Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I

[czerwona15]

ja na Święta Bożego Narodzenia chcę ważyć 65 kg. więc jak dalej będę trzymać się diety i jak będę chudła te 4 kg miesięcznie to tak będzie. teraz mam około 90 kg (jutro się zważę to napisze dokładnie) więc 90 - 28 = 62 DAM RADE

[czarnowlosa20]

Oj... ja też bym chciała jeszcze w tym roku ważyc 65 kg. Marzenie... ale może przeistoczyc się w prawdziwy cud( jak dla mnie) miec taka wagę

[miiilenka]

A ja poklocilam sie z tz po poludniu, poszlam spac, a on mi frytki na przeprosiny zrobil, bo wie, ze uwielbiam... zadko kiedy robi cos dla mnie ale duzo nie zjadlam, napilam sie wody przed konsumpcja i tak jest zle

[misialinana]

ach, dziewczyki, jak ladnie czytac wasze zamierzenia i marzenia! Na pewno Wam sie uda!! Idziecie jak burza i swietnie Wam idzie!

Tylko dzieki Wam, mimo 'zawalonego miesiaca dietowego' jestem w stanie uwierzyc, ze jeszcze nie wszystko stracone!

[czerwona15]

czarnowlosa20 ważymy teraz mniej więcej tyle samo, więc jeżeli chudłabyś te 4 kg na miesiąc to miałabyś 65 jeszcze w tym roku więc działaj kobieto. ja z tego co pamiętam to najmniej ważyłam 69 kg. ale to było chyba z 10 lat temu. jak jeszcze chodziłam do szkoły. więc teraz chciałabym wrócić do tej wagi.


---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:34 ----------

miiilenka TŻ na przeprosiny mógł Ci zrobić coś dietetycznego a nie frytki nie no ja nie mogę z Wami. laski co się z Wami dzieje brak słów my mamy się odchudzać a nie wpier..... kaloryczne rzeczy. bierzcie się za siebie

[czarnowlosa20]

No muszę działac i chcę działac. Ja ważyla jeszcze jakies 4-5 lata temu 63 kg i taka się sobie podobałam i również innym. Mój TŻ nie pamięta mnie takiej chudej dlatego starac się będe. No to czerwona działamy i do świat grudniowych 65kg ważyc bedziemy.

[koczika1989]

a mi to sie marzy 5 z przodu ;p
ale jak osiagne te 65 kilo to tez bedzie dobrze

[czerwona15]

o 5 z przodu to ja już nawet nie myślę, w sumie to nawet bym tyle nie chciała. taka upragniona moja waga to 60 kg czarnowlosa20 damy rade

[misialinana]

Napisane przez czerwona15

czarnowlosa20 ważymy teraz mniej więcej tyle samo, więc jeżeli chudłabyś te 4 kg na miesiąc to miałabyś 65 jeszcze w tym roku więc działaj kobieto. ja z tego co pamiętam to najmniej ważyłam 69 kg. ale to było chyba z 10 lat temu.

...to ja niesmialo dodam, ze tez waze dokladnie tyle co Wy teraz
... a najmniej wazylam 62... 1szej liceum...schudlam wtedy do tej wagi z 88...w pol roku - tak, za szybko, potem jojo... ale widac da sie hehe

[czarnowlosa20]

Mi też wystarczy 6 z przodu nie musi byc 5... Szczerze mówiąc to mi się takie sexi chude modelki nie podobają wolę jak kobieta ma lekko zaokrąglony tyłek, ładne zaokrąglone piersi.a nie takie uda jak patyki hehhe....

[misialinana]

moje menu na jutro:

• ISn - jajko +pomidor
• IISn - saltaka - salata,pomidor,ogorek itp.
• banan, jablko
• obiad - po pracy- nalesnik z kapustka
• salata i troche kurczaka

plus duuuzo szybkiego marszu!!

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ----------

Napisane przez czarnowlosa20

Szczerze mówiąc to mi się takie sexi chude modelki nie podobają wolę jak kobieta ma lekko zaokrąglony tyłek, ładne zaokrąglone piersi.a nie takie uda jak patyki hehhe....

:tak: popieram! jak wazylam 62 to mi kosci wystawaly - kolana, zebra.. bleee. w koncu przyjaciel mi palnal text - dokladnie taki jak Czerwona ma w opisie - facet nie pies, na kosci nie poleci...

[czerwona15]

no misialinana czemu nieśmiało, krzycz głośno to do świąt będziesz ważyć 65 co Ty na to?? jak się chce to wszystko się da, nie ma rzeczy niemożliwych. trzeba tylko tego bardzo chcieć a my chcemy, prawda?? a teraz tak przeglądałam tabelkę z naszymi kg to ty w marcu ważyłaś 85 kg to przytyłaś??
czarnowlosa20 mi też nie podobają się chudzielce kobieta musi mieć czym oddychać i na czym siedzieć

[misialinana]

Napisane przez czerwona15

? a teraz tak przeglądałam tabelkę z naszymi kg to ty w marcu ważyłaś 85 kg to przytyłaś??

wazylam sie w pierwszy dzien @ i bylo 87,5... ale zakladam, ze jak mi zejdzie woda to bedzie 86.. w najlepszym razie zostalo 85
zwaze sie po @... pisalam Wam, ze nie mam mozliwosci ciagniecia zdorowej diety, kiedy zostalismy z maka i ziemniakami w domu z powodu problemow finansowych do tego zalamalam sie niezle i pogrzeszylam - np. jadlam jakos wiecej i luby np upiekl slodkie herbatniki - maka, woda mleko, cukier... przez chwile calkiem sie poddalam i wrocilam do zajadania smutkow....

Ale BYLO MINELO!!! TAK, do konca roku bede wazyc 65!!!!!!

[czerwona15]

wiem wiem, że miałaś kryzys finansowy. ale mam nadzieje że będzie lepiej i 65 będzie

[czarnowlosa20]

to fajnie że jesteście mojego zdania. Mój TŻ zawsze mówi że trzeba kobiete za coś chwycic i dlatego mu się podobam bo u mnie jest za co chwycic O widze zaplanowane menu na jutro. Ciekawe co ja jutro zjem hmm...

[misialinana]

Napisane przez czarnowlosa20

O widze zaplanowane menu na jutro. Ciekawe co ja jutro zjem hmm...

zauwazylam, ze milenka tak robi i niezle jej idzie. a jak sobie zapisze to wiem, ze nie mam prawa nic wiecej zjesc

[margolka1986]

Napisane przez misialinana

Hej Laseczki..

Camila, widze, ze wracasz 'na prosta'

Ja dzis jadlam.. nalesniki z kapustka. nie bijcie.. w tym miesiacu nie moge sobie pozwolic na serki inne jogurty beztluszczowe trudno Za to rodzice lubego wpadli z wizyta i przywiezli nam nalesniki i duuuuzo warzywek... Dzieki ich wizycie mamy rowniez posprzatane i wymuskane meiszkanie. hehe. coz, trzeba bylo troche ogarnac. hehe

Margolka i Desi... dziekuje za ostre slowa! czasem potrzebuje nad soba

Margolka, Ty tez mialas miesiac kiedy nic nie schudlas, prawda?
Mam za soba 9 kilo i choc w tym miesiacu nie schudlam to nie zamierzam sie poddawac.. na horyzoncie mamy zalegle wyplaty i kolejne zlecenia, wiec mam nadzieje, ze znow wracam do gry!

No to jeszcze powiem, ze w slad z Milenka, koniecznie musze zaczac planowac kazdy dzien na przod, bo mam te przypadlosc, ze zajadam smutki.. a mialam ich ostatnio naprawde sporo

A ze teraz mamy pelno warzywek w lodowce jutro bedzie grzeczny dzien.. choc pewnie zjem nalesniczka.. ale wg. ilewazy taki krokiet z kapusta i grzybami to 300kcal, a nasze sa bez panierki do tego... wiec na obiadek musi byc ok...

Eh Dziewczyny ja też wracam do gry a co ! kwiecień był przez pewien moment dobrym miesiącem bo zaczełam na ONZ chudnąć ale smutki i kryzysy troch zaprzepaściły efekt. teraz zmagam się z okropnym @ więc pozwolicie ze wage ujawnię dopiero po jego skończeniu... teraz chce jeszcze ze dwa dni byc na 1200 kcal a potem znów ONZ bo jak miałam wyznaczone ramy co mi wolno to lepiej mi szło tracenie kg najwazniejszy chyba jest plan i zapał dziś go czuję w końcu odwiedziłam toalete choć to jeszcze kropla w morzu potrzeb opróżnienia :P

Misia zawsze możesz liczyc na jakies słowa ode mnie :P

[nigdziebyc]

Jestem Kochane..

Tak was czytam.. Boże.. Zawsze wieczorem dostaję takiego zapału, że chcę ważyć to 60kg.. Ale.. Ale mi nie idzie ;( Ostatnio przez to całe siedzenie w domu znów przybrałam na wadze ;( Mam tego dość nooo ;( Ja wiem, że przed maturą nie mogłam się głodzić, ale przesadzałam i jestem na siebie wściekła!

Chciałabym ważyć do października te 65kg chociaż.. Bo tyle mi mój TŻ powiedział, żebym ważyła.. Bardzo bym chciała

W ogóle! Kochane! Wiecie, co mi mój TŻ okropny zrobił? Miał przyjechać wczoraj między 2:00 a 3:00 rano, bo miał mieć imprezę z kolegami z okazji zakończenia szkoły.. No i jak zawsze byłam o 22:00 z psem na spacerze i widzę, że przejeżdża znajomy samochód.. Ale tak zerknęłam jeszcze na rejestrację - Co za paskuda! A ja zamiast sie cieszyć to pierwsze co zrobiłam zaczęłam się na niego denerwować [bo wyglądałam strasznie] i biłam go po brzuchu tak złośliwie a on mnie złapał i pocałował.. A mój pies prawie nas wywrócił :P

Idę. Od jutra matura. A ja dzisiaj na widok każdego kwitnącego kasztanowca chciałam płakać.

[czarnowlosa20]

Sama sie zastanawiam co jutro zjem. Choc to będzie zabiegany dzień i dzień nauki do egzaminów, które mnie czekaja na zajęciach w piątek i sobote. Porażka tyle nauki jeszcze a się tak nie chce mi wkuwac. No ale coś teraz sobie jakies notatki robie. Lepiej zapamiętuje.

[misialinana]

Napisane przez margolka1986

Eh Dziewczyny ja też wracam do gry a co ! kwiecień był przez pewien moment dobrym miesiącem bo zaczełam na ONZ chudnąć ale smutki i kryzysy troch zaprzepaściły efekt

Napisane przez nigdziebyc

Ostatnio przez to całe siedzenie w domu znów przybrałam na wadze ;( Mam tego dość nooo ;( Ja wiem, że przed maturą nie mogłam się głodzić, ale przesadzałam i jestem na siebie wściekła!

Dziewczynki, czyli RAZEM WRACAMY DO GRY!
...ja to juz tyle razy mialam zalamki i 'wracalam do gry' , ze az wstyd!! ale wazne, ze wciaz z Wami jestem od konca stycznia i jakos daje rade... 8 -9 kilo mniej jakby nie bylo. nawet jesli w tym miesiacu nie schudlam to sredni wynik 3kilo na miesiac nie jest chyba zly...

Czarnowłosa i Nigdziebyc, trzymam mocno mocno za Wasze egzaminy!!! Napewno swietnie Wam pojdzie!

Nigdziebyc, Twoja historia z TZ jest przeurocza! ciesze sie, ze udalo Wam sie spotkac! oby jak najczesciej!!

Margolka, to ile teraz (przed @) wazylas? Ile lacznie od stycznia Ci juz ubylo?

[margolka1986]

Misiu ja zaczełam sie odchudzać 1 stycznia jeszcze zanim do Was dołączyłam i startowałam z wagi 88,5 kg ( tej wagi nawet w tabelce jeszcze nie ma :P) przed okresem ważyłam 83,5 czyli dokładnie tyle ile w dzień spowiedzi 11 kwietnia czyli można powiedzieć ze 5 kg za mną... ale to naprawde kiepski wynik jak na 4 miesiące... Desi 5 kg traci w miesiąc więc ja cienki bolej jestem :P

Nigdziebyc 3mamy kciuki za maturę !

[czerwona15]

nigdziebyc powodzenia

[nigdziebyc]

Napisane przez misialinana

Nigdziebyc, Twoja historia z TZ jest przeurocza! ciesze sie, ze udalo Wam sie spotkac! oby jak najczesciej!!

Noo teraz przez względy oczywiste nie spotkamy sie do końca maja. Ale dam radę! A poza tym.. Chciałam powiedzieć, że znów zarwałam przez niego noc Więc dość sporo musieliśmy spalić ;> Chociaż on to nie ma z czego.. Wszedł u mnie na wagę i pokazała 73,3.. Ale ja bym chciała tyle ważyć..

[czarnowlosa20]

Uuuu.... to dlugo się nie będziecie widziec. Ale zazwyczaj takie długie rozstania na dobre wychodzą. I później to "witanie " się całą noc I znowu trochę spalisz

[misialinana]

Margolka, ja przed sylwkiem wazylam 96! kilo ale z Wami zaczelam pod koniec stycznia od 94... Chcialabym juz wazyc tyle, ile Ty teraz.. Planowalam Cie dogonic w tym miesiacu ale moze w nastepnym

Dziewczyny, macie jakies najblizsze terminy/okazje - impreza, wyjazd, slub do ktorej chcecie schudnac okreslona liczbe kilogramow??
Ja mam wesele w rodzinie Lubego jakos w polowie wrzesnia... chcialbym wtedy wazyc 77-75... (jeszcze 4 miesiace...8-10 kilo.. )

[margolka1986]

ja bym chciała do swojej obrony zejść do tych 79 :P czyli mam jakieś 1,5 miesiąca na to... moze jakbym sie bardzo uparła ??

najwazniejsze sa jednak dla mnie sierpniowe weselicha...

[czarnowlosa20]

Teraz w maju mam trochę imprez ale już za wiele nie zdołam schudnąc. W maju zaliczę: 2x 40-stki moich ciotek, 2x komunia + moje urodzinki I mam nadzieję że nic więcej. Może do tego czasu schudnę 2 kg chociaż. A w październiku ide na wesele takze chciałabym juz wtedy ważyc przynajmniej 75 kg, . Będe trzymac kciuki za Ciebie. Bo praktycznie identyczne mamy marzenie. Bo wątpie żeby do tego czasu schudła więcej niz te 14 kg

[beornottobe]

No w maju też mam komunie i ciągle będę słyszała a może zjesz to , a może tamto o zgrozo
Mi to już się wyczerpują pomysły na et wszystkie dania, macie jakieś przepisy na sałateczki albo jakieś dania obiadowe ciekawe proste i niedrogie? Ja w tym tygodniu żywiłam się głównie fasolką szparagową straaasznie pyszna syta i małokaloryczna.

[czerwona15]

ja 26 czerwca na weselicho idę i chciałabym 10 kg schudnąć ale to za dużo, więc chociaż 6

beornottobe Ty jesteś tu pierwszy raz?? bo Cię nie kojarzę

[beornottobe]

tak dzis zarejestrowana No 10 kg to dużo ale zawsze jest bielizna wyszczuplająca