Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 9

[lesia27]

heja
ale sie usmialam dzis sie nie widzialam z Moim Lubym i wlasnie dostalam smsa ze zjadl cos nie dukanowego i go zaraz opieprzylam to mi odpisal: ale ja juz byłem w dukanowym kościele pod wezwaniem Św Homogenizowanego i sie wyspowiadałem popłakalam sie ze smiechu

[Emilia 25]

Napisane przez Emila3000

i jestem pod wielkim wrazeniem ze nic nie pieklas, (chociaz pewnie dlatego ze Ci sie nie chcialo pewnie )

I z braku czasu.
Ale ja właściwie nigdy nie przepadałam za ciastami.

Napisane przez Korlat

Ja tez ani razu nie pieklam Boje sie ze jak raz upieke to bede codziennie zajadac Zostawiam sobie na III faze

My, stara gwardia mamy podobne zwyczaje.

[Megi428]

Napisane przez CaramelMacchiato

Dziękuję Wam
Po wstępnej analizie 'za i przeciw' myślę że połączę zwykłą dietę redukcyjną z zasadami dr. Dukana. To chyba będzie dobry pomysł, postaram się złączyć różne pomysły i je realizować

Może wystarczy wprowadzić proteinowy czwartek i otręby - Dukan poleca takie coś profilaktycznie, a skoro masz 3 kilo to myślę że dasz radę

Napisane przez pani_zima82

Dziewczyny kupiłam sobie w LIDLU wapń + wtamina D3 (rozpuszczalne o smaku pomarańczy)

Czy możemy coś takiego pić/używać????????????????//

ja tam piję i tą multiwitaminę z Lidla

Napisane przez grupies

W przepisowni jest Maggi dała

no bo się obrażę - nie Maggi tylko Megi

Napisane przez Emila3000

a nozka nie wiem czy dobra - jaki ma sklad?

nóżka wędzona jest spoko - jem takie jak nie mam pomysłu na obiad

Napisane przez johambina

akurat jeśli o mnie chodzi to mój normalny poziom cukru to około 65, max 70 więc poniżej normy.... a takie skoki w dół mi się zdarzają w momencie kiedy się fest zdenerwuję (a taka sytuacja zaszła dzisiaj...) nie zdarza się to często bo ostatnio mi sie trafiło jakieś półtora roku temu jak w ciąży byłam
nawet mój lekarz nie wie czemu tak mam że niski poziom cukru i niskie ciśnienie... taki model

też tak mam niestety
wtedy tylko prawdziwy cukier - cukierek słodycz na szybko i ok, tak jak z tą chałwą co zjadłaś - grzecha nie masz bo dla zdrowia

Napisane przez Ayu

Francja to nie Polska niestety. Może oni mają tam fajne jogurty o smaku owocowym, które mają mało węgli. U nas takowych nie ma.
Poza tym te jogurty to produkty tolerowane: można li i jedynie jeśli waga ładnie spada.
A jeśli chce się, żeby ładnie spadała nadal, to lepiej trzymać się od tego z dala.

Ayu są takie jogurty - w Lidlu owocowe słodzone słodzikiem dla diabetyków


Emila 3000 nie szalej z tym zabranianiem jogurtów - bo można jogurty, a że mają mało białka i trochę węgli? Na porcelankę dobrze, i jak sam Doktorek pisał jako coś aksamitnego i różniącego się (jakoś tak to nazwał) od twardych i koniecznych do gryzienia białek

[Emila3000]

Napisane przez Emilia 25

I z braku czasu.
Ale ja właściwie nigdy nie przepadałam za ciastami.



My, stara gwardia mamy podobne zwyczaje.

ja sie dlugo za sernik zabieralam, przypililo mnie przed rocznica slubu, i swietami, zeby ciasta na stole nie kusily
no i polecialo ale tylkoserniczki proteinowe na weekend robie i ladnie sie po nich chudnie (albo sobie tak wmawaiam )

[Ayu]

Napisane przez Megi428

Ayu są takie jogurty - w Lidlu owocowe słodzone słodzikiem dla diabetyków

A to pardon, nie wiedziałam. Na wsi mieszkam

[johambina]

Napisane przez Megi428

też tak mam niestety
wtedy tylko prawdziwy cukier - cukierek słodycz na szybko i ok, tak jak z tą chałwą co zjadłaś - grzecha nie masz bo dla zdrowia

ooo dzięki za dobre słowo
co do grzecha to się jutro na wadze okaże

uciekam się położyć
DOBREJ NOCY babulce

[Ruski Pionier]

Napisane przez Emila3000

ale organizm mysli ze sie glodzisz, bo nie dostaje fast foodow i slodyczy, tylko go katujesz samym bialkiem,
wtedy zaczyna magazynowac, bo mysli ze tak chcesz ciagnac do usranej smierci, zrobisz sobie kuku bo rozregulujesz metabolizm
a test ile pokazal i ile mialas schudnac na U

pokazał 4 dni i -1,5kg

[Emila3000]

Napisane przez Ruski Pionier

pokazał 4 dni i -1,5kg

a polecialo to 1,5 kg? kurde nie wiem co Ci moze byc,
jutro pozadnie dopakuj z bialkiem - miecho, miecho i zagryzaj rybą z jajcami
a ktory masz dzien cyklu?

[Marta 33]

Że sobie tak pozwolę swoje 3 grosze wtrącić jeśli można oczywiście czytam Was i czytam i nadziwić się nie mogę.

Dukan pozwala jeść bez ograniczeń, zgadza się? Tak.

Ale pamiętajmy, że to jednak mimo wszystko dieta. NIE POWINNO się objadać, nawet jeśli pochłaniamy dukanowe produkty. Od stołu wstajesz syta a nie obżarta a to różnica. nie można czuć dyskomfortu który powoduje właśnie objadanie się. To jest dieta.
Osoby otyłe nie powinny jeść za dwóch, Wręcz przeciwnie - powinny ograniczać się i uczyć sie zasad zdrowego odżywiania. Dukan nie polega na wtranżalaniu zatrważających ilości.

Z drugiej strony nie wolno jeść zbyt mało bo wtedy metabolizm spowalnia i nie chudniemy.
Dziewczyny - piszę ogólnie i każda wyciąga dla siebie co uważa albo i nie i robi po swojemu. Tylko pamietajmy że po II fazie nadchodzi faza III a to już jest PRAWDZIWA batalia. Tam trzeba wytrwać. I na pewno nie można jeść garściami.
Jedzmy zdrowo, uczmy się mądrych nawyków żywieniowych. Nie pakujmy na talerz kg twarogu i tyleż samo mięcha. To nie na tym polega Dukan. Częsciej - polecane 5x - a jednak mniej mimo wszystko. I żeby było jasne - nie mówie o głodzeniu się ale o ograniczeniu ilości dozwolonych. Żołądek musi mieć czas na odpoczynek - nie może być cały czas obżarty. Bo potem ED, jojo, zastoje, wzrosty, bulimia ... i inne cuda wianki. Mądrze do celu
To chyba tyle ....

a teraz możecie mnie bić

[Ruski Pionier]

Napisane przez Emila3000

a polecialo to 1,5 kg? kurde nie wiem co Ci moze byc,
jutro pozadnie dopakuj z bialkiem - miecho, miecho i zagryzaj rybą z jajcami
a ktory masz dzien cyklu?

nic nie spadło... (( wczoraj jeszcze waga była taka sama. a dziś wieczorem się przeraziłam nooo... ;( w niedziele i poniedziałek jadłam kurczaka, indyka, dużo twarożku... ech. nie wiem. zważę się w piątek, jeśli okaże się, że nic nie ubyło, to już się całkiem załamię.
trzymajcie kciuki!

[Emilia 25]

Napisane przez Ayu

A to pardon, nie wiedziałam. Na wsi mieszkam

W pięknym miejscu mieszkasz. Byłam, widziałam.

Napisane przez Marta 33

Że sobie tak pozwolę swoje 3 grosze wtrącić jeśli można oczywiście czytam Was i czytam i nadziwić się nie mogę.

Dukan pozwala jeść bez ograniczeń, zgadza się? Tak.

Ale pamiętajmy, że to jednak mimo wszystko dieta. NIE POWINNO się objadać, nawet jeśli pochłaniamy dukanowe produkty. Od stołu wstajesz syta a nie obżarta a to różnica. nie można czuć dyskomfortu który powoduje właśnie objadanie się. To jest dieta.
Osoby otyłe nie powinny jeść za dwóch, Wręcz przeciwnie - powinny ograniczać się i uczyć sie zasad zdrowego odżywiania. Dukan nie polega na wtranżalaniu zatrważających ilości.

Z drugiej strony nie wolno jeść zbyt mało bo wtedy metabolizm spowalnia i nie chudniemy.
Dziewczyny - piszę ogólnie i każda wyciąga dla siebie co uważa albo i nie i robi po swojemu. Tylko pamietajmy że po II fazie nadchodzi faza III a to już jest PRAWDZIWA batalia. Tam trzeba wytrwać. I na pewno nie można jeść garściami.
Jedzmy zdrowo, uczmy się mądrych nawyków żywieniowych. Nie pakujmy na talerz kg twarogu i tyleż samo mięcha. To nie na tym polega Dukan. Częsciej - polecane 5x - a jednak mniej mimo wszystko. I żeby było jasne - nie mówie o głodzeniu się ale o ograniczeniu ilości dozwolonych. Żołądek musi mieć czas na odpoczynek - nie może być cały czas obżarty. Bo potem ED, jojo, zastoje, wzrosty, bulimia ... i inne cuda wianki. Mądrze do celu
To chyba tyle ....

a teraz możecie mnie bić

Ja bić nie mam zamiaru, bo napisałaś najprawdziwszą prawdę.

[Pink_Pixie]

Hej Jestem na fazie uderzeniowej drugi dzień.
mam kilka pytań odnośnie tego co można jeść a co nie....w książce dukana jest napisane,że skrobia kukurydziana jest"dopuszczona" w fazie 1- i tu właśnie mam problem...jaką ilość tej skrobi mogę zjeść może ktoś z was wie??
i co z żelatyną? można czy nie?
proszę pomóżcie

[Emila3000]

Napisane przez Marta 33

Że sobie tak pozwolę swoje 3 grosze wtrącić jeśli można oczywiście czytam Was i czytam i nadziwić się nie mogę.

Dukan pozwala jeść bez ograniczeń, zgadza się? Tak.

Ale pamiętajmy, że to jednak mimo wszystko dieta. NIE POWINNO się objadać, nawet jeśli pochłaniamy dukanowe produkty. Od stołu wstajesz syta a nie obżarta a to różnica. nie można czuć dyskomfortu który powoduje właśnie objadanie się. To jest dieta.
Osoby otyłe nie powinny jeść za dwóch, Wręcz przeciwnie - powinny ograniczać się i uczyć sie zasad zdrowego odżywiania. Dukan nie polega na wtranżalaniu zatrważających ilości.

Z drugiej strony nie wolno jeść zbyt mało bo wtedy metabolizm spowalnia i nie chudniemy.
Dziewczyny - piszę ogólnie i każda wyciąga dla siebie co uważa albo i nie i robi po swojemu. Tylko pamietajmy że po II fazie nadchodzi faza III a to już jest PRAWDZIWA batalia. Tam trzeba wytrwać. I na pewno nie można jeść garściami.
Jedzmy zdrowo, uczmy się mądrych nawyków żywieniowych. Nie pakujmy na talerz kg twarogu i tyleż samo mięcha. To nie na tym polega Dukan. Częsciej - polecane 5x - a jednak mniej mimo wszystko. I żeby było jasne - nie mówie o głodzeniu się ale o ograniczeniu ilości dozwolonych. Żołądek musi mieć czas na odpoczynek - nie może być cały czas obżarty. Bo potem ED, jojo, zastoje, wzrosty, bulimia ... i inne cuda wianki. Mądrze do celu
To chyba tyle ....

a teraz możecie mnie bić

calkowicie zgadzam sie z Martą, chyba czytasz mi w myslach

jemy 5 posilkow dziennie
sniadanie - porzadne, to jest podstawa
pozniej drugie sniadanie - cos mniejszego - np ,twarozek
obiad - objetosciowo tyle ile powinien zjesc dorosla kobieta (i facet nasz jeden rodzynek), a nie chlop robiacy na roli
pozniej podwieczorek - tez cos mniejszego
i lekka kolacja, ale nie za lekka - na 2-3 h przed spaniem
jezeli w ciagu dnia jedlismy odpowiednio duze posilki pozniej nie bedziemy glodni przed spaniem

pozniej bedzie tragedia, zeby zapchac rozciagniety zaledek trzeba bedzie zjesc pol kilo kartofli, a skurczony - nic sie nie zmiesci, nie bedziemy czuc glody i anoreksja gotowa

---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------

Napisane przez Pink_Pixie

Hej Jestem na fazie uderzeniowej drugi dzień.
mam kilka pytań odnośnie tego co można jeść a co nie....w książce dukana jest napisane,że skrobia kukurydziana jest"dopuszczona" w fazie 1- i tu właśnie mam problem...jaką ilość tej skrobi mogę zjeść może ktoś z was wie??
i co z żelatyną? można czy nie?
proszę pomóżcie

lyzka skrobi, ale na wlasna odpowiedzilanosc - w pierszym poscie jest lista

a zelatyna to samo bialko

[Ayu]

Napisane przez Emilia 25

W pięknym miejscu mieszkasz. Byłam, widziałam.

A no piękne, piękne. I lody pycha mamy
Ale jednak taka większa wioska/malutkie miasteczko

Martuś, ja Cię popieram w całej rozciągłości

[Mo_Nika]

Marta33 - całkowicie się z Tobą zgadzam

A sama się odmeldowuję

[marcelina1210]

TABINGA
Dziękuje Ci Bardzo!
chyba skusze się na kopertę z przepisowni

[biedronus]

a ja dzisiaj byłam na zakupach w Lidlu i nakupowałam serków homogenizowanych waniliowych z zawartością 3,5% tłuszczu bo je po prostu uwielbiam Ale jeszcze dwa dni PP, i znowu upragnione warzywka

[(:tysia:)]

Napisane przez Emila3000

jemy 5 posilkow dziennie
sniadanie - porzadne, to jest podstawa
pozniej drugie sniadanie - cos mniejszego - np ,twarozek
obiad - objetosciowo tyle ile powinien zjesc dorosla kobieta (i facet nasz jeden rodzynek), a nie chlop robiacy na roli
pozniej podwieczorek - tez cos mniejszego
i lekka kolacja, ale nie za lekka - na 2-3 h przed spaniem
jezeli w ciagu dnia jedlismy odpowiednio duze posilki pozniej nie bedziemy glodni przed spaniem

mnie wieczorem łapie głód i ochota na jedzenie i podwieczorek - coś mniejszego i lekka kolacja to zdecydowanie nie jest zaspokojenie moich potrzeb i byłabym wściekła i zla

[Ayu]

Napisane przez Pink_Pixie

Hej Jestem na fazie uderzeniowej drugi dzień.
mam kilka pytań odnośnie tego co można jeść a co nie....w książce dukana jest napisane,że skrobia kukurydziana jest"dopuszczona" w fazie 1- i tu właśnie mam problem...jaką ilość tej skrobi mogę zjeść może ktoś z was wie??
i co z żelatyną? można czy nie?
proszę pomóżcie

Skrobia w pierwszej fazie służy do ewentualnego zagęszczana sosów. Można sobie bez niej poradzić w całej diecie, a na U szczególnie. Bez skrobii będą lepsze efekty.
Żelatynę można, ale ja bym radziła na 2 fazie. Uderzeniówka niech będzie mocno mięsno-rybno-jajczana Na przyjemności przyjdzie czas później

[Emila3000]

Napisane przez (:tysia:)

mnie wieczorem łapie głód i ochota na jedzenie i podwieczorek - coś mniejszego i lekka kolacja to zdecydowanie nie jest zaspokojenie moich potrzeb i byłabym wściekła i zla

znaczy ze za malo w dzien jesz

wiesz pozniej na 4 fazie jak cie zjapie takie nocne podjadanie to jojo gwarantowane, musisz zmienic nawyki

[mrofka]

A ja zrobiłam sobie ćwiczeń trochę (robię siłowe i interwały - dzisiaj dzień siłowych) i powiem wam, że masakra xD Nie mam totalnie kondychy - mogłam porobić jedynie max 4 powtórzenia z całej serii ćwiczeń. Najwięcej zrobiłam spięć brzucha - 20. Heh...

Ćwiczy któraś z was HipHop abs? Skuteczne to? Dzisiaj obejrzałam jeden filmik na YT - fajne, rytmiczne takie mi się wydają

[(:tysia:)]

Napisane przez Emila3000

znaczy ze za malo w dzien jesz

wiesz pozniej na 4 fazie jak cie zjapie takie nocne podjadanie to jojo gwarantowane, musisz zmienic nawyki

jem dużo, tylko mam apetyt wieczorem, bo siedze w domu itd. oczywiście się powstrzymuję i mam nadzieję, ze jednak uniknę jojo...

[Ayu]

Tak jeszcze odnośnie zdrowych ilości jedzenia: Dukan tez o tym pisze, ale nie do końca wprost. Podsuwa takie sztuczki, jak popijanie w trakcie posiłku, dokładne przeżuwanie i powolne jedzenie. W nowej książce ostrzega przed podjadaniem między posiłkami.
Od wczoraj stosuję wszystkie te sztuczki i naprawdę działają Owsiankę ledwo zmieściłam, nie dojadłabym do końca, gdyby nie to, że otręby trzeba wrzucić na raz

I powiedzmy sobie szczerze, gdybyśmy miały odpowiednie nawyki i racjonalne podejście do jedzenia, to by nas tu nie było Trzeba wykorzystać czas diety w pełni, nie tylko zmienić to CO jemy, ale też W JAKI SPOSÓB.

[aggie30]

Napisane przez Emila3000

ja sie dlugo za sernik zabieralam, przypililo mnie przed rocznica slubu, i swietami, zeby ciasta na stole nie kusily
no i polecialo ale tylkoserniczki proteinowe na weekend robie i ladnie sie po nich chudnie (albo sobie tak wmawaiam )

no właśnie piecze mi sie coś na kształt sernikczka prot. może to mnie trochę "zapcha". ostatni raz i jedyny robiłam go na wielkanoc. może chociaż troche mnie przystopuje z tym ganianiem do kibla? nigdy więcej tanich wieśniaków!!!!

[Emila3000]

Napisane przez (:tysia:)

jem dużo, tylko mam apetyt wieczorem, bo siedze w domu itd. oczywiście się powstrzymuję i mam nadzieję, ze jednak uniknę jojo...

zapijaj wodą
w koncu minie, ogranizm sie odzwyczai
pozniej jak bedziesz miala w lodwce desery czekoladowe, w szafce paczke chipsow, to tak latwo nie bedzie

---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------

Napisane przez Ayu

Tak jeszcze odnośnie zdrowych ilości jedzenia: Dukan tez o tym pisze, ale nie do końca wprost. Podsuwa takie sztuczki, jak popijanie w trakcie posiłku, dokładne przeżuwanie i powolne jedzenie. W nowej książce ostrzega przed podjadaniem między posiłkami.
Od wczoraj stosuję wszystkie te sztuczki i naprawdę działają Owsiankę ledwo zmieściłam, nie dojadłabym do końca, gdyby nie to, że otręby trzeba wrzucić na raz

I powiedzmy sobie szczerze, gdybyśmy miały odpowiednie nawyki i racjonalne podejście do jedzenia, to by nas tu nie było Trzeba wykorzystać czas diety w pełni, nie tylko zmienić to CO jemy, ale też W JAKI SPOSÓB.

zeby to byla na prawde nasza ostania dieta i przez lata cieszyc sie figura o ktora teraz tak ciezko walczymy

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

Napisane przez aggie30

no właśnie piecze mi sie coś na kształt sernikczka prot. może to mnie trochę "zapcha". ostatni raz i jedyny robiłam go na wielkanoc. może chociaż troche mnie przystopuje z tym ganianiem do kibla? nigdy więcej tanich wieśniaków!!!!

wegiel moze wez, tylko malutką dawke

[Ayu]

Napisane przez (:tysia:)

jem dużo, tylko mam apetyt wieczorem, bo siedze w domu itd. oczywiście się powstrzymuję i mam nadzieję, ze jednak uniknę jojo...

Apetyt (czyli ochota, zachcianka), to nie to samo co prawdziwy głód. Ja właśnie uczę się rozpoznawać i odpowiednio reagować na każde z tych zjawisk, bo wiem, że w przyszłości to może zrobić mi kuku. Łatwo nie jest, ale wiem, że sie przyzwyczaję, jak tylko nad tym będę pracowała

[(:tysia:)]

Napisane przez Emila3000

zapijaj wodą
w koncu minie, ogranizm sie odzwyczai
pozniej jak bedziesz miala w lodwce desery czekoladowe, w szafce paczke chipsow, to tak latwo nie bedzie [COLOR="Silver"]

racja, będę to robić, może tym tez spowodowane moje zastoje- jem wieczorem to rano waga wyższa. A na III i IV fazie po prostu będę sie starała nie kupowac takich rzeczy, poza tym mam je wciąz w domu z powodu wspollokatrorow

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:14 ----------

Napisane przez Ayu

Apetyt (czyli ochota, zachcianka), to nie to samo co prawdziwy głód. Ja właśnie uczę się rozpoznawać i odpowiednio reagować na każde z tych zjawisk, bo wiem, że w przyszłości to może zrobić mi kuku. Łatwo nie jest, ale wiem, że sie przyzwyczaję, jak tylko nad tym będę pracowała

ja niestety mam z tym problem, każde emocje zajadam...

[Ayu]

Napisane przez mrofka

Ćwiczy któraś z was HipHop abs? Skuteczne to? Dzisiaj obejrzałam jeden filmik na YT - fajne, rytmiczne takie mi się wydają

Ja ćwiczę. Jestem w połowie drugiego miesiąca z Shaunem, a mój brzuch się fajnie kształtuje
Do pełni szczęścia brakuje mi regularnych spadków

[Emila3000]

Napisane przez (:tysia:)

racja, będę to robić, może tym tez spowodowane moje zastoje- jem wieczorem to rano waga wyższa. A na III i IV fazie po prostu będę sie starała nie kupowac takich rzeczy, poza tym mam je wciąz w domu z powodu wspollokatrorow

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:14 ----------



ja niestety mam z tym problem, każde emocje zajadam...

teraz wiesz ze nie mozesz ruszyc chipsow wiec ich nie ruszac, a na 3 czy 4 puszcza wszystkie hamulce

jak jestes glodna zjedz cos bialkowego,

deser na nerwy zamiast czekolady homo z kakao - to tak na przyszlosc, w sytuacjach awaryjnych

[Ayu]

Napisane przez (:tysia:)

ja niestety mam z tym problem, każde emocje zajadam...

Ja też tak miałam. Ale zajadanie istniejących problemów tylko natworzy nowe (no bo znowu się niepotrzebnie najadłam), wyrzuty sumienia i w zasadzie czujesz się gorzej niż przed jedzeniem. Złe emocje to samo. Objadanie się nie pomoże, lepiej jest zastanowić się nad tym dlaczego czujesz się tak jak się czujesz? Co/kto spowodowało u mnie takie emocje? Warto chociaż spróbować odpowiedzieć sobie na te pytania, zanim zaczniesz zajadać stres. Nawet jesli i tak pokusa będzie silniejsza, będziesz mogła sobie sama powiedzieć "Przynajmniej się nad tym zastanowiłam!". I tak krok po kroczku jakoś z tym walczyć. Samo nie przejdzie, a może spowodować jojo w przyszłości.