"Wszystkie sie rozpakowały- czas się sprawdzić w roli MAMY" - marzec/kwiecień 2010r.

[Mysia1234]

tez bym chciała wykluczyc małej jeden posiłek... tylko ze moje dziecie waży juz ponad 5 kg... wiec tez jakies zapotrzebowanie ma... nie dopajam jej niczym, czasami wode dostanie ale pluje nią dalej niz widzi :d
A tak jadła Wiki dzisiaj...
1.35 120 ml
4.50 120 ml
8.30 120 ml
12.15 120 ml
15.40 120 ml
18.20 120 ml (tutaj była z babcią... która twierdzi ze mała się wierciła i dlatego dała jej jeśc.. a prosiłam zeby nie wczesniej niz 3 h , tłumaczyłam ze jak mała jest głodna to zaczyna płakac a nie wiercic się , no ale to babcia... i badz tu człowieku mądry i zastanawiaj się czy zostawic z babcią która nie słucha co ja do niej mówie, ja się staram a ona du**...)
Po kąpieli:
21.30 70 ml
i spi sobie smacznie, mam nadzieje ze przed 00.00 nie wstanie...
Chciałabym zeby zjadła własnie o te 70 ml mniej...
srednio jada co około 3h15min-3h45min (przy moim karmieniu)
aa i przed karmieniem o 1.35 jadła dzien wczesniej o 19.30 pozniej kąpiel i sen (6h bez jedzienia) a i mała jak się urodziła to wazyła 4190... wiec to dopiero głodomorek...

[Darusiaaaa]

a miedzy mlekiem dajesz piciu?

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ----------

moja wciaga herbaty wiecej;/

[Mysia1234]

Napisane przez Darusiaaaa

a miedzy mlekiem dajesz piciu?

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ----------

moja wciaga herbaty wiecej;/

jezeli chodzi o nas to nie... nie moge małej cos przekonac do picia... moze wtedy te przerwy były by dłuzsze albo mniej by jadła

[sismuerte]

Ja raczej nie daje pomiędzy posiłkami piciu, chyba że coś zaczyna marudzić to daje żeby sprawdzić czy to oby o piciu włśnie mu nie chodzi, a czasem to o to chodzi. Raczej zdarza się to, gdy Antek między posiłkami nie śpi

[Darusiaaaa]

a moja sie budzi-marudzi-daje piciu i zawsze o to chodzi;/

---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------

a moja sie budzi miedzy posilkami! ichce pic i to prawie miedzy kazdym posilkiem.

[Ferrou]

Napisane przez mloda1989

o jej dziewczyny .... masakra jest was nadrobic....utnelam na 7 stronie...

a propo porodu....
trafilam do szpitala w srode...robili mi ktg i mialam czekac do czwartku...w czwartek o 4 obudzily mnie delikatne skurcze...ale co 15, 10 i zeszlo az do 6 min...o 11 mnie zbadali bylo 3cm rozwarcia a ja nie widzialam zeby mi czop nawet odszedl....sprawdzili wody - czysciutkie i powiedzieli ze widac czarne wloski poszlam na porodowke....z tezetem...bardzo sie ciesze ze byl przy mnie...podlaczyli mi oxy...zadzwonilismy po polozna....i tak do 15 mialam takie lekkie skurcze....przjechala polozna...i zajela sie troche mna...podrkrecila oxy i zaczela sie jazda....mialam takie bole kregoslupa ze ledwo wyrabialam....skakanie na pilce nie pomagalo...bardziej takie lezenie na niej i opierane sie na tezecie al bo kucanie....skurcze byly a rozwarcie nadal na 3cm....dostalam czopki....poszlam pod prysznic....tam ulga niesamowita....a moje kochanie caly czas ze mna....potem jeszcze dostalam zastrzyk rozskurczowy bo moja szyjka nie chciala sie rozwierac...i chyba 15 minut pozniej tj o 18 odeszly mi wody....czulam takie pukniecie...i mowie ze wody mi odchodza....a oni ze nie bo nic nie leci...zaczelam sie upierac ze zaraz poleca bo szulam pekniecie worka...i polecialy....wtedy zaczela sie jazda....ale dzieki poloznej wszystko pieknie szlo oddychalam...nie krzyczalam i skurcze szybko mijaly....a dzidzius byl dotleniony....ale gdy zaczely sie parte to ja juz sily nie mialam....uczucie rzeczywiscie jakby sie do toalety chcialo.....maly juz sie pchal na swiat...gdy wyszla polowa glowki...okazalo sie ze tzreba mnie ciac bo sam tak nie wyjdzie...ale nie bylo skurczu....wiec chcieli zebym dotknela glowki ja sie opieralam ale prawie mnie zmusili i jak poczulam te wlosy to takie paniki nasialam, zaczelam sie drzec, podskoczylam na lozku....lekarz sie wytraszyl az....a ja peklam...i cale szczescie bo tylko na 1cm(kosmetyczny szew) a jakby cieli to by wieksza ran a byla i o 19.40 maly juz byl na swiecie....podobno skurcze parte trwaly tylko 20min....polozyli mi go na piersi nadal kazali oddychac bo natlenic maluszka potem tezet odcial pepowine...poszli go wazyc a ja jeszcze lozysko rodzilam...ale to moment...potem szycie...nic nie bolalo....i polezalam troche na sali poporodowej tam dali mi maluszka na jakas godzine i probowal ssac piers....potem wrocilam na patologie- na poloznictwie nie bylo miejsc.....na poloznictwo przeniesli mnie dopiero w sobote...ale moje kochanie niesamowicie mi pomoglo caly czas wspieralo....a jak wrocilismy do domu to zrobil mi prezent....i do tego sliczna kartke dostalam az sie poplakalam po przeczytaniu jej... ehhh

naszemu maluszkowi cos sie pepek brzydko suszy....ehh na jutro mamy umowiona wizyte domowa wiec lekarz moze cos poradzi... tylko zdziwila sie ze w szpitalu klamry mu nie sciagneli...i oczko cos mu ropiec zaczelo..ehh przemywany sola ale i tak to sie babrze troche... moze to po mojej grzybicy w ciazy??

Madziwnia jabys mogla poprawic dane i dodac zdj mojego malucha
3760g i 55cm

Ale ładniutki chłopczyk

Napisane przez NaTaLaLa

Hej dziewczynki
Odzywam sie i ja....standardowo juz po dluzszej aktywnej nieobecnosci...i takze standardowo melduje ze wszystko u nas ok....nie mamy narazie zadnych problemow (odpukac) z brzuszkami, kupkami, zasypianiem , uczuleniem itp...dochodze do wniosku ze moja mala jest zupelnie bezproblemowa....uff:brzy dal:
GRATULACJE dla najnowszych mamusiek hehe doczekaly sie
Mam jeszcze 2 ostatnie stronki do nadrobienia takze cofam sie zeby Was poczytac a na dole zalaczam wczorajsze przedspacerkowe zdjecia malej (u nas jest juz uuuuuuuuuuuuuuuupal niestety) i zdjecia malej z 'narzeczonym' mlodszym o 12 dni
Buziaki

wow, jaka pięknisia. Ma bardzo ładny kształt usteczek

Napisane przez pl_madzia

A jak u Was dziadkowie reagują na najmłodsze wnuki? U moich i Tż to już ostatni wnuczek. To od tż za bardzo się nie interesują, ale jakoś mi nie żal. Ale mój ojciec to jak z nim ostatnio na miasto wyskoczyłam, a to wiek taki emerytalny to sporo znajomych spotykał, i każdemu do wózka kazał zaglądać jakiego to on wnuka ma, i że nawet po nim grupe krwi ma( no można tak sobie tłumaczyć jak się ma taką samą grupę jak zięć). Na Jutro też się z nim na spacer umówiłam, ale aż mam stracha

Dla moich i Tż'ta rodziców jest to pierwszy wnuk i wręcz szaleją na jego punkcie. A jak Kubuś się urodził to byli przeszczęśliwi Moja mama trochę "zdziecinniała", nieraz daje "dziwne" rady, ale powiedzmy, że jej to wybaczam mój tato już w ogrodzie planuje wybudować plac zabaw (dodatkowo za niecałe 2 miesiące urodzi się ich drugi wnuk - synek mojej siostry). Jak przychodzę do nich z Kubusiem, to wręcz ich nie poznaję, tak są szczęśliwi, trochę narzekają że ciągle śpi bo nie mogą sobie z nim "pogadać", ale powoli to się zmienia, bo Mały coraz częściej nie śpi. Rodzice Tż'ta bardzo nam pomagają, także w opiece nad dzieckiem bo w sumie z nimi mieszkamy. W sumie już kilka lat temu wspominali że chcieliby zostać dziadkami Muszę to przyznać, teściowie mi się udali Ogólnie, cała rodzina z jednej i z drugiej strony jak na razie szaleje na punkcie Kubusia.

Napisane przez Darusiaaaa

no wlasnie ja nie wiem dlaczego kaza tak stosowac;/
mojej malej w dzien trudno wytrzymac 3 godzinki nieraz , nie chcialabym tez jej utuczyc;/

Darusia, nie utuczysz jej, na razie te nasze dzieciaczki tak pulchniutko wyglądają, bo ciągle leżą, a jak zaczną raczkować a później biegać to będą spalać ten nagromadzony tłuszczyk

Przed chwilą nieźle się uśmiałam. Na innym forum przeczytałam wypowiedź "specjalisty", że "po miesiącu spania (nieregularnego ) 2 - 3 ba nawet 5 godzin na dobę organizm ludzki umiera a już po tygodniu nie jest w stanie logicznie myśleć" to nas już powinny robaczki jeść

[sismuerte]

No cóż pewnie tyle potrzebuje. A czy zauważyłaś coś takiego, że odkąd podajesz picie to siusia więcej? Bo Antek to normalnie siuśka na potęgę

---------- Dopisano o 23:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

Chyba zmykam póki co, bo zaraz będzie karmienie i później trzeba by się zdrzemnąć

[P0P70]

sismuerte, darusi - Wy się martwicie że Wasze dzieci za dużo jedzą a ja się ciągle martwię że moje za mało.

Sismuerte - tak przeliczyłam Twój przykład i wyszło mi że Antoś waży (wg ilości jedzenia) coś około 4,4 kg. Kiedyś ktos podał taki przelicznik dot. ile dziecko powinno jeść: waga dziecka x 140. I to jest dzienne zapotrzebowanie.
Moja waży prawie 5 kg z zjada 550ml/dobę. I musze to wnią wmuszać.
A jeżeli chodzi o ilość karmień to moja też jakoś tak sama automatycznie zaczeła eliminować. Najpierw wyeliminowała to o 12-tej w nocy, a po jakiś następnych 2-3 tyg. to o 3 w nocy. W dzień dalej jest karmiona co 3 godziny. I sama się domaga jedzenia.

A jeżli chodzi o to drżenie to ja mogę się spytać bo my w czwartek mamy wizytę u neurologa dzecięcego i u rehabilitantki i standardowo o pediatry. My byliśmy już raz na wizycie u neurologa i mieliśmy już zalecenia rehabilitacyjne, ale na początek tylko pielęgnacyjne. No ale (dobra strona) ze względu na rehabilitację dostanę 60 dni zwolnienia lekarskiego. Mi za dwa tygodnie kończy się macierzyński, a przecież moja mała będzie miała teoretycznie dopiero 2 miesiące.

Młoda - przystojniaka urodziłaś. I ma w sobie coś takiego pociągającego.

NaTaLaLa - niby mała taka bezproblemowa a Ty tak rzadko się tutaj udzielasz. A Ta Twoja mała to jest po prostu małe czekoladowe cudeńko.

[Darusiaaaa]

pewnie, pampers ciagle ciezki

JA JUZ NIE WIEM CO JEST DO CHOLERY!!!
Mala dostaje leki, herbatke a przed chwilka znowu zaczela krzyczec, masowalismy brzcho i sie uspokoila prykla kilka razy a 2 mega kupy juz byly dzis....
polozylam ja na przewijaku na brzuszu koc 2 razy zwinity-zeby byl grubszy i zeby bylo cieplej jak bedziemy masowac i pomoglo , usnela( ale budzi sie co chwila-oddech przyspiszony poprzedzony odruchem moro), zdjelam ja razem z przewijakiem i lezy na tym przewijaku obok mnie bo boje sie jej ruszyc zeby znow sie nie zaczelo, ja pierrr! juz mi ma prawde brak pomyslow.

---------- Dopisano o 23:35 ---------- Poprzedni post napisano o 23:31 ----------

kochana zapytaj jak bedziesz u pediatry ten odruch moro, czemu ma tak czesto, czy to normalne, jakby sie straszie przestraszyla tak okropnie szybko oddycha i to sie cholernie czesto zdarza, z 4-5-6 razy w ciagu 3 godzinnego snu. Ja nie wiem kiedy polozna przyjdzie, pewnie w piatek a ty idziesz szybciej ...
czyli wniosek- nie eliminowac,kiedy dziecko bedzie mniej potrzebowalo to bedzie widac, niby na nutramigenie jest napisane ze od 1 miesiaca do 2( my 1 mamy we srode) 150ml podawac, myslicie ze przeskoczyc tak na 150??

---------- Dopisano o 23:37 ---------- Poprzedni post napisano o 23:35 ----------

moze byc super glosno mozna drzec sie krzyczec i mala nawet nie drgnie, a poloze szklanke delikatnie na stoliku i juz, a nieraz sama z siebie;/

[megi-megi]

Boże - obudził się po 18stej i nie śpi jeszcze. Nawet nie wygląda na sennego. Gada teraz z karuzelą. A ja chyba pójdę się pociachać. Cycek go usypia na jakieś 3 minuty

[MadCat]

Napisane przez dusiaka

Po kąpieli moja Ola potrafi wypić 90ml.

Moja ma 13 dni i 90 to wsysa na większość posiłków. A minimum to 60.

Napisane przez fasolka73

też tak myślę. I bardzo mi się podoba pomysł z basenem. Już się rozglądałam u siebie i jest parę basenów z zajęciami dla maluszków i chyba nawet jeden całkiem blisko mojego domu Jak tylko będę mogła to zabieram małą na basen

Zazdroszczę. Też po tym co Ania pisała miałam wielką ochotę wysłać Matyldę z tatusiem na basen ale u nas nie ma Wszystkie dopiero od 3 roku życia.

Napisane przez mrowak

Nie umiem tego wyjaśnić, ale nawet jak sobie tłumaczę, że przecież to NASZE dziecko a nie MOJE to średnio mi to pomaga. TZ pomaga mi we wszystkim w czym tylko może i jest cudowny pod tym względem i co wieczór powtarza mi, żebym go budziła, on przewinie itd, a ja nadal mam te swoje wyrzuty. Macie tak też?

Nie Ostatnie dwie noce nie kiwnęłam palcem. Tylko Tż wstawał (z własnej inicjatywy). Poza tym tylko Tż małą kąpie. Ale ona sam się rwie do tego i jest cały szczęśliwy. Gada do niej, śpiewa itd.
Dzięki temu ja się mogłam wyspać, zrobić jakieś fajne jedzonko, wrzucić pranie itd. I jakoś dom funkcjonuje i nie muszę nic robić kosztem np mojego snu czy wybierać co i kiedy zrobić. Tż jest szczęśliwy, ja też i mała ma dwoje wyspanych rodziców

Napisane przez ania p

Ja bym córce nie zrobiła kolczyków nigdy raz że to małe dziecko i kolczyki nie są do niczego maluchwoi potrzebne ( sama w sobie jest piękna ) dwa że potem jak dzieciaki ganiają różne rzeczy mogą się stać nawet jak ma małe te kolczyki . Trzy po co dziecku ból sprawiać ( nikt mi nie wmówi że to małe dziecko i ze nie będzie pamietało itp ) a po ostatnie sama zdecyduje jak będzie chciała mieć kolczyki i będzie to jej świadoma decyzja . mam przykład u przyjaciółki która ma dwie córki i jedna ma z druga nie chce. dla starszego dziecka takie kolczyki mogą być potem nagrodą czy super prezentem na jakąs okazje . ale to oczywiście moje zdanie tylko

Zgodzę się z Tobą. Ja ogólnie nie lubię biżuterii bo mi przeszkadza. A do tego przebicie uszu nie jest bezbolesne więc nie będę podejmowała takiej decyzji. Jak mała będzie kiedyś chciała to sama o tym zdecyduje. Przeciwniczką kolczyków nie jestem, mam kolczyk w nosie i języku (w moim wieku) uszy też mam przebite (nie noszę) ale sama sobie o tym decydowałam. Poza tym jakoś boje się kolczyków u tak małego dziecka.

Napisane przez sismuerte

Czy wasze dzieciątka przewracają się same z brzuszka na plecy??

Nie. Moja nie cierpi na brzuchu leżeć, po minucie jest płacz (w szpitalu musiała tak leżeć godzinami na naświetlaniach) wiec jej nie kładę na brzuchu. W sumie ma to chyba po mnie bo ja nigdy nie leżę i nie śpię na brzuchu bo mi okropnie niewygodnie, po 3 minutach mnie strasznie bolą żebra.
Moja się przekręca z boczków na plecy jak jej się znudzi.

Napisane przez pl_madzia

A jak u Was dziadkowie reagują na najmłodsze wnuki? U moich i Tż to już ostatni wnuczek. To od tż za bardzo się nie interesują, ale jakoś mi nie żal. Ale mój ojciec to jak z nim ostatnio na miasto wyskoczyłam, a to wiek taki emerytalny to sporo znajomych spotykał, i każdemu do wózka kazał zaglądać jakiego to on wnuka ma, i że nawet po nim grupe krwi ma( no można tak sobie tłumaczyć jak się ma taką samą grupę jak zięć). Na Jutro też się z nim na spacer umówiłam, ale aż mam stracha

Ja nie mam rodziców więc i moja córka ma jednych dziadków mniej. Mam za to dziadka który jest dumnym pradziadkiem po raz pierwszy ( i ostatni). Ale mój dziadek ze względu na swój wiek nawet małej na ręce nie bierze bo się boi, więc jego kontakt się ogranicza do patrzenia i pogadania do niej.
Rodzice Tża są zachwyceni. Nawet "nieteściowa" wczoraj nam sprzedała, że jak dziadek (czyli ojciec Tża) zobaczył małą i potem wrócił do domu to aż się popłakał a on jest ogólnie bardzo opanowany i zdystansowany do wszystkiego. To jest ich pierwsza i jedyna (pewnie jeszcze długo - siostra Tża się nie spieszy) wnuczka.

Napisane przez ania p

Ja wam recepty nie dam bo nigdy mi nie przyszło do głowy żeby się z Szymkiem szarpać i nie dać mu jeść . On jak był głodny dostawał i tyle . Na poczatku jego jedzenie nocne wygladało tak 20, 24, 3,6.. za jakiś czas się przestawił i jadł 20,1,5. Potem za jakiś czas znowu jadł 20,3,6-7 ( tu się pewnie budził bo mąż do pracy się ubierał ) Jak był mały nie był wogóle niczym dopajany . Po 4 miesiącu dostał bebilon na noc taki w granatowej puszce i przespał na nim od 20do 5 . Myślę że nie ma co wariować i się z dzieckiem szarpac tym bardziej tak malutkim . Samo sobie potem to ustali. Moja kuzynka np. bo jej synek jadł bardzo czesto a przybierał w sumie średnio po 4 czy 5 miechu na butle tą wieczorna sypała łyżke kleiku i tez mały przestał się budzić po takim bardziej sytym posiłku. dla mnie dla takich maluszków przerwa 4h wydaje mi się jeszcze troszkę za długa .

Aniu jak ja się cieszę, że jesteś. Aż się bałam odezwać ale ja też gwiżdżę na "pory karmienia". Karmię wtedy kiedy moje dziecko jest głodne. Skoro dziecko to mały człowiek to tak samo jak "duży człowiek" je kiedy jest głodne. Gdyby mnie tak ktoś ograniczał, że wolno by mi było zjeść o określonych porach to by mnie szlag trafił przecież. A moja mała głupia nie jest i nie je siłę jak nie może więc nie sądzę żeby się przejadała. Niby tylko cycem karmi się na żądanie ale ja sobie nie wyobrażam siedzieć z płaczącym, głodnym dzieckiem z zegarkiem w ręku i mu odmierzać czas - może się mylę ale to co robię wydaje mi się logiczne.
Dziecko jest zadowolone, załatwia się regularnie, je mniej więcej regularnie, nie ma kolek ani problemów z załatwianiem itd. Więc wydaje mi się, że tak jest dobrze.

[Darusiaaaa]

no ja wlasnie tez karmie kiedy jest glodna, dlatego tez ciezko ustalic mi pory bo raz jest glodna o 15 raz o 16 itd...
nie przejmowalam sie tym, ale przeczytalam na puszkach mleka i tak jakos.... ze niby mniej posilkow powinno byc a co ja poradze jak jej sie chce jesc? jest duza silna baba niech je;p
uciekam sie polozyc, malenstwo pomasowane po brzusiu tez wlasnie spi a ja ide sie poprzytulac do tza

[NaTaLaLa]

Sklamalabym gdybym narzekala na swa gwiazde a ta nieobecnosc to raczej ze wzgledu na narzeczonego mej cory.... pierwsze randki, niewinne spojrzenia...jako ze pogode mamy piekna spacerujemy od rana do wieczora, do tego pranie, sprzatanie itp.....i tak jakos leci dzien za dniem i 'za momencik' wybije nam 2 miesiace ale jesetm na biezaco...jak w czyms sie orientuje to zawsze napisze chociaz w dwoch slowach....tylko nie bardzo mnie dotycza bole brzuszka,kupki itp wiec siedze cichutko

Dziekujemy wszystkim ciociom za mile slowa i zyczymy slodkich snow i PRZESPANYCH NOCY

[Izumi]

Dziewczynki! Co mi potrzeba żeby dostać akt urodzenia Młodego w usc? Ze szpitala dostałam tylko mój wypis, kartę do przychodni, dokument z badania słuchu i taką książeczkę zdrowia maluszka. ... ????
To wystarczy? Czy może szpitale też coś do usc wysyłają??? Kurde... całkiem jestem zielona a do usc się dodzwonić nie mogę. Help ^^'

[mrowak]

Napisane przez minka26

tylko jak ściągnę, żeby rozbujac laktacje, to ona jest głodna a do tego czasu cycki nie zdążą wyprodukować tyle ile mała potrzebuje, więc muszę jej dać to co odciągnęłam z butli, a nie chce jej znów butli podawać bo się przyzwyczai i cyca nie będzie chciała



a Amelka chyba dorasta, bo wczoraj w nocy spała od 1 do 7 rano, a dziś to już w ogóle zaszalała... jadła o 22:30 i potem dopiero o 6 rano, masakra jakaś... powinnam się cieszyć, a ja się martwię czy oby na pewno wszystko z nią ok

minka, no właśnie tak jak Ty robiłaś to wydaje mi się, że to błędne koło jest, bo ściagasz, a potem nie masz w piersi i dajesz butlę a nie chcesz dawać butli ja laktatora nie używam często wcale. Jak miałam ten kryzys to częściej, ale poza tym to TYLKO wtedy gdy czuję, że ona nie zjadła wszystkiego i pierś jeszcze twardawa. A poza tym to laktator leży na "w razie czego".

A co do snu długiego to na pewno wszystko OK. Gabrysia dziś przespała mi od 23.30 do 6 rano.

Czy któraś ma chustę bebelulu LULU?

Czy można jeść mango?

Natalala, jakież ona ma oczyyyyy!!! Dobrze, że nie jestem facetem w wieku kilku tygodni

Tak czytam i widzę, że wiele z Was dużo dopaja dzieciaczki. My robimy to wyjątkowo rzadko. Wczoraj dostała kperkowej herbatki bo w brzuszku coś siedziało, ale poza tym to jedzie tylko na mleku- to dobrze czy źle? ANIA???

U nas po mega kupie znów ciszakurde

Izumi, chwilowo nie pomgę bo u mnie papierologią zajął się wyłącznie TZ obecnie przebywający w pracy.

[pl_madzia]

Napisane przez P0P70

sismuerte, darusi - Wy się martwicie że Wasze dzieci za dużo jedzą a ja się ciągle martwię że moje za mało.

Sismuerte - tak przeliczyłam Twój przykład i wyszło mi że Antoś waży (wg ilości jedzenia) coś około 4,4 kg. Kiedyś ktos podał taki przelicznik dot. ile dziecko powinno jeść: waga dziecka x 140. I to jest dzienne zapotrzebowanie.
Moja waży prawie 5 kg z zjada 550ml/dobę. I musze to wnią wmuszać.
A jeżeli chodzi o ilość karmień to moja też jakoś tak sama automatycznie zaczeła eliminować. Najpierw wyeliminowała to o 12-tej w nocy, a po jakiś następnych 2-3 tyg. to o 3 w nocy. W dzień dalej jest karmiona co 3 godziny. I sama się domaga jedzenia.

A jeżli chodzi o to drżenie to ja mogę się spytać bo my w czwartek mamy wizytę u neurologa dzecięcego i u rehabilitantki i standardowo o pediatry. My byliśmy już raz na wizycie u neurologa i mieliśmy już zalecenia rehabilitacyjne, ale na początek tylko pielęgnacyjne. No ale (dobra strona) ze względu na rehabilitację dostanę 60 dni zwolnienia lekarskiego. Mi za dwa tygodnie kończy się macierzyński, a przecież moja mała będzie miała teoretycznie dopiero 2 miesiące.

Młoda - przystojniaka urodziłaś. I ma w sobie coś takiego pociągającego.

NaTaLaLa - niby mała taka bezproblemowa a Ty tak rzadko się tutaj udzielasz. A Ta Twoja mała to jest po prostu małe czekoladowe cudeńko.

Jakbyś mogła to spytaj się o drżenie. Mojemu drżą nóżki i broda jednocześnie, najczęściej jak płacze, i chwilę po. Będę wdzięczna

[Gmyrelka]

Mój syn dzisiaj pobił rekord pobudek w nocy chyba z 10 razy, chwile cycka ciumkał, zasypiał i pobudka za 1h max 1,5h Zabić się to mało Do tego Hanka chora i siedzę z dwójką nieprzytomna i na nic sił nie mam

mrowak nawet nie wiesz jak ja Ci zazdroszczę tego Gabulcowego spania i nawet mogłabym się zamienić bo mój kupę robi regularnie ale za to nie śpi Mango bym spokojnie zjadła

Co do dopajania to ja nic a nic nie daję. W końcu z cycka najpierw leci rzadkie mleko żeby dziecię się napiło Na sztucznym podobnie jak pisała Ania też bym do ok 3-4 m-ca nie dopajała. Moja szwagierka w Szwecji jedzie na modyfikowanym i tez póki co nie dopaja, a mały ma już 3 m-ce.

A mój wyjec właśnie ma koncert R A T U N K U U U U U !!

Izumi ja miałam tylko dowód swój i tżta i wystarczyło Szpital resztę przesyła do urzędu

[megi-megi]

Napisane przez Izumi

Dziewczynki! Co mi potrzeba żeby dostać akt urodzenia Młodego w usc? Ze szpitala dostałam tylko mój wypis, kartę do przychodni, dokument z badania słuchu i taką książeczkę zdrowia maluszka. ... ????
To wystarczy? Czy może szpitale też coś do usc wysyłają??? Kurde... całkiem jestem zielona a do usc się dodzwonić nie mogę. Help ^^'

My dostaliśmy ze szpitala kartkę, na kiedy nas umówili w USC, ale to dlatego, że tu kolejki. A z tego co wiem, to szpital coś wysyła do USC, a wy bez papierów idziecie i wyrabiają ten akt.

[pl_madzia]

Mój może nie śpi przy cycu ale jak siedzę to na nogach. Oj jak czasem ciężko wstać jak mi nogi zcierpną. W planach dzisiejszych miałam iść mu leżaczek kupić żeby go oszukać. A u nas dzisiaj chmury że ciemno i tylko 5 stopni. No to muszę czekać na lepszą pogodę, i o odbiór starszego z przedszkola moich rodziców poproszę. Jestem uziemiona bez obiadu , to będą z musu naleśniki z dżemem. A tak liczyłam na leżaczek

[Darusiaaaa]

Napisane przez Gmyrelka

Mój syn dzisiaj pobił rekord pobudek w nocy chyba z 10 razy, chwile cycka ciumkał, zasypiał i pobudka za 1h max 1,5h Zabić się to mało Do tego Hanka chora i siedzę z dwójką nieprzytomna i na nic sił nie mam

mrowak nawet nie wiesz jak ja Ci zazdroszczę tego Gabulcowego spania i nawet mogłabym się zamienić bo mój kupę robi regularnie ale za to nie śpi Mango bym spokojnie zjadła

Co do dopajania to ja nic a nic nie daję. W końcu z cycka najpierw leci rzadkie mleko żeby dziecię się napiło Na sztucznym podobnie jak pisała Ania też bym do ok 3-4 m-ca nie dopajała. Moja szwagierka w Szwecji jedzie na modyfikowanym i tez póki co nie dopaja, a mały ma już 3 m-ce.

A mój wyjec właśnie ma koncert R A T U N K U U U U U !!

Izumi ja miałam tylko dowód swój i tżta i wystarczyło Szpital resztę przesyła do urzędu

u mnie nie ma opcji nie dopajania, mala placze jak diabli za butlą, a jesc po 1,5 h nie dostanie na pewno! zwlaszcza ze zawsze z butli wciaga wszystko. A przerwa 1,5h to za malo i sama zglupialam i nie wiem co robicnfused:

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

u nas tez dzis chlodno ale nie pada i ide z małą na spacer, mam pare spraw do zalatwienia a ona sie przekima akurat na dworku. Ubiore ja cieplej tak jak na zdjeciu co wczoraj wstawialam byla ubrana.
Musze jechac kupic prezent na chrzciny bo idziemy nie w ten weekend tylko nastepny.
Chyba kupimy zlote kolczyki z przywieszka, mala ma rok ale ma juz dziurki w uszkach a jak nie teraz to bedzie miala na kiedys.


Ja oszaleje, zobaczcie, dzisiaj juz to za nami:
Mleka jemy 120ml a od jutra jak bedzie faktycznie malo bedzie 150
Mleko-3:30
Herbatka-05:45
06:30-mleko
8:30-herbata

teraz powinna jesc teoretycznie ale spi, dostanie jak sie obudzi

[mrowak]

Napisane przez Gmyrelka

mrowak nawet nie wiesz jak ja Ci zazdroszczę tego Gabulcowego spania i nawet mogłabym się zamienić bo mój kupę robi regularnie ale za to nie śpi Mango bym spokojnie zjadła

chodz zrobimy 50/50 wymianke...albo nie jednak-niech gABRYSKA JUZ LEPIEJ SPI JAK CZLOWIEK

sie mi kapsy wlaczyly bolewa reka pisze tylko

[Darusiaaaa]

zastanawiam sie czy nie zalozyc mlodej dzisiaj takiej grubej kurteczki bo w sumie jest zimno 6 czy 7 stopni- jak myslicie?

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

BUTLOWE KOBIETKI! Jak karmicie maluszka to dajecie yle ml ile jest na pudelku? bo nasza gwiazda ma jutro miesiac i jest napisane na nutramigenie ze juz 150 przez miesiac powinna ciagnac.

[Gmyrelka]

Darusia wcale Ci się nie dziwię że trochę nie wiesz co robić, bo modyfikowane podawane za często może powodować ból brzucha, bo dziecię wolniej to trawi niż mleko mamy i dodatkowo w dużej ilości może obciążać nerki malucha (białko) Dodatkowo dziecko teraz wytwarza adipocyty (komórki tłuszczowe) więc jak się je mocno dokarmia to powstanie dużo tych komórek i dziecię będzie mogło mieć problemy z nadwagą w przyszłości, bo zmniejszyć ilości tych komórek się nie da, a jedynie ich objętość poprzez dietę ... Oczywiście nie jest to regułą i dzieci jak tylko zaczynają biegać to w mig przestają być pulpecikami ale ilość komórek tłuszczowych wytworzy się zanim zacznie biegać i może mieć trudniej w przyszłości ... a co na ilość posiłków pediatra?? Nie wiem co Ci doradzić bo wiem że chcesz dla Małej dobrze, a z drugiej strony trudno głodzić dziecko ...Myślę że wkrótce będzie jadła duuuużo rzadziej

[Darusiaaaa]

w dzien dobry tvn jest o czworaczkach

ja swoja nieraz tez usypiam jezdzac wozkiem po progu;D

[Gmyrelka]

Napisane przez mrowak

chodz zrobimy 50/50 wymianke...albo nie jednak-niech gABRYSKA JUZ LEPIEJ SPI JAK CZLOWIEK

sie mi kapsy wlaczyly bolewa reka pisze tylko

Brak kupy tyle dni choć niepokojące to zupełnie normalne za to pobudki w nocy co 1,5h zdecydowanie ocierają się o SADYZM A może on ma skok rozwojowy (leci nam 6tż) i stąd ta koszmarna noc

[P0P70]

Napisane przez pl_madzia

Jakbyś mogła to spytaj się o drżenie. Mojemu drżą nóżki i broda jednocześnie, najczęściej jak płacze, i chwilę po. Będę wdzięczna

Spytam i spytam o ten odruch Moro (dla Darusi)

Darusia ja nie patrzę na to co jest na pudełku. Dla mnie ilość pokarmu jest uzależniona od wielkości i aktywności dziecka a nie od wieku.
No bo popatrz na mnie. Moja Oliwka niedługo już ma 5 miesięcy i co mam jej dawać po 200ml. On z ledwością 100 ml wypija.
To może My zrobimy jakiś mix jedzeniowy naszych Oliwek bo Twoja ciągle głodna a moja to niejadek.

[Darusiaaaa]

wlasnie dzwonilam zapisac moje malenstwo na usg bioderek, a pani mi wystrzelila takst - zapraszam 29 czerwca!!!!!!!!!!!!!!!!!


a ja yyyyyyyyyyyyyyy

i zadzwonilam do naszej poloznej-idziemy jutro na 15;30 Kochana kobieta!

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:19 ----------

Napisane przez P0P70

Spytam i spytam o ten odruch Moro (dla Darusi)

Darusia ja nie patrzę na to co jest na pudełku. Dla mnie ilość pokarmu jest uzależniona od wielkości i aktywności dziecka a nie od wieku.
No bo popatrz na mnie. Moja Oliwka niedługo już ma 5 miesięcy i co mam jej dawać po 200ml. On z ledwością 100 ml wypija.
To może My zrobimy jakiś mix jedzeniowy naszych Oliwek bo Twoja ciągle głodna a moja to niejadek.

kochana moja wciaga 120 i ciumka dalej;D

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

wlasie przespala 4 godzinke bez jedzenia ale w miedzy czasie poplakala i pila...

[Gmyrelka]

Mamuśki jak rozmrozić zamrożone mleko własne ??????????

[madziwnia]

Napisane przez NaTaLaLa

zdjecia malej z 'narzeczonym' mlodszym o 12 dni
Buziaki

Witaj mamusiu!
Śliczna Mała narzeczony wpatrzony w swoja gwiazdkę!!!
I ciesz sie że masz tak mało problemów z dzieckiem ja tez .. bo jak czytam dziewczyny to az mi ich szkoda!

Napisane przez Izumi

Dziewczynki! Co mi potrzeba żeby dostać akt urodzenia Młodego w usc? Ze szpitala dostałam tylko mój wypis, kartę do przychodni, dokument z badania słuchu i taką książeczkę zdrowia maluszka. ... ????
To wystarczy? Czy może szpitale też coś do usc wysyłają??? Kurde... całkiem jestem zielona a do usc się dodzwonić nie mogę. Help ^^'

Izumi tylko ten wypis ze szpitala wystarczy i dwa dowody osobiste
Ja sie czujesz w roli mamy./.. napisz cos do nas!!!

Napisane przez Darusiaaaa

wlasnie dzwonilam zapisac moje malenstwo na usg bioderek, a pani mi wystrzelila takst - zapraszam 29 czerwca!!!!!!!!!!!!!!!!!

.

Darusia nie wiem jak u was... ale u nas jest tak że po urodzeniu dziecka jak wracasz do domku dzwonisz tam na USg bioderek umówic i musza tak adatę wybrać aby nie mineo wiecej niz 1 msc.. +/- kilka dni... to taki standard ze po ukonczeniu miesiąca musi byc. my idziemy jutro

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

Napisane przez Gmyrelka

Mamuśki jak rozmrozić zamrożone mleko własne ??????????

najlepiej wyjąc wczesniej z zamrażarki zostawic w lodówce az sie rozmrozi i potem podgrzewasz jak kazdy inny posiłek. ale przyspieszac rozmrażania np. w mikrofali nie mozna stosowac .. samo musi sie rozmrozić.

KARMIĄCE CYCKIEM.. mamusie czy wy dopajacie oprócz cycka .. bo poozn amiwła mi że nie ma takiej potrzeby narazie.

[Darusiaaaa]

Napisane przez Gmyrelka

Darusia wcale Ci się nie dziwię że trochę nie wiesz co robić, bo modyfikowane podawane za często może powodować ból brzucha, bo dziecię wolniej to trawi niż mleko mamy i dodatkowo w dużej ilości może obciążać nerki malucha (białko) Dodatkowo dziecko teraz wytwarza adipocyty (komórki tłuszczowe) więc jak się je mocno dokarmia to powstanie dużo tych komórek i dziecię będzie mogło mieć problemy z nadwagą w przyszłości, bo zmniejszyć ilości tych komórek się nie da, a jedynie ich objętość poprzez dietę ... Oczywiście nie jest to regułą i dzieci jak tylko zaczynają biegać to w mig przestają być pulpecikami ale ilość komórek tłuszczowych wytworzy się zanim zacznie biegać i może mieć trudniej w przyszłości ... a co na ilość posiłków pediatra?? Nie wiem co Ci doradzić bo wiem że chcesz dla Małej dobrze, a z drugiej strony trudno głodzić dziecko ...Myślę że wkrótce będzie jadła duuuużo rzadziej

no mowi ze jest glodomorek ale ze jest duza i widocznie tyle potrzebuje nieraz przesypia 4-5 godzin a nieraz trudno 3 jej wytrzymac