Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVIII

[agnes208]

Napisane przez kliwia

na chrzest to sei daje pamiatke a nie kase.
Srebrna grzechotke, sloty lancuszek z medalikiem

ale kase?

pytam bo nie mam pojecia ja mojej chrzesnicy 10 lat temu dałam łancuszek i jakas zabawke no ale wtedy byłam w szkole sredniej wiec tak czy inaczej nie miałam na wiecej

Ale taka srebrna grzechotka czy łyzeczka to wg mnie bez sensu juz bym jakas zabawke kupiła porzadną

[Gucia0987]

Niestety komunia teraz nie jest przeżyciem duchowym, tylko wyścigiem szczurów! Masakra!
Ja też kiedyś byłam katoliczką i akurat komunię przyjęłam i nie zapomnę jak weszliśmy do klasy w poniedziałek po komunii i na szczęście pierwsza lekcja to była religia i ksiądz zapytał się co dostaliśmy na komunię - i wszyscy wymienialiśmy. I on jak już wszyscy się wygadali, zapytał czy o czymś nie zapomnieliśmy. Cisza. Na co ksiądz powiedział, że dostaliśmy najpiękniejszy prezent - Pana Jezusa do naszych serduszek.
Uwierzcie mi, temat prezentów już nie powrócił - ksiądz miał bardzo dobre podejście.

Ja na komunie jadę za tydzień i już się boje co moje kuzynki wymyślą - a są bliźniaczki więc prezenty x2

---------- Dopisano o 14:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

Napisane przez agnes208

pytam bo nie mam pojecia ja mojej chrzesnicy 10 lat temu dałam łancuszek i jakas zabawke no ale wtedy byłam w szkole sredniej wiec tak czy inaczej nie miałam na wiecej

Ale taka srebrna grzechotka czy łyzeczka to wg mnie bez sensu juz bym jakas zabawke kupiła porzadną

Agnes najlepiej zadzwonić do rodziców i zapytać się co potrzebują. Chodzi o to, żeby teraz ich troszkę odciążyć, bo dziecko i tak nie będzie pamiętało.

My byliśmy w tamtym roku na chrzcinach, zadzwoniliśmy i okazało się, że potrzebują fotelik do samochodu i kupiliśmy im bardzo porządny, fajny - byli nam niesamowicie wdzięczni, bo tylko my wpadliśmy na pomysł, żeby zadzwonić

[agnes208]

fotelik maja a ja pomyslałam o czyms takim http://www.allegro.pl/item1027608493..._3w1_lodz.html

[martucha84]

Napisane przez kliwia

na chrzest to sei daje pamiatke a nie kase.
Srebrna grzechotke, sloty lancuszek z medalikiem

ale kase?

srebrna grzechotka? wow nieslyszalam.. niby lyzeczki ale to zbedne...
my dalismy mojej chrzesnicy 250zl bo rodzice zbierali na fotelik bujaczek itd.. , wiec stwierdzialm ze sie dorzucimy a kupia taki jak chca
do tego zabawke edukacyjna z fishera.. 300zl na chrzciny to moim zdaniem MAX a nawet i mniej jakis lancuszek na pamitake zabawke... tyle...

Napisane przez Gucia0987

Na co ksiądz powiedział, że dostaliśmy najpiękniejszy prezent - Pana Jezusa do naszych serduszek.
Uwierzcie mi, temat prezentów już nie powrócił - ksiądz miał bardzo dobre podejście.

madry ksiadz

[kliwia]

agnes taki rowerek to dla roczniaka, a nie na chrzest.

[martucha84]

Napisane przez agnes208

fotelik maja a ja pomyslałam o czyms takim http://www.allegro.pl/item1027608493..._3w1_lodz.html

zwroc uwage na to ile ma teraz dziecko.. czy zdazy pojezdzic przed zima, albo czy po zimie nie bedzie za duze
ale widze ze sie fajnie rozklada zeby i starsze moglo sobie jezdzic..

a ile ma teraz dziecko?

[agnes208]

Napisane przez kliwia

agnes taki rowerek to dla roczniaka, a nie na chrzest.

Napisane przez martucha84

zwroc uwage na to ile ma teraz dziecko.. czy zdazy pojezdzic przed zima, albo czy po zimie nie bedzie za duze
ale widze ze sie fajnie rozklada zeby i starsze moglo uzyc..

chrest bedzie w czerwcu i dziecko bedzie miało wtedy 10 miesiecy wiec mysle ze akurat a rowerek jest własnie od 10 miesiaca no i jest przekształcalny wiec posłuzy nie jeden sezon

[monarika]

Też czytałam o tych quadach już w tamtym roku ale co jest najlepsze, że takie dziecko 9-10 letnie (bo tyle ma się chyba lat jak idzie się do komunii nie?) nie może jeździć na takim quadzie, bo do tego potrzebna jest, jeśli się nie mylę, karta motorowerowa, a tą można sobie wyrobić w wieku 14 lat. Może sobie pojeżdzić po podwórku co najwyżej :/

[martucha84]

Napisane przez agnes208

chrest bedzie w czerwcu i dziecko bedzie miało wtedy 10 miesiecy wiec mysle ze akurat a rowerek jest własnie od 10 miesiaca no i jest przekształcalny wiec posłuzy nie jeden sezon

no to luz jak bede mialo 10 mc, to do wrzesnia pazdziernika pojezdzi czyli do 14 mc.. a potem od srednio kwietnia czyli od 20 mc... no to skorzysta z wszystkich 3 funkcji..
jak dla mnie ok

[bzyczka1]

ja już pisałam ale napiszę jeszcze raz

ja swojej chrześnicy kupiłam złoty łańcuszek z medalikiem. Pieniędzy nie dałam bo często jest tak że pieniążki się rozejdą a dziecko nic z tego mieć nie będzie. Na urodziny zabawki edukacyjne. Na ostatnie urodziny dostała 50zł na kanarka, bo chciała, a rodziców nie stać na drugą klatkę (jednego kanarka miała już jej siostra). Słodyczy nie kupuję bo dziewczynki są na diecie.

Mój tato, mojemu kuzynowi, swojemu chrześniakowi dał tysiąc złotych na prezent. No ale miał inne wydatki

[agus87]

Napisane przez martucha84

ale dziewczyny to jest PARANOJA
potem sie nie dziwie ze dla dzieciakow prezenty sa najwazniejsze.. ciekawe ktore z nich powie po komuni ze cieszy sie ze przyjelo Pana Jezusa do serca.. ZADNE wszystkie powiedza ze ciesza sie z play, z telefonu z qada... TRAGEDIA...

no tak teraz na komunie tysiac a na slub ile?
ja od chrzestnych na slub dostalam po tysiacu i bylam mega wdzieczna ze TAK DUZO a to teraz to ja sobie niewobrazam.. chwilowka na komunie, budowlana na slub.. nic tylko pożyczac...

ale to jest kwestia indywidualna dla kazdego
zalezy na ile kogo stac
my od chrzestnej dostalismy 1,500 zl
a na komunie to nie daje my tyle ile mamy, bo moglabym dac 1000, ale slyszalam, ze ogolnie na komunie tak sie daje
ciotki wujki 500
chrzestni chrzestna 1000 i wsio ryba
zalezy od regionu itp

[agnes208]

Napisane przez martucha84

no to luz jak bede mialo 10 mc, to do wrzesnia pazdziernika pojezdzi czyli do 14 mc.. a potem od srednio kwietnia czyli od 20 mc... no to skorzysta z wszystkich 3 funkcji..
jak dla mnie ok

no ciesze sie podwojnie bo tztowi tez pomysł sie spodobał a nie chcielismy dawac kasy myslałam jeszcze nad bonami do sklepu takimi co sie wykupuje np w smyku i pozniej rodzice kupuja sobie co tam chca dla dziecka za te bony

[Gucia0987]

Napisane przez martucha84

no to luz jak bede mialo 10 mc, to do wrzesnia pazdziernika pojezdzi czyli do 14 mc.. a potem od srednio kwietnia czyli od 20 mc... no to skorzysta z wszystkich 3 funkcji..
jak dla mnie ok

Agnes Ja też myślę, że ten rowerek całkiem fajny jest! Super jest ta opcja, że się rozkłada na różne etapy życia!

Napisane przez bzyczka1

ja już pisałam ale napiszę jeszcze raz

ja swojej chrześnicy kupiłam złoty łańcuszek z medalikiem. Pieniędzy nie dałam bo często jest tak że pieniążki się rozejdą a dziecko nic z tego mieć nie będzie. Na urodziny zabawki edukacyjne. Na ostatnie urodziny dostała 50zł na kanarka, bo chciała, a rodziców nie stać na drugą klatkę (jednego kanarka miała już jej siostra). Słodyczy nie kupuję bo dziewczynki są na diecie.

Mój tato, mojemu kuzynowi, swojemu chrześniakowi dał tysiąc złotych na prezent. No ale miał inne wydatki

1000zł?? ...Sporo...

[anika222]

Napisane przez agus87

ale to jest kwestia indywidualna dla kazdego
zalezy na ile kogo stac
my od chrzestnej dostalismy 1,500 zl
a na komunie to nie daje my tyle ile mamy, bo moglabym dac 1000, ale slyszalam, ze ogolnie na komunie tak sie daje
ciotki wujki 500
chrzestni chrzestna 1000 i wsio ryba
zalezy od regionu itp

i bądz tu człowieku chrzesnym / chrzesną

kurcze czemu za naszych czasów nikt nam na komunie nei dawal po tysiaku w prezencie...

[gold-fish]

Cześć

Ana podoba mi sie Wasz projekt domku szczególnie ten kąt na stół w jadalni

Kasiaher, mały rośnie jak na drożdżach, na zdjęciu wyglada na kawał chłopa pewnie jest już ciężki ? dajesz radę?

Apropo prezentów to moim zdaniem winni są dorośli rodzice i chrześni, dziadkowie. Dziecko samo by na to nie wpadło że chce jakiegoś quada, albo konia (rok temu czytałam o prezentach jakiś artykuł). Ale zaczęła się taka moda, więc skoro jedni rodzice kupują, to kolejni idą w ich ślady Na pewno na komunię nie dam prezentu powyzej 500 zł nawet za kilka lat. Moim zdaniem 300 to juz jest naprawde dużo Pod choinkę czy inne święta daję prezenty do 50 zł.

Nie będę już wchodziła do K, zeby o tym pisać. Na majówce ani razu nie był poruszony ,,ten" temat ja nie pytałam, myślała, ze TZ albo teściowie o tym zaczna gadać , ale nie nie wiem czemu ale grunt, że jest tak powinno być

[martucha84]

zapraszam do k.

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

Napisane przez anika222

i bądz tu człowieku chrzesnym / chrzesną

kurcze czemu za naszych czasów nikt nam na komunie nei dawal po tysiaku w prezencie...

dokladnie tak... dla mnie na komunie tysiac to za duzo..
chrzest 300 komunia 500 slub tysiac tyle

Napisane przez gold-fish

Apropo prezentów to moim zdaniem winni są dorośli rodzice i chrześni, dziadkowie. Dziecko samo by na to nie wpadło że chce jakiegoś quada, albo konia (rok temu czytałam o prezentach jakiś artykuł). Ale zaczęła się taka moda, więc skoro jedni rodzice kupują, to kolejni idą w ich ślady Na pewno na komunię nie dam prezentu powyzej 500 zł nawet za kilka lat. Moim zdaniem 300 to juz jest naprawde dużo Pod choinkę czy inne święta daję prezenty do 50 zł.

Nie będę już wchodziła do K, zeby o tym pisać. Na majówce ani razu nie był poruszony ,,ten" temat ja nie pytałam, myślała, ze TZ albo teściowie o tym zaczna gadać , ale nie nie wiem czemu ale grunt, że jest tak powinno być

zgadzma sie calkowicie...
a czyli stanelo na twoje czyli "na normalne" brawo

[Rybulka]

Napisane przez stokrotka24

(...)
a ja byłam dzisiaj na wizycie u gina i pierwszy raz wyszłam bez żadnej recepty normalnie jestem w szoku, że przez 1,5 roku po usunięciu nadżerki nie mam nawet zapalenia. Aż nie mogę wyjść z wrażenia, bo ja tak średnio co 2 miesiace chodziłam z infekcją i nie mogłam się jej pozbyć. Przy badaniu piersi babka zauważyła że z jednej leci mi płyn. Kazała mi zrobić badanie krwi na prolaktynę. Miała któraś z was takie badanie, bo ja nawet nie wiem o co chodzi za bardzo.
I jeszcze takie pytanie do dziewczyn mierzących temperaturę, robicie to zwykłym termometrem, takim elektrycznym, czy musi być jakiś specjalny? mierzy się temperaturę od razu po obudzeniu, czy bo porannym sikaniu? Zielona jestem, widać że nie robiłam poradni małżeńskiej

Dobrze, że zdrowie dopisuje

Napisane przez Corii

Rybulko, Panie Gondek i Socha jeszcze tam wykładały, jak kończyłaś?

A tak Miałam zajęcia i egzaminy z jedną i drugą Kończyłaś bibliotekoznawstwo na UŚ?

Napisane przez AgatkaL

(...)
Co do wczorajszej "randki"...lipa!!! Niby wszystko miło i ok, ale już z miejsca wiem, że koleś nie w moim guście. Poszliśmy w końcu na "Co nas kręci, co nas podnieca" zamiast na "Ondine" - rety film beznadziejny (no przynajmniej mi nie przypadł do gustu).

Nie przejmuj się Teraz możesz sobie spokojnie wybierać

Napisane przez kasiaher

(...)
kurcze znowu wydatek , no ale z miłą chęcią pójdę na wesle może troszkę się wyluzuje , Dominik zostanie z babcią tzn. moją mamą , wiemy już o tym weselu od roku , także jak się Dominik urodził w styczniu to mówiłam mamie że chcielibyśmy iść i nie ma problemu zostanie z nim , przynajmniej nie będe się denerwować i martwić chociaż coś mi się wydaje że telefon bedzie rozpalony do czerwoności

Dominiś to mieszanka mamusi i tatusia Rozczula mnie
My też idziemy na wesele- 26 czerwca . Nasze maleństwo będzie miało nieco ponad miesiąc

Napisane przez Gucia0987

(...)
A miałam wam jeszcze pisać, ze nad morzem spotkaliśmy się z wujkami TŻeta i pierwszy raz ktoś się mnie zapytał kiedy planujemy dzieci - i zabiło mnie to pytanie, Niby takie naturalne, ale nie umiałam odpowiedzieć, dopiero TŻ powiedział, że dopiero za 2-3lata, jak już będziemy mieli swoje mieszkanie i wszystko będzie tak jak trzeba i wtedy oni zareagowali: DOPIERO?? I strasznie głupio mi się zrobiło, jakby to jakaś zbrodnia była, ze nie chcemy dziecka do roku czasu po ślubie, tylko później. No szok, później na szczęście teściowa się wtrąciła i powiedziała, że tak chcemy to tak będzie,a ona tylko czeka i będzie bawić.

Zdrowe podejście teściowej

Napisane przez Ana***

(...)
Dziewczyny uwaga chwalę się!!! nasz projekt domku http://www.extradom.pl/projekt-domu-...edium=referral hip hip huraa

Wow! Super! Bardzo mi się podoba

Napisane przez martucha84

a wogole to na wp jest art o komuniach i wiecie co sie najczesciej teraz daje?

quad, kamera cyfrowa, play station

no chyba kogos powalilo... TRAGEDIA to co tym dzieciom potem na slub kupisz samochod? ja dostalam tone pierscionkow lancuszkow i co aaa zegarek a bywaly tez kalkulatory... wypas byl jak ktos dostal rower czy walkmana...

przerazaja mnie Ci ludzie...

fragment tekstu:

"Dalej na liście są telefony komórkowe, laptopy i telewizory. Odpowiednio wyposażona lalka Barbie może być prezentem od jakiejś dalszej cioci, ale z pewnością nie od rodziców czy chrzestnych. Czy lista prezentów nie kojarzy się z tą, którą nowożeńcy przedstawiają swoim gościom, dołączając ją do zaproszeń? Chyba jednak nie - mało która młoda para decyduje się wpisać na listę tak kosztowne podarki jak laptop czy dobry telewizor."

padlam:
"Pożyczyłam z banku 3 tys. zł na komunię dla syna. Spłatę rozłożyłam na 18 miesięcy po 240 zł" - mówi pani Ewa z Rumi. - "Mogłabym urządzić wszystko taniej, ale Piotrek tak marzy o tym quadzie, że zdecydowaliśmy się mężem, że mu go kupimy."

Tiiiaaaa, ja też mam po Komunii złoty łańcuszek z wisiorkiem, złote kolczyki, złoty pierścionek, zegarek, radio
Ciekawe co się będzie dawało jak nasze dzieci pójdą do Komunii

kolanka, witaj po przerwie Dobrze, że kryzys zażegnany

Napisane przez martucha84

srebrna grzechotka? wow nieslyszalam.. niby lyzeczki ale to zbedne...
my dalismy mojej chrzesnicy 250zl bo rodzice zbierali na fotelik bujaczek itd.. , wiec stwierdzialm ze sie dorzucimy a kupia taki jak chca
do tego zabawke edukacyjna z fishera.. 300zl na chrzciny to moim zdaniem MAX a nawet i mniej jakis lancuszek na pamitake zabawke... tyle...
(...)

Ja też bym dała pieniądze na chrzest, albo zapytała rodziców czego potrzebują dla maleństwa .

[Scio]

My też idziemy w niedziele na komunię i myślę, ze się ludziom w dupach poprzewracało z tymi prezentami, wszytsko nakręcają dorośli na zasadzie postaw się, a zastaw się. W ogóle uważam, ze na uroczystaści typowo związane z wiarą powinno dawać się właśnie takie prezenty - Biblie, medalik itd. a nie quady itd., dla mnie to uczenie od małego konsumpcjonizmu, liczy się tylko kasa i kto ma więcej i potem w szkole licytacja kto uzbierał więcej.
Dla mnie to wariactwo. Nigdy w życiu nie będę wymagać od chrzestnych naszego dziecka drogich prezentów, bo nie taka jest ich rola.
Zresztą dziś wyczytałam na innym forum jak laska, której mąż jest chrzestnym stwierdziła, ze rodzice źle sobie wybrali chrzestnych, bo chrzestna stwierdziła, ze kupi prezent za 200 zł i 50 zł da do koperty.

[SAMBAdiJANEIRO]

jade na egzamin... trzymajcie kciuki pliss bo beda potrzebne

[martucha84]

Napisane przez Rybulka

Tiiiaaaa, ja też mam po Komunii złoty łańcuszek z wisiorkiem, złote kolczyki, złoty pierścionek, zegarek, radio
Ciekawe co się będzie dawało jak nasze dzieci pójdą do Komunii

Ja też bym dała pieniądze na chrzest, albo zapytała rodziców czego potrzebują dla maleństwa .

na komunie naszych dzieci beda dawac auta a na sluby mieszkania
aaaa kasa dla dziecka na chrzest (o ile rodzice naprawde chca mu kupic cos dobrego a nie wydac na domowe sprawy) jest fajnym rozwiazaniem.. plus jakas zabaweczka...

Napisane przez Scio

My też idziemy w niedziele na komunię i myślę, ze się ludziom w dupach poprzewracało z tymi prezentami, wszytsko nakręcają dorośli na zasadzie postaw się, a zastaw się. W ogóle uważam, ze na uroczystaści typowo związane z wiarą powinno dawać się właśnie takie prezenty - Biblie, medalik itd. a nie quady itd., dla mnie to uczenie od małego konsumpcjonizmu, liczy się tylko kasa i kto ma więcej i potem w szkole licytacja kto uzbierał więcej.
Dla mnie to wariactwo. Nigdy w życiu nie będę wymagać od chrzestnych naszego dziecka drogich prezentów, bo nie taka jest ich rola.
Zresztą dziś wyczytałam na innym forum jak laska, której mąż jest chrzestnym stwierdziła, ze rodzice źle sobie wybrali chrzestnych, bo chrzestna stwierdziła, ze kupi prezent za 200 zł i 50 zł da do koperty.

tragedia....
siostrzeniec kolezanki w zeszlym roku do niej wyskoczyl z tesktem "to gdzie masz ta koperte?" myslala ze sie przewroci, co tam wiara.. wazne ze jest kasa...

---------- Dopisano o 14:52 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

jade na egzamin... trzymajcie kciuki pliss bo beda potrzebne

trzymam

[Maggie1983]

Napisane przez agnes208

chrest bedzie w czerwcu i dziecko bedzie miało wtedy 10 miesiecy wiec mysle ze akurat a rowerek jest własnie od 10 miesiaca no i jest przekształcalny wiec posłuzy nie jeden sezon

moja chrzesnica tez miala 10 m-cy podczas chrztu i dalismy aparat cyfrowy a tz indywidualnie od siebie zabawke Elmo, bo Daria go uwielbiala i ten Elmo sie chichra i gada - fajoski jest

[anika222]

Napisane przez martucha84

na komunie naszych dzieci beda dawac auta :d a na sluby mieszkania :d
aaaa kasa dla dziecka na chrzest (o ile rodzice naprawde chca mu kupic cos dobrego a nie wydac na domowe sprawy) jest fajnym rozwiazaniem.. Plus jakas zabaweczka...


Tragedia....
Siostrzeniec kolezanki w zeszlym roku do niej wyskoczyl z tesktem "to gdzie masz ta koperte?" myslala ze sie przewroci, co tam wiara.. Wazne ze jest kasa...

---------- dopisano o 14:52 ---------- poprzedni post napisano o 14:51 ----------



trzymam

1

[Rybulka]

Napisane przez martucha84

na komunie naszych dzieci beda dawac auta a na sluby mieszkania
aaaa kasa dla dziecka na chrzest (o ile rodzice naprawde chca mu kupic cos dobrego a nie wydac na domowe sprawy) jest fajnym rozwiazaniem.. plus jakas zabaweczka...


tragedia....
siostrzeniec kolezanki w zeszlym roku do niej wyskoczyl z tesktem "to gdzie masz ta koperte?" myslala ze sie przewroci, co tam wiara.. wazne ze jest kasa...
(...)

Auto mówisz na Komunię? To chyba poślę małego do wczesnej

Jeszcze co do Ondine, to pytałam wczoraj TŻa która scena z Bachledą najbardziej zapadła mu w pamięć, a on: "Jak ją ten rybak w sieci wyciągnął"

Napisane przez anika222

wiecie jak nas chrzesniak zapraszal na komunie

strezlil wyuczoną formulką
mniej wiecej
"będzie mi niezmienie miło jak ciocia z wujkiem bedą obecniprzy przyjmowaniu tego sakramentu" i dąl zaproszenie

a jak wychodzili juz od nas to tesciowa (babcia) zapytała go
" a co bys chciał na komunię"

on" babciu najlepszym prezentem będzie wasza obecność " i po chwili
"nie a tak poważnie to potrzeby mam duuuże napisać wam?"

do tego momentu było super miło az sie zpaytałam czy nam aby ktoś chrzesniaka nie podmienił bo gada całkiemjak nie on

Jakie to miał te potrzeby?

[baja_86]

Napisane przez Ana***

Kochana Wy też się chcecie budować?

Może kiedyś, najpewniej jak wygramy w totka nie mniej jednak, jak mówiłam lubię oglądać projekty domków i ostatnio upatrzyłam sobie taki
http://www.domnahoryzoncie.pl/pl/ind...d=2&projekt=48
Trochę bym zmieniła w nim, tę część gdzie łazienka, pomieszczenie gospodarcze i sypialnia odwróciłabym o 180 stopni, tak by łazienka była z tyłu domu, z pokoju nr 7 zrobiłabym sypialnię, no i powiększyła garaż o mały składzik na narzędzia itp.
Chcemy mały domek, ale ten o tyle jest sprytny, że w przyszłości można zaadaptować poddasze i zyskać dwa dodatkowe pokoje i łazienkę, to tak na przyszłość gdyby któreś z naszych dzieci chciałoby z nami zamieszkać
Twój projekt bardzo fajny, dobrze zaplanowany

Napisane przez kliwia

Ana lazienka przy wejsciu? przy otwartym oknie pierdnac nie bedzie mozna
ogolnie super, mi sie podoba, tylko ta lazienka na dole

gro projektów ma właśnie łazienkę od przodu, albo taka w środku domu, bez okien, nie wiem co gorsze

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

jade na egzamin... trzymajcie kciuki pliss bo beda potrzebne

[kliwia]

samba nasze kciuki zawsze pomagaja

A ja wlasnie mialam w domu oszusta.
zadzwonil domofonem, w poszukiwaniu mnie [ale na panienskie naziwsko a ja mam w ofe zmienione], otworzylam, otwieram drzwi stoi facet z teczka, ze zOFE przychodzi, bo zus nie przelewal niby odpowiedniej wysokosci skladek, etc.
No dobra, ale co on chce, a on ze numer umowy z ofe, ja mu na to wie pan, nie zjadne teraz zadnego dokumentu z ofe w tym remoncie., wiec bardzo mi przykro,ale niech pan zostawi numer telefonu. - nie mial wizytowki, wiec mi podyktowal, zapisalam, i mowie ze jak znajde to dam mu znac, a on na to ze bedzie w moim miescie jeszce tylko 2h. yhy
polazl.
Pisze na gg do meza ze byl taki kolo, i zeby zadzownil do przedstawiciela ofe z mojego miasta i sie dowiedzial czy cos wiedza na ten temat.
Ale moj maz nawet nie musial dzownic, sie okazuje ze to konkurencja chodzi po domach, i wyludza od klientow dane pod roznymi pretekstami, i nawet falszuja podpisy na umowach

[Rybulka]

Napisane przez kliwia

(...)
A ja wlasnie mialam w domu oszusta.
zadzwonil domofonem, w poszukiwaniu mnie [ale na panienskie naziwsko a ja mam w ofe zmienione], otworzylam, otwieram drzwi stoi facet z teczka, ze zOFE przychodzi, bo zus nie przelewal niby odpowiedniej wysokosci skladek, etc.
No dobra, ale co on chce, a on ze numer umowy z ofe, ja mu na to wie pan, nie zjadne teraz zadnego dokumentu z ofe w tym remoncie., wiec bardzo mi przykro,ale niech pan zostawi numer telefonu. - nie mial wizytowki, wiec mi podyktowal, zapisalam, i mowie ze jak znajde to dam mu znac, a on na to ze bedzie w moim miescie jeszce tylko 2h. yhy
polazl.
Pisze na gg do meza ze byl taki kolo, i zeby zadzownil do przedstawiciela ofe z mojego miasta i sie dowiedzial czy cos wiedza na ten temat.
Ale moj maz nawet nie musial dzownic, sie okazuje ze to konkurencja chodzi po domach, i wyludza od klientow dane pod roznymi pretekstami, i nawet falszuja podpisy na umowach

Niezłe cwaniaczki

[agnes208]

Napisane przez kliwia

samba nasze kciuki zawsze pomagaja

A ja wlasnie mialam w domu oszusta.
zadzwonil domofonem, w poszukiwaniu mnie [ale na panienskie naziwsko a ja mam w ofe zmienione], otworzylam, otwieram drzwi stoi facet z teczka, ze zOFE przychodzi, bo zus nie przelewal niby odpowiedniej wysokosci skladek, etc.
No dobra, ale co on chce, a on ze numer umowy z ofe, ja mu na to wie pan, nie zjadne teraz zadnego dokumentu z ofe w tym remoncie., wiec bardzo mi przykro,ale niech pan zostawi numer telefonu. - nie mial wizytowki, wiec mi podyktowal, zapisalam, i mowie ze jak znajde to dam mu znac, a on na to ze bedzie w moim miescie jeszce tylko 2h. yhy
polazl.
Pisze na gg do meza ze byl taki kolo, i zeby zadzownil do przedstawiciela ofe z mojego miasta i sie dowiedzial czy cos wiedza na ten temat.
Ale moj maz nawet nie musial dzownic, sie okazuje ze to konkurencja chodzi po domach, i wyludza od klientow dane pod roznymi pretekstami, i nawet falszuja podpisy na umowach

no ładnie dobrze ze nie mialaś tych papierów pod reka eh teraz na kazdym kroku kazdy kantuje ;/

[kliwia]

chyba jakbym miala to tez bym nie dala, bo by mi ofe pismo z informacja ze cos jest nie tak przyslalo. a przyslali ze jest ok
albo bym mu kazala przyjsc po16 jak bedzie maz

aaa najsmieszniejsze, ze o meza nie pytal, a maz tez w tym OFE jest

[Maggie1983]

Napisane przez kliwia

samba nasze kciuki zawsze pomagaja

A ja wlasnie mialam w domu oszusta.
zadzwonil domofonem, w poszukiwaniu mnie [ale na panienskie naziwsko a ja mam w ofe zmienione], otworzylam, otwieram drzwi stoi facet z teczka, ze zOFE przychodzi, bo zus nie przelewal niby odpowiedniej wysokosci skladek, etc.
No dobra, ale co on chce, a on ze numer umowy z ofe, ja mu na to wie pan, nie zjadne teraz zadnego dokumentu z ofe w tym remoncie., wiec bardzo mi przykro,ale niech pan zostawi numer telefonu. - nie mial wizytowki, wiec mi podyktowal, zapisalam, i mowie ze jak znajde to dam mu znac, a on na to ze bedzie w moim miescie jeszce tylko 2h. yhy
polazl.
Pisze na gg do meza ze byl taki kolo, i zeby zadzownil do przedstawiciela ofe z mojego miasta i sie dowiedzial czy cos wiedza na ten temat.
Ale moj maz nawet nie musial dzownic, sie okazuje ze to konkurencja chodzi po domach, i wyludza od klientow dane pod roznymi pretekstami, i nawet falszuja podpisy na umowach

no pieknie swoja droga ma dane odnosnie wplywu na konto a nie ma numeru OFE hmmmm
a do mojego tescia zadzwonil dzis kumpel (swoja droga to byl tez kolega dobry mojego taty) i mowi, ze mu dom wczoraj splondrowali w poszukiwaniu kasy wyszli z zona do jego brata o 18, wrocili o polnocy, a tam w kuchni maka, cukier, sol powysypywane, bo kasy szukali, zabrali zloto bo pieniedzy nie bylo dobrze, ze chociaz nie zabrali sie za takie rzeczy, jak TV itp
i wiecie, co? troche sie boje o dom taty, bo przeciez tam nikogo nie ma

[kliwia]

maggie a nie chodzicie tam odwiedzecac?? zapalic swiatlo czy cos?
najlepiej jakbyscie wartosciowe rzeczy stamtad wyniesli.