Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 8

[mara30]

Ja również uciekam spać, dobranoc

[Emila3000]

a ja uciekam hulac

mam nadzieje ze mi panele nie pogniją.............

[adia82]

Ja tez spadam, mam o 6 wstac, chcialabym zaczac wreszcie chadzac do pracy, bo 4,5 km to nie jest tak duzo, tylko nie moge sie wyrobic z ranca. Ciagle te "jeszcze 5 min" i tak to wstaje o 7, co i tak za pozno,bo na bus musze biec zawsze
W kazdym razie uciekam wizualizowac sobie siebie w sierpniu tego roku, w pieknym dwuczesciowym kostiumie, na plazy z Wami , plaski brzunio,sladu po macku nie ma i jakis absztyfikant kolo mnie, przystojny, szarmancki, dzentelmen, madry, mlody i mnie wielbiacy Wróóóóóć-i moze byc lekko bogaty
Achhhh....Spadam sie wtulic w jego ramiona Produkt zastepczy w postaci metrowego miska przytulaka juz grzeje mi posciel
Udanej nocy i porannego wazenia.

[Emila3000]

30 min krecenia zaliczone i podloga nawet sucha, chociaz pecherz malo co mi nie pękł

[Megi428]

Napisane przez Emila3000

nie martw sie, ukryjemy sie w krzakach

będziecie krzaczyć

Napisane przez syb

dobra dziewczyny - wiem ze sobie nagrabię, ale muszę to napisać. Czy tylko ja mam wrażenie że w tym wątku jest mnóstwo offtopów? Rzeczy całkowicie nie na temat?

Emocje, depresje, codzienne życie są częścią diety
Przecież przez cały dzień człowiek nie je, nie myśli tylko o jajkach więc normalne że inne sprawy też są na tapecie. A swoją drogą jest takie coś "przeszukaj wątek" i można znaleźć co kogo interesuje

Napisane przez mara30

Swoją drogą w okresie o którym piszesz podczytywałam ten wątek i również offtopów było mnóstwo były iine, bo nie było głupawek, dziewczyny pisały o problemach z facetami, o pracy, ciuchach - niemniej jednak były to offtopy

zgadzam się, bo też czytałam poprzednie wątki, i tam też były tzw. "głupie" pytania i co jakiś czas jakaś mała afera

Napisane przez Emila3000

kurde znowu nie jadlam otrebow wieczorem i na stale utkwilam w lodowce, razem z laptopem

macie jakies pomysly co zrobic z tymi moim nocnymi napadami glodu

łańcuch i kłódkę do lodówki a klucz do sąsiadki ha ha

[(:tysia:)]

Napisane przez Mo_Nika

Ja aż się dziwię jak ja przebrnęłam przez zimową sesję Ale to było tylko preludium przed letnią... to będzie koszmar

niestety sesja zimowa i u mnie była łatwiejsza, ale damy radę!!

[QUOTE=23blaszka;18669714]TAK , NA SZCZESCIE UBIJA SIE SUPER. MUSZE POWIEDZIEĆ ,ŻE BARDZO MNIE TO UCIESZYŁO, BO PRZED DIETA PRAWIE CODZIENNIE ROBIŁAM SOBIE CAFE LATTE TYLE ŻE Z TŁUSTEGO MLEKA I CUKREM. TROCHE MI BYŁO SZKODA, TEJ PYCHOTKI, ALE SPRÓBOWAŁAM Z CHUDYN MLEKIEM I WYSZŁO BEZ PROBLEMU
/QUOTE]

Super, w takim razie dziś sobie zrobię, bo też uwielbiam tą piąnkę.. mmm :ślina:

Napisane przez adia82

Ja tez spadam, mam o 6 wstac, chcialabym zaczac wreszcie chadzac do pracy, bo 4,5 km to nie jest tak duzo, tylko nie moge sie wyrobic z ranca. Ciagle te "jeszcze 5 min" i tak to wstaje o 7, co i tak za pozno,bo na bus musze biec zawsze

Nie jesteś sama Ja też planuje poranny spacer ale nigdy nie udaje mi się tego zrealizować, zawsze jakaś wymówka = zwykły leń

Dziewczyny, melduję! (bo w końcu mam wagę)
Jestem na diecie 10 dni i wraz z uderzeniówką schudłam do dzisiaj 3kg! wskoczyłam rano na wagę i taak się ucieszyłam i jajecznica z tuńczykiem nie jest taka zła!
Pozdrawiam!!

[Mariolcia =P]

hej dziewczyny mi sie dzis rano strasznie slabo zrobilo i zakrecilo mi sie w glowie i musialam isc i sie polozyc ale juz jest ok, nie wiem co to bylo
a do tej cafe latte to jakies specjalne urzadzenie jest potrzebne?

[ktsw]

Mariolcia, ja tez sie tak czuje ostatnio, wg mnie po prostu organizm jest coraz bardziej wyczerpany dietą

[(:tysia:)]

Napisane przez Mariolcia =P

hej dziewczyny mi sie dzis rano strasznie slabo zrobilo i zakrecilo mi sie w glowie i musialam isc i sie polozyc ale juz jest ok, nie wiem co to bylo
a do tej cafe latte to jakies specjalne urzadzenie jest potrzebne?

Ja mam coś takiego do ubijania tej pianki na górze, za małe pieniądze a reszte robi się własnoręcznie, tylko trzeba cierpliwość mieć

[halutkaILU]

czesc dziewczyny, ja juz po porannym bieganiu (juz 7 dzien) i kawce.Dzis 3 dzien PW, wiec sie nie waze, bo nie mam szans na spadek, a tylko takie wazenia wywoluja euforie. Mam nadzieje, ze moja ostatnio zwiekszona aktywnosc fiz. pomoze ruszyc wadze we wlasciwym kierunku i szybszym tempie...rano 40 min .marszobiegu z psiakiem, po obiedzie 40 min. spacer z psiakiem, ok.18 abs brzuszek(Emilia 3000, sprobuj, wiem co masz na uwadze piszac o brzuchu, jestem mama 3 dzieci, a brzuch mam niczego sobie, tylko cwiczenia),no i HH ...Jestem wieczorkiem troche zmeczona, ale niezmiernie szczesliwa

---------- Dopisano o 07:15 ---------- Poprzedni post napisano o 07:10 ----------

Napisane przez Mariolcia =P

hej dziewczyny mi sie dzis rano strasznie slabo zrobilo i zakrecilo mi sie w glowie i musialam isc i sie polozyc ale juz jest ok, nie wiem co to bylo
a do tej cafe latte to jakies specjalne urzadzenie jest potrzebne?

Jesli nie masz expresu cisnieniowego wystarczy zwykly kubek do spieniania mleka (do kupienia np. w .DUKA)

---------- Dopisano o 07:17 ---------- Poprzedni post napisano o 07:15 ----------

Napisane przez ktsw

Mariolcia, ja tez sie tak czuje ostatnio, wg mnie po prostu organizm jest coraz bardziej wyczerpany dietą

Dziewczyny, a moze to przesilenie wiosenne, moze kopa witaminowego wam potrzeba?

[johambina]

dzień dobry
tak jak myslalam... po trzech dniach PW waga wzrosła o 0,2 i tyle

ale za to dzisiaj mija miesiąc na Dukanie w związku z tym czas na podsumowanie...

po miesiącu: waga -4,9kg
wymiary: w biuście: -6cm
w pasie: -5cm
w biodrach: -5cm

no i co wy na to? bo jak dla mnie super... cieszę się jak nie wiem...
na to wychodzi że za około 2 miesiące będzie tyle ile bym sobie zyczyla

miłego dnia

[mara30]

Zgadnijcie co zjadłam dzisiaj na śniadanie? oczywiście pieczone cycki Adii ale niestety nie były takie dobre jak wczoraj, jednak lepsze są świeże

Napisane przez Mariolcia =P

hej dziewczyny mi sie dzis rano strasznie slabo zrobilo i zakrecilo mi sie w glowie i musialam isc i sie polozyc ale juz jest ok, nie wiem co to bylo

A nie piłaś przypadkiem jakichś % w ramach uczty? a może po prostu za gwałtownie wstałaś? przemęczona nie jesteś? Dobrze, że już jest ok, ale jak się powtórzy to koniecznie idź do lekarza i zrób badania

Napisane przez halutkaILU

czesc dziewczyny, ja juz po porannym bieganiu (juz 7 dzien) i kawce.

Biegasz na czczo? to nie jest najlepszy pomysł, bo spalasz wtedy mięśnie chociaż wiem, że fajnie się biega zaraz po wstaniu, bo sama tak robiłam kiedyś to zdrowo jest coś zjeść przedtem, chociaż troszkę

[Ayu]

Napisane przez halutkaILU

Dziewczyny, a moze to przesilenie wiosenne, moze kopa witaminowego wam potrzeba?

Przesilenie było w marcu Co nie zmienia faktu, że pogoda w kwietniu lubi się gwałtownie zmieniać, to jednak daje w kość
No i ten pył wulkaniczny

Witaminki wskazane jak najbardziej

[LyraBea]

I kolejny dzień (dla mnie to już 28) dietki rozpoczęty.Dzisiaj ostatni dzień P+W.
halutka ILU
Nie zawsze jest tak, że mocno przybierasz na wadze. Nie powinnaś się obawiać pomiarów w fazie W+P. Codzienne ważenie pomoże Tobie ocenić, jakie jedzenie, ile i kiedy wpływa na ew. wahania Twojej wagi. Poza tym Ty cały czas chudniesz, tylko wody znowu w Tobie trochę więcej a to tylko na zdrowie
A co u mnie....
Po wczorajszym 20 dkg wzroście wagi, dzisiaj łaskawie wróciłam do 65.0kg. Za mną -6,2kg. Waga wciąż nie może pokonać bariery 65kg. Ja chcę zobaczyć 4 po szóstce już wreszcie!!
Mam nadzieję, że jak jutro wskoczę na same proteinki, to pojutrze ruszy z kopyta.

Ja już dobre kilka dni temu pisałam, że mi się tak dziwnie we łbie kręci, zwłaszcza, gdy wrócę ze spaceru. Dziewczyny postawiły na zaburzenia właśnie z powodu braku węglowodanów, niekoniecznie witamin. Miałam tak kilka razy, ale już mi przeszło. Widocznie organizm zrozumiał, że nie ma co mnie szantażować jakimiś dziwnymi reakcjami, bo ja się terroryzować nie dam i sobie odpuścił. Teraz tylko muszę go zmusić do wydalenia z siebie tych troszkę ponad 2 kg, które mi jeszcze zostały, a czuję, że nie będzie łatwo, oj nie.

A tak w ogóle to witam Was Kochane

[Ayu]

Napisane przez johambina

dzień dobry
tak jak myslalam... po trzech dniach PW waga wzrosła o 0,2 i tyle

Woda i tyle Nie ma co się martwić, to tylko pozorny wzrost

Napisane przez johambina

ale za to dzisiaj mija miesiąc na Dukanie w związku z tym czas na podsumowanie...

po miesiącu: waga -4,9kg
wymiary: w biuście: -6cm
w pasie: -5cm
w biodrach: -5cm

no i co wy na to? bo jak dla mnie super... cieszę się jak nie wiem...
na to wychodzi że za około 2 miesiące będzie tyle ile bym sobie zyczyla

miłego dnia

Napisane przez mara30

Biegasz na czczo? to nie jest najlepszy pomysł, bo spalasz wtedy mięśnie chociaż wiem, że fajnie się biega zaraz po wstaniu, bo sama tak robiłam kiedyś to zdrowo jest coś zjeść przedtem, chociaż troszkę

Dokładnie. Spalasz mięśnie, tłuszcz zostaje, a to nie wygląda ładnie

[gohs]

Dzieńdoberek
Dzisiaj wkroczyłam dzielnie w II fazę
Bilans pierwszych pięciu dnia dukana: -2,5kg Czyli zostało mi już tylko 7-11kg, w zależności od tego kiedy uznam, że już jest ok
I nabawiłam się siniaka na pół uda A nie przypominam sobie, żebym się gdzieś uderzyła... Znowu muszę się z rutinoscorbinem przeprosić

A teraz pędzę Rockin' Body odwalić na dziś

[adia82]

Dzien dobry.Mam dzis zly dzien.Kolejny. Tak jak sie cieszylam,ze w pt po 2 dniach 1 kg mniej,tak dzis juz jest znow tak samo,jak bylo.Zaspalam,wstalam o 7,wiec nici ze spaceru.Pan w autobusie nie mial wydac,wiec jechalam bez biletu,co mnie podirytowalo. Potem okazalo sie ,ze w okolicy mojej pracy w zadnym sklepie nie ma chudego twarogu, jest tylko poltlusty.Nadmienie,ze musialam kawalek sie przejsc w dwie strony do kazdego z nich. I co?Nerwa zalapalam,bo ja nie chce byc poltlusta,chce byc chuda i takiego twarogu mi trzeba. I siedze teraz taka naburmuszona,bo nawet mi sie dzis moja twarz nie podoba. Spilam w domu 1 kawe i teraz widze,ze to byl blad. Mam nadzieje,ze moj szef szybko tu nie dotrze,bo pewnie na niego furkne.CHce mi sie do domu i do lozka. Najbardziej jestem zla na ta wage. W srode, po 7 dniach przechodze na PW,a tu ani jeden kilogram glupi nie spadl.Jestem bardzo zla. Mimo wszystko,zycze Wam udanego dnia.Przynajmniej z lepszym nastrojem.I przepraszam za marudzenie, moj pms i @ okazaly sie wyjatkowo niemilosierne w tym miesiacu.

[Ayu]

Napisane przez adia82

Dzien dobry.Mam dzis zly dzien.Kolejny. Tak jak sie cieszylam,ze w pt po 2 dniach 1 kg mniej,tak dzis juz jest znow tak samo,jak bylo.Zaspalam,wstalam o 7,wiec nici ze spaceru.Pan w autobusie nie mial wydac,wiec jechalam bez biletu,co mnie podirytowalo. Potem okazalo sie ,ze w okolicy mojej pracy w zadnym sklepie nie ma chudego twarogu, jest tylko poltlusty.Nadmienie,ze musialam kawalek sie przejsc w dwie strony do kazdego z nich. I co?Nerwa zalapalam,bo ja nie chce byc poltlusta,chce byc chuda i takiego twarogu mi trzeba. I siedze teraz taka naburmuszona,bo nawet mi sie dzis moja twarz nie podoba. Spilam w domu 1 kawe i teraz widze,ze to byl blad. Mam nadzieje,ze moj szef szybko tu nie dotrze,bo pewnie na niego furkne.CHce mi sie do domu i do lozka. Najbardziej jestem zla na ta wage. W srode, po 7 dniach przechodze na PW,a tu ani jeden kilogram glupi nie spadl.Jestem bardzo zla. Mimo wszystko,zycze Wam udanego dnia.Przynajmniej z lepszym nastrojem.I przepraszam za marudzenie, moj pms i @ okazaly sie wyjatkowo niemilosierne w tym miesiacu.

Ot i wyjaśnienie dokładnie wszystkiego złego co Cię dziś dopadło. Skończy się @, będą spadki. Powiem Ci, że ja też przyciągam nieszczęścia jak mam małpiszona i PMS, jakby one same w sobie nie były nieszczęściem

[(:tysia:)]

Napisane przez adia82

Dzien dobry.Mam dzis zly dzien.Kolejny. Tak jak sie cieszylam,ze w pt po 2 dniach 1 kg mniej,tak dzis juz jest znow tak samo,jak bylo.Zaspalam,wstalam o 7,wiec nici ze spaceru.Pan w autobusie nie mial wydac,wiec jechalam bez biletu,co mnie podirytowalo. Potem okazalo sie ,ze w okolicy mojej pracy w zadnym sklepie nie ma chudego twarogu, jest tylko poltlusty.Nadmienie,ze musialam kawalek sie przejsc w dwie strony do kazdego z nich. I co?Nerwa zalapalam,bo ja nie chce byc poltlusta,chce byc chuda i takiego twarogu mi trzeba. I siedze teraz taka naburmuszona,bo nawet mi sie dzis moja twarz nie podoba. Spilam w domu 1 kawe i teraz widze,ze to byl blad. Mam nadzieje,ze moj szef szybko tu nie dotrze,bo pewnie na niego furkne.CHce mi sie do domu i do lozka. Najbardziej jestem zla na ta wage. W srode, po 7 dniach przechodze na PW,a tu ani jeden kilogram glupi nie spadl.Jestem bardzo zla. Mimo wszystko,zycze Wam udanego dnia.Przynajmniej z lepszym nastrojem.I przepraszam za marudzenie, moj pms i @ okazaly sie wyjatkowo niemilosierne w tym miesiacu.

Mówią, że najważniejsze jest nastawienie z samego rana, więc może postaraj się uśmiechnąć do samej siebie i łatwiej Ci będzie przebrnąć przez ten dzień, który się nienajlepiej zaczął. Waga ruszy do środy na pewno, ja wyliczam Ci -2kg I już niech przyjdzie ta @, żeby Cie nerw puścił

[adia82]

Napisane przez Ayu

Ot i wyjaśnienie dokładnie wszystkiego złego co Cię dziś dopadło. Skończy się @, będą spadki. Powiem Ci, że ja też przyciągam nieszczęścia jak mam małpiszona i PMS, jakby one same w sobie nie były nieszczęściem

Mam nadzieję, że masz rację. Ufam Tobie Nic innego mi nie pozostało. Żałuję tylko, że nervosol zostawiłam w domu, od dziś będę go awaryjnie nosić Jak tak dalej pójdzie, to jako towarzyszki doli będziecie mi musiały sprawić albo nocnik, albo cewnik ,bo wstawanie co chwilę, gdy się próbuje zasnąć nie jest fajne. Urodziny mam za miesiąc

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:04 ----------

Napisane przez (:tysia:)

Mówią, że najważniejsze jest nastawienie z samego rana, więc może postaraj się uśmiechnąć do samej siebie i łatwiej Ci będzie przebrnąć przez ten dzień, który się nienajlepiej zaczął. Waga ruszy do środy na pewno, ja wyliczam Ci -2kg I już niech przyjdzie ta @, żeby Cie nerw puścił

Niepodobne do mnie takie AŻ zachowanie. Za małolata,kiedy podrastałam, miałam takie huśtawki nastroju przy pms, ale żeby teraz? No dramat...Najlepiej byłoby tabletki anty zastosować,ale raz ,że dla samego lepszego samopoczucia tylko przed @ szkoda mi kasy, dwa wolałabym, żeby jednak i do czego się jeszcze przydały ,więc może poczekam, aż się jakiś amant wokół mnie zakręci
W każdym razie dziękuje za próby pocieszenia mnie i naprawienia humoru. Troszkę się już nawet uśmiechnęłam Chyba biuro odkurzę, może mi przejdzie...

[pani_zima82]

Cześć Kochane, ale stron stworzyłyście od soboty
Jeśli chodzi o twaróg to u mnie też żadnego chudego nie było, a nie mieszkam w malym mieście

[halutkaILU]

Biegasz na czczo? to nie jest najlepszy pomysł, bo spalasz wtedy mięśnie chociaż wiem, że fajnie się biega zaraz po wstaniu, bo sama tak robiłam kiedyś to zdrowo jest coś zjeść przedtem, chociaż troszkę [/QUOTE]
... bieganie na czczo jest doskonalym sposobem na spalanie tkanki tluszczowej, pod warunkiem, ze zachowujemy odpowiednia intensywnosc biegu, 60 -7 5 %H Rmax. Kazda wyzsza intensywnosc jest dla nas degradujaca

[adia82]

Napisane przez pani_zima82

Cześć Kochane, ale strona stworzyłyście od soboty
Jeśli chodzi o twaróg to u mnie też żadnego chudego nie było, a nie mieszkam w malym mieście

Nic nie mów...Ja mieszkam w Gdyni...W Gdańsku otrębów brak,a w Gdyni chudego nabiału?Masakra jakaś. No i dlaczego, gdy pytam o chudy, to słyszę "Jest półtłusty". Jakbym chciała półtłusty,to bym o niego zpytała To tak,jak wejść do sklepu i poprosić o rozmiar buta 41, a usłyszeć, że jest 39 i czy podać... Czepiam się, wiem Spadam odkurzać i parę rzeczy tu ogarnąć, bo właściwie jestem tu od godziny i zdążyłam się tylko zdenerwować. Buziak,miłego ranka. Odezwę się koło południa, będę miała lepszy nastrój ,obiecuję.

[(:tysia:)]

Napisane przez pani_zima82

Cześć Kochane, ale stron stworzyłyście od soboty
Jeśli chodzi o twaróg to u mnie też żadnego chudego nie było, a nie mieszkam w malym mieście

chętnie bym się z wami podzieliła, mam 5 w lodówce... ale to sernik ma na celu

[Ayu]

Napisane przez adia82

Niepodobne do mnie takie AŻ zachowanie. Za małolata,kiedy podrastałam, miałam takie huśtawki nastroju przy pms, ale żeby teraz? No dramat

Zaszokowałaś swój organizm dietą, u jednych okres się spóźnia, u innych przyspiesza, a u Ciebie po prostu wzmocniły się złe nastroje. Wydaje mi się, że następny powinien być lżejszy

[LikeTheChocolate]

ale jestem zła nie mogę wypróbować połowy przepisów, bo "zepsułam" piekarnik
tak swoją drogą to jeśli macie chwile czasu zagłosujcie na mnie w linku poniżej.. i na mój biedny piekarniczek

[mara30]

Napisane przez adia82

Dzien dobry.Mam dzis zly dzien.Kolejny. Tak jak sie cieszylam,ze w pt po 2 dniach 1 kg mniej,tak dzis juz jest znow tak samo,jak bylo.Zaspalam,wstalam o 7,wiec nici ze spaceru.Pan w autobusie nie mial wydac,wiec jechalam bez biletu,co mnie podirytowalo. Potem okazalo sie ,ze w okolicy mojej pracy w zadnym sklepie nie ma chudego twarogu, jest tylko poltlusty.Nadmienie,ze musialam kawalek sie przejsc w dwie strony do kazdego z nich. I co?Nerwa zalapalam,bo ja nie chce byc poltlusta,chce byc chuda i takiego twarogu mi trzeba. I siedze teraz taka naburmuszona,bo nawet mi sie dzis moja twarz nie podoba. Spilam w domu 1 kawe i teraz widze,ze to byl blad. Mam nadzieje,ze moj szef szybko tu nie dotrze,bo pewnie na niego furkne.CHce mi sie do domu i do lozka. Najbardziej jestem zla na ta wage. W srode, po 7 dniach przechodze na PW,a tu ani jeden kilogram glupi nie spadl.Jestem bardzo zla. Mimo wszystko,zycze Wam udanego dnia.Przynajmniej z lepszym nastrojem.I przepraszam za marudzenie, moj pms i @ okazaly sie wyjatkowo niemilosierne w tym miesiacu.

Hej pocieszę Cię, że mi dzisiaj z okazji pierwszego dnia @ poszło w górę o 0,4.
Ale marudź marudź jak chcesz, bo wiem, że to czasem pomaga

A chudego twarogu to ja sobie robię zapas, jak jestem w biedronce, bomi czy jakimś innym dużym sklepie,bo niestety małe sklepiki zazwyczaj nie mają ;/
Jeszcze zawsze możesz kupić jajcai ukręcić sobie kogel mogel ze słodzikiem na pocieszenie

[Ayu]

Napisane przez LikeTheChocolate

ale jestem zła nie mogę wypróbować połowy przepisów, bo "zepsułam" piekarnik
tak swoją drogą to jeśli macie chwile czasu zagłosujcie na mnie w linku poniżej.. i na mój biedny piekarniczek

Widziałam zdjęcie tego śp. Piekarnika
O Jezusmaria, jak ty to zrobiłaś?

[Emila3000]

Napisane przez Mariolcia =P

hej dziewczyny mi sie dzis rano strasznie slabo zrobilo i zakrecilo mi sie w glowie i musialam isc i sie polozyc ale juz jest ok, nie wiem co to bylo

moze cisnienie mialas za niskie - mi tak sie kiedys czesto robilo i czasem robi, bo nie mam go za wysokiego, a ze pogoda jest ch###a wiec tez musi byc niskie

Napisane przez johambina

dzień dobry
tak jak myslalam... po trzech dniach PW waga wzrosła o 0,2 i tyle

ale za to dzisiaj mija miesiąc na Dukanie w związku z tym czas na podsumowanie...

po miesiącu: waga -4,9kg
wymiary: w biuście: -6cm
w pasie: -5cm
w biodrach: -5cm

no i co wy na to? bo jak dla mnie super... cieszę się jak nie wiem...
na to wychodzi że za około 2 miesiące będzie tyle ile bym sobie zyczyla

miłego dnia

200 gram to nie tragedia, jutro znowu spadnie

a wyniki sliczne

Napisane przez Ayu

Zaszokowałaś swój organizm dietą, u jednych okres się spóźnia, u innych przyspiesza, a u Ciebie po prostu wzmocniły się złe nastroje. Wydaje mi się, że następny powinien być lżejszy

u mnie tez przed pierwszym okresem - pms straszny, bol brzucha straszny - okres jak w zegarku
drugi okres - zero pms, zero przybrania wody - przynajmniej waga tego nie odnotowala, a czulam sie spuchnieta wiec nie wiem co mam myslec - jak w zegarku - troche krótszy

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:37 ----------

100 g mniej

zaraz sobie zrobie ponownie test dukana - niech mi wyznaczy nową date

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

pierwszy raz wstalam w nocy do kibelka - 4 rano

[Ayu]

Napisane przez Emila3000

100 g mniej

zaraz sobie zrobie ponownie test dukana - niech mi wyznaczy nową date

czyli jednak naprawdę ruszyło