2010-04-27, 15:19 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 62
|
Tż wyjeżdża na studia, ja zostaję
bb
Edytowane przez hania888 Czas edycji: 2011-03-06 o 15:51 |
2010-04-27, 15:21 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
|
Dot.: Tż wyjeżdża na studia, ja zostaję
2 godziny jazdy pociągiem to nie dużo, można się na prawdę często widywać!
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M |
2010-04-27, 15:23 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 3 612
|
Dot.: Tż wyjeżdża na studia, ja zostaję
też tak myśle...ja potrafiłam codziennie chodzić na piechote 1 h do TZta mojego...co zakochanie robi z ludzmi-obłęd
__________________
[COLOR="Navy"][B] cel I 59 - 5.08.2013 cel II 55 |
2010-04-27, 15:29 | #4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Tż wyjeżdża na studia, ja zostaję
Cytat:
Skoro on chce spróbowac.... to wydaje mi się, ze w zasadzie nie macie nic do stracenia. Szczególnie, że dobrze się znacie, przed byciem razem przyjaźniliście się.... W takiej sytuacji ja bym próbowała
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2010-04-27, 15:45 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 62
|
Dot.: Tż wyjeżdża na studia, ja zostaję
Macie rację.
Nie mozna a jednak w takim układzie myśleć o zamieszkaniu razem i stanie się takim "weekendowym" chłopakiem. Nie będzie stale obecny tak jak to wygląda teraz. Nowe studia to też początek nowych znajomości. W zasadzie od roku wszędzie chodzimy razem- imprezy, kina, teatry, do puby czy wspólnych znajomych. Oczywiście czasem każdy ma chwile tylko dla siebie, głównie na moja prośbę bo nie lubię symbiozy w związku. Inna kwestia: tż jest zazdrośnikiem. A ja nie wyobrażam sobie zostawać w domu, bo jego nie ma, bo ma zajęcia, teraz nie może przyjechać, nie ma pieniędzy itd. Jakoś rysuje mi się obraz jak wykańczamy sie nawzajem tęsknotą i zazdrością.. |
2010-04-27, 15:46 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 376
|
Dot.: Tż wyjeżdża na studia, ja zostaję
A Ty chcesz sprobować?, bo jak narazie tylko narzekasz na 2 godziny jazdy pociagiem.
__________________
Nie masz żadnej szansy, ale ją wykorzystaj. Arthur Schopenhauer |
2010-04-27, 15:53 | #7 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 62
|
Dot.: Tż wyjeżdża na studia, ja zostaję
Cytat:
I wreszcie narzekam, bo chcę z nim być. Inaczej miałabym to gdzieś i nie pisała tutaj. |
|
2010-04-27, 15:57 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Tż wyjeżdża na studia, ja zostaję
No dobrze, spokojnie. A możliwośc, bys Ty wyjechała do tego miasta z nim? Rozumiem, że koszty, ale może jakas praca, zamieszkanie razem? Moze byscie jakos dali radę? I w ogole jaka jest Twoja sytuacja- studiujesz, konczysz liceum?
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
2010-04-27, 16:15 | #9 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 62
|
Dot.: Tż wyjeżdża na studia, ja zostaję
Cytat:
Był czas, że brałam tą możliwość pod uwagę, ale jednak utrzymanie sie w duzym mieście to wydatek nie na mój budżet. Tym bardziej, że mi tu dobrze, nie za bardzo chcę wyjeżdzac, nie planuję spektakularnego "podbicia świata" jak Tż Mój wymarzony kierunek jest na uczelni tak blisko domu, że nie widzę powodu wyjeżdzac i zmagać się z problemami finansowymi. Tż twierdzi za to, że zostanie tutaj go zatrzyma, że tamta uczelnia jest lepsza i że "trzeba mieć ambicje". Czasem wydaje mi się, że jakby mu zależało tak naprawdę na poważnie, to by został i studiował tutaj. Innym zaś razem rozumiem, że to marzenie miał dużo wcześniej. |
|
2010-04-27, 16:31 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Tż wyjeżdża na studia, ja zostaję
Cytat:
Rozumiem, ze związek na odległosc nie wchodzi dla Ciebie w grę? Jesli tak, to zastanów się, bo masz 2 opcje: -skoro w Twoim mieście Ci dobrze i nie chcesz wyjeżdżac i ma to dla Ciebie (czyli też ta wygoda, że nie bedziesz musiała obliczac każdego grosza itd itp) większe znaczenie niż związek z TŻ, jesli nie uważasz, że to, co jest miedzy Wami moze byc na całe życie- zakończ związek (i to lepiej prędzej niz później, co by oszczędzic jemu i sobie złudnych nadziei itd) -jeśli uznasz, że chcesz z nim byc, kochasz go i możesz podjąc pewne ryzyko (no i tez w pewnym stopniu wyrzeczenie) związane z wyjazdem- złóż papiery do tego miasta (bo pewnie ten wymarzony kierunek tez tam jest), poszukajcie mieszkania i pracy. Trzeba bedzie zacisnąc pasa, ale moze trochę rodzice bedą mogli Ci pomóc: wszystko sie da. Jednak wybacz, ale z tego co piszesz, wydaje mi się, że ważniejsza jest dla Ciebie Twoja wygoda niż ten związek (ale wcale tego nie potępiam, tak też się zdarza)
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2010-04-27, 16:34 | #11 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 463
|
Dot.: Tż wyjeżdża na studia, ja zostaję
Cytat:
minelo pare lat i w milosci nic sie nie zmienilo ( juz nas nie dziela te kilometry jakby co ) wszystko zalezy jak sie na to nastawisz, czy uwierzysz i.... czy to ten na ktorego chcesz poczekac i z ktorym chcesz byc wiec wszystko zalezy od ciebie
__________________
Books are the quietest and most constant of friends; they are the most accessible and wisest of counsellors, and the most patient of teachers. Charles W. Eliot |
|
2010-04-27, 16:38 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
|
Dot.: Tż wyjeżdża na studia, ja zostaję
czas pokaże, nie ma co zakładać najgroszych scenariuszy, czasem może być tak,że te 2 godziny jazdy dodadzą waszemu związkowi pikanterii i bedziecie ze sobą długo i szczęsliwie żyli...
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55 |
2010-04-27, 16:49 | #13 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 556
|
Dot.: Tż wyjeżdża na studia, ja zostaję
2h pociągiem? To nie jest duża odległosc. Mieszkając w dużym mieście można miec godzinę drogi do siebie.
Jakby rzeczywiście zależało Wam na tym związku znaleźlibyście rozwiązanie. On miał te plany dużo wcześniej, gdyby teraz zrezygnowałby ze swoich planów/wymarzonych studiów mógłby miec później do Ciebie pretensje za niewykorzystane możliwości. Nie warto się tak ograniczac w młodym wieku. Możecie się widywac w weekendy. Jak mocno zatęsknisz zawsze możesz wsiąsc w pociąg i znów się zobaczycie. Jak nie chcesz przenieśc się z nim, to masz takie możliwości. Co masz do stracenia? Spróbuj |
2010-04-27, 16:51 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 18 974
|
Dot.: Tż wyjeżdża na studia, ja zostaję
Zamiast się zamartwiać, lepiej usiądź i na spokojnie się zastanów jak wszystko można pogodzić. Jest naprawdę dużo par, które są w takich związkach i bardzo dobrze im się układa. Wystarczy chcieć. Skoro tyle się znacie, ufacie sobie i jesteście szczęśliwi razem to nie rozumiem czemu tak nagle miałoby się to zmienić?
|
2010-04-27, 17:43 | #15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 668
|
Dot.: Tż wyjeżdża na studia, ja zostaję
Tramatyzujesz, 2 godziny drogi - możecie się codziennie spotykać, a co drugi dzień na pełnym luzie. Co mają powiedzieć wizażanki, których TŻci są tysiące kilomentrów od nich?! Pomysl, że będziesz miała chwilę dla siebie, kino, spacer, piwko z koleżankami, a pomyśl sobie jak miło będziecie się witać
__________________
Będę mamcią.. |
2010-04-27, 17:46 | #16 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: łdz/wro
Wiadomości: 2 361
|
Dot.: Tż wyjeżdża na studia, ja zostaję
Cytat:
nie, wybacz, ale teraz to mnie zabiłaś. 2 godziny? Boże, żebym to ja mojego mogła mieć tyle od siebie Bo widzisz, od 8 miesięcy jestem w związku ze studentem, który mieszka w Szczecinie a ja we Wrocławiu, czyli jakieś, niec sobie przypomnę.. 350km? 6 godzin pociągiem? Wybacz te ironie ale śmieszą mnie trochę sytuacje gdzie 2 godziny to taaaaaaka przeszkoda
__________________
Gdy palec wskazuje na niebo, tylko głupiec patrzy na palec.
|
|
2010-04-27, 18:01 | #17 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 967
|
Dot.: Tż wyjeżdża na studia, ja zostaję
2 godzinki to naprawdę pikuś . Dajcie sobie szansę, pewnie Ci ciężko sobie to wyobrazić, bo to pewnie pierwszy raz w takiej sytuacji. Musicie spróbować, jeśli na prawdę łączy Was coś poważnego to dacie radę. Ja osobiście na Twoim miejscu jechałabym za TŻtem, podjęła się pracy, ale niekoniecznie mieszkała z nim. Są akademiki, warto poznać nowych ludzi. Ale to ja i moje osobiste zdanie. Wybór należy od Ciebie. Tak czy siak warto dać sobie szansę i spróbować.
__________________
"Nie należy się powtarzać? Psst! | |
2010-04-27, 18:02 | #18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 085
|
Dot.: Tż wyjeżdża na studia, ja zostaję
Wiesz, powiem Ci szczerze, że marzyłabym być w takiej odległości z moim TŻ. Gdybym studiowała w innym mieście, to właśnie taka odległość by nas dzieliła. Ale niestety, studiuję na drugim końcu Polski, a on jest na drugim....Ja jestem w związku na odległość 840 km... i jazda pociągiem trwa 13h...Widujemy się średnio co dwa miesiące, ale niedługo już będą wakacje i będę miała go obok siebie. Taka rozłąka może nas czekać jeszcze kolejny rok, ale jeśli dwoje ludzi naprawdę się kocha... to naprawdę jest w stanie takie coś przetrwać. Wszystko zależy od podejścia ludzi, czy mają skłonności do oglądania się za innymi, gdy nie mają blisko ukochanej osoby... czy są na tyle do siebie przywiązani.
Ja wiem jedno, wszystko jest możliwe, jeśli się bardzo tego chce |
2010-04-27, 18:06 | #19 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: łdz/wro
Wiadomości: 2 361
|
Dot.: Tż wyjeżdża na studia, ja zostaję
Cytat:
chowam się taki OT
__________________
Gdy palec wskazuje na niebo, tylko głupiec patrzy na palec.
|
|
2010-04-27, 18:33 | #20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 7
|
Dot.: Tż wyjeżdża na studia, ja zostaję
Moja koleżanka ma chłopaka w Tarnowie a mieszka w Olsztynie. Czas przebycia drogi : na pewno więcej niż dwie godziny. Za jakiś czas będą mieli dwa lata w związku. Jak do tej pory dalej tak samo się kochają co prawda widzą się znacznie rzadziej niż co tydzień ze względu na to, że każdy z nich ma swoje obowiązki i bilety też sporo kosztują, ale utrzymują ze sobą kontakt non stop : gadu, rozmowy godzinami przez telefon itp. Teraz moja koleżanka planuje dostać się na studia do tego samego miasta co on i jeżeli wszystko dobrze pójdzie to zamieszkają ze sobą.
Mam podzielone zdanie co do związków na odległość. Sądzę, że długo tak nie da się żyć. Mam również przyjaciółkę, którą zostawił chłopak, mówiąc, iż nie chce angażować się tak mocno w ten związek, bo przez to musiałby zrezygnować ze swojego największego marzenia czyli studia za granicą. Jak widać on wybrał studia. A w końcu w moim przypadku sama zamierzam wyjechać na studia gdzie indziej i już rozmawiałam o tym z moim TZ i powiedział, że nie ma mowy na to bym ja była tam a on tu i że jak już to razem.. Poza tym razem zawsze raźniej nawet w kwestii finansowej W waszym przypadku widać, że każdy z was chce czegoś innego. Jeżeli byłoby to coś ważnego to robilibyście tak, aby być blisko siebie. |
2010-04-27, 18:55 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 355
|
Dot.: Tż wyjeżdża na studia, ja zostaję
*
Edytowane przez Vinanti Czas edycji: 2010-12-31 o 11:21 |
2010-04-27, 18:58 | #22 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Tż wyjeżdża na studia, ja zostaję
Cytat:
teraz mam prawie 5h do tż-ta. chciałabym mieć twój problem... |
|
2010-04-27, 19:10 | #23 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 562
|
Dot.: Tż wyjeżdża na studia, ja zostaję
Mój facet studiuje w innym mieście i tak jak Twój jest z mojego rodzinnego miasta. Przyjeżdża na święta, majówkę itp. Ja do niego też bardzo często, bo jak jadę do niego potrzebuję 30 zł na same pociągi + autobus. W domu przecież on ma jedzenie nie wychodzimy jak pieniędzy nie mamy na miasto a cały weekend mamy dla siebie. PO za tym stresujesz się nowymi znajomymi, Ty też będziesz mieć nowych, ja jak przyjeżdżam wychodzę z nim do jego znajomych w jego mieście wszystkich poznałam i bardzo polubiłam tu on poznał moich i mamy jeszcze wspólnych
po za tym jak będziesz miała mało zajęć np piątek wolny to już w czwartek możesz do niego jechać - ja tak robiłam a on też sama sobie stwarzasz problem bo patrzysz na niego z góry negatywnie. Zamiast poszukać plusów i to na nie skierować myślenie skupiasz się na negatywnych aspektach tej sytuacji. Jak chcesz mogę Ci wymienić plusy bo jest ich mnóstwo ale myślę, że jak to przemyślisz sama je zobaczysz
__________________
...Ja w tym co dobre i leciutkie chce zanurzyć się i w tym pływać... I love my live Sprawdź czy nie popełniasz błędów w związku : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=487527 |
2010-04-27, 19:24 | #24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 18 974
|
Dot.: Tż wyjeżdża na studia, ja zostaję
Cytat:
|
|
2010-04-27, 19:25 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: Tż wyjeżdża na studia, ja zostaję
Będziecie się widywać w weekendy. Nie jeden związek normalny tak się widuje i żyją.
A jak będziesz go namawiać by został i ograniczać jego marzenia to to może być gwoździem do trumny waszego związku. Bo nie wierzę, że nigdy by Ci tego nie wypomniał i nie miał o to żalu, że w taki czy inny sposób skłoniłaś go by został.
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... |
2010-04-27, 20:00 | #26 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Tż wyjeżdża na studia, ja zostaję
Cytat:
To bylo 5 lat temu. W sierpniu bierzemy ślub Tak więc uszy do góry. Jesli oboje tego chcecie, musi sie udac. Trzymam kciuki |
|
2010-04-27, 20:02 | #27 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 9
|
Dot.: Tż wyjeżdża na studia, ja zostaję
Ja mam do mojego TŻ 200 km, 3 godz pociągiem w jedna str, 4 w druga, nie wiem czemu, ale niestety takie juz polskie pkp. Praktycznie widujemy się co weekend, mimo że mam wolne piatki i w czwartek mogę być już w domu, to ze wzgledu na pracę TŻta widzimy się tylko w weekendy (co drugi ma studia zaoczne więc czas spędzany razem też jest ograniczony). Przed moimi studiami też byliśmy ze sobą dość krótko, ok 2 miesięcy, jednak dajemy rade, bo nie wyobrażamy sobie życia bez siebie Także autorko nie masz złej sytuacji, też bym wolała taką niż moją obecną, ale co zrobić. A związki na odległość istnieją, jeśli naprawdę kogoś kochamy tak mega
|
2010-04-27, 21:02 | #28 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 085
|
Dot.: Tż wyjeżdża na studia, ja zostaję
Cytat:
Ja miałam studiować w tym samym mieście co on, a w ostatniej chwili dowiedziałam się, że dostałam się na drugi koniec Polski na wymarzony kierunek. A i tak zeszliśmy się tak naprawdę, jak już tu byłam... Teraz łączy nas miłość i nie wyobrażamy sobie życia bez siebie... A te czasy rozłąki powodują to, że gdy tylko się zobaczymy, nie możemy się od siebie odkleić, tak wielką tęsknotę czujemy. Na odległość zdarza nam się kłócić, a na żywo już nie tracimy na to czasu. Po prostu oboje wierzymy, że jak wytrwamy taką próbę, to będzie znaczyło, że to naprawdę wielkie uczucie i że będziemy w stanie wiele przetrwać I tego życzę serdecznie autorce wątku PS. Taki mały off-top... |
|
2010-04-27, 21:06 | #29 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 1 259
|
Dot.: Tż wyjeżdża na studia, ja zostaję
rok temu będąc w klasie maturalnej smęciłam temu mojemu, że co będzie jak ja wyjadę na studia itp. że też nie wyobrażam sobie związku na odległość, że może on by ze mną jechał. On studiuje zaocznie, ma pracę na miejscu.
Teraz ja też pracuję tutaj, sytuacja sama się wyjaśniła, też poszłam na zaoczne i co najwyżej nie widujemy się wtedy kiedy mamy zjazdy w szkole. Nigdy nie wiesz co Ci los przyniesie, poczekaj, każdy ma coś zapisane. I nigdy nie mów nigdy, ja odkąd pamiętam miałam iść na dzienne, niczym się nie przejmować, utrzymywaliby mnie rodzice itp. powodzenia
__________________
brak podpisu |
2010-04-27, 21:56 | #30 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 4 888
|
Dot.: Tż wyjeżdża na studia, ja zostaję
2 h to nie jest daleko, naprawdę można wpadać do siebie co weekend.
Ja z moim słońcem studiuję w tym samym mieście, ale jak są wakacje/ święta to ja zostaję w moim rodzinnym mieście, on jedzie do domu, a mieszka 30 km od granicy z Ukrainą... I ta podróż pociągiem trwa czasem i 16 h. Ale przez wakacje zamierzamy się widywać, planuję odwiedzić Kresy Wschodnie Planujemy wspólne wyjazdy Moja koleżanka ze studiów ma chłopaka z Koszalina, a mimo to widują się co tydzień Dla chcącego nic trudnego. Pomyśl, ze choć w związku jesteście krótko, to macie olbrzymią przewagę nad innymi parami, a mianowicie przyjaźnicie się, a co za tym idzie dobrze się znacie i ufacie sobie |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:43.