Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

[Siala_Bala]

Dzięki babeczki
Normalnie żywcem jaja. Tż przyszedł, poleciał do apteki po tą nospę... przychodzi i mówi, ze pani w aptece odradzałaby jej wzięcie.. i czy mam ją brać z polecenia lekarza..tż chyba poskarżył jakie to mam dolegliwości... no i powiedział, zgodnie z prawdą, że nie z zalecenia lekarza.. to ta baba mu powiedziała, ze nie poleca bo jak jestem w tym zaawansowaniu ciążowo to nie powinnam jej brać bo jeśli to skurcze porodowe to je osłabię i cośtam cośtam... no to ja w końcu pytam czy ją kupił.. i mi mówi, ze się wystraszył i nie wziął no to zrypkę dostał jeszcze on biedny a i babie z apteki nie oszczędzałam różnych epitetów.. bo co ją to obchodzi, klient chce nospę, sprzedaję, kasuję i dowidzenia.. choć może dobrze że pytała o coś bo różnie to ludzie mieszają lekami.. oj w każdym razie poleciał raz jeszcze, kupił, więc wzięłam dwie o 19:30 dopiero.. chyba powoli puszcza, choć nie jestem pewna. Dzidzia się rusza, więc chyba nie ma powodów do większej paniki

[kardashi]

Napisane przez Siala_Bala

Dzięki babeczki
Normalnie żywcem jaja. Tż przyszedł, poleciał do apteki po tą nospę... przychodzi i mówi, ze pani w aptece odradzałaby jej wzięcie.. i czy mam ją brać z polecenia lekarza..tż chyba poskarżył jakie to mam dolegliwości... no i powiedział, zgodnie z prawdą, że nie z zalecenia lekarza.. to ta baba mu powiedziała, ze nie poleca bo jak jestem w tym zaawansowaniu ciążowo to nie powinnam jej brać bo jeśli to skurcze porodowe to je osłabię i cośtam cośtam... no to ja w końcu pytam czy ją kupił.. i mi mówi, ze się wystraszył i nie wziął no to zrypkę dostał jeszcze on biedny a i babie z apteki nie oszczędzałam różnych epitetów.. bo co ją to obchodzi, klient chce nospę, sprzedaję, kasuję i dowidzenia.. choć może dobrze że pytała o coś bo różnie to ludzie mieszają lekami.. oj w każdym razie poleciał raz jeszcze, kupił, więc wzięłam dwie o 19:30 dopiero.. chyba powoli puszcza, choć nie jestem pewna. Dzidzia się rusza, więc chyba nie ma powodów do większej paniki

Łoo.. głupia baba.. No chyba 32 tydzien to jednak dobrze by było jak by osłabiła nawet te porodowe skurcze.. bo i by przeciągnęło i wogole, niewiem tak mi się wydaje..
A takie skurcze we wczesnym tygodniu moga prowadzić do wczesniejszego rozwarcia szyjki itp..
Dobrze ze kupił

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Siala, która aptekarka taka wyrywna? Ja nie polecam apteki na Modrzejowskiej, za targiem - ścięłam się z kobietą nt karmienia piersią, bo się wymądrzała.

[kardashi]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19307252]Siala, która aptekarka taka wyrywna? Ja nie polecam apteki na Modrzejowskiej, za targiem - ścięłam się z kobietą nt karmienia piersią, bo się wymądrzała.[/QUOTE]

a co ciekawego mówiła ?

ja ostatnio ściełam sie z babą ze sklepu dzieciowego.. bo stwierdziła ze sobie wymyśliłam butle TT

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

A niby nic takiego, że jak będę chciała, to pokarm będzie i takie tam brednie. To grzecznie stwierdziłam, że ja w takie gadanie nie wierzę, a ona dalej. No to urwałam temat mówiąc, że zostanę przy swoim zdaniu i zażądałam dalszego towaru Ale ja ogromnie nie lubię takiego uświadamiania na siłę.

[szalony Buziaczek]

Witam
Przede wszystkim kolejne gratulacje dla rozpakowanych mamuś

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19294052]
Spryciara.


Czytam od wczoraj Język Niemowląt - i o ile nie trawię wszelkich poradników, z tą książką zgadzam się całkowicie, przedstawia dokładnie moje poglądy.
I pytanie mam - bo dopiero w niej znalazłam potwierdzenie tego, o czym wcześniej myślałam...
Otóż wszelkie znane mi maluszki wieczorny rozkład dnia mają taki:
1. Kąpiel
2. Jedzenie
3. Spanie

Zastanawiało mnie to, bo przecież dorosły człowiek (i już nawet przedszkolak) funkcjonuje nieco inaczej - najpierw kolacja, potem kąpiel, potem spanie.
No i autorka książki dokładnie to samo pisze - najpierw NAKARM maluszka, potem aktywność - czyli krótka zabawa/rozmowa + kąpiel a na koniec idziemy spać

Co o tym myślicie?[/QUOTE]

zgadzam się z tym że na pewno wszystko powinno odbywać się o stałej porze tzn. kąpiel i kolejność kąpiel jedzenia spanie jak najbardziej ok, ale jak ja będę robić zobaczymy czas pokaże.

Napisane przez Puma13

Cześć Dziewczyny.


Mój cały poród od początku skurczy do wyskoczenia Małej trwał 3 i pół godziny Ok 14 miałam chyba jeszcze jakieś przepowiadacze, zadzwoniłam po tżta, żeby przyjeżdzał z pracy. O 14.30 już byłam pewna że się rozkręca. 15.30 wyjechaliśmy z domu, o 16.30 byliśmy pod szpitalem, przepakowaliśmy Amelkę do mojej mamy samochodu i myślałam że już nie dojdę z parkingu do szpitala. Przyjęli nas o 16.45, po badaniu okazało się że jest 8 cm rozwarcia, położyłam się, lekarka zapytała się czy zagadzam się na przebicie pęcherza, to urodze jeszcze szybciej. Oczywiście się zgodziłam. 17.50 zaczęłam przeć, ale główka musiała się tam jakoś jeszcze dokręcić. Kilka razy parłam na boku i od razu się okręciła. Jak zaczęło być widać główkę, lekarka mówiła że blondyneczka. Mogliśmy ją pogłaskać Potem delikatnie mnie nacięła, bo okazało się że jestem trochę za mała (nic nie bolało) i o 18.14 urodziła się Nadusia. Potem położyli mi ją na brzuch i od razu pomemlała sobie cycusia. Potem wzięli ją na mierzenie, ja dostałam narkozę, żeby mnie wyczyścili i pozszywali. Wyszłyśmy ze szpitala w poniedziałek z wagą 3270g, a wczoraj miała 3500g. Bolało bardzo, ale wiadomo było, że będzie.

I zdjęcie Nadusi.

Nadusia śliczna i super że poród w miarę szybko i bez problemów

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19297277]Jakby któraś potrzebowała, mam dostęp w wersji pdf [/QUOTE]

czy ja też mogę prosić o przesłanie ?

Napisane przez basiak

Gratuluję noworozpakowanym mamusiom: Rybulka, Marta, Zgadnij

Edziu Amelka cudna.
Justin Stefanek również śliczności, i tak "dorośle" wygląda na fotce
Puma gratuluję szybkiego porodu i ślicznej córci

Mój Szymek kończy dziś 4 tygodnie i oficjalnie przestaje być noworodkiem

za skończenie 4 tygodni, to już poważny chłopak i Tobie Bydgoś też gratki, no i dobrze ze u Ciebie EDZIA wieści pozytywne i mała jest zdrowa <jupi>

Napisane przez kicia069

GRATULACJE!!! a mała po prostu przesliczna
nic tylko pozazdrościć tempa mi jeszcze zostały 4 tygodnie ale juz bym chciała...

dziewczyny a jak tam z waga waszych maleństw? ja miałam teraz USG i mi wyszło ze Dawidek waży 2,4 kg a jak sprawdzałam na necie to w tym tygodniu powinien mieć ok 2, 5 kg... nie wiem co jest nie tak ja się tak styłam jak świnia o on biedaczek taki malutki chyba ze USG się myli bo to podobno też się zdarza...

nie można do końca sugerować się wagą z USG jest granica błędu u mnie zawsze lekarz przy USG pisał +/- 300 g, a poza tym dzieci rosną i tyją w różnym tempie więc nie masz się czym przejmować najważniejsze aby było zdrowe

Napisane przez basiak

Wzajemnie


Też sie pochwalę moim dziecięciem w leżaku, a co!



Kicia wyluzuj Mój synek po porodzie ważył 400 g więcej niż wg. robionego dzień wcześniej usg. A poza tym 2,4 kg to jakby nie patrzeć jest ok. 2,5

śliczności

Napisane przez Siala_Bala

Tylko, ze przepowiadające to powinny chyba łapać i puszczać.. a mnie jak złapało i napompowało to trzyma nieprzerwanie cały czas..
Wyślę Damiana po nospę ale stracham się trochę jeszcze półtorej godziny czekac.

też miałam po 30 tyg częste i długie napinanie brzucha i lekarz kazał mi brać 4 razy dziennie nospe i wypoczywać

Poza tym ja dziś jakaś niedorobiona jestem i jak wczoraj energia mnie rozpierała to dziś mnie mdli, głowa mnie boli i jakoś tak bleee, ale to może wina pogody cały dzień pada i niskie ciśnienie, albo przesadziłam z ilością zjedzonych lodów .

Mam jeszcze takie trochę głupie pytanie, szczególnie dla mam już rozpakowanych jak to było u Was z lewatywą? Czy może dostałyście biegunki przed pojawieniem się w szpitalu, jak to ponoć często bywa. Pytam się bo tak się zastanawiam jeśli mnie nie szczyści przed wyjazdem do szpitala to czy samemu jakąś lewatywkę zrobić? Hm

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Buziaczku, maila daj.

A lewatywę chcę w szpitalu, nie umiem sama, nie będę się wygłupiała, a przecież dla pielęgniarek to nic dziwnego

[kropka75]

Napisane przez bydgoszczanka

kropka, myślałam, że już urodziłaś

Od jutra zaczynamy odwiedziny rodziny - jutro teściowie, pojutrze moi rodzice z babcią.

He he... Nie ma tak dobrze.

O rety... A Ty już na siłach, czy musisz odbębnić?

Napisane przez joanna200

No wiesz, do poniedziałku jeszcze całe 2 dni.. może się coś ruszy i nie będziesz tam leżeć bezczynnie..

Oby. Za kciukasy dziękuję.

Napisane przez margo80

no dobra, nie będę
ale może jakby Cię stłuc, to coś by się ruszyło?

zdążyłaś małża nastraszyć, że to już, czy wcale nie dawałaś mu znać?

za chwilę zbieramy się do Wro. wspomniałam małżowi, że już chyba ostatni raz z nim jadę i chyba nie będzie negocjował, żeby było inaczej. zresztą mam zamiar w poniedziałek zapytać gina, co on myśli o tych wyjazdach i pewnie odradzi. a małż zawsze jest ze mną w gabinecie, więc usłucha

ps. Kropka - dopiero teraz zauważyłam, że zostałaś smakmistrzem kwietnia GRATULACJE pochwal się, co wygrałaś

He he... sadystka.

Mąż wiedział, że mi czop wczoraj odchodził. Śmiał się, że to już, bo mnie złapało sprzątanie. Złożył mi wózek, odkurzył duży pokój, przedpokój trochę ogarnęliśmy żeby była przestrzeń na wóz, tak co by wyjechać bez kombinacji i żeby postawić tam małego, jak będę ganiać między kuchnią i łazienką itd.
A dziś rano mu nie mówiłam o skrzepikach itp. Stwierdziłam, że zadzwonię jak już będą skurcze, co ma chłop siedzieć w domu i mnie denerwować czy już jedziemy, czy jeszcze nie.

No słusznie, 9 mc to już nie czas na takie wycieczki.

A dziękuję. Ja się dowiedziałam przed trzema dniami dopiero, taka byłam zainteresowana...
Robota wygrałam, na focie jest przy moim nicku, jak się wejdzie w ranking smakmistrzów. Fajny.

[szalony Buziaczek]

Napisane przez araczki

Rybulka, Justin, Marta G R A T U L A C J E!!!!!! super, ze dzieciaczki sa juz z Wami

Edzia, super, ze z malutka sie wyjasnilo i ze jest zdrowa

Puma, slodka Twoja mala a porod prawie jak moj tylko mnie nie bolalo za bardzo

Kropka, a ja czuje, ze cos z tego bedzie. Ja rano wyladowalam w szpitalu z krwawieniem ze znikajacej szyjki z rozwarciem na 1 palec a wieczorem mala juz sie darla z tej strony
dla Ciebie

u nas sprawdza sie kapiel, jedzenie i lulu

dzisiaj piekny, goracy dzien i spacer byl dlugi ale mala zachwycona podrozami w wozku jakos nie jest

Basiek i Bydgos, gratki 4 tygodnI Waszych maluszkow

o jejku jak fajnie się za głowę złapała też śliczna

[kropka75]

Napisane przez Silpe

Masakra mam nadzieje że dzisiejsza noc bedzie lepsza bo mam dosc wstawania co godzine , zresztą teraz też chodze co pół godz. na siku
i cały cza boli mnie podbrzusze ja na @- może wziąsc no-spe

Kolejna na tym etapie. W grupie raźniej.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19302107]
Zaklinam, zaklinam, zaklinaczka deszczowa jestem

A wie któraś, jak na te szczepienia zapatrują się za granicą? Nasze zagramaniczne mamy, napiszcie coś
[/quote]
No i słusznie. Mam nadzieję, że masz tę moc.

Różnie... w Holandii np. to nawet na grypę od razu chcą pikać. Listy do domu piszą do pacjentów. Koleżanka szczepiła na co się dało, a polecali wszystko jak leci...

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19302107]
Łoooo gratulejszyn

Przed momentem miałam próbkę możliwości mojej mamy Idę po schodach, a na zakupach zaczęło mnie łupać w krzyżu, na schodach młoda zaczęła skoki na szyjce. No i sobie jęknęłam, a moja mama: rany boskie, co się dzieje??? Z taką paniką w głosie, że hej Jak zacznę rodzić, nie ma mowy, nic jej nie powiem

Swoją drogą, porządny kawał czopa mi znów odlazł...[/QUOTE]
A dzięki.

Ja dziś stwierdziłam, że mojej powiem jak urodzę, bo jeszcze mi przyleci do szpitala, biały fartuch przyodzieje i wpadnie na porodówkę, i... będę musiała ją zabić.

Tak myślałam, że nie wszystko Ci odeszło... już by Cię tu nie było.
No to odłazimy po kawałku razem.

U mnie co godz. wkładka do wymiany, bo wymaziana na beżowo-bordowo-brunatno.

[szalony Buziaczek]

no w sumie masz rację niby przyzwyczajone do takich widoków ale przyznasz że tak dziwnie wysrać się przy kimś, ja w sumie też nie umiem robić lewatywy,

wysłałam już nazwę maila, z góry bardzo dziękuje

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ależ wcale kupy nie robisz przy niej Robią lewatywę i idziesz sama do toalety a jak w kibelku robią, to pielęgniarka wychodzi.

Łap maila

Kropka, no ciekawa jestem, co to jutro będzie

[kropka75]

Napisane przez araczki

Kropka, a ja czuje, ze cos z tego bedzie. Ja rano wyladowalam w szpitalu z krwawieniem ze znikajacej szyjki z rozwarciem na 1 palec a wieczorem mala juz sie darla z tej strony
dla Ciebie

Pocieszasz mnie, kochanie.

Słodkie maleństwo. I te łapki takie urocze.

Napisane przez angkorcz

witajcie mamcie ja nadal w dwupaczku a termin na dzisiaj nic sie niedzieje posprzatalam domek na zakupkach bylam spacerek zaliczony a i seksik byl i dalej dupaaaaaaaaaaaaazadn ego czopa nic niema ciagnie do dolu tylo ale mam tak od paru dni ja chce juzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz

za kolejną niecierpliwą mamuśkę

Napisane przez margo80

Araczku - a co ona się tak za głowę złapała?

Tyle kłopotów ma już.

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ----------

Napisane przez kicia069

dziewczyny a jak tam z waga waszych maleństw? ja miałam teraz USG i mi wyszło ze Dawidek waży 2,4 kg a jak sprawdzałam na necie to w tym tygodniu powinien mieć ok 2,5 kg... nie wiem co jest nie tak ja się tak styłam jak świnia o on biedaczek taki malutki chyba ze USG się myli bo to podobno też się zdarza...

A co to za różnica?

[kardashi]

Napisane przez kropka75

Tak myślałam, że nie wszystko Ci odeszło... już by Cię tu nie było.
No to odłazimy po kawałku razem.

U mnie co godz. wkładka do wymiany, bo wymaziana na beżowo-bordowo-brunatno.

A ja, a ja
Przecie my we trzy..

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Trzy Gracje, trzy Zimne Zośki, psia jego mać

[kropka75]

Napisane przez basiak

Też sie pochwalę moim dziecięciem w leżaku, a co!

Urocze małe.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19303688]Ślicznie Szymonek wygląda

Możesz przy okazji podać namiary na ten leżaczek? Fajny bardzo [/QUOTE] Taki jak ja ciem. Fisherek. Fajny, bo krzesełko można z niego zrobić, taki fotelik dla starszego dziecięcia.

Napisane przez Siala_Bala

Kobitki.. mam pytanie, nie wiem co zrobić. Ogólnie nie byłam nigdy jakos przewrażliwiona na punkcie swojego brzucha, nawet przeciwbóli żadnych nie brałam na nic ale zaczynam się niepokoić.
Od pół godziny mniej więcej mam brzuch twardy jak skała, normalnie jakby mi ktoś balon napompował, nospy nie mam, mąż wraca z pracy i nie wiem czy mam go wysłać po nospę i dalej czekać ( z godzinę by zeszło) czy jak wróci to jechać do szpitala sprawdzić co się dzieje?

Mnie się tak robiło od 3 miesiąca... brałam nospę, magnez i się kładłam. Mijało.

[kardashi]

A mnie boli głoowaa..
Brzuch mi u góry twardnieje i mała przy tym ciśnie na szyjkę, az mi cała Bożenka chodzi i na przemian bóle jak na @..
i ide zaraz spac bo paadaam...

[kropka75]

Napisane przez Siala_Bala

Cały czas przyjmuję te same witaminy a dziś nawet dodatkowo zrobiłam sobie musujący magnez z rana i wapienko. Nigdy nie działo się nic z brzuchem, ani skurczy, ani jakichkolwiek spięć.

W zestawach witamin jest mało Mg. Albo i wcale często.
I nie przyjmujemy Mg razem z Ca. One się nie wchłaniają jednocześnie.

Napisane przez kardashi

Kropko ja coś czuje że się sypniesz w ten weekend

kurde Wam odchodzą te czopy a mi niiic..
Ja też chce czopa..

Łapią mnie skurczybyki, w krzyżu mnie boli, mala napiera na szyjkę i mam uczucie że chce mi się kupę Ale wcale mi się nie chce
i mała dziś taka spokojna..

I tak masz dobrze, bo masz skurczyki. U mnie tego brak.
A jak maluch spokojny to też sygnałek...

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19304425]Kardashi, sprostowanie: NIE CHCESZ już czopa [/QUOTE]

[bratkab]

A u mnie to tak naprawdę Mokra Zośka nie była tylko Pojscana Zofija. Trzymam kciuki za jutro jak już tak bardzo byście chciały to czemu nie

[szalony Buziaczek]

Napisane przez kardashi

A mnie boli głoowaa..
Brzuch mi u góry twardnieje i mała przy tym ciśnie na szyjkę, az mi cała Bożenka chodzi i na przemian bóle jak na @..
i ide zaraz spac bo paadaam...

czyżby jednak się zaczynało ? tak już naprawdę?

[kropka75]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19306900]a ja już tak bardzo liczyłam na Twoje rozpakowanie...

ja od dawien dawna mam twardy brzuch, i to nie na moment, ale własnie tak, że godzine czy dwie taki stawrdniały caly. więc nie panikuj, weź nospę. [/QUOTE]
Ja też.

To tak jak ja. I nic z tego nie wynikło jak widać.

Napisane przez Siala_Bala

Dzięki babeczki
Normalnie żywcem jaja. Tż przyszedł, poleciał do apteki po tą nospę... przychodzi i mówi, ze pani w aptece odradzałaby jej wzięcie.. i czy mam ją brać z polecenia lekarza..tż chyba poskarżył jakie to mam dolegliwości... no i powiedział, zgodnie z prawdą, że nie z zalecenia lekarza.. to ta baba mu powiedziała, ze nie poleca bo jak jestem w tym zaawansowaniu ciążowo to nie powinnam jej brać bo jeśli to skurcze porodowe to je osłabię i cośtam cośtam... no to ja w końcu pytam czy ją kupił.. i mi mówi, ze się wystraszył i nie wziął no to zrypkę dostał jeszcze on biedny a i babie z apteki nie oszczędzałam różnych epitetów.. bo co ją to obchodzi, klient chce nospę, sprzedaję, kasuję i dowidzenia..

Nie dość, że przemądra, to jeszcze niedouczona.

Nospa nie osłabi skurczy porodowych.
No i faktycznie - co ją to gówno obchodzi?

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19307252]Siala, która aptekarka taka wyrywna? Ja nie polecam apteki na Modrzejowskiej, za targiem - ścięłam się z kobietą nt karmienia piersią, bo się wymądrzała.[/QUOTE]

Napisane przez kardashi

a co ciekawego mówiła ?

ja ostatnio ściełam sie z babą ze sklepu dzieciowego.. bo stwierdziła ze sobie wymyśliłam butle TT

Ale macie fajne przejścia.

[kardashi]

Napisane przez szalony Buziaczek

czyżby jednak się zaczynało ? tak już naprawdę?

Coośś Tyy
U mnie to się zaczyna, zaczyna.. i zacząć się nie może

[kropka75]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19307976]
A lewatywę chcę w szpitalu, nie umiem sama, nie będę się wygłupiała, a przecież dla pielęgniarek to nic dziwnego [/QUOTE] Jo tyż.

Napisane przez szalony Buziaczek

no w sumie masz rację niby przyzwyczajone do takich widoków ale przyznasz że tak dziwnie wysrać się przy kimś, ja w sumie też nie umiem robić lewatywy,

A ten pomysł to skąd?

Pani Ci zrobi wlew i sobie pójdzie. A Ty sobie będziesz chodzić do kibelka sama, bez jej towarzystwa.

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19308432]

Kropka, no ciekawa jestem, co to jutro będzie [/QUOTE] Byle coś.
Ja już dziś suty męczę nawet na ten cel.

Napisane przez kardashi

A ja, a ja
Przecie my we trzy..

No Ty też, też.

Nie zapomniałam o Tobie.

[szalony Buziaczek]

Napisane przez kropka75

Jo tyż.


A ten pomysł to skąd?

Pani Ci zrobi wlew i sobie pójdzie. A Ty sobie będziesz chodzić do kibelka sama, bez jej towarzystwa.

hehe hm ale gdyby akcja działa się szybko i nie zdążyliby zrobić lewatywy, chodziło mi o to że w trakcie porodu balaski mogą wyjść

[bratkab]

A ja mam taką oto wątpliwość i zapytanie: czy bolesność miesiączek przed ciążą może w jakiś sposób rzutować na bolesność pierwszych skurczy porodowych? Tzn. czy np. jak się nie ma bolesnych miesiączek to np. rozwieranie szyjki nie boli albo boli mało i się nie wie że ona się rozwiera??

[Siala_Bala]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19307252]Siala, która aptekarka taka wyrywna? Ja nie polecam apteki na Modrzejowskiej, za targiem - ścięłam się z kobietą nt karmienia piersią, bo się wymądrzała.[/QUOTE]
Na syberce przy pawilonach w Carrefourze ;]

Napisane przez kropka75

W zestawach witamin jest mało Mg. Albo i wcale często.
I nie przyjmujemy Mg razem z Ca. One się nie wchłaniają jednocześnie.

A ja wrzuciłam 2 tabletki musujace magnezu i 2 wapienka do dzbanka, zalałam wodą, wybuzowało i taki piję czyli dupka zbita z tego?

Przechodzi już, napięcia brzucha nie czuję a normalnie myślałam, że mi pęknie wpół

---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Napisane przez bratkab

A ja mam taką oto wątpliwość i zapytanie: czy bolesność miesiączek przed ciążą może w jakiś sposób rzutować na bolesność pierwszych skurczy porodowych? Tzn. czy np. jak się nie ma bolesnych miesiączek to np. rozwieranie szyjki nie boli albo boli mało i się nie wie że ona się rozwiera??

Hmm nie mam pojęcia ale ułożyłam sobie taką teorię, że jak miałam bolesne miesiączki to już znam ten ból i jak mnie taki chwyci przy skurczach to będę to jakoś znosić.. a jak ból porodowych skurczy dopada dziewczyny co nigdy nie miały bolesnych miesiączek to chyba ciężej im się to znosi.

[Darianna25]

Witajcie,

Napisane przez Edzia400

Gratuluje Nowym Mamusiom

Ja ide do was z dobrymi wiadomosciami i z wielkimi podziekowaniami DZIEKUJE DZIEKUJE za trzymanie kciuków i za wsparcie : roza:

Mała na 98% jutro wychodzi : jupi:

ponoć to była pomyłka i to nie torbielka tylko powiekszona miedniczka i ponoć niemowlaczki czesto tak maja

jutro zabieram moja kochana niunie z kliniki : jupi:


i oto i ona w całej okazałosci oczywiscie zdiecia zrobione w szpitalu gdzie rodzilam

weszłam dzis na wage i wiecie ze mam mniej 10 kg

Grattuluje powrotu do domu i tych kilogramów.

Napisane przez ewciak123

kropko....trzymam kciuki ...to chyba juz)))))))

Oj tyle nadrabiała w czytaniu i szybko chciałam a tu nic się wnie wykluło.

Napisane przez Puma13

Cześć Dziewczyny.


Mój cały poród od początku skurczy do wyskoczenia Małej trwał 3 i pół godziny Ok 14 miałam chyba jeszcze jakieś przepowiadacze, zadzwoniłam po tżta, żeby przyjeżdzał z pracy. O 14.30 już byłam pewna że się rozkręca. 15.30 wyjechaliśmy z domu, o 16.30 byliśmy pod szpitalem, przepakowaliśmy Amelkę do mojej mamy samochodu i myślałam że już nie dojdę z parkingu do szpitala. Przyjęli nas o 16.45, po badaniu okazało się że jest 8 cm rozwarcia, położyłam się, lekarka zapytała się czy zagadzam się na przebicie pęcherza, to urodze jeszcze szybciej. Oczywiście się zgodziłam. 17.50 zaczęłam przeć, ale główka musiała się tam jakoś jeszcze dokręcić. Kilka razy parłam na boku i od razu się okręciła. Jak zaczęło być widać główkę, lekarka mówiła że blondyneczka. Mogliśmy ją pogłaskać Potem delikatnie mnie nacięła, bo okazało się że jestem trochę za mała (nic nie bolało) i o 18.14 urodziła się Nadusia. Potem położyli mi ją na brzuch i od razu pomemlała sobie cycusia. Potem wzięli ją na mierzenie, ja dostałam narkozę, żeby mnie wyczyścili i pozszywali. Wyszłyśmy ze szpitala w poniedziałek z wagą 3270g, a wczoraj miała 3500g. Bolało bardzo, ale wiadomo było, że będzie.

I zdjęcie Nadusi.

GRATULACJE SERDECZNE.

Szybki poród a mała przecudna.

Mój wniosek z przygód Kropki - zapakować do torby szpitalnej 50 zł na taksówkę.

A ja nie mam pojecia o szczepionkach w uk.

[kardashi]

A jaa szłam pod prysznic taka nietomna że zamiast ręcznika chciałam isc z czekoladą..
Wykąpałam się i już mi się nie chce spać

[kropka75]

Napisane przez szalony Buziaczek

hehe hm ale gdyby akcja działa się szybko i nie zdążyliby zrobić lewatywy, chodziło mi o to że w trakcie porodu balaski mogą wyjść

A to inna inkszość.

Dla nich nie dziwne, ale też wolałabym nie... Dlatego chcę lewatywę.

Napisane przez Siala_Bala

A ja wrzuciłam 2 tabletki musujace magnezu i 2 wapienka do dzbanka, zalałam wodą, wybuzowało i taki piję czyli dupka zbita z tego?

Przechodzi już, napięcia brzucha nie czuję a normalnie myślałam, że mi pęknie wpół

Ano dupka.

Mg bierzemy oddzielnie i popijamy wodą najlepiej.

Jelita wchłaniają albo jedno albo drugie. Dlatego w zestawach witamin zawsze jednego jest więcej, a drugiego mini, albo wcale.

No widzisz jak piknie poszło.

[massowa]

Pobolewa mnie brzuch jak na okres ... czy to jakieś pierwsze oznaki że coś się dzieje ?

Umyłam podłogę w całym mieszkaniu, posprzątałam łazienkę, wykąpałam się i teraz mnie boli brzuszek

nic innego się nie dzieje żadnego czopa ani nic z tych rzeczy ...

ide chyba przepakuje swoją kosmetyczkę bo mi się wszystko nie mieści :P