Odchudzanie czas zacząć, Marzec.

[Phynn]

ej najadłam się tic taców i mi niedobrze czy tic taci wpisać do listy grzechów ?

[dirtyy]

Napisane przez Phynn

ej najadłam się tic taców i mi niedobrze czy tic taci wpisać do listy grzechów ?

skoro zjadłaś tyle, że Ci niedobrze to tak

[yane_]

Napisane przez Phynn

ej najadłam się tic taców i mi niedobrze czy tic taci wpisać do listy grzechów ?

Tic taci chyba nie, ale za to moje czoklerki... nie powstrzymałam się ale za kare 100 brzuszków.

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez yane_

Tic taci chyba nie, ale za to moje czoklerki... nie powstrzymałam się ale za kare 100 brzuszków.

Nie mów głośno, bo dirtty już się do bicia szykuje ale 100 brzuszków to dobra kara

Kurdę podziwiam Was, bo jak ja bym się codziennie ważyła to waga by chyba szybko za oknem wylądowała

[Phynn]

Napisane przez dirtyy

skoro zjadłaś tyle, że Ci niedobrze to tak

no opakowanie 16g bez jakiś 10 drażetek to chyba sporo ale dobre były, wiśniowe - jakaś nowość może to jakieś 50 kcal mi w pupę nie pójdzie

dziewczyny, co myślicie o mięsie wołowym ? mama jutro gotuje taki sosik z mięsem wołowym + ziemniaki i wymyśliła, że wyjmie mi trochę takiego mięska przez zaprawieniem sosu i zjem z odrobinką ziemniaczków bez tłuszczu.. chyba to nienajlepszy pomysł , hm ?

[suzka]

hallo dziewczynki dziś dieta ok tylko bez ćwiczeń bo dopiero do domku wróciłam najpierw było sprzątanie u babci w domku potem zakupy (nie ma to jak babski shoppinG) więc to mój jedyny ruch dzisiaj ale dumna jestem z siebie koleżanka kusiła do grzechów po zakupach Mc'D albo KFC albo Pizza a ja uparłam się i nie było

[mindless]

Jak już mówiłam, przez jakiś czas nie będę się ważyć (dirtyy), zważę się dopiero 1 Maja. Zobaczymy ile uda mi się zrzucić do tego czasu.
Od jutra podwajam ćwiczenia.

[OneSweetTaste]

mindless - cóż za postanowienie, widzę wróciłaś pełną parą!
phynn - wołowina raczej tak, ale chudziutka, żeby była

[mindless]

Napisane przez OneSweetTaste

mindless - cóż za postanowienie, widzę wróciłaś pełną parą!

Nie chcesz wiedzieć co zjadłam i ile zjadłam w ciągu ostatnich dwóch dni. Ja już nie mam siły do samej siebie. Może jak podwoję ćwiczenia to bardziej mnie to zmotywuje, żeby trzymać się diety - bo szkoda tyle pracy i wysiłku zmarnować. Spróbuję.
Schudłaś.

[Anemone]

Ja też się zważę dopiero 1 maja

Poza tym odkryłam sposób na to, żeby nie jeść słodyczy!
Jak jakieś dostaję, oddaję TŻ-towi Dla niego czasem jedna czekolada to za mało i chce mu się jeszcze Więc pomagam mu zaoszczędzić pieniądze

Dziś zjadłam mleko z płatkami, w planie kolejno banan, nie wiem jaki obiad (), myślę o surówce (marchewka + jabłko starte na tarce) na podwieczorek, no i na kolację może jajko na miękko?

[OneSweetTaste]

Napisane przez mindless

Nie chcesz wiedzieć co zjadłam i ile zjadłam w ciągu ostatnich dwóch dni. Ja już nie mam siły do samej siebie. Może jak podwoję ćwiczenia to bardziej mnie to zmotywuje, żeby trzymać się diety - bo szkoda tyle pracy i wysiłku zmarnować. Spróbuję.
Schudłaś.

a dzisiaj przytyłam, hehe
wierzymy w Ciebie mindless! są faktycznie takie dni, kiedy ciężko się trzymać diety(ja takie mam właśnie) i nie ma co się z tym aż tak mocować. A od jutra wracam na właściwą ścieżkę
Anemone - świetny pomysł tylko nie utucz TŻ-ta

[CandyF]

a ja się dzisiaj pomierzyłam
biust: 80 (-4 )
talia: 64 (-3)
na linii pępka: 73 (-4)
biodra: 91 (-4)
udo: 53 (-3)
łydka: 32,5 (-2,5)

zadowalające wyniki chociaż najbardziej mój biust nieszczęsny ucierpiał.. jestem prawie jak deska :| no ale.. cierp ciało jak żeś chciało

jestem po śniadaniu, była kostka gorzkiej czekolady, 2x graham z twarogiem, plastrem szynki, pomidorem, tuńczykiem i ogórkiem
na drugie będą: 2 jabłka
na obiad: połowa gotowanej piersi z kurczaka z ogórkami
podwieczorek: chyba 100ml jogurtu nat. z otrębami
a na kolacje: twaróg, chyba, że wymyślę coś nowego.. na co się nie zapowiada;P

[DearWhoever]

ale jestem szczęśliwa zważyłam i spadło 1,5 kg od tamtego tygodnia ! jeszcze biorąc pod uwagę , że trochę połażę potem do kibla to by było z 0,5 kg jeszcze mniej no i okres ale się zmotywowana czuję

---------- Dopisano o 09:29 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------

warzywka na patelnię możesz zjeść CandyF sycące i nie jakieś takie kaloryczne (mam to w diecie co jakiś czas na kolację , tylko smażęna jednej łyżeczce oliwy z oliwek całe opakowanie , albo mniej zależy ile gram w przepisie mam :p )

[Anemone]

Napisane przez OneSweetTaste

a dzisiaj przytyłam, hehe
wierzymy w Ciebie mindless! są faktycznie takie dni, kiedy ciężko się trzymać diety(ja takie mam właśnie) i nie ma co się z tym aż tak mocować. A od jutra wracam na właściwą ścieżkę
Anemone - świetny pomysł tylko nie utucz TŻ-ta

on sam się tuczy
kiedyś miał świetny kaloryferek, teraz go prawie nie widać
mówię mu o tym, ale on mówi, że nienawidzi robić brzuszków, że tak już pozostanie

[OneSweetTaste]

Napisane przez Anemone

on sam się tuczy
kiedyś miał świetny kaloryferek, teraz go prawie nie widać
mówię mu o tym, ale on mówi, że nienawidzi robić brzuszków, że tak już pozostanie

Ehh... to skąd miał ten kaloryfer? od spania?

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------

Napisane przez DearWhoever

ale jestem szczęśliwa zważyłam i spadło 1,5 kg od tamtego tygodnia ! jeszcze biorąc pod uwagę , że trochę połażę potem do kibla to by było z 0,5 kg jeszcze mniej no i okres ale się zmotywowana czuję

brawo! moje gratulacje!

[dirtyy]

dzień dobry właśnie jem śniadanko

2 kromki mojego chlebka z białym serkiem, papryką i ogorkiem, a druga z jajem i ogórkiem

ze wzęględu na to, że jak pisałam waga mi stoi to hehe nie czuje się zmotywowana, ale wiadomo, że czasem tak musi być więc jestem dzielna a dzisiaj czekam mnie wielka wyprawa jadę z koleżanką rowerem za miasto gdzie się przeprowadza i czekam mnie jakieś 30 - 35 km rowerem :P ( w dwie strony) więc z jadlospisem dobrze nie będzie, wezmę ze sobą jedna kromeczkę jeszcze, banana i pomarańczę, albo coś wymyślę
o wiem zamiast kromki wezmę nesvitę, co prawda dom budują ale woda tam jest hehehe

co do wołowiny czytałam kiedys artykuł, że na celluli polecano mięsko wolowe, a odradzano kurczaki

i słuchajcie ponoć czlowiek podczas snu duzo chudnie, ale musi iść spać przed północą, spać przynajmniej 7 godzin i dużo przewracać się podczas snu - wtedy schodzi nawet 500 kalorii

[Anemone]

Napisane przez OneSweetTaste

Ehh... to skąd miał ten kaloryfer? od spania?

Bo on jest ruchliwym człowiekiem. I tak jakoś sam mu się zrobił
No i fakt - znacznie mniej jadł...

[dirtyy]

Napisane przez DearWhoever

ale jestem szczęśliwa zważyłam i spadło 1,5 kg od tamtego tygodnia ! jeszcze biorąc pod uwagę , że trochę połażę potem do kibla to by było z 0,5 kg jeszcze mniej no i okres ale się zmotywowana czuję

---------- Dopisano o 09:29 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------

warzywka na patelnię możesz zjeść CandyF sycące i nie jakieś takie kaloryczne (mam to w diecie co jakiś czas na kolację , tylko smażęna jednej łyżeczce oliwy z oliwek całe opakowanie , albo mniej zależy ile gram w przepisie mam :p )

gratuluję

[Phynn]

dzień dobry chudzinki

co do chodzenia spać przed północą, to u mnie jest z tym odwieczny problem, zawsze chodziłam późno spać.. wczoraj np o 2ej.. pospałam do 10 ale trochę mnie ciałko boli, bo przed snem ćwiczyłam i znalazłam jakieś nowe ćwiczonka coś na styl jogi i chyba za bardzo mnie rozciągnęło

a wołowina.. nie przepadam za nią kurczę. no i rzekomo czerwonego mięska nie powinno jeść się na redukcji, ale moja mama się wścieka, że jak sobie raz odmienię od tych kurczaków to mi się nic nie stanie.


DearWhoever, gratulację spadku wagi


dirtyy, dziś u mnie też może być cienko z jadłospisem, koło 15ej wychodzę i pewnie wrócę późnym wieczorem ..

póki co
ŚN- jogurt naturalny z ziarnami zbóż (170g)+ odrobinka płatków fit
z uwagi na to, że późno wstałam II śn. odpuszczam, bo dopiero co pierwsze zjadłam

więc na OBIAD.. troszkę tego mięska wołowego gotowanego , 2 ziemniaczki i mizeria - ogórki + jogurt naturalny grecki i przyprawy ( żadna tam śmietana :P)



aaa CandyF, nie przejmuj się, ja też już biustu prawie nie mam swoją drogą żałuję, że nie zmierzyłam się przed odchudzaniem. Ale widzę po ciuchach :O

[mindless]

Napisane przez OneSweetTaste

wierzymy w Ciebie mindless! są faktycznie takie dni, kiedy ciężko się trzymać diety(ja takie mam właśnie) i nie ma co się z tym aż tak mocować. A od jutra wracam na właściwą ścieżkę

Ja jeszcze dzisiaj dietę odstawiam na bok, ale poćwiczę dużo. Też jutro wracam na właściwą ścieżkę.

Napisane przez Anemone

Ja też się zważę dopiero 1 maja
Poza tym odkryłam sposób na to, żeby nie jeść słodyczy!
Jak jakieś dostaję, oddaję TŻ-towi Dla niego czasem jedna czekolada to za mało i chce mu się jeszcze Więc pomagam mu zaoszczędzić pieniądze

To ważymy się razem 1 Maja. Mój Tż je 5 kinderków za jednym razem, a za chwilę kolejne 5.

Napisane przez CandyF

a ja się dzisiaj pomierzyłam
biust: 80 (-4 )
talia: 64 (-3)
na linii pępka: 73 (-4)
biodra: 91 (-4)
udo: 53 (-3)
łydka: 32,5 (-2,5)
zadowalające wyniki chociaż najbardziej mój biust nieszczęsny ucierpiał.. jestem prawie jak deska :| no ale.. cierp ciało jak żeś chciało

Super Ci spadły cm. Ja też nie mam biustu w ogóle.

Napisane przez DearWhoever

ale jestem szczęśliwa zważyłam i spadło 1,5 kg od tamtego tygodnia ! jeszcze biorąc pod uwagę , że trochę połażę potem do kibla to by było z 0,5 kg jeszcze mniej no i okres ale się zmotywowana czuję

Brawo.

Napisane przez dirtyy

ze wzęględu na to, że jak pisałam waga mi stoi to hehe nie czuje się zmotywowana, ale wiadomo, że czasem tak musi być więc jestem dzielna

A może jakiś reset by pomógł?

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez CandyF

a ja się dzisiaj pomierzyłam
biust: 80 (-4 )
talia: 64 (-3)
na linii pępka: 73 (-4)
biodra: 91 (-4)
udo: 53 (-3)
łydka: 32,5 (-2,5)

Ładnie a nad biustem to ja też cierpię, bo mógłby urosnąć zamiast maleć

[mindless]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;18655984]a nad biustem to ja też cierpię, bo mógłby urosnąć zamiast maleć[/QUOTE]
Dokładnie.

[CandyF]

to widzę, że nie jestem osamotniona w malejącym biuście dobrze, że są push upy

Napisane przez DearWhoever

ale jestem szczęśliwa zważyłam i spadło 1,5 kg od tamtego tygodnia ! jeszcze biorąc pod uwagę , że trochę połażę potem do kibla to by było z 0,5 kg jeszcze mniej no i okres ale się zmotywowana czuję

---------- Dopisano o 09:29 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------

warzywka na patelnię możesz zjeść CandyF sycące i nie jakieś takie kaloryczne (mam to w diecie co jakiś czas na kolację , tylko smażęna jednej łyżeczce oliwy z oliwek całe opakowanie , albo mniej zależy ile gram w przepisie mam :p )

wspaniale! gratuluję
a jeśli chodzi o moje podniebienie to warzywka wolę jeść surowe, niż z patelni

jadę do cioci, mam nadzieję, że nie upiekła żadnego ciasta...

[Tynusia]

Ja dzisiaj :

Śniadanie :musli z jogurtem naturalnym + kiwi
Śniadanie 2: jabłko + jogurt owocowy light
Obiad: ryż brązowy z warzywami
Podwieczorek: będa truskawy i kisiel
Kolacja: będą 2 sucharki z serkiem almete i ogórkiem

Oczywiście w miedzy czasie woda i herbatki

[yane_]

Ale Wy się dobrze odżywiacie... ja to przeważnie jem śniadanie jakiś owoc, czasem nic jak nie zdążę na 2 śniadanie w szkole jakąś bułkę albo jabłko potem dopiero wieczorem obiad i kolacji już nie jem.. myślicie że to źle, że nie jem regularnie? Podobno powinno się jeść mniejsze porcje a częściej a ja potrafię się napchać jedzeniem ile wejdzie i tylko 2 posiłki ;/

[mindless]

Napisane przez yane_

Ale Wy się dobrze odżywiacie... ja to przeważnie jem śniadanie jakiś owoc, czasem nic jak nie zdążę na 2 śniadanie w szkole jakąś bułkę albo jabłko potem dopiero wieczorem obiad i kolacji już nie jem.. myślicie że to źle, że nie jem regularnie? Podobno powinno się jeść mniejsze porcje a częściej a ja potrafię się napchać jedzeniem ile wejdzie i tylko 2 posiłki ;/

Zdecydowanie źle jesz. Poczytaj sobie 10 reguł żywieniowych popularnych na wizażu.

[Tynusia]

Napisane przez yane_

Ale Wy się dobrze odżywiacie... ja to przeważnie jem śniadanie jakiś owoc, czasem nic jak nie zdążę na 2 śniadanie w szkole jakąś bułkę albo jabłko potem dopiero wieczorem obiad i kolacji już nie jem.. myślicie że to źle, że nie jem regularnie? Podobno powinno się jeść mniejsze porcje a częściej a ja potrafię się napchać jedzeniem ile wejdzie i tylko 2 posiłki ;/

Śniadanie jest najważniejszym posiłkiem dnia bo to ono daje ci energie !

A jeśli nic nie jesz do połudna lub wieczora potem przychodzisz głodna i wchłaniasz różne rzeczy to organizm przyjmuje forme obrony i odkłada wszystko do tkanki tłuszczowej

[CandyF]

jednak mój jadłospis uległ zmianie, przez tą wizytę u rodzinki;P
na podwieczorek była łyżka sałatki z tuńczyka i kawa rozpuszczalna.
a na 'kolacje' zjadłam kawałek ciasta drożdżowego babci
wiem, mogłam go sobie odpuścić, ale...
i tak jestem z siebie dumna, bo u cioci były ciasteczka i nie zjadłam ani jednego podczas gdy normalnie zjadłabym ze 3
niestety ćwiczeń nie było żadnych... ale jeszcze spać nie idę więc.. chociaż raczej mi się nie będzie chciało

[dirtyy]

Napisane przez mindless

Ja jeszcze dzisiaj dietę odstawiam na bok, ale poćwiczę dużo. Też jutro wracam na właściwą ścieżkę.

ja już Ci nie wierze bo codziennie tak mówisz !!!!

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

wowwwwwwwww 34 km na rowerze za mną dzisiaj chcecie zobaczyć zdjęcie ?

[Phynn]

Napisane przez dirtyy

j
wowwwwwwwww 34 km na rowerze za mną dzisiaj chcecie zobaczyć zdjęcie ?

poka poka


co do śniadanka to oczywiście, że to podstawa, brak śniadania = obżarstwo wieczorem.

u mnie dziś średnio z jedzonkiem, ale od 15ej do 20ej non stop chodziłam po jakiś lasach i innych chaszczach, więc cóż

śn - jogurt nat. z ziarnami + kilka płatków fit, kawka
ob -mięsko wołowe, 1,5 ziemniaka , mizeria z jogurtem naturalnym greckim
kol. maleńka porcyjka sałatki z wczoraj - jajko, ryż, kukurydza, pomidor, rzodkiewka, sól, pieprz wymieszane z jogurtem greckim + plasterek serka camembert figura

niestety nie było ani II śn bo późno wstałam ani podwieczorka, bo nie byłam w domku no ale.. tragedii nie ma

a jutro ważenie, boję się !