Moc pozytywnego myślenia

[Lissie]

Napisane przez vaurienne

Wiem, zawsze dziękuję pod koniec dnia i po przebudzeniu. Ale mam lenia dzisiaj, hah... niedawno odpisał :P

własnie! co odpisał? tylko tak zdawkowo czy taką bardziej rozwiniętą wypowiedź?

Napisane przez amuu

Ja też chciałabym myśleć pozytywnie. Bo mam wrażenie, że ostatnio co sobie złego nie pomyślę to wszystko się zdarza. Ostatnio... no może raczej zawsze. Przydałoby się trochę optymizmu. Każdy mi mówi, że ze mnie taka pesymistka.
Wczoraj założyłam wątek o moim problemie, strasznie się dołuję. Chciałabym naprawić swoje myślenie i to moje głupie życie

to dobrze, że zdajesz sobie sprawę z tego, że negatywne myśli przyciągają do Ciebie nieszczęśliwe dla Ciebie sytuacje. tylko naucz się to wykorzystywać i zacznij myśleć pozytywnie., to oczywiste, że przyciągniesz wtedy wiele pozytywnych rzeczy
Maggie ma rację. poczytaj o prawie przyciągania, obejrzyj film "Sekret" (jest na youtube), możesz też przeczytać książkę o tym samym tytule. ale film bardziej do Ciebie przemówi, tak myślę
i dziękuj. za wszystko, co Cię w życiu spotyka dobrego. wtedy otwierasz furtkę na otrzymywanie jeszcze więcej pozytywnych sytuacji, zdarzeń, rzeczy, poznanie nowych wartościowych ludzi.
wszystko, czego pragniesz - otrzymasz. jednak najpierw naucz się wykorzystywać sekret

[mysza007]

Oj widze dziewczyny, ze nie tylko ja mam problem z napisaniem do faceta. tez dlugo zwlekala, ale w koncu sie w sobie zebralam i wyslalam maila teraz sie tylko zastanawiam czy odpisze ach ci faceci

[vadi]

czytam ten wątek i przecieram oczy ze zdumienia, nieświadomie od wielu lat praktykuję to, co tu opisujecie, włącznie z robieniem list wymarzonych cech partnera itp., chociaż spełnianie się tego, czego pragnę zrzucałam dotąd na karb ogromnego szczęścia jakie (wierzę, że) mam w życiu (teraz już wiem, dlaczego)

ale zdecydowanie przyda mi się praca nad negatywnymi myślami i emocjami

fantastyczny wątek, znalazłam go w bardzo dobrym momencie życia (przypadek? )

[Lissie]

vadi, przypadek nie istnieje

NIE! nie pracuj nad negatywnymi myślami i emocjami. nie myśl o tym po prostu, nie wgłębiaj się w to!

myśl TYLKO pozytywnie. wtedy osiągniesz taki efekt, jaki chcesz i mimowolnie wyeliminujesz złe myśli

[Celestia]

Napisane przez vadi

czytam ten wątek i przecieram oczy ze zdumienia, nieświadomie od wielu lat praktykuję to, co tu opisujecie, włącznie z robieniem list wymarzonych cech partnera itp., chociaż spełnianie się tego, czego pragnę zrzucałam dotąd na karb ogromnego szczęścia jakie (wierzę, że) mam w życiu (teraz już wiem, dlaczego)

ale zdecydowanie przyda mi się praca nad negatywnymi myślami i emocjami

fantastyczny wątek, znalazłam go w bardzo dobrym momencie życia (przypadek? )

myślę, ze jak powiedziała Lissie przypadku to nie było za bardzo coś Cię przywiodło do tego wątku no i nie myśl o negatywnych myślach, staraj się skupiać tylko na czymś pozytywnym, to wtedy przyciągniesz więcej pozytywnych osób i okoliczności.

[vadi]

racja

[InnocentEyes]

W pełni się z Wami zgadzam Tak optymistycznie działa też wymienianie codziennie wieczorem rzeczy, sytuacji, itp. za które jesteśmy wdzięczni. Przynajmniej w moim wypadku

[maczupikczu]

a ja chyba za bardzo jestem pochlonieta smutkiem bo nie daje rady choc przez chwile myslec pozytywnie
masakra

[Maggie93]

Napisane przez maczupikczu

a ja chyba za bardzo jestem pochlonieta smutkiem bo nie daje rady choc przez chwile myslec pozytywnie
masakra

nie ma czegoś takiego jak "nie dam rady" Przechodzisz chwilowy kryzys, lada moment wszystko się zmieni, musisz tylko w to uwierzyć, uśmiechnąć się i działać

[maczupikczu]

nie umiem a moze ja jestem na nieszczescia same stworzona
kurde nic sie nie zmienia w moim zyciu same porazki prawie 2/10 spotyka mnie szczescie

[Maggie93]

Napisane przez maczupikczu

nie umiem a moze ja jestem na nieszczescia same stworzona
kurde nic sie nie zmienia w moim zyciu same porazki prawie 2/10 spotyka mnie szczescie

Ale to przez Twoje nastawienie! Jeśli z góry zakładasz, że "i tak nie wyjdzie..", to sama sobie podcinasz skrzydła i Twoje szanse rzeczywiście spadają
Nie ma czegoś takiego jak szczęściarz i pechowiec, sami kierujemy (najczęściej zupełnie nieświadomie) większością wydarzeń w naszym życiu.
Głowa do góry, zapraszam do obejrzenia filmu "Sekret", na pewno naładuje Cię to optymizmem Wystarczy chcieć I oczywiście zapraszamy do częstego udzielania się tutaj

[maczupikczu]

obejrzalam sekret tylko na chwile mnie podniusl na duchu
jak kogos ciagle cos zlego spotyka to ciezko uwierzyc ze nie jest pechowcem :/

[Bambi2]

Ja wierzę, że pozytywne myślenie działa. Raz zdarzyło mi się dokładnie to, co sobie wymyśliłam, co powtarzałam sobie przed snem itd. (robiłam to świadomie, po przeczytaniu "Potęgi podświadomości"). Niedawno też było kilka sytuacji, które to potwierdziły. Nie wątpię, że to działa.

Teraz nadal staram się myśleć pozytywnie, ale coś mi się wcześniej posypało, czekam na rozstrzygnięcie b. ważnej dla mnie sprawy i cholernie trudno jest mi się odciąć od tego, co już wiem, co każe mi się zastanawiać. Trudno jest mi się odstresować, nie bać się i nie tęsknić. Pocieszam się, że poskutkuje moja wcześniejsza wiara w dobre zakończenie (a wierzyłam wtedy tak, że nie było chwili zwątpienia).

W "Sekrecie" jest takie zdanie, które mówi mniej więcej, że gdy nauczymy się odciąć od tego co wokół, być zdystansowanym, gdy wewnętrzne przekonanie przeważa nad tym, co podpowiada nam rzeczywistość - wtedy stajemy się panami własnego losu. "Wiara góry przenosi", to by się zgadzało.
Muszę jakoś znów nakręcić się pozytywnie.

Maczupikczu, nie ma czegoś takiego jak pech. Tzn. jest, jeśli w to wierzysz. Film na chwilę podniósł cię na duchu? - dobre i to, obejrzyj jeszcze raz, będzie kolejna chwila optymizmu.

[Wenila]

Ja też wierzę w pozytywne myślenie. Wtedy jest łatwiej w życiu, ale jakieś celowe wizualizacje to mnie nie przekonują

[Bambi2]

Wizualizacje - hmm... Wiesz, łatwiej jest uwierzyć w coś, nastawić się pozytywnie, jeśli zobaczysz to oczyma duszy. Niekoniecznie trzeba podchodzić do tego jak do jakiegoś czary - mary.

[Wenila]

Ja mam takie podejście, że myślę sobie, że fajnie byłoby coś mieć...ale jeśli tego nie mam a wręcz przeciwnie to nie odbieram tego jako porażki, zastanawiam się czy to nie okaże się dla mnie lepszym rozwiązaniem. Chociaż też nie żądam zbyt wiele

a moje motto to; "Co ma być to będzie" i nie spinam się z wyobrażaniem i myśleniem jakie to ma być

[paula-zla]

Ja już właściwie będąc dzieckiem (takim większym dzieckiem ) lubiłam wyobrażać sobie, że np. mam fajnego chłopaka, zajmuje się tym i tym, ma takie i takie cechy. I po jakimś czasie, taki właśnie facet stanął na mojej drodze.
PP spisuje się znakomicie w pierdołach, do których nie przywiązujemy wagi np. szukam wymarzonej sukienki i oczywiście w żadnym sklepie nie mogę jej znaleźć, aż po jakimś czasie przypadkowo udaje mi się znaleźć ją w małym sklepie, do którego nigdy nie zaglądałam.

[InnocentEyes]

Napisane przez paula-zla

PP spisuje się znakomicie w pierdołach, do których nie przywiązujemy wagi np. szukam wymarzonej sukienki i oczywiście w żadnym sklepie nie mogę jej znaleźć, aż po jakimś czasie przypadkowo udaje mi się znaleźć ją w małym sklepie, do którego nigdy nie zaglądałam.

Otóż to! Gorzej z poważniejszymi rzeczami, np. z facetami...

Dziewczyny można prosić o kliknięcie?

[mysza007]

Napisane przez InnocentEyes

Otóż to! Gorzej z poważniejszymi rzeczami, np. z facetami...

Właśnie, gorzej z facetami Stwierdziłam, że we wszystkich innych sferach życia jestem w stanie myśleć pozytywnie, ale nie jeśli chodzi o facetów
Ech...czekam na tego maila i czekam, a i tak chyba nic z tego nie będzie

[aniolusiek_]

ja się muszę zmobilizować i przeczytać Potegę podświadomości, kupiłam sobie już 3 miesiące temu i jakoś do tej pory nie przeczytałam, tylko trochę o sekrecie, czarodzieij i filmy; a ostatnio jakos wyszło że przestałam wizualizować i trochę mi tego brakuje czasami, muszę walczyć z tym lenistwem

[Lissie]

tak, tak jest !
z facetami gorzej, ale też się da

ostatnio pomyślałam sobie o tym, że fajnie by było mieć zmywacz do paznokci. poprzedni mi się skończył. myśl trwała chwilę, kilka sekund. po 2-3 dniach mama wróciła z pracy ze zmywaczem do paznokci - nigdy nie robi takich zakupów w drodze do domu

PP

[InnocentEyes]

Napisane przez aniolusiek_

ja się muszę zmobilizować i przeczytać Potegę podświadomości, kupiłam sobie już 3 miesiące temu i jakoś do tej pory nie przeczytałam, tylko trochę o sekrecie, czarodzieij i filmy

Też nie przeczytałam Potęgi, kiedyś zaczęłam, ale jakoś ciężko mi się czytało. Za to Czarodzieje przerobione, że się tak wyrażę

Napisane przez mysza007

Ech...czekam na tego maila i czekam, a i tak chyba nic z tego nie będzie

Nie wątp

[Bambi2]

Napisane przez InnocentEyes

Otóż to! Gorzej z poważniejszymi rzeczami, np. z facetami...

Ehem Bo chyba za bardzo nam wtedy zależy. Dobre jest takie podejście, jakie ma Wenila

[mysza007]

Napisane przez InnocentEyes

Nie wątp

Ja nawet nie wątpię, ja jestem pewna

[Lissie]

wychodzi na to samo.
każ się zamknąć świadomości i WIZUALIZUJ!

[Celestia]

Napisane przez paula-zla

Ja już właściwie będąc dzieckiem (takim większym dzieckiem ) lubiłam wyobrażać sobie, że np. mam fajnego chłopaka, zajmuje się tym i tym, ma takie i takie cechy. I po jakimś czasie, taki właśnie facet stanął na mojej drodze.
PP spisuje się znakomicie w pierdołach, do których nie przywiązujemy wagi np. szukam wymarzonej sukienki i oczywiście w żadnym sklepie nie mogę jej znaleźć, aż po jakimś czasie przypadkowo udaje mi się znaleźć ją w małym sklepie, do którego nigdy nie zaglądałam.

ja mam tak samo od dziecka wizualizuję sobie dosłownie wszystko, pamiętam moj największy trumf gdy wyobrażalam sobie dostanie się na wymarzone studia gdy mama i przyjaciółka gratulują mi sukcesu, sprawdziło się co do joty

[mysza007]

Napisane przez Lissie

wychodzi na to samo.
każ się zamknąć świadomości i WIZUALIZUJ!

Wizualizuje to ja non stop, bo mi aż tak wyobraźnia działa jeśli chodzi o faceta, który mi się podoba, ale co z tego...

[InnocentEyes]

Napisane przez Bambi2

Ehem Bo chyba za bardzo nam wtedy zależy. Dobre jest takie podejście, jakie ma Wenila

Tylko właśnie w takich sytuacjach trudno o odrobinę dystansy i to jest ten problem

Napisane przez mysza007

Ja nawet nie wątpię, ja jestem pewna

To jeszcze gorzej. Głowa do góry!

Napisane przez Lissie

wychodzi na to samo.
każ się zamknąć świadomości i WIZUALIZUJ!

Dokładnie

[Bambi2]

Napisane przez InnocentEyes

Tylko właśnie w takich sytuacjach trudno o odrobinę dystansy i to jest ten problem

Oj wiem

[Lissie]

Napisane przez mysza007

Wizualizuje to ja non stop, bo mi aż tak wyobraźnia działa jeśli chodzi o faceta, który mi się podoba, ale co z tego...

to są dwa wyjścia:
1. źle wizualizujesz, czyli albo bez emocji albo jakbyś dopiero miała z nim być. a musisz wizualizować np. wspólne wakacje, ale tak, żebyś czuła, że już jesteście razem
2. sorry, ale muszę to napisać..on może Cię nie chcieć, bo on też przyciąga ludzi i sytuacje, no i ma wolną wolę