Zima powoli mija, a każde z naszych dzieci pięknie się rozwija (07-08.2009r.) cz. V

[mariolasl]

Hej ho
Unholy, dzieki za gratulacje
Wspolczuje problemu u guzem przysadki, mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze.
Tez musze sie wzbrac do lekarza kiedys. Ja niestety mialam wiekszego na granicy leczenia farmakologicznego i operacji i problemy z zajsciem w ciaze z powodu baaaardzo wysokiej prolaktyny.

Tulipfever wspolczuje choroby meza, zycze, aby kazdy dzien w zlobku byl latwiejszy.

Katarzynko straszna przygoda, dobrze, ze wszystko dobrze sie skonczylo.

A my mamy dzien marudka, chyba zajrze wieczorem...

[Miramej]

Napisane przez magi77

Kurka, nie dość, że człowiek się spieszy, to wizaż nie współpracuje Napisałam się i mi wywaliło posta. Nie mam czasu na ripley, bo zaraz wizytacja mnie czeka ( znowu) i na 19. do gina idę. Pewnie zajrzę jutro. To pa

I jak po wizytacji?

Napisane przez katarzynka00

Wbilam sie w przedciążowe jeansy.Coprawda gora sie wylewa, ale zapielam sie bez wiekszego problemu.

Napisane przez gorgulek

Napisane przez UnholyOne

No i ominął dzisiaj drzemkę. Już strasznie marudzi, ale nie będę go teraz kładła, jak po 19 już pójdzie. Teraz będę stawała na głowie, żeby go przetrzymać i za bardzo, żeby nie dal popalić ...

I jak poszło?

Napisane przez syla39

Lena wchodzi pod krzeslo i placze bo zawsze sie tam o cos walnie
(...)
Miramej super ze tak dobre wyniki. Nawet slowkiem nie pisnelas ze robisz badanie...

Kubuś robi tak samo , w ogóle lubi chodzić tam, gdzie można sobie kuku zrobić

, ale o wyniku napisałam

Napisane przez Svinecka

Mirku ciesze sie, ze wynik jalowy

Napisane przez UnholyOne

No i głowa boli, ale na szczęście karczycho i łopatki przeszło. Chociaż tyle...

No cóż, starość nie radość, nie?

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------

Napisane przez mariolasl

A my mamy dzien marudka, chyba zajrze wieczorem...

[adaikaka]

Hej

Ostatnio miałam trochę na głowie przez co Was zaniedbałam za co przepraszam
Wybaczcie ale nie nadrobię tego co naskrobałyście bo od dłuższego czytania tego co wyświetla mi się na monitorze bardzo łzawią mi oczy i do tego po ok 10 min. zaczynają mnie boleć... Zaczynam się bać, że wizyta u okulisty będzie potrzebna

Mignęło mi coś o cycochach
Mogę Was pocieszyć moje zaczynają się wypełniać zaczynają się robić jędrne i takie fajne jak były kiedyś... Czy są mniejsze nie wiem ale z powrotem zaczynam czuć w nich gruczoły

No i rewelacje zwiazane z moim Przemysławem
Mój synek chyba nie bedzie ani pełzać ani raczkować...
nawet jak leży na płąsko na pleckach nie potrafi jeszcze zrobi c tak żeby samodzielnie usiąść...
Ale za to... od wczoraj jak siedzi w łóżeczku to chwyta się górnego szczebla i się podnosi iiiii staje na nogach
co więcej jak siedzę na podłodze i sadzam sobie go na nodze tak że czuje pod stopkami grunt chwyta się moich dłoni i hop do góry staje sam
dostałam dzisiaj takie pianino z fisher price na nogach... on sobie siedzi, pianino stoi przed nim po czym patrzę a on się pianina chwyta i znowu się podnosi

W ogóle nie wiem co jest grane... Teraz tylko by na nogach stał... siedzenie jest już be... a jak siedzi to tylko patrzy za czymś dzięki czemy bedzie mógł się podnieść...
normalnie jestem w ciężkim szoku

[UnholyOne]

Napisane przez mariolasl

Hej ho
Unholy, dzieki za gratulacje
Wspolczuje problemu u guzem przysadki, mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze.
Tez musze sie wzbrac do lekarza kiedys. Ja niestety mialam wiekszego na granicy leczenia farmakologicznego i operacji i problemy z zajsciem w ciaze z powodu baaaardzo wysokiej prolaktyny.

Tulipfever wspolczuje choroby meza, zycze, aby kazdy dzien w zlobku byl latwiejszy.

Katarzynko straszna przygoda, dobrze, ze wszystko dobrze sie skonczylo.

A my mamy dzien marudka, chyba zajrze wieczorem...

Też musisz to kontrolować
My marudzimy, to i dzieci małe marudki - taki dzień

Napisane przez Miramej

I jak po wizytacji?











I jak poszło?



Kubuś robi tak samo , w ogóle lubi chodzić tam, gdzie można sobie kuku zrobić

, ale o wyniku napisałam







No cóż, starość nie radość, nie?

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------

Poszło nawet dobrze. Malutek ożywił się jak Małż wrócił - zawsze wtedy humor mu się poprawia i jest troszkę spokoju do wieczora.
Dałam radę jeszcze do sklepu wyskoczyć po mleko i właśnie go położyłam. A i jeszcze nawet w kąpieli nie marudził
Jak ja bym chciała, żeby ta metoda dała taki efekt, że w nocy będzie ładnie spał. Już nawet w dzień jakoś bym dała radę go zajmować, byle tylko w nocy tyle razy nie wstawać.
Ale to pewnie pobożne życzenia tylko...

Taaa, wiekowa kobieta już jestem...

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------

Napisane przez adaikaka

Hej

Ostatnio miałam trochę na głowie przez co Was zaniedbałam za co przepraszam
Wybaczcie ale nie nadrobię tego co naskrobałyście bo od dłuższego czytania tego co wyświetla mi się na monitorze bardzo łzawią mi oczy i do tego po ok 10 min. zaczynają mnie boleć... Zaczynam się bać, że wizyta u okulisty będzie potrzebna

Mignęło mi coś o cycochach
Mogę Was pocieszyć moje zaczynają się wypełniać zaczynają się robić jędrne i takie fajne jak były kiedyś... Czy są mniejsze nie wiem ale z powrotem zaczynam czuć w nich gruczoły

No i rewelacje zwiazane z moim Przemysławem
Mój synek chyba nie bedzie ani pełzać ani raczkować...
nawet jak leży na płąsko na pleckach nie potrafi jeszcze zrobi c tak żeby samodzielnie usiąść...
Ale za to... od wczoraj jak siedzi w łóżeczku to chwyta się górnego szczebla i się podnosi iiiii staje na nogach
co więcej jak siedzę na podłodze i sadzam sobie go na nodze tak że czuje pod stopkami grunt chwyta się moich dłoni i hop do góry staje sam
dostałam dzisiaj takie pianino z fisher price na nogach... on sobie siedzi, pianino stoi przed nim po czym patrzę a on się pianina chwyta i znowu się podnosi

W ogóle nie wiem co jest grane... Teraz tylko by na nogach stał... siedzenie jest już be... a jak siedzi to tylko patrzy za czymś dzięki czemy bedzie mógł się podnieść...
normalnie jestem w ciężkim szoku

Czyli to co u mnie po karmieniu Bartusia
Dokładnie tak pocieszam dziewczyny

Brawa dla Przemusia. To normalne, ze jak spróbował czegoś nowego to to stare - siedzenie jest już mało atrakcyjne
Zanim się obejrzysz będzie biegał

[adaikaka]

Napisane przez UnholyOne

Czyli to co u mnie po karmieniu Bartusia
Dokładnie tak pocieszam dziewczyny

Brawa dla Przemusia. To normalne, ze jak spróbował czegoś nowego to to stare - siedzenie jest już mało atrakcyjne
Zanim się obejrzysz będzie biegał

ale tak szybko
spodziewałąm się tago jak bedzie miał ok 9 miesiecy a nie nie skończone jeszcze 8

[UnholyOne]

Napisane przez adaikaka

ale tak szybko
spodziewałąm się tago jak bedzie miał ok 9 miesiecy a nie nie skończone jeszcze 8

Antoś wprawdzie pełzał i raczkował (robi to dalej), ale stawać zaczął jak miał trochę ponad 7, także wszystko u was w "normie"

[mariolasl]

Miramej, gratuluje wyniku moczu . Ogromnie sie ciesze
I trzymam kciuki za jutrzejsza wizyte

Napisane przez katarzynka00

Samej jej nie zostawiam, bo wspina sie o lozeczko, o nasze lozko a nawet o wiadro-puste wlazi pod fotel i beczy

Skad ja to znam...
Antonio nie potrafi jeszcze wstac, ale kleczy przy wszystkim co sie da.

p4w ciesze sie, ze wlokniak zniknal

Napisane przez sylka79;18731338
[B

Mariolko[/B] gratulujemy z Bartoszkiem drugiej jedyneczki

Dzis Antonio spal ze mna popoludniu prawie 1,5 godziny, dlatego jeszcze raczkuje po calym mieszkaniu, wlasnie goni kota po korytarzu, ale zaraz go wrzuce do wanny
Myslalam, ze szybciej padnie, bo spedzilismy tyyyyyle czasu na spacerze, a tu klops
A mamy miec niby romantyczny wieczor z mezem

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------

Adaikaka brawa dla Przemusia

[UnholyOne]

Napisane przez mariolasl

Miramej, gratuluje wyniku moczu . Ogromnie sie ciesze
I trzymam kciuki za jutrzejsza wizyte


Skad ja to znam...
Antonio nie potrafi jeszcze wstac, ale kleczy przy wszystkim co sie da.

p4w ciesze sie, ze wlokniak zniknal



Dzis Antonio spal ze mna popoludniu prawie 1,5 godziny, dlatego jeszcze raczkuje po calym mieszkaniu, wlasnie goni kota po korytarzu, ale zaraz go wrzuce do wanny
Myslalam, ze szybciej padnie, bo spedzilismy tyyyyyle czasu na spacerze, a tu klops
A mamy miec niby romantyczny wieczor z mezem

mmm romantyczny wieczór. ...
Po cichu zazdroszczę...nasz romantyczny był sto lat temu, a jakikolwiek też b. dawno....

[mariolasl]

Laurko, Maju moc całusów dla Was

[gorgulek]

Napisane przez Svinecka

wczoraj dopiero go robilam

wysylka kilka funtow, zawsze wychodzi ok jednego funta na glowe, niezaleznie od ilosci

Pokaż się nam

Dzięki
Powiedz jeszcze jak jest z rozmiarówką. Noszę raczej 34 ale jak zerknęłam w tabelkę to w 34 nie wejdę w życiu
Ostatnio jak mierzyłam sukienkę to nawet 34 trochę za duże było

Napisane przez UnholyOne

Ogólnie spacerówki parasolki są głośne i zupełnie inaczej się je prowadzi niż wózki na dużych kołach.
A u Ciebie kolor kosza na zakupy jest w kolorze tapicerki czy siatkowy?
Zwróciłam uwagę, ze te droższe mają właśnie ta pierwszą wersję chyba.

No i głowa boli, ale na szczęście karczycho i łopatki przeszło. Chociaż tyle...

Kolor kosza taki siatkowy. Te droższe to tak jak piszesz
Za chwilkę już idę pomierzyć



Mariolu Ty również musisz dbać o siebie

Adaikaka dla Przemusia.


Ja też pocieszę i powiem, że moje piersi też się trochę wypełniły. Nie karmię od połowy grudnia gdzieś.

[Svinecka]

gorgulku jak zwykle ryzyk fizyk - mam jedna sukienke 6 i jest spora a mam tez inna 8, w ktora nie wchodze

[gorgulek]

Unholy podaję Ci wymiary.
Kółka mają 15.8cm, oparcie 47cm a siedzisko z podnóżkiem - 34cm.

Załącznik 3050818

[mayaha]

Napisane przez p4w

ale ja nie miałam gruczolaka tylko włókniaki

Napisane przez mariolasl

Dzis Antonio spal ze mna popoludniu prawie 1,5 godziny, dlatego jeszcze raczkuje po calym mieszkaniu, wlasnie goni kota po korytarzu, ale zaraz go wrzuce do wanny
Myslalam, ze szybciej padnie, bo spedzilismy tyyyyyle czasu na spacerze, a tu klops
A mamy miec niby romantyczny wieczor z mezem

kogo? kota?

Napisane przez gorgulek

Powiedz jeszcze jak jest z rozmiarówką. Noszę raczej 34 ale jak zerknęłam w tabelkę to w 34 nie wejdę w życiu
Ostatnio jak mierzyłam sukienkę to nawet 34 trochę za duże było

34? no wiesz?
dziewczyno wez sie za siebie

[aannuullaa]

Napisane przez Svinecka

co do wozka....to tylko 6 mm wiec wez ten, ktory podoba Ci sie bardziej

i kto to mówi

Napisane przez Miramej

No cóż, starość nie radość, nie?

Napisane przez adaikaka

W ogóle nie wiem co jest grane... Teraz tylko by na nogach stał... siedzenie jest już be... a jak siedzi to tylko patrzy za czymś dzięki czemy bedzie mógł się podnieść...
normalnie jestem w ciężkim szoku

no to

Napisane przez mariolasl

Dzis Antonio spal ze mna popoludniu prawie 1,5 godziny, dlatego jeszcze raczkuje po calym mieszkaniu, wlasnie goni kota po korytarzu, ale zaraz go wrzuce do wanny
Myslalam, ze szybciej padnie, bo spedzilismy tyyyyyle czasu na spacerze, a tu klops
A mamy miec niby romantyczny wieczor z mezem

kot pewnie lepei motywuje niż kula do raczkowania FP

no to nocka romantyczna będzie

Napisane przez UnholyOne

mmm romantyczny wieczór. ...
Po cichu zazdroszczę...nasz romantyczny był sto lat temu, a jakikolwiek też b. dawno....

marne pocieszenie pewnie, ale mam tak samo

Napisane przez gorgulek

Dzięki
Powiedz jeszcze jak jest z rozmiarówką. Noszę raczej 34 ale jak zerknęłam w tabelkę to w 34 nie wejdę w życiu
Ostatnio jak mierzyłam sukienkę to nawet 34 trochę za duże było

.

chudzinko
i przepraszam, wcześniej mi umknęło...Szkoda że sprawa jeszcze nie zakończona bo i nerwów pewnie będzie Cię to sporo kosztowało jeszcze ale dbaj o siebie i nie daj się zwariować, oni pewnie liczą że zrezygnujesz



Martynka opanowała schodzenie z siadu do leżenia na brzuszku w końcu W odwrotną stronę za nic nie może wyczaić ale spokojnie, poczekam, poczekam
Od paru dni moja córcia zrobiła się przytulasek nigdy wcześniej tak sama się nie przytulała ani nie dawała buziaków (oczywiście mokre od śliny bo buziulek otwarty ) a co najlepsze na razie przytula i całuje TYLKO mamusię


babcia (tak, TA babcia) suszy mi głowę o nocnik

[Svinecka]

Napisane przez gorgulek

Unholy podaję Ci wymiary.
Kółka mają 15.8cm, oparcie 47cm a siedzisko z podnóżkiem - 34cm.

Załącznik 3050818

czyli ladnie oszukuja z tymi wymiarami kolek

[UnholyOne]

Napisane przez gorgulek

Unholy podaję Ci wymiary.
Kółka mają 15.8cm, oparcie 47cm a siedzisko z podnóżkiem - 34cm.

Załącznik 3050818

Dziękuję
To jeszcze mają mniej
Kurcze, ale on taki ładny jest

Napisane przez aannuullaa

marne pocieszenie pewnie, ale mam tak samo



Martynka opanowała schodzenie z siadu do leżenia na brzuszku w końcu W odwrotną stronę za nic nie może wyczaić ale spokojnie, poczekam, poczekam
Od paru dni moja córcia zrobiła się przytulasek nigdy wcześniej tak sama się nie przytulała ani nie dawała buziaków (oczywiście mokre od śliny bo buziulek otwarty ) a co najlepsze na razie przytula i całuje TYLKO mamusię




babcia (tak, TA babcia) suszy mi głowę o nocnik

dla Martynki.
Słodkie takie przytulaski

Na nocnik jeszcze czas

[czekoladka21]

hej

nie wiem co jest grane ale Wercia znowu zwymiotowala dzisiaj......ale tym razem mam wrazenie ze za duzo zjadla bo o 16.00 zjadla cala porcje budyniu ao 18.00 chcialam jej dac deserek i co po 3 lyzeczkach zwrocila wszystko

Napisane przez Miramej

Ale mieliśmy spacer , jak wyszliśmy świeciło słońce, po jakimś czasie zaczęło kropić, więc skierowałam się w stronę domu, ale po drodze znów się rozpogodziło, więc jednak minęliśmy dom i poszliśmy dalej, a wtedy zaczął padać grad

nas zlapal deszcz na spacerku ale nakrylam folia wozek a ja troche zmoklam
ciesze sie wynik dobry

Napisane przez UnholyOne

Oo teraz w realu
A ja zauważyłam,że jak zaczęłam używać tych z promocji (162 szt), kupionych w tesco, to Antek ma plamki na pupie i czerwone paski w miejscach gumek, ale to nie są odciśnięcia, tylko taka plama/pasek uczuleniowa(y)

wlasnie ja juz kiedys pisalam ze Wercia ma takie wlasnie krostki i w tych miejscach gdzie sa te gumki
a teraz ma z tylu

Napisane przez adaikaka

W ogóle nie wiem co jest grane... Teraz tylko by na nogach stał... siedzenie jest już be... a jak siedzi to tylko patrzy za czymś dzięki czemy bedzie mógł się podnieść...
normalnie jestem w ciężkim szoku

u nas to samo

Napisane przez aannuullaa

Martynka opanowała schodzenie z siadu do leżenia na brzuszku w końcu W odwrotną stronę za nic nie może wyczaić ale spokojnie, poczekam, poczekam
Od paru dni moja córcia zrobiła się przytulasek nigdy wcześniej tak sama się nie przytulała ani nie dawała buziaków (oczywiście mokre od śliny bo buziulek otwarty ) a co najlepsze na razie przytula i całuje TYLKO mamusię


babcia (tak, TA babcia) suszy mi głowę o nocnik

dla Martynki

Wercia tez posiedzi chwile i zaraz na brzuch , ale udalo jej sie kilka razy usiasc bo tak z lezenia to potrafi usiasc jak sie czegos chwyci

a ta babcia

[mariolasl]

Napisane przez UnholyOne

mmm romantyczny wieczór. ...
Po cichu zazdroszczę...nasz romantyczny był sto lat temu, a jakikolwiek też b. dawno....

Nie zazdrosc
Obydwoje jestesmy bardzo zmeczeni, wiec bedzie bez wielkich fajerwerkow.
Mam nadzieje, ze medykamenta zadzialaja i twoj maz bedzie taki, jaki sie w nim zakochalas
---

Zapomnialam...
Dzis chcialam nauczuc Antosia indianina (tak jak Czeko Wercie). Pokazuje mu i mowie mu:"zrob tak Antonio, zrob", a Antonio kiwa mi glowa, ze "nie" i sie smieje

[Svinecka]

Napisane przez UnholyOne

Dziękuję
To jeszcze mają mniej
Kurcze, ale on taki ładny jest

brzydki jest
a te kolka sa okropne

[aannuullaa]

Napisane przez mariolasl

Zapomnialam...
Dzis chcialam nauczuc Antosia indianina (tak jak Czeko Wercie). Pokazuje mu i mowie mu:"zrob tak Antonio, zrob", a Antonio kiwa mi glowa, ze "nie" i sie smieje

[gorgulek]

Napisane przez mayaha

34? no wiesz?
dziewczyno wez sie za siebie

Najdziwniejsze, że jak patrzę w lustro to wydaje mi się, że ja nie taka chuda a nawet co nieco mogłoby ubyć

Napisane przez aannuullaa

kot pewnie lepei motywuje niż kula do raczkowania FP
...
marne pocieszenie pewnie, ale mam tak samo



chudzinko
i przepraszam, wcześniej mi umknęło...Szkoda że sprawa jeszcze nie zakończona bo i nerwów pewnie będzie Cię to sporo kosztowało jeszcze ale dbaj o siebie i nie daj się zwariować, oni pewnie liczą że zrezygnujesz



Martynka opanowała schodzenie z siadu do leżenia na brzuszku w końcu W odwrotną stronę za nic nie może wyczaić ale spokojnie, poczekam, poczekam
Od paru dni moja córcia zrobiła się przytulasek nigdy wcześniej tak sama się nie przytulała ani nie dawała buziaków (oczywiście mokre od śliny bo buziulek otwarty ) a co najlepsze na razie przytula i całuje TYLKO mamusię


babcia (tak, TA babcia) suszy mi głowę o nocnik

u nas ostatnio to samo



Tak mi się wydawało, że liczyli, że może zrezygnuję. Byłam bardzo bliska i dzięki małżowi nie wycofałam.


dla Martynki
Jaka ona słodziachna
Ja uwielbiam te buziaczki Zuzkowe


Ja nocnik kupiłam i narazie zbiera kurz Nawet raz Zuzi nie posadziłam

Napisane przez Svinecka

czyli ladnie oszukuja z tymi wymiarami kolek

No właśnie

Svi pomęczę Ciebie jeszcze. A jaki zazwyczaj nosisz rozmiar i jaki bierzesz?

Napisane przez UnholyOne

Dziękuję
To jeszcze mają mniej
Kurcze, ale on taki ładny jest

Ja nawet opinii nie czytałam tylko go wzięłam . Problemem był kolor bo ja chciałam fiolet a małż czerwony i stanęło na tym, tylko, że on bordowy

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

Napisane przez mariolasl

Zapomnialam...
Dzis chcialam nauczuc Antosia indianina (tak jak Czeko Wercie). Pokazuje mu i mowie mu:"zrob tak Antonio, zrob", a Antonio kiwa mi glowa, ze "nie" i sie smieje

Napisane przez Svinecka

brzydki jest
a te kolka sa okropne

A mi się wyjątkowo podoba bo inny niż wszystkie spacerówki

[czekoladka21]

Napisane przez mariolasl

Zapomnialam...
Dzis chcialam nauczuc Antosia indianina (tak jak Czeko Wercie). Pokazuje mu i mowie mu:"zrob tak Antonio, zrob", a Antonio kiwa mi glowa, ze "nie" i sie smieje

ma charakterek

[UnholyOne]

Napisane przez czekoladka21

hej

nie wiem co jest grane ale Wercia znowu zwymiotowala dzisiaj......ale tym razem mam wrazenie ze za duzo zjadla bo o 16.00 zjadla cala porcje budyniu ao 18.00 chcialam jej dac deserek i co po 3 lyzeczkach zwrocila wszystko


nas zlapal deszcz na spacerku ale nakrylam folia wozek a ja troche zmoklam
ciesze sie wynik dobry


wlasnie ja juz kiedys pisalam ze Wercia ma takie wlasnie krostki i w tych miejscach gdzie sa te gumki
a teraz ma z tylu

u nas to samo


dla Martynki

Wercia tez posiedzi chwile i zaraz na brzuch , ale udalo jej sie kilka razy usiasc bo tak z lezenia to potrafi usiasc jak sie czegos chwyci

a ta babcia

To pewnie z przejedzenia

A dzisiaj jeszcze dostał plamek okrągłych średnicy 1 cm na pośladkach...

Napisane przez mariolasl

Nie zazdrosc
Obydwoje jestesmy bardzo zmeczeni, wiec bedzie bez wielkich fajerwerkow.
Mam nadzieje, ze medykamenta zadzialaja i twoj maz bedzie taki, jaki sie w nim zakochalas
---

Zapomnialam...
Dzis chcialam nauczuc Antosia indianina (tak jak Czeko Wercie). Pokazuje mu i mowie mu:"zrob tak Antonio, zrob", a Antonio kiwa mi glowa, ze "nie" i sie smieje

Niesamowity jest

Napisane przez Svinecka

brzydki jest
a te kolka sa okropne

Svi, o gustach się nie dyskutuje...
Jest boski

Napisane przez gorgulek

Najdziwniejsze, że jak patrzę w lustro to wydaje mi się, że ja nie taka chuda a nawet co nieco mogłoby ubyć






u nas ostatnio to samo



Tak mi się wydawało, że liczyli, że może zrezygnuję. Byłam bardzo bliska i dzięki małżowi nie wycofałam.


dla Martynki
Jaka ona słodziachna
Ja uwielbiam te buziaczki Zuzkowe


Ja nocnik kupiłam i narazie zbiera kurz Nawet raz Zuzi nie posadziłam



No właśnie

Svi pomęczę Ciebie jeszcze. A jaki zazwyczaj nosisz rozmiar i jaki bierzesz?




Ja nawet opinii nie czytałam tylko go wzięłam . Problemem był kolor bo ja chciałam fiolet a małż czerwony i stanęło na tym, tylko, że on bordowy

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------








A mi się wyjątkowo podoba bo inny niż wszystkie spacerówki

Chudzinko nasza kolejna, to pewnie ze stresu

No to wypośrodkowaliście kolorek

No, no inny i b. ładny.
A kupowałaś przez net czy stacjonarnie?

[Svinecka]

Napisane przez gorgulek

Svi pomęczę Ciebie jeszcze. A jaki zazwyczaj nosisz rozmiar i jaki bierzesz?

ja mam tylko dwie sukienki z ASOSA
reszta to buty, torebki i kolczyki

rozmiar nosze roznie - 34/36

Napisane przez UnholyOne

Svi, o gustach się nie dyskutuje...
Jest boski

w takim wypadku trzeba dyskutowac jest oblesny, nie bierz
i problemu z wyborem nie bedzie

[gorgulek]

Napisane przez UnholyOne

Jest boski



Chudzinko nasza kolejna, to pewnie ze stresu

No to wypośrodkowaliście kolorek

No, no inny i b. ładny.
A kupowałaś przez net czy stacjonarnie?

Boski boski

No ze stresu, ja tak mam. Może to i dobrze, że nie pracuję bo już sobie wyobrażam ile bym jadła


Kupowałam na all i bardzo szybko doszedł.

Napisane przez Svinecka

ja mam tylko dwie sukienki z ASOSA
reszta to buty, torebki i kolczyki

rozmiar nosze roznie - 34/36

Ja też 34/36 i mam dylemat

[czekoladka21]

Napisane przez UnholyOne

To pewnie z przejedzenia

A dzisiaj jeszcze dostał plamek okrągłych średnicy 1 cm na pośladkach...

mam nadzieje....

nie wiem co z tymi pieluszkami ale czasem nie ma krostek a czasem sa.....ciekawe z czego

Napisane przez gorgulek

Ja też 34/36 i mam dylemat

tez jestem nosicielka takiego rozmiaru
ale jak dalej bede tak jesc to bedzie wiekszy......nie wiem skad u mnie taki wilczy apetyt jak w ciazy( a w ciazy nie jestem)


ogladacie YCD???

[Miramej]

Napisane przez adaikaka

Hej
(...)
No i rewelacje zwiazane z moim Przemysławem
Mój synek chyba nie bedzie ani pełzać ani raczkować...
nawet jak leży na płąsko na pleckach nie potrafi jeszcze zrobi c tak żeby samodzielnie usiąść...
Ale za to... od wczoraj jak siedzi w łóżeczku to chwyta się górnego szczebla i się podnosi iiiii staje na nogach
co więcej jak siedzę na podłodze i sadzam sobie go na nodze tak że czuje pod stopkami grunt chwyta się moich dłoni i hop do góry staje sam
dostałam dzisiaj takie pianino z fisher price na nogach... on sobie siedzi, pianino stoi przed nim po czym patrzę a on się pianina chwyta i znowu się podnosi

W ogóle nie wiem co jest grane... Teraz tylko by na nogach stał... siedzenie jest już be... a jak siedzi to tylko patrzy za czymś dzięki czemy bedzie mógł się podnieść...
normalnie jestem w ciężkim szoku

A co tam pełzanie i raczkowanie , stanie na własnych nóżkach to jest to

Napisane przez UnholyOne

Poszło nawet dobrze. Malutek ożywił się jak Małż wrócił - zawsze wtedy humor mu się poprawia i jest troszkę spokoju do wieczora.
Dałam radę jeszcze do sklepu wyskoczyć po mleko i właśnie go położyłam. A i jeszcze nawet w kąpieli nie marudził
Jak ja bym chciała, żeby ta metoda dała taki efekt, że w nocy będzie ładnie spał. Już nawet w dzień jakoś bym dała radę go zajmować, byle tylko w nocy tyle razy nie wstawać.
Ale to pewnie pobożne życzenia tylko...

Taaa, wiekowa kobieta już jestem...

To fajnie, u nas raczej nie ma związku spanie/niespanie w dzień ze snem nocnym. Może Antek się po prostu przyzwyczaił jeść w nocy?

Napisane przez mariolasl

Miramej, gratuluje wyniku moczu . Ogromnie sie ciesze
I trzymam kciuki za jutrzejsza wizyte
(...)
Antonio nie potrafi jeszcze wstac, ale kleczy przy wszystkim co sie da.

Kubuś też nie umie wstawać (chociaż zaczyna nieśmiało próbować), ale też klęczy gdzie tylko się uda

Napisane przez aannuullaa

Martynka opanowała schodzenie z siadu do leżenia na brzuszku w końcu W odwrotną stronę za nic nie może wyczaić ale spokojnie, poczekam, poczekam
Od paru dni moja córcia zrobiła się przytulasek nigdy wcześniej tak sama się nie przytulała ani nie dawała buziaków (oczywiście mokre od śliny bo buziulek otwarty ) a co najlepsze na razie przytula i całuje TYLKO mamusię

babcia (tak, TA babcia) suszy mi głowę o nocnik

, Kubuś z Martynką podobni , bo mój Krasnoludek też to umie, ale sam nie usiądzie z leżenia, chyba, że najpierw klęczy (ale wyprostowany, nie tak do raczkowania), to wtedy usiądzie.

, zazdroszczę , w ogóle to nie ma sprawiedliwości - jak tylko Małż wejdzie do domu, to mogłabym zniknąć, rozpłynąć się i Mały by nie zauważył, bo przecież Tatuś przyszedł

No zróbże Babci przyjemność i kup nocnik

[Miramej]

Napisane przez czekoladka21

hej

nie wiem co jest grane ale Wercia znowu zwymiotowala dzisiaj......ale tym razem mam wrazenie ze za duzo zjadla bo o 16.00 zjadla cala porcje budyniu ao 18.00 chcialam jej dac deserek i co po 3 lyzeczkach zwrocila wszystko

nas zlapal deszcz na spacerku ale nakrylam folia wozek a ja troche zmoklam
ciesze sie wynik dobry

wlasnie ja juz kiedys pisalam ze Wercia ma takie wlasnie krostki i w tych miejscach gdzie sa te gumki
a teraz ma z tylu
(...)
Wercia tez posiedzi chwile i zaraz na brzuch , ale udalo jej sie kilka razy usiasc bo tak z lezenia to potrafi usiasc jak sie czegos chwyci

czekoladko, może jednak zrób Werci to USG.



A Wercia te krostki też miała od promocyjnych pampersów?

Właśnie tak, jak Kuba - z miną "bez łaski - sam usiądę"

Napisane przez mariolasl

Zapomnialam...
Dzis chcialam nauczuc Antosia indianina (tak jak Czeko Wercie). Pokazuje mu i mowie mu:"zrob tak Antonio, zrob", a Antonio kiwa mi glowa, ze "nie" i sie smieje

Napisane przez UnholyOne

A dzisiaj jeszcze dostał plamek okrągłych średnicy 1 cm na pośladkach...

Od tych pampersów, co pisałaś?

[UnholyOne]

Napisane przez Svinecka

ja mam tylko dwie sukienki z ASOSA
reszta to buty, torebki i kolczyki

rozmiar nosze roznie - 34/36

w takim wypadku trzeba dyskutowac jest oblesny, nie bierz
i problemu z wyborem nie bedzie

Oj, Svi....
Wezmę pewnie chicco, ale tylko z dwóch względów - kółka (wielkość) i przecież będziemy z gorgulkiem nad morzem w Piaskach - nie będę jej robiła konkurencji wózkiem

Napisane przez gorgulek

Boski boski

No ze stresu, ja tak mam. Może to i dobrze, że nie pracuję bo już sobie wyobrażam ile bym jadła


Kupowałam na all i bardzo szybko doszedł.



Ja też 34/36 i mam dylemat

Ja też ze stresu chudnę...
Gdy po ciąży z B. nie mogłam długo wrócić do formy, to przylazł taki jeden poważny stres i od razu w tydzień zeszło jeszcze więcej niż normalnie bym planowała...


Czeko, ja oglądam YCD, ale już właśnie idę do łóżka, więc myślę, że przysnę przed końcem

Dobrej nocki Dziewczynki, do jutra

[gorgulek]

Napisane przez czekoladka21

tez jestem nosicielka takiego rozmiaru
ale jak dalej bede tak jesc to bedzie wiekszy......nie wiem skad u mnie taki wilczy apetyt jak w ciazy( a w ciazy nie jestem)


ogladacie YCD???

Na pewno?

Ja mam włączone ale nie widziałam nawet jednego tańca

Napisane przez Miramej

, zazdroszczę , w ogóle to nie ma sprawiedliwości - jak tylko Małż wejdzie do domu, to mogłabym zniknąć, rozpłynąć się i Mały by nie zauważył, bo przecież Tatuś przyszedł

No zróbże Babci przyjemność i kup nocnik

Tak się Tobie tylko wydaje

No zrób zrób

Napisane przez Miramej

Właśnie tak, jak Kuba - z miną "bez łaski - sam usiądę"
...
Od tych pampersów, co pisałaś?

Pocieszę Ciebie bo ostatnio też kupiłam te promocyjne, ale nie używałam jeszcze