Kupę czasu się już znamy, ciągle siebie dość nie mamy- PM 2008 :)

[malutka_24]

Święta święta i po świętach ale szczerze to w ogóle nie czułam świąt, tej atmosfery i w ogóle, po prostu jak 2 dni wolne od pracy wczoraj byliśmy na śniadanku u moich rodziców, potem na obiadku u teściowej, bratowej niestety nie spotkałam, bo oni byli rano dzisiaj byliśmy prawie cały dzień u moich rodziców i na spacerku z synkiem

Anusia
śliczne karteczki bluzeczka i buciki też ok

Daget
fajna ta bluzeczka

Paulinko
dużo zdrówka a prezent od męża boski

Katarzinko
Ty też się kuruj kochana

Mooonik
nie obejrzałam filmu do końca, bo się poryczałam, aż mnie mąż musiał uspokajać nie pokazuj więcej takich rzeczy

Izka
niestety nazw leków nie pamiętam

Kotecku
trzymajcie się cieplutko i zaglądaj do nas czasem

Dzasta
moje gratulacje

Czekotubko
przykro mi, że tak się dzieje u Was, może jeszcze nie wszystko stracone

[dzasta110]

Cześć
wstawać już po świętach, do pracy trza

Napisane przez czekoladka79

Dzasta buziak od przyszłej cioci dla Ciebie i fasolinki



A u mnie mega stolec ..... z małżem coraz trudniej nam się dogadać i teściowa tak miesza, że ostatnio na powaznie przeglądałam na wzażu wątek rozwodowy ..... mamisynek na zawsze pozostanie mamisynkiem ..... nie mam zaufania do tego faceta ...... nie czuję w nim oparcia .....

ad1
ad2 uuu... no nie... hej... głowa do góry i nie daj się trzymam kciuki

Napisane przez kasienka1985

Dżasti- ciiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii iiiiiiiiiiiiiiiiiiiii trzymam kciuki bardzo mocno... i baaaardzo sie ciesze

Napisane przez malutka_24

Dzasta
moje gratulacje

u nas święta zleciały dość szybko, w niedzielę zjedliśmy śniadanie u moich rodziców (piętro niżej ), a później pojechaliśmy do teściów, uśmiałam się, aż mnie policzki bolały a wczoraj było meeeeega lenistwo

miłego dnia dziewczynki

[kina2807]

Dżastinko
wieeeeeeeeeeeeeeeeelkie gratulacje

[czekoladka79]

Ło matko a co tu taki pomór poświąteczny?
Wszystkie się tak przejadły, że nawet nie mają siły w klawiaturę klepać?

Ej no niech ktoś tu ze mną pogada .... bo znów się czaję na kolejne buciory ...... to już by była piąta para w tym miesiącu

Ale poczekam ..... spokojnie do końca dnia ..... jak się sprzedadzą stare buciorki na all to sobie kupię nowe ..... a co tam jestem stara, gruba i brzydka nikt mnie nie koffa to sobie przynajmniej butków nakupuję

A tak serio to miałam genialny plan iść dzisiaj na aeroba na 17-tą ..... tylko zapomniałam, że mam wszytskie gacie dresowe w praniu ..... no i nie wyschną ..... szlag by to jutro tam polezę ..... moja waga osiągnęła apogeum ..... nawet słonice tyle nie ważą .... no może hipopotamy ..... ja wiem wiem lepiej być hipopotamem niż patyczakiem z sękami ale ja już nie kcem wyglądać jak hipcio

Do tego już jakieś 5 tygodni mi się @ spóźnia ..... biust mi się ze staniora wylewa i toczę się jak balon ..... niebawem odfrunę

więc UWAŻAJCIE NA LATAJĄCE HIPOPOTAMY !!!!!!!

[kina2807]

Napisane przez czekoladka79

Do tego już jakieś 5 tygodni mi się @ spóźnia ..... biust mi się ze staniora wylewa i toczę się jak balon ..... niebawem odfrunę

więc UWAŻAJCIE NA LATAJĄCE HIPOPOTAMY !!!!!!!

Czeko czuję się tak samo i też kilka par butów kupiłam ostatnio

a @ może się nie pojawi? (II)

[agunia82]

Hej laseczki

Przede wszystkim Dzastuś ogroooomne gratulacje Oby cała ciąża przeszła bezproblemowo

Czeko może jednak ten Twój chłop się opamięta? na pocieszenie

U nas święta zaczęły się pechowo - w Wielki Piątek niedaleko za Kielcami, jak jechaliśmy do moich rodziców, zgasło nam autko i nie chciało odpalić. Okazało się, że nie dość, że chłodnicę mamy dziurawą (już od dawna...) to jeszcze coś jest nie tak z wtryskiem oleju i nam olej wycieka... w końcu nam się autko udało odpalić i szczęśliwie obróciliśmy w obie strony już bez przygód, ale i tak trzeba będzie samochód naprawić.
Dzisiaj za to mam dobry dzień W marcu miałam roboty od groma za co dzisiaj się dowiedziałam, że dostałam premię I jak dalej będzie taka dobra passa w firmie to może i podwyżka się wykroi. Fajnie się czuć docenionym

Buziaki i miłego dnia!

[gosia1007]

Heloł Jak po świętach? U mnie mega przejedzenie. Wczoraj cosik mi z jedzenia nie podpasowało i miałam zatrucie pokarmowe, cały wieczór cierpiałam, dzisiaj już było całe szczęście ok
Poza tym to powiem Wam, że takie przedświąteczne i świąteczne lenistwo i obżarstwo nie jest dobre, dzisiaj na bieżni myślałam, że ducha wyzionę.

Czekoladko mam nadzieję, że mąż się opamięta. Susz mu głowę (tzn porozmawiajcie), może coś w końcu dotrze i zrozumie, że teraz to Ty jesteś nr 1! Trzymam kciuki. Na poprawę humoru oprócz kolejnych butow siłownia jak najbardziej wskazana. Jako siłowniowy motywator powiem tak: brak spodni to tylko wymowka - na siłownie marsz (nawet z gołą dupą!)

Aguniu fajnie, że Cię w pracy doceniają, to najlepsza motywacja Może się kiedyś doczekam, że i mnie docenią...


Dziewczyny które zamawiają buty z sigmy powiedzcie mi jakie one tak w ogóle są. Jestem tak trochę skrzywiona jeśli chodzi o buty i raczej nie kupuję nie skorkowych, tzn czasami kupuję ale tylko czasami i tak się zastanawiam czy za te pieniądze to nie jest totalna tandeta. Plis o podpowiedź. Tak na marginesie to te, które mi się podobały są już sprzedane i tak jest zawszeBrak wizażu w pracy bardzo ale to bardzo utrudnia mi życie (nawet człowiek butów po ludzku zamowić nie może)

[czekoladka21]

Hej zoneczki

witam sie po swietach yyyy za bardzo udane to one nie byly
mialam spiecie z malzem i efekt byl taki ze w Niedziele Wielkanocna sie do siebie nie odzywalismy

pomimo objadania u mnie klika kresek gram poszlo w dol

Dzasta ogromnie sie ciesze

Czekoladko to dla malza

[czekoladka79]

No i kupiłam kolejne buty
Mam bardzo podobne pełne pantofle w kolorze granatowym i jesienią ich z nóg nie zdejmowałam takie wygodne więc sobie na lato do biura takie śmignęłam ..... a co tam
http://www.allegro.pl/item985551207_...m_37_nowe.html

Co do tych Sigmowych to nie wiem - jeszcze nie udało mi się zakupić - teraz się wbiłam na jedne sandałki więc jak przyjdą to dam znać.
Ale ja ostatnio kupuję głównie zamszowe - są takie bardziej delikatne dla stópek ..... chociaż w moim przypadku to czy buty kosztują 700 zł czy 50 zł to i tak muszą się na początku krwi napić

Siedzę i czekam, bo o 23:30 kończy mi się aukcja i widzę, że nieźle się tam leją o jedną moją książkę ..... aż jestem ciekawa do jakiej kwoty dojdzie

co do małża no cóż ....
rozmiawamy ostatnio ciągle o tej sytuacji ..... to już jakaś paranoja się robi.
Wina leży po stronie męża, że od samego poczatku nie umiał postepować własciwie z matką i do tej pory jest pod jej ogromnym wpływem ..... a ta kobieta nie reaguje na aluzje .... jej trzeba wszystko bardzo głośno i dobitnie wykrzyczeć wtedy załapuje o co chodzi i najczęściej się obraża - do tego dochodzą szantaże emocjonalne, wzbudzanie poczucia winy, manipulowanie uczuciami - a na to już mój małż nie jest odporny .....
no i robiłam dzisiaj test ciążowy ..... i miałam puste pole ..... więc chyba jestem FACETEM nie sądzę abym była w ciąży - odstawiłam duphaston który żarłam na uregulowanie cykli i po którym toczę się jak balon i wydaje mi się, że to dlatego - ale nie wykluczam, że może być dziewięciomiesięczna niespodzianka

[dzasta110]

Cześć

Napisane przez kina2807

Dżastinko
wieeeeeeeeeeeeeeeeelkie gratulacje

Napisane przez czekoladka79

Ale poczekam ..... spokojnie do końca dnia ..... jak się sprzedadzą stare buciorki na all to sobie kupię nowe ..... a co tam jestem stara, gruba i brzydka nikt mnie nie koffa to sobie przynajmniej butków nakupuję

więc UWAŻAJCIE NA LATAJĄCE HIPOPOTAMY !!!!!!!

ad1.
ad2. jak Ty coś napiszesz to normalnie umieram ze śmiechu

Napisane przez agunia82

Przede wszystkim Dzastuś ogroooomne gratulacje Oby cała ciąża przeszła bezproblemowo

Dzisiaj za to mam dobry dzień W marcu miałam roboty od groma za co dzisiaj się dowiedziałam, że dostałam premię I jak dalej będzie taka dobra passa w firmie to może i podwyżka się wykroi. Fajnie się czuć docenionym

ad1.
ad2. za premię i za podwyżkę

Napisane przez gosia1007

Dziewczyny które zamawiają buty z sigmy powiedzcie mi jakie one tak w ogóle są. Jestem tak trochę skrzywiona jeśli chodzi o buty i raczej nie kupuję nie skorkowych, tzn czasami kupuję ale tylko czasami i tak się zastanawiam czy za te pieniądze to nie jest totalna tandeta. Plis o podpowiedź. Tak na marginesie to te, które mi się podobały są już sprzedane i tak jest zawszeBrak wizażu w pracy bardzo ale to bardzo utrudnia mi życie (nawet człowiek butów po ludzku zamowić nie może)

jakbym tylko się przekonała do buziorów z netu to z sigmy bym chyba zamówiła z 10 par

Napisane przez czekoladka21

Dzasta ogromnie sie ciesze

Napisane przez czekoladka79

No i kupiłam kolejne buty
Mam bardzo podobne pełne pantofle w kolorze granatowym i jesienią ich z nóg nie zdejmowałam takie wygodne więc sobie na lato do biura takie śmignęłam ..... a co tam
http://www.allegro.pl/item985551207_...m_37_nowe.html

co do małża no cóż ....

ładne
za opamiętanie się męża... kurde blaszka niech on idzie w końcu po rozum do głowy... pępowinę odcina się przy porodzie

jutro mam wizytę u gina stresuję się...

[kotekk81]

Dzien doberek

ja tylko na momencik bo zaraz uciekam na zakupki a tak mi sie nie chce bo pewnie i tak nic nie kupie hihi

u nas swieta minely w miare spokojnie cale swieta spedzilismy w domku a w drugi dzien hormony mi poszalaly i troche sie posprzeczalismy z Tztem ( chociaz trudno nazwac sprzeczka kiedy jedno "mowi" a drugie slucha) oczywiscie powodem klotni byla kochana tesciowa

Dzastusiu kochana nic sie nie denerwuj wizyta wszystko bedzie ok, tylko teraz sie nie przemeczaj i duzo odpoczywaj a ja w piatek ide na badania prenatalne ale niestety ide z mama bo Tz nie moze

Czeko wiem co czujesz majac meza maminsynka mam podobna sytuacje u siebie, co by mamusia nie powiedziala jest jak na zawolanie ale w swieta lekko otworzylam malzowi oczka

a tak wogole to mam strasznego nerwa i chyba zaczne joge trenowac bo jak nad soba nie zapanuje to bedzie siwy dym u Nas w domu

ot taki podly humor ostatnio mam

[izka19855]

C Z E Ś Ć K O B I A Ł K I

Napisane przez kotekk81

Dzien doberek
u nas swieta minely w miare spokojnie cale swieta spedzilismy w domku a w drugi dzien hormony mi poszalaly i troche sie posprzeczalismy z Tztem ( chociaz trudno nazwac sprzeczka kiedy jedno "mowi" a drugie slucha) oczywiscie powodem klotni byla kochana tesciowa

a tak wogole to mam strasznego nerwa i chyba zaczne joge trenowac bo jak nad soba nie zapanuje to bedzie siwy dym u Nas w domu

ot taki podly humor ostatnio mam

koteczku widzę, że nie tylko ja sie z mężem posprzeczałam...jakaś fala poszła.
Mieliśmy jechać na imprezę, właściwie to umówiliśmy sie ze znajomymi, a on stwierdził, że słabo się czuje...myslałam, że GO uduszę. . . i musiałam świecić oczami za niego... Jakby nie mógł mi tego wcześniej powiedzieć, tylko w ostatniej chwili jak miałam sie szykować. Na szczęście przeprosił i zrozumiał błąd.

Napisane przez czekoladka79

No i kupiłam kolejne buty
Mam bardzo podobne pełne pantofle w kolorze granatowym i jesienią ich z nóg nie zdejmowałam takie wygodne więc sobie na lato do biura takie śmignęłam ..... a co tam

Siedzę i czekam, bo o 23:30 kończy mi się aukcja i widzę, że nieźle się tam leją o jedną moją książkę ..... aż jestem ciekawa do jakiej kwoty dojdzie

co do małża no cóż ....
rozmiawamy ostatnio ciągle o tej sytuacji ..... to już jakaś paranoja się robi.
Wina leży po stronie męża, że od samego poczatku nie umiał postepować własciwie z matką i do tej pory jest pod jej ogromnym wpływem ..... a ta kobieta nie reaguje na aluzje .... jej trzeba wszystko bardzo głośno i dobitnie wykrzyczeć wtedy załapuje o co chodzi i najczęściej się obraża - do tego dochodzą szantaże emocjonalne, wzbudzanie poczucia winy, manipulowanie uczuciami - a na to już mój małż nie jest odporny .....
no i robiłam dzisiaj test ciążowy ..... i miałam puste pole ..... więc chyba jestem FACETEM nie sądzę abym była w ciąży - odstawiłam duphaston który żarłam na uregulowanie cykli i po którym toczę się jak balon i wydaje mi się, że to dlatego - ale nie wykluczam, że może być dziewięciomiesięczna niespodzianka

czeko79 śliczne butki.
A co to za ksiażka, że taka bitwa?
Trzymam kciuki za wytrwałość. A męża trzeba "potrząsnąć".
Czyli nie wykluczasz niespodzianki...

Napisane przez czekoladka21

Hej zoneczki
witam sie po swietach yyyy za bardzo udane to one nie byly
mialam spiecie z malzem i efekt byl taki ze w Niedziele Wielkanocna sie do siebie nie odzywalismy

pomimo objadania u mnie klika kresek gram poszlo w dol

Jak Ty to zrobiłaś czekoladinko, że sie objadałaś i CI ubyło gram?

Napisane przez gosia1007

Heloł Jak po świętach? U mnie mega przejedzenie. Wczoraj cosik mi z jedzenia nie podpasowało i miałam zatrucie pokarmowe, cały wieczór cierpiałam, dzisiaj już było całe szczęście ok
Poza tym to powiem Wam, że takie przedświąteczne i świąteczne lenistwo i obżarstwo nie jest dobre, dzisiaj na bieżni myślałam, że ducha wyzionę.

gosieńko ja jakoś nie specjalnie sie przejadłam. No może kilka ciast za dużo, ale bezboleśnie.
Współczuję...zatrucie i to po świętach...

Napisane przez agunia82

Hej laseczki
U nas święta zaczęły się pechowo - w Wielki Piątek niedaleko za Kielcami, jak jechaliśmy do moich rodziców, zgasło nam autko i nie chciało odpalić. Okazało się, że nie dość, że chłodnicę mamy dziurawą (już od dawna...) to jeszcze coś jest nie tak z wtryskiem oleju i nam olej wycieka... w końcu nam się autko udało odpalić i szczęśliwie obróciliśmy w obie strony już bez przygód, ale i tak trzeba będzie samochód naprawić.
Dzisiaj za to mam dobry dzień W marcu miałam roboty od groma za co dzisiaj się dowiedziałam, że dostałam premię I jak dalej będzie taka dobra passa w firmie to może i podwyżka się wykroi. Fajnie się czuć docenionym

aguniu naprawione autko?
GRATULACJE Trzymam kciuki za podwyżkę.

Napisane przez dzasta110

wczoraj powiedziałam mężowi powiedziałam mu, że jak będzie dziś grzeczny to może zajączek przyniesie mu jakiś prezent no i po obiadku (a raczej imitacji obiadu) dałam mu paczuszkę, w której były wszystkie 3 testy (bo tyle zrobiłam od wtorku )), zrobił taaakie oczy, że ten prezent taki mały a potem chyba mu przeszło przez myśl co się kroi, bo aż mu oczy zabłyszczały rozpoakował trzęsącymi się rękoma i stwierdził, że chce jakąś instrukcje obsługi tych testów, bo nie wierzy potem mocno przytulił, pocałował i zapukał do brzuszka "halo - jest tam ktoś?"

dzastinko ogromnie sie cieszę...wielkie, ogromniaste gratulacje.
Dla męża za dobry tekst.
Kciuki trzymam, żeby wszystko było w porządku.

Napisane przez daget

Witam Wielkosobotnio....
Mojej herbatki prosze sie zupelnie nie obawiac, kfffiatuszek zjadliwy nie jest, tylko do zachwycania sluzy. Jakby ktos mial ochote to tutaj jest link do niej...

dagecik kiedyś spotkałam na www podobne, tyle, że zjadliwe..stad moje pytanie.

Napisane przez kotekk81

Czesc
u nas wszystko ok (po dwoch wizytach w szpitalu wszystko sie unormowalo) 09.04 idziemy na badanie prenatalne i juz nie moge sie doczekac az zobacze dzidziolka niestety mam sporawe zaleglosci i zaraz zaczne je nadrabiac

nie mam weny na pisanie (od godziny 16-17 mam takie przyciaganie poduszkowe ze nie ma wyjscia musze sie zdrzemnac bo inaczej jestem w stanie usnac na stojaco a poza tym mam popoludniowo-wieczorne mdlosci ) i ogolnie wszystko i wszyscy mnie wqrzaja i troche nam sie pogmatwala sytuacja "domowa"

Koteczkku a co znaczy domowa sytuacja? Mamy się martwić? Cos poważnego?


My pierwszy raz nie byliśmy na 6 w kosciółku,tylko na 12. Dziwnie tak. Potem zjedlismy obiadkek i deserek u teściów(czyli u nas). Była też siostra Krzyśka z rodzinką. A potem pojechaliśmy do moich rodziców. Przyjechała mamy siostra z mężem i córką. Byli teżmój brat z żoną i synkiem. Nie moglismy sie nagadać. Fajny dzionek. Poniedziałek lany.,,był dość "polany", dwa razy bluzkę zmieniałam. Na kawkę wpadł brat z rodzinką. Reszte dnia spedzilismy na leniuchowaniu.

Podczas mszy był chrzest dwójki dzieci. Naszych sąsiadów córeczkę chrzcili i takiego słodkiego Kamilka(który płakał, wręcz popiskiwał). Ksiadz do niego mówił, zeby nie płakał, bo nie ładnie tak "beczeć" i sie uspokajał na ten czas. A teraz Krzysiek za mną chodzi i mi mówi, że zrobimy sobie takiego "Kamilka".

Idę zrobić kawę. Chętne?

[kotekk81]

nooo juzem wrocila i oprocz arbuza nie kupilam nic

Izulek o tej sytuacji "domowej" wolalabym nie pisac na forum (bo podejrzewam ze jestem "sledzona")

nic baardzo zlego sie nie dzieje chodzi o "niedotrzymywanie danego slowa przez niektore osoby" co zaczyna dzialac mi na nerwy w skrocie byl pewnien uklad i ten uklad poszedl nagle w pi....du

a kawki chetnie sie napije tylko taka slabiare z duza iloscia mleka

[mooonik]

Hej poświątecznie

Ale mieliśmy super święta niedziela cały dzień lenistwa, spacerowania i jedzenia a w poniedziałek zlot rodzinny. Było super. Wszyscy zadowoleni, jedzenie im smakowało, rodzice się nagadali, my się pośmialiśmy.. ehhh fajnie było, tak rodzinnie

Dzasta jeszcze raz ogromnie gratuluję i bardzo się cieszę, i nie martw się wizytą, na pewno wszystko będzie dobrze

Aguniu gratuluję premii mieliście przygody w drodze na święta

Czeko79 czyli że być może u Ciebie też bocian się zjawi
a mąż mam nadzieję, że się opamięta w końcu
butki super

Kotekk no w końcu się pojawiłaś, ileż można na Ciebie czekać cieszę się, że wszystko w porządku u Was u Ciebie też teściowa miesza

Izuś mnie też wkurza jak się umawiamy z kimś, a nagle mąż wyskakuje z tekstem że mu się nie chce, normalnie bym ubiła dobrze, że przeprosił a kawusię poproszę, bo jakaś śnięta dzisiaj jestem mam jeszcze 3bita domowego kawałek, mogę się wymienić


wiecie jakiego mamy zdolnego psa
w sobotę jak przygotowywaliśmy coś w kuchni, to część gotowych rzeczy odkładałam w pokoju na stole, bo w kuchni brakowało nam miejsca. I tak odstawiłam właśnie masę do torta-czekoladową. I poszłam do kuchni myć naczynia. I coś mi się podejrzanie cicho zrobiło, Muniek nie reagował jak go wołałam, więc idę do pokoju a ten skurczybyk siedzi przy stole i wcina z miski masę wskoczył sobie na krzesło i jęzor wsadził do michy, a jak mnie zobaczył to od razu odskoczył, uciekł na kanapę i patrzył tylko na mnie oczami jak kot ze Shreka no nie miałam serca, żeby go skrzyczeć. A potem jakiego dostał powera, wszędzie go było pełno za to w niedzielę chyba miał kaca(bo masa była na spirytusie ), bo wypił normalnie z litrę wody no i przez to w torcie mieliśmy tylko jedną warstwę czekoladową

[izka19855]

Napisane przez kotekk81

nooo juzem wrocila i oprocz arbuza nie kupilam nic
Izulek o tej sytuacji "domowej" wolalabym nie pisac na forum (bo podejrzewam ze jestem "sledzona")

nic baardzo zlego sie nie dzieje chodzi o "niedotrzymywanie danego slowa przez niektore osoby" co zaczyna dzialac mi na nerwy w skrocie byl pewnien uklad i ten uklad poszedl nagle w pi....du
a kawki chetnie sie napije tylko taka slabiare z duza iloscia mleka

Koteczku a podzielisz sie tym arbuzem? Ja mam kawałek torcika i Krówkę...dasz się przekonać na wymianę?
Rozumiem...nie wnikam...

Napisane przez mooonik

Hej poświątecznie
Ale mieliśmy super święta niedziela cały dzień lenistwa, spacerowania i jedzenia a w poniedziałek zlot rodzinny. Było super. Wszyscy zadowoleni, jedzenie im smakowało, rodzice się nagadali, my się pośmialiśmy.. ehhh fajnie było, tak rodzinnie

Izuś mnie też wkurza jak się umawiamy z kimś, a nagle mąż wyskakuje z tekstem że mu się nie chce, normalnie bym ubiła dobrze, że przeprosił a kawusię poproszę, bo jakaś śnięta dzisiaj jestem mam jeszcze 3bita domowego kawałek, mogę się wymienić

wiecie jakiego mamy zdolnego psa
w sobotę jak przygotowywaliśmy coś w kuchni, to część gotowych rzeczy odkładałam w pokoju na stole, bo w kuchni brakowało nam miejsca. I tak odstawiłam właśnie masę do torta-czekoladową. I poszłam do kuchni myć naczynia. I coś mi się podejrzanie cicho zrobiło, Muniek nie reagował jak go wołałam, więc idę do pokoju a ten skurczybyk siedzi przy stole i wcina z miski masę wskoczył sobie na krzesło i jęzor wsadził do michy, a jak mnie zobaczył to od razu odskoczył, uciekł na kanapę i patrzył tylko na mnie oczami jak kot ze Shreka no nie miałam serca, żeby go skrzyczeć. A potem jakiego dostał powera, wszędzie go było pełno za to w niedzielę chyba miał kaca(bo masa była na spirytusie ), bo wypił normalnie z litrę wody no i przez to w torcie mieliśmy tylko jedną warstwę czekoladową

moooni a to urwisek...A że Muniek jest w składzie rodziny to mu też sie należała odrobina przyjemności...a co!
Pierwszy raz tak zrobił, ale to mądre nie było...bo ja to jakoś zdzierżyłam, zresztą już jest oki, ale nie lubię jak się z kimś umawiam, a niedotrzymuje słowa. A dzisiaj się tak godziliśmy, ze wstalismy o 11. Mąż dopiero jutro do pracki.

[dzasta110]

Napisane przez kotekk81

Dzastusiu kochana nic sie nie denerwuj wizyta, wszystko bedzie ok, tylko teraz sie nie przemeczaj i duzo odpoczywaj , a ja w piatek ide na badania prenatalne ale niestety ide z mama bo Tz nie moze

hmmm... postaram się... z jednej strony się denerwuję, a z drugiej już doczekać się nie mogę
na te badanie idziesz bo musisz, czy bo chcesz??

Napisane przez izka19855

dzastinko ogromnie sie cieszę...wielkie, ogromniaste gratulacje.
Dla męża za dobry tekst.
Kciuki trzymam, żeby wszystko było w porządku.

Podczas mszy był chrzest dwójki dzieci. Naszych sąsiadów córeczkę chrzcili i takiego słodkiego Kamilka(który płakał, wręcz popiskiwał). Ksiadz do niego mówił, zeby nie płakał, bo nie ładnie tak "beczeć" i sie uspokajał na ten czas. A teraz Krzysiek za mną chodzi i mi mówi, że zrobimy sobie takiego "Kamilka".

ad1.
ad2. no to do roboty

Napisane przez kotekk81

nooo juzem wrocila i oprocz arbuza nie kupilam nic

nic baardzo zlego sie nie dzieje chodzi o "niedotrzymywanie danego slowa przez niektore osoby" co zaczyna dzialac mi na nerwy w skrocie byl pewnien uklad i ten uklad poszedl nagle w pi....du

ad1. ja chce arbuzaaaaa
ad2. za pomyślne rozwiązanie sprawy

Napisane przez mooonik

Dzasta jeszcze raz ogromnie gratuluję i bardzo się cieszę, i nie martw się wizytą, na pewno wszystko będzie dobrze

wiecie jakiego mamy zdolnego psa
w sobotę jak przygotowywaliśmy coś w kuchni, to część gotowych rzeczy odkładałam w pokoju na stole, bo w kuchni brakowało nam miejsca. I tak odstawiłam właśnie masę do torta-czekoladową. I poszłam do kuchni myć naczynia. I coś mi się podejrzanie cicho zrobiło, Muniek nie reagował jak go wołałam, więc idę do pokoju a ten skurczybyk siedzi przy stole i wcina z miski masę , wskoczył sobie na krzesło i jęzor wsadził do michy, a jak mnie zobaczył to od razu odskoczył, uciekł na kanapę i patrzył tylko na mnie oczami jak kot ze Shreka , no nie miałam serca, żeby go skrzyczeć. A potem jakiego dostał powera, wszędzie go było pełno , za to w niedzielę chyba miał kaca(bo masa była na spirytusie), bo wypił normalnie z litrę wody , no i przez to w torcie mieliśmy tylko jedną warstwę czekoladową

ad1.
ad2. no nieeee...

Napisane przez izka19855

Pierwszy raz tak zrobił, ale to mądre nie było...bo ja to jakoś zdzierżyłam, zresztą już jest oki, ale nie lubię jak się z kimś umawiam, a niedotrzymuje słowa.A dzisiaj się tak godziliśmy, ze wstalismy o 11. Mąż dopiero jutro do pracki.

czyli były zaczęte prace nad Kamilkiem?

zapomniałabym dziewczynki mamy dziś imprezkę nasza KINA ma dziś urodzinki i nawet się nie pokazała??!! chyba, ża nk kłamie

STO LAT, STO LAT NIECH ŻYJE, ŻYJE NAAAAAM,
NIECH ŻYJE NAAAAAAAAAAAAAM!!!

[izka19855]

Napisane przez dzasta110

czyli były zaczęte prace nad Kamilkiem?

zapomniałabym dziewczynki mamy dziś imprezkę nasza KINA ma dziś urodzinki i nawet się nie pokazała??!! chyba, ża nk kłamie

Ciii... oj tam zaraz praca...najpierw przyjemności.

Zgadza sie, nk nie kłamie...

Kinuś wszystkiego najlepszego,
kolorowego nieba,
wiatru w kropki na co dzień,
słońca bez przerwy w różowe paski,
zdrówka, słodyczy, uśmiechu na twarzy,
samych radości i pomyślności.

BALANGA oł jeah!

[soffera]

Hej Dziewczyny Maliny!

Zaczynam od Dzasty

Dzastusiu gratulacje Wspaniałe zajaczkowe wiesci Mezowe gadki z brzuchem - pierwsza klasa
Jak wizyta?!

Czeko moze trzeba nim troche potrzepac Sorry, ale albo sie bedzie trzymac cycusia mamusi albo Twojego. Niech lepiej otworzy oczy poki nie jest za pozno...
Melduje ze u mnie hipotamow nie widac :|
Swietne masz te nowe buty Ja tez sie szykuje na nowe - ale nie wiem czy moja polowa nie dostanie zawalu
Puste pole?! Zrobilas go z rana?!


Kasienka jak tam dieta? Na czym ona polega?

Agus super wiesci z praca Moze kiedys i u mnie sie cos ruszy.... Na razie sie na to nei zapowiada.

Gosiu moje kopytka maja naprawde ekstra wzornictwo, sa lekkie i przewiewne ale niestety jakosc podeszwy lipna - na koturnie jest jakby taki obcasik i jeden juzo mi sie rozpada wiec szewc za chwile pewny ( juz byly u szewca na samym poczatku poniewaz jedna z koturn byla zle przyklejona) Ale nie zmienia to faktu ze i tak jestem z nich baaaardzo zadowolona i nie oddalabym. Co do jakosci moze cos powiedziec Kasienka bo ona tez ma na pewno jedna pare. W sigmie sa rozne firmy wiec i jakosc moze sie roznic - przeczytaj sobie watek sigma i tandem - real zdjecia i info. Tam dziewczyny pisza o butach ktore juz maja w domu.

Czeko21 co za fala klotni z mezami?! Mam nadzieje ze juz ok.

Koteczku
za badanie

Izka o jacie nastepny malzon - ale godzenie sie bylo pewnie niezle

Moonik a czy Ty wiesz ze czekolada jest dla psa trujaca? http://artykuly.animalia.pl/artykuly.php?id=127 Uwazaj na Munka

Kinia sto lat!!! Duuuzo miłosci, czułosci, szczescia no i zdrowia

[mooonik]

Kinuś wszystkiego najlepszego Kochana, spełnienia marzeń, samych dobrych dni, szybkiego remontu i czego sobie tam zapragniesz

Napisane przez izka19855

moooni a to urwisek...A że Muniek jest w składzie rodziny to mu też sie należała odrobina przyjemności...a co!
Pierwszy raz tak zrobił, ale to mądre nie było...bo ja to jakoś zdzierżyłam, zresztą już jest oki, ale nie lubię jak się z kimś umawiam, a niedotrzymuje słowa. A dzisiaj się tak godziliśmy, ze wstalismy o 11. Mąż dopiero jutro do pracki.

to mieliście z rana takie nauki przygotowujące do robienia Kamilka

Napisane przez soffera

Moonik a czy Ty wiesz ze czekolada jest dla psa trujaca? http://artykuly.animalia.pl/artykuly.php?id=127 Uwazaj na Munka

Skarbie oczywiście że wiem nie dostaje absolutnie czekolady od nas, ani żadnych ciastek itp tutaj sam się poczęstował po prostu, nasza wina, że krzesła nie odstawiliśmy. Na szczęście nic mu nie jest, przynajmniej nic nie zauważyliśmy . Poza tym nie zjadł jej dużo bo może z pół łyżeczki, a mało masy mi zostało bo musiałam zrobić margines od tego co zdążył oblizać


będziecie oglądać YCD

[czekoladka79]

Kinuś żabo wszystkiego najlepszego

Dzasta jak tam badanie u gina?

izka książka to Fatwa - licytacja doszła do 86 zł

Melduję posłusznie, że mnie bociek ominął w swym dziewiczym locie
Powtórzyłam teściora i jedna krecha jak wół więc toczę się dalej balonowato-hipopomowato.

No i na osłodę moje wariatki ...... rosną jak na drożdzach ..... a miałam nadzieję, że przynajmniej jedna nie będzie wielgachna jak maine coon ..... ale obawiam się, że muszę szukać nowego większego mieszkania , bo moje panny sądząc po grubości łap dobiją spokojnie do 10 kg

[soffera]

Mooonik to dobrze

Oczywiscie ze YCD bede ogladac W koncu sa odcinki na zywo

Czeko Psotka i Migotka sa cudne - po cichu zaluje ze moja mala nie ma rodzenstwa.
Chcialabym zobaczyc ta kreche jak wół

[dzasta110]

Napisane przez izka19855

Ciii... oj tam zaraz praca...najpierw przyjemności.

no tak... ale cóż poradzimy, że TA robota taka przyjemna

Napisane przez soffera

Zaczynam od Dzasty

Dzastusiu gratulacje Wspaniałe zajaczkowe wiesci Mezowe gadki z brzuchem - pierwsza klasa
Jak wizyta?!

bardzo mi miło, że zaczęłaś ode mnie
dziękuję
potem już się trochę uspokoił, czeka na wiadomości od gina, bo się naczytaliśmy "internetowych mądrości" i póki nie zobaczymy to nie uwierzymy

badanie jutro weź mnie nie strasz, bo aż myślałam przed chwilą jaki mamy dziś dzień wizytę mam w czwartek no 17.30 (oczywiście prywatnie)

Napisane przez czekoladka79

Dzasta jak tam badanie u gina?


Powtórzyłam teściora i jedna krecha jak wół więc toczę się dalej balonowato-hipopomowato.

wizyta jutro
no to za szybką @

Napisane przez soffera

Oczywiscie ze YCD bede ogladac W koncu sa odcinki na zywo

właśnie oglądam

[kotekk81]

Na sam poczatek pragne zlozyc zyczenia Kiniusia

W dniu urodzin Twych kochana, życzę szczęścia pod dostatkiem. Aby troski i kłopoty, odpłynęły gdzieś ukradkiem. Słońce niech Ci zawsze świeci, a na twarzy uśmiech gości. I by nigdy Ci nie brakło - marzeń, wiary i miłości.

Napisane przez dzasta110

hmmm... postaram się... z jednej strony się denerwuję, a z drugiej już doczekać się nie mogę
na te badanie idziesz bo musisz, czy bo chcesz??

Dzastus ide bo chce je zrobic i moje dwie znajome wlasnie na tych badaniach poznaly plec dzidziolka i sprawdzila sie ona rowniez po porodzie tak wiec i ja na to po cichutku licze hihi

Czeko ja normalnie ukradne ci te kiciusie

aa no i rzucam arbuzem puki jeszcze mi zostalo a wiec czestujcie sie

lece zrobic sobie herbatke i na YCD

[czekoladka79]

Kotek nie oddam ciciusiów za nic na świecie..... nawet kotkowi

Wiem, że to była bardzo dobra decyzja, że wzięliśmy je obie ..... razem się bawią, tłuką za chwilę przytulają i nawzajem myją sobie futerka.
Gdyby była jedna to strasznie by tęskniła zwłaszcza jak nas nie ma w domku.

Poza tym koteczki są bardzo czyściutkie, pomimo, że były bardzo malutkie jak je przywieźliśmy (odebrane o 5 tygodni za wcześnie) to nie zdarzyło im się załatwić poza kuwetą.

A teraz ich mama ma być dopuszczona to takiego rudego kocura maine coon z reklamy telewizyjnej reala (gadający kot, pies i chomik).

Ogólnie to mi szkoda tej kotki, bo jak zabieraliśmy maluchy to ona była strasznie wychudzona tym karmieniem ..... a kociaczki jadły tylko suchą karmę ...... a teraz znów ją do kocura ..... eksploatacja na maxa - hodowcy to poza kasą to chyba niewiele widzą

[soffera]

Dzasta aaa dopiero jutro... No to na jutro. Bedzie ok

Kotek ja w sumie poprosze arbuza o ile jest slodki, soczysty i czerwony

Czeko w sumie to sie nei znam na kotkach, ale u psow slyszalam ze jak juz to co druga cieczke powinno sie dopuszczac samca. Pewnie zaraz tu Agunia wkroczy i sie wypowie Tymbardziej sie ciesze, ze male maja miejscówe u Ciebie i nic im nie straszne


Edit.
Widzialyscie jak Pirog zgasil Muche problemami gastrycznymi?!

[kotekk81]

Sofka arbuzik pierwsza klasa, czerwony, soczysty i slodki ooo taki

lece pod prysznic bo malz mnie goni

[izka19855]

Napisane przez soffera

Hej Dziewczyny Maliny!
Izka o jacie nastepny malzon - ale godzenie sie bylo pewnie niezle

Napisane przez mooonik

to mieliście z rana takie nauki przygotowujące do robienia Kamilka
będziecie oglądać YCD

@ az dostałam od tego godzenia, tyle powiem.

Napisane przez czekoladka79

izka książka to Fatwa - licytacja doszła do 86 zł

Melduję posłusznie, że mnie bociek ominął w swym dziewiczym locie
Powtórzyłam teściora i jedna krecha jak wół więc toczę się dalej balonowato-hipopomowato.

No i na osłodę moje wariatki ...... rosną jak na drożdzach ..... a miałam nadzieję, że przynajmniej jedna nie będzie wielgachna jak maine coon ..... ale obawiam się, że muszę szukać nowego większego mieszkania , bo moje panny sądząc po grubości łap dobiją spokojnie do 10 kg

Ładnie idzie licytacja...
Ja sie śmieje, że mam bociana w domu(nawet dwa, bo jeszcze maskotka) i cos cienko to wychodzi....
Jak kotki ładnie pozują...

Napisane przez dzasta110

no tak... ale cóż poradzimy, że TA robota taka przyjemna

Zgadza się.
Kciuki za wizytę.

Napisane przez kotekk81

aa no i rzucam arbuzem puki jeszcze mi zostalo a wiec czestujcie sie

lece zrobic sobie herbatke i na YCD

Łapie arbuza.


Mąż usiadł z połówką pomelo, batonem i paczką chipsów, a ja przytachałam colę i paluszki serowo-sebulowe, czy to źle wygląda? Nie wiem jak my sie odzwyczaimy od tego podjadania przed snem.

[malutka_24]

Helloł
Wiecie co rok temu zostałam mamusią ja nie wiem kiedy to zleciało

Napisane przez izka19855

Mąż usiadł z połówką pomelo, batonem i paczką chipsów, a ja przytachałam colę i paluszki serowo-sebulowe, czy to źle wygląda? Nie wiem jak my sie odzwyczaimy od tego podjadania przed snem.

chciałabym wyglądać tak jak Ty po takim podjadaniu przed snem

Kina
Wszystkiego najlepszego

Agunia
gratuluję premii

Czekotubko
tym chłopom to należy porządne lańsko to mamy trzymać kciuki za niespodziankę?

Kotecku
a który to już tydzień u Ciebie?

Dzasta
za wizytę

[katarzinka]

witajcie

na początek dla Kini spóżnione sto lat

Napisane przez kotekk81

u nas wszystko ok (po dwoch wizytach w szpitalu wszystko sie unormowalo) 09.04 idziemy na badanie prenatalne i juz nie moge sie doczekac az zobacze dzidziolka niestety mam sporawe zaleglosci i zaraz zaczne je nadrabiac

nie mam weny na pisanie (od godziny 16-17 mam takie przyciaganie poduszkowe ze nie ma wyjscia musze sie zdrzemnac bo inaczej jestem w stanie usnac na stojaco a poza tym mam popoludniowo-wieczorne mdlosci ) i ogolnie wszystko i wszyscy mnie wqrzaja i troche nam sie pogmatwala sytuacja "domowa"

trzymaj się
a drzemki i popołudniowe mdłości (w sumie ja miałam wieczorne) znam - kiedyś minie
trzymaj się dzielnie i nie daj się wkurzac - bo wiesz kto teraz jest najważniejszy

Napisane przez dzasta110

muszę Wam coś powiedzieć, bo nie wytrzymam

dziś rano zobaczyłam dwie kreski na teście (domyślacie się jakim??) jest to nasz drugi cykl starań o fasolkę, więc dość szybko wszystko się potoczyło teraz tylko proszę o kciuki, aby wszystko było ok

gratulacje i trzymam kciuki

Napisane przez czekoladka79

W

A u mnie mega stolec ..... z małżem coraz trudniej nam się dogadać i teściowa tak miesza, że ostatnio na powaznie przeglądałam na wzażu wątek rozwodowy ..... mamisynek na zawsze pozostanie mamisynkiem ..... nie mam zaufania do tego faceta ...... nie czuję w nim oparcia .....

oj czekoladko bardzo mi przykro, ściakam mocno i trzymam kciuki co by się naprostowało

[kina2807]

Napisane przez dzasta110

zapomniałabym dziewczynki mamy dziś imprezkę nasza KINA ma dziś urodzinki i nawet się nie pokazała??!! chyba, ża nk kłamie

STO LAT, STO LAT NIECH ŻYJE, ŻYJE NAAAAAM,
NIECH ŻYJE NAAAAAAAAAAAAAM!!!

Napisane przez izka19855

Zgadza sie, nk nie kłamie...

Kinuś wszystkiego najlepszego,
kolorowego nieba,
wiatru w kropki na co dzień,
słońca bez przerwy w różowe paski,
zdrówka, słodyczy, uśmiechu na twarzy,
samych radości i pomyślności.

BALANGA oł jeah!

Napisane przez soffera

Kinia sto lat!!! Duuuzo miłosci, czułosci, szczescia no i zdrowia

Napisane przez mooonik

Kinuś wszystkiego najlepszego Kochana, spełnienia marzeń, samych dobrych dni, szybkiego remontu i czego sobie tam zapragniesz

Napisane przez czekoladka79

Kinuś żabo wszystkiego najlepszego

Napisane przez kotekk81

Na sam poczatek pragne zlozyc zyczenia Kiniusia

W dniu urodzin Twych kochana, życzę szczęścia pod dostatkiem. Aby troski i kłopoty, odpłynęły gdzieś ukradkiem. Słońce niech Ci zawsze świeci, a na twarzy uśmiech gości. I by nigdy Ci nie brakło - marzeń, wiary i miłości.

Napisane przez malutka_24

Kina
Wszystkiego najlepszego

Napisane przez katarzinka

na początek dla Kini spóżnione sto lat

jejciu dziewczyny, wzruszyłam się
tak mi miło, że o mnie pamiętałyście , mimo że dawno nie pisałam, zaglądam do Was codziennie, ale przez to tłumaczenie nie mam czasu pisać

buziaki Kochane