Oznaką nadchodzącej wiosny jest naszych maluszków uśmiech radosny (list.-grud.2009)

[KarmazynowyKamyk]

Napisane przez zebra666

A moje dziecko od 18 obudziło się o 1.20 dopiero! potem o 5.30 i jeszcze pospaliśmy do 8 Pierwszy raz naprawdę się wyspałam.

mam nadzieję, że tak już będzie zawsze, a nawet lepiej...

Napisane przez AsiCcccCA

Dziś spałyśmy z Misia do 10 ..wczoraj kupiłam kleik. jabłuszko i marcheweczke dla małej i zaczynamy nowości....mam pytanie bo nie wiem jak jej będe dawac kaszke z butkli czy łyżeczka tzn. jak jej bedzie pasowało to ile mam dawac łyżeczek bo na opak. nic nie pisze ....?poprostu mniej łyżeczek do butli i tyle ?

U nas kleik z butli to była totalna porażka, ale pewnie dlatego, że Paulina jest cycusiowa... Już trzeci dzień podaję łyżeczką, ale robię na oko, bo tylko troszeczkę... Taką mam papkę, ale niezbyt gęstą... Niestety Paulina ma odruchy chociaż jeszcze tego nie zrobiła... Mama kazała mi się nie poddawać, bo już chciałam zrezygnować z kleiku ryżowego i podać jej kukurydziany albo jabłuszko... No cóż, wytrzymam jeszcze 2 dni, żebym chociaż była pewna, że może to bezpiecznie jeść w większych ilościach...

A myślicie, że na modyfikowanym może jej bardziej posmakować?

[suonko2]

Kamyku to cieszę się, że wszystko ok

Dziewczyny wiem, temat poruszany już wielokrotnie, ale czy mogłybyście jeszcze raz powklejać zdjęcia waszych krzesełek do karmienia? Ewentualnie jakieś uwagi co do nich może macie? Ja w temacie jestem zielona, a nie chce kupować krzesełko tylko dlatego, że wizualnie mi się podoba, a potem będzie klapa...

[karenina19]

DiTu Madzia przecudnowna jest!

Ola Blanusia jak ksiezniczka w swoim Imperium w kojcu
Nie martw sie, André tez ma tyyyyyle zabawek....i wcale mu to nie przeszkadza


Ja tylko przelotem, bo u nas jest dzisiaj Dzien Matki i od rana mam same radosci

Malz zrobil i dal mi taki kolaz ze zdjeciami moimi i André - jeszcze w brzuszku, zaraz po porodzie i kilka teraz....oczywiscie sie poryczalam jak to zobaczylam, bo takie sliczne i jeszcze sam zrobil...zdolny ten moj mezczyzna nie ma co...
No i kwiatki dostalam - 20 wielkich bialych roz

Skladam jeszcze tylko zyczenia i uciekam...

Wszystkiego najslodszego
dla
naszych ksiezniczek

Bianeczki Katriny

Lenki Kolanosi
Załącznik 3093312

[domi7ks]

hej

Ja równiez dolaczam się do zyczen naszych solenizantek

U nas pogoda nie teges. Wczoraj poraz pierwszy moja Polusia dostala kaszke pierwszy raz cos nowego i zjadla jakies 60-80 ml tylko za niecala godzine znow chciala cyca najpierw dawalam jej lyzeczka ale wszytsko jej wylatywalo z buzi. Wiec przelalam do butelki. Na poczatku sie krzywila i nie chciala, ale w koncu zaczela jesc i zjadla. Kaszka mleczno-ryzowa z bobovity zrobilam na wodzie.
A jak sie robi ma mleki moim, jesli mozecie mi powiedziec?no bo na kaszce jest napisane, ze woda musi miec temperature 50*, a przeciez mleka do takiej nei podgrzeje, bo straci wszytskie wartosci

[belladonna78]

Hello, to znowu ja... mimo że nikt nie zauważył mojego ostatniego posta, to się jednak odezwę znuf
Bartuś dalej ćwiczy przewrotki na brzuch, idzie mu doskonale, jestem z niego dumna maksymalnie!!
Waży 6200 czyli taki trochę większy kurczak - no jak na wage urodzeniową 3900 to naprawdę malutko - ale przyrosty mieszczą się w normach, jest b. długi i baardzo ruchliwy - więc się nie martwię zbytnio.

Boguś - o kurcze, to dobrze że się mimo wszystko nienajgorzej skończyło... A jak się dogadujesz z teściami, troszkę lepiej teraz?
Olivier przepiękny

KarmazynowyKamyk - a Paulina w ogóle z butli je? podobno jeśli do tej pory jej nie przyzwyczaiłaś, to lepiej nie dawać butli tylko łyżeczką od razu uczyć.

Karenina - to super niespodzianka, dla TZta

A ja wstawię mojego synka dawno nie widzianego przez ciocie wizażowe

coś nie mogę załadować

[katekatee]

WitamZdjęcia dzieciaczków przesłodkie Sto latek dla małych solenizantek My dziś z tżtem mamy pierwszą rocznicę ślubu Ja to wogóle taka antyromantyczna jestem i nie wiem jak mam się zachowywać Zresztą my oboje to tacy antyromantyczni jesteśmy żę tżtowi strasznie głupio. Kupił mi perfum i miał zamiar po kwiaty jechać ale babcia oczywiscie jak zawsze w trasie, ja byłam w szkole no i musiał siedzieć z WIkim. Myśleliśy żeby gdzieś iść ale nie mamy z kim Wikiego zostawić, zamówimy sobie może pizze i posiedzimy we trójkę. Romantycznie prawda Ale powiem Wam szczerze żę mnie to jakoś nie przeszkadza, oczywiśćie każdy ma swój gust i ja to szanuję ale ja bym chyba padła trupem jakby tżt jakąś romantyczną akcje wymyślił. Kiedyś na urodziny posłał mi do pracy bukiet róż taki ogromniasty to ja zamiast się cieszyć to tylko powiedziałam: "ale siara" koleżanki myślały że mnie zabiją Taki ze mnie dziki człowiek. Dobra lasencje zmykam odtwarzać moją pracę magisterską bo we wtorek muszę ją rano zawieźć.

Proszę o kliki

[belladonna78]

spróbuję jeszcze raz....

Kurczę, moje dziecko naprawdę nie przepada za spaniem trochę mnie to martwi a trochę kosztuje zdrowia...

[gissh]

Lenko, Bianko - sto lat i moc całusków z okazji kolejnej "miesięcznicy"

Cześć Bella Dalej nie widać zdjęcia Bartusia

Kate, gratulacje z okazji rocznicy I wcale mi się nie wydaje żeby wieczór spędzony w domku był złym sposobem na świętowanie - jeśli oboje macie na taki ochotę

Dzień dobry

Edit: Ooo, już widzę Bartusia - śliczny!!!

[kolanosia]

Hej laseczki!
Na wstepie Lenka dziękuje wszystkim ciotkom za zyczonka I śle całuski i pozdrowionka dla Bianeczki

Nas ostatnio mało na wizażu, ale tydzień nad mozem, potem majówka i kilka dni u dziadków i jakoś tak czas leci. Nasz wyjazd udał się super, pogoda dopisała i ogólnie dziecko mega zadowolone wróciło! Teraz dzień za dniem szybko leci, co 2 lub 3 dzień rehabilitacja a potem pół dnia dochodzimy do siebie. Niestety choć Lenka skończyła właśnie 5 miesięcy to nadal jeszcze niewiele umie, napięcie mieśniowe, ale przede wszystkim asymetria daja się nam nieźle we znaki. Do tego cały czas problemy z jedzeniem i piciem soczków i herbatek i jak widzicie już na wizaż nie starcza mi czasu.......Mówię Wam czasem to aż płacze po katach jak widze jak Lenka się męczy, jak nie umie się obrócić lub nawet prosto leżeć w foteliku. Jedynym pocieszeniem jest to że nadrabia mówieniem....gada non stop a "tata" to już naprawdę niezły hicior i czasem potrafi to powiedzieć na zawołanie


Kareninko super prezent od małża i najlepsze życzonka z okazji tak pieknego święta!

Kakatee z okazji pierwszej rocznicy ślubu też oczywiście najserdeczniejsze gratulacje i życzonka by następne lata były tak udane i szczęśliwe!!!!
Lecę was troszke ponadrabiać!

[belladonna78]

A to jeszcze Bartusiowe zdjęcia zapodam - takie dzisiaj pustki to może chociaż ja się udzielę pogoda fuu a fraglesik dzisiaj marudny że hoho

[asioczka]

bella, ale super facet! jak pieknie na brzuszku lezy i widze, ze tez rosnie czytelnik ))
domi ja to nie wiem, jak jest z robieniem kaszki na swoim mleku, ale to wtedy chyba sie kupuje bezmleczna np ryzowa z jablkiem i robi zamiast na modyfikowanym, to na swoim?

kolanosia, dzielna z Ciebie Mamusia rehabilitacja na pewno szybko da efekty i bedziesz sie podwojnie cieszyc z malych sukcesow swojej Lenki

[karenina19]

Napisane przez belladonna78

Hello, to znowu ja... mimo że nikt nie zauważył mojego ostatniego posta, to się jednak odezwę znuf
Bartuś dalej ćwiczy przewrotki na brzuch, idzie mu doskonale, jestem z niego dumna maksymalnie!!

dla Bartusia za piekne przewroty

I jaki on slodki...
A na przedostatnim zdjeciu spi jak aniolek...nie wyglada jakby mial problemy ze snem...

Napisane przez katekatee

WitamZdjęcia dzieciaczków przesłodkie Sto latek dla małych solenizantek My dziś z tżtem mamy pierwszą rocznicę ślubu Ja to wogóle taka antyromantyczna jestem i nie wiem jak mam się zachowywać Zresztą my oboje to tacy antyromantyczni jesteśmy żę tżtowi strasznie głupio. Kupił mi perfum i miał zamiar po kwiaty jechać ale babcia oczywiscie jak zawsze w trasie, ja byłam w szkole no i musiał siedzieć z WIkim. Myśleliśy żeby gdzieś iść ale nie mamy z kim Wikiego zostawić, zamówimy sobie może pizze i posiedzimy we trójkę. Romantycznie prawda Ale powiem Wam szczerze żę mnie to jakoś nie przeszkadza, oczywiśćie każdy ma swój gust i ja to szanuję ale ja bym chyba padła trupem jakby tżt jakąś romantyczną akcje wymyślił. Kiedyś na urodziny posłał mi do pracy bukiet róż taki ogromniasty to ja zamiast się cieszyć to tylko powiedziałam: "ale siara" koleżanki myślały że mnie zabiją Taki ze mnie dziki człowiek. Dobra lasencje zmykam odtwarzać moją pracę magisterską bo we wtorek muszę ją rano zawieźć.

Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy

A jak dla mnie to wieczor spedzony w domku we dwoje moze byc baaaardzo romanytcny i ciekawy....

Napisane przez kolanosia

Nas ostatnio mało na wizażu, ale tydzień nad mozem, potem majówka i kilka dni u dziadków i jakoś tak czas leci. Nasz wyjazd udał się super, pogoda dopisała i ogólnie dziecko mega zadowolone wróciło! Teraz dzień za dniem szybko leci, co 2 lub 3 dzień rehabilitacja a potem pół dnia dochodzimy do siebie. Niestety choć Lenka skończyła właśnie 5 miesięcy to nadal jeszcze niewiele umie, napięcie mieśniowe, ale przede wszystkim asymetria daja się nam nieźle we znaki. Do tego cały czas problemy z jedzeniem i piciem soczków i herbatek i jak widzicie już na wizaż nie starcza mi czasu.......Mówię Wam czasem to aż płacze po katach jak widze jak Lenka się męczy, jak nie umie się obrócić lub nawet prosto leżeć w foteliku. Jedynym pocieszeniem jest to że nadrabia mówieniem....gada non stop a "tata" to już naprawdę niezły hicior i czasem potrafi to powiedzieć na zawołanie

Kareninko super prezent od małża i najlepsze życzonka z okazji tak pieknego święta!

Super, ze Lenka tak ladnie mowi... A co do napiecia to znam kilkoro dzieci, ktore mialy ta przypadlosc i po cwiczeniach nie ma zadnego sladu...kochana, coreczka bedzi przynosila ci codziennie jeszcze wiecej radosci
Moze jakies fotki?

Dziekuje slicznie



A ja wpadlam napisac, jak to moj synio malo mnie dzisiaj o zawal nie przyprawil....otoz, spal sobie w swoim pokoju w lezaczku, zaczal cos marudzic wiec poszlam do niego i jak weszlam...doslownie wisial w tym lezaczku!
Tak sie wygial do przodu, ze jeszcze kawaleczek i przewrocilby sie chyba do przodu razem z lezaczkiem... Mowie wam, malo nie zeszlam tam na zawal...
Nigdy nie bedzie juz spal sam w lezaczku, nigdy...

Brombi zaczyna jutro prace zdaje sie...oby godziny minely szybko

[aniulka8204]

Napisane przez karenina19

A ja wpadlam napisac, jak to moj synio malo mnie dzisiaj o zawal nie przyprawil....otoz, spal sobie w swoim pokoju w lezaczku, zaczal cos marudzic wiec poszlam do niego i jak weszlam...doslownie wisial w tym lezaczku!
Tak sie wygial do przodu, ze jeszcze kawaleczek i przewrocilby sie chyba do przodu razem z lezaczkiem... Mowie wam, malo nie zeszlam tam na zawal...
Nigdy nie bedzie juz spal sam w lezaczku, nigdy...

jeju dobrze że się nic mu nie stało, kurcze ja to bym wogóle juz miała stracha sadzać w tym leżaczku


no i wszystkie zdjęcia przesłodkie
rosną nam te bąble rosną

moja mama dziś wróciła z zagranicy i jak małą zejrzała to w śmiech że taka duża hehe ale sie naśmiały a Agusia jak sie nagadała normalnie jak nigdy

[elalank]

heloł

Napisane przez suonko2

Dziewczyny wiem, temat poruszany już wielokrotnie, ale czy mogłybyście jeszcze raz powklejać zdjęcia waszych krzesełek do karmienia? Ewentualnie jakieś uwagi co do nich może macie? Ja w temacie jestem zielona, a nie chce kupować krzesełko tylko dlatego, że wizualnie mi się podoba, a potem będzie klapa...

ja mam takie nietypowe:
http://www.spacesaverhighchair.org/s...igh-chair-tan/

ale jestem z niego bardzo zadowolona.

belladonna- śliczne foteczki

kolanosia- dla Lenki i Ciebie, że jesteście takie dzielne!!!


Kate z okazji pierwszej rocznicy ślubu

Napisane przez karenina19

A ja wpadlam napisac, jak to moj synio malo mnie dzisiaj o zawal nie przyprawil....otoz, spal sobie w swoim pokoju w lezaczku, zaczal cos marudzic wiec poszlam do niego i jak weszlam...doslownie wisial w tym lezaczku!
Tak sie wygial do przodu, ze jeszcze kawaleczek i przewrocilby sie chyba do przodu razem z lezaczkiem... Mowie wam, malo nie zeszlam tam na zawal...
Nigdy nie bedzie juz spal sam w lezaczku, nigdy...

Brombi zaczyna jutro prace zdaje sie...oby godziny minely szybko

OMG, nieźle! to faktycznie teraz już nie ma opcji, żeby nasze Maluchy same zostawały. Brrr... aż mnie ciarki przeszły jak sobie pomyślałam, że mogłoby sie coś stać.

Ja też jutro zaczynam pracę
i jestem rozdarta, z jednej strony cieszę się, że ide do ludzi, a z drugiej smutno mi że moją kruszynkę muszę zostawić na tyle czasu

Brombi- to przynajmniej nie będe jutro sama wyruszając do pracy! trzymaj się!!!


Ponawiam prośbę o spacerówki

[KarmazynowyKamyk]

Napisane przez karenina19

Malz zrobil i dal mi taki kolaz ze zdjeciami moimi i André - jeszcze w brzuszku, zaraz po porodzie i kilka teraz....oczywiscie sie poryczalam jak to zobaczylam, bo takie sliczne i jeszcze sam zrobil...zdolny ten moj mezczyzna nie ma co...
No i kwiatki dostalam - 20 wielkich bialych roz

Naprawdę urocze

Napisane przez domi7ks

A jak sie robi ma mleki moim, jesli mozecie mi powiedziec?no bo na kaszce jest napisane, ze woda musi miec temperature 50*, a przeciez mleka do takiej nei podgrzeje, bo straci wszytskie wartosci

W mleczno - jakiejśtam, to już jest mleko modyfikowane, a jak chcesz na swoim, to musisz taką bez mleka kupić... Ale takie ściąganie, to jest wielce kłopotliwe, przynajmniej dla mnie... Ja chcę wprowadzić modyfikowane do kleiku właśnie...

Napisane przez belladonna78

Hello, to znowu ja... mimo że nikt nie zauważył mojego ostatniego posta, to się jednak odezwę znuf
Bartuś dalej ćwiczy przewrotki na brzuch, idzie mu doskonale, jestem z niego dumna maksymalnie!!
Waży 6200 czyli taki trochę większy kurczak - no jak na wage urodzeniową 3900 to naprawdę malutko - ale przyrosty mieszczą się w normach, jest b. długi i baardzo ruchliwy - więc się nie martwię zbytnio.

KarmazynowyKamyk - a Paulina w ogóle z butli je? podobno jeśli do tej pory jej nie przyzwyczaiłaś, to lepiej nie dawać butli tylko łyżeczką od razu uczyć.

za przewrotki...

No nie je z butli, ale musi się nauczyć, przecież ja wracam do pracy, a poza tym nie chcę karmić dłużej niż 6 - 7 miesięcy...
Ten kleik czy kaszkę, to chyba jednak będzie łyżeczką dostawać, choć coś czuję, że przy większych porcjach to potrwa wieki, ale może mleczko jak potem będzie miała modyfikowane, to może ją z kubka niekapka nauczę?

Napisane przez katekatee

szczerze żę mnie to jakoś nie przeszkadza, oczywiśćie każdy ma swój gust i ja to szanuję ale ja bym chyba padła trupem jakby tżt jakąś romantyczną akcje wymyślił.

Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy
Jak tak lubicie to czemu nie... My też specjalnie romantyczni nie jesteśmy...
Chociaż strasznie przeżyłam pierwszą rocznice ślubu w szpitalu... Ale to dla dobra Pauli było...

Napisane przez belladonna78

Kurczę, moje dziecko naprawdę nie przepada za spaniem trochę mnie to martwi a trochę kosztuje zdrowia...

Super chłopak

Napisane przez kolanosia

Mówię Wam czasem to aż płacze po katach jak widze jak Lenka się męczy, jak nie umie się obrócić lub nawet prosto leżeć w foteliku. Jedynym pocieszeniem jest to że nadrabia mówieniem....gada non stop a "tata" to już naprawdę niezły hicior i czasem potrafi to powiedzieć na zawołanie

Ale właśnie po to jest rehabilitacja, żeby pomóc Twojej córci...

Napisane przez karenina19

A ja wpadlam napisac, jak to moj synio malo mnie dzisiaj o zawal nie przyprawil....otoz, spal sobie w swoim pokoju w lezaczku, zaczal cos marudzic wiec poszlam do niego i jak weszlam...doslownie wisial w tym lezaczku!
Tak sie wygial do przodu, ze jeszcze kawaleczek i przewrocilby sie chyba do przodu razem z lezaczkiem...

Faktycznie ciężkie przejścia, dobrze że nic się nie stało...

---------- Dopisano o 23:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

A ma któraś z Was takie krzesełko?
http://www.allegro.pl/item1020298896..._promocja.html

[kachula27]

Napisane przez karenina19

dla Bartusia za piekne przewroty

I jaki on slodki...
A na przedostatnim zdjeciu spi jak aniolek...nie wyglada jakby mial problemy ze snem...



Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy

A jak dla mnie to wieczor spedzony w domku we dwoje moze byc baaaardzo romanytcny i ciekawy....



Super, ze Lenka tak ladnie mowi... A co do napiecia to znam kilkoro dzieci, ktore mialy ta przypadlosc i po cwiczeniach nie ma zadnego sladu...kochana, coreczka bedzi przynosila ci codziennie jeszcze wiecej radosci
Moze jakies fotki?

Dziekuje slicznie



A ja wpadlam napisac, jak to moj synio malo mnie dzisiaj o zawal nie przyprawil....otoz, spal sobie w swoim pokoju w lezaczku, zaczal cos marudzic wiec poszlam do niego i jak weszlam...doslownie wisial w tym lezaczku!
Tak sie wygial do przodu, ze jeszcze kawaleczek i przewrocilby sie chyba do przodu razem z lezaczkiem... Mowie wam, malo nie zeszlam tam na zawal...
Nigdy nie bedzie juz spal sam w lezaczku, nigdy...

Brombi zaczyna jutro prace zdaje sie...oby godziny minely szybko

Karenika moj maly zrobil tak samo przedwczoraj,normalnie myslalam ze mi serce stanie jak go zoabczylam w takiej pozycji,ja wyszlam doslownie na sekunde do kuchni po mleko dla niego i slysze wielki ogromny krzyk,lece a Mati wisi na tym lezaczku przechylony do przodu (oczywiscie byl zapiety jak zawsze ale az mnie ciary przeszly jak pomyslalam jak by wylecial gdyby nie mial pasow czasami)brrrr.Na szczescie nic sie nie stało a placz to chyba taki bardziej ze strachu był ale tez powiedzialam za juz ani na sekunde go nie zostawie

[xpressja]

witam mamusie
spóźnione ale ogromne życzenia dla naszych małych i większych solenizantów !

u nas niestety od samego rana leje... a miałam takie plany zakupowo-spacerowe
Ela 3mam kciuki za powrót do pracy! Brombi chyba też dzisiaj wraca ... tak ?
Koniecznie napiszcie jak to przetrwałyście!

co do krzesełek, mam takie tylko różowe:
http://mamamia.by/files/Polly-MagicMix.jpg
jest bardzo fajne, ze względu na regulowane wysokości i kąty oparcia, ma duuuży blat, pałąk na zabawki, a po złożeniu zajmuje mało miejsca - polecam.

spacerówkę taką, tylko brązową :
http://www.piotruspan.com.pl/images/...316f444f_b.jpg

jest bardzo fajna, ale raczej na sezon jesień, zima wczesna wiosna.
wózek jest dość ciężki, ale to chyba cena za bardzo dużą stabilność
jestem z niego bardzo zadowolona, ale na lato i tak kupuję parasolkę Maclarena Techno XT http://poshbabynstuff.files.word press.com/2009/10/in-charcoal-grey1.jpg



Ale z tymi leżaczkami historie :/
dobrze że takiego nie posiadam... ale wierzę, że się strachu najadłyście!

[karenina19]

Napisane przez aniulka8204

jeju dobrze że się nic mu nie stało, kurcze ja to bym wogóle juz miała stracha sadzać w tym leżaczku

Tylko jak bede go miala na widoku bedzie teraz siedzial...

Napisane przez elalank

OMG, nieźle! to faktycznie teraz już nie ma opcji, żeby nasze Maluchy same zostawały. Brrr... aż mnie ciarki przeszły jak sobie pomyślałam, że mogłoby sie coś stać.

Naprawde, teraz sam André to chyba tylko w kojcu moze zostac...na macie nie ma mowy, bo zaraz wedruje po calej podlodze...w leaczku tym bardziej po wczorajszym...

Napisane przez elalank

Ja też jutro zaczynam pracę
i jestem rozdarta, z jednej strony cieszę się, że ide do ludzi, a z drugiej smutno mi że moją kruszynkę muszę zostawić na tyle czasu

Bedzie dobrze, masz dobra opieke dla malutkiej i beda cie witaly usmiechy od ucha do ucha po powrocie do domu

Napisane przez elalank

Ponawiam prośbę o spacerówki

My mamy Chicco
Załącznik 3095362

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Faktycznie ciężkie przejścia, dobrze że nic się nie stało...

---------- Dopisano o 23:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

A ma któraś z Was takie krzesełko?
http://www.allegro.pl/item1020298896..._promocja.html

My mamy takie 2 krzeselka
Załącznik 3095367Załącznik 3095369Załącznik 3095370

Napisane przez kachula27

Karenika moj maly zrobil tak samo przedwczoraj,normalnie myslalam ze mi serce stanie jak go zoabczylam w takiej pozycji,ja wyszlam doslownie na sekunde do kuchni po mleko dla niego i slysze wielki ogromny krzyk,lece a Mati wisi na tym lezaczku przechylony do przodu (oczywiscie byl zapiety jak zawsze ale az mnie ciary przeszly jak pomyslalam jak by wylecial gdyby nie mial pasow czasami)brrrr.Na szczescie nic sie nie stało a placz to chyba taki bardziej ze strachu był ale tez powiedzialam za juz ani na sekunde go nie zostawie

Nasze chlopaki musza mamusiom zaserwowac zastrzyk adrenaliny, nie..?
Twoj chociaz krzyczal, ze cos jest nie tak a moj spokojnie stopki sobie ogladal i do podlogi raczki wyciagal...

Napisane przez xpressja

u nas niestety od samego rana leje... a miałam takie plany zakupowo-spacerowe

Nawet mi nie mow....u nas tez wstretna pogoda...


Dzien doberek

[lucky1910]

Dzień dobry

wpadłam żeby zobaczyć czy mnie jeszcze pamiętacie
i życzyć najlepszego z okazji skończonych tygodni i miesięcy
i pracującym mamusiom, żeby im jak najszybciej czas w pracy zleciał

u nas teraz kryzys 22-26tydz wiec mała marudna i jesc i spac nie chce dużo chodzimy na spacerki bo wtedy niunka odsypia
poza tym moje kruszynka duzo sie usmiecha i jest przesłodka

miłego dzionka

aa.. u nas świeci śliczne słonko!!

[belladonna78]

Mama Bartusia dziękuje za komplementy Faktem jest, że naprawdę jest małym słodziakiem, mega pozytywny koleś tylko w dzień spać nie chce...

Karenina, Kachula - wasi chłopcy starsi i coraz więcej takich akcji będzie, normalnie oczy wokół głowy trzeba mieć. Jak Bart się nauczył przewracać to też z lękiem myślę, jak bardzo już teraz trzeba uważać, a potem...
Co dziwne, jak skończył 3 mies. to parę razy się przewrócił z brzucha na plecy (co podobno łatwiejsze) a teraz tydzień temu zaczał odwrotnie, a z brzucha na plecy nie umie - zapomniał więc mama musi co chwilę ratować

xpressja -a ten mclaren nie jest dopiero dla rocznego dziecka? bo nie da się go na płasko rozłożyć chyba?

lucky - oczywiscie że pamiętam ja też wpadam i wypadam, mam problemy z systematycznością dobrze, że dziecka nie zapominam karmić, ale z drugiej strony on ma wbudowany głośny przypominacz. U mnie też piękna pogoda teraz ale mamy dość blisko do siebie

[olalicious07]

Napisane przez xpressja

spacerówkę taką, tylko brązową :
http://www.piotruspan.com.pl/images/...316f444f_b.jpg

jest bardzo fajna, ale raczej na sezon jesień, zima wczesna wiosna.
wózek jest dość ciężki, ale to chyba cena za bardzo dużą stabilność
jestem z niego bardzo zadowolona, ale na lato i tak kupuję parasolkę Maclarena Techno XT http://poshbabynstuff.files.word press.com/2009/10/in-charcoal-grey1.jpg

xpresjo, a z teutoni nie do końca zadowolona jesteś?? Ja mam spirit s3 i jak na spacerki to super, ale jak pomyslę o przewożeniu tego wózka pózniej (bo na razie jak jedziemy na krotko to wpinamy fotelik maxi cosi w stelaz i jest ok) to az mi sie źle robi.. Już masz wózek w pozycji siedzącej?? też myślę o spacerówce takiej typowej parasolce...

Napisane przez KarmazynowyKamyk

[/COLOR]A ma któraś z Was takie krzesełko?
http://www.allegro.pl/item1020298896..._promocja.html

my mamy takie i jesteśmy baaardzo zadowoleni jest drogie, ale starcza aż do 36kg, więc na ładnych kilka lat http://www.ceneo.pl/1853788s

Napisane przez lucky1910

Dzień dobry

wpadłam żeby zobaczyć czy mnie jeszcze pamiętacie
i życzyć najlepszego z okazji skończonych tygodni i miesięcy
i pracującym mamusiom, żeby im jak najszybciej czas w pracy zleciał

u nas teraz kryzys 22-26tydz wiec mała marudna i jesc i spac nie chce dużo chodzimy na spacerki bo wtedy niunka odsypia
poza tym moje kruszynka duzo sie usmiecha i jest przesłodka

miłego dzionka

aa.. u nas świeci śliczne słonko!!

peeeeewnie, że pamiętamy
U mnie tez piękne słonko, ale poważnie się zastanawiam nad spacerkiem... Blanka od czwartku miała katar, była pani doktor w czwartek i w sobote, w sobote powiedziala, ze Blanka już jest zdrowa.. A od nocy znów jej leci z noska.. i sama nie wiem co zrobić, chyba spacerek jak jest tak cieplutko jej nie zaszkodzi... jak myślicie? Bo z drugiej strony się boję żeby nic jej sie nie rozwinelo.. a chora chyba jest przeze mnie, ja ledwo mowie i mam katar...

[aniulka8204]

ogromniaste buziolki i życzonka dla solenizantów malusich tych obecnych i tych których pominęłam ostatnimi dniami

ciotka aniulka powinna dostać bo zaniedbuje nasze bobaski i ich mamusie przez ten durny konkurs
ale kurcze wciągneło te klikanie

moja niunia dizś obudziła sie o 4.30 i znów zabawa gaworzenie do 6.30 i dopiero nie dawno wstałam i jem śniadanie i pisze do Was mamusie

jestem pitoma i musze sie napić kawy i mój tż własnie mi ją zaproponował i nawet przyniesie tu koło laptopa

a niunia siedzi na leżaczku i sie bawi
dzis chcę sobie jechać kupić cichobieżki
takie jakieś balerinki, siostra ma i mi się spodobały ciekawe czy jeszcze będą

życzę miłego dzionka bo coś widze że podoga sie robi to na spacerki trza wyskoczyć

[karenina19]

Napisane przez belladonna78

Karenina, Kachula - wasi chłopcy starsi i coraz więcej takich akcji będzie, normalnie oczy wokół głowy trzeba mieć. Jak Bart się nauczył przewracać to też z lękiem myślę, jak bardzo już teraz trzeba uważać, a potem...
Co dziwne, jak skończył 3 mies. to parę razy się przewrócił z brzucha na plecy (co podobno łatwiejsze) a teraz tydzień temu zaczał odwrotnie, a z brzucha na plecy nie umie - zapomniał więc mama musi co chwilę ratować

Moj umie sie przewracac w obie strony a i tak czasami woli, zeby mamusia przyszla i go przewrocila...

Napisane przez olalicious07

U mnie tez piękne słonko, ale poważnie się zastanawiam nad spacerkiem... Blanka od czwartku miała katar, była pani doktor w czwartek i w sobote, w sobote powiedziala, ze Blanka już jest zdrowa.. A od nocy znów jej leci z noska.. i sama nie wiem co zrobić, chyba spacerek jak jest tak cieplutko jej nie zaszkodzi... jak myślicie? Bo z drugiej strony się boję żeby nic jej sie nie rozwinelo.. a chora chyba jest przeze mnie, ja ledwo mowie i mam katar...

Jak maly mial katar to ja specjalnie wystawialam go na taras....opatulonego oczywiscie, zeby bylo mu cieplo, ale na chlodnym powietrzu po prostu lepiej sie oddycha jak ma sie katar, bo naczynia krwionosne sie obkurczaja...rowniez lekarze polecaja spacerki w trakcie kataru


Na wizazu pustki i efekty widac od razu - podlogi poodkurzane i pomyte, grama kurzu domu nie ma...i nawet zabralam sie do malowania...

[AsiCcccCA]

Dzien dobry

Dziewczynki ,prożbe mam doradzcie Mi mam spódnice ,falbaniastą i chce ja przerobic na sukienke taka "lampkową "tzn. juz samym pasem jak dałam pod biut wyglada genialnie ale to zrobic z góra robie szekle na ukos ale co z pasem od spodnicy co naszyc ,co z nim zrobic by wygladała jak sukienka ???

[tarasia]

I'm back
wybawiłam się, wytańcowałam się, tylko jeszcze nie zdążyłam odespać weselicha m ojej siostry
nawet Nila tańcowała jak szalona - tylko z rąk do rąk i nawet nie jęknęła - aż byłam w szoku. Chyba będzie z niej imprezowiczka

Napisane przez carolans

Co do okresu to ja jeszcze karmię i nie miałam @.... nie wiem czy mam się martwić. ile jeszcze będę czekać. a z tego co czytałam kiedyś to już większośc z was miała :/

ja karmię i jeszcze nie miałam okresu

Napisane przez Ravenne

Dziewczyny mamy pierwszego ząbka Byłam w szoku bo nic go nie zapowiadało (chyba, że te nocne pobudki to przez to). A zaraz wyrżnie się dwójka i druga jedynka

gratulacje!!

[olalicious07]

Napisane przez karenina19

Jak maly mial katar to ja specjalnie wystawialam go na taras....opatulonego oczywiscie, zeby bylo mu cieplo, ale na chlodnym powietrzu po prostu lepiej sie oddycha jak ma sie katar, bo naczynia krwionosne sie obkurczaja...rowniez lekarze polecaja spacerki w trakcie kataru


Na wizazu pustki i efekty widac od razu - podlogi poodkurzane i pomyte, grama kurzu domu nie ma...i nawet zabralam sie do malowania...

ja sobie jednak daruje, tż mówi, że jest dość wietrznie... Oczywiście sie zdenerwowalam na moją mame, bo tylko zadzwoniła, usłyszała jaki mam głos, że mała jest przeziebiona i od razu truje - jakbyś sie cieplej ubierała to wszystko było by dobrze( bo mojej mamie jest wiecznie zimno,w weekend były 24stopnie, a mama była w kurtce...), po co gdzieś wychodziłas (na imprezie bylismy w sobote z tż), trzeba było w domu siedzieć.. wrrrrrr, jej gadanie doprowadza mnie do szału, mam nadzieję, że nigdy taka dla Blanki nie będę

no i mi humor jak zwykle zepsuła

[elalank]

heloł

ja już w pracy ale że nie ma dzis kolegi, który mnie zastępuje, to nie wiem za co mam się zabrać także piję sobie kawkę, odkurzam moje biurko i generalnie nabieram siły na jutrzejszy dzień, bo szef z Finlandii przyjeżdża.
czuję się troszkę dziwnie i jakoś nieswojo!
na szczęście dzwoniłam do mamy i nie słyszałam żeby Olka płakała, tylko sobie gadała, więc troszkę lepiej mi się zrobiło

Dostałam mnóstwo gadżetów od kolegów, na poprawę humoru

mój TZ ma dziś 30 a ja nie mam prezentu dla niego. i nie mam pomysłu co kupić... gdyby był kobietą sprawa byłaby o wiele prostsza!

To miłego dnia Mamusie, ja wraca do pracy! buziaki

[xpressja]

Napisane przez belladonna78

xpressja -a ten mclaren nie jest dopiero dla rocznego dziecka? bo nie da się go na płasko rozłożyć chyba?

rozkłada się, ma 3 poziomy a nowa wersja chyba nawet 4, model jest 0+
http://maclaren.pl/product_info.php?products_id=119

Napisane przez olalicious07

xpresjo, a z teutoni nie do końca zadowolona jesteś?? Ja mam spirit s3 i jak na spacerki to super, ale jak pomyslę o przewożeniu tego wózka pózniej (bo na razie jak jedziemy na krotko to wpinamy fotelik maxi cosi w stelaz i jest ok) to az mi sie źle robi.. Już masz wózek w pozycji siedzącej?? też myślę o spacerówce takiej typowej parasolce...

jestem zadowolona, jak najbardziej, ale na lato chce leciutką parasolkę a jesienią przeniesiemy się do teutonii, na razie mamy w pozycji leżącej, a dokupiłam przedłużenie siedziska także wygląda to jak taka mega gondola
czasami ustawiam ten środkowy poziom bo Lenka ciekawa świata
teutonia jest duża, zajmuje trochę miejsca w bagażniku , więc na wypady za miasto moim zdaniem lepsza będzie parasolka

Napisane przez elalank

mój TZ ma dziś 30 a ja nie mam prezentu dla niego. i nie mam pomysłu co kupić... gdyby był kobietą sprawa byłaby o wiele prostsza!

To miłego dnia Mamusie, ja wraca do pracy! buziaki

ja w prezencie dałam zegarek

[pinky_deer]

cześć,
już 4 razy probowałąm coś napisać, ale Mi jest nie do wytrzymania
nie wiem co jest, krzyczy jak oparzona przez 15 minut, nic nie pomaga, a potem cisza...

we wrocku pogoda gorzej niż psia. za to weekend był fajny i byliśmy w zoo, nie zgadniecie jaka cena... 50 zł z 2 osoby... ale przynajmniej było fajnie

ide was przeczytac dokladniej

[suonko2]

Ojej, fajne macie te krzesełka do karmienia, ale raczej nie na moją kieszeń, tzn. może gdybym wcześniej o nich pomyślała - bo tak: leżaczek mam, chustawkę mam, więc te dodatkowe bajery raczej nie są dla mnie koniecznością. My startujemy z budową domu i raczej nie chciałabym wydać więcej niż 200-300zł na krzesełko... wiadomo przy budowie każda kasa się przyda...

My dziś byliśmy pobrać krew, mamy sprawdzić transaminazy wątrobowe. Myślałam, że krew będą z żyły pobierać, ale na szczęście okazało się że z paluszka. Lenka nawet nie pisnęła, oj jaka dumna z niej byłam . Byłyśmy też na rehabilitacji, pani pochwaliła bąbla, że już jest o wieeeele silniejsza, główka już bardzo stabilna - problem mamy tylko z przewracaniem, ani w jedną ani w drugą się nie przewraca, a za 8 dni kończy już 5 m-cy