Uroki ciaży czujemy, a jesienią się rozpakujemy. WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2010 cz.II

[NIKaP-n]

Napisane przez angelikaw

NIKaP - czemu żałujesz, że znasz płec?

Nie żałuję, ale zawsze marzyłam, żeby dopiero przy orodzie usłyszeć: Ma Pani synka/córeczkę
Moja siostra tak miała. Ale jak usłyszałam od lekarki, czy chcę znać płeć, to jak z procy wystrzeliłam : OCZYWIŚCIE

Ale w ten sposób mam łatwiej z zakupami, bo nie chce mieć tylko beżowo- biało- zielono- żółtych rzeczy

Z resztą mąż bardzo chciał wiedzieć, także nie ma tego złego

[ycnan]

abz, brzusio fajowy I bardzo wyraźnie widać, jaka już doża macica

Napisane przez kliwia7

Wydaje mi się że najlepszy termometr, to taki co bardzo krótko mierzy.Taki do ucha chyba parę sekund.Ja miałam elektroniczny pod pachę 2 minutowy,to czasami ciężko było córkę przytrzymać przez ten czas,żeby nie wypadł.Taki maluszek i tak jest niecierpliwy,a jeszcze jak chory -nie bardzo chce intruza pod pachą.

Dokładnie. Nic dodać nic ująć.

Napisane przez Szczęśliwa

Zostawić na koniec, wózek, łóżeczko, materac, pościel- bo to napewno na allegro.

A ja znalazłam u siebie w mieście sklep, w którym wózki itp są w cenie tych na allegro właśnie. I mają ten, który ja chcę (nawet 100zl taniej) W dodatku mam 2min drogi od domu wiec jak się coś popsuje to od razu im zaniosę

Napisane przez Ray

czy wy czujecie dzieci codziennie???tzn chodzi mi o poczatki jak poczulyscie ruchy, ja juz nie pamietam jak to bylo wczesniej jedynie pamietam ze corka byla bardzo ruchliwa w brzuchu swoja droga jej tak zostalo i po
a teraz np w niedziele czulam pukniecia a do teraz nic moz jedno poczulam..
zastanwialam sie czy moze w nocy dziecko kopie ale ja spie jak zabita ze mnie moja corka jak placze nawet nie obudzi. hmmm

Ja, odkąd poczułam pierwszy raz i byłam pewna, że to dzidzia, to czuje codziennie. Baaardzo często... I nawet nie strasz, że tak też zostaje po urodzeniu Nie wyrobię z takim szalonym dzieckiem


Ray, jak chcesz to podaj mi na priv maila, to Ci prześlę ta książkę. (autorki: Tracy Hogg, Melinda Blau - chyba o ta Ci chodzi?)

[NIKaP-n]

Ja czuję młodego codziennie, zwłaszcza po zjedzeniu słodkiego
Teraz szaleje po arbuzie
No ale my mamy 26tc

Szczęśliwa dokładnie, ja chce przed 8 miesiącem mieć to wszystko, co potrzebne do szpitala i na początek do domku. Później będę kompletować leżaczki, maty edukacyjno- zabawowe etc. Tym bardziej, że pewnie cos dostaniemy od znajomych na Iszą wizytę, no i od wiary z pracy

[Ray]

26 tydz to inna bajka ja jestem polowa 19

ycnanoo super to zaraz sle meila

ja sie proboje uspokoic jedynie i pocieszyc ze moze tym razem bede miec spokojne dziecko i w brzuchu juz taki len ze spi naokraglo?? tlumacze sobie ze w 2,5 tyg temu jak bylam na usg wynika ze wszystko dobrze i tak sie tego trzymam echhh... teraz czekam tylko na polowkowe by dowiedziec sie co i jak.

ycnan hahaha no nie wiem ale jak masz ruchliwe dziecko w brzuchu to moze to juz zostac tak u mnie zostalo ogolnie musze przyznac zefajnie miec takie energiczne dziecko ale czasem zazdroszcze jak widze mama sobie siedzi z wozkiem i czyta gazete dla mnie abstrakcja ja musialam spacery po 3 km robic i ani chwili usiaac bo byl ryk ze co to zastoj czy jak a tu drzewa i inne ptaszki trzeba ogladac

[Wróżka_Dzyńdzyńdzyń]

Napisane przez ninaad

Wróżko a czy Ty się wybierasz do SR? Bo ja się zastanawiałam nad tą przy szpitalu na Klinicznej ale w sumie sama nie wiem...

Chciałabym ale z tego co wyczytałam w internecie (nie wiem na ile są to aktualne informacje) zajęcia odbywają się 3 razy w tygodniu od 16, a tż niestety w pracy i jakoś tak smutno chodzić samej
Są co prawda bardziej dogodne godziny (albo zajęcia łikendowe) ale w innych szkołach, a jeśli chodzić to chyba lepiej tam gdzie chce się rodzić.. Więc też jeszcze nie wiem

[ycnan]

Ray, książka wysłana. Miłego czytania ^^

[ninaad]

Napisane przez Wróżka_Dzyńdzyńdzyń

Chciałabym ale z tego co wyczytałam w internecie (nie wiem na ile są to aktualne informacje) zajęcia odbywają się 3 razy w tygodniu od 16, a tż niestety w pracy i jakoś tak smutno chodzić samej
Są co prawda bardziej dogodne godziny (albo zajęcia łikendowe) ale w innych szkołach, a jeśli chodzić to chyba lepiej tam gdzie chce się rodzić.. Więc też jeszcze nie wiem

też widziałam te informacje dot. godzin. Ja bym i tak raczej chodziła sama, bo TŻ jakiś niechętny. No ale i tak mi nie pasują te godziny, bo ja pracuję w Gdyni i zanim dojadę do Gdańska to jest znacznie później niż 16 Więc pewnie sobie odpuszczę...

[Butterfly83]

Czekooladowaa na plusie 4kg

[Ray]

ja do szkoly rodzenia to bym poszla jedynie z ciekawosci i nudow ale tak to nie
nie chodzilam a pierwsza corka i spoko bylo, najwazniejsze to trafic na fajan polozna. ja trafilam na praktykantke ktora nie byla znudzona rutyna i mi mowila w kazdej chwili jak mam oddychac i mi sama pokazywala mialam szkole rodzenia z praktyka w jednym

ycnan dzieki

moje dziecko chyba czkawki dostalo, zawsze je czuje jak ma czkawke jak sie najem slodkiego ... kurcze roztyje sie na dobre przez tego leniwca juz jem kilka cukierkow byle by sie poruszal to wtedy czkawke dostaje i jak energicznie podskakuje to czuje pukniecia rytmiczne a tak by sam raczyl kopnac matke to ni groma.. zawalu mozna dostac od dzieci

[agata81]

Napisane przez Czekooladowaa

zaopatrzylam się dzis w Ziajke zobaczymy jak sobie da rade
oraz w witaminki Falvit czy ktoras z was je łyka ?

Ja biorę Falvit

Napisane przez Lisica1

Abz sliczny brzuszek...
ale wy wszystkie jestescie szczuple dziewuszki...mi to wszystko w biodra i boczki poszlo...waze 62kg przy wzroscie 162cm...choc rano waze o 2 kilo mniej ... i czuje ze teraz to dopiero brzuszek rosnie...jest twardy..i ciagle chce mi sie jesc...


a piersi to podsmazamy najpierw?...czy surowe...i ile mnie wiecej sztuk tych piersi?....a jajka to surowe?....jestem dokladna co do przepisow,wiec ...wole wiedziec wiecej...bo sie boje ze sie nie uda..

Ja też robię te kotleciki(nazywamy je gyros) i jest to ulubione danie mojego męża. Mój przepis: 2 piersi z kurczaka, pieczarki(ja daję zawsze dużo ok 60dag), por(jak wielki to pół, mały cały), ser żółty(''na oko''), 2-3 jajka, 2-3łyżki majonezu, 2-3łyżki mąki, przyprawa do gyrosa trochę czosnku granulowanego lub świeży ,sól.
Piersi kroję w kostkę dodaję przyprawę gyros, czosnek i sól i jak mam czasw to na ok. godz. wstawiam do lodówki.Mieszam składniki na ciasto(jajka, majonez i mąka) i mieszam z mięsem żeby się przegryzło. Pieczarki ścieram na grubej tarce lub kroję w drobniutką kosteczkę i odparowuję wodę. pora siekam i podsmażam aby zmiękł i studzę .Ser
ścieram .Łączę skł.i smażę.Z takiej porcji wychodzi bardzo dużo kotletów. jak ktoś nie lubi przyprawy gyros i czosnku to oczywiście można dodać inną np. do kurczaka. Pychotka

[Lenka*]

Napisane przez martucha84

no i super wiec koniecznie wez cytryne ja placilam 14 zl 7 za kazde poranie.. wiec nie najgorzej

wezmę wezmę

angelikaw, to dobrze że maluszek zdrowy

abz, piękny brzuszek

[aaneczka1984]

Napisane przez NIKaP-n

Nie żałuję, ale zawsze marzyłam, żeby dopiero przy orodzie usłyszeć: Ma Pani synka/córeczkę
Moja siostra tak miała. Ale jak usłyszałam od lekarki, czy chcę znać płeć, to jak z procy wystrzeliłam : OCZYWIŚCIE

Z resztą mąż bardzo chciał wiedzieć, także nie ma tego złego

A mi w pierwszej ciązy samam babka powiedziaał...
Strasznie była zła na nią za to... poprostu podczas usg najechała na siusiaka i mówi " co my tu mamy... chyba pani juz sie domyśla płci??"
Nie sposób było sie nie domysleć....
W sumie i tak chciałam wiedzieć, ale moogła chociaż spytac.....
Do porodu w życiu bym nie wytrzymała....
Znajoma urodziła misiąc temu...przez cała ciążę chciała mieć niespodzianke i o płeć się pytała... ale na ostatnim ugd przed porodem nie wytrzymała i lekarz jej powiedział...

Napisane przez Ray

ja sie proboje uspokoic jedynie i pocieszyc ze moze tym razem bede miec spokojne dziecko i w brzuchu juz taki len ze spi naokraglo?? tlumacze sobie ze w 2,5 tyg temu jak bylam na usg wynika ze wszystko dobrze i tak sie tego trzymam echhh... teraz czekam tylko na polowkowe by dowiedziec sie co i jak.

ycnan hahaha no nie wiem ale jak masz ruchliwe dziecko w brzuchu to moze to juz zostac tak u mnie zostalo ogolnie musze przyznac zefajnie miec takie energiczne dziecko ale czasem zazdroszcze jak widze mama sobie siedzi z wozkiem i czyta gazete dla mnie abstrakcja ja musialam spacery po 3 km robic i ani chwili usiaac bo byl ryk ze co to zastoj czy jak a tu drzewa i inne ptaszki trzeba ogladac

Ja w ciągu dnia mało czuję ruchów... ale tak jak Ty chyba nie mam czasu się w brzusio wsłuchiwac... teraz lerze w łóżeczku i mały mi szaleje.... tzn... dwa maluszki mi szaleją, bo Domik na nogach od 6 rano

Domis był w brzuszku baaaardzo ruchliwy, ciągle kopał, wsadzał nóżki tam gdzie nie trzeba, wypinała się że ledwo mogłam ddychać.... myslałam że maly szaleniec mi rośnie...
Ale jako niemowlak był grzeczniutki, a teraz tez źle nie jest......choć wiadomo....takie dziecko wszystkiego chce dotknąć, wszędzie pójdzie... mi ciągle do sąsiada ucieka....nie usiedzi w miejscu...ale jak przyjdzie do spania do kladzie się w łóżeczku daje u mleczko i po max 10 min lulu


Ray....to może prześlesz mi książke " język dwulatka?" chętnie poczytam.....

[IlonaN2]

Dziewczyny w którym tygodniu Wy miałyście połówkowe???Bo cały czas mnie męczy to że pójdę jutro i będzie za wcześnie a płace za to 200zł ( no moja dr twierdzo że jest ok)

Ja dostałam na moja anemie kolejny lek. Biorę już Pregne w której jest żelazo dodatkowo Tardyferon czyli żelazo i teraz jeszcze dostałam Vegavit również z żelazem bo jest prawdopodobne że nie przyswajam któregoś hmm. Magnez mam brać dalej no i luteinę a juz myślałam że się jej pozbędę. Aha no i wybrałam szpital po wczorajszej rozmowie z panią Dr będzie to UJASTEK wiec Czarnaelizabeth może się spotkamy na oddziale bo mamy termin dzień po dniu A ty już miałaś połówkowe?

[elenka1]

Napisane przez IlonaN2

Dziewczyny w którym tygodniu Wy miałyście połówkowe???Bo cały czas mnie męczy to że pójdę jutro i będzie za wcześnie a płace za to 200zł ( no moja dr twierdzo że jest ok)

Ja dostałam na moja anemie kolejny lek. Biorę już Pregne w której jest żelazo dodatkowo Tardyferon czyli żelazo i teraz jeszcze dostałam Vegavit również z żelazem bo jest prawdopodobne że nie przyswajam któregoś hmm. Magnez mam brać dalej no i luteinę a juz myślałam że się jej pozbędę. Aha no i wybrałam szpital po wczorajszej rozmowie z panią Dr będzie to UJASTEK wiec Czarnaelizabeth może się spotkamy na oddziale bo mamy termin dzień po dniu A ty już miałaś połówkowe?

ja idę za 2 tygodnie na połówkowe bedzie to mój 22 tydzień, podobno najlepiej isc po 20 do 24 tak przynajmniej twierdzi moj lekarz

[ninaad]

Napisane przez IlonaN2

Dziewczyny w którym tygodniu Wy miałyście połówkowe???Bo cały czas mnie męczy to że pójdę jutro i będzie za wcześnie a płace za to 200zł ( no moja dr twierdzo że jest ok)

mój lekarz kazał iść po po 20tc. Ja byłam w 21tc

[abz]

Napisane przez Lisica1

Abz sliczny brzuszek...

Napisane przez Lenka*

abz, piękny brzuszek

Dziekuje, cieszymy sie z brzuszkiem

Napisane przez ycnan

abz, brzusio fajowy I bardzo wyraźnie widać, jaka już doża macica

Mówisz, ze widać? Ja chyba nie umiem tego dostrzec

Napisane przez IlonaN2

Dziewczyny w którym tygodniu Wy miałyście połówkowe???

Ja będę miała zapewne dziś, kończe 20tc.

[elenka1]

znowu fatalna pogoda, tzn deszczowa i tak ma byc do konca maja a szkoda bo maj pieknym miesiącem jest... dziewczynki ale mam chrapkę na botwinkę.. szkoda tylko ze nie potrafie jej zrobic no ale moze pora sprobowac
oj juz sie nie moge doczekac mojego połówkowego a tu caleee 2 tygodnie

[aaneczka1984]

Napisane przez elenka1

znowu fatalna pogoda, tzn deszczowa i tak ma byc do konca maja a szkoda bo maj pieknym miesiącem jest... dziewczynki ale mam chrapkę na botwinkę.. szkoda tylko ze nie potrafie jej zrobic no ale moze pora sprobowac
oj juz sie nie moge doczekac mojego połówkowego a tu caleee 2 tygodnie

Eeee tam 2 tygodnie szybko minie....
ja mam jutro 3/4D
Zapisywałam się 3 tygodnie temu i wydawało mi się to wtedy wiecznością...
Ja normalnie juz godziny licze...tak nie moge się doczekać....
Mam nadzieje że mój synus jest zdrowiutki i w końcu będe mogła cieszyć się w pełni ciążą.......
Pewno jutro zrobi mi połówkowe bo to 20tc...a jak nie to moja ginka zrobi za jakieś 2 tygodnie.....

Ilona ...mysle że 17 tc ciązy to za wcześnie na połówkowe, ale chyba lekarz wie lepiej.....

[martucha84]

Napisane przez niezapominajkaa2

Cześć dziewczyny.

Mam dziś strasznego doła... odebrałam wyniki z laboratorium i HEM. mam 9.3 . A jutro wybieram się do lekarza , jak byłam ostatnio to przepisał mi żelazo ale ja nie wykupiłam bo chciałam leczyć się naturalnie. Od urodzenia mam problemy z anemią i wiem że tabletki mi nigdy pomagały .
Mam egzamin w ten weekend nauka mi kompletnie nie idzie .

no to tym razem bez zelaza sie nie obejdzie...

Napisane przez angelikaw

dziewczyny, ale naprodukowałyście postów przez te kilka godzin

My niedawno wróciliśmy od lekarza... Niestety płci nadal nie znamy, bo nie dało się nic dokładniej podejrzeć Dziecko znów się ułożyło pupą do nas.. ale przynajmniej nie było zwinięte w kłębek, jak ostatnio... Musimy więc czekać kolejne 4 tyg., chyba że jakimś cudem mój mąż zgodzi się na USG 4D.
Najważniejsze jednak jest to, że dziecko jest zdrowe, rozwija się prawidłowo, a wszystkie narządy są w normie Dzidziak waży 343g Długości nie dało się zmierzyć.
Natomiast moja waga znacznie wzrosła - od ostatniego ważenia 4 tyg. temu aż 4kg! W sumie jestem już 2kg na plusie. Ale oprócz większego brzucha, który "wyskoczył" nie wiadomo kiedy (i czuję, jak rośnie nadal - skóra się rozciąga), to raczej wszystko inne mam w normie

gratuluje! super ze z dzidziolkiem ok

Napisane przez abz

czy wy czujecie dzieci codziennie???tzn chodzi mi o poczatki jak poczulyscie ruchy, ja juz nie pamietam jak to bylo wczesniej jedynie pamietam ze corka byla bardzo ruchliwa w brzuchu swoja droga jej tak zostalo i po
a teraz np w niedziele czulam pukniecia a do teraz nic moz jedno poczulam..
zastanwialam sie czy moze w nocy dziecko kopie ale ja spie jak zabita ze mnie moja corka jak placze nawet nie obudzi. hmmmaaa jeszcze czy moze ktos z was ma "jezyk niemowlat " na komputerze? kiedys kurcze gdzies mialam i ni ma

chcialam przeczytac bo czytalam jezyk dwulatka i tak mnie ciekawi ten niemowlat moze cos fajnego wyczytam

moj syn sie rusza wierci prawie non stop... ma moze polgodzinne przerwy i dalej... az przez skore widac jak sie cos tam kreci... ale mam nadzieje ze sie niesprawdzi to ze w tych godzinach co w brzuchu jest ruchliwy to po drugiej stronie tez.. bo bedzie urwanie glowy...

ja mam te ksiazke, ale doczytalam ze juz masz

Napisane przez ycnan

Ja, odkąd poczułam pierwszy raz i byłam pewna, że to dzidzia, to czuje codziennie. Baaardzo często... I nawet nie strasz, że tak też zostaje po urodzeniu Nie wyrobię z takim szalonym dzieckiem

o dokladnie tak

Napisane przez IlonaN2

Dziewczyny w którym tygodniu Wy miałyście połówkowe???Bo cały czas mnie męczy to że pójdę jutro i będzie za wcześnie a płace za to 200zł ( no moja dr twierdzo że jest ok)

ja mialam w 20 tyg

[kliwia7]

A u nas na wschodzie narazie słońce i cieplutko.

IlonaN2,ja mam USG połówkowe w poniedziałek w 18tyg6d.Na glukozę też mam przynieść wyniki,a też raczej zlecają póżniej.A przecież chodzę do gin mojej co 2tyg,to mogłaby póżniej(USG ma w gabinecie)-ja się tym nie martwię,bo jej ufam.

[IlonaN2]

Napisane przez aaneczka1984

Ilona ...mysle że 17 tc ciązy to za wcześnie na połówkowe, ale chyba lekarz wie lepiej.....

Leci mi już 18 tc Ale spoko jestem w szoku bo wczoraj od mojej pani Dr dostałam telefon komórkowy do Tego lekarza co robi genetyczne Dr Wiecheć i dzwoniłam do niego ale nie odbierał wiec tak jak pisałam umówiłam się na jutro czyli 17t3d u recepcjonistki dziś siedzę dzwoni jakiś prywatny numer odbieram a to ten lekarz ja szok Mówię mu o co chodzi a on że śmiało mogę przyjść jeśli nie jestem puszysta to damy sobie radę a jak moja Dr tez mówiła że ok to na pewno pomiary wyjdą wiec idę i co ma być to będzie Ale dziękuje Wam za odpowiedzi

[martucha84]

Napisane przez kliwia7

IlonaN2,ja mam USG połówkowe w poniedziałek w 18tyg6d.Na glukozę też mam przynieść wyniki,a też raczej zlecają póżniej.A przecież chodzę do gin mojej co 2tyg,to mogłaby póżniej(USG ma w gabinecie)-ja się tym nie martwię,bo jej ufam.

ja sie spotkalam z przypadkiem gdzie glukoza byla wykonana przed 24 tygodniem bodajrze w 22 i wyniki wyszly kosmiczne... i podejrzewali cukrzyce.. ale dziewczyna zmienila lekarza ktory zlapal sie za glowe ze tak wczensie sie nie robi (od 24 do 28) i jak zrobila jeszcze raz to bylo wszystko cacy...
wiec nie wiem ale jak ufasz lekarzowi...

[angelikaw]

Napisane przez NIKaP-n

Nie żałuję, ale zawsze marzyłam, żeby dopiero przy orodzie usłyszeć: Ma Pani synka/córeczkę
Moja siostra tak miała. Ale jak usłyszałam od lekarki, czy chcę znać płeć, to jak z procy wystrzeliłam : OCZYWIŚCIE

Ale w ten sposób mam łatwiej z zakupami, bo nie chce mieć tylko beżowo- biało- zielono- żółtych rzeczy

Z resztą mąż bardzo chciał wiedzieć, także nie ma tego złego

ja niestety narazie muszę omijać typowo dziewczęce lub chłopięce ubranka... Nie wytrzymałabym do porodu w niepewnosci

Napisane przez IlonaN2

Dziewczyny w którym tygodniu Wy miałyście połówkowe???Bo cały czas mnie męczy to że pójdę jutro i będzie za wcześnie a płace za to 200zł ( no moja dr twierdzo że jest ok)

U mnie wypadło akurat dzień po skończonym 21tc.

Ale 200zł? za co?!? to będzie USG 3D?
Ja płaciłam za połówkowe tyle, ile za zwykłe, czyli 80zł.

[IlonaN2]

Napisane przez angelikaw

Ale 200zł? za co?!? to będzie USG 3D?
Ja płaciłam za połówkowe tyle, ile za zwykłe, czyli 80zł.

no niestety takie są Krakowskei ceny nie normale USG płacę 70zł. A za USG w 12 tc zapłaciłam 200zł i to jest od razu 3D a teraz w 18tc mam mieć tez 3D a może i 4Dwic znowu 200zł.

Dziewczyny a co to za badanie glukozy?? takie normalne z krwi?? Ja mam robioną glukozę z krwi co miesiąc

[abz]

Ilona martucha to dokładnie opisywała, to badanie na obciążenie glukozą. Pobierają krew na czczo i potem drugi raz po wypiciu dawki glukozy.

[kasienka1701]

Napisane przez kliwia7

IlonaN2,ja mam USG połówkowe w poniedziałek w 18tyg6d.Na glukozę też mam przynieść wyniki,a też raczej zlecają póżniej.A przecież chodzę do gin mojej co 2tyg,to mogłaby póżniej(USG ma w gabinecie)-ja się tym nie martwię,bo jej ufam.

Może lekarce chodzi o glukozę we krwi,a nie to badanie z piciem glukozy


Moja bratowa wczoraj urodziła syna.Tzn urodziła...miała cesarkę.Miała już pełne rozwarcie i w ostatniej chwili dziecko zaplątało się w pępowinę i trzeba było ciąć...Trochę mnie to przeraziło i teraz chodzę jak przetrącona,bo w nocy o tym wszystkim myślałam Jakoś nie dopuszczam do siebie myśli o cesarce,bo za wszelką cenę chciałabym urodzić sama,ale w takiej chwili nie ma się wyjścia. Dodatkowo dopóki ona nie urodziła,to ja jakoś czułam się bezpieczniej,tzn. wydawało mi się,że skoro najpierw ona,to ja mam jeszcze kuuuupe czasu,a tu ona już ma swoje dziecie na świecie(nie wiem kiedy to zleciało),a ja następna do odstrzału
Doła jakiegoś mam od wczoraj(znowu).Odnoszę wrażenie,że mój Tż strasznie zazdrości siostrze syna,a nie jest zbyt zachwycony tym,że u nas będzie niestety córka.O teściu już nie wspomnę...

[xxSHINeexx]

Napisane przez kasienka1701

Może lekarce chodzi o glukozę we krwi,a nie to badanie z piciem glukozy


Moja bratowa wczoraj urodziła syna.Tzn urodziła...miała cesarkę.Miała już pełne rozwarcie i w ostatniej chwili dziecko zaplątało się w pępowinę i trzeba było ciąć...Trochę mnie to przeraziło i teraz chodzę jak przetrącona,bo w nocy o tym wszystkim myślałam Jakoś nie dopuszczam do siebie myśli o cesarce,bo za wszelką cenę chciałabym urodzić sama,ale w takiej chwili nie ma się wyjścia. Dodatkowo dopóki ona nie urodziła,to ja jakoś czułam się bezpieczniej,tzn. wydawało mi się,że skoro najpierw ona,to ja mam jeszcze kuuuupe czasu,a tu ona już ma swoje dziecie na świecie(nie wiem kiedy to zleciało),a ja następna do odstrzału
Doła jakiegoś mam od wczoraj(znowu).Odnoszę wrażenie,że mój Tż strasznie zazdrości siostrze syna,a nie jest zbyt zachwycony tym,że u nas będzie niestety córka.O teściu już nie wspomnę...

Ja tez nie chcialabym miec cesarki. Wole urodzic naturalnie. Ale co bedzie to bedzie...
I spokojnie, jak zobaczy corke na swiecie to na pewno bedzie szczesliwy. Najwidoczniej potrzebuje wiecej czasu

[kliwia7]

Martuch84,ja do badań podchodzę z dystansem,jak wyjdzie żle-powtórzę.To już jutro.Masz rację powinno się robić 24-28tyg.


Kasienka1701,chodzi o test obciążenia 50gr.

Ja też się boję cesarki.Raz rodziłam i było fajnie.Mam łożysko przodujące(na całym ujściu) i jak się draństwo nie podniesie-to nie będę miała wyboru.Ale jeszcze do 30tyg jest szansa.

[martucha84]

Napisane przez angelikaw

Ale 200zł? za co?!? to będzie USG 3D?
Ja płaciłam za połówkowe tyle, ile za zwykłe, czyli 80zł.

ja za zwykle palcilam 100 a za 3/4d z plytka idt 200

Napisane przez IlonaN2

Dziewczyny a co to za badanie glukozy?? takie normalne z krwi?? Ja mam robioną glukozę z krwi co miesiąc

badanie nazywa sie test obciazenia glukoza - pisalam o tym dzieczyna duzo cofnij pare stron i wszytsko poczytasz dokladnie w postach z dnia 7 i 10 maja chodzi o pobranie krwi na czczo potem pijesz glukoze i w zaleznosci od dawki glukozy czekasz godzine albo dwie i jeszcze raz pobieraja krew - czy nie ma cukrzycy

a masz znalazlam
tu https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=2683
i tu https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=2832

Napisane przez kliwia7

Martuch84,ja do badań podchodzę z dystansem,jak wyjdzie żle-powtórzę.To już jutro.Masz rację powinno się robić 24-28tyg.

hmm to dziwne ze ci teraz kaza robic.. no nic jak bedzie nie tak to powtorzysz

[Ewcia811211]

hej
ah jakos nie mam nastroju,mama tel i aby denerwuje, czepia sie o cos co wogole nei jest az tak wazne, i coraz bardziej mysle ze po porodize u siebie bede, choc wynajmowane malutkie ale sami.a moj tz chcialby dziewczynke a wszytko wskazuje na chlopaka.w pn ide, nie moge sie doczekac.
w rac mowilam ze o dlpica chcialabym juz nie chodzic a wczesniej urlop wziasc jeszcze bo wczasy pod grusza, jutro bedzie rozmowa.hmmm

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

a co do wagi--ja 3tyg temu 68kg i az sie boje ile teraz a ostatnio brzuch wywalilo.taki naciagniety sie zrobil wokol pepka.a normalnie wazylam ok 62kg .boje sie ze nie zgubie, mysle nad kupnem pasa po porodzie by nie miec obwislego brzuchola