Zima powoli mija, a każde z naszych dzieci pięknie się rozwija (07-08.2009r.) cz. V

[gorgulek]

Napisane przez Miramej

Super , całusy dla synowej

...

Hmmm..., brzmi znajomo

Taaak?

---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------

Jeszcze chciałam dodać, że ta znajoma ma spacerówkę taką jak Svi i Wojtusia. I dziewczyny wspominały, że ona jest płytka i boją się, żeby dziecko nie wypadło.

[megi b]

Svinecka ja się nie znam na spacerówkach więc nie pomogę

Napisane przez UnholyOne

Niestety zawsze przy remontach trzeba się liczyć z obsuwką , ale za to już niedługo będziecie mieli slicznie, ładnie i cycuś glancuś

Nooooooooooo

Napisane przez aannuullaa

Otóż dzisiaj moje dziecko stwierdziło że mama już karmić jej nie będzie sama próbowała jeść łyżką

Ale zdolniacha brawo

Napisane przez Miramej

, ale będziesz miała dłużej lepsze łącze

O faktycznie , to wam jeszcze posmęcę

[mariolasl]

Napisane przez aannuullaa

dziecko KONIECZNIE trzeba stawiać na nóżkach bo SKĄD ONO BĘDZIE WIEDZIAŁO ŻE NA 2 NOGACH MOŻNA CHODZIĆ??? Trzeba mu pokazać bo inaczej nie wie

Brakowalo mi Twojej Babci
Kilka razy mozna postawic, czemu nie.

Napisane przez Cassandra 23

Dzisiaj mam okropny dzien a zepsuła mi go lekarka u ktorej bylismy. Uwierzcie, jeszcze nikt nigdy tak mnie nie wyprawodził z rownowagi, jak wyszłam z gabinetu to płakałam

Sciskam mocno, czekam na jutrzejsza relacje,
Nie denerwuj sie, wierze, ze sie martwisz

Napisane przez UnholyOne

Jak upiec dwie pieczenie na jednym ogniu, a właściwie wykąpać

Swietnie wygladaja Twoi chlopcy

[mariolasl]

Marico wszystkiego co najlepsze

[Svinecka]

Napisane przez Miramej

Mnie się pierwsza podoba najbardziej

Mirku a jaki kolor Ci sie podoba?

ja juz nie wiem jaki wozek - chcialam najpierw tego mikrusa
ale teraz tez mi sie np slapi podoba - w sumie podobal mi sie juz kiedys ale mial kiepskie opinie a ta nowa wersja podobno jest ulepszona i juz ma lepsze

[megi b]

Idę lulu bo już
DOBRANOC

[gorgulek]

Napisane przez megi b

O faktycznie , to wam jeszcze posmęcę

Koniecznie

Napisane przez Svinecka

Mirku a jaki kolor Ci sie podoba?

ja juz nie wiem jaki wozek - chcialam najpierw tego mikrusa
ale teraz tez mi sie np slapi podoba - w sumie podobal mi sie juz kiedys ale mial kiepskie opinie a ta nowa wersja podobno jest ulepszona i juz ma lepsze

Cała Svi

[mariolasl]

Moc calusow dla Bartka

[Svinecka]

Napisane przez gorgulek

Koniecznie



Cała Svi

no cala cala cholerka

no i TZ chcial bardziej terenowy wozek - a jak bedzie mu skakac na nierownosciach to bedzie mial do mnie pretensje

a mi nie zalezy - przy Eryku mialam spacerowke na malych kolkach i zylam

[Miramej]

Napisane przez megi b

O faktycznie , to wam jeszcze posmęcę

No widzisz, zawsze można znaleźć jakieś plusy dodatnie

Napisane przez Svinecka

Mirku a jaki kolor Ci sie podoba?

Morski i beż

Proszę, nie pisz do mnie Mirku , nie podoba mi się (domyślam się, że z Kasią mnie tak nazywacie )

[mariolasl]

Svi, najbardziej wizualnie podoba mi sie spacerowka 3 i 4

[Miramej]

Uciekam do łóżka, dobranoc

[Svinecka]

Napisane przez Miramej

Morski i beż

Proszę, nie pisz do mnie Mirku , nie podoba mi się (domyślam się, że z Kasią mnie tak nazywacie )

przepraszam a czemu z kasia?
nie, tak mi sie teraz napisalo - taki skrot od Miramejku


dziekuje dziewczyny za opinie
musze sie jeszcze przespac z tymi wozkami

[mariolasl]

Miramejku, po zajeciu 3 miejsca w wyscigu porodowym odechcialo mi sie wszelkich medali, nie moge zebrac wszystkich . Poza tym Czeko dzielnie nas zabkowo goni

To ja zmykam popracowac jeszcze

[Miramej]

Napisane przez Svinecka

przepraszam a czemu z kasia?
nie, tak mi sie teraz napisalo - taki skrot od Miramejku


dziekuje dziewczyny za opinie
musze sie jeszcze przespac z tymi wozkami

Bo Kasia kiedyś też do mnie/o mnie tak napisała, a Wy bratnie dusze jesteście, więc tak pomyślałam

Weź pierwszy <kusi>

Teraz już naprawdę idę , Allegro też już nie będę przeglądać. Dzisiaj

[Svinecka]

ide spac bo jutro znow bede padac
dobranoc

---------- Dopisano o 23:42 ---------- Poprzedni post napisano o 23:40 ----------

Napisane przez Miramej

Bo Kasia kiedyś też do mnie/o mnie tak napisała, a Wy bratnie dusze jesteście, więc tak pomyślałam

Weź pierwszy <kusi>

no widzisz my sie bez slow z kasia porozumiewamy
to samo myslimy

dobranocccccccccccccccccc ccccccc
iddddddddddeeeeeeeeeee
paaaaaaaaaa

[katarzynka00]

Napisane przez gorgulek

Jak ją zapytałam np. dlaczego nie zapina małemu pasów w wózku, to zapytała mnie: a po co?
Jak zapytałam dlaczego mały śpi w wózku praktycznie na siedząco, to odpowiedziała, że inaczej spać nie chce i od razu się budzi i woli żeby spał.

ręce opadaja, ale nie dalej jak kilka dni temu zadzwonila kolezanka ze maly ma b.wysoka temp i nie wie jak mu zbic, a ze bylam akurat u siostry to ona jej poradzila zeby na zmiane paracetamol z nurofenem, a jak to nie pomoze to czopek-pyralgina
Tak zawsze radzil nasz wspolny lekarz i przy czestych temp opanowywala syt
Za to kolezanka poszla do innego dr i oddzwonila ze nurofen podaje sie tylko powyzej 39
Do cholerki ciezkiej, gdyby tak bylo to bylby taka adnotacja na opakowaniu,prawda?
byla to pewnie jakas teoria doktorka...ze wsi,ktory twierdzi ze moze zbijac tylko paracetamolem i panadolem, a to przeciez to samo-bo oba na paracetamolu
Tak czy siak objechałyśmy ją z siską, bo jak trwoga, to do boga i wydzwania jak opętana a potem potrafi jeszcze morały prawic
(moze nas przeczyta buaha ha ha ha ha)

Napisane przez Miramej

Proszę, nie pisz do mnie Mirku , nie podoba mi się (domyślam się, że z Kasią mnie tak nazywacie )

no zdarzyło mi się,przyznaje

Napisane przez Svinecka

no widzisz my sie bez slow z kasia porozumiewamy
to samo myslimy

ach jak milo od rana

Spałam cała noc
Na popoludnie wybieram sie do kolezanki ze szpitala na kawke i plotki.

Przed chwila mala pila w fotelu mleko,obrocila sobie butelke ze kapało i ozdobila mi fotel, siebie i podloge...taka bylam zaczytana

[aannuullaa]

Napisane przez mariolasl

Ja, ale mam takie przeboj hormonalne, ze i tak nie chudne, ale na szczescie stoje w miejscu

pomyślę o Tobie jak będę jadła kolejny siostro niedoli

Napisane przez Miramej

Babunia...
Martynka, widzę, leni się jak Kubuś


, ale będziesz miała dłużej lepsze łącze


No ba , a zdjęć nie ma?

no leniuszek z niej troszkę, ale z drugiej strony to to pełzanie tak super jej idzie i takie prędkości rozwija że ja się jej nie dziwię - po co się wysilać jak ma się zadowalające rozwiązanie




nie ma, mama tak się zaaferowała że nie pomyślała

Napisane przez mariolasl

Brakowalo mi Twojej Babci
Kilka razy mozna postawic, czemu nie.

Czeeeść, jestem z herbatką i serkiem
przespałyśmy całą nockę tzn Martynią przespała bo ja coś ostatnio non stop się budzę, nigdy tak nie miałam Jak dziecko zaczęło w nocy spać to mama daje czadu



Cześć Kasiu

[katarzynka00]

Czesc, czesc, widzialałam ze jesteś z samego rana na strazy razem ze mna
Dziecko rzuca wszystkim,musze sie na chwile oddalic

[Miramej]

Cześć

Napisane przez mariolasl

Miramejku, po zajeciu 3 miejsca w wyscigu porodowym odechcialo mi sie wszelkich medali, nie moge zebrac wszystkich . Poza tym Czeko dzielnie nas zabkowo goni

Napisane przez katarzynka00

Przed chwila mala pila w fotelu mleko,obrocila sobie butelke ze kapało i ozdobila mi fotel, siebie i podloge...taka bylam zaczytana

Napisane przez aannuullaa

no leniuszek z niej troszkę, ale z drugiej strony to to pełzanie tak super jej idzie i takie prędkości rozwija że ja się jej nie dziwię - po co się wysilać jak ma się zadowalające rozwiązanie
(...)
nie ma, mama tak się zaaferowała że nie pomyślała



Czeeeść, jestem z herbatką i serkiem
przespałyśmy całą nockę tzn Martynią przespała bo ja coś ostatnio non stop się budzę, nigdy tak nie miałam Jak dziecko zaczęło w nocy spać to mama daje czadu

Ja tak samo tłumaczę sobie, że Kubuś jeszcze nie raczkuje - pełza naprawdę sprawnie i szybko

Szkoda, że nie ma zdjęć, buuu...



***
Kupiłam Kubusiowi takie szczoteczki Nuka, wczoraj jak dałam Mu tę do masażu, to z pół godziny dziecka nie było

[czekoladka21]

Hej laski

nie weszlam juz wczoraj na wizaz bo mielismy gosci do pozna
a jeszcze mala.........no wlasnie nie wiem o co kaman

2 razy zwymiotowala wczoraj najpierw przy jedzeniu obiadku -juz miala caly zjedzony i nagle caly oddala, nie wiem czy to wina ze za bardzo sie rusza w tym lezaczku bo ciagle sie podnosi do siedzenia

potem po kapieli nie chciala wogole mleka pic(moze brak apetytu na zeby) no to jej zagescilam i dawalam lyzeczka i ladnie jadla i znowu to samo...........biedna za kazdym razem cala sie trzesie i placze bo nie wie co sie stalo

Napisane przez aannuullaa

no woleć to ja też wolę mój tłuszczyk na brzuchu też, wręcz uwielbia

Napisane przez Texasik

Czeko fajnie , ze Wercia juz nie ulewa Danielkowi jeszcze sie zdarza no i zaczynam sie tym martwic .

moze tez niedlugo przestanie

Napisane przez megi b

Super bardzo się cieszę
Moja ma 2 zębole, a raz umie zjeść a raz nie

Napisane przez Miramej

Kuba też się tak chwieje, a my z Małżem oczywiście zachwyceni

no ba kazdy wyczyn dziecka napawa nas duma

Napisane przez Wojtusia

czeko jeszcze gosci masz ? mój tel. nie odczytał wizytówki, głupi złom

kurcze moglas napisac to bym ci go w smsie wyslala

Napisane przez UnholyOne

Jak upiec dwie pieczenie na jednym ogniu, a właściwie wykąpać

hehe sprytnie a chlopaki boskie

Napisane przez gorgulek

U nas ciąg dalszy pięknej pogody i dziś cały dzień nas nie było.
Z bioderkami wszystko dobrze, idziemy jak już Zuzia będzie 2-3 miesiące sama chodzić

super wiesci

Napisane przez mariolasl

Miramejku, po zajeciu 3 miejsca w wyscigu porodowym odechcialo mi sie wszelkich medali, nie moge zebrac wszystkich . Poza tym Czeko dzielnie nas zabkowo goni

To ja zmykam popracowac jeszcze

a to jest walka o jakies miejsce??

[Miramej]

Dziewczyny, co sądzicie o podbijaniu ceny na allegro przez znajomych?

[aannuullaa]

Napisane przez Miramej

Kupiłam Kubusiowi takie szczoteczki Nuka, wczoraj jak dałam Mu tę do masażu, to z pół godziny dziecka nie było

pokaż jakie bo ja się właśnie na coś takiego czaję

Napisane przez czekoladka21

2 razy zwymiotowala wczoraj najpierw przy jedzeniu obiadku -juz miala caly zjedzony i nagle caly oddala, nie wiem czy to wina ze za bardzo sie rusza w tym lezaczku bo ciagle sie podnosi do siedzenia

potem po kapieli nie chciala wogole mleka pic(moze brak apetytu na zeby) no to jej zagescilam i dawalam lyzeczka i ladnie jadla i znowu to samo...........biedna za kazdym razem cala sie trzesie i placze bo nie wie co sie stalo

kurcze, biedna Wercia, mam nadzieję że to jednorazowe

[agga19851985]

Cześć. Załamałam się dziś rano. Alan wstał z mega chrypką. Już nie mam siły:-( Kurde chucha się i dmucha na to dziecko , a tu ciągle coś. choróbsko ciągnie się za nim już miesiąc i myślałam że koniec a tu znowu.
Codziennie gdy kładę się do łóżka to zaczynam płakać bo przypomina mi się co przeszliśmy przed, podczas i po porodzie. Przecież Alan urodził się już praktycznie nie żywy. Cudem udało się go uratować. Nie widziałam go przez pierwszy tydzień, a pierwsze dwa miesiące jego życia spędziliśmy w szpitalu. Do tego jeszcze te problemy z serduszkiem.
Wiem że te wszystkie wirusy które się go czepiają to skutek uboczny tego co przeszedł, ale ja już tego nie wytrzymuję. Można powiedzieć że częściej jesteśmy z nim u lekarza niż na zwykłym spacerze.
Musze się nim zająć bo coś marudzi i strasznie pcha rączki do buzi. Chyba go gardełko boli:-(

[Miramej]

Napisane przez czekoladka21

Hej laski

nie weszlam juz wczoraj na wizaz bo mielismy gosci do pozna
a jeszcze mala.........no wlasnie nie wiem o co kaman

2 razy zwymiotowala wczoraj najpierw przy jedzeniu obiadku -juz miala caly zjedzony i nagle caly oddala, nie wiem czy to wina ze za bardzo sie rusza w tym lezaczku bo ciagle sie podnosi do siedzenia

potem po kapieli nie chciala wogole mleka pic(moze brak apetytu na zeby) no to jej zagescilam i dawalam lyzeczka i ladnie jadla i znowu to samo...........biedna za kazdym razem cala sie trzesie i placze bo nie wie co sie stalo
(...)
no ba kazdy wyczyn dziecka napawa nas duma
(...)
a to jest walka o jakies miejsce??

Kubuś też strasznie się wierci w krzesełku, pasy Małż ustawił tak, żeby chociaż ciężko było Mu się zginać, ale Kubuś nie daje za wygraną , czasem Mu coś się cofnie przy odbiciu, jak się tak wierci, ale nie zwymiotował do tej pory

Prawda

No o pierwsze

---------- Dopisano o 08:53 ---------- Poprzedni post napisano o 08:50 ----------

Napisane przez aannuullaa

pokaż jakie bo ja się właśnie na coś takiego czaję

Link jest pod słowem "takie"

Napisane przez agga19851985

Cześć. Załamałam się dziś rano. Alan wstał z mega chrypką. Już nie mam siły:-( Kurde chucha się i dmucha na to dziecko , a tu ciągle coś. choróbsko ciągnie się za nim już miesiąc i myślałam że koniec a tu znowu.
Codziennie gdy kładę się do łóżka to zaczynam płakać bo przypomina mi się co przeszliśmy przed, podczas i po porodzie. Przecież Alan urodził się już praktycznie nie żywy. Cudem udało się go uratować. Nie widziałam go przez pierwszy tydzień, a pierwsze dwa miesiące jego życia spędziliśmy w szpitalu. Do tego jeszcze te problemy z serduszkiem.
Wiem że te wszystkie wirusy które się go czepiają to skutek uboczny tego co przeszedł, ale ja już tego nie wytrzymuję. Można powiedzieć że częściej jesteśmy z nim u lekarza niż na zwykłym spacerze.
Musze się nim zająć bo coś marudzi i strasznie pcha rączki do buzi. Chyba go gardełko boli:-(

Aga biedaku , nawet nie wiem, co Ci napisać

[p4w]

Napisane przez Miramej

Kupiłam Kubusiowi takie szczoteczki Nuka, wczoraj jak dałam Mu tę do masażu, to z pół godziny dziecka nie było

a te szczoteczki sa obie w zestawie czy to jest cena za jedna sztukę i trzeba sobie wybrać

Napisane przez Miramej

Dziewczyny, co sądzicie o podbijaniu ceny na allegro przez znajomych?

ja nie pochwalam, ale przyznaje, ze kiedys mój TZ tak zrobił kilka razy, ale zwykle dobrze na tym nie wychodził (za bardzo podbija i się przeliczył), ale teraz mu to wyperswadowałam i wystawiamy coś z licytacją od takiej kwoty, która nas satysfakcjonuje tzn. jak coś skończy się tylko z początkową ofertą to jesteśmy zadowoleni...
a czemu pytasz?

-------
muszę się zagłębić w Wasze zamowienia butkowe, bo mój już biega na całego i już na pewno butki musze mu zakładać i takie kapciowate dla picu nie wystarczą

[katarzynka00]

podbijalam komus i sama prosilam o podbicie jak cos mialo wziecie.Taka przysluga, glebiej sie nie zastanawialam czy to dobrze czy zle

[aannuullaa]

Napisane przez Miramej

Link jest pod słowem "takie"

moja inteligencja czasami mnie powala
Dla usprawiedliwienia dodam że mam dziwnie kolory na monitorze ustawione

[UnholyOne]

Dzień dobry

ja dzisiaj zaspana witam, nie słyszeliśmy budzików i Małż to właściwie niedawno wyszedł do pracy.
Czuję z rana jakąś chęc porządków, ale powoli, powoli mija...więc to chyba znak, że trzeba kompa jednak wyłączyć, bo skończy się jak zwykle

Tak czytam o tych Waszych znajomych i ja oczywiście też mam swój przykład
W wieku naszych dzieci to już ziemniaki z sosem były podawane....Śmiać mi się chce z nazwy tego dania, po jak sobie przypomnę, to pojawiało się non stop i było stałym zapychaczem...No dobra przepraszam posiłkiem prawie codziennym, bo co się wysilać prawda...
Rozdziabywanie w swojej buzi, to też normalka i wpychanie paluchem do buziaczka dziecka, po co używać sztućców...
Bdyń do dzisiaj nawet dla nastolatka (młodszy brat mojej psiapsiólki) jest uważany jako śniadanie, a dzieci jedzą non stop. Szybko, łatwo i przyjemnie....
Żurek, barszcz biały kobiety...od pierwszego zeba, a moze i jeszcze wcześniej...
No i oczywiście pizza, uwielbiana i ten sos do polewania wyciapany z ciastem/dupką, podstawa jedzeniowa siedzącego jeszcze dziecka (Bartek do dzisiaj zjadł jeden kawałek, bo nie przyzwyczajony i woli kotlety)
Pamiętam wypad do hulakuli z dziećmi...Co jemy?...No ja to pizze, dziewczyny (3 lata, 10 mies.) z chęcią zjedzą, kotleta nie ruszą....

[katarzynka00]

Napisane przez agga19851985

Cześć. Załamałam się dziś rano. Alan wstał z mega chrypką. Już nie mam siły:-( Kurde chucha się i dmucha na to dziecko , a tu ciągle coś. choróbsko ciągnie się za nim już miesiąc i myślałam że koniec a tu znowu.
Codziennie gdy kładę się do łóżka to zaczynam płakać bo przypomina mi się co przeszliśmy przed, podczas i po porodzie. Przecież Alan urodził się już praktycznie nie żywy. Cudem udało się go uratować. Nie widziałam go przez pierwszy tydzień, a pierwsze dwa miesiące jego życia spędziliśmy w szpitalu. Do tego jeszcze te problemy z serduszkiem.
Wiem że te wszystkie wirusy które się go czepiają to skutek uboczny tego co przeszedł, ale ja już tego nie wytrzymuję. Można powiedzieć że częściej jesteśmy z nim u lekarza niż na zwykłym spacerze.
Musze się nim zająć bo coś marudzi i strasznie pcha rączki do buzi. Chyba go gardełko boli:-(

co??????



wirtualnie przytulam