Króliczek Miniaturka IV

[MonkaIska]

Napisane przez Ravissante

a moja lady nie jest łakomczuchem nie zje byle czego i zaduzo tez nie zje bo reszte zostawi w miseczce

No proszę jaka dama Nie obżera się
Ale jakbyś narzekała, że za mało jadła Ci idzie to zaproś koleżankę -MysioreX a z pewnością spustoszy ci spinarkę

[jiju]

Moja zajada przede wszystkim duuużo sianka, a jak chce przekaske to przychodzi prosic, jeżeli nie dostanie to sie sama dobiera do pudelka z przysmakami

[Ismenkusia]

MonkaIska kiedy kastrujesz kawalera ? masz je zamiar cały czas oddzielnie trzymać ? jak Ci jeden ucieknie

[MonkaIska]

Napisane przez Ismenkusia

MonkaIska kiedy kastrujesz kawalera ? masz je zamiar cały czas oddzielnie trzymać ? jak Ci jeden ucieknie

Chłopak nie będzie kastrowany ma ponad 4 lata i mu darujemy, sterylizację będzie miała dziewczyna, bo młoda no i ze względów na możliwość przyszłych chorób układu rozrodczego.
Sterylka będzie w pierwszym tygodniu czerwca, ponieważ w maju wyjeżdżam a chce być przy niej po zabiegu.

Dziewczyny mam problem, czy świnka morska i królik mogą sie skrzywdzić?
Mam od dwóch dni na przechowanie świniaka, jest w klatce obok Usa, kwiczy jak szalona, jak ją wypuszczam od razu przytulają sie do siebie z Usysem i nie opuszczają się na krok.
Nie wiem czy mogę ją zostawić na noc z nim, bo wczoraj w nocy kwiczała kilka godzin, przylazłam do tego pokoju o 3, wypuściłam ją i był spokój, ułożyła się obok królika. Ja nie spałam wcale tylko sprawdzałam czy nie będą się gryźć.

[Ismenkusia]

Napisane przez MonkaIska

Chłopak nie będzie kastrowany ma ponad 4 lata i mu darujemy, sterylizację będzie miała dziewczyna, bo młoda no i ze względów na możliwość przyszłych chorób układu rozrodczego.
Sterylka będzie w pierwszym tygodniu czerwca, ponieważ w maju wyjeżdżam a chce być przy niej po zabiegu.

Dziewczyny mam problem, czy świnka morska i królik mogą sie skrzywdzić?
Mam od dwóch dni na przechowanie świniaka, jest w klatce obok Usa, kwiczy jak szalona, jak ją wypuszczam od razu przytulają sie do siebie z Usysem i nie opuszczają się na krok.
Nie wiem czy mogę ją zostawić na noc z nim, bo wczoraj w nocy kwiczała kilka godzin, przylazłam do tego pokoju o 3, wypuściłam ją i był spokój, ułożyła się obok królika. Ja nie spałam wcale tylko sprawdzałam czy nie będą się gryźć.

Nie wiem, nie miałam nigdy świnki i królika razem.Jak się nie gryzą to może zostaw ich razem. Ale z drugiej strony jak jest na przechowaniu to chyba nie ma sensu ich do siebie przyzwyczajać. Moim zdaniem raczej nie ma szans że samiec niekastrowany nie będzie gwalcił samicy. Szczerze? to jeszcze o takim przypadku nigdy nie słyszałam.

[niuta91]

Napisane przez MonkaIska

Dziewczyny mam problem, czy świnka morska i królik mogą sie skrzywdzić?
Mam od dwóch dni na przechowanie świniaka, jest w klatce obok Usa, kwiczy jak szalona, jak ją wypuszczam od razu przytulają sie do siebie z Usysem i nie opuszczają się na krok.
Nie wiem czy mogę ją zostawić na noc z nim, bo wczoraj w nocy kwiczała kilka godzin, przylazłam do tego pokoju o 3, wypuściłam ją i był spokój, ułożyła się obok królika. Ja nie spałam wcale tylko sprawdzałam czy nie będą się gryźć.

Jejku, jakie to słodkie

Z tego co sobie przypominam to chyba Groszek miał króliki razem ze świnkami...?

[Ravissante]

Napisane przez MonkaIska

Dziewczyny mam problem, czy świnka morska i królik mogą sie skrzywdzić?
Mam od dwóch dni na przechowanie świniaka, jest w klatce obok Usa, kwiczy jak szalona, jak ją wypuszczam od razu przytulają sie do siebie z Usysem i nie opuszczają się na krok.
Nie wiem czy mogę ją zostawić na noc z nim, bo wczoraj w nocy kwiczała kilka godzin, przylazłam do tego pokoju o 3, wypuściłam ją i był spokój, ułożyła się obok królika. Ja nie spałam wcale tylko sprawdzałam czy nie będą się gryźć.

ja slyszalam ze kroliki i swinki morskie bardzo czesto sie zaprzyjaznija i zyja w zgodzie aczkolwiek Migotka jakos nie zaprzyjaznila sie ze Filipem(swinka morka mojej sasiadki) uciekala wrecz od tego napalonego samca ktor caly czas ja wachal

[MonkaIska]

Spałam dzisiaj z nimi, świniak jest wylizany z góry na dół :P
Mnie się wydaję, że Pieczeń (świnka) tęskni do swojego przyjaciela psa. Znajomi wyjechali, psa mogli zabrać a guśka niestety nie.
Świnka i ten pies właśnie razem śpią.Najbardziej to ja sie boję, że się do tego wieprzka przywiążę.
Śmiesznie to wygląda jak otwieram drzwi, Us w te pędy do mnie a za nim truchcikiem drepce świnka, która zresztą mnie ma totalnie w nosie

Co do sterylizacji to zobaczymy jak to będzie potem wyglądało od strony Usysa, jak się weźmie za gwałcenie MysioreXa to niestety zasłuży na obciachanie tego i tamtego , jednak wolałabym nie, on nie ma żadnych złych nawyków, bobczy do kuwety, sika do kuwety, nie gryzie nic, po prostu kicok ideał Zresztą MysioreXu będzie chyba z dwa razy taka jak on. Z niego to faktycznie miniaturka jest a z niej....baran

[Ravissante]

Napisane przez MonkaIska

Spałam dzisiaj z nimi, świniak jest wylizany z góry na dół :P
Mnie się wydaję, że Pieczeń (świnka) tęskni do swojego przyjaciela psa. Znajomi wyjechali, psa mogli zabrać a guśka niestety nie.
Świnka i ten pies właśnie razem śpią.Najbardziej to ja sie boję, że się do tego wieprzka przywiążę.
Śmiesznie to wygląda jak otwieram drzwi, Us w te pędy do mnie a za nim truchcikiem drepce świnka, która zresztą mnie ma totalnie w nosie

Co do sterylizacji to zobaczymy jak to będzie potem wyglądało od strony Usysa, jak się weźmie za gwałcenie MysioreXa to niestety zasłuży na obciachanie tego i tamtego , jednak wolałabym nie, on nie ma żadnych złych nawyków, bobczy do kuwety, sika do kuwety, nie gryzie nic, po prostu kicok ideał Zresztą MysioreXu będzie chyba z dwa razy taka jak on. Z niego to faktycznie miniaturka jest a z niej....baran

hihi to fajnie ze twoj krolik i ta swinka sie tak zaprzyjaznily
slodko musi to wygladac
porob im pamiatkowe fotki

[groszek75]

no to dobrze Niuta pamietasz

mam dalej swinka Filipka z Rudka krolica, bo on sam zostal jak Dudek umarl, to treaz razem i sie cudnie traktuja

krzywde moze tylko krolik zrobic nie chcaco, jak jest duzy i nie daj boze nadepnac przez przypadek, ale to rzadko chyba sie zdarza, ja mialam juz duzo razy tak i nic sie niestalo.
no i tez problem jak samiec krolika jest, to moze troche napastowac swinke

[MonkaIska]

Napisane przez groszek75

no to dobrze Niuta pamietasz

mam dalej swinka Filipka z Rudka krolica, bo on sam zostal jak Dudek umarl, to treaz razem i sie cudnie traktuja

krzywde moze tylko krolik zrobic nie chcaco, jak jest duzy i nie daj boze nadepnac przez przypadek, ale to rzadko chyba sie zdarza, ja mialam juz duzo razy tak i nic sie niestalo.
no i tez problem jak samiec krolika jest, to moze troche napastowac swinke

Świnka jest wielka, troszkę mniejsza od królika
Tez się obawiałam, ze Us będzie ją próbował gwałcić ale póki co nic wiec liczę, że nie jest nią w ten sposób zainteresowany.
Odkąd jest świnka Us nie wchodzi do tapczanu, chyba nie chce jej zdradzić swojej kryjówki

[niuta91]

Napisane przez MonkaIska

Świnka jest wielka, troszkę mniejsza od królika
Tez się obawiałam, ze Us będzie ją próbował gwałcić ale póki co nic wiec liczę, że nie jest nią w ten sposób zainteresowany.
Odkąd jest świnka Us nie wchodzi do tapczanu, chyba nie chce jej zdradzić swojej kryjówki

Pokaż ich wspólne zdjęcia...

[Ravissante]

Napisane przez niuta91

Pokaż ich wspólne zdjęcia...

tez bym chetnie zobaczyla

[groszek75]

Napisane przez MonkaIska

Świnka jest wielka, troszkę mniejsza od królika
Tez się obawiałam, ze Us będzie ją próbował gwałcić ale póki co nic wiec liczę, że nie jest nią w ten sposób zainteresowany.
Odkąd jest świnka Us nie wchodzi do tapczanu, chyba nie chce jej zdradzić swojej kryjówki

a to ok

niektore swinki sa duze, a kroliki miniaturkowe

no i zdjecia z milo chcecia tez zobacze

[MonkaIska]

Ok jak ze znajomymi wróci aparat
Wzięli mój a w rozliczeniu zostawili świniaka A tak na powaznie to pożyczyli oczywiście a fotki muszę zrobić bo świnka jest niemożliwa. Dalej ma mnie w nosie, nie wiem czy to przypadek czy efekt zamierzony ale w większości przypadków widzę wieprzkowy zadek

[Ravissante]

Napisane przez MonkaIska

Ok jak ze znajomymi wróci aparat
Wzięli mój a w rozliczeniu zostawili świniaka A tak na powaznie to pożyczyli oczywiście a fotki muszę zrobić bo świnka jest niemożliwa. Dalej ma mnie w nosie, nie wiem czy to przypadek czy efekt zamierzony ale w większości przypadków widzę wieprzkowy zadek

hihi woli twojego kroliczka niz Ciebie

[niuta91]

Sobowtór a raczej sobowtórka Stefana http://adopcje.kroliki.net/adopcje/kropcia_wroclaw.html


A poniżej Stefan podczas obiadu

[MonkaIska]

Napisane przez niuta91

Sobowtór a raczej sobowtórka Stefana http://adopcje.kroliki.net/adopcje/kropcia_wroclaw.html


A poniżej Stefan podczas obiadu

Wcinający Stefan jaki on bielutki, przyznaj się, że do fotki wyprałaś go w Vizirze
He he Kropeczka faktycznie podobna, może jakaś zaginiona kuzynka
Rozglądasz się za kolejnym uszolem?

[Ravissante]

Napisane przez niuta91

Sobowtór a raczej sobowtórka Stefana http://adopcje.kroliki.net/adopcje/kropcia_wroclaw.html


A poniżej Stefan podczas obiadu

ale ma wyżerkę
śliczny kroliczek i bardzo podobny do tamtego

[niuta91]

Napisane przez MonkaIska

Wcinający Stefan jaki on bielutki, przyznaj się, że do fotki wyprałaś go w Vizirze
He he Kropeczka faktycznie podobna, może jakaś zaginiona kuzynka
Rozglądasz się za kolejnym uszolem?

Przyznaje się bez bicia, regularnie piorę Stefana w Vizirze

Nie, nie rozglądam się. Tak jakoś weszłam na adopcyjna. Nie chcę Antosia nikim zastępować...Przynajmniej nie teraz...

A i dziekuę w imieniu Stefana za komplementy

[Ismenkusia]

Napisane przez niuta91

Przyznaje się bez bicia, regularnie piorę Stefana w Vizirze

Nie, nie rozglądam się. Tak jakoś weszłam na adopcyjna. Nie chcę Antosia nikim zastępować...Przynajmniej nie teraz...

A i dziekuę w imieniu Stefana za komplementy

Stefan na pewno ucieszyłby się z kolegi/koleżanki

[groszek75]

Napisane przez niuta91

Sobowtór a raczej sobowtórka Stefana http://adopcje.kroliki.net/adopcje/kropcia_wroclaw.html


A poniżej Stefan podczas obiadu

ale on sliczny

[niuta91]

Napisane przez Ismenkusia

Stefan na pewno ucieszyłby się z kolegi/koleżanki

No nie wiem...Niestety nie zdążyłam zaprzyjaźnić chłopaków , bo Stefan wciąż atakował. Antoś nie potrafił się bronić, uciekał do klatki niesamowicie przestraszony... Kilka dni przed tym jak odszedł, zauważyłam, że zaczął też atakowac Stefana i to Stefana trochę uspokoiło, stał się łagodniejszy... Ale generalnie Stefan był bardzo agresywny w stosunku do niego. Podejrzewam, że tak byłoby równiez w przypadku innych królików

[Ismenkusia]

Napisane przez niuta91

No nie wiem...Niestety nie zdążyłam zaprzyjaźnić chłopaków , bo Stefan wciąż atakował. Antoś nie potrafił się bronić, uciekał do klatki niesamowicie przestraszony... Kilka dni przed tym jak odszedł, zauważyłam, że zaczął też atakowac Stefana i to Stefana trochę uspokoiło, stał się łagodniejszy... Ale generalnie Stefan był bardzo agresywny w stosunku do niego. Podejrzewam, że tak byłoby równiez w przypadku innych królików

Ja bym Ci je zaprzyjażniła

[niuta91]

Napisane przez Ismenkusia

Ja bym Ci je zaprzyjażniła

Masz jakieś sposoby?

[kukis]

Niuta, Stefan wygląda jak moja Ciapulka... Piękny jest... I własnie na Kropcie też zwróciłam uwagę, gdybym tylko mogła mieć 3 krolika...

Niedługo minie rok, jak jej już z nami nie ma...

[niuta91]

Napisane przez kukis

Niuta, Stefan wygląda jak moja Ciapulka... Piękny jest... I własnie na Kropcie też zwróciłam uwagę, gdybym tylko mogła mieć 3 krolika...

Niedługo minie rok, jak jej już z nami nie ma...

Na to podobieństwo tez już kiedyś zwróciłam uwagę. Ciągle jak patrzę na twojego avatara to widzę Stefana


Stefan jest generalnie taką słodką maskotką, taki przytulaczek. Antoś był takim troche indywidualistą Roztrzepanym do tego... I ta jego zawichrowana grzywka...Jak budził się rano i za każdym razem był niemiłosiernie poczochrany...Już samo to świadczyło o tym, że jest taki zakręcony...

[groszek75]

ale mnie dzis wnerwil chlopak w zoologicznym, przyszla babka z dzieckiem co dopiero sie nauczylo chyba chodzic, i sie pyta jakie zwierzatko dla niego najbardziej, a ten, ze myszke to zdusi, to moze kroliczka

powiedzialam mu, ze w ogole takie dziecko za male na zwierzeta, a w ogole kroliki sa bardziej dla doroslych, male sa milusie, ale jak dojrzeja moga byc agresywne i potem laduja na adopcjach, bo juz sie znudzil taki
i dodalam : ludzie to maja pomysly

[niuta91]

Napisane przez groszek75

ale mnie dzis wnerwil chlopak w zoologicznym, przyszla babka z dzieckiem co dopiero sie nauczylo chyba chodzic, i sie pyta jakie zwierzatko dla niego najbardziej, a ten, ze myszke to zdusi, to moze kroliczka

powiedzialam mu, ze w ogole takie dziecko za male na zwierzeta, a w ogole kroliki sa bardziej dla doroslych, male sa milusie, ale jak dojrzeja moga byc agresywne i potem laduja na adopcjach, bo juz sie znudzil taki
i dodalam : ludzie to maja pomysly

Niestety liczy się przede wszystkim zarobek

[Ravissante]

Napisane przez groszek75

ale mnie dzis wnerwil chlopak w zoologicznym, przyszla babka z dzieckiem co dopiero sie nauczylo chyba chodzic, i sie pyta jakie zwierzatko dla niego najbardziej, a ten, ze myszke to zdusi, to moze kroliczka

powiedzialam mu, ze w ogole takie dziecko za male na zwierzeta, a w ogole kroliki sa bardziej dla doroslych, male sa milusie, ale jak dojrzeja moga byc agresywne i potem laduja na adopcjach, bo juz sie znudzil taki
i dodalam : ludzie to maja pomysly

eh zal ludzie biora tylko pod uwage ze dziecko chce i koniec a nie to ze zwierzatko male czy duze to obowiazek i odpowiedzialnosc