Uroki ciaży czujemy, a jesienią się rozpakujemy. WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2010 cz.II

[cellaris]

Hej dziewuszki, dwa dni mnie nie było a wy znów poszalałyście z ilością postów.le już was nadrobiłam Jakoś nie mam siły pisać, jakaś taka opadła z sił jestem, nic mi się nie chce i czuję się jakbym miała mega grypę. Ale to takie tylko moje odczucia no bo temperatura w normie, kataru nie ma no a gardło to u mnie....same wiecie. Jakieś mam mega zmęczenie. Jutro mam też kolejną wizytę u mojej ginki...16 tydzień i 1 dzień, może się już dowiem kogo noszę pod serduszkiem , ale mam stress, mam nadzieję,ze będzie wszystko ok.
Pisałyście o łóżeczkach...ja mam w planach kupić drewniane ale z kółkami żeby można było je łatwo w mieszkaniu przemieszczać. Maleństwo będziejuż miało swój mini pokoik więc w nim będzie spało w ciągu dnia, a na noc będziemy zabierali je do siebie. Wiem,że niektórzy rodzice zabierają maleństwa do swojego łóżka,ale ja jestem tego absolutną przeciwniczką. Znam kilka przypadków,że dzieciaki mają po3-4 lata i śpią z mamusią, a tatuś...na kanapie no bo w łóżku mniejsca nie ma no nieźle nie ????

Malwinko co do ćwiczeń ja chcę jutro popytać czy nie ma u mnie żadnych przeciwwskazań i chcę zapisać się na aerobik dla kobiet w ciąży. Mam klub fitness dla kobiet jakie 200m od mojego domku więc chciałabym spróbować. Jakoś boję się sama ćwiczyć mam stres,że jakoś źle się ułożę do ćwiczeń i jeszcze coś sobie pouszkadzam, a tak instruktorka mnie będzie korygowała. No a robic coś muszę bo już mi krzyże zaczynają dokuczać i to dość mocno.

Falbala ja mam mieć cc i też u mnie jest to spowodowane chorobą neurologiczną
Nie wiem jak to jest gdy chodziłaś do neuro w uk,ale najlepiej zaraz po przyjeździe do PL znajdź dobrego neurologa i wybierz sie na wizytę, porozmawiaj, niech cię zbada i doradzi co i jak. A gina od razu uprzedź,że masz zalecone cc od neuro. No i niestety radę poszukać ginekologa, który pracuje w szpitalu w którym chcesz rodzić, on będzie wiedział o co chodzi będzie przy porodzie (I hope so ) i nie będzie cyrków robił że chcesz cc jak już dojdzie do porodu. Niestety to prawda,że u nas często jak przychodzi się do szpitala ze wskazaniem do cc to lekarze kręcą nosem i szukają powodu by "wymusić" poród naturalny nawet jak jest nikła szansa. Echhh się rozpisałam ale mam nadz. że pomogłam,a jak masz jeszcze pytania to pisz bo temat neuro+ciąża+cc mam już oblatany. A i jeszcze jedno jeśli masz planowaną cc to poszukaj szpitala z OIOM-em taki mi neuro poradziła, podobno lepsza opieka po zabiegu.

[aaneczka1984]

Napisane przez czekajaca na fasolke26

Kochana sorki za to pytanie ( bo pewnie to głupie, ale dla mnie to jest pierwsza ciąża i jestem jeszcze nie doświadczona) co to jest ta przezierność?co ona wykrywa?

To badanie które powinnaś cyba juz meć zrobione bo jestes w 13 tc?
Wkleje cytat bo ja nie umie tego fachowo opisać
Ale po krótce to badanie które pomaga stwierdzić wady genetyczne płodu.


USG w 11-14 tygodniu ciąży – cele:



· Potwierdzenie wieku ciążowego
· Ocena żywotności płodu
· Ocena ilości płodów (z oceną kosmówkowatości)
· Wczesna diagnostyka dużych wad płodu
· Ocena przezierności fałdu karkowego (nuchal translucency, NT)



Przezierność fałdu karkowego, inaczej przezierność karokowa (NT) oceniana jest w badaniu USG między 11-14 tygodniem ciąży. Przeziernością karkową nazywamy obraz ultrasonograficzny, odpowiadający podskórnemu gromadzeniu się płynu w okolicy karkowej u płodu. Grubość fałdu karkowego rośnie wraz z wiekiem ciążowym, a tym samym długością ciemieniowo-siedzeniową CRL (ang. crown-rump length), która ściśle zależy od wieku ciąży.



Począwszy od 14 tygodnia trudniej jest zmierzyć przezierność karkową (wierzchołkowa pozycja płodu), a prawdopodobieństwo uzyskania pomiaru spada z 98-100% do 90%. Na dodatek nie istnieje grupa kontrolna, do której można by było przyrównać otrzymane wyniki NT.



Przezierność karkowa – normy:



Opracowane normy NT obejmują ciąże od początku 11 Hbd do końca 13 Hbd (13 tyg. + 6 dni).



Dla CRL=45mm (11 Hbd) mediana wynosi 1,2 mm, a 95 centyl 2,1 mm.
Dla CRL=84mm (13+6 Hbd) mediana wynosi 1,9 mm, a 95 centyl 2,7 mm.



Ryzyko indywidualne obliczamy mnożąc wartość ryzyka wstępnego dla danej pacjentki (wynikającego z jej wieku oraz wieku ciążowego) przez różnicę między wartością NT zmierzoną a medianą dla danego CRL.



Przezierność karkowa – interpretacja:



Ryzyko wystąpienia aberracji chromosomowych i innych zaburzeń wrodzonych jest raczej związane z grubością niż z obrazem ultrasonograficznym fałdu karkowego. Skrining NT pozwala zidentyfikować około 72% płodów z zespołem Downa przy odsetku wyników fałszywie dodatnich wynoszącym 5%. W czasie 2 trymestru ciąży fałd karkowy ulega zazwyczaj wchłonięciu, a tylko w nielicznych przypadkach rozwija się obrzęk karku (ang. nuchal edema) lub tzw. cystic hygroma (obrzęk wielokomorowy szyi), którym może towarzyszyć uogólniony obrzęk płodu. Ryzyko wystąpienia trisomii u płodu rośnie wraz ze wzrostem przezierności (grubości) fałdu karkowego NT.



- NT = 3 mm – ryzyko trisomii podwyższone ponad ryzyko wynikające z wieku matki 3 razy
- NT = 4 mm – ryzyko trisomii podwyższone ponad ryzyko wynikające z wieku matki 18 razy
- NT = 5 mm – ryzyko trisomii podwyższone ponad ryzyko wynikające z wieku matki 28 razy
- NT > 5 mm – ryzyko trisomii podwyższone ponad ryzyko wynikające z wieku matki 36 razy

[Pomidora]

Cześć dziewczyny

Ineczko, ja tez naleśniki ze szpinakiem polewam sosem czosnkowym Jeszcze z fetą robię, żeby miały konkretniejszy smaczek.

Lenko, mam nadzieję, ze magisterka do przodu idzie

Ilonko, bezczelni w tej przychodni! Jak to nie mają zwyczaju dzwonić, kiedy tyle płaci się za wizytę - szok!

MisQa, gratuluję pozytywnego wyniku badań

Fem, super, że wszystko dobrze u gina Bardzo mi się podoba imię Lidia

Elenko, życzę ci w takim razie dziewczynki, bo widzę, że w innym wypadku chyba zwariujesz

Aaaannnnnaaaaaa, co za babsztyl z tej właścicielki! Dobrze, ze znajomi poratowali. A co do wicia gniazda, to zdążysz jeszcze, spokojnie

Gabisun, ale się obkupiłaś, pięknie Gratuluję oprawienia pracy - to takie cudowne uczucie

My dziś mieliśmy robotę, bo wujek z bloku obok się wyprowadza i dał nam wszystkie zaprawy ze swojej piwnicy! Mam chyba z 50 słoików musów jabłkowych Ale jestem cała szczęśliwa, bo dostałam grzybi w occie, a ostatnio straszliwie za mną chodzą
Jutro mam połówkowe, trochę zestresowana jestem, bo dziś małego cały dzień nie czułam, ostatnio czuję go jakby mniej. Możliwe, ze inaczej sie ułożył, ale zawsze trochę mnie to stresuje. No i jutro powinno być potwierdzenie płci - zobaczymy, czy płeć określona w 14tc jest prawdziwa

Mamusie wrześniowe - jest już 47


Martucha84 (Marta, 25l.)..................tp . 13.08.2010 Patryk
NIKaP-n (Monika,31l.)............ ......... tp. 20.08.2010 Paweł jr Lech
Carmena_ (Roksana, 21l.).................tp. 27.08.2010
Limeta (?,?).................... .................tp. 30.08.2010 chłopiec
Gabisun (Marzena, 24l.)...................t p. 1.09.2010 Julia
JuszkaPietruszka(Justyna, 26l.).......tp. 1.09.2010
Justinak25 (Justyna,28l.)........... ....tp. 1.09.2010
Pandziolka (Ania, 26l.).................... tp. 1.09.2010
Szokoladka74 (Marzena,35l.)........... tp. 2.09.2010 dziewczynka
Anilkadro (Alina,28l.)............. .......tp. 3.09.2010
Madzia_g (Magda,23l.)............. ......tp. 3.09.2010
Wróżka_Dzyńdzyńdzyń (Ania,23l.).tp. 4.09.2010
_Mariolka_ (Mariola,28l.)........... ...tp. 4.09.2010
Viola211985 (Wioleta, 25l.).............tp. 4.09.2010
Lenka(Magdalena, 25l.).................tp . 4.09.2010 dziewczynka
Pomidora(Kasia, 26l.).................... tp. 4.09.2010 Tymoteusz Jędrzej
Ninaad (Nina, 30l.).................... ....tp. 8.09.2010
Mpik82 (Madzia,27l.)............ .........tp. 9.09.2010
Aaannnnnnaaa (Ania,27l.).............t p. 9.09.2010 chłopiec
Bordowa (Natalia, 20l.)..................tp . 9.09.2010
1985ewa (Ewa, 25l.).................... ..tp. 10.09.2010 chłopiec
Mszu (Marta, 27l.).................... .....tp. 10.09.2010
Kasika84 (Kasia,25l.)............. .......tp. 11.09.2010
Blvex (Ania, 28l.).................... ......tp. 11.09.2010
Mi_kado (Dominika, 28l.)...............tp. 11.09.2010
Osobistość (Monika, 23l.)................tp. 12.09.2010
Martynka81 (Marta, 28l.)...............tp. 12.09.2010
Naked21 (Ewa, 25l.).................... ...tp. 13.09.2010
NoWaJa (Bernadeta, 24l.)...............tp. 14.09.2010
Kasiasiar (Kasia, 30l.).................... tp. 14.09.2010
Falbana (Basia, 27l.).................... ..tp. 14.09.2010
xxSHINeexx (Paula,19l.)............. ....tp. 14.09.2010
Kasienka1701 (Kasia, 23l.)..............tp. 15.09.2010
Doroteczka75 (Dorota, 28l.)............tp. 16.09.2010
Maja59 (Maja, 27l.).................... .....tp. 16.09.2010
Dra (Daria, 23l.).................... ........tp. 17.09.2010
Dash (Alicja, 24l.).................... .....tp. 18.09.2010
Czekooladowaa (Ewelina, 20l.).......tp. 20.09.2010
Ycnan (Ania, 24l.).................... ....tp. 22.09.2010
Angelikaw (Angelika, 28l.)............tp. 22.09.2010
Jaga1111 (Jagoda, 23l.).................tp. 22.09.2010 Matylda+Seweryn
Niuniuniau (Agnieszka, 27l.).........tp. 24.09.2010
Astorianka (32l.)................... ......tp. 26.09.2010
Zuzia01 (Agata, 28l.).................... tp. 26.09.2010
Klarissa................. .....................tp. 27.09.2010
Karo08 (Karolina, 25l.)................tp. 30.09.2010
Sławka2 (Kasia, 29l.).................... tp. ?


Mamusie październikowe - jest już 41

Abz (26l.)................... ....................tp. 1.10.2010 chłopiec
Aaneczka1984 (Anna,25l.).............. tp. 1.10.2010 chłopiec
Szczęśliwa (Ewa, 28l.).................... .tp. 3.10.2010
Agata81 (Agata, 29l.).................... ..tp. 3.10.2010
Butterfly83 (Ewelina, 27l.)...............tp. 3.10.2010 dziewczynka
Fem (Kamila, 23l.).................... ......tp. 3.10.2010
Rybka2891 (Magda, 27l.).................tp. 4.10.2010
Zajchik (Anastazja, 27)....................tp . 4.10.2010
Starapanna (Ania, 29l.)...................t p. 4.10.2010 chłopiec
Maggie1983 (Magda, 26l.)................tp. 4.10.2010
Eveliouses (Ewelina, 29l.)................tp. 4.10.2010
Elenka1 (Kasia, 24l.).................... ...tp. 5.10.2010
Ewcia811211 (Ewa, 29l.)...................t p. 5.10.2010
Ineczka33 (33l.)................... ...........tp. 5.10.2010 chłopiec
Cellaris (Ola, 30l.).................... .......tp. 6.10.2010
malenkaMagda21 (Magda, 25l.)........tp. 7.10.2010
Ania13.03 (Ania, 21l.).................... ..tp. 8.10.2010
Enis84 (Ania, 25l.).................... ......tp. 8.10.2010
Majka232 (Maja, 28l.).................... ..tp. 9.10.2010
Lisica1 (Marta, 26l.).................... .....tp. 10.10.2010
Ray...................... ......................... tp. 11.10.2010
Aniusia82 (Ania, 27l.).................... .tp. 12.10.2010
MisQa (Monika, 23l.).................... ...tp. 13.10.2010
BeataMi (Beata, 34l.).................... ..tp. 14.10.2010
Aniaj27 (Ania, 28l.).................... ....tp. 15.10.2010
Skorpionek19 (Kasia, 28l)................tp. 16.10.2010
Czarnaelizabeth (Dominika, 28l.).....tp. 17.10.2010
IlonaN2 (Ilona, 27l.).................... ...tp. 18.10.2010 Franciszek
Angelika16 (Angelika, 21l.)..............tp. 20.10.2010
Czita18 (Kinga, 24l.).................... ...tp. 21.10.2010
Kotekk81 (Justyna, 29l.).................tp. 21.10.2010
Czekajaca na fasolke26 (Aneta, 26l.).tp. 21.10.2010
Kalex (Kamila, 26l.).................... ...tp. 22.10.2010
Asia-23 (Asia, 26l.).................... ....tp. 23.10.2010
Miskowa22 (Gosia, 23l.).................tp. 27.10.2010
Beata_Batumi (Beata, 25l.)............tp. 28.10.2010
JOANNA 16( Joanna, 25l.)..............tp. 28.10.2010
Kaska1980 (Kaśka, 29l.)................tp. 29.10.2010
Manana27 (Monika, 28l.)...............tp. 29.10.2010
Weronisia (Weronika, 34l.)............tp. 31.10.2010
Malwina1204 (Malwina, 23l.).........tp. 31.10.2010


Na liście występuje kolor biały

Aga2111 [*]
Kma1982 [*]
Olbka [*]
Agnyska81 [*]
Dizi [*]
Michel82 [*]
Iwa_iw [*]
Ry-bcia [*] __

[Ray]

cellaris ja jestem rowniez absolutna przeciwniczka spania z dzieckiem, ja odkad wrocilam ze szpitala, mala spala w swoim lozeczku. Raz ja wzielam i powiedzialam nigdy wiecej, tz spal jak na rzesach bo bal sie ja przygniesc a ja tak samo w bezruchu ciagle. Lozeczko stalo obok mnie moglam reka poglaskac i prawie spala jak ze mna ale w swoim lozeczku. Prawie to taka rownica ze ja sie moglam swobodnie wyspac, wedrowac po lozku itp. Efektem tego bylo to ze w 11 mc mala poszla juz spac sama do swojego pokoju be zadnego problemu i spi do teraz tam, z nami nawet nie chce a tak moja siostra np mala dopiero przetransportowala na swoje w wieku 3 lat...
Kurcze a gdzie zycie intymne itp?? nie mozna tez o tym zapominac

[czekajaca na fasolke26]

Napisane przez aaneczka1984

To badanie które powinnaś cyba juz meć zrobione bo jestes w 13 tc?
Wkleje cytat bo ja nie umie tego fachowo opisać
Ale po krótce to badanie które pomaga stwierdzić wady genetyczne płodu.


USG w 11-14 tygodniu ciąży – cele:



· Potwierdzenie wieku ciążowego
· Ocena żywotności płodu
· Ocena ilości płodów (z oceną kosmówkowatości)
· Wczesna diagnostyka dużych wad płodu
· Ocena przezierności fałdu karkowego (nuchal translucency, NT)



Przezierność fałdu karkowego, inaczej przezierność karokowa (NT) oceniana jest w badaniu USG między 11-14 tygodniem ciąży. Przeziernością karkową nazywamy obraz ultrasonograficzny, odpowiadający podskórnemu gromadzeniu się płynu w okolicy karkowej u płodu. Grubość fałdu karkowego rośnie wraz z wiekiem ciążowym, a tym samym długością ciemieniowo-siedzeniową CRL (ang. crown-rump length), która ściśle zależy od wieku ciąży.



Począwszy od 14 tygodnia trudniej jest zmierzyć przezierność karkową (wierzchołkowa pozycja płodu), a prawdopodobieństwo uzyskania pomiaru spada z 98-100% do 90%. Na dodatek nie istnieje grupa kontrolna, do której można by było przyrównać otrzymane wyniki NT.



Przezierność karkowa – normy:





Opracowane normy NT obejmują ciąże od początku 11 Hbd do końca 13 Hbd (13 tyg. + 6 dni).



Dla CRL=45mm (11 Hbd) mediana wynosi 1,2 mm, a 95 centyl 2,1 mm.
Dla CRL=84mm (13+6 Hbd) mediana wynosi 1,9 mm, a 95 centyl 2,7 mm.



Ryzyko indywidualne obliczamy mnożąc wartość ryzyka wstępnego dla danej pacjentki (wynikającego z jej wieku oraz wieku ciążowego) przez różnicę między wartością NT zmierzoną a medianą dla danego CRL.



Przezierność karkowa – interpretacja:



Ryzyko wystąpienia aberracji chromosomowych i innych zaburzeń wrodzonych jest raczej związane z grubością niż z obrazem ultrasonograficznym fałdu karkowego. Skrining NT pozwala zidentyfikować około 72% płodów z zespołem Downa przy odsetku wyników fałszywie dodatnich wynoszącym 5%. W czasie 2 trymestru ciąży fałd karkowy ulega zazwyczaj wchłonięciu, a tylko w nielicznych przypadkach rozwija się obrzęk karku (ang. nuchal edema) lub tzw. cystic hygroma (obrzęk wielokomorowy szyi), którym może towarzyszyć uogólniony obrzęk płodu. Ryzyko wystąpienia trisomii u płodu rośnie wraz ze wzrostem przezierności (grubości) fałdu karkowego NT.



- NT = 3 mm – ryzyko trisomii podwyższone ponad ryzyko wynikające z wieku matki 3 razy
- NT = 4 mm – ryzyko trisomii podwyższone ponad ryzyko wynikające z wieku matki 18 razy
- NT = 5 mm – ryzyko trisomii podwyższone ponad ryzyko wynikające z wieku matki 28 razy
- NT > 5 mm – ryzyko trisomii podwyższone ponad ryzyko wynikające z wieku matki 36 razy

Bardzo ci Kochana dziękuje!!!!: cmok: ide na wizytę w przyszłą srodę więc mam nadzieję, ze wtedy mi takie badanie zrobi!!!! mam nadzieję, ze kilka dni w tą czy w tą nie zrobi różnicy bo w środę dopiero ide!

[cellaris]

Napisane przez czekajaca na fasolke26

Bardzo ci Kochana dziękuje!!!!: cmok: ide na wizytę w przyszłą srodę więc mam nadzieję, ze wtedy mi takie badanie zrobi!!!! mam nadzieję, ze kilka dni w tą czy w tą nie zrobi różnicy bo w środę dopiero ide!

Kochana może trochę cię zmartwię,ale obawiam się że te kilka dni może zrobić różnicę. To badanie najpóźniej robi się w 13tygodniu i 6dn. ciąży, na dodatek nie wiek wg OM się liczy,ale tak naprawdę wielkość dziecka. Ja szłam na to badanie w 12tyg.2dn. więc teoretycznie miałam mnóstwo dni zapasu , a dzidzia była wielka na 13t4d więc ostatni dzwonek na badania Ponadto naprawdę radzę zrobić to badanie na BARDZO dobrym sprzęcie, nie wiem czy twój gin taki ma, no i lekarz musi mieć spore doświadczenie. Wystarczy minimalne ułożenie nie tak jak powinno być i wynik nie jest wiarygodny. A fakt, każdy gin. może chcieć na swoim usg sprawdzić przezierność co nie znaczy,że mu ona dobrze wyjdzie.
Piszę to bo chyba jeszcze cię u nas nie było jak ja panikowałam z powodu wyniku przezierności. Mam super dobrego lekarza,fachowca itp... podczas badania (sprzęt całkiem ok) wyszła przezierność 2,4 przy górnej granicy 2,5, a to był dopiero 11tc. Fakt ginka mnie uspokajała i mówiła,że mam się nie stresować,ale wiadomo.... tydzień wyjęty z życia. Po tygodniu miałam usg w przychodni genetycznej i okazało się,że przezierność trochę powyżej 1,8 (chyba z 8razy sprawdzana), a dzidzia bardzo duża więc wszystko zakończyło się dobrze. Tak więc przemyśl to jeszcze i jeśli zależy ci bardzo na tym badaniu to poszukaj usg genetycznego i zrób to badanie jak najprędzej

[pandziolka]

witajcie dziewczyny
ja tylko na chwilkę,doczytam Was jutro,bo za chwilę do pracy lecę.
chciałam się tylko pochwalić,że byliśmy dzisiaj na usg.dzidziuś piękny i zdrowy.machał do nas i rączką i nóżką no i jak się okazało,coś tam "dynda" między nóżkami,więc moje przeczucia się sprawdziły.będzie Adaś albo Wojtuś
miłej nocki

Pomidoro możesz mnie dopisać do listy jako mamusię synka

[1985ewa]

Napisane przez aaneczka1984

Ja mam dziś smaka na kopytka...siora ma fajniutki przepis z którego wychodzą takie mięciutkie mnnniam
No i dziś na obiadek je serwuje

Można przepis?

[falbala]

cellaris - a jesli można zapytać to jakiego rodzaju masz schorzenie neurologiczne, ja mam idiopatyczne nadciścienie wewnątrzczaszkowe (inaczej zespół rzekomego guza mózgu) .. i własnie zapisałam sie do neurologa (prywatnie niestety) ale w szpitalu w którym chciałabym miec cc wiec oprócz tego, że troche kaski ubędzie to na jedno wyjdzie a zaraz pozniej mam ginekologa (na tej samej zasadzie) obaj podobno jacys prof.

[NIKaP-n]

Napisane przez gabisun

usg połówkowe robi się w 18-22tyg. ja będę miała je w przyszłym tygodniu. Jest to najdłuższe usg w czasie całej ciąży. Gin robi szczegółowe pomiary i bada narządy można w tym czasie wykryć wiele wad rozwojowych

Mnie ginekolog skierował na połówkowe po 20tyg z nastawieniem, że lepiej ok.22 tc, bo przez te dwa tyg (od 20 do 22) "coś" się lepiej wykształca nie pamiętam o co chodziło, ale ponoć lepiej, bo w 20 jeszcze tego tak dobrze nie widać. A że miałam wymiotny dzień, to nie zapamiętałam.

No i ja znów straszę po nocy dzień był do d...

---------- Dopisano o 03:12 ---------- Poprzedni post napisano o 02:56 ----------

Matko jedyna ja przez Was będę po nocach jeść
Kasia juz wiem, co jutro na obiadek robię

Po majówce chcemy wrócić na moją ukochaną metodę odżywiania MM, już wyjęłam parowar i go wymyłam, dzisiaj mamie zaserwowałam do pracy obiadek na podstawie metody MM. Był kurczak w ziołach z zieloną fasolką i mozarellą, a do tego sałatka z pomidorków i rzodkiewek z oliwą z oliwek.

Na pierwszy weekend majowy wybieramy się nad morze, mam nadzieję, że jak dzisiaj zadzwonię, to złapię jeszcze noclegi w naszym ukochanym Jarosławcu


Dziewczyny wracając do imion, zastanówcie się dwa razy- czy na pewno jest sens dać dziecku popularne imię... Jak leżałam w szpitalu, to w pokoju na 6 rodzących 4 dawały imię Oliwia. Bardzo mi się niegdyś podobało (10lat temu), córka mojego ówczesnego szefa miała tak na imię i miała piękne ogromne, zielone oczęta Pamiętam jednak koleżanki w szkole z mojego rocznika- które był złe, bo było np 6 Ań w klasie- taka była moda. Ja akurat w podstawówce byłam 1 za to na studiach, gdy widocznie moje imię wróciło do łask (studiowałam 6 lat później niż rówieśnicy)- było nas 7 w 28 osobowej grupie. Wykładowcy mawiali do każdej dziewczyny : a Pani jak ma na imię, aaaaaa zapewne Monika, bo to monikowa grupa... haha i to już nie było takie fajne :P
Drugie baaaardzo popularne imię to Julka... Moje 3 koleżanki już takie imię dały córeczkom. Jak otwieram gazetę na stronce z porodówki, to głównie Oliwki i Julki.


No i wymiękam jak widzę akty urodzenia (w pracy nimi operuję) z imionami Malcolm, Franczeska, Noemi ( i wszelkie jej odmiany) albo wszelakie wydziwione formy językowe. Chodzi o to, że taki Malcolm Nowak lub Franczeska Pawlak to średnio pasuje, ale to moje prywatne zdanie.
Oczywiście to sprawa każdej z nas jakie da imię, ale warto pomyśleć, bo to na całe życie.

[enis84]

dzien dobry ja już się obudziłam

wczoraj wieczorem oglądałam łóżeczka i pomyślałam sobie o kołysce, wiem że taka na długo mi nie starczy, ale zawsze mozna ją przesunąć do innego pokoju, a że ja nie będę mieć pokoju dla dzidzi tylko będzie spało z nami w sypialni to taka kołyska nie zajmowała by zbyt dużo miejsca, mnie się podoba co o niej myslicie?

[aaneczka1984]

Dziś melduje sie jak pierwsza........o świcie hihi... Dziewczyny co Wy po nocach robicie? ja o 22 juz padam

pandziolka...gratuluje synka a jesli spytać moge..co to za prace masz, że po północy do niej jedziesz

Pomidora...ja też chce grzybki w occie....!!!!! a tylko jeden słoiczek nam sie zawieruszył z zeszłego roku, bo w tym u nas grzybów nie bylo dodam ze juz go zjadłam

Ray..mwoja siora odtransportowała swojego syna do własnego pokoju jak ten miał 4,5 roku, tzn sam chciał juz iść spać we własnym
A Domik czasem spi z nami w łózku, zwłąszcza gdy jest chory, mo ciezko mi wstawac do niego co chwilka....
Ale od kilku tygodni juz zaczyna ładnie nocki przesypiac we własnym łózeczku, o pokoiku dla niego jeszcze nie myślałm. Ale chyba cza cos zrobić puki dzidzi nie ma na świecie

Co do imion to nasz synek będzie Adriankiem, Ksawierkiem albo Patrykiem...jeszcze nie wiem...pewno w ostatni dzień zdecyduje jak z Dominisiem

Napisane przez 1985ewa

Można przepis?

Podałam juz wczoraj
Polecam, są pyszne i z tej giga porcji została mała misaczka...
nawet mój tż zjadł choć ponoć nie lubiał..ale on woli takie odgotowane i przysmażone na masełku.....

---------- Dopisano o 07:11 ---------- Poprzedni post napisano o 07:08 ----------

buuu...nie jestem pierwsza, enis mnie wymineła

enis...fajna ta kołyska..tylko na takich kółkach chcesz?? czy doczepia sie do niej bieguny?? no ale fakt..na długo nie bedzie

[czekajaca na fasolke26]

Witam Was Kochane!!!!:c mok: nadaję dzisiaj z pracy więc tylko wpadłam się ptrzywitać i uciekam " ciężko" pracować buziole dla Was!!!!!

[enis84]

Napisane przez aaneczka1984

Dziś melduje sie jak pierwsza........o świcie hihi... Dziewczyny co Wy po nocach robicie? ja o 22 juz padam

pandziolka...gratuluje synka a jesli spytać moge..co to za prace masz, że po północy do niej jedziesz

Pomidora...ja też chce grzybki w occie....!!!!! a tylko jeden słoiczek nam sie zawieruszył z zeszłego roku, bo w tym u nas grzybów nie bylo dodam ze juz go zjadłam

Ray..mwoja siora odtransportowała swojego syna do własnego pokoju jak ten miał 4,5 roku, tzn sam chciał juz iść spać we własnym
A Domik czasem spi z nami w łózku, zwłąszcza gdy jest chory, mo ciezko mi wstawac do niego co chwilka....
Ale od kilku tygodni juz zaczyna ładnie nocki przesypiac we własnym łózeczku, o pokoiku dla niego jeszcze nie myślałm. Ale chyba cza cos zrobić puki dzidzi nie ma na świecie

Co do imion to nasz synek będzie Adriankiem, Ksawierkiem albo Patrykiem...jeszcze nie wiem...pewno w ostatni dzień zdecyduje jak z Dominisiem



Podałam juz wczoraj
Polecam, są pyszne i z tej giga porcji została mała misaczka...
nawet mój tż zjadł choć ponoć nie lubiał..ale on woli takie odgotowane i przysmażone na masełku.....

---------- Dopisano o 07:11 ---------- Poprzedni post napisano o 07:08 ----------

buuu...nie jestem pierwsza, enis mnie wymineła

enis...fajna ta kołyska..tylko na takich kółkach chcesz?? czy doczepia sie do niej bieguny?? no ale fakt..na długo nie bedzie

no nie na tej akurat się nie doczepi biegunów, bo to taki bardziej kosz z wikliny, ale znowu taka na biegunach nie ma kułeczek i ciężo się ją przesuwa

[Ewcia811211]

hejcia
ja równiez pisze z pracki wiec aby sie przywitac chce z wami
na szybko: w poniedzialek ide do lekarza moze sie dowiem plec, bylam wczesniej teraz u innego gdzie z pracy mamy wykupiony abonament ale jakos tak na odpiernicz szybko szybko i kolejny prosze,niby choc mowil ze kiepskie usg zobacyzl ze mam miec chlopca ale moj mu nie wierzy i chce poczekac do wizyty u naszego lekarza. wiec dalam sobie spokoj.ah....ci lekarze.
a co do łozeczka-ja mam po sistrzenicy taka kolyske na kołkach-i sprawdzila sie rewelacyjnie, wszak potem trza bylo do lozeczka bo jednak z kolyski to szybko dizecko wyrasta.
a pogoda dzis...paskudna ale od soboty ladnie i cieplo kobietki !!!
buziaki

[mszu]

Witam!
Dzis skonczyłam... tfu... skonczyliśmy 20 tydzien!
no i dzis tez wybieram sie na USG, totalnie nie mam przeczucia co do płci... wcześniej marzyła mi sie dziewczynka, ale wiem, ze nawet jesli bedzie okaże sie ze to chlopiec to bede tez bede sie cieszyc

Pomidora o kotrej masz "werdykt" płciowy?

[ninaad]

Napisane przez aaneczka1984

na szeleczki amm turkusową . Bluzeczka jest narazie za duża w brzuszku ale na lato będzie jak ulał

http://www.allegro.pl/item1001687143...rt_kolory.html

też się nad taką zastanawiałam, ale pomyślałam sobie, że będzie dla mnie za mała w biuście, więc odpuściłam

Napisane przez ycnan

Pod tym względem usg 2d i 3d są identyczne. Tzn, to samo można na ich podstawie powiedzieć, a w sumie, to na 2d nawet więcej. na 3d nie zobaczysz organów wewnętrznych dziecka (na usg połówkowym). To jest w zasadzie atrakcja dla rodziców, że mogą zobaczyć np buźkę swojego dzieciątka przed narodzinami. Może tylko płeć jest łatwiej rozpoznać w późniejszym etapie ciąży, bo wszystko masz jak na zdjęciu widoczne

potwierdzam- pytałam ostatnio o to mojego lekarza i mniej więcej to samo powiedział

[IlonaN2]

Witam porannie

ja dziś na 15-sta idę do tego Urologa mam nadzieje że ten mnie nie wykiwa i że wszytko będzie ok a ja zakończę współpracę z urologami.

Ja mam wizytę koło 13-tego maja jeszcze się nie umówiłam konkretnie i to będzie 18tc więc pewnie mnie skieruje znowu na połówkowe no chyba że tym razem sama zrobi tym razem.

[Mpik82]

pandziolo - GRATULACJE super, ze już wiesz co w brzusiu siedzi zazdraszczam ja czekam do 6 maja bedzie 22tyd


NIczko - bidulko szkoda, ze znów masz problemy ze spaniem wymęczysz się..
Zaciekawiłaś mnie - co to jest za metoda odżywiania MM??
Co do imion faktycznie masz racje, i też nie chciałabym dać Dzidzi jakiegoś modnego, oklepanego imienia, ale tez nie chce aby było zbyt oryginalne..
Pracuje z młodzieżą i jak do internatu przychodzi jaką Violetta - przez V i 2 tt, albo Machel..Roger, to bez obrazy zawsze to dziecko jest z jakieś patologicznej rodzinki, bida z nędzą w domku, czeato alkohol.. a rodzice za dużo tv się naoglądali.. porażka

Enis - kołyska fajna, ale ja chyba jednak stawiam na łożeczko. Z kołyski jak dziecko urodzi się jeszcze dodatkowo duże,, mało skorzystasz. Jesli chcesz możesz kupić łożeczko na biegunach
http://www.dziecko-sklep.pl/index.php?zobacz=264

czekajaca na fasolke26 - nie przepracowuj się Miłego Dnia w pracy!!

mszu - powodzenia na wizycie zdaje relacje i przynieś zdjątko bo ciocio wizażowe chcą zobaczyć Twoje maleństwo Buziaczki i POWODZENIA

[gabisun]

Mszu, Pomi powodzenia na wizycie
Nikuś ja też mam połówkowe w 22 tyg. ( skończonym)

Coś jeszcze miałam pisać, ale co
aha w kwestii imienia też ubolewam, że to które wybrałam jest bardzo popularne, ale miałam je wybrane już w liceum ostatnio próbowaliśmy z tż wybrać inne imię, np. Marlena ,ale tak stwierdziliśmy, że jakoś obco nam brzmi, bo za bardzo już się przyzwyczailiśmy że to Julka i teraz chyba musi już tak zostać.

Jeśli chodzi o szał imieniowy to bym dorzuciła jeszcze Lenkę i Nicolę
Pamiętam parę lat temu był szał na Wiktorię

[elenka1]

Ilona

trzymam kciuki zebys wkoncu dotarła do tego lekarza

Pandziolko

gratuluje synusia

[Klarissa]

Napisane przez enis84

dzien dobry ja już się obudziłam

wczoraj wieczorem oglądałam łóżeczka i pomyślałam sobie o kołysce, wiem że taka na długo mi nie starczy, ale zawsze mozna ją przesunąć do innego pokoju, a że ja nie będę mieć pokoju dla dzidzi tylko będzie spało z nami w sypialni to taka kołyska nie zajmowała by zbyt dużo miejsca, mnie się podoba co o niej myslicie?

Bardzo ładna ta kołyska, tyle, że na długo nie starczy i za chwilę i tak będziesz zmuszona kupić dziecku łóżeczko - masz przez to wydatek 2 razy... A tak jak kupisz łóżeczko to w nim dziecko pośpi do 2-3 lat

--------------------------
Ja wczoraj byłam u lekarki (bo chodzę do 2 jednej prywatnie i drugiej na NFZ), wczoraj byłam u tej na NFZ i powiem wam, że jestem wkurzona. Poszłam z mężem i teściową - z mężem żeby zobaczył malucha bo ostatnio nie został zawołany, a teściowa się wprosiła bo strasznie chciała też zobaczyć, a w końcu przecież nic mi się nie stanie jak ktoś zobaczy Dzidziolka więc i ją zabrałam. Miałam dobre chęci.

Weszłam do gabinetu, a teściowa za mną... lekarka jej mówi pół żartem pół serio "ale pojedynczo proszę" a ta ani myśli wychodzić... Normalnie szok... Wiecie, że nie dała się wyprosić żadnymi słowami, dopiero jak w desperacji podniosłam spódnicę i zaczęłam zdejmować majtki to ruszyła tyłek i wyszła Jestem taka zła na nią - więcej nigdzie jej nie wezmę. Do tego lekarka mnie coś pyta a ta odpowiada ZA MNIE i jeszcze głupoty opowiadała - lekarka do mnie "badanie na toxoplazmoze pani robiła?" ja jeszcze dobrze nie otworzyłam buzi a teściowa od razu jak katarynka "tak, tak bo ona ma kotka i inne zwierzątka"... NIGDY nie miałam kota a ze zwierzątek to mam rybki, które na pewno nie mają toxo (i chociaż badanie robiłam to byłam zła bo nikt teściowej nie pytał i skąd ona nagle taka zorientowana, a jeszcze się zaczęła babki pytać o porody, szpitale i normalnie zrobiły sobie plotkowisko na mój temat pt. młode kobiety nie wiedzą co dobre - szkoda tylko, że przy mnie...). Normalnie poczułam się jakbym miała 5 lat i poszła "z mamunią" do lekarza z bolącym brzusiem.

Z dobrych rzeczy to tyle, że mąż sobie maluszka pooglądał na usg. Ja ja nic nie widziałam, bo się pani doktor nie chciało obrócić monitora w moją stronę, nie powiem co o tym myślę A na koniec powiedziała mi, że na pewno nie czuję ruchów dziecka i kłamię a potem mi powiedziała, że ona nie widzi u dziecka żołądka... Nie wydaje mi się to być możliwe, żeby go dzieciaczek nie miał, bo ostatnio byłam na usg prywatnie 3 tygodnie temu, aparat był o niebo dokładniejszy i moja pani doktor mówiła mi, że wszystko z maluszkiem jest w porządku.

Powiem szczerze, że nie bardzo mam ochotę na następną wizytę u niej za miesiąc - z drugiej strony przynajmniej badania mam za friko. Jeszcze badała mnie niezbyt delikatnie, wprawdzie przeprosiła, że mają jakieś wybrakowane wzierniki (plastik miał po prostu zadziory i efektu możecie się domyśleć... ) ale co mi po przeprosinach, jak wszystko mam podrażnione Przyczepiła się też po raz kolejny do tego, że pracuję bo jak można w ciąży pracować z komputerem... i takie inne głupie gadanie pt. po co komu mąż przy porodzie i w ogóle najlepszy szpital wg niej to taki, który ma bardzo złą opinię (i to lekarzy w nim pracujących - osobiście mi odradzali poród tam) a najlepsze metody na ciążę i poród to te "sprawdzone przez wiele kobiet" czyli po prostu stare. Ja się z tym nie zgadzam, ale nie miałam ochoty na dyskusje.

[enis84]

Napisane przez Mpik82

Enis - kołyska fajna, ale ja chyba jednak stawiam na łożeczko. Z kołyski jak dziecko urodzi się jeszcze dodatkowo duże,, mało skorzystasz. Jesli chcesz możesz kupić łożeczko na biegunach
http://www.dziecko-sklep.pl/index.php?zobacz=264

wiesz co bardziej mi chodzi o to żeby to nie było takie duże jak łóżeczko i nie musi to się koniecznie kołysać, znalazłam kilka takich koszy wwiklinowych jak wczesniej pokazałam na zdjęciu które sie nie bujają ale są wieksze i dziecko może w tym spać do 6 miesięcy

[elenka1]

Napisane przez gabisun

Mszu, Pomi powodzenia na wizycie
Nikuś ja też mam połówkowe w 22 tyg. ( skończonym)

Coś jeszcze miałam pisać, ale co
aha w kwestii imienia też ubolewam, że to które wybrałam jest bardzo popularne, ale miałam je wybrane już w liceum ostatnio próbowaliśmy z tż wybrać inne imię, np. Marlena ,ale tak stwierdziliśmy, że jakoś obco nam brzmi, bo za bardzo już się przyzwyczailiśmy że to Julka i teraz chyba musi już tak zostać.

Jeśli chodzi o szał imieniowy to bym dorzuciła jeszcze Lenkę i Nicolę
Pamiętam parę lat temu był szał na Wiktorię

nigdy wszystkim nie da sie dogodzic najwazniejsze ze zgadzacie sie z tz, moja kuzynka nazwala swoja core Maja, chociaz we ze co trzecia dziewczynka to Maja, ale nic innego jej sie nie podobało. a teraz mala ma 2.5 roku i nie zaluje

[Maggie1983]

Napisane przez aaneczka1984

Hihi juz zakumałam....ale zaiskrzyłąm inteligencja



Myśle że za bardzo nastawiłyście się na konkretna płeć, zwłąszcza Elenka...
Ja jestem najlepszym przykałdem...
Mam juz synka i jak dowiedziałm sie o ciąży to nie wyobrażałm sibie nic innego nic dziewuszki....normalnie po nocach mi się śniła, tak bardzo jej pragnełam...
Oglądałam jednak jakis program o chorych dzieciaczkach (cały przebeczałam) i zrozumiałam że najważniejsze jest zdrowie....
Przed usg juz mi było obojętne co usłyszę...no i los chciał żeby był chłopiec. Bede miał dwuch synków i jestem najszcześliwsza na świecie A jeszcze miesiąc temu tylko o dziewczynce myslałam.

A i przyszły mi bluzeczki.... szybciutko..w poniedziałek zamowiłam a dzis juz są Są fajniusie, coc kolor ciut inny niz na zdięciach..
muszą jednak zaczekać na większy brzuszek

dokladnie, najwazniejsze zdrowie

Napisane przez majka59

Przyjmiecie mnie do swojego grona?Moj termin porodu 16.o9,lat 27.Plec jeszcze nieznana ale mam nadzieje ze na nastepnym usg tj.7.05 juz bede wszystko wiedziec

witaj

Napisane przez pandziolka

witajcie dziewczyny
ja tylko na chwilkę,doczytam Was jutro,bo za chwilę do pracy lecę.
chciałam się tylko pochwalić,że byliśmy dzisiaj na usg.dzidziuś piękny i zdrowy.machał do nas i rączką i nóżką no i jak się okazało,coś tam "dynda" między nóżkami,więc moje przeczucia się sprawdziły.będzie Adaś albo Wojtuś
miłej nocki

Pomidoro możesz mnie dopisać do listy jako mamusię synka

gratuluje

Napisane przez enis84

dzien dobry ja już się obudziłam

wczoraj wieczorem oglądałam łóżeczka i pomyślałam sobie o kołysce, wiem że taka na długo mi nie starczy, ale zawsze mozna ją przesunąć do innego pokoju, a że ja nie będę mieć pokoju dla dzidzi tylko będzie spało z nami w sypialni to taka kołyska nie zajmowała by zbyt dużo miejsca, mnie się podoba co o niej myslicie?

piekna ta kolyska tylko wlasnie kurka na dlugo nie wystarczy -mnie tez sie zawsze marzyla taka, ale trzeba bedzie postawic jednak na lozeczko i to jeszcze takie przerabiane na tapczanik i koniecznie z szuflada na posciel, bo my malo miejsca mamy

Napisane przez gabisun

Mszu, Pomi powodzenia na wizycie
Nikuś ja też mam połówkowe w 22 tyg. ( skończonym)

Coś jeszcze miałam pisać, ale co
aha w kwestii imienia też ubolewam, że to które wybrałam jest bardzo popularne, ale miałam je wybrane już w liceum ostatnio próbowaliśmy z tż wybrać inne imię, np. Marlena ,ale tak stwierdziliśmy, że jakoś obco nam brzmi, bo za bardzo już się przyzwyczailiśmy że to Julka i teraz chyba musi już tak zostać.

Jeśli chodzi o szał imieniowy to bym dorzuciła jeszcze Lenkę i Nicolę
Pamiętam parę lat temu był szał na Wiktorię

no wlasnie my tez od zawsze chcielismy Kacperka i teraz to takie popularne imie, ale nie wobrazam sobie zeby nasz potencjalny synek mial miec inaczej na imie a moze bedzie dziewczynka nieeeee, czuje chlopa w sobie

[Szczęśliwa]

Napisane przez czekajaca na fasolke26

mam do Was pytanko:
co myślicie o USG 3d? robiłyście takie, a może zamierzacie zrobić?
kurcze ja bym chciała, ale strasznie się boje

Nie ma co się bać USG 3D bo i tak cała diagnostyka przeprowadzana jest na USG 2D A 3D i 4D to tylko taki bajer, można sobie obejrzeć lepiej dzieciątko.
Jeśli chodzi o badanie genetyczne/ prenatalne przeprowadzane w okolicach 12 tygodnia i USG połówkowe przeprowadzane w okolicach 20 tygodnia, to musisz zapytać lekarza czy w ogóle w ramach wizyt wykonuje takie badania/ pomiary. Ponieważ nie należą one do podstawowej opieki medycznej gwarantowanej kobiecie w ciąży a ramach NFZ. Chociaż wiem, że niektórzy lekarze na NFZ też mają dobry sprzęt i sami robią darmowo to badania. Zazwyczaj jednak trzeba iść do specjalisty i dodatkowo zapłacić u nas ok. 200 zł. Oczywiście można też od lekarza prowadzącego otrzymać skierowanie na USG diagnostyczne darmowe, ale to tylko dla kobiet, które mają jakieś wskazania np. wiek powyżej 35 lat, choroby genetyczne w rodzinie itp.
Ja chodzę do lekarza prywatnie, i on w ramach normalnych comiesięcznych wizyt wykonuje też USG diagnostyczne. Niestety nie ma ona u siebie USG 3/4D i tak się zastanawiam czy nie iść na takie USG do specjalisty, żeby mieć pamiątkę w postaci płyty z nagraniem. Ale to koszt 200 zł a na zwykła wizytę i tak trzeba iść i zapłacić130.

Napisane przez Weronisia

A USG zawsze się boję. Zawsze mam obawę, że dowiem się najgorszego. Jutra boję się panicznie.

Nie martw się, musi być dobrze.

Napisane przez Astorianka

A ja dzisiaj zdałam sobie sprawę, że może powinnam była zrobić badania genetyczne. Owszem moja gin przy poprzedniej wizycie bardzo dokładnie robiła mi usg i mierzyła wszystko - przezierność, kość nosową itd. Zresztą przy ostatniej też - mózg, czaszkę, udo itd, ale może trzeba było jeszcze coś zrobić?

Nie ma co przesadzać, ja też robiłam tylko te podstawowe pomiary co TY czyli przezierność, kość nosową itp. I myślę, że to w zupełność wystarczy. Jeśli wszystko wyszło dobrze, to się nie martw. I tak to nic nie zmieni
I tak najważniejsze jest badanie połówkowe,, a to jeszcze przed nami. Ja będę miała chyba w 23 tygodniu. I na tym badaniu badane są najważniejsze parametry, pomiary, funkcje życiowe itd.

Napisane przez majka59

Przyjmiecie mnie do swojego grona?Moj termin porodu 16.o9,lat 27.Plec jeszcze nieznana ale mam nadzieje ze na nastepnym usg tj.7.05 juz bede wszystko wiedziec

Witamy

Napisane przez pandziolka

chciałam się tylko pochwalić,że byliśmy dzisiaj na usg.dzidziuś piękny i zdrowy.machał do nas i rączką i nóżką

Gratuluję zdrowego synka.

Napisane przez enis84

dzien dobry
wczoraj wieczorem oglądałam łóżeczka i pomyślałam sobie o kołysce,

Fajna, jeśli masz w sypialni miejsce, to czemu nie? Ale faktycznie po kilku miesiącach będziecie musieli wymienić ją na łóżeczko a to kolejny wydatek. Ja gdybym miała miejsce to tez bym do sypialni wstawiła kołyskę a małemu do pokoju łóżeczko.

[enis84]

Napisane przez Klarissa

Bardzo ładna ta kołyska, tyle, że na długo nie starczy i za chwilę i tak będziesz zmuszona kupić dziecku łóżeczko - masz przez to wydatek 2 razy... A tak jak kupisz łóżeczko to w nim dziecko pośpi do 2-3 lat

--------------------------
Ja wczoraj byłam u lekarki (bo chodzę do 2 jednej prywatnie i drugiej na NFZ), wczoraj byłam u tej na NFZ i powiem wam, że jestem wkurzona. Poszłam z mężem i teściową - z mężem żeby zobaczył malucha bo ostatnio nie został zawołany, a teściowa się wprosiła bo strasznie chciała też zobaczyć, a w końcu przecież nic mi się nie stanie jak ktoś zobaczy Dzidziolka więc i ją zabrałam. Miałam dobre chęci.

Weszłam do gabinetu, a teściowa za mną... lekarka jej mówi pół żartem pół serio "ale pojedynczo proszę" a ta ani myśli wychodzić... Normalnie szok... Wiecie, że nie dała się wyprosić żadnymi słowami, dopiero jak w desperacji podniosłam spódnicę i zaczęłam zdejmować majtki to ruszyła tyłek i wyszła Jestem taka zła na nią - więcej nigdzie jej nie wezmę. Do tego lekarka mnie coś pyta a ta odpowiada ZA MNIE i jeszcze głupoty opowiadała - lekarka do mnie "badanie na toxoplazmoze pani robiła?" ja jeszcze dobrze nie otworzyłam buzi a teściowa od razu jak katarynka "tak, tak bo ona ma kotka i inne zwierzątka"... NIGDY nie miałam kota a ze zwierzątek to mam rybki, które na pewno nie mają toxo (i chociaż badanie robiłam to byłam zła bo nikt teściowej nie pytał i skąd ona nagle taka zorientowana, a jeszcze się zaczęła babki pytać o porody, szpitale i normalnie zrobiły sobie plotkowisko na mój temat pt. młode kobiety nie wiedzą co dobre - szkoda tylko, że przy mnie...). Normalnie poczułam się jakbym miała 5 lat i poszła "z mamunią" do lekarza z bolącym brzusiem.

Z dobrych rzeczy to tyle, że mąż sobie maluszka pooglądał na usg. Ja ja nic nie widziałam, bo się pani doktor nie chciało obrócić monitora w moją stronę, nie powiem co o tym myślę A na koniec powiedziała mi, że na pewno nie czuję ruchów dziecka i kłamię a potem mi powiedziała, że ona nie widzi u dziecka żołądka... Nie wydaje mi się to być możliwe, żeby go dzieciaczek nie miał, bo ostatnio byłam na usg prywatnie 3 tygodnie temu, aparat był o niebo dokładniejszy i moja pani doktor mówiła mi, że wszystko z maluszkiem jest w porządku.

Powiem szczerze, że nie bardzo mam ochotę na następną wizytę u niej za miesiąc - z drugiej strony przynajmniej badania mam za friko. Jeszcze badała mnie niezbyt delikatnie, wprawdzie przeprosiła, że mają jakieś wybrakowane wzierniki (plastik miał po prostu zadziory i efektu możecie się domyśleć... ) ale co mi po przeprosinach, jak wszystko mam podrażnione Przyczepiła się też po raz kolejny do tego, że pracuję bo jak można w ciąży pracować z komputerem... i takie inne głupie gadanie pt. po co komu mąż przy porodzie i w ogóle najlepszy szpital wg niej to taki, który ma bardzo złą opinię (i to lekarzy w nim pracujących - osobiście mi odradzali poród tam) a najlepsze metody na ciążę i poród to te "sprawdzone przez wiele kobiet" czyli po prostu stare. Ja się z tym nie zgadzam, ale nie miałam ochoty na dyskusje.

jejku jakaś masakra, nigdy bym nie wzieła teściowej na USG, nie mam nic do niej i lubie ją ale na USG nigdy w życiu, do tego to wtrącanie nie no jak dla mnie to koszmar

[elenka1]

Napisane przez Klarissa

Bardzo ładna ta kołyska, tyle, że na długo nie starczy i za chwilę i tak będziesz zmuszona kupić dziecku łóżeczko - masz przez to wydatek 2 razy... A tak jak kupisz łóżeczko to w nim dziecko pośpi do 2-3 lat

--------------------------
Ja wczoraj byłam u lekarki (bo chodzę do 2 jednej prywatnie i drugiej na NFZ), wczoraj byłam u tej na NFZ i powiem wam, że jestem wkurzona. Poszłam z mężem i teściową - z mężem żeby zobaczył malucha bo ostatnio nie został zawołany, a teściowa się wprosiła bo strasznie chciała też zobaczyć, a w końcu przecież nic mi się nie stanie jak ktoś zobaczy Dzidziolka więc i ją zabrałam. Miałam dobre chęci.

Weszłam do gabinetu, a teściowa za mną... lekarka jej mówi pół żartem pół serio "ale pojedynczo proszę" a ta ani myśli wychodzić... Normalnie szok... Wiecie, że nie dała się wyprosić żadnymi słowami, dopiero jak w desperacji podniosłam spódnicę i zaczęłam zdejmować majtki to ruszyła tyłek i wyszła Jestem taka zła na nią - więcej nigdzie jej nie wezmę. Do tego lekarka mnie coś pyta a ta odpowiada ZA MNIE i jeszcze głupoty opowiadała - lekarka do mnie "badanie na toxoplazmoze pani robiła?" ja jeszcze dobrze nie otworzyłam buzi a teściowa od razu jak katarynka "tak, tak bo ona ma kotka i inne zwierzątka"... NIGDY nie miałam kota a ze zwierzątek to mam rybki, które na pewno nie mają toxo (i chociaż badanie robiłam to byłam zła bo nikt teściowej nie pytał i skąd ona nagle taka zorientowana, a jeszcze się zaczęła babki pytać o porody, szpitale i normalnie zrobiły sobie plotkowisko na mój temat pt. młode kobiety nie wiedzą co dobre - szkoda tylko, że przy mnie...). Normalnie poczułam się jakbym miała 5 lat i poszła "z mamunią" do lekarza z bolącym brzusiem.

Z dobrych rzeczy to tyle, że mąż sobie maluszka pooglądał na usg. Ja ja nic nie widziałam, bo się pani doktor nie chciało obrócić monitora w moją stronę, nie powiem co o tym myślę A na koniec powiedziała mi, że na pewno nie czuję ruchów dziecka i kłamię a potem mi powiedziała, że ona nie widzi u dziecka żołądka... Nie wydaje mi się to być możliwe, żeby go dzieciaczek nie miał, bo ostatnio byłam na usg prywatnie 3 tygodnie temu, aparat był o niebo dokładniejszy i moja pani doktor mówiła mi, że wszystko z maluszkiem jest w porządku.

Powiem szczerze, że nie bardzo mam ochotę na następną wizytę u niej za miesiąc - z drugiej strony przynajmniej badania mam za friko. Jeszcze badała mnie niezbyt delikatnie, wprawdzie przeprosiła, że mają jakieś wybrakowane wzierniki (plastik miał po prostu zadziory i efektu możecie się domyśleć... ) ale co mi po przeprosinach, jak wszystko mam podrażnione Przyczepiła się też po raz kolejny do tego, że pracuję bo jak można w ciąży pracować z komputerem... i takie inne głupie gadanie pt. po co komu mąż przy porodzie i w ogóle najlepszy szpital wg niej to taki, który ma bardzo złą opinię (i to lekarzy w nim pracujących - osobiście mi odradzali poród tam) a najlepsze metody na ciążę i poród to te "sprawdzone przez wiele kobiet" czyli po prostu stare. Ja się z tym nie zgadzam, ale nie miałam ochoty na dyskusje.

Oj teściowa dała czadu dobrze ze w najpozniejszym momencie wyszła, moja za to nigdzie ze mna nie chodzi i czasem mi tego brakuje zeby siasc z nia pogadac tak od serca ale ona nie miala nigdy corki i tak sobie to tłumacze ze nie ma podejscia;P chociaz do corek swojej siostry ma ogromne serce, no moze taka jest nie wiem, przezyje

a co do lekarki to ja bym juz nie poszla do niej, ja chodze do jednego lekarza prywatnie i jest ok a co ma byc to bedzie... nie chodz do niej jak moze ci powiedziec ze dziecko chyba zoładka nie ma, odrazu powinna Cie skierować do spitala w takim razie a nie spokojnie powiedziec i dowidzenia

[Maggie1983]

Napisane przez Klarissa

Bardzo ładna ta kołyska, tyle, że na długo nie starczy i za chwilę i tak będziesz zmuszona kupić dziecku łóżeczko - masz przez to wydatek 2 razy... A tak jak kupisz łóżeczko to w nim dziecko pośpi do 2-3 lat

--------------------------
Ja wczoraj byłam u lekarki (bo chodzę do 2 jednej prywatnie i drugiej na NFZ), wczoraj byłam u tej na NFZ i powiem wam, że jestem wkurzona. Poszłam z mężem i teściową - z mężem żeby zobaczył malucha bo ostatnio nie został zawołany, a teściowa się wprosiła bo strasznie chciała też zobaczyć, a w końcu przecież nic mi się nie stanie jak ktoś zobaczy Dzidziolka więc i ją zabrałam. Miałam dobre chęci.

Weszłam do gabinetu, a teściowa za mną... lekarka jej mówi pół żartem pół serio "ale pojedynczo proszę" a ta ani myśli wychodzić... Normalnie szok... Wiecie, że nie dała się wyprosić żadnymi słowami, dopiero jak w desperacji podniosłam spódnicę i zaczęłam zdejmować majtki to ruszyła tyłek i wyszła Jestem taka zła na nią - więcej nigdzie jej nie wezmę. Do tego lekarka mnie coś pyta a ta odpowiada ZA MNIE i jeszcze głupoty opowiadała - lekarka do mnie "badanie na toxoplazmoze pani robiła?" ja jeszcze dobrze nie otworzyłam buzi a teściowa od razu jak katarynka "tak, tak bo ona ma kotka i inne zwierzątka"... NIGDY nie miałam kota a ze zwierzątek to mam rybki, które na pewno nie mają toxo (i chociaż badanie robiłam to byłam zła bo nikt teściowej nie pytał i skąd ona nagle taka zorientowana, a jeszcze się zaczęła babki pytać o porody, szpitale i normalnie zrobiły sobie plotkowisko na mój temat pt. młode kobiety nie wiedzą co dobre - szkoda tylko, że przy mnie...). Normalnie poczułam się jakbym miała 5 lat i poszła "z mamunią" do lekarza z bolącym brzusiem.

Z dobrych rzeczy to tyle, że mąż sobie maluszka pooglądał na usg. Ja ja nic nie widziałam, bo się pani doktor nie chciało obrócić monitora w moją stronę, nie powiem co o tym myślę A na koniec powiedziała mi, że na pewno nie czuję ruchów dziecka i kłamię a potem mi powiedziała, że ona nie widzi u dziecka żołądka... Nie wydaje mi się to być możliwe, żeby go dzieciaczek nie miał, bo ostatnio byłam na usg prywatnie 3 tygodnie temu, aparat był o niebo dokładniejszy i moja pani doktor mówiła mi, że wszystko z maluszkiem jest w porządku.

Powiem szczerze, że nie bardzo mam ochotę na następną wizytę u niej za miesiąc - z drugiej strony przynajmniej badania mam za friko. Jeszcze badała mnie niezbyt delikatnie, wprawdzie przeprosiła, że mają jakieś wybrakowane wzierniki (plastik miał po prostu zadziory i efektu możecie się domyśleć... ) ale co mi po przeprosinach, jak wszystko mam podrażnione Przyczepiła się też po raz kolejny do tego, że pracuję bo jak można w ciąży pracować z komputerem... i takie inne głupie gadanie pt. po co komu mąż przy porodzie i w ogóle najlepszy szpital wg niej to taki, który ma bardzo złą opinię (i to lekarzy w nim pracujących - osobiście mi odradzali poród tam) a najlepsze metody na ciążę i poród to te "sprawdzone przez wiele kobiet" czyli po prostu stare. Ja się z tym nie zgadzam, ale nie miałam ochoty na dyskusje.

tesciowa jednym slowem dala czadu a lekarka tez beznadziejna, ale skoro chodzisz tam i prywatnie to puszczaj sobie kolo uszu co ona gada i chodz tam tyko po to, by miec skierowania na darmowe badania, a sugeruj sie radami tej prywatnej ginekolozki

[martucha84]

Napisane przez Ray

taka podusie tez samemu chyba mozna sobie zrobic wyciac rogala i go czyms wypchac

albo z koldry ja zawijam rog i spie tak jak na takiej poduszce bardzooo mi wygodnie

Napisane przez malwina1204

Aja miałam zupe SEROWĄ mniam mniam mniam

tez mialam

Napisane przez gabisun

Ja też chcę porób naturalny, za dużo się naoglądałam kobitek zgiętych w pół , kiedy inne już śmiagały i mogły normalnie się dzieckiem zająć. Dziwi mnie taka opinia, że cesarka to taki pikuś i nic nie boli. Wcale tak nie jest

bo naturalny boli w trakcie a potem ejst szybko ok a cesarka odwrotnie

Napisane przez majka59

Przyjmiecie mnie do swojego grona?Moj termin porodu 16.o9,lat 27.Plec jeszcze nieznana ale mam nadzieje ze na nastepnym usg tj.7.05 juz bede wszystko wiedziec

witaj

Napisane przez pandziolka

Pomidoro możesz mnie dopisać do listy jako mamusię synka

Gratuluje SYNA

Napisane przez enis84

wczoraj wieczorem oglądałam łóżeczka i pomyślałam sobie o kołysce, wiem że taka na długo mi nie starczy, ale zawsze mozna ją przesunąć do innego pokoju, a że ja nie będę mieć pokoju dla dzidzi tylko będzie spało z nami w sypialni to taka kołyska nie zajmowała by zbyt dużo miejsca, mnie się podoba co o niej myslicie?

tez mi sie podobaja ale jak piszesz.. max do 3 miesiaca bo potem dziecko jest za duze no i za ruchliwe..

Klarissa tesciowa niezla... serio jakbys miala 5 lat... przypomnialy mi sie takie wizyty jak bylam mala i mama mowila co mi jest.. tragedia... a lekarka szkoda slow... wogole "wybrakowanego" wziernika niepowinna zakladac.... a jej zachowanie i teksty.. hmm dobrze ze za to nieplacilas...