z tego powodu. Trzeba patrzec przez palce na zachowanie starszych osób i olewac jak sie czepiaja.

no ale to nie tylko dzieci synowej ale i syna, więc mógłby traktować mnie inaczej. Ale najmłodszą córkę wszyscy zawsze hołubili bo urodziła się jako ukojenie bólu po śmierci syna na raka w wieku lat siedmiu.

[frezyjka85]

wow! zdążyłam jeszcze na starą część

Motylku

carmi - jestes piękna zdjęcie miodzio....

Napisane przez sanrioo

frezyjko...
będziesz miała nie ważna spowiedź, potem nie ważny sakrament przed Bogiem właśnie. Ponieważ zataiłaś prawdę co daje powód do nieważności spowiedzi i sakramentu. Pomimo tego że wezmiesz ślub będzie on nieważny przed Bogiem...

Napisane przez osz rety

frezyjko sanrioo ma rację - świadome zatajenie czegoś podczas spowiedzi jest grzechem i uznaje się spowiedź za nieważną - więc też slub jest nieważny.
No i są dwie spowiedzi - możesz być z pierwszej spowiedzi zwolniona (jeśli np mieszkasz ze swoim tż) a druga spowiedź jest na kilka dni przed ślubem więc napewno zachowasz czystość.

Napisane przez crozee

frezyjko, ale Wy nie jestescie pierwsza ani ostatnia para, ktora zamieszkała razem przed slubem. i jestem pewna, ze dostaniesz rozgrzesznenie z tego- w koncu bierzecie slub, zeby zyc zgodnie z Bogiem- jesli bys tego nie chciała, to slubu bys nie brała i nadal zyłą w konkubinacie..
wiec jesli sie wyspowiadasz, to dostaniesz rozgrzeszenie...
A slub przed Bogiem po spowiedzi, w ktorej zataiłas grzech jest nieważny tak samo komunia jest swietokradzka. Wiec lepiej chyba raz sie wyspowiadac i zaczac nowy etap zycia 'na czysto" [COLOR="Silver"]

jejku.... ąz mi głupio że przez moją wypowiedż takie poruszenie na forum w tym temacie.... i to jeszcze wypowiedź z przed tygodnia...

OK! każdy ma swoje racje i Wasze pysie moje kochane popratę sa ogromna siłą jaką jest Kościół

ale podsumowując mój tok myślenia... nawet jeśli się z tego wyspowiadam i odważę się przyjąć obrazę jaką przygotuje mi ksiądz...(jeśli trafię na za przeproszeniem chama jak moja koleżanka, która usłyszała, że jest ladacznicą i taka Panią z ulicy skoro sypia ze swoim mężczyzną bez ślubu).... to moja spowiedź również nie będzie ważna bo ani trochę nie będę tego żałowała.... gdyż uważam, że skoro sie mocno kochamy i planujemy żyć razem już do końca to wręcz Bóg obdarza nas to miłością i cieszy się, że czerpimy tyle radości z bycia razem....

i tyle w tym temacie

Napisane przez mały_groszek

Wiem,że sakrament spowiedzi ustanowił Bóg.
Miałam na myśli to,że trzeba się spowiadać przed ślubem etc.-ogólnie o zasady KK (niemniej zgadzam się co do tych przepisów i porządku).
W jakimś jednak sensie nie ma różnicy między spowiedzią prosto do Boga,a poprzez kapłana.
Są takie Kościoły gdzie wyznanie grzechów nie wymaga pośredników.
Jeśli frezyjka w sercu uczyni pojednanie z Bogiem,to czy on będzie aż tak małostkowy i jej nie odpuści?
I nie uzna w konsekwencji jej przysięgi małżeńskiej?

Zmierzam do tego generalnie,że Bóg dał nam najważniejsze przykazanie miłości plus pozostałych 10,jedną modlitwę i sakrament odpuszczenia grzechów.
Resztę stworzyli ludzie.
A te najprostsze zasady są tak jasne i klarowne,że nie potrzeba nic "nad".

zgadzam się i mocno wierzę w to, że po rozmowie z Bogiem jaką zdarza mi sie w sercu przeprowadzać On mi to wybacza.... czuje ulgę po takim oczyszczeniu więc w moim sercu to ma sens....

Napisane przez arrakis

juz przetestowane rozumiem

aż mi głupio przy okazji powyższego wątku odpowiadać.... ale odpowiem

no baaaaaaaaaaa

Napisane przez Gwizdak

To szczerze mówiąc zrozumiałabym to, jakbyście powiedziały:
"Frezyjko, może powinnaś jeszcze porozmawiać o tym z księdzem, albo przemyśleć, bo zasady naszego kościoła mówią inaczej".(no i potem ewentualnie wyszukały w necie, gdzie jej parafia i nasłały na nią proboszcza - opcja dla gorliwszych )
Ale Wy mówicie: popełniasz świętokradztwo, popełniasz grzech ciężki, Twoja spowiedź nie będzie ważna, Twoje małżeństwo będzie nie ważne. Chyba nie Wam to oceniać i o tym zasądzać, hmmm?

ej no weź nie proponuj takich rzeczy, bo jeszcze ktoś to zrealizuje....

a proboszcza mam ostrego więc nawet teraz boję się iść zapisać na datę ślubu do niego

[Claris]

Napisane przez madziamacius8786

kurcze..to jak to zrobimy tak żeby było dobrze, ja się dostosuję. Jak możemy zrobić żeby Claris też mogła być na spotkaniu? Rusałka dało by radę byś w następny pt się z Nami spotkała? proszęę i co Ty na to Britney??

Ja jak pisałam postaram się dostosować, też zależy o której godzinie, bo w ptki pracuję, ale skoro rusałka nie może to troszkę lipka Nie da się ustalić terminu, który jej też by pasował

Napisane przez raingirl

A co, a co, a co, a co ??? Nie martw się - ja też nazamawiałam szczęśliwie leci do mnie już tylko jedna

Flowerbomb, innocenta, lolitę, idole, shalimar i hypnose senses. Znasz któreś z tych? Co sądzisz?
A dziś dostałam e.lauder intuition, ale nie jestem zadowolona, bo mimo, że ładne, to są bardzo podobne do perfum z niższej półki, które też mam - christina aquilera

Napisane przez butterfly20

Trzymajcie kciuki jutro od 9.30

Kciukam za spotkanie (pamiętam o co loto )

Napisane przez upadly_aniol00

Jutro za mnie też proszę trzymać kciuki i w piątek to bardzo mocno proszę trzymajcie
Ponieważ w Czwartek piątek mam obronę dyplomu

boje się .
Jeszcze nic nie umiem , dopiero skończyłam prezentację robić

nie bój

Napisane przez madziamacius8786

no pewnie My z Tżem w poprzedni weekend wyjechaliśmy za miasto i śmigaliśmy na rowerkach ale dupcia to mnie dalej boli

A gdzie tak sobie jeździcie konkretnie?

Napisane przez osz rety

a ja jak przeczytałam o tym pawiu to mi się skojarzyło z i się dziwiłam gdzie Ty widzisz a to o ptaka chodziło
na moim avatarze jest zdjęcie z gdyńskiego akwarium

serio? też myślałam, że to paw

Mimo 2. dnia @ i przeziebienia (z nosa mi cieknie) powszechnie wiadomo, że jestem hardkorem, więc po pracy zabrałam dziś brata do lunaparku, wykręciliśmy się na trzech karuzelach, w tym ostatnia najbardziej hardkorowa myślałam, że ale to było

Tż do mnie przyjechał regulować coś w moim rowerze przy przerzutkach, bo bierzemy na weekend ze sobą rowery (żeby pogoda była ładna), a wcześniej do mnie dzwonił z miasta, pytałam się po co tam jest, a on, że dowiem się w swoim czasie. To myślałam, że może coś kombinuje na moje imieninki i zrobi mi jakąś surprise, ale nie - jak przyjechał to prawda wyszła na jaw - u fryzjera był

Idę pod prysznic i będę robiła depilację, bo jutro nie będę miała kiedy, a dla tżcika muszę być gładziutka i śliczna

Aaaa i witam nowe