Oznaką nadchodzącej wiosny jest naszych maluszków uśmiech radosny (list.-grud.2009)

[mamrotka]

A my juz po spacerku, tzn wrocilismy na obiadek, zjemy i dalej zwiedzac swiat idziemy
Moja mala teraz nosi 68/74


DiTu, Domi, Tarasia kliki poszly

[pietrusia]

Ale wam zazdroszcze tych spacerków, tez bym chetnie z niunia wyszla ale wole poczekac zeby jej przeszlo bo w srode wracam do pracy i chce zebyjuz wtedy byla zdrowa jak ryba. A to pracy tak mi sie nie chce wracac ze masakra

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------

Kurcze nie pamietam ktora to dawala zdjecie to z fototapeta z tymikwiatami bo nie moge tego zdjecie znalesc a chcialam sobie jeszcze nanie popatrzyc o misie strasznie podobalo mog;laby dac to zdjatkojeszcze raz :pro si:

[AsiCcccCA]

Dobry

[mamrotka]

Napisane przez pietrusia

Ale wam zazdroszcze tych spacerków, tez bym chetnie z niunia wyszla ale wole poczekac zeby jej przeszlo bo w srode wracam do pracy i chce zebyjuz wtedy byla zdrowa jak ryba. A to pracy tak mi sie nie chce wracac ze masakra

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------

Kurcze nie pamietam ktora to dawala zdjecie to z fototapeta z tymikwiatami bo nie moge tego zdjecie znalesc a chcialam sobie jeszcze nanie popatrzyc o misie strasznie podobalo mog;laby dac to zdjatkojeszcze raz :pro si:

Wiem ze na pewno Aniulka wklejala zdjecie z tapeta



Asica jak tam malutka?




U Elalank tez widzialam tapete z kwiatami na ciemnym tle

[domi7ks]

hej
my po szczepieniu,ja karmie i nadrabiam

[vitreus]

Witajcie

Jeśli chodzi o spacerówki to też chętnie bym zaczęła, tylko nie wiem czy używać śpiworka takiego bo do mojej śpiworek był, czy bez niczego?
Z małym chodzę na spacery zwykle wieczorem, po 18-stej. i ubieram go tak: body z krótkim, kaftanik, półśpochy, sweterek, skarpetki i kombinezon polarowy. Przykrywam go jeszcze kocem i jest w zapiętym po uszy nosidełku.
Z tego co piszecie wydaje mi się, że jestem przewrażliwiona i ubieram go za grubo. Czy byłaby dobra spacerówka na wieczorowe spacery?

[AsiCcccCA]

Dziękuje u malutkiej nawet dobrze ...ale złapał ja katarem -znów

[karenina19]

Napisane przez domi7ks

hej
my po szczepieniu,ja karmie i nadrabiam

Jak bylo? Polusia dzielna?

Napisane przez vitreus

Witajcie

Jeśli chodzi o spacerówki to też chętnie bym zaczęła, tylko nie wiem czy używać śpiworka takiego bo do mojej śpiworek był, czy bez niczego?
Z małym chodzę na spacery zwykle wieczorem, po 18-stej. i ubieram go tak: body z krótkim, kaftanik, półśpochy, sweterek, skarpetki i kombinezon polarowy. Przykrywam go jeszcze kocem i jest w zapiętym po uszy nosidełku.
Z tego co piszecie wydaje mi się, że jestem przewrażliwiona i ubieram go za grubo. Czy byłaby dobra spacerówka na wieczorowe spacery?

jesli nie mieszkasz na Biegunie Polnocnym to zdecydowanie za cieplo synka ubierasz... sama tez chodzisz tak cieplo ubrana??

[domi7ks]

Napisane przez karenina19

Jak bylo? Polusia dzielna?

Wszystko okej,dzieki
Polusia szczepienia nawet nie zauwazyla, lekarka powiedziala, ze ladnie wazy w porownaniu do wagi urodzeniowej, bo juz ja podwoila- 5750g czyli 700g od ostatniego szczepienia przytyla. Ale za to ma niedobor witaminy K poniewaz ma miekka głowke ale mowila, ze dzieciom mieszkajacym w bloku tak sie zdarza

Jesli chodzi o spacery i ubior to my Polusie ubieramy teraz tak: body z krotkim rekawkiem, spodenki dresowe (bądź ogrodniczki), bluzka cienka z dlugim rekawem i bluzka dresowa z kapturkiem, skarpetki, takie papucki (niby buciki), ogólnie wydaje mi sie, ze w sam raz. No i czapeczka

[aniulka8204]

hej właśnie wróciłam ze spacerku
byłam znów na działeczce gdzie remontujemy domek

a niunia była ubrana tak:
rajtuzki
body z krótkim rękawem
bluzeczka z długim rękawem
czapeczka
i miała jeszcze bluze taką cienką ale ściągłam bo było jej za ciepło


Domi to ta twoja niunia jaka odważna


AsiCcccCA oby katarek szybko minął

Zeberko to spacerówka musi chyba już być w gondoli naszym szkrabom sie nudzi

i tak ja wklejałam to zdjęcie, poszukam i wkleje znowu

[DiTu77]

My też wróciliśmy - po 4 godzinach
Maluka ubrana była w body, cienki kaftanik i dresik

Lecę Was nadrobić

[Maria2008]

Dzięki dziewczyny ja ubieram podobnie z tym ,że zawsze mam koc koc ze sobą ale nie przykrywam jej już.
Dziś moja miała body z krótkim i z długim i spodnie skarpetki i czapeczka

vitreus troszke chyba mu ciepło przegrzeje się i w tedy będzie jeszcze chory nie potrzebny ten kombinezonik polarkowy

Aniulka ja piore taki podobny kocyk i nic mu nie ma
Gdzie Wy macie tą działke na Raciborskiej? Czy na Bema?

Madziu gratuluje ząbka

[xpressja]

zaraz was nadrobie...
my już po usg główki - wszo ok! obraz jak powiedział Pan Dr - książkowy...

a historia z usg zaczeła sie od tego ze jak byliśmy na szczepieniu, to trafiłam na najbardziej nadgorliwa pania Dr
oczywiście co ja się nasłuchałam że Lenka duża, że dużo wazy, że to że tamto...
no i przyczepiła się do bioderek, stwierdziła, że tak duże dziecko zapewne ma problem z bioderkami
na co ja, że nie ma problemu, bo robiliśmy usg
no to lekarka zaczęła oglądać i mówi, że Lenka za dużo macha rączkami... trzeba do neurologa...
na co ja, że byliśmy profilaktycznie u najlepszego neurologa we Wrocławiu, nie miała, żadnych zastrzeżeń do rozwoju i odruchów, wręcz pochwaliła Lankę że jest silna itp...
no to Pani dr stwierdziła, że Lenka to ma za dużą głowę i trzeba jak najszybciej zrobić usg...

na co mnie zatkało...
no co jak co, ale nikt nie mówił, że moje dziecko ma dużą głowę

jak dodała "należy wykluczyć najgorsze" to nogi zrobiły mi się jak z waty...
oczywiście w domu "doktor googiel" zadziałał i o wodogłowiu wiem już wszystko!

a dzisiaj na usg lekarz się mnie pyta kto i po co mnie skierował,
ja mówię, że Pediatra miała zastrzeżenia do wielkości główki...
na co on parsknął śmiechem, zmierzył obwód zrobił usg i pogratulował mi zdrowego dziecka
jak mu opowiedziałam historie to powiedział, że wie doskonale jak to być w takiej sytuacji bo sam jest ojcem małego klocka ( dziewczynka jak sie urodziła miała 59 cm wazyła 4900g ) jak miała miesiac ważyła 5500 i lekarze sugerowali otylosc i inne zaburzenia, odsyłali do specjalistów - teraz mała ma roczek i jest zdrowym pełnym energii malcem

także opinie na temat PEWNEGO typu lekarzy co to siatki centylowe przekładają ponad wszystko mieliśmy z panem dr takie same

tak jakby nie było na świecie niskich, wysokich, szczupłych, tęgich, z małym dużym nosem, z odstającymi uszami , krótkimi i długimi nogami....
wszyscy są w 50 centylu wagi, wzrostu...i obwodu główki.

eeeeh sie rozpisałam, może ktoś wytrwa do końca

[aniulka8204]

Pietrusia a czemu chciałaś znowu zdjęcie?

mi już sie znudziła teraz widziałam znowu inne tulipany na całą ściane albo przepięknie wyglądały krople rosy tak z bliska
wstawie 4 zdjęcia praktycznie te same


aha sorki za rozwalone bety ale znów nie poskładałam

[aniulka8204]

Napisane przez Maria2008

Aniulka ja piore taki podobny kocyk i nic mu nie ma
Gdzie Wy macie tą działke na Raciborskiej? Czy na Bema?

na raciborskiej

[DiTu77]

Napisane przez xpressja

zaraz was nadrobie...
my już po usg główki - wszo ok! obraz jak powiedział Pan Dr - książkowy...

a historia z usg zaczeła sie od tego ze jak byliśmy na szczepieniu, to trafiłam na najbardziej nadgorliwa pania Dr
oczywiście co ja się nasłuchałam że Lenka duża, że dużo wazy, że to że tamto...
no i przyczepiła się do bioderek, stwierdziła, że tak duże dziecko zapewne ma problem z bioderkami
na co ja, że nie ma problemu, bo robiliśmy usg
no to lekarka zaczęła oglądać i mówi, że Lenka za dużo macha rączkami... trzeba do neurologa...
na co ja, że byliśmy profilaktycznie u najlepszego neurologa we Wrocławiu, nie miała, żadnych zastrzeżeń do rozwoju i odruchów, wręcz pochwaliła Lankę że jest silna itp...
no to Pani dr stwierdziła, że Lenka to ma za dużą głowę i trzeba jak najszybciej zrobić usg...

na co mnie zatkało...
no co jak co, ale nikt nie mówił, że moje dziecko ma dużą głowę

jak dodała "należy wykluczyć najgorsze" to nogi zrobiły mi się jak z waty...
oczywiście w domu "doktor googiel" zadziałał i o wodogłowiu wiem już wszystko!

a dzisiaj na usg lekarz się mnie pyta kto i po co mnie skierował,
ja mówię, że Pediatra miała zastrzeżenia do wielkości główki...
na co on parsknął śmiechem, zmierzył obwód zrobił usg i pogratulował mi zdrowego dziecka
jak mu opowiedziałam historie to powiedział, że wie doskonale jak to być w takiej sytuacji bo sam jest ojcem małego klocka ( dziewczynka jak sie urodziła miała 59 cm wazyła 4900g ) jak miała miesiac ważyła 5500 i lekarze sugerowali otylosc i inne zaburzenia, odsyłali do specjalistów - teraz mała ma roczek i jest zdrowym pełnym energii malcem

także opinie na temat PEWNEGO typu lekarzy co to siatki centylowe przekładają ponad wszystko mieliśmy z panem dr takie same

tak jakby nie było na świecie niskich, wysokich, szczupłych, tęgich, z małym dużym nosem, z odstającymi uszami , krótkimi i długimi nogami....
wszyscy są w 50 centylu wagi, wzrostu...i obwodu główki.

eeeeh sie rozpisałam, może ktoś wytrwa do końca

Niepotrzebnie się tylko wystrachałaś
Niestety jako mama dwójki dzieci co nieco już wiem o lekarzach "ciekawych" przypadkach. Pomijając fakty takie jak np. przypisanie obojgu antybiotyku bez sensu (Madzia miała 2 tygodnie...)
Miałam trochę podobny przypadek w tamtym roku... Pani doktor nie mogła "wymacać" jąderek u synka (a wymęczyła go...) - skierowanie, straszenie, widmo zabiegu itp, itd. Zarejestrowałam dziecko do specjalisty w mieście odległym o 60km. Los chciał, że akurat wtedy synek się pochorował i zanim pojechaliśmy do chirurga, wstąpiliśmy do pediatry - dla odróżnienia był to pan doktor... Przypadkiem napomknęłam, że właśnie jedziemy do chirurga. Zbadał dziecko i stwierdził, że nie mamy po co jechać, bo wszystko jest na swoim miejscu, a pani doktor to chyba nie ma doświaczenia w macaniu (tak powiedział) i niech jeszcze poćwiczy a do chirurga niech se sama jedzie

[kachula27]

Napisane przez aniulka8204

a to rozrabiaka widocznie już mu sie znudziła i chce coś nowego
przecież ciągle nie bedzie nabierał sie na głupiutką karuzelke

a to prawda super jak ma sie troche zieleni i można fajnie usiąść, ja mam 1760 ziemi i kurde zastanawiam sie teraz kiedy ja to bede obrabiać kosić bo juz sie wepchnęłam że ja bede kosic ale tak myśle przecież mi nogi odpadną tyle tego do koszenia

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA DOMINISI OD GISSH

oj ja nie lubie kosic trawy

Napisane przez domi7ks

hej
my po szczepieniu,ja karmie i nadrabiam

klikniete

Napisane przez xpressja

zaraz was nadrobie...
my już po usg główki - wszo ok! obraz jak powiedział Pan Dr - książkowy...

a historia z usg zaczeła sie od tego ze jak byliśmy na szczepieniu, to trafiłam na najbardziej nadgorliwa pania Dr
oczywiście co ja się nasłuchałam że Lenka duża, że dużo wazy, że to że tamto...
no i przyczepiła się do bioderek, stwierdziła, że tak duże dziecko zapewne ma problem z bioderkami
na co ja, że nie ma problemu, bo robiliśmy usg
no to lekarka zaczęła oglądać i mówi, że Lenka za dużo macha rączkami... trzeba do neurologa...
na co ja, że byliśmy profilaktycznie u najlepszego neurologa we Wrocławiu, nie miała, żadnych zastrzeżeń do rozwoju i odruchów, wręcz pochwaliła Lankę że jest silna itp...
no to Pani dr stwierdziła, że Lenka to ma za dużą głowę i trzeba jak najszybciej zrobić usg...

na co mnie zatkało...
no co jak co, ale nikt nie mówił, że moje dziecko ma dużą głowę

jak dodała "należy wykluczyć najgorsze" to nogi zrobiły mi się jak z waty...
oczywiście w domu "doktor googiel" zadziałał i o wodogłowiu wiem już wszystko!

a dzisiaj na usg lekarz się mnie pyta kto i po co mnie skierował,
ja mówię, że Pediatra miała zastrzeżenia do wielkości główki...
na co on parsknął śmiechem, zmierzył obwód zrobił usg i pogratulował mi zdrowego dziecka
jak mu opowiedziałam historie to powiedział, że wie doskonale jak to być w takiej sytuacji bo sam jest ojcem małego klocka ( dziewczynka jak sie urodziła miała 59 cm wazyła 4900g ) jak miała miesiac ważyła 5500 i lekarze sugerowali otylosc i inne zaburzenia, odsyłali do specjalistów - teraz mała ma roczek i jest zdrowym pełnym energii malcem

także opinie na temat PEWNEGO typu lekarzy co to siatki centylowe przekładają ponad wszystko mieliśmy z panem dr takie same

tak jakby nie było na świecie niskich, wysokich, szczupłych, tęgich, z małym dużym nosem, z odstającymi uszami , krótkimi i długimi nogami....
wszyscy są w 50 centylu wagi, wzrostu...i obwodu główki.

eeeeh sie rozpisałam, może ktoś wytrwa do końca

co za lekarka

A my niedawno ze spaceru wrocilismy chodzilismy ponad 4h i trzeba bylo wrocic na jedzonko do domu

[domi7ks]

Napisane przez xpressja

a historia z usg zaczeła sie od tego ze jak byliśmy na szczepieniu, to trafiłam na najbardziej nadgorliwa pania Dr
oczywiście co ja się nasłuchałam że Lenka duża, że dużo wazy, że to że tamto...
no i przyczepiła się do bioderek, stwierdziła, że tak duże dziecko zapewne ma problem z bioderkami
na co ja, że nie ma problemu, bo robiliśmy usg
no to lekarka zaczęła oglądać i mówi, że Lenka za dużo macha rączkami... trzeba do neurologa...
na co ja, że byliśmy profilaktycznie u najlepszego neurologa we Wrocławiu, nie miała, żadnych zastrzeżeń do rozwoju i odruchów, wręcz pochwaliła Lankę że jest silna itp...
no to Pani dr stwierdziła, że Lenka to ma za dużą głowę i trzeba jak najszybciej zrobić usg...

o matko lekarka jakas postrzelona

Napisane przez aniulka8204

Pietrusia a czemu chciałaś znowu zdjęcie?

mi już sie znudziła teraz widziałam znowu inne tulipany na całą ściane albo przepięknie wyglądały krople rosy tak z bliska
wstawie 4 zdjęcia praktycznie te same


aha sorki za rozwalone bety ale znów nie poskładałam

nasza ulubiona sciana

[kachula27]

Napisane przez DiTu77

Niepotrzebnie się tylko wystrachałaś
Niestety jako mama dwójki dzieci co nieco już wiem o lekarzach "ciekawych" przypadkach. Pomijając fakty takie jak np. przypisanie obojgu antybiotyku bez sensu (Madzia miała 2 tygodnie...)
Miałam trochę podobny przypadek w tamtym roku... Pani doktor nie mogła "wymacać" jąderek u synka (a wymęczyła go...) - skierowanie, straszenie, widmo zabiegu itp, itd. Zarejestrowałam dziecko do specjalisty w mieście odległym o 60km. Los chciał, że akurat wtedy synek się pochorował i zanim pojechaliśmy do chirurga, wstąpiliśmy do pediatry - dla odróżnienia był to pan doktor... Przypadkiem napomknęłam, że właśnie jedziemy do chirurga. Zbadał dziecko i stwierdził, że nie mamy po co jechać, bo wszystko jest na swoim miejscu, a pani doktor to chyba nie ma doświaczenia w macaniu (tak powiedział) i niech jeszcze poćwiczy a do chirurga niech se sama jedzie

[domi7ks]

Napisane przez kachula27

klikniete

dziekuje i Wam wszytskim bo nie bylo mnie pol dnia i nawet nie spadlam az tak bardzo

[kachula27]

Napisane przez domi7ks

dziekuje i Wam wszytskim bo nie bylo mnie pol dnia i nawet nie spadlam az tak bardzo

to na ktorym miejscu jestes?

[brombusia]

Heloł
Mam nadzieję, że ktoś tęsknił

Dziękujemy za życzenia z okazji pół roczku

U nas w porządku, wczoraj byliśmy na kontroli u rehabilitantki, pokazała mi jak mam ćwiczyć z Filusiem żeby siadał, tak z pozycji bocznej
Jeśli do końca czerwca nie będzie sam siadał to mamy znowu przyjść, a jeśli będzie to dopiero mamy wrócić jak będzie dobrze chodził, żeby skontrolować jak stawia stopki . Główka się ładnie wyrównała według pani doktor, ciekawe bo twierdziła że już za późno

Widzę, że na tapecie ubieranie malucha, dzisiaj było u nas jakieś 17 stopni ale wiał wiatr, ubrałam go w body z długim, taką bluzo-kurtkę i spodnie z dresu. Miałam kocyk jakby było zimniej, ale miał go pod tyłkiem bo nie było potrzeby.
Ostatnio dużo się nauczył, ciągle mówi "babababa" czasami mu się wyrwie "mamama"
Obiadki najbardziej smakują mu z bobovity, są fajne smaki i od razu z glutenem, np. brokuł i cukinia z szynką i kaszką pszenną
Wczoraj mu dałam misiowy jogurcik gruszkowy, jak się skończył to płakał rzewnymi łzami i robił podkówkę
Kropciu Ty pisałaś o chrupkach kukurydzianych, jakaś konkretna firma jest dobra, czy dawać jakiekolwiek, bo jestem zielona w temacie, a myślałam że dobrze byłoby żeby sobie coś pomamlał
I juz nie ma problemu z piciem soczku z wodą czy herbatki, pod warunkiem że sam może pić

Jutro jadę do roboty porozmawiać z szefem, wkurzyłam się nieźle, ale o tym w klubie

[DiTu77]

Napisane przez kachula27

Nom teraz ale wtedy wcale, kurcze, mi do śmiechu nie było

Napisane przez domi7ks

dziekuje i Wam wszytskim bo nie bylo mnie pol dnia i nawet nie spadlam az tak bardzo

I zapomniałabym - Brawo dla dzielnej Polinki

[domi7ks]

Napisane przez kachula27

to na ktorym miejscu jestes?

ma sie dostac 100 puszek...z tych stu wybiora 53 (ztym ze duzo ludzi po kilka podeslalo wiec szansa jest). Na kazdej stronie jest po 8 puszek, czyli stron jakies 11 przejdzie. Ja jestem z jedna puszka na 3 stronie a z druga na 7

[malina81]

Napisane przez xpressja

zaraz was nadrobie...
my już po usg główki - wszo ok! obraz jak powiedział Pan Dr - książkowy...

a historia z usg zaczeła sie od tego ze jak byliśmy na szczepieniu, to trafiłam na najbardziej nadgorliwa pania Dr
oczywiście co ja się nasłuchałam że Lenka duża, że dużo wazy, że to że tamto...
no i przyczepiła się do bioderek, stwierdziła, że tak duże dziecko zapewne ma problem z bioderkami
na co ja, że nie ma problemu, bo robiliśmy usg
no to lekarka zaczęła oglądać i mówi, że Lenka za dużo macha rączkami... trzeba do neurologa...
na co ja, że byliśmy profilaktycznie u najlepszego neurologa we Wrocławiu, nie miała, żadnych zastrzeżeń do rozwoju i odruchów, wręcz pochwaliła Lankę że jest silna itp...
no to Pani dr stwierdziła, że Lenka to ma za dużą głowę i trzeba jak najszybciej zrobić usg...

na co mnie zatkało...
no co jak co, ale nikt nie mówił, że moje dziecko ma dużą głowę

jak dodała "należy wykluczyć najgorsze" to nogi zrobiły mi się jak z waty...
oczywiście w domu "doktor googiel" zadziałał i o wodogłowiu wiem już wszystko!

a dzisiaj na usg lekarz się mnie pyta kto i po co mnie skierował,
ja mówię, że Pediatra miała zastrzeżenia do wielkości główki...
na co on parsknął śmiechem, zmierzył obwód zrobił usg i pogratulował mi zdrowego dziecka
jak mu opowiedziałam historie to powiedział, że wie doskonale jak to być w takiej sytuacji bo sam jest ojcem małego klocka ( dziewczynka jak sie urodziła miała 59 cm wazyła 4900g ) jak miała miesiac ważyła 5500 i lekarze sugerowali otylosc i inne zaburzenia, odsyłali do specjalistów - teraz mała ma roczek i jest zdrowym pełnym energii malcem

także opinie na temat PEWNEGO typu lekarzy co to siatki centylowe przekładają ponad wszystko mieliśmy z panem dr takie same

tak jakby nie było na świecie niskich, wysokich, szczupłych, tęgich, z małym dużym nosem, z odstającymi uszami , krótkimi i długimi nogami....
wszyscy są w 50 centylu wagi, wzrostu...i obwodu główki.

eeeeh sie rozpisałam, może ktoś wytrwa do końca

naszczęscie mała zdrowa a wy zmieńcie pediatre bo szkoda nerwów

Madzia kierownik budowy wpisał nam do dziennika zamknięcie budowy- długa historia i nawet nie chce mi sie denerwować- w kazdym razie od dzis mamy nowego kierownika i mam nadzieje ze juz pójdzie sprawnie

[gucia6]

Napisane przez xpressja

zaraz was nadrobie...
my już po usg główki - wszo ok! obraz jak powiedział Pan Dr - książkowy...

a historia z usg zaczeła sie od tego ze jak byliśmy na szczepieniu, to trafiłam na najbardziej nadgorliwa pania Dr
oczywiście co ja się nasłuchałam że Lenka duża, że dużo wazy, że to że tamto...
no i przyczepiła się do bioderek, stwierdziła, że tak duże dziecko zapewne ma problem z bioderkami
na co ja, że nie ma problemu, bo robiliśmy usg
no to lekarka zaczęła oglądać i mówi, że Lenka za dużo macha rączkami... trzeba do neurologa...
na co ja, że byliśmy profilaktycznie u najlepszego neurologa we Wrocławiu, nie miała, żadnych zastrzeżeń do rozwoju i odruchów, wręcz pochwaliła Lankę że jest silna itp...
no to Pani dr stwierdziła, że Lenka to ma za dużą głowę i trzeba jak najszybciej zrobić usg...

na co mnie zatkało...
no co jak co, ale nikt nie mówił, że moje dziecko ma dużą głowę

jak dodała "należy wykluczyć najgorsze" to nogi zrobiły mi się jak z waty...
oczywiście w domu "doktor googiel" zadziałał i o wodogłowiu wiem już wszystko!

a dzisiaj na usg lekarz się mnie pyta kto i po co mnie skierował,
ja mówię, że Pediatra miała zastrzeżenia do wielkości główki...
na co on parsknął śmiechem, zmierzył obwód zrobił usg i pogratulował mi zdrowego dziecka
jak mu opowiedziałam historie to powiedział, że wie doskonale jak to być w takiej sytuacji bo sam jest ojcem małego klocka ( dziewczynka jak sie urodziła miała 59 cm wazyła 4900g ) jak miała miesiac ważyła 5500 i lekarze sugerowali otylosc i inne zaburzenia, odsyłali do specjalistów - teraz mała ma roczek i jest zdrowym pełnym energii malcem

także opinie na temat PEWNEGO typu lekarzy co to siatki centylowe przekładają ponad wszystko mieliśmy z panem dr takie same

tak jakby nie było na świecie niskich, wysokich, szczupłych, tęgich, z małym dużym nosem, z odstającymi uszami , krótkimi i długimi nogami....
wszyscy są w 50 centylu wagi, wzrostu...i obwodu główki.

eeeeh sie rozpisałam, może ktoś wytrwa do końca

twoja relacja rozbroiła mnie na maxa

Ale najważniejsze, że z Lenką wszystko w porządku

[kachula27]

Napisane przez DiTu77

Nom teraz ale wtedy wcale, kurcze, mi do śmiechu nie było


I zapomniałabym - Brawo dla dzielnej Polinki

No napewno po takiej diagnozie niedouczonej lekarki

Napisane przez domi7ks

ma sie dostac 100 puszek...z tych stu wybiora 53 (ztym ze duzo ludzi po kilka podeslalo wiec szansa jest). Na kazdej stronie jest po 8 puszek, czyli stron jakies 11 przejdzie. Ja jestem z jedna puszka na 3 stronie a z druga na 7

Aha to takie buty


No i witaj Brombinka ja teskniłam

---------- Dopisano o 18:55 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ----------

Napisane przez malina81

naszczęscie mała zdrowa a wy zmieńcie pediatre bo szkoda nerwów

Madzia kierownik budowy wpisał nam do dziennika zamknięcie budowy- długa historia i nawet nie chce mi sie denerwować- w kazdym razie od dzis mamy nowego kierownika i mam nadzieje ze juz pójdzie sprawnie

niech sie Wam ładnie i szybko buduje

[pietrusia]

Napisane przez aniulka8204

Pietrusia a czemu chciałaś znowu zdjęcie?

mi już sie znudziła teraz widziałam znowu inne tulipany na całą ściane albo przepięknie wyglądały krople rosy tak z bliska
wstawie 4 zdjęcia praktycznie te same


aha sorki za rozwalone bety ale znów nie poskładałam

Dlatego zemi sie ta sciana bardzo podoba i chce pokazac Tz-towi jak wygląda. Dziekuje za zdjecia cudne sa

[AsiCcccCA]

HEloł


Ja Misie ubieram tam body z krótkim rekawem ,na to buzka z długim i bluza spodnie i skrapetki .

Dziewczyny co robic ,cały dekold mam w jakis krostkach a w czerwcu ide na wesele i muszew cos z tym zrobic....polecicie cos do ciała by skóra wygladała na natłuszczoną ....oliwka odpada a oliwa w sumie fajnie ale nie zbyt pachnie hmm?


xpresjaBoże jak nie którze lekarze pierdzielą a z strach ....

[aniulka8204]

Napisane przez pietrusia

Dlatego zemi sie ta sciana bardzo podoba i chce pokazac Tz-towi jak wygląda. Dziekuje za zdjecia cudne sa

to ciesze się że sie podoba

wejdz sobie na allegro i wpisz fototapety to zobaczysz inne

---------- Dopisano o 19:25 ---------- Poprzedni post napisano o 19:18 ----------

Napisane przez AsiCcccCA

HEloł


Ja Misie ubieram tam body z krótkim rekawem ,na to buzka z długim i bluza spodnie i skrapetki .

Dziewczyny co robic ,cały dekold mam w jakis krostkach a w czerwcu ide na wesele i muszew cos z tym zrobic....polecicie cos do ciała by skóra wygladała na natłuszczoną ....oliwka odpada a oliwa w sumie fajnie ale nie zbyt pachnie hmm?


xpresjaBoże jak nie którze lekarze pierdzielą a z strach ....

ja jedynie mogę polecić krem którym smaruje małą

czytałam również opinie innych kobiet które miały problem z przesuszoną skórą twarzy i go używały i bardzo chwaliły, ja smaruję całe ciałko mojej niuni i jest super
to EMOLIUM KREM do skóry bardzo suche szorstkiej i popękanej, atopowej i w innych chorobach przebiegających z suchością skóry jak wypryski łuszczyce itd może Ci też pomoże? dostępny jest w aptekach