Świnki Morskie cz. II

[motylek1007]

Napisane przez Maripossa

Ja wiem co weze jedza, co je jakis gepart czy tygrys, chodzi o jej opowiesc... do tego mowila, ze to cudny widok jak waz sobie dusi ofiare i ja zjada no zaje.bisty poprostu...

chore jest dla mnie napawanie, podniecanie sie takim widokiem.....

Napisane przez patrycja350

Motylku ja tez mam kichajacego mojego Pieszczocha od urodzenia...

o widzisz, to mojemu pewnie tez tak zostanie. Powinien mieć imie Apsik

Napisane przez pani-jesień

Na szczęście świnki nie puszczają pawików

całe szczęscie

Napisane przez pani-jesień

Co do węży - ja też nie wyobrażam sobie trzymania w domu takiego zwierza, ani tego pogłaskać, ani nawet ładnie nie wygląda, nie rozumiem, jak można węże hodować Albo pająki

gusta sa rózne mi sie podobają rybki, których nie mozna pogłaskać

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez pani-jesień

Kasiulko, a jak wyglądają stosunki między Twoimi świnkami a kotem? Bo mój TŻ chciałby, żebyśmy sprawili sobie kota, a mnie się średnio ten pomysł podoba

ja mam 2 koty i świnkę i mogę powiedzieć że się lubią
tzn świnka je lubi, biega za nimi a one jakby się trochę bojąjakos z dystansem.
może dlatego że razem się wychowywały, nie wiem jakby to było gdyby przyszła nowa świnka, może by chciały ją zjeść?

Napisane przez Wroclovianka

Dla mnie to już chore.

no cóż, są ludzie którzy kochają puchatki i tacy którzy kochają węże, pająki itp, ja tam wole nie wiedziec czym i w jaki sposób je karmią.

[patrycja350]

co jak co mój chłopak ma 4 myszki i persa w domu a kocina nawet nie chce ich ruszyc ;p

[Wroclovianka]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;18584684]
no cóż, są ludzie którzy kochają puchatki i tacy którzy kochają węże, pająki itp, ja tam wole nie wiedziec czym i w jaki sposób je karmią.[/QUOTE]

Ogólnie nie mam nic do osób, którzy trzymają w domu gady, płazy czy pajęczaki - każdy lubi co innego. Jednak napawanie się widokiem śmierci, nawet zwykłej małej myszy - jest dla mnie chore. Myszy się znudzą pojawią się inne stworzenia i tak sobie myślę, że widok śmierci człowieka takich ludzi by rajcował

[winogronek]

W swoim czasie pracowałam w sklepie zoologicznym i gady karmił kolega bo ja tego nie mogłam znieść niektóre węże nie umiały "normalnie" zabić swoją ofiarę i to było najgorsze ale chyba najgorszy widok to kamaeleon zjadający noworodka mysiego , tak tak kameleony muszą w późniejszym czasie dostawać białko zwierzęce bo owady są niewystarczajace, ludzie kupując małego 5cm kameleonika jemeńskiego o tym nie wiedzą, a potem mają niemały dylemat

[Kasiulka22]

Pani jesień kochana na początku kotka była bardzo zainteresowana świnkami i właściwie do dziś dnia jest zainteresowana tzn. lubi układać się przed klatką i śledzi wzrokiem jak świnki szaleją, biegają. Trzeba jej pilnować bo lubi kombinować i np włożyć łapę do klatki, żeby szturchnąć świnkę. Zawsze ją przeganiam, wydając jakiś niemiły dźwięk najlepsze jest to, że świnki nic sobie z tego nie robią a gdy prosiaczki mam wypuszczone kot zwiewa aż się kurzy odważna jest jak świnki są zamknięte. Poza tym nie zostawiam jej samej z prosiętami bo ona ogólnie lubi grzebać w klatce i wydziera np sianko łapą i jest wielce z siebie zadowolona

[motylek1007]

Smakusia jak tam chlopaki? nadal sie tak swietnie dogadują?

Kusi mnie 3 swinka

[Kasiulka22]

Napisane przez motylek1007

Smakusia jak tam chlopaki? nadal sie tak swietnie dogadują?

Kusi mnie 3 swinka

mnie też ale mąż by mnie wywalił z domu

[patrycja350]

Mnie dzis w zoologiku kusiły 2 przecudne rozetkowe świnkersy

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez patrycja350

Mnie dzis w zoologiku kusiły 2 przecudne rozetkowe świnkersy

hehe dlatego ja z daleka omijam bo jak widze te świnkersy-snikersy

[Lavi92]

U mnie mama się zgodziła na 3 świnkę.. oO Ale ta,która mi się podoba to chłopak..

[motylek1007]

Napisane przez Kasiulka22

mnie też ale mąż by mnie wywalił z domu

korzystam póki nie mam męża

[pani-jesień]

Byłam wczoraj u weta i okazało się, że świnek ma jednak złamaną stópkę Za 3 tygodnie mam przyjść znów do kontroli. Do tego czasu łapka powinna podobno się zrosnąć.

[Wroclovianka]

Napisane przez pani-jesień

Byłam wczoraj u weta i okazało się, że świnek ma jednak złamaną stópkę Za 3 tygodnie mam przyjść znów do kontroli. Do tego czasu łapka powinna podobno się zrosnąć.

Oj, mam nadzieje, ze nie będzie komplikacji i wszystko ładnie się zrośnie

[motylek1007]

Napisane przez pani-jesień

Byłam wczoraj u weta i okazało się, że świnek ma jednak złamaną stópkę Za 3 tygodnie mam przyjść znów do kontroli. Do tego czasu łapka powinna podobno się zrosnąć.

co zalecił? jakies unieruchomienie łapki?

[Kasiulka22]

Motylku kochana korzystaj ile wlezie i koniecznie pochwal się gdybyś przygarnęła chłopakom kolegę

Moje właśnie się obżerają zieleniną poświęciłam się i potem (po pobycie na grządkach) czyściłam adidasy przez pół godziny

[motylek1007]

Napisane przez Kasiulka22

Motylku kochana korzystaj ile wlezie i koniecznie pochwal się gdybyś przygarnęła chłopakom kolegę

na razie mam w planach innego zwierza, takze nie wiem czy dam rade czasowo i finasowo a okres panieński sie konczy

Nowe filmiki chłopaków tam gdzie zawsze

Jak kotka po sterylce? juz wszystko ok?

[pani-jesień]

Napisane przez motylek1007

fajowe powiedz mi czy one sie do siebie tulą?

Nie tulą się Tuliły się na samym początku, jak były maluszkami, ale im przeszło.

tak na marginesie mnie samej zostało w ostatnim czasie zarzucone jak śmie nazywac sie miłośniczką zwierząt skoro jem mięso w życiu....

A jak zapalony botanik może nazywać się miłośnikiem roślin, skoro je marchew, jabłka i pomidory?
Wkurza mnie takie gadanie

gusta sa rózne mi sie podobają rybki, których nie mozna pogłaskać

Nie da się pogłaskać, ale przynajmniej zapewniają pozytywne wrażenia estetyczne Ja lubię czasem usiąść przed akwarium i pogapić się na to wodne życie

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;18584684]ja mam 2 koty i świnkę i mogę powiedzieć że się lubią
tzn świnka je lubi, biega za nimi a one jakby się trochę bojąjakos z dystansem.
może dlatego że razem się wychowywały, nie wiem jakby to było gdyby przyszła nowa świnka, może by chciały ją zjeść?[/QUOTE]

Napisane przez patrycja350

co jak co mój chłopak ma 4 myszki i persa w domu a kocina nawet nie chce ich ruszyc ;p

Napisane przez Kasiulka22

Pani jesień kochana na początku kotka była bardzo zainteresowana świnkami i właściwie do dziś dnia jest zainteresowana tzn. lubi układać się przed klatką i śledzi wzrokiem jak świnki szaleją, biegają. Trzeba jej pilnować bo lubi kombinować i np włożyć łapę do klatki, żeby szturchnąć świnkę. Zawsze ją przeganiam, wydając jakiś niemiły dźwięk najlepsze jest to, że świnki nic sobie z tego nie robią a gdy prosiaczki mam wypuszczone kot zwiewa aż się kurzy odważna jest jak świnki są zamknięte. Poza tym nie zostawiam jej samej z prosiętami bo ona ogólnie lubi grzebać w klatce i wydziera np sianko łapą i jest wielce z siebie zadowolona

Rozumiem, dzięki za odpowiedzi
I tak na razie nie chcę kota Koty są super ale u kogoś, a nie we własnym domu

Napisane przez Kasiulka22

mnie też ale mąż by mnie wywalił z domu

Napisane przez motylek1007

korzystam póki nie mam męża

Mój TŻ, jak tylko wspominam o jakiejś cudnej śwince, którą widziałam, mówi dobitnie: "Nawet o tym nie myśl."

Napisane przez Wroclovianka

Oj, mam nadzieje, ze nie będzie komplikacji i wszystko ładnie się zrośnie

Dzięki

Napisane przez motylek1007

co zalecił? jakies unieruchomienie łapki?

Właśnie nie. Powiedział, że to nie ma sensu, że unieruchomienie tylko by go niepotrzebnie irytowało. Nadal mam zapewniać mu jak najmniej ruchu. Leku przeciwbólowego już nie dostał, bo nie jest tak potrzebny po tygodniu od złamania, a poza tym ból powoduje, że świnek łapki mniej używa, co jest korzystne w takiej sytuacji. Wet powiedział też, że nie chce już obciążać wątroby i żołądka lekiem.

Motylku, kiedy ślub?
Kasiulko, kiedy jakaś rozbiórka perfum?

[motylek1007]

Napisane przez pani-jesień

Nie tulą się Tuliły się na samym początku, jak były maluszkami, ale im przeszło.

moje też jakoś przesadnie nie okazują sobie czułosci - faceci

Napisane przez pani-jesień

A jak zapalony botanik może nazywać się miłośnikiem roślin, skoro je marchew, jabłka i pomidory?
Wkurza mnie takie gadanie

dobre

Napisane przez pani-jesień

Mój TŻ, jak tylko wspominam o jakiejś cudnej śwince, którą widziałam, mówi dobitnie: "Nawet o tym nie myśl."

hehehe

Napisane przez pani-jesień

Właśnie nie. Powiedział, że to nie ma sensu, że unieruchomienie tylko by go niepotrzebnie irytowało. Nadal mam zapewniać mu jak najmniej ruchu. Leku przeciwbólowego już nie dostał, bo nie jest tak potrzebny po tygodniu od złamania, a poza tym ból powoduje, że świnek łapki mniej używa, co jest korzystne w takiej sytuacji. Wet powiedział też, że nie chce już obciążać wątroby i żołądka lekiem.

a ta łapką ją dalej boli? jak ją dotykasz reaguje jakos na to?

Napisane przez pani-jesień

Motylku, kiedy ślub?

w sierpniu

[pani-jesień]

Napisane przez motylek1007

moje też jakoś przesadnie nie okazują sobie czułosci - faceci

A skoro już mowa o relacjach między samcami, to czy Nieśmiałek nie rwie się do "gwałcenia"?

a ta łapką ją dalej boli? jak ją dotykasz reaguje jakos na to?

Staram się nie dotykać, ale jak wczoraj wet dotykał, to proś się nie wyrywał ani nie piszczał, więc chyba nie jest tak źle

w sierpniu

Super, gratulacje

[motylek1007]

Napisane przez pani-jesień

A skoro już mowa o relacjach między samcami, to czy Nieśmiałek nie rwie się do "gwałcenia"?

moje zwierzeta są jakies aseksualne, bo żadnych gwałtów ani nic

[pani-jesień]

Napisane przez motylek1007

moje zwierzeta są jakies aseksualne, bo żadnych gwałtów ani nic

Moje czasem na siebie wskoczą, ale rzadko i tylko na chwilkę

[Kasiulka22]

Motlku o to wolność już krótka...hihihi mnie we wrześniu stuknie czwarta rocznica ślubu kościelnego, cywilnego minęła 28-go stycznia. Nie wiem kiedy to zleciało

Motylku a ten nowy zwierz to piesek?

Moje prosie zaczynają się przekonywać do pro, dziś wreszcie zauważyłam że jedzą. Szkoda mi było wywalić całe opakowanie, ale jednak to complete jest tą ulubioną naj karmą dla moich wieprzków

Pani jesień kochana ostatnio właśnie podupadłam perfumeryjnie jakoś nie czuję, mięty do żadnego zapachu bo nawet nie mam czasu dobrze się zakręcić w perfumerii i potestować. A kiedyś taki maniak ze mnie był, mam nadzieję że czasy pełnej półki z perfumami kiedyś wrócą

Kochana a czemu nie chciałabyś kota w domu?

Co do gwałcenia, to u mnie Stasiek to samiec alfa i wielki dominant wciąż się kręci przy Franiu i turkocze, gwałcenia też probuje, ale krótko. Wszystko też zależy od dnia. Jak np. trzymałam chłopaków razem na kolanach to Stasiek mnie opryskał...dlatego jak ich głaskam wolę robić to osobno, bo wtedy Stasiukowski jest spokojniejszy poza tym Stasiek kiedyś był moją miziu kulką a teraz woli mi zwiewać z kolan i badać teren

[patrycja350]

Załącznik 3038388Załącznik 3038389
na pierwszeej fotce 2 chrumki w ktorych sie zakochałam... kiepska jakośc fotek bo robiona przez szybę tel.

Załącznik 3038390 kopytko mojego Kocurka.

[motylek1007]

Napisane przez Kasiulka22

Motlku o to wolność już krótka...hihihi

trzeba wykorzystać ostatnie miesiące

Napisane przez Kasiulka22

Motylku a ten nowy zwierz to piesek?

tak

Napisane przez Kasiulka22

Moje prosie zaczynają się przekonywać do pro, dziś wreszcie zauważyłam że jedzą. Szkoda mi było wywalić całe opakowanie, ale jednak to complete jest tą ulubioną naj karmą dla moich wieprzków

moje tez uwielbiają complette, ale mnie nie stać zeby ciągle je tym karmić i muszą zadowolić sie pro

Napisane przez patrycja350

kopytko mojego Kocurka.

cudowne

moje dzis pierwszy raz byly na dworze na chwile

[Kasiulka22]

Motylku ja też myślę o przejściu na jakąś ciut tańszą karmę, a complete od czasu do czasu bo faktycznie droga ona jest zwłaszcza biorąc pod uwagę niemałe wchłanianie świnek myślę nad zakupem Cavii Nature... ciekawa jestem czy w jej przypadku świnki jadłyby wsio, czy wybrzydzały bo ona jest chyba wieloskładnikowa Dziś moje prosiaki dostały zieleninkę, świeża trawka już na tyle urosła że bez problemu nazrywałam

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------

Patrycjo te świniaczki to w zoologiku są? śliczności

[patrycja350]

tak 2 słodkie mega rozetki

[Wroclovianka]

Napisane przez Kasiulka22

Motylku ja też myślę o przejściu na jakąś ciut tańszą karmę, a complete od czasu do czasu bo faktycznie droga ona jest zwłaszcza biorąc pod uwagę niemałe wchłanianie świnek myślę nad zakupem Cavii Nature... ciekawa jestem czy w jej przypadku świnki jadłyby wsio, czy wybrzydzały bo ona jest chyba wieloskładnikowa Dziś moje prosiaki dostały zieleninkę, świeża trawka już na tyle urosła że bez problemu nazrywałam [COLOR="Silver"]

Moja niestety wybrzydza, więc pozostanie mi kupowanie czegoś jednolitego, bo tak to już pół paczki C. Nature do śmieci powędrowało.

[Kasiulka22]

Napisane przez Wroclovianka

Moja niestety wybrzydza, więc pozostanie mi kupowanie czegoś jednolitego, bo tak to już pół paczki C. Nature do śmieci powędrowało.

Wroclavianko czyli wieści są niepocieszające hmmmmmm... jak miałam Vitakraftu life power to też wybierały więc z Cavią Nature pewnie było by to samo i co tu począć? na animalii 8 kg Complete kosztuje 165 zł (jakoś tak)

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Dziewczyny wstąpiłam do zoologika aby kupic granulat taki jak polecałyście i co....

i wyszłam ze świnką! MAM DWIE ŚWINKI!!!!

PRZYJECHAŁYŚMY DO DOMU i ja z duszą na ramieniu zaczęłam poznawac obu moich Panów, na początku ok, obwąchiwanie, malutki strasznie przestraszony, oczki zamyka, tuli się.

A Mój potwór GO CAŁY CZAS CHCE GWAŁCIC!

już nie wiem co robic, cały czas go goni, i obwąchuje od tyłu. W koncu rozdzieliłam klatkę tekturą i spokój, na razie siedzą osobno to jest ok.

Ale co tzn, że już zawsze bedzie go gonił?????
jestem załamana