Zaręczyny w "starym" stylu. Kto chciałby takich?

[butterfly20]

Beatrishka ale jednak skoro masz pokazać mu pierścionki,to jednak już będziesz wiedzieć na pewno,że to juz niedługo. Więc nie będzie to tak do końca niespodzianka.
Co innego kiedy ludzie wiedzą,że chcą być razem i kobieta w podświadomości czuje,że to nastąpi,ale nie ma pojęcia kiedy. I nie ma pojęcia jaki dostanie pierścionek. I w ogóle o niczym nie ma pojęcia I w ogóle to jest szok

I w ogóle to nie wiem...

Madzius nie wiem

[elena_100]

W starym czy nowym byle nie w prima aprilis

[beatrishka]

Napisane przez butterfly20

Beatrishka ale jednak skoro masz pokazać mu pierścionki,to jednak już będziesz wiedzieć na pewno,że to juz niedługo. Więc nie będzie to tak do końca niespodzianka.
Co innego kiedy ludzie wiedzą,że chcą być razem i kobieta w podświadomości czuje,że to nastąpi,ale nie ma pojęcia kiedy. I nie ma pojęcia jaki dostanie pierścionek. I w ogóle o niczym nie ma pojęcia I w ogóle to jest szok

I w ogóle to nie wiem...

Madzius nie wiem

No tak tak! zgadzam się dlatego napisałam w poście:
"W sumie jak by się nad tym zastanowić to w pewnym sensie niby jestem pozbawiona pewnej dozy zaskoczenia. bo przecież wiem że on chce i że to pewnie już niedługo.."

No cóż to zaskoczenie, ten totalny szok że nie wiadomo skąd nagle siup pierścionek zza pazuchy - to już nie będę czuć tego zaskoczenia. Takiego już mam TŻ że sobie grunt wybadał... w raczej mało subtelny sposób
Jak sie nie ma co się lubi to się lubi co się ma
A serio to postanowił że reszta będzie tajemnicą. Nie znam dnia ani godziny.. chociaż ciągle łażę i myśle kiedy, kiedy, kiedy
A tak zupełnie pomijając moją sytuację to kiedys sobie marzyłam o takich zaręczynach jak z pierwszego postu. Nic się nie spodziewam a nagle mój TŻ wali na kolana i pierscionek i to pytanie Ah nie było mi dane Ale też nie jest źle

[T'ai]

przyznaję się że kiedy spędzaliśmy rocznicę nad morzem w 2008, przemknęło mi przez myśl że może coś się zdarzy
ale nic takiego nie nastąpiło, nic nie wspomniałam o tym TŻ, wyrzuciłam te myśli z głowy, zajęłam się studiami
a w lipcu zrobił mi taką niespodziankę , niczego się nie spodziewałam, pierścionek również sam wybierał , cudne zaręczyny

Butterfly wrócisz?

[Telka10]

Takich zaręczyn w typowo starym stylu to bym nie chciała Pytać się powinno zainteresowanej a nie jej rodziców...zdecydowanie to dziewczyna o tym powinna zdecydować
U mnie było z zaskoczenia między nami (nic nie wybieram, o niczym nie wiedziałam) i nie wierciłam dziury w brzuchu a potem było spotkanie z rodzicami ale TŻ nie pytał się ich o moją rękę

[chilanes]

hmm ja miałam zaręczyny z zaskoczenia, jak i wiele innych osób

[Kasiulenkowo]

pierścionek noszę do DZIŚ!!


----

Miłości życzę każdej w Was

[~Veronique]

jeżeli w "starym stylu" oznacza takie z zaskoczenia to właśnie takie chciałabym

[peach_passion]

hm.. z jednej strony nie powiem mu "masz się oświadczyć 25 lipca o godzinie 14 w kawiarni teresa" ale z drugiej wolę napomknąć że nie chcę żeby to się stało przy wielu osobach i pierścionki lubię skromne. jakby dał wielki pierścień i zrobił to przy innych też byłabym przeszczęsliwa ale myślę że takie rzeczy są cenną wskazówką dla faceta, który jakby nie patrzeć też nie zawsze wie jak się za to zabrać

[T'ai]

Napisane przez peach_passion

hm.. z jednej strony nie powiem mu "masz się oświadczyć 25 lipca o godzinie 14 w kawiarni teresa" ale z drugiej wolę napomknąć że nie chcę żeby to się stało przy wielu osobach i pierścionki lubię skromne. jakby dał wielki pierścień i zrobił to przy innych też byłabym przeszczęsliwa ale myślę że takie rzeczy są cenną wskazówką dla faceta, który jakby nie patrzeć też nie zawsze wie jak się za to zabrać

ale z drugiej strony jeśli facet cię zna to wie że lubisz skromne rzeczy i wolisz bez publiczności

[peach_passion]

w sumie tak ale bałabym się, że będzie chciał to zrobić tak dobrze że aż przedobrzy

edit: T'ai masz ślub dzień przed moimi urodzinami i powiem Ci że w tych dniach zawsze jest ciepło i słonecznie także pogodę macie zapewnioną

[butterfly20]

Czasem facet wie co lubi jego kobieta,a czasem nie Ja np. w ogóle nie lubię biżuterii i M. wiedział,że lubię tylko srebro lub białe złoto i nie lubię totalnych klasyków. Ale pewnego dnia będąc u koleżanki w Kruku wpadł mi w oko TEN pierścionek i zasugerowałam,że takie są w moim guście. Podobno potem chodził i szukał jakiegoś innego,ale zdecydował,że tylko ten do mnie pasuje

Są też faceci,którzy totalnie nie zwracają uwagi na takie szczegóły.Wtedy dobrze jest coś podpowiedzieć. Szczęściu trzeba pomagać

PS. Ja zawsze zostawiałam mój jedyny pierścionek na komodzie i wypatrywałam,czy kiedyś zniknie. Nie znikał i wiedziałam,że nie mam się czego spodziewać.
Byłam strasznie zaskoczona,kiedy luby się oświadczył,bo przecież skąd wiedział jaki rozmiar?
A on się przyznał,że będąc u mnie po prostu założył pierścionek na swój mały palec i zaznaczył sobie dokąd mu wszedł.
Będąc u tej koleżanki w Kruku po prostu zmierzyli na jego palcu rozmiar

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

T'ai nie wiem,czy wrócę i czy będę PM 2011. Mam nadzieję,że tak.Ale ostatnio mam trochę nieciekawie

[peach_passion]

o proszę jak sobie wykombionował w sumie to dla faceta jest problem z tymi rozmiarami więc trzeba sobie jakoś radzić. mojemu ten problem odpada bo moja łapa ma wielkość 10 letniego dziecka także weźmie najmniejszy i będzie dobrze

[T'ai]

Napisane przez peach_passion

w sumie tak ale bałabym się, że będzie chciał to zrobić tak dobrze że aż przedobrzy

edit: T'ai masz ślub dzień przed moimi urodzinami i powiem Ci że w tych dniach zawsze jest ciepło i słonecznie także pogodę macie zapewnioną

różnie może być z facetami to fakt
mój spisał się na medal
dzięki to mi poprawiłaś humor ale jeszcze rok czekania

Napisane przez butterfly20

T'ai nie wiem,czy wrócę i czy będę PM 2011. Mam nadzieję,że tak.Ale ostatnio mam trochę nieciekawie

to w każdym bądź razie trzymam i odezwij się czasem

[Paati89]

u mnie też były zaręczyny niespodziewane. Byłam totalnie zaskoczona.
Pierscionek cudny i o dziwo dobry rozmiar.

Myślę,że takie niespodzianki są najlepsze,chociaż ci co planują we dwoje zaręczyny to ich sprawa

[Nina Zyzio]

JA też zostałam poproszona o rekę w sposób niespodziewany i nawet się nie domyslałam, co mój TŻ kombinuje W piękne kwietniowe popłudnie po pracy zabrał mnie na spacer do cudownego miejsac, wymęczył.. i w nieoczekiwanym momencie bach..stało się Płacz.. radość i słowo-TAK!
Zabrał mnie na niespodziewany weekend i w niedziele było proszenie o rękę moich rodziców Wielkie szczęśc ie Nie wyobrażam sobie innych oświadczyn. NIe miałam pojecia jaki pierścionek dostanę- a to i tak najmniej ważne
Dużo miłości życzę

[Kohnelia20]

Ja mam cichą nadzieję, że stanie się to w naszą 4 roczniice

[Vilqa]

Napisane przez mikia20

Zaręczyny zupełnie z zaskoczenia. I takie moje były. Coś pięknego, niezapomnianego... na kolanach, z drżącym z emocji głosem. I wielkie, szczęśliwe TAK!

Co do dziewczyn, które wiercą chłopakowi dziurę w brzuchu o zaręczyny... czyjaś sprawa, ale dla mnie takie zachowanie to poniżanie się...

Chłopak na kolanach prosić powinien... a nie dziewczyna mu marudzić. Dla mnie kompletnie nie do zrozumienia...

Ja się słowem nie zająknęłam, nie pytała,m nie pokazywałam pierścionków. Nie spieszyło mi się, nawet o tym nie myślałam. W ogóle raczej byłam przeciwna formalizowaniu naszego związku.

Wracam pewnego wieczora po treningu do domu, zmęczona, spocona, rozczochrana, a tam mój facet na kolanach i z pudełkiem z pierścionkiem w drżących łapkach Ależ to musiał być widok
Zgodziłam się, choć w szoku ciężkim byłam (może dlatego właśnie )

Pierścionek i rozmiar wybrał sam. Trafił w 100% w mój gust i palec. Nie wiem jak (bo ma raczej do kiczu skłonności), ale precjozum dostałam subtelne, eleganckie i bardzo wdzięczne. Z tego co mówił, nikt w salonie, ani z rodziny w zakupie nie pomagał.

Moja koleżanka, której potem świadkowałam, pół roku molestowała swojego faceta, żeby się z nią WRESZCIE ożenił, potem ze 3 miesiące grzebała u jubilerów w poszukiwaniu pierścionka. Jakies to takie strasznie pragmatyczne, zero romantyzmu. No i na dobra sprawę facet się z nią ożenił z miłości, czy dlatego, ze mu głowę non stop zawracała??

[T'ai]

Napisane przez Vilqa

Wracam pewnego wieczora po treningu do domu, zmęczona, spocona, rozczochrana, a tam mój facet na kolanach i z pudełkiem z pierścionkiem w drżących łapkach Ależ to musiał być widok
Zgodziłam się, choć w szoku ciężkim byłam (może dlatego właśnie )

Moja koleżanka, której potem świadkowałam, pół roku molestowała swojego faceta, żeby się z nią WRESZCIE ożenił, potem ze 3 miesiące grzebała u jubilerów w poszukiwaniu pierścionka. Jakies to takie strasznie pragmatyczne, zero romantyzmu. No i na dobra sprawę facet się z nią ożenił z miłości, czy dlatego, ze mu głowę non stop zawracała??

witam w klubie "pięknie" ubranych w ten dzień , ja miałam dres, kurtkę do kolan za dużą i kapelusz biały plażowy oraz chustę

zgadzam się, ostatnio kolega TŻ z dziewczyną jeździł i szukali pierścionka, gdzie tu romantyzm
zaręczyny też ustalą i to z rodzicami

[butterfly20]

Napisane przez T'ai

witam w klubie "pięknie" ubranych w ten dzień , ja miałam dres, kurtkę do kolan za dużą i kapelusz biały plażowy oraz chustę

zgadzam się, ostatnio kolega TŻ z dziewczyną jeździł i szukali pierścionka, gdzie tu romantyzm
zaręczyny też ustalą i to z rodzicami

Ja miałam dżinsy oraz golf i byłam cała wymemłana,bo głowa bolała mnie cały dzień.Nawet zastanawiałam się wtedy czy odwołać spotkanie

[T'ai]

Napisane przez butterfly20

Ja miałam dżinsy oraz golf i byłam cała wymemłana,bo głowa bolała mnie cały dzień.Nawet zastanawiałam się wtedy czy odwołać spotkanie

to by TŻ był niepocieszony zapewne

[aleksandrettaa]

Ja bym nie chciała wybierać pierścionka choćby z tej prostej przyczyny, że nie chciałabym narzucać ile facet ma wydać. Poza tym pierścionek nigdy nie miał dla mie znaczenia jako przedmiot. Konkretnej daty znać też bym nie chciała. Jednak nie wyobrażam sobie, żeby wcześniej nie rozmawiać na ten temat z parterem. Skoro jesteśmy dorośli, mieszkamy razem to chyba normalne że decyzje o braniu ślubu bądź nie musimy podejmować razem. I nie uważam, żeby rozmowa na temat planów na przyszłość i pytanie faceta czy chce ślubu było wymuszaniem. Każdy ma swoje podejście do tematu. I dobrze. Ważne tylko, żeby partnerzy mieli takie samo podejście do tematu.

[MariuszOkici]

Chłopak(26lat) szuka partnerki w celu zaręczyn ok 20lat do 26 łódź lub okolice,nie pisze tutaj o ideałach bo miłość to nie matematyka.
Jeśli jesteś z lodzi lub okolice dzwon lub wyślij SMS na 782-215-971

[mikia20]

Napisane przez MariuszOkici

Chłopak(26lat) szuka partnerki w celu zaręczyn ok 20lat do 26 łódź lub okolice,nie pisze tutaj o ideałach bo miłość to nie matematyka.
Jeśli jesteś z lodzi lub okolice dzwon lub wyślij SMS na 782-215-971

Sprawdzała któraś numer? Mnie nie wypada, bom już zaręczona

[zagubiona89r]

Zbieram moją szanowną szczękę dolną z podłogi....


Jako żyję, tego na wizażu jeszcze nie widziałam.

[mikia20]

No moja reakcja była taka

[Lexie]

Ekhm... Przyjmuję, że to "ogłoszenie" to żart
I się odniosę do tematu.

Każdy ma taki związek jak chce i każdy powinien mieć takie zaręczyny, jakie chce. Nie widzę tak naprawdę nic zdrożnego w tym, że para nie załatwia tego "romantycznie", może nie lubią, ich prawo i wybór. Uważam, że nie ma co krytykować, no chyba, że zaręczyny są faktycznie wymuszone
Osobiście takich całkiem niespodziewanych niespodzianek to chyba nie lubię, nigdy nie lubiłam być bardzo zaskakiwana... Więc moje zaręczyny całkowitą tajemnicą nie są Tzn pogadaliśmy z TŻtem na ten temat, pokazałam jakie lubię pierścionki, powiedziałam jak mniej więcej ja widzę te zaręczyny (np, że bez proszenia rodziców, że bez "publiczności"...) oraz osobiście sprawdziłam rozmiar pierścionka.

No i teraz jest cisza Poczekamy parę miesięcy jeszcze co najmniej. Czyli wiem, że się coś szykuje, ale szczegółów nie znam I jakoś nie odczuwam, żeby to było jakieś gorsze. Jak ktoś woli niespodziankę totalną - ależ proszę bardzo. Co kto lubi. Trochę mi się nie podoba stawianie w jednym rzędzie niemal zaręczyny "wygadane" przez kobietę i zaręczyny obgadane między partnerami.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez MariuszOkici

Chłopak(26lat) szuka partnerki w celu zaręczyn ok 20lat do 26 łódź lub okolice,nie pisze tutaj o ideałach bo miłość to nie matematyka.
Jeśli jesteś z lodzi lub okolice dzwon lub wyślij SMS na 782-215-971

Radzę wkleić zdjęcie proponowanego pierścionka, może któraś się skusi


leżeeeee....:haha ha:

[~Veronique]

Napisane przez MariuszOkici

Chłopak(26lat) szuka partnerki w celu zaręczyn ok 20lat do 26 łódź lub okolice,nie pisze tutaj o ideałach bo miłość to nie matematyka.
Jeśli jesteś z lodzi lub okolice dzwon lub wyślij SMS na 782-215-971

he?

[T'ai]

Napisane przez MariuszOkici

Chłopak(26lat) szuka partnerki w celu zaręczyn ok 20lat do 26 łódź lub okolice,nie pisze tutaj o ideałach bo miłość to nie matematyka.
Jeśli jesteś z lodzi lub okolice dzwon lub wyślij SMS na 782-215-971