Uroki ciaży czujemy, a jesienią się rozpakujemy. WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2010 cz.II

[ycnan]

Napisane przez Eveliouses

i druga sprawa...ostatnio poczytałam taki artykuł "Przed urodzeniem dziecka warto założyć firmę"
cytuję ten artykuł:
Warto założyć firmę tuż przed urodzeniem dziecka. Biznesmenka może dostać prawie 6 tys. zł zasiłku i ZUS nie ma prawa tego zakwestionować - informuje "Rzeczpospolita".
W środę na posiedzeniu Sądu Najwyższego w poszerzonym siedmioosobowym składzie zapadła uchwała sankcjonująca takie postępowanie. Sąd uznał, że obowiązujące przepisy pozwalają kobietom prowadzącym działalność gospodarczą zapewnić sobie bardzo wysokie zasiłki związane z urodzeniem dziecka.

Wystarczy, że kobieta, tuż przed przejściem na urlop macierzyński przystąpi do ubezpieczenia chorobowego (które jest dobrowolne w przypadku przedsiębiorców) i podniesie sobie do maksimum wysokość stawki. Dostanie wtedy nawet 5,7 tys. zł zasiłku miesięcznie przez cały czas urlopu macierzyńskiego (obecnie 20 tygodni).

Po powrocie do pracy kobieta może sobie obniżyć składkę do minimum. Zdaniem Sądu Najwyższego ZUS nie ma prawa zakwestionować takiego postępowania.

czy któraś ma pojęcie o co w tym chodzi?bo wydaje się to prostym wybiegiem,żeby dostać wiecej kaski ale z drugiej strony to trochę niewiarygodne,no nie??przeciez trzeba pewnie jakis dochód wykazac itp.
Jeśli któraś wie coś więcej na ten temat byłabym bardzo wdzięczna.
tu podaję link do tego artykułu

http://finanse.wp.pl/kat,104762,titl...wiadomosc.html

Napisane przez NIKaP-n

Oczywiście, że ZUS ma prawo i co więcej, kwestionuje takie akcje. Skoro ma prawo "kontrolować" zatrudnienie pracownika, który w ciągu 3m-cy od daty zatrudnienia (i zazwyczaj wysokiej podstawy podczas gdy inni pracownicy danej firmy maja najniższe wynagrodzenie) zaczyna długotrwale chorować ( z reguły ciąża), to tym bardziej ma prawo kontrolować "rzemieślnika", który zakłada firmę, opłaca raz składki od 15tyś zł, a później korzysta sobie z macierzyńskiego, na który sie wszyscy składamy (bo to idzie wtedy z naszych składek)...

Poza tym, prawo do zasiłku chorobowego nabywa się w przypadku prowadzenia działalności teraz po 3 m-cach- do niedawna to bylo dopiero po 6 :p

A kontrola Płatnika Składek z ZUS jest dokładna i prześwietla wszystko.

Dokładnie tak, ale ten artykuł napisano po tym, jak kobietka wygrała sprawę w sądzie. ZUS nie ma prawa się przyczepić o to, że sobie akurat przed ciążą podwyższyła, a po macierzyńskim - obniżyła składki. Chyba w 98 czy 99 roku znieśli przepis, który to regulował.
Też planowałam założyć firmę (po urodzeniu dziecka), a po tym artykule rozważałam przyspieszenie tego. Ale mamcia się podowiadywała i żeby dostać zasiłku 1300zł, to musiałabym przez te 3 msc płacić składki ponad 800zł. To bez sensu, wolę poczekać i założyć firmę na spokojnie, dopilnować wszystkiego jak należy, niż wpakować przed porodem ponad 2000zł. Zwłaszcza, że wiadomo, że na początku firma raczej nie zarabia.
Ale jak ktoś chce tylko kasę wyciągnąć od państwa, to może to i dobry pomysł...


No i tak jak napisała angelikaw, traci się te zniżki dla pierwszej firmy (ze zniżkami przedsiębiorca płaci do ZUS jakieś 300zł, ale też zasiłek macierzyński jest proporcjonalny do tych składek- grosze)

[kliwia]

Eveliouses dzieki, ale ja nie mam badania obciazenia glukoza

[Klarissa]

Napisane przez Eveliouses

i druga sprawa...ostatnio poczytałam taki artykuł "Przed urodzeniem dziecka warto założyć firmę"
cytuję ten artykuł:
Warto założyć firmę tuż przed urodzeniem dziecka. Biznesmenka może dostać prawie 6 tys. zł zasiłku i ZUS nie ma prawa tego zakwestionować - informuje "Rzeczpospolita".
W środę na posiedzeniu Sądu Najwyższego w poszerzonym siedmioosobowym składzie zapadła uchwała sankcjonująca takie postępowanie. Sąd uznał, że obowiązujące przepisy pozwalają kobietom prowadzącym działalność gospodarczą zapewnić sobie bardzo wysokie zasiłki związane z urodzeniem dziecka.

Wystarczy, że kobieta, tuż przed przejściem na urlop macierzyński przystąpi do ubezpieczenia chorobowego (które jest dobrowolne w przypadku przedsiębiorców) i podniesie sobie do maksimum wysokość stawki. Dostanie wtedy nawet 5,7 tys. zł zasiłku miesięcznie przez cały czas urlopu macierzyńskiego (obecnie 20 tygodni).

Po powrocie do pracy kobieta może sobie obniżyć składkę do minimum. Zdaniem Sądu Najwyższego ZUS nie ma prawa zakwestionować takiego postępowania.

czy któraś ma pojęcie o co w tym chodzi?bo wydaje się to prostym wybiegiem,żeby dostać wiecej kaski ale z drugiej strony to trochę niewiarygodne,no nie??przeciez trzeba pewnie jakis dochód wykazac itp.
Jeśli któraś wie coś więcej na ten temat byłabym bardzo wdzięczna.
tu podaję link do tego artykułu

http://finanse.wp.pl/kat,104762,titl...wiadomosc.html

Rozmawiałam na ten temat przy okazji wizyty w ZUS. Żeby kwota składek nie została zakwestionowana to musisz przez co najmniej 3 miesiące opłacać te składki i nie możesz w tym czasie mieć zwolnienia chorobowego. Inaczej masz kontrole tej działalności. Jeśli ktoś rzeczywiście prowadzi działalność to nie ma się czego obawiać, ale jeśli nie to jest to po prostu oszustwo i nie sądzę, że ZUS tak lekko do tego podejście. Ponadto to nie jest tak, że ZUS rozdaje kasę za friko bo jak koleżanka napisała wyżej - te składki musisz rzeczywiście opłacić a więc fizycznie musisz wydać pieniądze a potem ewentualnie odzyskasz ich część.

Abstrahując od wyroku sądu jest to nieuczciwe w sensie społecznym. ZUS ma pieniądze ze składek podatników - a więc po prostu nasze pieniądze. Jeśli kobiety zaczną wykorzystywać nieścisłości w przepisach w celu uszczuplania kasy ZUS-u to niech mają świadomość, że pieniędzy zabraknie na inne rzeczy - podwyżki emerytur i rent, świadczenia zdrowotne w szpitalach, zasiłki dla innych uczciwych kobiet...

[szokoladka74]

Dziewczyny-ślicznie wyglądacie, super-ciążowo


Nikap- ja mam od 3 lat termometr do ucha i nie wyobrażam sobie już innego. Użerałam się z gorączkującymi dziećmi i tradycyjnymi termometrami, na prawdę- szkoda nerwów i czasu. Czasem musiałam w nocy kilkakrotnie sprawdzać, czy rośnie gorączka i kręcące się dziecko, plus moje niewyspanie po kilku takich akcjach upewniło mnie,że nie ma co dłużej oszczędzać na tym. Kupiłam taki-http://www.allegro.pl/item1031424030_termometr_ do_czola_i_ucha_4w1_konie c_z_placzem.html
- i przez 3 lata wymieniałam 2 razy baterię, to wszystko. Warto pomyśleć.
Ubawiłam się twoimi historiami ( babkę w lodziarni rozszarpałabym gołymi rękami) Dobrze,że masz fajnego męża, bo wielu ludzi mogło by to przypłacić zdrowiem


A ja mam dość depresyjny nastrój ( ta pogoda...)
Dla odmiany mój mąż uraczył mnie newsem roku i mówi- wygrałem wycieczkę do Egiptu na tydzień!
Zdębiałam, nie wierzyłam, ale jednak. To było coś w rodzaju-"wypełnij kupon, dostaniesz koszulkę" No i wygrał.
Ale ja jakoś się nie cieszę.
Jak ja polecę z moimi skurczami? Lekarz odradza, że nie weźmie odpowiedzialnośc, ect. Wiadomo, głupi nie jest, nawet zdrowy może to różnie znieść.
W Egipcie "klątwa faraona" czyli biegunka murowana- jakoś nie marzę o niej, tym bardziej leczyć całą rodzinę ( inna flora bakteryjna w wodzie)

Opalanie-odpada, chyba,że z filtrem 50, bo inaczej plamy na twarzy... to super
Basen- raczej oszczędnie, bo skurcze- więc co to za przyjemność...
Starszy syn ma drenaż uszu ( dziurki w błonie bębenkowej) i kategorycznie nie może moczyć głowy , więc co będzie robić- oblizywać się nad brzegiem basenu?
Młodszy- za mały,żeby pływać samodzielnie (3 lata), więc trza by za nim do tej wody...
Jakoś marnie to widzę. I co mi takiej wygranej???
W zeszłym roku bym się ucieszyła, a tu co?

Poleciały byście?

[NIKaP-n]

Napisane przez ycnan

No i tak jak napisała angelikaw, traci się te zniżki dla pierwszej firmy (ze zniżkami przedsiębiorca płaci do ZUS jakieś 300zł, ale też zasiłek macierzyński jest proporcjonalny do tych składek- grosze)

Warto też przemyśleć opłacanie tych zniżkowych składek jak się ma małe dziecko. Bo oby nie chorowało... A w razie choroy (Twojej), opieki- dostajesz zasiłek naliczony od składek, które opłacasz.

Jak to możliwe, że płacąc 800zł przez 3 m-ce- zasiłek miałabyś dostać w wysokości 1300zł?

---------- Dopisano o 15:33 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------

Napisane przez Klarissa

Rozmawiałam na ten temat przy okazji wizyty w ZUS. Żeby kwota składek nie została zakwestionowana to musisz przez co najmniej 3 miesiące opłacać te składki i nie możesz w tym czasie mieć zwolnienia chorobowego. Inaczej masz kontrole tej działalności. Jeśli ktoś rzeczywiście prowadzi działalność to nie ma się czego obawiać, ale jeśli nie to jest to po prostu oszustwo i nie sądzę, że ZUS tak lekko do tego podejście. Ponadto to nie jest tak, że ZUS rozdaje kasę za friko bo jak koleżanka napisała wyżej - te składki musisz rzeczywiście opłacić a więc fizycznie musisz wydać pieniądze a potem ewentualnie odzyskasz ich część.

Abstrahując od wyroku sądu jest to nieuczciwe w sensie społecznym. ZUS ma pieniądze ze składek podatników - a więc po prostu nasze pieniądze. Jeśli kobiety zaczną wykorzystywać nieścisłości w przepisach w celu uszczuplania kasy ZUS-u to niech mają świadomość, że pieniędzy zabraknie na inne rzeczy - podwyżki emerytur i rent, świadczenia zdrowotne w szpitalach, zasiłki dla innych uczciwych kobiet...

Dokładnie tak. I jak wcześniej pisałam- kontrola Płatników Składek- to nie jest mila rzecz...Jeśli sie okaże, że taka firma działała w celu "wyłudzenia pieniędzy z ubezpieczenia społecznego", to ma to wiele konsekwencji, z których najprzyjemniejszą jest zwrot pobranych świadczeń ( w kwicie brutto, a nie netto jak otrzymałaś) wrazz odsetkami.

---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

Napisane przez ycnan

Dokładnie tak, ale ten artykuł napisano po tym, jak kobietka wygrała sprawę w sądzie. ZUS nie ma prawa się przyczepić o to, że sobie akurat przed ciążą podwyższyła, a po macierzyńskim - obniżyła składki. Chyba w 98 czy 99 roku znieśli przepis, który to regulował.

Tego nie reguluje żaden przepis. To jest sprawa indywidualna, a od 2008 roku wszelkie kontrole mające na celu wykrycie wyłudzeń z ubezp. spol. zostały wzmożone...
Nawet sobie nie wyobrażacie, ile osób oszukuje i jaka kasa z NASZYCH PIENIĘDZY na to idzie
A później teksty typu:
Nie ma na emerytury i renty...
ciekawe dlaczego?

[gabisun]

Witam!
Abz śliczny masz brzusio, taki zgrabniutki
Nikuś niezłe przygody miałaś co za głupie babsztyle na tych lodach siędzą na pewno mają nadzieję Cię więcej nie spotkać

Ja na połówkowym byłam w 22tyg.+1 dzień
Teraz też mam mieć tą glukozę robiona, mam nadzieję że będzie ok i nie zakaża mi słodyczy wsuwać

Dzisiaj mialam ostatnie spotkanie z promotorką przed obroną, dostaliśmy od niej pytania

[ycnan]

Napisane przez NIKaP-n

Jak to możliwe, że płacąc 800zł przez 3 m-ce- zasiłek miałabyś dostać w wysokości 1300zł?

Mamcia (pracuje w ZUS, więc informacje wiarygodne) mi przyniosła cała tabelkę, ale gdzieś ją wcięło... Ogólnie to chodziło o to, że to jest podobnie jak gdy ma się umowę o pracę. Składki opłacasz od jakiegoś tam określonego dochodu i to z niego wyliczają wysokość zasiłku. A wiadomo, że składki do ZUS nie równają się 100 procentom pensji.
jak znajdę tą kartkę, to napisze dokładnie co i jak

Napisane przez szokoladka74

Poleciały byście?

Gdyby to mój TŻ wygrał, to jak najbardziej bym poleciała. Ale w Twojej sytuacji... nie było by ciekawie. Może da się jakoś odstąpić komuś tą wycieczkę, za drobną opłatą?

Napisane przez NIKaP-n

Tego nie reguluje żaden przepis. To jest sprawa indywidualna, a od 2008 roku wszelkie kontrole mające na celu wykrycie wyłudzeń z ubezp. spol. zostały wzmożone...
Nawet sobie nie wyobrażacie, ile osób oszukuje i jaka kasa z NASZYCH PIENIĘDZY na to idzie
A później teksty typu:
Nie ma na emerytury i renty...
ciekawe dlaczego?

Ten stary przepis mówił, że składki mają być zależne od tego ile zarabia firma. Teraz już tego nie ma i przedsiębiorca może sobie podnosić i obniżać wysokość składek, kiedy chce.
I żeby nie było, nie twierdzę, że to jest super, a tym bardziej - sprawiedliwe, ale niestety, zgodne z prawem.
Ja rozważałam ta możliwość tylko ze względu na to, że firmę i tak w ciągu roku planuje założyć. Ale jest to, dla mnie, nieopłacalne. Nawet nie miałby się kto zając firmą, podczas mojego macierzyńskiego...

[Ray]

szokoladka swietnie ze wygraliscie wycieczke
ale ja bym osobiscie nie poleciala na tym etapie ciazy i to do egiptu..
balabym sie zatrucia wlasnie ( a tu grozne jest odwodnienie) i jesli masz jakies skurcze tym bardziej bym sobie darowala... moze niech maz sam leci z dziecmi??? albo podarujcie komus w prezencie wycieczke
oczywiscie zrobicie jak uwazacie
p.s dodam ze my w tym roku planowalismy wyjazd do Hiszpani ale zrezygnowalam bo balam sie ze gdyby mi cos bylo to co ja zrobie tam ? ech

u nas chyba burza idzie, musialam kawe wypic bo ledwo chodze glowa mnie boli..

jeszcze struta chodze caly dzien, nie dosc ze mam stresow troche to jeszcze mialam glupi sen ze umarlam i nikt mnie nie widzial, nie slyszal... i mowilam mezowi ze nie moze do mnie dolaczyc bo musi sie opiekowac corka... wstalam przerazona mam nadzieje ze to nic nie znaczy :/

[Atlidee]

Kochane Mamuski, Witajcie!!!
Przyjmiecie mnie, prosze do Waszego grona?
Ja tak naprawde jestem z Wami od pierwszych stron wateczku, tylko tak jakos balam sie odezwac... na poczatku - bo balam sie zegnac, jakby cos bylo nie tak... a potem juz jakos tak trudno mi sie bylo wtracic.
Ale wlasnie sie przelamalam i mam nadzieje, ze mnie przyjmiecie.

Poprosze o dopisanie do listy: Sylwia, l.27, tp. 15.10

[enis84]

Napisane przez Ray

szokoladka swietnie ze wygraliscie wycieczke
ale ja bym osobiscie nie poleciala na tym etapie ciazy i to do egiptu..
balabym sie zatrucia wlasnie ( a tu grozne jest odwodnienie) i jesli masz jakies skurcze tym bardziej bym sobie darowala... moze niech maz sam leci z dziecmi??? albo podarujcie komus w prezencie wycieczke
oczywiscie zrobicie jak uwazacie
p.s dodam ze my w tym roku planowalismy wyjazd do Hiszpani ale zrezygnowalam bo balam sie ze gdyby mi cos bylo to co ja zrobie tam ? ech

u nas chyba burza idzie, musialam kawe wypic bo ledwo chodze glowa mnie boli..

jeszcze struta chodze caly dzien, nie dosc ze mam stresow troche to jeszcze mialam glupi sen ze umarlam i nikt mnie nie widzial, nie slyszal... i mowilam mezowi ze nie moze do mnie dolaczyc bo musi sie opiekowac corka... wstalam przerazona mam nadzieje ze to nic nie znaczy :/

u mnie we wrocku było strasznie parno, zle sie czułam było nie do wytrzymania dopiero jak burza przyszła to sie fajnie zrobiło

a co do wyjazdu to my w tym roku tez nigdzie nie jedziemy, jak juz to zorbimy sobie takie weekendowe wypady jak co roku, majówka potem długi weekend czerwcowy a dłuzszy pobyt sobie odpuszczamy popierwsze ze wzgledów finansowych, trzeba kupic troszke rzeczy dla dzidzi, po drugie ja pewnie latem będę nie do zycia i nie bedzie mi sie chcaiło wyjezdzac na wczasy w słoncu

Atlidee witaj wśród nas

[martucha84]

Napisane przez szokoladka74

A ja mam dość depresyjny nastrój ( ta pogoda...)
Dla odmiany mój mąż uraczył mnie newsem roku i mówi- wygrałem wycieczkę do Egiptu na tydzień!
Zdębiałam, nie wierzyłam, ale jednak. To było coś w rodzaju-"wypełnij kupon, dostaniesz koszulkę" No i wygrał.
Ale ja jakoś się nie cieszę.
Jak ja polecę z moimi skurczami? Lekarz odradza, że nie weźmie odpowiedzialnośc, ect. Wiadomo, głupi nie jest, nawet zdrowy może to różnie znieść.
W Egipcie "klątwa faraona" czyli biegunka murowana- jakoś nie marzę o niej, tym bardziej leczyć całą rodzinę ( inna flora bakteryjna w wodzie)

Opalanie-odpada, chyba,że z filtrem 50, bo inaczej plamy na twarzy... to super
Basen- raczej oszczędnie, bo skurcze- więc co to za przyjemność...
Starszy syn ma drenaż uszu ( dziurki w błonie bębenkowej) i kategorycznie nie może moczyć głowy , więc co będzie robić- oblizywać się nad brzegiem basenu?
Młodszy- za mały,żeby pływać samodzielnie (3 lata), więc trza by za nim do tej wody...
Jakoś marnie to widzę. I co mi takiej wygranej???
W zeszłym roku bym się ucieszyła, a tu co?

Poleciały byście?

ja tez wygralam wycieczke do egiptu w walentynkowym konkursie na rmf ale to 2 lata temu i polecielismy bylo bosko.. ale tak jak mowisz inna flora bakteryjna.. a do kiedy macie ja wykorzystac.. jak do konca roku to moze w grudniu polecicie albo jakos tak? my mielismy rok na wykorzystanie zobacz w zasadach.. a moze dostanie tylko voucher i sam sobie bedzie mogl wybrac co ijak... (my wygralismy do egiptu a sumasumarum przyslali nam voucher na 4.5 tys i sami mielismy wybrac gdzie i kiedy) wiec moze i wam sie tak uda...

Napisane przez Atlidee

Kochane Mamuski, Witajcie!!!
Przyjmiecie mnie, prosze do Waszego grona?
Ja tak naprawde jestem z Wami od pierwszych stron wateczku, tylko tak jakos balam sie odezwac... na poczatku - bo balam sie zegnac, jakby cos bylo nie tak... a potem juz jakos tak trudno mi sie bylo wtracic.
Ale wlasnie sie przelamalam i mam nadzieje, ze mnie przyjmiecie.

Poprosze o dopisanie do listy: Sylwia, l.27, tp. 15.10

witaj opowiadaj ja sie czujecie

[Atlidee]

enis Dziekuje
martucha rowniez Dzieki wielkie! Musze sie wyzalic, ze roznie to bywalo, ale jest juz coraz lepiej. Za to teraz humorki: raz gora, raz dol
Jestem na obczyznie (UK) i to tak czasem mi smutno, samotnie (TZ juz ma mnie czasami dosc, sluzy mi tu za przyjaciolki...). Jeszcze tutejsza sluzba zdrowia ma czlowieka "brzemiennego" za nic..., wiec jak ma czlowiek jakies watpliwosci, czy nie daj Boze problemy, to juz jest zdany na samego siebie...
No dosc tego narzekania
Dzieki za przyjecie mnie, ciesze sie...

[enis84]

Napisane przez Atlidee

enis Dziekuje
martucha rowniez Dzieki wielkie! Musze sie wyzalic, ze roznie to bywalo, ale jest juz coraz lepiej. Za to teraz humorki: raz gora, raz dol
Jestem na obczyznie (UK) i to tak czasem mi smutno, samotnie (TZ juz ma mnie czasami dosc, sluzy mi tu za przyjaciolki...). Jeszcze tutejsza sluzba zdrowia ma czlowieka "brzemiennego" za nic..., wiec jak ma czlowiek jakies watpliwosci, czy nie daj Boze problemy, to juz jest zdany na samego siebie...
No dosc tego narzekania
Dzieki za przyjecie mnie, ciesze sie...

a jak tam dzidzia wiesz już co bedziesz miała??

z nami jest raźniej zawsze jak nie masz z kim pogadac albo Ci się nudzi możesz napisac do nas a my odpowiemy i doradzimy, jesteśmy takimi wirtualnymi psiapsiółkami

[Maggie1983]

Napisane przez Zuziczka

Wreszcie siadlam do obrabiania zdjec wczoraj i przy okazji zrobilam tez pare fotek czesci moich zbiorow ciuszkowych.

nie no paumpkinowe spiocyh wymiataja

Napisane przez ycnan

Maggie1983, to, jaka czcionka, interlinia, marginesy itp, zależą od uczelni. U mnie na stronie internetowej podali standardy.

no wlasnie u nas (UŁ ) nie ma ani slowa i promotorzy sobie decyduja, a ta nasza nic konkretnego nie powiedziala, jak pytalismy na wiekszosci seminariow pisza 13 i marginesy 2,5, a my chust wie

Napisane przez NIKaP-n

Oczywiście, że ZUS ma prawo i co więcej, kwestionuje takie akcje. Skoro ma prawo "kontrolować" zatrudnienie pracownika, który w ciągu 3m-cy od daty zatrudnienia (i zazwyczaj wysokiej podstawy podczas gdy inni pracownicy danej firmy maja najniższe wynagrodzenie) zaczyna długotrwale chorować ( z reguły ciąża), to tym bardziej ma prawo kontrolować "rzemieślnika", który zakłada firmę, opłaca raz składki od 15tyś zł, a później korzysta sobie z macierzyńskiego, na który sie wszyscy składamy (bo to idzie wtedy z naszych składek)...

Poza tym, prawo do zasiłku chorobowego nabywa się w przypadku prowadzenia działalności teraz po 3 m-cach- do niedawna to bylo dopiero po 6 :p

A kontrola Płatnika Składek z ZUS jest dokładna i prześwietla wszystko.

Nikus, no wlasnie bo ty ekspert nasz tu jestes ja bylam zatrudniona w firmie na 1/3 etatu od 02.01.2009 do 28.02.2010, a od 1.03.2010 dostałam pelen etat i od 26.04.2010 jestem na zwolnieniu, myslisz ze beda mnie i szefowa ciorac o to

Napisane przez Atlidee

Kochane Mamuski, Witajcie!!!
Przyjmiecie mnie, prosze do Waszego grona?
Ja tak naprawde jestem z Wami od pierwszych stron wateczku, tylko tak jakos balam sie odezwac... na poczatku - bo balam sie zegnac, jakby cos bylo nie tak... a potem juz jakos tak trudno mi sie bylo wtracic.
Ale wlasnie sie przelamalam i mam nadzieje, ze mnie przyjmiecie.

Poprosze o dopisanie do listy: Sylwia, l.27, tp. 15.10

witaj

[Atlidee]

Napisane przez enis84

a jak tam dzidzia wiesz już co bedziesz miała??

Jeszcze nie wiem niestety, czekam cierpliwie az szanownie NHS przysle mi "zaproszenie" (tak, tak...) na moj 20 tydz. skan. Jak na razie to moj 17+5 tydz., wiec jeszcze dam im pare dni, jesli nic nie przysla to bede ich nekac telefonami... (nie lubia, ale co tam).
Tak wogole to bede sie cieszyc jak Dzidzie na tym ich sprzecie zobacze (marna jakosc, straszne starowinki usg) a co dopiero plec!!!

Maggie Dzieki!

[enis84]

Napisane przez Atlidee

Jeszcze nie wiem niestety, czekam cierpliwie az szanownie NHS przysle mi "zaproszenie" (tak, tak...) na moj 20 tydz. skan. Jak na razie to moj 17+5 tydz., wiec jeszcze dam im pare dni, jesli nic nie przysla to bede ich nekac telefonami... (nie lubia, ale co tam).
Tak wogole to bede sie cieszyc jak Dzidzie na tym ich sprzecie zobacze (marna jakosc, straszne starowinki usg) a co dopiero plec!!!

Maggie Dzieki!

a mialas już jakies USG czy wogóle??

[nicole007]

Napisane przez Eveliouses

i druga sprawa...ostatnio poczytałam taki artykuł "Przed urodzeniem dziecka warto założyć firmę"
cytuję ten artykuł:
Warto założyć firmę tuż przed urodzeniem dziecka. Biznesmenka może dostać prawie 6 tys. zł zasiłku i ZUS nie ma prawa tego zakwestionować - informuje "Rzeczpospolita".
W środę na posiedzeniu Sądu Najwyższego w poszerzonym siedmioosobowym składzie zapadła uchwała sankcjonująca takie postępowanie. Sąd uznał, że obowiązujące przepisy pozwalają kobietom prowadzącym działalność gospodarczą zapewnić sobie bardzo wysokie zasiłki związane z urodzeniem dziecka.

Wystarczy, że kobieta, tuż przed przejściem na urlop macierzyński przystąpi do ubezpieczenia chorobowego (które jest dobrowolne w przypadku przedsiębiorców) i podniesie sobie do maksimum wysokość stawki. Dostanie wtedy nawet 5,7 tys. zł zasiłku miesięcznie przez cały czas urlopu macierzyńskiego (obecnie 20 tygodni).

Dziewczyny, a nie wiecie moze czy tata dziecka, ktory prowadzi dg moze starac sie o zasilek tak samo jak matka??
Ja nie bede miec macierzynskiego, bo jak wczesniej pisalam nie pracuje wiec każde pieniazki po urodzeniu maluszka to cos.
Pozdrawiam

[kasienka1701]

Napisane przez NIKaP-n

Sorry za słowa, ale zazwyczaj jest tak, że ci, którzy na początku walą teksty typu: ojjjjj a na pewno nie będzie dziewczynki? albo - chłopak to chłopak, a dziewczynka... to potem sraczkę za dzieckiem mają

Ja nie toleruję takiego podejścia i szczerze- pewnie byłabym później baaaaaardzo złośliwa gdyby mi ktoś w ten sposób gadał. Choć pewnie szybko bym takie teksty ucięła raz na zawsze


Ludzie czasem przeginają, chlapią co im ślina na język przyniesie, nie myśląc, że moga komuś krzywdę tym zrobić...
A tak naprawdę ważne jest, żeby dzidzia była zdrowa i uśmiechnięta i dopiero jak sie okazuje, że mogą być jakieś kłopoty, to doceniają, że nieważna płeć, ale zdrowie.
Stare i głupie barany z nich zazwyczaj !

Święte słowa.Ja na każde badanie idę z drżeniem serca czy lekarz nie powie przypadkiem,że dziecko ma jakąś wadę lub będzie chore,a nie to co ma między nogami...Tyle ludzi pragnie mieć dzieci,a nie może,to dla nich prawdziwa tragedia.Oddali by wiele by mieć własne dziecko,a tutaj nie dość,że oboje zdrowi,mogą sie normalnie rozmnażać,to jeszcze jakieś ale co do tego jak ma być skonstruowane.Niedługo będą wymagać,żeby dzieci rodziły się z biegłą znajomością trzech języków...

Uprałam dziś swoje zbiory skarpetkowe dla Dzidzi i zajęły mi całą suszarkę Pewnie nawet połowy nie wykorzystam

[Atlidee]

enis Tak mialam na szczescie bylam w Polsce na Wielkanoc i moglam sie wreszcie przebadac i zrobic porzadne USG (nawet 4d mialam przez chwilke). To bylo w 11+6 tyg. (jak ten czas leci...) i od tego czasu bylam tylko po powrocie na standardowej wizycie (czytaj: zyje Pani? a Dziecko?) tu u poloznej. Nota bene to sie okazalo, ze mam cukier w moczu, ale nikt sie tym nie przejal. Kobitka mi chciala wmowic, ze za duzo slodkiego zjadlam w tym dzniu... ale akurat mnie tak od slodkiego odzucilo, ze szok, nawet jablko to jest dla mnie problem zjesc.
No wiec nic, czekamy i jestesmy dobrej mysli (moja mama mila w obu ciazach ciezka cukrzyce, moja siostra w efekcie 5kg-rowno przy porodzie a ja "tylko" 4,8kg), mam nadzieje, ze jakos przezyje...

[Zuziczka]

Napisane przez szokoladka74

Dziewczyny-ślicznie wyglądacie, super-ciążowo
Nikap- ja mam od 3 lat termometr do ucha i nie wyobrażam sobie już innego. Użerałam się z gorączkującymi dziećmi i tradycyjnymi termometrami, na prawdę- szkoda nerwów i czasu. Czasem musiałam w nocy kilkakrotnie sprawdzać, czy rośnie gorączka i kręcące się dziecko, plus moje niewyspanie po kilku takich akcjach upewniło mnie,że nie ma co dłużej oszczędzać na tym. Kupiłam taki-http://www.allegro.pl/item1031424030_termometr_ do_czola_i_ucha_4w1_konie c_z_placzem.html
- i przez 3 lata wymieniałam 2 razy baterię, to wszystko. Warto pomyśleć.
Ubawiłam się twoimi historiami ( babkę w lodziarni rozszarpałabym gołymi rękami) Dobrze,że masz fajnego męża, bo wielu ludzi mogło by to przypłacić zdrowiem
A ja mam dość depresyjny nastrój ( ta pogoda...)
Dla odmiany mój mąż uraczył mnie newsem roku i mówi- wygrałem wycieczkę do Egiptu na tydzień!
Zdębiałam, nie wierzyłam, ale jednak. To było coś w rodzaju-"wypełnij kupon, dostaniesz koszulkę" No i wygrał.
Ale ja jakoś się nie cieszę.
Jak ja polecę z moimi skurczami? Lekarz odradza, że nie weźmie odpowiedzialnośc, ect. Wiadomo, głupi nie jest, nawet zdrowy może to różnie znieść.
W Egipcie "klątwa faraona" czyli biegunka murowana- jakoś nie marzę o niej, tym bardziej leczyć całą rodzinę ( inna flora bakteryjna w wodzie)

Opalanie-odpada, chyba,że z filtrem 50, bo inaczej plamy na twarzy... to super
Basen- raczej oszczędnie, bo skurcze- więc co to za przyjemność...
Starszy syn ma drenaż uszu ( dziurki w błonie bębenkowej) i kategorycznie nie może moczyć głowy , więc co będzie robić- oblizywać się nad brzegiem basenu?
Młodszy- za mały,żeby pływać samodzielnie (3 lata), więc trza by za nim do tej wody...
Jakoś marnie to widzę. I co mi takiej wygranej???
W zeszłym roku bym się ucieszyła, a tu co?

Poleciały byście?

Ten Termometr to dobry pomysl mysle, dzieki za przypomnienie Szokoladko
Ja bym chyba nie poleciala do tego Egiptu ... Wiadomo, ze szkoda wycieczki itd ale moze mozna komus odstapic?

Tez mam ciagle zalegla wygrana- weekend w Stambule, ale nie polece (za lot sama musze placic) I juz nakrecam mojego brata, zeby skorzystal, bo szkoda. A wygrana mam za zdjecie w konkursie stambulskim fotograficznym (moj debiut!), tak sie troszke pochwale

Napisane przez Atlidee

Kochane Mamuski, Witajcie!!!
Przyjmiecie mnie, prosze do Waszego grona?
Ja tak naprawde jestem z Wami od pierwszych stron wateczku, tylko tak jakos balam sie odezwac... na poczatku - bo balam sie zegnac, jakby cos bylo nie tak... a potem juz jakos tak trudno mi sie bylo wtracic.
Ale wlasnie sie przelamalam i mam nadzieje, ze mnie przyjmiecie.

Poprosze o dopisanie do listy: Sylwia, l.27, tp. 15.10

Witaj Sylwio Atlidee! Jak samopoczucie?

Dziekuje wszystkim Dziewczynom za mile slowa a propos ciuszkow
Pumpkin to tez moj ulubiony, hehe. Ciuszki zbieram juz od dawna (czasy studiow) jak mialam troche kasy i byly promocje w HM albo gdzies to nie moglam sie powstrzymac. Duzo tego nie ma i troche dla chlopca troche dla dziewuszki a troche neutralnych, ale sie ciesze ze to mam! Poczekajcie az zrobie zdjecie mojej kolekcji butkow dla maluszkow!

Poza tym spalilam garnek to juz kolejny raz w tej ciazy...
Zero koncentracji, skleroza 1000%, po prostu sieroctwo na maksa...
Tez tak macie? czy to tylko ja?
Wczoraj upieklam niejadalne muffinki- za duzo proszku, ble...

[enis84]

Napisane przez Atlidee

enis Tak mialam na szczescie bylam w Polsce na Wielkanoc i moglam sie wreszcie przebadac i zrobic porzadne USG (nawet 4d mialam przez chwilke). To bylo w 11+6 tyg. (jak ten czas leci...) i od tego czasu bylam tylko po powrocie na standardowej wizycie (czytaj: zyje Pani? a Dziecko?) tu u poloznej. Nota bene to sie okazalo, ze mam cukier w moczu, ale nikt sie tym nie przejal. Kobitka mi chciala wmowic, ze za duzo slodkiego zjadlam w tym dzniu... ale akurat mnie tak od slodkiego odzucilo, ze szok, nawet jablko to jest dla mnie problem zjesc.
No wiec nic, czekamy i jestesmy dobrej mysli (moja mama mila w obu ciazach ciezka cukrzyce, moja siostra w efekcie 5kg-rowno przy porodzie a ja "tylko" 4,8kg), mam nadzieje, ze jakos przezyje...

to faktycznie masakra jakaś tam jest, a wydawało mi się że tam jest lepiej niż w Polsce

[Zuziczka]

Napisane przez kasienka1701

Święte słowa.Ja na każde badanie idę z drżeniem serca czy lekarz nie powie przypadkiem,że dziecko ma jakąś wadę lub będzie chore,a nie to co ma między nogami...Tyle ludzi pragnie mieć dzieci,a nie może,to dla nich prawdziwa tragedia.Oddali by wiele by mieć własne dziecko,a tutaj nie dość,że oboje zdrowi,mogą sie normalnie rozmnażać,to jeszcze jakieś ale co do tego jak ma być skonstruowane.Niedługo będą wymagać,żeby dzieci rodziły się z biegłą znajomością trzech języków...

Uprałam dziś swoje zbiory skarpetkowe dla Dzidzi i zajęły mi całą suszarkę Pewnie nawet połowy nie wykorzystam

dzieci ze znajomoscia jezykow, haha, a to dobre! Udalo ci sie Kasienka!
Ja tez tylko o tym marze, by Fasolak byl zdrowy. Boje sie, ze moja niedoczynnosc, alergie i te ciagle infekcje jakos na niego wplyna... Ale jestem dobrej mysli i uwielbiam jak to male mnie gdzies cisnie w jelito, czy inny pecherz

[Atlidee]

Napisane przez Zuziczka

Ten Termometr to dobry pomysl mysle, dzieki za przypomnienie Szokoladko
Ja bym chyba nie poleciala do tego Egiptu ... Wiadomo, ze szkoda wycieczki itd ale moze mozna komus odstapic?

Tez mam ciagle zalegla wygrana- weekend w Stambule, ale nie polece (za lot sama musze placic) I juz nakrecam mojego brata, zeby skorzystal, bo szkoda. A wygrana mam za zdjecie w konkursie stambulskim fotograficznym (moj debiut!), tak sie troszke pochwale



Witaj Sylwio Atlidee! Jak samopoczucie?

Dziekuje wszystkim Dziewczynom za mile slowa a propos ciuszkow
Pumpkin to tez moj ulubiony, hehe. Ciuszki zbieram juz od dawna (czasy studiow) jak mialam troche kasy i byly promocje w HM albo gdzies to nie moglam sie powstrzymac. Duzo tego nie ma i troche dla chlopca troche dla dziewuszki a troche neutralnych, ale sie ciesze ze to mam! Poczekajcie az zrobie zdjecie mojej kolekcji butkow dla maluszkow!

Poza tym spalilam garnek to juz kolejny raz w tej ciazy...
Zero koncentracji, skleroza 1000%, po prostu sieroctwo na maksa...
Tez tak macie? czy to tylko ja?
Wczoraj upieklam niejadalne muffinki- za duzo proszku, ble...
[/LEFT]

Zuziczka Witaj. Nie przejmuj sie ja spalilam tak garnek, ze nie widac jaki kolor mial oryginalnie... a to byl ulubiony garnek TZ na mleko (on platki na mleku lubi rano "przyzadzic"-tylko dlatego, ze szybko...).
Tez podziwiam Twe ciuszki, sliczne...
Zazdroszcze Wam troche kochane tych ciuszkowych zakupow, ja jakos nie mam nastroju... zanim zaszlam w ciaze, to jak tylko kolo dzialu dzieciecego przechodzilam, to lubilam poogladac i z przyjemnoscia dla swojej chrzesnicy tez wybieralam, przebieralam. Jak tylko jestem w ciazy to mnie jakos "odpycha", moze podswiadome sie boje, czy cos

enis Tu generalnie jest super, ale jak wszystko jest z Toba i Dzidzia w pozadku... Oni po prostu nie przywiazuja tak wagi do wartosci zycia, niestety (a jak poroni to tak widac mialo byc..., nie podtrzymuja ciazy, nie badaja szyjki w pozniejszej ciazy, kompletnie nic-mam wrazenie, ze oni tu nie wiedza, co to jest badanie ginekologiczne). Czasami bardzo smutne... Ja na szczescie nie mam wiekszych problemow, tylko notorycznie mnie brzuch boli w dole (normalne skurcze, jak okres), ale to tez zignorowali...
Musze sie znow wybrac od Polski do mojej p.Gin.

[Lenka*]

Napisane przez IlonaN2

Dziewczyny w którym tygodniu Wy miałyście połówkowe???Bo cały czas mnie męczy to że pójdę jutro i będzie za wcześnie a płace za to 200zł ( no moja dr twierdzo że jest ok)

Ja byłam w 21 tc (20 tc + 2 dni).

Napisane przez martucha84

ja sie spotkalam z przypadkiem gdzie glukoza byla wykonana przed 24 tygodniem bodajrze w 22 i wyniki wyszly kosmiczne... i podejrzewali cukrzyce.. ale dziewczyna zmienila lekarza ktory zlapal sie za glowe ze tak wczensie sie nie robi (od 24 do 28) i jak zrobila jeszcze raz to bylo wszystko cacy...
wiec nie wiem ale jak ufasz lekarzowi...

Ja będę miała w 25 tc, mam nadzieję że to ok.

Napisane przez Maggie1983

no to Lenka idziemy leb w leb- ja mam 26 stron, tyle ze nie wiem jeszcze, co na ich temat mysli moja promotorka okaze sie w sobote a wogole powiedz mi, jakie masz marginesy i czcionke, bo ta nasza nic nam nie mowi

malusi, ale juz widac, ze ciazowy my jutro konczymy 20 tc, wiec trzeba to bedzie uczcic jakas fota

U nas 2,5 z prawej i 4 cm z lewej (bo dodatkowe 1,5 na oprawę). A czcionka 12. Ja już napisałam teorię, teraz muszę opisać metodologię moich badań (z 5 str), a potem już część praktyczna.

Zuziczka, piękne ciuszki Ja chyba dopiero w lipcu zacznę kupować, bo nie mam czasu, a czerwiec będzie tragiczny... Podwójna sesja i obrona:/

Napisane przez elenka1

Ja Cię toszkę rozumiem bo u mnie modlą się (tescie) o dziewczynkę i chlopca nie bardzo chcą, bo mają w rodzinie samych chłopaków, mojej mamie jest wszystko jedno. Brat mojego TZ tez zostanie tata i oni maja miec dziewczynkę to juz sa uwielbiani itd... a ja taka odepchana sie czulam, az wkoncu dowiedzialam sie ze u nas tez dziewczynka(prawdopodobni e bo płeć określona w 18 tyg takze jeszcze niedowierzam) i powiem ci ze gdybym nie miala dziewczynki w brzuszku to czulabym sie bardzo podobnie, zła, rozdrazniona a nawet ciut gorsza...

Doskonale Cię rozumiem.. U moich teściów są sami chłopcy w rodzinie i jak się okazało że brat TŻta będzie miał dziecko to wszyscy byli przekonani że będzie dziewczynka i każdy wokół nich skakał. Tymczasem okazało się, że u nich będzie chłopiec, a u nas dziewczynka Co mnie zresztą zdziwiło, bo już się nastawiłam na chłopczyka Ale co mi za różnica- to będzie moje maleństwo.

[angelikaw]

Napisane przez Atlidee

Kochane Mamuski, Witajcie!!!
Przyjmiecie mnie, prosze do Waszego grona?

Witaj Sylwia

Napisane przez Maggie1983

no wlasnie u nas (UŁ ) nie ma ani slowa i promotorzy sobie decyduja, a ta nasza nic konkretnego nie powiedziala, jak pytalismy na wiekszosci seminariow pisza 13 i marginesy 2,5, a my chust wie

Maggie - ja pisałam pracę na UŁ (WPiA), czcionka 12 Times New Roman (ale 13 też kilka osób pisało), odstępy (interlinia) 1,5, a marginesy 2,5 + z lewej strony dodatkowo 1,5-2cm na oprawę.

[enis84]

Napisane przez Atlidee

enis Tu generalnie jest super, ale jak wszystko jest z Toba i Dzidzia w pozadku... Oni po prostu nie przywiazuja tak wagi do wartosci zycia, niestety (a jak poroni to tak widac mialo byc..., nie podtrzymuja ciazy, nie badaja szyjki w pozniejszej ciazy, kompletnie nic-mam wrazenie, ze oni tu nie wiedza, co to jest badanie ginekologiczne). Czasami bardzo smutne... Ja na szczescie nie mam wiekszych problemow, tylko notorycznie mnie brzuch boli w dole (normalne skurcze, jak okres), ale to tez zignorowali...
Musze sie znow wybrac od Polski do mojej p.Gin.

no właśnie a teraz bardzo duzokobiet ma problemy w ciąży, wiec nie rozumiem ich postepowania,
niektóre kobiety mogą urodzić tylko dzięki tabletkom podtrzymującym
a oni poprostu umywają od wszytskiego ręcę, jak się urodzi to
dobrze a jak nie to trudno

[Atlidee]

Napisane przez enis84

no właśnie a teraz bardzo duzokobiet ma problemy w ciąży, wiec nie rozumiem ich postepowania,
niektóre kobiety mogą urodzić tylko dzięki tabletkom podtrzymującym
a oni poprostu umywają od wszytskiego ręcę, jak się urodzi to
dobrze a jak nie to trudno

Dokladnie tak tu jest... W tutejszych warunkach moja chrzesnica nigdy by sie nie urodzila (ciaza "podtrzymywana"), ani corcia mojej przyjacioki (niewydolnosc szyjki mamy przy 2-giej ciazy). Paranoja ogolnie. Nie mam natomiast pojecia jak tu wyglada prywatna sluzba zdrowia, ale przeciez i tak tu wszyscy lekarze koncza te same uczelnie.

angelikaw Witaj!

[fem]

Napisane przez Atlidee

Kochane Mamuski, Witajcie!!!
Przyjmiecie mnie, prosze do Waszego grona?
Ja tak naprawde jestem z Wami od pierwszych stron wateczku, tylko tak jakos balam sie odezwac... na poczatku - bo balam sie zegnac, jakby cos bylo nie tak... a potem juz jakos tak trudno mi sie bylo wtracic.
Ale wlasnie sie przelamalam i mam nadzieje, ze mnie przyjmiecie.

Poprosze o dopisanie do listy: Sylwia, l.27, tp. 15.10

WITAJ wśród brzuchatek październikowych

Napisane przez Zuziczka

Poza tym spalilam garnek to juz kolejny raz w tej ciazy...
Zero koncentracji, skleroza 1000%, po prostu sieroctwo na maksa...
Tez tak macie? czy to tylko ja?
Wczoraj upieklam niejadalne muffinki- za duzo proszku, ble...
[/LEFT]

nic sie nie martw, nie jesteś sama ...
ja ostatnio w restauracji wylałam filiżankę gorącej herbaty na siebie... normalnie porażka
w domu ciągle coś tłukę, już chyba pół zastawy poszło do kosza
a no i jeszcze zapominam o wielu sprawach, wyłączam się jak ktoś do mnie za długo mówi... poprostu masakra

Napisane przez angelikaw

Maggie - ja pisałam pracę na UŁ (WPiA), czcionka 12 Times New Roman (ale 13 też kilka osób pisało), odstępy (interlinia) 1,5, a marginesy 2,5 + z lewej strony dodatkowo 1,5-2cm na oprawę.

to Wy moje kochane w moim mieście Łodzi się uczyłyście....hm..

[naked21]

witajcie po dłuższej nieobecności

wpadłam się pochwalić, że jutro wybieram się z mamą na usg 3d strasznie się cieszę, a z drugiej strony panikuję tak bardzo bym chciała, żeby dzidziuś był zdrowy. Mam już tylko jego ...

jestem w 22/23 tc

dziewczyny, które miały już to badanie, tak sobie myślę, że skoro już mam płacic 160 zl i siedzieć tam ok 50 min, to zażyczę sobie jakiś dokładnych pomiarów, echa serduszka i... no włąsnie co Wam lekarz badał przy okazji 3d

najbardziej się cieszę, że będę miała filmik i zdjęcia (o ile dzidzia będzie dobrze ułożona )

[Czekooladowaa]

abz niezły brzuszek widze ze u Ciebie jak i u mnie wloski na brzuszku sie pojawily
niaad moj TŻ tez jakis niechetny a samej byloby mi jakos tak smutno chodzic...

Buterfly83 hihi u mnie tez +4 kg

kasienka1701 moj TŻ tez na chlopca jest nastawiony i nie wiem jak przyjmie wiadomosc jak bedzie dziewczynka ale mysle ze sie z tym oswoi a po porodzie oszaleje na widok malenstwa
a Mała będzie córeczką tatusia

szokoladko no to kiepsko akurat teraz z taka wycieczka moze faktycznie sprobujcie odstapic komus ? albo niech TŻ sam leci

Atlidee Witaj

Mnie dzidzia dzis podkopuje w najlepsze ku mojej radosci oczywiscie bo dwa ostatnie dni miala dosc ciche co do pogody to ja juz szalu dostaje.. z rana sloneczko i cieplutko potem zachodzi slonce i chlodno, potem sloneczko, zaraz nagle deszcz, sloneczko, zaraz grzmi i deszcz.. czekam na te dni az wkoncu bedzie cieeploo!
a tym czasem mykam na jakis wieczorny spacerek, nie dam sie pogodzie