Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

[kardashi]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19282983]

masło? to jakieś konkretne?


Myślę, że do 24 maja nie donosisz.


dla Luizki- duża z niej już panna.
Ja będę szczepić- ale tylko obowiązkowe.
A jeśli się nie chce szczepić, o chyba tylko wystarczy podpisać stosowne oświadczenie. No a w szpitalu nie była Luizka szczepiona? - tak mi coś świta, że pierwsze szczepienie to jeszcze w szpitalu.



[/QUOTE]

Masło z Ziajki Mamma Mia

I oobyyś miała racje że nie donosze do 24 ]

Ale ogólnie jakoś jestem 'spokojniejsza' jak na razie i nie wypatruje żadnych czopów itp, bo uświadomiłam sobie że przecież kiedyś urodzę

A o co chodzi z tymi szczepieniami, oświećcie mniee ?
Bydgoś czemu nie chcesz szczepić Luizki ??

Napisane przez Silpe

Odnosnie pampersów nie musze brac wcale - u nas wszystko dają jak sie okazało . Dziecko jest przez caly czas pobytu w szpitalnym rożku i ciuszkach . Potrzebuje tylko kilka pieluch tetrowych na potrzeby przy karmieniu itp w tym 3 dla szpitala do zostawienia .
Husteczki nawilżające dla dziecka , krem na odpażenia i ciuszki na wyscie .Tyle potrzebuje , dozuciłam jeszcze uspokajacz w razie wu i malutką paczke pampersów tych najmniejszych - to na wyjscie .Mąż dowiezie fotelik i ewentualnie kocyk na wyjscie . wiec torba dla dziecka to taka wieksza kosmetyczka u mnie
A i ja potrzebuje tylko kosmetyki , koszule , kapcie , podpaski , szlafrok , stanik do karmienia i recznik - wiec naprawde nie wiele - moja torba tez jest wersją mini

Młoda ma dzis już trzecią czkawke

Ja też tylko szlafrok, ręcznik, koszule, kapcie, podpaski i kosmetyki i torba jak na wczasy 2 tygodniowe

Napisane przez xxNiuniaxx

A u mnie coś takiego jak opisujecie odchodzi już od ponad tygodnia, do tego kłucia szyjki jak cholera, az czasem przykucam z bólu... Bóle jak na @ nieco ucichły ale odezwał sie moj krzywy kregosłup
A gin na ktg stwierdził że czynnosc skurczowa to plaża i raczej nie zacznie sie wcześniej....

Po za tym chyba dopadła mnie jakas depresja, mam już dosc tego brzucha, marzę o swoich rurkach i braku ciągłego poczucia, że jestem inkubatorem....

Jeeszcze troche i założysz swoje rureczki
To chyba normalna faza, tez ją niedawno miałam.. Zwłaszcza jak sie ciepło zrobiło.. dziewczyny pozakładały spódniczki, bluzeczki, super odpacykowane a ja z brzuucheem...
Ale teraz mi minęło i to ja się 'lansuje' dumnie z brzuszkiem

A rureczki dziś założyłam.. i coś mi się gdzieś spruło ale nie wiem gdzie..

Napisane przez justin18061976

czesc Dziewczyny!!!!
My juz w domku. Porodu opisywac nie bede, bo bylo troche komplikacji, ale powiem Wam jedno. WARTO BYLO!!!!!!!!!!! mamy cudownego syna, jestesmy niemozliwie szczesliwi.
dziekuje za zyczenia, musze nadrobic prawie tydzien czytania, hehe
A oto nasz synus

Ale słoodki
A jak ładnie coś tam obserwuje sobie

[kardashi]

Napisane przez Edzia400

Gratuluje Nowym Mamusiom

Ja ide do was z dobrymi wiadomosciami i z wielkimi podziekowaniami DZIEKUJE DZIEKUJE za trzymanie kciuków i za wsparcie : roza:

Mała na 98% jutro wychodzi : jupi:

ponoć to była pomyłka i to nie torbielka tylko powiekszona miedniczka i ponoć niemowlaczki czesto tak maja

jutro zabieram moja kochana niunie z kliniki : jupi:


i oto i ona w całej okazałosci oczywiscie zdiecia zrobione w szpitalu gdzie rodzilam

weszłam dzis na wage i wiecie ze mam mniej 10 kg

nooo super wieści

A córeczka rzeczywiście seksi laska fiu fiuu

[kropka75]

Napisane przez angkorcz

gratulacje dla mamusiek
kropus i ja i ja na jutro dzien terminu mam i dupa juz wszystko bylo robine i nic nie pomaga i malina i seksik i burza i pelnia i schody i spacerki i wielka dupaaaaaaaaaaaa nawet dziadzius ktory przyjechal na 2 tyg przywitac sie z wnusiem probowal z nim gadac i dupa w nast piatek wracca i chce wnusia zobaczyca maly szaleje ze obled zaraz mi pepkiem wyjdzie tak sie tam wierci

Widać wyjdzie jak uzna za stosowne. Ja dwa tyg. chlałam maliny, od 8 miesiąca łażę godzinami, podłogi myję i nic do teraz. Takie uparciuchy mamy.

Potrzymam może co dadzą.

Napisane przez justin18061976

czesc Dziewczyny!!!!
My juz w domku. Porodu opisywac nie bede, bo bylo troche komplikacji, ale powiem Wam jedno. WARTO BYLO!!!!!!!!!!! mamy cudownego syna, jestesmy niemozliwie szczesliwi.
dziekuje za zyczenia, musze nadrobic prawie tydzien czytania, hehe
A oto nasz synus

Gratulacje. Słodki maleńki.

Napisane przez Edzia400

Gratuluje Nowym Mamusiom

Ja ide do was z dobrymi wiadomosciami i z wielkimi podziekowaniami DZIEKUJE DZIEKUJE za trzymanie kciuków i za wsparcie : roza:

Mała na 98% jutro wychodzi : jupi:

ponoć to była pomyłka i to nie torbielka tylko powiekszona miedniczka i ponoć niemowlaczki czesto tak maja

jutro zabieram moja kochana niunie z kliniki : jupi:


i oto i ona w całej okazałosci oczywiscie zdiecia zrobione w szpitalu gdzie rodzilam

weszłam dzis na wage i wiecie ze mam mniej 10 kg

Super wieści. Wszystkiego dobrego dla Was!

__________

Mnie kolejny pas czopa odszedł, już porządnie brunatny taki.

Tyle że dziecię się wierci mocno nadal, więc chyba w kanale łepetyną nie siedzi jeszcze...

Idę się podgolić na wszelki wypadek tu i tam. I spać.

[margo80]

Napisane przez Edzia400

Gratuluje Nowym Mamusiom

Ja ide do was z dobrymi wiadomosciami i z wielkimi podziekowaniami DZIEKUJE DZIEKUJE za trzymanie kciuków i za wsparcie : roza:

Mała na 98% jutro wychodzi : jupi:

ponoć to była pomyłka i to nie torbielka tylko powiekszona miedniczka i ponoć niemowlaczki czesto tak maja

jutro zabieram moja kochana niunie z kliniki : jupi:


i oto i ona w całej okazałosci oczywiscie zdiecia zrobione w szpitalu gdzie rodzilam

weszłam dzis na wage i wiecie ze mam mniej 10 kg

: jupi::j upi:
suuuuuuuuuuuuuper
Amelka jest śliczna

Napisane przez kropka75

Widać wyjdzie jak uzna za stosowne. Ja dwa tyg. chlałam maliny, od 8 miesiąca łażę godzinami, podłogi myję i nic do teraz. Takie uparciuchy mamy.

Potrzymam może co dadzą.

Gratulacje. Słodki maleńki.


Super wieści. Wszystkiego dobrego dla Was!

__________

Mnie kolejny pas czopa odszedł, już porządnie brunatny taki.

Tyle że dziecię się wierci mocno nadal, więc chyba w kanale łepetyną nie siedzi jeszcze...

Idę się podgolić na wszelki wypadek tu i tam. I spać.

i co? i co? zadziało się coś w nocy? może wstąpię na porodówkę i wspomogę Twojego małża?

[joanna200]

Napisane przez Rybulka

Melduję się już rozpakowana Nasz Miłoszek przyszedł na świat 08.05.2010 o godz. 20.30 :-D Poród odbył się siłami natury Od wczoraj jesteśmy już szczęśliwie w domu Pozdrawiam wszystkie kobietki- te już rozpakowane i te jeszcze w dwupakach

Gratulacje

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19282983]


czyli coś się dzieje.

[/QUOTE]

No w końcu.. ale na razie nic więcej..
w sumie.. dobre i to..

Napisane przez justin18061976

czesc Dziewczyny!!!!
My juz w domku. Porodu opisywac nie bede, bo bylo troche komplikacji, ale powiem Wam jedno. WARTO BYLO!!!!!!!!!!! mamy cudownego syna, jestesmy niemozliwie szczesliwi.
dziekuje za zyczenia, musze nadrobic prawie tydzien czytania, hehe
A oto nasz synus

Śliczny synuś!!

Napisane przez Edzia400

Gratuluje Nowym Mamusiom

Ja ide do was z dobrymi wiadomosciami i z wielkimi podziekowaniami DZIEKUJE DZIEKUJE za trzymanie kciuków i za wsparcie : roza:

Mała na 98% jutro wychodzi : jupi:

ponoć to była pomyłka i to nie torbielka tylko powiekszona miedniczka i ponoć niemowlaczki czesto tak maja

jutro zabieram moja kochana niunie z kliniki : jupi:


i oto i ona w całej okazałosci oczywiscie zdiecia zrobione w szpitalu gdzie rodzilam

weszłam dzis na wage i wiecie ze mam mniej 10 kg

No widzisz i wszystko super..
a córcia słodka.. mniam..

[Siala_Bala]

Napisane przez bratkab

Ja piszę z własnych doświadczeń. Żeby ten czas szybciej leciał

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

Mnie też dopadła deprecha. Siedzę i . Ja chcę go już przytulić. Mam dość samotności. Brzucha sobie nie przytulę.
no nic idę spać. Dobranoc wszystkim

Ja ostatnio byłam u mamy i odsłoniłam brzucha coby jej pokazać moje nowe rozstępy no i napięłam mięśnie brzucha na maxa na chwilę a mama do mnie "co ty robisz?!" a ja "przytulam go" No bo jak inaczej jak siedzi w brzuszku

Napisane przez justin18061976

czesc Dziewczyny!!!!
My juz w domku. Porodu opisywac nie bede, bo bylo troche komplikacji, ale powiem Wam jedno. WARTO BYLO!!!!!!!!!!! mamy cudownego syna, jestesmy niemozliwie szczesliwi.
dziekuje za zyczenia, musze nadrobic prawie tydzien czytania, hehe
A oto nasz synus

Piękniutki

Napisane przez Edzia400

Gratuluje Nowym Mamusiom

Ja ide do was z dobrymi wiadomosciami i z wielkimi podziekowaniami DZIEKUJE DZIEKUJE za trzymanie kciuków i za wsparcie : roza:

Mała na 98% jutro wychodzi : jupi:

ponoć to była pomyłka i to nie torbielka tylko powiekszona miedniczka i ponoć niemowlaczki czesto tak maja

jutro zabieram moja kochana niunie z kliniki : jupi:


i oto i ona w całej okazałosci oczywiscie zdiecia zrobione w szpitalu gdzie rodzilam

weszłam dzis na wage i wiecie ze mam mniej 10 kg

Ślicznota Edziu cieszę się bardzo, że to nic poważniejszego!


Muszę patrzeć na te Wasze skarbeczki to i mojego zaczaruję by był taki słodziuśki

A tak w ogóle to dzień dobry
My zaczynamy 32 tydzień Jeszcze w lesie jesteśmy z porodem

[joanna200]

Hej tam po nocy..

u mnie nic nie ruszyło, jednak to sprzątanie nie pomogło za wiele, no chyba że dziś zadziała dopiero..
bóle tylko były leciutkie, nic poza tym..

Chyba Kropka pisała że jej się bobas strasznie wierci..
U mnie to samo!! Tak świruje jak nigdy, jakbym miała obcego w brzuchu..

[margo80]

a to podobno może zwiastować nadciągający poród

[choć niektóre źródła podają coś przeciwnego... i bądź tu mądry...]

[Siala_Bala]

Napisane przez joanna200

Hej tam po nocy..

u mnie nic nie ruszyło, jednak to sprzątanie nie pomogło za wiele, no chyba że dziś zadziała dopiero..
bóle tylko były leciutkie, nic poza tym..

Chyba Kropka pisała że jej się bobas strasznie wierci..
U mnie to samo!! Tak świruje jak nigdy, jakbym miała obcego w brzuchu..

Może tam świdruje by celnąć łepetynką tam gdzie powinno ?

[joanna200]

No właśnie.. i dalej nic nie wiadomo..

---------- Dopisano o 08:21 ---------- Poprzedni post napisano o 08:19 ----------

Napisane przez Siala_Bala

Może tam świdruje by celnąć łepetynką tam gdzie powinno ?

To niech sobie szybciej celnie.. hihihi..

[velluto]

Napisane przez kropka75

Mnie kolejny pas czopa odszedł, już porządnie brunatny taki.

Tyle że dziecię się wierci mocno nadal, więc chyba w kanale łepetyną nie siedzi jeszcze...

Idę się podgolić na wszelki wypadek tu i tam. I spać.

widze, ze nareszcie zaczyna sie cos dziac w końcu sie doczekalas

Dzien dobry
Ja juz po sniadaniu, zrobilam ostatnie dzieciowe pranie i troche poprasowalam a teraz odpoczywam ale niezbyt dlugo, bo jeszcze chcialam chate troche ogarnoc, bo dzis mam ostatnia wizyte u gina, a potem jedziemy na weekend do moich rodzicow
Ciekawa jestem bardzo ile wazy teraz moja córa i jak tam sie maja pozostałe sprawy
Pozdrawiam

[Jola00]

Napisane przez justin18061976

czesc Dziewczyny!!!!
My juz w domku. Porodu opisywac nie bede, bo bylo troche komplikacji, ale powiem Wam jedno. WARTO BYLO!!!!!!!!!!! mamy cudownego syna, jestesmy niemozliwie szczesliwi.
dziekuje za zyczenia, musze nadrobic prawie tydzien czytania, hehe
A oto nasz synus

Sama słodycz

Napisane przez Edzia400

Gratuluje Nowym Mamusiom

Ja ide do was z dobrymi wiadomosciami i z wielkimi podziekowaniami DZIEKUJE DZIEKUJE za trzymanie kciuków i za wsparcie : roza:

Mała na 98% jutro wychodzi : jupi:

ponoć to była pomyłka i to nie torbielka tylko powiekszona miedniczka i ponoć niemowlaczki czesto tak maja

jutro zabieram moja kochana niunie z kliniki : jupi:


i oto i ona w całej okazałosci oczywiscie zdiecia zrobione w szpitalu gdzie rodzilam

weszłam dzis na wage i wiecie ze mam mniej 10 kg

Wspaniale,że wszystko się wyjaśniło
Malutka jaka śliczna jest


Witam laseczki
U mnie znów brzydka pogoda...Nie doczekam się ciepełka w tym roku
Do tego jeszcze siąpi deszcz...
Trzeba się znów za jakąś robotę brać
Kończymy dziś 37 tydzień

Które dziś się rozpakowują? A może w nocy już się coś działo... Do roboty kobietki

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez justin18061976

czesc Dziewczyny!!!!
My juz w domku. Porodu opisywac nie bede, bo bylo troche komplikacji, ale powiem Wam jedno. WARTO BYLO!!!!!!!!!!! mamy cudownego syna, jestesmy niemozliwie szczesliwi.
dziekuje za zyczenia, musze nadrobic prawie tydzien czytania, hehe
A oto nasz synus

cudny maluszek.
fajnie w domciu, co?
Jak Ty się czujesz? Wróciłaś już do formy sprzed? A Maluszek jak sie miewa? Spokojny?

Napisane przez Edzia400

Mała na 98% jutro wychodzi : jupi:

ponoć to była pomyłka i to nie torbielka tylko powiekszona miedniczka i ponoć niemowlaczki czesto tak maja

i oto i ona w całej okazałosci oczywiscie zdiecia zrobione w szpitalu gdzie rodzilam

weszłam dzis na wage i wiecie ze mam mniej 10 kg

cieszymy się razem z Wami Edziu. przede wszystkim z powrotu malej do domu.
Choć 10kg na minusie to też dobre wieści.
Amelka

Napisane przez kardashi

Masło z Ziajki Mamma Mia

Ale ogólnie jakoś jestem 'spokojniejsza' jak na razie i nie wypatruje żadnych czopów itp, bo uświadomiłam sobie że przecież kiedyś urodzę

A rureczki dziś założyłam.. i coś mi się gdzieś spruło ale nie wiem gdzie..

Z Ziajki mówisz. musze zapisać.

kiedyś na pewno.
gdzieś się spruło...?

Napisane przez Siala_Bala

J
My zaczynamy 32 tydzień Jeszcze w lesie jesteśmy z porodem

gratki za kolejny tydzień.
przeleci te 8 tygodni raz-dwa, ani się obejrzysz.

My dziś zaczynamy 39tc.
i cisza wciąż, brzusio ani drgnie... a raczej drga mocno, bo mały od kilku dni jest niesamowicie aktywny.

Od rana leje jak z cebra, to nie nastraja optymistycznie.

[margo80]

Lea - za każdym razem, jak widzę rano, że coś napisałaś, to myślę, że masz wieści o nowych rozpakowanych... a tu nic

ps. u mnie też leje... jedyny plus jest taki, że ogrodu podlewać nie trzeba

właśnie sobie kisiel robię, może to Ewcię rozrusza, bo jakaś leniwa dzisiaj.

[bratkab]

Napisane przez justin18061976

czesc Dziewczyny!!!!
My juz w domku. Porodu opisywac nie bede, bo bylo troche komplikacji, ale powiem Wam jedno. WARTO BYLO!!!!!!!!!!! mamy cudownego syna, jestesmy niemozliwie szczesliwi.
dziekuje za zyczenia, musze nadrobic prawie tydzien czytania, hehe
A oto nasz synus

Super chłopczyk

Napisane przez Edzia400

Ja ide do was z dobrymi wiadomosciami i z wielkimi podziekowaniami DZIEKUJE DZIEKUJE za trzymanie kciuków i za wsparcie : roza:
Mała na 98% jutro wychodzi : jupi:
ponoć to była pomyłka i to nie torbielka tylko powiekszona miedniczka i ponoć niemowlaczki czesto tak maja
jutro zabieram moja kochana niunie z kliniki : jupi:
i oto i ona w całej okazałosci oczywiscie zdiecia zrobione w szpitalu gdzie rodzilam
weszłam dzis na wage i wiecie ze mam mniej 10 kg

No Edziu na takie dobre wieści czekałyśmy. Super. I te 10kg mniej

Ja się melduję w dwupaku z rana bardzo zaspana dziś. Ciekawe do kiedy będzie ten dwupak??
A pogoda jak pod psem a w weekend ma być jeszcze gorzej...

[ewciak123]

Napisane przez bratkab

Super chłopczyk

No Edziu na takie dobre wieści czekałyśmy. Super. I te 10kg mniej

Ja się melduję w dwupaku z rana bardzo zaspana dziś. Ciekawe do kiedy będzie ten dwupak??
A pogoda jak pod psem a w weekend ma być jeszcze gorzej...

eh...tez chcialabym wiedziec do kiedy ten dwupak no ale moze lepiej nie znac dokladnej daty...
mam tyle znowu do zrobienia, a energie gdzies zgubilam. Od wczoraj ciagle zmeczona jestem, zupelna zmiana...przez cala ciaze mialam powera, a teraz nicccccccccccc mi sie nie chce

[bydgoszczanka]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19282983]




dla Luizki- duża z niej już panna.
Ja będę szczepić- ale tylko obowiązkowe.
A jeśli się nie chce szczepić, o chyba tylko wystarczy podpisać stosowne oświadczenie. No a w szpitalu nie była Luizka szczepiona? - tak mi coś świta, że pierwsze szczepienie to jeszcze w szpitalu.

![/QUOTE]

Była szczepiona na WZW B i gruźlicę. Na żółtaczkę chcemy dalej kontynuować, ale inne nie wiemy. Dużo dzieci po szczepionkach zapada na autyzm, to jest straszne Czytaliśmy też różne artykuły, które to potwierdzają. Nawet jeżeli już będę szczepić na podstawowe, to na pewno nie wezmę tych skojarzonych. One mają duże stężenie rtęci

Napisane przez justin18061976

czesc Dziewczyny!!!!
My juz w domku. Porodu opisywac nie bede, bo bylo troche komplikacji, ale powiem Wam jedno. WARTO BYLO!!!!!!!!!!! mamy cudownego syna, jestesmy niemozliwie szczesliwi.
dziekuje za zyczenia, musze nadrobic prawie tydzien czytania, hehe
A oto nasz synus

Śliczny chłopczyk

Napisane przez Edzia400

Gratuluje Nowym Mamusiom

Ja ide do was z dobrymi wiadomosciami i z wielkimi podziekowaniami DZIEKUJE DZIEKUJE za trzymanie kciuków i za wsparcie : roza:

Mała na 98% jutro wychodzi : jupi:
rodzilam

weszłam dzis na wage i wiecie ze mam mniej 10 kg

Super wiadomości
Jaka fajna pyza z Waszej córeczki

Napisane przez kardashi

Bydgoś czemu nie chcesz szczepić Luizki ??

Napisałam wyżej

Dzień dobry
Znowu buro i ponuro na dworze

Wiecie, zauważyłam, że mi cellulit prawie zniknął Nawet jak ścisnę skórę, to prawie go nie ma. Cud jakiś, czy cuś

[kropka75]

Napisane przez margo80

i co? i co? zadziało się coś w nocy? może wstąpię na porodówkę i wspomogę Twojego małża?

Całą noc bolał brzuch jak na okres, wstawałam nospę zjeść. Ból złagodniał ale nie minął. Ciągnie brzuch trochę na dole i to ciągnięcie jakoś tak idzie na krzyż i uda...

Czop chyba się skończył, bo teraz tylko plamię. W nocy na brunatno, a teraz na czerwono... tzn. nie krew, a takie nitki i mini skrzepiki czerwone. Podobno to z rozwieranej szyjki... tak przynajmniej wyczytałam w necie. Ale chyba zaraz zadzwonię na położniczy i spytam...

Skurczy czy większych bóli niet.

Napisane przez joanna200

Chyba Kropka pisała że jej się bobas strasznie wierci..
U mnie to samo!! Tak świruje jak nigdy, jakbym miała obcego w brzuchu..

Tak miałam parę dni temu, przez kilka z rzędu... Od wczoraj mniej, tylko wali mnie w szyjkę.

Napisane przez margo80

a to podobno może zwiastować nadciągający poród

[choć niektóre źródła podają coś przeciwnego... i bądź tu mądry...]

Otóż to.

Napisane przez velluto

widze, ze nareszcie zaczyna sie cos dziac w końcu sie doczekalas

Ano

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------

Napisane przez bydgoszczanka

Wiecie, zauważyłam, że mi cellulit prawie zniknął Nawet jak ścisnę skórę, to prawie go nie ma. Cud jakiś, czy cuś

Fuksiara.

U mnie ogarnął cały organizm. I ciągle się mnoży.

[ewciak123]

Napisane przez bydgoszczanka

Była szczepiona na WZW B i gruźlicę. Na żółtaczkę chcemy dalej kontynuować, ale inne nie wiemy. Dużo dzieci po szczepionkach zapada na autyzm, to jest straszne Czytaliśmy też różne artykuły, które to potwierdzają. Nawet jeżeli już będę szczepić na podstawowe, to na pewno nie wezmę tych skojarzonych. One mają duże stężenie rtęci

Wiecie, zauważyłam, że mi cellulit prawie zniknął Nawet jak ścisnę skórę, to prawie go nie ma. Cud jakiś, czy cuś

jejku oby ten cud takze u mnie sie pojawil po porodzie
co do szczepien, to jak wszystko ma swoje plusy i minusy...jakby tak poczytac o dzialaniu lekow jakie przyjmujemy, czy pozywieniu to chyab nic bysmy nie jedli i na nic sie nie leczyli Ja postanawiam wykonac wszysktie podstawowe szczepienia plus pneumokoki i rotawirusy .
Kazdy jednak ma swoje przkeonania, ja np nigdy nie szczepilam sie na grype i juz od kilku lat nie chorowalam na nia, takze nie wiadomo w sumie.
Szczepic nie szczepic oto jest pytanie

[iza240]

Napisane przez Edzia400

Gratuluje Nowym Mamusiom

Ja ide do was z dobrymi wiadomosciami i z wielkimi podziekowaniami DZIEKUJE DZIEKUJE za trzymanie kciuków i za wsparcie : roza:

Mała na 98% jutro wychodzi : jupi:

ponoć to była pomyłka i to nie torbielka tylko powiekszona miedniczka i ponoć niemowlaczki czesto tak maja

jutro zabieram moja kochana niunie z kliniki : jupi:


i oto i ona w całej okazałosci oczywiscie zdiecia zrobione w szpitalu gdzie rodzilam

weszłam dzis na wage i wiecie ze mam mniej 10 kg

śliczna
za utratę wagi

---------- Dopisano o 08:20 ---------- Poprzedni post napisano o 08:14 ----------

Napisane przez bydgoszczanka

Wiecie, zauważyłam, że mi cellulit prawie zniknął Nawet jak ścisnę skórę, to prawie go nie ma. Cud jakiś, czy cuś

zeby u nas wszystkich zdażył się taki cud

---------- Dopisano o 08:22 ---------- Poprzedni post napisano o 08:20 ----------

Napisane przez kropka75

Całą noc bolał brzuch jak na okres, wstawałam nospę zjeść. Ból złagodniał ale nie minął. Ciągnie brzuch trochę na dole i to ciągnięcie jakoś tak idzie na krzyż i uda...

Czop chyba się skończył, bo teraz tylko plamię. W nocy na brunatno, a teraz na czerwono... tzn. nie krew, a takie nitki i mini skrzepiki czerwone. Podobno to z rozwieranej szyjki... tak przynajmniej wyczytałam w necie. Ale chyba zaraz zadzwonię na położniczy i spytam...

czyżbyś była następna?

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez bydgoszczanka

Była szczepiona na WZW B i gruźlicę. Na żółtaczkę chcemy dalej kontynuować, ale inne nie wiemy. Dużo dzieci po szczepionkach zapada na autyzm, to jest straszne Czytaliśmy też różne artykuły, które to potwierdzają. Nawet jeżeli już będę szczepić na podstawowe, to na pewno nie wezmę tych skojarzonych. One mają duże stężenie rtęci

Wiecie, zauważyłam, że mi cellulit prawie zniknął Nawet jak ścisnę skórę, to prawie go nie ma. Cud jakiś, czy cuś

ja też skojarzonymi Maksia nie szczepiłam- szkoda kasy, wolę za to cos innego dziecku kupić. Żadnych szczepień przeciwko rotawirusom, itp. też nie uznaję. Ale każdy ma inne zdanie i szczepi jak chce (nie rzadko według zasobności portfela ). Moja szwagierka na szczepienia dla obecnie 10-miesiecznego synka wydała dotychczas około 1500zł.

bydgosia, jak widać cuda się zdarzają.

Napisane przez kropka75

Całą noc bolał brzuch jak na okres, wstawałam nospę zjeść. Ból złagodniał ale nie minął. Ciągnie brzuch trochę na dole i to ciągnięcie jakoś tak idzie na krzyż i uda...

Czop chyba się skończył, bo teraz tylko plamię. W nocy na brunatno, a teraz na czerwono... tzn. nie krew, a takie nitki i mini skrzepiki czerwone. Podobno to z rozwieranej szyjki... tak przynajmniej wyczytałam w necie. Ale chyba zaraz zadzwonię na położniczy i spytam...

teraz to już musi być to... Mówię Ci, przyszła Twoja kolej.

[bydgoszczanka]

Napisane przez kropka75

Całą noc bolał brzuch jak na okres, wstawałam nospę zjeść. Ból złagodniał ale nie minął. Ciągnie brzuch trochę na dole i to ciągnięcie jakoś tak idzie na krzyż i uda...

Czop chyba się skończył, bo teraz tylko plamię. W nocy na brunatno, a teraz na czerwono... tzn. nie krew, a takie nitki i mini skrzepiki czerwone. Podobno to z rozwieranej szyjki... tak przynajmniej wyczytałam w necie. Ale chyba zaraz zadzwonię na położniczy i spytam...

Skurczy czy większych bóli niet.



.

Czyżby akcja się zaczęła Powodzenia

[joanna200]

Napisane przez kropka75

Całą noc bolał brzuch jak na okres, wstawałam nospę zjeść. Ból złagodniał ale nie minął. Ciągnie brzuch trochę na dole i to ciągnięcie jakoś tak idzie na krzyż i uda...

Czop chyba się skończył, bo teraz tylko plamię. W nocy na brunatno, a teraz na czerwono... tzn. nie krew, a takie nitki i mini skrzepiki czerwone. Podobno to z rozwieranej szyjki... tak przynajmniej wyczytałam w necie. Ale chyba zaraz zadzwonię na położniczy i spytam...

Skurczy czy większych bóli niet.

Czyli widzę rozkręciło się na całego..
pewnie niedługo będziesz na porodówce, ale Ci dobrze..

[kropka75]

Napisane przez iza240

czyżbyś była następna?

Nie mam absolutnie nic przeciwko.

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19291620]

teraz to już musi być to... Mówię Ci, przyszła Twoja kolej. [/QUOTE]
Obyś miała rację, czarowniczko.

Napisane przez bydgoszczanka

Czyżby akcja się zaczęła Powodzenia

A dziękuję, przyda się.

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------

Napisane przez joanna200

Czyli widzę rozkręciło się na całego..
pewnie niedługo będziesz na porodówce, ale Ci dobrze..

Dobrze to mi będzie po.
Na razie to się boję, że mi to jeszcze minie...

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez kropka75

Na razie to się boję, że mi to jeszcze minie...

dzwoniłaś do swojego lekarza lub na oddział spytać czy to "to"?
A może podjedź, podepną Cię pod ktg...

[ewciak123]

kropko....trzymam kciuki ...to chyba juz)))))))

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

Napisane przez justin18061976

czesc Dziewczyny!!!!
My juz w domku. Porodu opisywac nie bede, bo bylo troche komplikacji, ale powiem Wam jedno. WARTO BYLO!!!!!!!!!!! mamy cudownego syna, jestesmy niemozliwie szczesliwi.
dziekuje za zyczenia, musze nadrobic prawie tydzien czytania, hehe
A oto nasz synus

fajowy
a co do pogrubionego, no ja się domyśłam

Napisane przez Edzia400

...
Mała na 98% jutro wychodzi : jupi:

ponoć to była pomyłka i to nie torbielka tylko powiekszona miedniczka i ponoć niemowlaczki czesto tak maja

jutro zabieram moja kochana niunie z kliniki : jupi:


i oto i ona w całej okazałosci oczywiscie zdiecia zrobione w szpitalu gdzie rodzilam

weszłam dzis na wage i wiecie ze mam mniej 10 kg

super wieści
no to jeszcze raz gratuluję, a mała śliczna

a co do 10 kg mniej... pozazdrościć, też tak chcę

Napisane przez bydgoszczanka

Była szczepiona na WZW B i gruźlicę. Na żółtaczkę chcemy dalej kontynuować, ale inne nie wiemy. Dużo dzieci po szczepionkach zapada na autyzm, to jest straszne Czytaliśmy też różne artykuły, które to potwierdzają. Nawet jeżeli już będę szczepić na podstawowe, to na pewno nie wezmę tych skojarzonych. One mają duże stężenie rtęci
...

zgłupieć można konkretnie. ja znowu ostatnio czytałam, że to nie prawda i generalnie jakiś koleś, od którego to się zaczęło został zobligowany do wycofania bezpodstawnych oskarżeń (chodzi o ten autyzm) bo to bzdura. że nie ma dowodów, a autyzm nie ma związku ze szczepionkami.

co nie znaczy że ja w to wierzę, ja nie wiem w co mam wierzyć

a dziecko pewnie zaszczepię tylko na te podstawowe, obowiązkowe. szczepić na ospę to już przesada moim zdaniem...

Napisane przez kropka75

Całą noc bolał brzuch jak na okres, wstawałam nospę zjeść. Ból złagodniał ale nie minął. Ciągnie brzuch trochę na dole i to ciągnięcie jakoś tak idzie na krzyż i uda...

Czop chyba się skończył, bo teraz tylko plamię. W nocy na brunatno, a teraz na czerwono... tzn. nie krew, a takie nitki i mini skrzepiki czerwone. Podobno to z rozwieranej szyjki... tak przynajmniej wyczytałam w necie. Ale chyba zaraz zadzwonię na położniczy i spytam...
...

powoli, powoli, ale do celu

[kardashi]

Napisane przez bydgoszczanka

Była szczepiona na WZW B i gruźlicę. Na żółtaczkę chcemy dalej kontynuować, ale inne nie wiemy. Dużo dzieci po szczepionkach zapada na autyzm, to jest straszne Czytaliśmy też różne artykuły, które to potwierdzają. Nawet jeżeli już będę szczepić na podstawowe, to na pewno nie wezmę tych skojarzonych. One mają duże stężenie rtęci




Dzień dobry
Znowu buro i ponuro na dworze

Wiecie, zauważyłam, że mi cellulit prawie zniknął Nawet jak ścisnę skórę, to prawie go nie ma. Cud jakiś, czy cuś

Oo proosze.. nie wiedziałam Ja chciałam szczepić na wszystko po kolei muszę o tym poczytać dokładniej
A jakie to sa szczepionki skojarzone ??

Myślałam by zaszczepić tez przeciw kleszczom. Mamy dom pod lasem, a wiadomo ile tego paskudztwa jest. A teraz ostatnio słyszałam ze tyle ludzi u nas miało jakieś powikłania po kleszczach.
Ale to chyba nie dla takich maleństw ?? Muszę poczytać.

Ooch mam nadzieje że i u mnie zniknie te paskudztwo
Chociaż ostatnio, jak zaczęłam śmigac po dworzu, to zauważyłam że już mi się trochę zmiejszył

A wogole mam pytanko
Jak ubierasz Luizkę na dwór ?

Napisane przez kropka75

Całą noc bolał brzuch jak na okres, wstawałam nospę zjeść. Ból złagodniał ale nie minął. Ciągnie brzuch trochę na dole i to ciągnięcie jakoś tak idzie na krzyż i uda...

Czop chyba się skończył, bo teraz tylko plamię. W nocy na brunatno, a teraz na czerwono... tzn. nie krew, a takie nitki i mini skrzepiki czerwone. Podobno to z rozwieranej szyjki... tak przynajmniej wyczytałam w necie. Ale chyba zaraz zadzwonię na położniczy i spytam...

Skurczy czy większych bóli niet.

Tak miałam parę dni temu, przez kilka z rzędu... Od wczoraj mniej, tylko wali mnie w szyjkę.

Otóż to.

Ano

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------


Fuksiara.

U mnie ogarnął cały organizm. I ciągle się mnoży.

Oo. Oo.. Kroopkaa.. na porodóówkeee
Trzymam kciuki byś się dziś tam znalazła

A u mnie ciiszaa.. W nocy budziłam się co 1,5 godz na siku. już mialam tego dosyć, pierwszy raz się tyle nachodziłam..
Rano tylko brzuch mi stwardniał pare razy przy czym bylo parcie na bożenkę i na doooopskoo..
I mała mi się dziś mało rusza Stopki pare razy tylko wypchała..

[kropka75]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19291910]dzwoniłaś do swojego lekarza lub na oddział spytać czy to "to"?
A może podjedź, podepną Cię pod ktg... [/QUOTE]
Wrrr... zła jestem.

Zadzwoniłam na porodówkę. Kobita stwierdziła, że jeśli nie mam absolutnej pewności, że nie sączą mi się wody (co pół godz. chodzę siku) to powinnam podjechać do szpitala (z torbą) albo choć do gina upewnić się, że to tylko plamienie z rozwieranej szyjki...

Moje to wczorajsze stwierdziła, że czop. Plamienie też jej się zgadza. Tylko nie jest pewna, czy przy okazji mi wody nie uciekają, skoro tak sikam...

Ja to mam szczęście. Nawet nie dane mi spokojnie czekać w domu.
A nie mam jak jechać... Mąż w pracy - mogę go ściągać na poród, ale nie na badanie, potem drugi raz się nie zamieni jak mnie dziś wypuszczą.
Sąsiadka, którą miałam pod tel. jakby co, wyjechała na kilka dni na staż. Koleżanka, która była w zapasie rano wybyła na weekend do rodziców. No jak nie urok...

Przyjdzie mi wsiąść w busa i jechać do swojego gina... Tylko jakoś się boję busa plamiąc... bo jakby faktycznie wody odeszły, albo jakby krwawienie się zaczęło...

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez kardashi

Oo proosze.. nie wiedziałam Ja chciałam szczepić na wszystko po kolei muszę o tym poczytać dokładniej
A jakie to sa szczepionki skojarzone ??

np. idziesz do przychodni na szczepienie, NFZ refunduje takie, że dziecko jest kłute 3 razy na jednej wizycie, ale jak chcesz to mozesz kupic sobie szczepionke skojarzoną, 3w1, wtedy dzidek jest tylko raz kłuty.

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

Napisane przez kropka75

Ja to mam szczęście. Nawet nie dane mi spokojnie czekać w domu.
A nie mam jak jechać... Mąż w pracy - mogę go ściągać na poród, ale nie na badanie, potem drugi raz się nie zamieni jak mnie dziś wypuszczą.
Sąsiadka, którą miałam pod tel. jakby co, wyjechała na kilka dni na staż. Koleżanka, która była w zapasie rano wybyła na weekend do rodziców. No jak nie urok...

Przyjdzie mi wsiąść w busa i jechać do swojego gina... Tylko jakoś się boję busa plamiąc... bo jakby faktycznie wody odeszły, albo jakby krwawienie się zaczęło...

weź taxi. bus to troszkę ryzykownie w takim stanie "przedporodowym".