Uroki ciaży czujemy, a jesienią się rozpakujemy. WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2010 cz.II

[abz]

Klarissa szkoda, że mąż teraz nie wróci, ale czytałam na interii o działaniu tego pyłku na sprawność samolotu i jego urządzeń, takze lepiej niech odczeka, zreszta loty i tak są odwoływane

Napisane przez starapanna

W poniedzialek ide na krociutkie usg sprawdzic czy wszystko w porzadku, bo znow mam schizy. Nie potrzebnie weszlam na watek o poronieniach

No a co cie pokusiło zeby na watek o poronieniach wchodzić? Oj, oj. Ja nigdy na takowym nie była, wystarczy mi to co wy tu pisałyscie o poronieniach. Ja juz teraz sie nie boję o Dzidziolka, jest duży, ładnie rośnie i tak już bedzie do końca.

[Maggie1983]

... glowa mnie boli

[martucha84]

Napisane przez starapanna

Powoli wybieramy imie, podoba nam sie Fabian, co o tym myslicie? Nie bedzie sie kojarzyl z pawianem?
Milego weekendu

jak zaczelam czytac Fabian.. to mowie o jak inaczej.. ale jak doczytalam o pawianie to wybuchlam smiechem.. no i sprawilas ze teraz Fabian na pewno bedzie mi sie z tym kojarzyl

[Beata_Batumi]

O imionach się nie dyskutuje... Mnie się nie podoba, jak to się zdrabnia?Dziwne takie, ale to indywidualny wybór. Mnie się podobają imiona: Lilianna i Jagoda, a dla chłopca to chyba żadne albo jeśli już to takie proste typu Antoś, Krzyś.

[martysek]

Śzczęsliwa, Starapanna ja też się nie bardzo w swoim ciele czuję
Brzuch mi się tez zaraz pod piersiami zaczyna i wyglądam, jakbym się bigosu najdła i mega wzdęcie miała.

Od ósmej klasy ważyłam cały czas tyle samo, a teraz nagle co miesiąc więcej.

Najgorsze, że w tym miesiącu czułam, że nie przytyłam, bo bardzo uważałam na to, co i kiedy jem, dużo się ruszałam, a w 4 tygodnie przytyłam 3 kg...

Wiem, że to głupie, ale zamiast cieszyć się z wizyty i usg, to ryczałam, że wielorybem się staję. Aż mama na mnie nakrzyczała.

22 tydzień i 8 kilo na górkę... Lekarz się zdzwił, bo ponoć nie widać zupełnie, ale sam fakt mnie dobija.

Na dodatek wczoraj spotkałam koleżankę, która miesiąc temu urodziła i wygląda jak modelka - ołówkowa spódniczka, obcisła bluzka, szpilki i płaski brzuch... Ech...

[Klarissa]

Napisane przez NIKaP-n

Nie martw się, wróci przynajmniej bezpiecznie. Wie4m, co czujesz, ja tez strasznie tęsknię ilekroć nie widzimy się z mężem kilka dni, a dłużej to już w ogóle sobie nie wyobrażam. Ściskaj Maleństwo i się nie smutkaj, nie jesteś sama

Napisane przez abz

Klarissa szkoda, że mąż teraz nie wróci, ale czytałam na interii o działaniu tego pyłku na sprawność samolotu i jego urządzeń, takze lepiej niech odczeka, zreszta loty i tak są odwoływane

Dzięki za słowa otuchy. Wolę, żeby zaczekał aż będzie bezpiecznie, po prostu już tak bardzo się cieszyłam, że jutro go zobaczę a tu guzik...

[abz]

starapanna chcę nanieść pewną poprawke z tym wątkiem o poronieniach. Akurat ty tam bywasz wiadomo dlaczego, ale jakos tak napisałam, bo część dziewczyn ledwo co zaszły w ciążę (i wszystko jest nadal OK) a już czytały o poronieniach i sie schizowały, a to przecież nic dobrego.

[starapanna]

Napisane przez abz

starapanna chcę nanieść pewną poprawke z tym wątkiem o poronieniach. Akurat ty tam bywasz wiadomo dlaczego, ale jakos tak napisałam, bo część dziewczyn ledwo co zaszły w ciążę (i wszystko jest nadal OK) a już czytały o poronieniach i sie schizowały, a to przecież nic dobrego.

wiem wiem, koniec z nakrecaniem sie i schizami. Musi byc dobrze.
nawet jeden wozek mamy juz na oku .

[Maggie1983]

Napisane przez starapanna

wiem wiem, koniec z nakrecaniem sie i schizami. Musi byc dobrze.
nawet jeden wozek mamy juz na oku .

no i tak trzymac

[Astorianka]

Napisane przez martysek

Wiem, że to głupie, ale zamiast cieszyć się z wizyty i usg, to ryczałam, że wielorybem się staję. Aż mama na mnie nakrzyczała.

22 tydzień i 8 kilo na górkę... Lekarz się zdzwił, bo ponoć nie widać zupełnie, ale sam fakt mnie dobija.

Na dodatek wczoraj spotkałam koleżankę, która miesiąc temu urodziła i wygląda jak modelka - ołówkowa spódniczka, obcisła bluzka, szpilki i płaski brzuch... Ech...

Martysku zobaczysz nawet jeżeli przytyjesz to zgubisz. Dbaj o siebie bo teraz to jest najważniejsze. A waga? No cóż... Najwyżej spotkamy się na topiku "jak zrzucić wagę" Będzie dobrze.

Napisane przez starapanna

wiem wiem, koniec z nakrecaniem sie i schizami. Musi byc dobrze.
nawet jeden wozek mamy juz na oku .

Starapanno będzie dobrze. Ja też tam zaglądam i czytam, ale ostatnio coraz rzadziej bo to źle działa - zaczynam się bać... A przecież trzeba wierzyć i mieć nadzieję. Nasze Aniołki czuwają nad tymi nowymi dzieciakami Zatem nosek do góry i tak trzymać

[starapanna]

Zauwazylam dzis delikatna linie pionowa od pepka w dol , nie sadzilam, ze tak mnie to ucieszy

[kotekk81]

Hej

wlasnie skonczylam robic obiad a zaraz musze zabrac sie za jakies sprzatanie, chociaz kurze poscieram to malz odkurzy i umyje podloge

widze ze rozmawialyscie o imionach

my mamy pare typow
dla chlopca: Szymon, Jakub (mnie podoba sie jeszcze Michal, Piotr-po moim sp. Tacie, Filip, ale malzowinie podobaja sie tylko te dwa)
dla dziewczynki: Agata, Karolina, Maja, Nina, Aleksandra (a mnie jeszcze Hania, Magdalena, Matylda)
i o ile dla chopca nie byloby problemu to dziewczynka na dzien dzisiejszy jest bezimienna (chociaz jak sie wczoraj malza zapytalam jak na dzien dzisiejszy dalby corce na imie to powiedzial Ola (a to dlatego ze jemu podobaja sie "krotkie" imiona, zdrobnienia typu Ola, Ala, Iza, Ela, Ewa hihi)

no nic malzon juz wstal wiec trzeba ogarnac ten bajzel

[aaannnnnnaaa]

U mnie chyba będzie Teodor
Obojgu nam się podoba, jest po dziadku, którego milo wspominam i jego zdrobnienie- Teoś, Teo też jest fajne.
W ogóle dla chłopca jakoś same bardzo poważne imiona się nas trzymają np. Fryderyk ( ale zdrobnienie Frycek już odpada..) ,Franciszek ( ale kilku znajomych, ma już Franków..) i jeszcze Tymon, ale siostra ma Tymoteusza i byłoby dwóch Tymków..
Dziewczynka miała być Tereską, lecz wszystko wskazuje na to, że jeszcze nie teraz

[ycnan]

Napisane przez angelikaw

cześć
Zazdroszczę Wam urządzania pokoików dla pociech... My niestety mamy tylko 1 pokój i to w nim tuż obok naszego łóżka stanie łóżeczko...
Pokój mamy pomalowany na jasny fiolet (wrzos), meble w kolorze wenge i ciemne zebrano. Kanapa brązowa. Nie bardzo mamy z czym poszaleć, by stworzyć kolorowy kącik dla dziecka.

Napisane przez angelikaw

ja wiem, że wiele osób tak robi, ze bierze maluszka do sypialni... My nie mamy wyjścia niestety...
Podobnie jak Maggie mamy nadzieję, ze za kilka lat będziemy mieli swój mały domek, a w nim osobny pokoik dla dziecka

My też nie urządzamy pokoju dla dziecka - mamy wolny pokój, ale nie jest on ogrzewany, a instalacja CO nam się nie opłaca, bo mieszkanie wynajmujemy i nie będę właścicielowi podwyższała standardu. My chcemy się za max 2-3 lata wyprowadzić.I w związku z tym, dzidzia będzie mieszkała z nami w jednym pokoju. Plus jest taki, że pokój ma jakieś 25m2, więc miejsca jest sporo. Dzieciątko będzie miało swój kącik, który niebawem będę ozdabiać. Czekam tylko na płeć
Aha, meble też mamy ciemne, ale za to ściany są takie ...hmm... żółte, troszkę wpadają w pomarańcz. Na takim kolorze jest większe pole do popisu.

Napisane przez starapanna

Powoli wybieramy imie, podoba nam sie Fabian, co o tym myslicie? Nie bedzie sie kojarzyl z pawianem?

No, teraz to już się będzie kojarzył

Napisane przez abz

Ja juz teraz sie nie boję o Dzidziolka, jest duży, ładnie rośnie i tak już bedzie do końca.

A się właśnie niedawno zaczęłam bać... Tzn, zastanawiam się co chwilę, czy wszystko z dzidziolkiem ok, bo go nie czuję jeszcze... Jak będę czuła ruchy, to będę spokojna, a tak to nie wiadomo...

[Szczęśliwa]

Napisane przez Pomidora

- my też będziemy mieć maluszka przy sobie, w sypialni. Mamy co prawda możliwość stworzenia pokoju dla niego, jeden ma właśnie takie przeznaczenie, ale nie będzie mi się chciało po nocy latać na drugi koniec mieszkania tylko po to, żeby małego nakarmić.

U nas odwrotnie. W sypialni nie ma miejsca na łóżeczko (ani nawet na kołyskę), więc urządzamy dziecku pokoik i się nam przenosimy kilka miesięcy dopóki nie będzie mógł spać sam w pokoiku.

Napisane przez Klarissa

Przez ten wybuch wulkanu mój mąż, który od pewnego czasu jest za granicą nie może wrócić do Polski a miał być już jutro... wolę żeby wrócił jak zrobi się bezpiecznie niż kombinował teraz, ale smutno mi strasznie.

no cóż nie ma to wpływu. Uzbrój się w cierpliwość, niedługo przyleci.

Napisane przez starapanna

W poniedzialek ide na krociutkie usg sprawdzic czy wszystko w porzadku, bo znow mam schizy. Powoli wybieramy imie, podoba nam sie Fabian, co o tym myslicie? Nie bedzie sie kojarzyl z pawianem?

Teraz już się nie martw, maluch tyle walczył to już na 100% będzie dobrze.
Znam Fabiana, imię całkiem całkiem

Napisane przez martysek

Brzuch mi się tez zaraz pod piersiami zaczyna i wyglądam, jakbym się bigosu najdła i mega wzdęcie miała.

22 tydzień i 8 kilo na górkę... Lekarz się zdzwił, bo ponoć nie widać zupełnie, ale sam fakt mnie dobija.

Właśnie identyczny mam brzuch hehe ale u mnie dopiero końcówka 16 tygodnia. Więc pewnie Twój brzuszek większy.
8 kg to naprawdę sporo, no ale skoro dobrze się odżywiasz to się nie martw. Na pewno szybko zgubisz.

[Beata_Batumi]

My mamy 2 pokoiki ale póki dzidziuś będzie mały to będzie w dużym pokoju stało łóżeczko chyba że mężowi będzie płacz przeszkadzał w nocy to wtedy się przeniesiemy do mniejszego.

[kasienka1701]

Klarissa nie martw się.Mężuś niedługo będzie przy tobie,najwazniejsze,żeby bezpiecznie wrócił,skoro i tak długo go nie widziałaś,to ten czas nie zrobi róznicy,a przynajmniej chłop w całości będzie przy tobie i maluszku

U nas na razie maluch będzie z nami w pokoju spał.Zresztą i tak inaczej by się nie dało,bo niby mamy 2 pokoje,ale wolę z jednym zrobić sypialnię dla nas i maluszka,a w drugim mieć,gdzie gości przyjąć. Nie zmienia to jednak faktu,że i tak nie jestem zbyt szczęsliwa,bo pietro niżej teściowie mieszkają i jak tylko pomyslę sobie,że po urodzeniu pewnie non stop będą się wtrącac do tego i tamtego,to mnie szlag trafia,a niestety mimo,że mamy w planach budowę domku,to w moich stronach trzeba czekać miesiącami i nie wiem kiedy uda nam sie zebrac wszystko.Na jedną decyzję czekaliśmy 8 miesięcy,a jeszcze kilka ich zostało...początkowo mieliśmy wybudować do końca roku,ale jak widać nici z tego...Zresztą nie będę nawet truła o tym,bo tylko mi ciśnienie rośnie

[martucha84]

cos na poprawe humoru

jestem w bibliotece przegladam czasopisma bo niektore art chcialam skserowac do pracy mgr.. no i sobie stoje i ogladam i zaznaczam co i jak.. no i byla tez taka pani z corka moze 3 latka.. max i ta dziewczynka patrzy na mnie i pokazuje palcem moj brzuch i mowi do mamy "mamuś ale ma pani bziuch", ja sie usmiechnelam a mama mowi "bo ta pani ma dzidziusia w brzuchu" na to dziewczynka z ogromnym zdziwieniem... "połkła?"
myslalam ze sie przewroce mama dziewczynki spalila buraka ja sie zaczelam smiac a pani bibliotekarka nie potrafila opanowac powagi...

juz chcialam ja poprawic z połkła na połknela.. bo przyzwyczajona do jezyka moich przedszkolakow mam to w nawyku ale stwierdzilam ze jeszcze zrozumiem ze na prawde polknelam.. no coz.. mamusie czeka dzis rozmowa na temat tego skad sie biora dzieci

[dash]

Napisane przez martucha84

cos na poprawe humoru

jestem w bibliotece przegladam czasopisma bo niektore art chcialam skserowac do pracy mgr.. no i sobie stoje i ogladam i zaznaczam co i jak.. no i byla tez taka pani z corka moze 3 latka.. max i ta dziewczynka patrzy na mnie i pokazuje palcem moj brzuch i mowi do mamy "mamuś ale ma pani bziuch", ja sie usmiechnelam a mama mowi "bo ta pani ma dzidziusia w brzuchu" na to dziewczynka z ogromnym zdziwieniem... "połkła?"
myslalam ze sie przewroce mama dziewczynki spalila buraka ja sie zaczelam smiac a pani bibliotekarka nie potrafila opanowac powagi...

juz chcialam ja poprawic z połkła na połknela.. bo przyzwyczajona do jezyka moich przedszkolakow mam to w nawyku ale stwierdzilam ze jeszcze zrozumiem ze na prawde polknelam.. no coz.. mamusie czeka dzis rozmowa na temat tego skad sie biora dzieci

: hahaha::h ahaha: hihihhihihihihiihhihi dzieciaki są słodkie a jak coś powiedzą

[enis84]

Napisane przez martucha84

cos na poprawe humoru

jestem w bibliotece przegladam czasopisma bo niektore art chcialam skserowac do pracy mgr.. no i sobie stoje i ogladam i zaznaczam co i jak.. no i byla tez taka pani z corka moze 3 latka.. max i ta dziewczynka patrzy na mnie i pokazuje palcem moj brzuch i mowi do mamy "mamuś ale ma pani bziuch", ja sie usmiechnelam a mama mowi "bo ta pani ma dzidziusia w brzuchu" na to dziewczynka z ogromnym zdziwieniem... "połkła?"
myslalam ze sie przewroce mama dziewczynki spalila buraka ja sie zaczelam smiac a pani bibliotekarka nie potrafila opanowac powagi...

juz chcialam ja poprawic z połkła na połknela.. bo przyzwyczajona do jezyka moich przedszkolakow mam to w nawyku ale stwierdzilam ze jeszcze zrozumiem ze na prawde polknelam.. no coz.. mamusie czeka dzis rozmowa na temat tego skad sie biora dzieci

heh dobre, wyobrażam sobie jak to musiało wyglądać

[monana27]

Napisane przez Ray

dziewczyny mam pytanie do was... czy ktoras z was oczuwa moze jak by cos jej wyciekalo ??? chodzi mi o to ze ja od jakiegos czasu czasami czuje jak bym mi cos cieklo, potem jak patrze to taki wodniesty sluz chyba sama nie wiem... tez tak macie??? to sie zdarza dwa razy w ciagu dnia ... bylam dzis w aptece kupic papierki na wykrywanie wod ale nie mieli. W zasadzie na tym etapie ciazy chyba nie ma mowy o wycieku wod ? eeee?? podobne odczucia mialam w pierwszej ciazy pod koniec i tez cholera nie umialam rozpoznac czy sluz czy wody okazywalo sie zazwyczaj ze tak duzo wodnistego sluzu mialam.

w ogole cos dzis kiepskawo sie czuje... wstaalam z lawki to mi sie takw glowie zakrecilo ze myslalam ze stracilam rownowage na chwile.
i jakos brzuch mnie pobolewa .... chyba za duzo dzis sie nachodzilam..
zaraz mala wykapie, dam kolacje i klade sie nic nie robie juz, lykne no-spe na wszelki wypadek.

pozniej wkelej fote mojego bebna bo kupilam baterie

ryz z jablkiem mi sie kojarzy jak bylam mala w przedszkolu ale mniam... zrobie sobie tez innym razem bo dzis mialm gulasz i tak mi smakowal ze chodzilam jak bak.

Ja tez mam podobne "wycieki", pojawily sie tydzien temu, mialam je jak na tazie trzy razy. Jestem w 12tc. Nie wiem jak bardzo sa one obfite w twoim przypadku, u mnie ne sa obfite wiec ja sie nie martwie, bo gdzies przeczytalam ze to normalne. Ale jak w kazdym przypadku jesli masz jakiekolwiek watpliwosci, najlepiej skonsultowac z lekarzem

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------

Napisane przez malwina1204

Drogie przyszłe mamusie mam do was pytanie jestem w 12 tyg czy ja moge jezdzic na rowerze stacjonarnym w domu??




moze napiszecie jakies propozycje imion dla dzidziusiów
chłopczyk:Emil,Alan,Domin ik
dziewczynka:Nie mam zielonego pojęcia ;( chciałam orginalne nie spotykane Piszcie propozycje

Co do imion, dla chlopczyka wybralismy Alan
Dla dziewczynki tez nie mam pojecia. Chcialam cos co bedzie tak samo brzmiec po polsku jak i po angielsku bo tatus jest anglikiem. Ale jak na razie pomyslow brak
Co sadzicie dziewczyny o nadaniu dziecku imienia takiego samego jak ojciec? Bardzo by to bylo dziwne?

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 19:56 ----------

Napisane przez Ray

a tu moj brzuch z dzis koniec 15 tyg

Ray, super brzusio. ja juz sie nie moge doczekac jak mi urosnie. Jak na razie to wcale nie widac, jedynie po ubraniach czuje..

---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------

Napisane przez szokoladka74

Martucha-te naklejki są świetne, sama nad nimi myślałam rok temu.

A to pokój moich chłopców. Rozumiecie już czemu 6-latek chce Gwiezdne wojny?...

Szokoladko, pokoj jest po prostu boski. Tylko pozazdroscic talentu

[falbala]

a ja sie tylko chciałam pochwalić, że kupiliśmy dzisiaj wózek w super stanie, mój wymarzony quinny buzz ))))))))))) jest spacerówka, gondola i nosidełko i dostalismy jeszcze pare zabawek i bujaczek! a wszystko to za 130Ł

[monana27]

Napisane przez martucha84

cos na poprawe humoru :d:d

jestem w bibliotece przegladam czasopisma bo niektore art chcialam skserowac do pracy mgr.. No i sobie stoje i ogladam i zaznaczam co i jak.. No i byla tez taka pani z corka moze 3 latka.. Max i ta dziewczynka patrzy na mnie i pokazuje palcem moj brzuch i mowi do mamy "mamuś ale ma pani bziuch", ja sie usmiechnelam a mama mowi "bo ta pani ma dzidziusia w brzuchu" na to dziewczynka z ogromnym zdziwieniem... "połkła?"
myslalam ze sie przewroce mama dziewczynki spalila buraka ja sie zaczelam smiac a pani bibliotekarka nie potrafila opanowac powagi...

Juz chcialam ja poprawic z połkła na połknela.. Bo przyzwyczajona do jezyka moich przedszkolakow mam to w nawyku ale stwierdzilam ze jeszcze zrozumiem ze na prawde polknelam.. No coz.. Mamusie czeka dzis rozmowa na temat tego skad sie biora dzieci :d

:d:d:d

[anilkadro]

Napisane przez aaannnnnnaaa

U mnie chyba będzie Teodor

A nam się ostatnio spodobało imię Natan (dar od Boga). I wyczytałam ostatnio, że Teodor to jest grecka odmiana Natana.
W języku Polskim odpowiednikiem obu jest Bożydar Od razu się uśmialiśmy z TŻ bo skecz "Jak się wyrywa lachony" Kabaretu Moralnego Niepokoju jest naszym nr.1 już od daaawna (tam właśnie jest Bożydar)
Ale Natan dla chłopca i tak na razie zostaje
Dla dziewczynki "wersja robocza" taka, na razie to Jagoda.

Mój szwagier (14l) ma właśnie na imię Fabian, rzeczywiście nie da się tego imienia jakoś sensownie zdrobnić. Na szwagierka wołali czasami Fabito

Mam już 20tydz i 4dni i jeszcze nie czuję żadnych ruchów
To wprawdzie moja pierwsza ciąża no i jestem dosyć otyła ale czy to i tak nie jest niepokojące? Mam USG połówkowe 26 kwietnia i mam nadzieję, że do tej pory coś poczuję.

[cellaris]

Hej dziewczynki ja tylko na szybko chciałam się przywitać i tylko poczytać co napisałyście. Niestety u mnie dzisiaj jakaś masakra.... nie dość,że pogoda paskudna, myślałam że do pracy nie dojadę takie oberwanie chmury było, to jeszcze w pracy tak się zdenerwowałam, aż mi jakieś plamy na szyi powyskakiwały szczerze mam dość. Całe szczęście,ze szefowa jakoś mnie wspiera i po 2godzinach rozmowy z nią trochę się uspokoiłam (1godzinę całą przeryczałam ) No ale wiem,ze mam fajną szefową więc to plus całej sytuacji. Mam tylko nadzieję,ze moje maleństwo się za bardzo nie zdenerwowało. No nic idę wziąźć kąpiel i poczytam coś, może mi przejdzie bo wciąż coś we mnie siedzi. Sorry za ten off top ale musiałam się wyżalić.

[martucha84]

Napisane przez dash

: hahaha::h ahaha: hihihhihihihihiihhihi dzieciaki są słodkie a jak coś powiedzą

Napisane przez enis84

heh dobre, wyobrażam sobie jak to musiało wyglądać

Napisane przez monana27

:d:d:d

bylo zabawnie mama miala mineeee ze hej

[aaneczka1984]

Napisane przez anilkadro

A nam się ostatnio spodobało imię Natan (dar od Boga). I wyczytałam ostatnio, że Teodor to jest grecka odmiana Natana.
W języku Polskim odpowiednikiem obu jest Bożydar Od razu się uśmialiśmy z TŻ bo skecz "Jak się wyrywa lachony" Kabaretu Moralnego Niepokoju jest naszym nr.1 już od daaawna (tam właśnie jest Bożydar)
Ale Natan dla chłopca i tak na razie zostaje
Dla dziewczynki "wersja robocza" taka, na razie to Jagoda.

Mój szwagier (14l) ma właśnie na imię Fabian, rzeczywiście nie da się tego imienia jakoś sensownie zdrobnić. Na szwagierka wołali czasami Fabito

.

Bardzo mi sie spodobało imię Natan....wezme go pod uwagę przy wyborze
Fabian mi sie kompletnie nie podoba, kojazy mi się z M. Wiśniewskim A mam jakąś awersje do rego faceta...
Choć przyznam że Dominik mał byc Ksawerym (Wiśniewski ma syna Xaviera) Nadal jestem zakochana w tym imieniu, ale Domiś ma tak na drógie i juz przy kolejnym dziecku odpada....
żałuje teraz bo ten synus napewno byłby Ksawerym....jakos wtedy nie pomyślałąm o tym....
Narazie mysle o Miłoszku, Patryku, no i Natanek doszedł

Napisane przez cellaris

Hej dziewczynki ja tylko na szybko chciałam się przywitać i tylko poczytać co napisałyście. Niestety u mnie dzisiaj jakaś masakra.... nie dość,że pogoda paskudna, myślałam że do pracy nie dojadę takie oberwanie chmury było, to jeszcze w pracy tak się zdenerwowałam, aż mi jakieś plamy na szyi powyskakiwały szczerze mam dość. Całe szczęście,ze szefowa jakoś mnie wspiera i po 2godzinach rozmowy z nią trochę się uspokoiłam (1godzinę całą przeryczałam ) No ale wiem,ze mam fajną szefową więc to plus całej sytuacji. Mam tylko nadzieję,ze moje maleństwo się za bardzo nie zdenerwowało. No nic idę wziąźć kąpiel i poczytam coś, może mi przejdzie bo wciąż coś we mnie siedzi. Sorry za ten off top ale musiałam się wyżalić.

Nie martw się , każdy ma gorsze i lepsze dni, a tu spokojnie możesz nam się wyżalic

[mszu]

Napisane przez martucha84

cos na poprawe humoru

jestem w bibliotece przegladam czasopisma bo niektore art chcialam skserowac do pracy mgr.. no i sobie stoje i ogladam i zaznaczam co i jak.. no i byla tez taka pani z corka moze 3 latka.. max i ta dziewczynka patrzy na mnie i pokazuje palcem moj brzuch i mowi do mamy "mamuś ale ma pani bziuch", ja sie usmiechnelam a mama mowi "bo ta pani ma dzidziusia w brzuchu" na to dziewczynka z ogromnym zdziwieniem... "połkła?"
myslalam ze sie przewroce mama dziewczynki spalila buraka ja sie zaczelam smiac a pani bibliotekarka nie potrafila opanowac powagi...

juz chcialam ja poprawic z połkła na połknela.. bo przyzwyczajona do jezyka moich przedszkolakow mam to w nawyku ale stwierdzilam ze jeszcze zrozumiem ze na prawde polknelam.. no coz.. mamusie czeka dzis rozmowa na temat tego skad sie biora dzieci

......uf....wymiekłam, rechotalam chyba z pol godziny, nawet TZ sie usmiał! Warto to gdzies zapisac, to jedna z najlepszych anekdot jakie ostatnio slyszalam/czytalam

[martucha84]

Napisane przez mszu

......uf....wymiekłam, rechotalam chyba z pol godziny, nawet TZ sie usmiał! Warto to gdzies zapisac, to jedna z najlepszych anekdot jakie ostatnio slyszalam/czytalam

mamie do smiechu nie bylo cos tam jej po ciuchu tlumaczyla.. ale hmm na bank bedzie dlugaaaa rozmowa
uwielbiam takie dzieciaki

[czekajaca na fasolke26]

Witam Was Kochane!!!! dawno mnie tu nie było , ale jakoś tak zalatana ostatnio jestem , a jak juz wróce do domku to padam " na ryjek" i zasypiam!!! muszę nadrobic zaległości i poczytać co żeście przez ten czas co mnie nie było napisałyście

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

Napisane przez starapanna

Zauwazylam dzis delikatna linie pionowa od pepka w dol , nie sadzilam, ze tak mnie to ucieszy

gratuluję!!!! ja również z niecierpliwością czekam na tą pionową linie od pępka!!!

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------

ehhh a tak ogóle to była w srode u gina np i stwierdził, ze mam zdecydowanie za wysokie ciśnienie, przepisał mi tabsy, kazał mierzyć 3 razy dziennie, a jak będzie cały czas wysokie to wyśle mnie na l4! ehhh ciekawe co mi powie za półora tygodnia!!! z jednej strony chciałabym juz pójść na l4 , ale z drugej co ja będe do rozwiązania robiła w domu, jak ja uwielbiam przebywać z ludźmi!!!