Uroki ciaży czujemy, a jesienią się rozpakujemy. WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2010 cz.II

[waniliaania2009]

Napisane przez calabria

strasznie boje sie porodu

ja tez bardzo boje sie porodu ;( Boje sie tez potem jak bedzie. Ja zawsze bylam najmlodsza osoba w rodzinie, malego dziecka nawet na rekach nie trzymalam.... Nie ma tez malych dzieci u nas, zebym mogla podejrzec co sie robi.....
Ale moze na szkole rodzenia sie naucze cos.

A czytacie moze jakies czaspopisma? albo jakas ksiazke ktora polecacie dla takich osob jak ja- zupelnie zieloch w tej dziedzinie?

[Astorianka]

Hej dziewczątka. No troszkę do czytania jest Ja dzisiaj odebrałam kafle do łazienki, oczywiście kobietka pomieszała zamówienie - i zamiast krótkich listew ozdobnych mam długie, ale myślę sobie, że to też się przyda

No i jak załatwiliśmy kafle podjechałam do wielkiego sklepu dla dzieciaczków. Chciałam mężowi pokazać łóżeczko, które mi się podoba i wózek. Wsiąkliśmy na całego. Mąż się wczuł w jeżdżenie wózkiem

I teraz dylemat... Nastawiałam się na Jedo Fyn, a tu sprzedawca pokazał nam jakiś inny polski wyrób, wózek Elipse - prowadzi się obłędnie lekko, jest wielofunkcyjny, ma odwracaną budkę, rączkę, pompowane koła.... czyli teoretycznie to co Jedo tylko jest tańszy o jakieś 500-600 pln. Wprawdzie nie muszę patrzeć na cenę,ale zastanawiam się poważnie, tym bardziej, że powalił mnie na kolana jeden kolor... czy ktoś słyszał coś o wózkach firmy Kadex? Sprzedawca mówi, że w necie nie znajdę za wiele, bo firma odpuściła sprzedaż internetową...
Przekonałam się też, że Boldera już nie chcę nawet gdyby dopłacali... Za ciężki, mało zwrotny itd. Bleeeeee...

I te łóżeczka....

Dobrze, że nie weszłam na piętro "ubranka" ani piętro :zabawki i akcesoria: bo zostałabym w tym sklepie do jutra Na zakupy ruszymy dopiero po remoncie...

W dzisiejszych Wysokich obcasach jest dobry wywiad z ginekologiem na temat badań w ciązy. W każdym razie ta .... lekarz co nie chciała mi zrobić usg nie miała racji. Na całym świecie standardem staje się comiesięczne badanie usg. A badanie 3d jest tak naprawdę bajerem dla rodziców, lekarze wykrywają wady i generalnie stawiają diagnozę przede wszystkim na 2d (tak twierdził ten lekarz, a jest to elita kraju jeżeli chodzi o badania usg i położnictwo). Załuję, że już nie mieszkam w Wawie...tylko na tej cholernej prowincji... Ech... W każdym razie w poniedziałek dzwonię do kliniki w Szczecinie, tam urzęduje też jakiś bardzo dobry specjalista. Jest jednym z 50 lekarzy w Polsce, którzy mają uprawnienia bardzo specjalistyczne, a jeżeli chodzi o wykrywanie wad serduszek, układów wszelkiej maści, jest mistrzem. Chcę żeby mnie sprawdził tak na wszelki wypadek, bo zaczynam mieć wątpliwości co do pani ordynator...

Napisane przez Eveliouses

ostatnio natknęłam się na kilka opinii,że najlepsze koła to piankowe...bo niby,że te pompowane pękają.co sądzicie?

To zależy po czym chcesz jeździć. Jeżeli parki, wertepy, lasy czy plaża - to pompowane. Jeżeli miasto, gładkie chodniki itd. to piankowe wystarczą. Przy pompowanych masz dodatkową amortyzację. Ale wózki z piankowymi są na ogół lżejsze.... Ja biorę pompowane, bo w okolicy sporo terenów leśno-plażowo-parkowych
A co do dętek to tak jak z rowerem. Mój rower jeździ już dwa lata na tych samych oponach, sąsiad wymieniał dętkę już z 5 raz w tym roku...

[naked21]

calabria ja też się strasznie boję i coraz częściej o tym myślę... nie obawiam się jednak (jak narazie) bólu, pęknięcia, nacięcia itp tylko naczytałam się sporo o okołoporodowym porażnieniu mózgowym i tego sie pioruńsko boję. że mnie oleją na porodówce, synek gdzieś utknie niedotleniony i się narobi

niby nie chciałabym cesarki na żądanie, ale mam cichutką nadzieję, że może okulista mi da skierowanie włśnie na cc, bo okaże się że coś nie tak z ciśnieniem w oczach a wadę mam ok -2.5

dziś sobie z mamą rozplanowałyśmy mały remoncik, żeby nam się wygodniej z Małym mieszkało rodzice oddali nam całe poddasze czyli jakies 60 m. więc i sypialnie i salon i kącik dla małego się zrobi

nie wiem co bym w mojej sytuacji zrobiła bez pomocy rodziców naprawdę nie wiem...

[martucha84]

mi sie tez udzielil radosny nastroj

POZNANIAKOM GRATULUJEMY LECHA
KOLEJORZ


Zuziczka NIKaP-n az Wam zazdroszcze ze nie jestem w Poznaniu... ehss na Starym pod koziolkami..

Poznan moim drugim domem

[Ray]

waniliana heheh i reszta dziewczyn spokojnie wierzcie mi ze bedziecie wiedzialy a duzo bedzie wam tez forum podpowiadac

co moge poleciec? ja w pierwszej ciazy kupowalm sobie z ciekawosci "m jak mama" i duzo sie stad dowiedzialam i chyba tylko to kupowalam
a po porodzie polozne pokauja wszystko jak sie czegos nie wie pozniej mozna zapytac polozna srodowiskowa ( o ile sie pokaze ) albo pediatre...
ja jak czegos nie wiedzialam to pisalam sobie na kartce i szlam sama do pediatry a maz z dzieckiem zostawal i mi wszystko powiedzial co robic itp itd

a dzidzia sie rusza rusza.. juz na pewnoo to ruchy ( ja to wczaniej czulam ale bardzo malo raz na 4 dni jak pisalam ) a teraz czuje nawet jak sie przekreca moze podroslo i dlatego
a pukniecia maz poczul bo wczoraj wyjatkowo mocno kopalo.. tzn on czul takie delikatne puk ja od wewnatrz mocniej ale wiem ze poczul bo nic mu nie mowilam kiedy kopie i sam powiedzial kiedy kopnelo

strach do porodu to norma ja drugi raz bede rodzic i sie tez boje haha boje sie ze nie dostane zzo bo juz niestety jak mnie skurcz po oksytocynie dorwal to myslalam ze sie przekrece i zzo bylo moim zbawieniem wiec nie wiem jak dam rade bez tego... pewnie dam ale po co sie katowac jak mozna lezej
w kazdym razie boicie sie teraz na tym etapie ciazy... ale w 9 mc nie bedzie strachu bedziecie juz przyzwyczajone do mysli ze urodzic musicie i sie nawet cieszyc ze to bedzie juz

dobra ja ide z lodami na jakas komedie

[calabria]

Napisane przez Eveliouses

OJ KOCHANA,MAM TO SAMO!TO MÓJ PIERWSZY SKARBEK I CIESZĘ SIĘ CHOLERNIE ALE TAK SAMO RÓWNIEŻ SIĘ WSZYSTKIEGO BOJĘ.CHYBA NAWET PORODU NIE TAK BARDZO JAK TEGO WSZYSTKIEGO POTEM...OPIEKI,PIELĘGNACJ I,WSŁUCHANIA SIE W POTRZEBY TEGO MALUSZKU ...BRRRR NIE MAM ZIELONEGO POJECIA O CIUSZKACH A CO DOPIERO O OPIECE NAD TAKIM SZKRABKIEM.ALE TU TROSZKE PODSŁUCHUJE DOŚWIADCZONE MAMUŚKI I MAM KILKA KOLEZANEK CO TERAZ RODZĄ ALBO KILKA M-CY TEMU URODZIŁY WIEC W RAZIE CO-BEDĘ PYTAAAC!!....ALE I TAK SIĘ BOJĘ

mnie własnie to tez przeraza!ale mam nadzieje ze tzw.instynkt macierzynski nam podpowie co nieco!i wierze w to ze kobieta ma te sprawy we krwiale poród najgorszy nie wyobrazam sobie jakiego kolwiek nacinania umre tam chyba z bólu albo zemdlejebo mi to sie nawet przed pobieraniem krwi słabo robi

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

Napisane przez waniliaania2009

ja tez bardzo boje sie porodu ;( Boje sie tez potem jak bedzie. Ja zawsze bylam najmlodsza osoba w rodzinie, malego dziecka nawet na rekach nie trzymalam.... Nie ma tez malych dzieci u nas, zebym mogla podejrzec co sie robi.....
Ale moze na szkole rodzenia sie naucze cos.

A czytacie moze jakies czaspopisma? albo jakas ksiazke ktora polecacie dla takich osob jak ja- zupelnie zieloch w tej dziedzinie?

waniliaania2009 dokladnie moja sytuacja jest taka sama tez jestem najmlodsza i nie mialam okazji az takiego malenstwa trzymac czy spedzic z nim troche czasu.mozesz poszukac jakies ksiazek w formie e-book i czytac na kompie ja sobie takie posciagałam z ************


mam nadzieje ze na prawde tak bedzie ze juz w tym 9 tym miesiacu nie bedziemy sie tak bały porodu bo bedziemy chcialy miec malenstwo jak najszybciej przy sobie!

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

Napisane przez naked21

naczytałam się sporo o okołoporodowym porażnieniu mózgowym i tego sie pioruńsko boję. że mnie oleją na porodówce, synek gdzieś utknie niedotleniony i się narobi

fakt to tez jest przerazajace znajoma mi opowiadala jak urodzila córke w 8 m-cu pielegniarka dala jej mala do karmienia i zostawila gdzies na putym korytarzu i nagle mala przestala jesc i zrobila sie cala fioletowa cale szczescie ze akurat przechodzila jakas lekarka bo tak to ciekawe czy ktokolwiek by sie zainteresowal mala jako wczesniak byla niedotleniona i mogla sie udusic

[majka59]

calabria-ja tez boje sie panicznie porodu,do tego wszystkiego ja przyebywam na obczyznie takze jeszcze martwie sie czy bede w stanie sie dogadac,z moim angielskim tak srednio chociaz w zyciu codziennym nie mam problem, ale co bedzie przy porodzieBardzie j jednak boje sie tego jak juz bede w domku sama z malenstwem mimo ze jakies pojecie co do pielengnacji i opieki mam(siostra ma 16 miesiecznego babelka)to i tak pewnie bedzie ciezko,ale wszystkie trudy wynagrodza nam nasze kochane malenstwa,juz beda z nami

[kliwia7]

Calabria,witaj

Ja przed córcią też nigdy nawet dziecka nie trzymałam.Przed porodem dużo czytałam czasopism typu"Dziecko" i innych(neta jeszcze nie miałam).I dałam radę-wy też dacie .Mamę mam bardzo daleko,a rad teściowej nie korzystałam,bardziej sugerowałam się wiedzą nabytą i instynktem.Oczywiście błędy popełniałam-teraz będę już doświadczoną mamusią.

A nacięcia krocza to się nie bójcie-ja nawet nie zorientowałam się że mnie nacieli,nic a nic nie poczułam...Jak cię skurcz złapie to nic innego się nie czuje ( hi-hi).A od mdlenia to se trza męża wziąść-oni się w tym specjalizują .

Ja się oczywiście tez martwię,ale bardziej o dziecko-czy zdrowe się urodzi,bez komplikacji,czy ja nie dostanę krwotoku i umrę(brrrr).Ale bólu wcale-nic a nic.

[Lenka*]

calabria, cześć kolejna mamuśka

Napisane przez malwina1204

Dziewczyny ile warzycie i w jakim jesteście tyg ciąży?? ja zaczynam 17tc a waże 57 kg zdaje mi się że mało a przed ciążą tyle ważyłam 57kg,brzusio mi rośnie a waga się nie podnosi nie wiem czy to dobrze czy źle!?

W ogóle nie przejmuj się wagą kochana
U mnie w 25 tc na plusie 8 kg. Najlepsze jest to, że nikt mi nie wierzy Przypuszczam, że to dlatego, że tuż przed samą ciążą w krótkim czasie dużo schudłam, i tak naprawdę to mogłabym teraz powiedzieć, że po wróceniu do własnej wagi na plusie mam 2-3 kg

Dziewczyny, nie mam siły nic pisać, wstałam o 5.20 i cały dzień byłam poza domem.. idę spać. Dobrej nocki wszystkim

[calabria]

Napisane przez majka59

calabria-ja tez boje sie panicznie porodu,do tego wszystkiego ja przyebywam na obczyznie takze jeszcze martwie sie czy bede w stanie sie dogadac,z moim angielskim tak srednio chociaz w zyciu codziennym nie mam problem, ale co bedzie przy porodzieBardzie j jednak boje sie tego jak juz bede w domku sama z malenstwem mimo ze jakies pojecie co do pielengnacji i opieki mam(siostra ma 16 miesiecznego babelka)to i tak pewnie bedzie ciezko,ale wszystkie trudy wynagrodza nam nasze kochane malenstwa,juz beda z nami

jakoś sobie poradzimy!pocieszam sie ze przeciez tyle kobiet przez to przechodzilo i przechodzi i jakos to jest heh
nom faktycznie tez dodatkowy stres masz z tym językiem moze zapamietaj najwazniejsze slowa i jakos uda sie dogadac heh

---------- Dopisano o 22:48 ---------- Poprzedni post napisano o 22:40 ----------

Napisane przez kliwia7

Calabria,witaj

Ja przed córcią też nigdy nawet dziecka nie trzymałam.Przed porodem dużo czytałam czasopism typu"Dziecko" i innych(neta jeszcze nie miałam).I dałam radę-wy też dacie .Mamę mam bardzo daleko,a rad teściowej nie korzystałam,bardziej sugerowałam się wiedzą nabytą i instynktem.Oczywiście błędy popełniałam-teraz będę już doświadczoną mamusią.

A nacięcia krocza to się nie bójcie-ja nawet nie zorientowałam się że mnie nacieli,nic a nic nie poczułam...Jak cię skurcz złapie to nic innego się nie czuje ( hi-hi).A od mdlenia to se trza męża wziąść-oni się w tym specjalizują .

Ja się oczywiście tez martwię,ale bardziej o dziecko-czy zdrowe się urodzi,bez komplikacji,czy ja nie dostanę krwotoku i umrę(brrrr).Ale bólu wcale-nic a nic.

haha dobre z tym męzem!ale moj tz juz zapowiedzial ze jego przy porodzie nie bedzie (boi sie a na codzien taki twardziel)
boze jaka ze mnie panikara sie zrobila w ogole sobie nie wyobrazam tej calej akcji porodowej ale pocieszylas mnie bo chyba wole czuc mega skorcze niz ciecie na żywca!
oby nasze aniołki urodziły sie zdrowiutkie!

[naked21]

dziwczyny, a tak z innej beczki- ćwiczycie mięśnie dna miednicy ?? lekarz mi zalecał bardzo, poczytałam troszkę w necie i rzeczywiście- podobno wyćwiczone mięśnie Koegla nie dość, że ułatwiają poród, to jeszcze krocze szybciej i lepiej wraca do formy. Ja wczoraj zaczęłam, ale dość to nieprzyjemne

[waniliaania2009]

Napisane przez Ray

strach do porodu to norma ja drugi raz bede rodzic i sie tez boje haha boje sie ze nie dostane zzo bo juz niestety jak mnie skurcz po oksytocynie dorwal to myslalam ze sie przekrece i zzo bylo moim zbawieniem wiec nie wiem jak dam rade bez tego... pewnie dam ale po co sie katowac jak mozna lezej
w kazdym razie boicie sie teraz na tym etapie ciazy... ale w 9 mc nie bedzie strachu bedziecie juz przyzwyczajone do mysli ze urodzic musicie i sie nawet cieszyc ze to bedzie juz

co to zzo? czy to chodzi o znieczulenie? bo ja nie chce korzystac z tego darmowego w szpitalach co proponuja chce dopkupic znieczulenie takie mocniejsze, ale zapomnialam jak sie nazywa.

majka59- a gdzie bedziesz rodzic? Ja mam siostre lekarza, jak jeszcze pracowala w polsce robila specjalizacje z ginekologi. Teraz pracuje w Anglii (ma juz inna specjalizacje, ale poczatkowo tez byla na ginekologi) i mowi ze tamtejsze porody to niebo a ziemia z tym co sie dzieje w Polsce. Od razu ponoc aplikuja znieczulenia i rodzisz po ludzku....

[kliwia7]

Naked21,ćwiczenie mięśni kegla to bardzo dobry pomysł- zmniejsza się też ryzyko wystąpienia poporodowego nietrzymania moczu.Ja jak kiedyś miałam "naloty"ćwiczeń to ich ćwiczyłam-ponoć ulepszają odczucia łóżkowe.Teraz w ciąży mi nie wolno przez zagrożenie,bałam bym się że wywołać skurcze.Jak przeczytałam twój post,to dla przypomnienia spróbowałam.Ale nie powiedziałam by że to nieprzyjemne-raczej podniecające .Zresztą mnie wszystko podnieca,bo mam całkowity zakaz przytulanek .

[naked21]

kliwia7 biedna ja też mam bardzo zwiększone libido zresztą w ciązy przeżyłam najwspanialsze zbliżenia w życiu

[miskowa22]

Napisane przez naked21

calabria ja też się strasznie boję i coraz częściej o tym myślę... nie obawiam się jednak (jak narazie) bólu, pęknięcia, nacięcia itp tylko naczytałam się sporo o okołoporodowym porażnieniu mózgowym i tego sie pioruńsko boję. że mnie oleją na porodówce, synek gdzieś utknie niedotleniony i się narobi

niby nie chciałabym cesarki na żądanie, ale mam cichutką nadzieję, że może okulista mi da skierowanie włśnie na cc, bo okaże się że coś nie tak z ciśnieniem w oczach a wadę mam ok -2.5

dziś sobie z mamą rozplanowałyśmy mały remoncik, żeby nam się wygodniej z Małym mieszkało rodzice oddali nam całe poddasze czyli jakies 60 m. więc i sypialnie i salon i kącik dla małego się zrobi

nie wiem co bym w mojej sytuacji zrobiła bez pomocy rodziców naprawdę nie wiem...

ja ostatnio byłam na wykładzie znanego ginekologa i on mówił że kobieta może odmówić rodzić naturalnie, powiedzieć że panicznie się boi, ma paranoję, bo jakaś znajoma zmarła przy porodzie czy cos, i takie tam coś dobrego wymyslić, poweidzieć że nie da rady urodzić sn i w żaden sposób przy sn nie będzie współpracowazć, przec itd i lekarze w takim przypadku robią cc i to jest na nfz i nie trzeba ciężkiej kasy dawać za cc na żadanie Tylko nie wiem, jak długo moga zwlekać i Cie pomęczyć zanim łaskawie zrobią:p

[Czekooladowaa]

Witam Mamuśki
nie bylo mnie troche a juz tyle do nadrabiania

piszecie o wozkach i fotelikach - u mnie z finansami rowniez kiepsko, wiec nie moglabym sobie na cos lepszego pozwolic, ale na szczescie wozek i fotelik dostane od rodziny z czego sie bardzo ciesze bo to ogromne zaoszczedzenie pieniedzy

Ja dzis koncze 22 tc i 4 kg na plus
ale musze powiedziec ze brzucholek mam juz baardzo duzy
czekam wciaz z upragnieniem na 27 maja - czeka mnie usg

jutro czeka mnie morfologia i mocz.. i sie okaze czy mam tą anemie
a poki co to na ustach widnieje opryszczka..

wieciee co zauwazylam ? ze Dzidek na tyg ( pon-pt ) jest bardzo malo aktywny.. kopie bardzo malo. Ale jak przychodzi sobota to dostaje w moim brzuchu wariacji wczoraj caly dzien mnie kopal i dzis tez bardzo duzo kopie , az sie martwie czy nie spi za malo

[Zuziczka]

Napisane przez Czekooladowaa

Witam Mamuśki
nie bylo mnie troche a juz tyle do nadrabiania

piszecie o wozkach i fotelikach - u mnie z finansami rowniez kiepsko, wiec nie moglabym sobie na cos lepszego pozwolic, ale na szczescie wozek i fotelik dostane od rodziny z czego sie bardzo ciesze bo to ogromne zaoszczedzenie pieniedzy

Ja dzis koncze 22 tc i 4 kg na plus
ale musze powiedziec ze brzucholek mam juz baardzo duzy
czekam wciaz z upragnieniem na 27 maja - czeka mnie usg

jutro czeka mnie morfologia i mocz.. i sie okaze czy mam tą anemie
a poki co to na ustach widnieje opryszczka..

wieciee co zauwazylam ? ze Dzidek na tyg ( pon-pt ) jest bardzo malo aktywny.. kopie bardzo malo. Ale jak przychodzi sobota to dostaje w moim brzuchu wariacji wczoraj caly dzien mnie kopal i dzis tez bardzo duzo kopie , az sie martwie czy nie spi za malo

Witaj ponownie Czekoladowa
Super, ze Twoj dzidziolek kopie, moj ostatnio jakos malo aktywny. Czasem sie powierci, ale kopanie to mu zupelnie odeszlo po jednej dwudniowej akcji ponad tydzien temu. I sie zaczynam martwic...
A dzisiaj konczy 21 tydzien

Z opryszczka tez walcze jak i z anemia, i mam nadzieje, ze nic ci nie wyjdzie zlego na tych badaniach.

Wpadlam w manie wozkowa Siedze na necie i porownuje i porownuje jak szalona ksiegowa... Mam totalny metlik...

No i zalujcie Dziewczyny, ze nie moglyscie byc W Poznaniu wczoraj, ale bylo SZALENSTWO!!! Fantastyczna atmosfera sportowa i jeszcze noc muzeow, tyle ze sie bardziej przeziebilam ale bylo warto! Lech Kolejorz!

[MisQa]

co do wózków i fotelików.... upatrzyłam już fajny wózeczek, ale 2000 trzeba szykować i nie wiem czy sami będziemy mieli taką kasę... no chyba, że dziadkowie po połowie zasponsorują....

heh.... w ogóle to doła mam.... jakoś nie radzę sobie z wszystkim... TZ traci pracę... nowej na horyzoncie nie widać.... z mojej wypłaty raczej mało co odkładam.... A on jakby sobie nic z tego w ogóle nie robił... nie wiem skąd ma zamiar wziąć kasę na to wszystko....
wkurza mnie niemiłosiernie.... do tego tak bardzo boli mnie dziś głowa, że chyba oszaleję cały dzień ryczę
mam dość po prostu wszystkiego... i powiem Wam, że nie wiem czy ja nadal chcę z nim być....

[Szczęśliwa]

Napisane przez waniliaania2009

A czytacie moze jakies czaspopisma? albo jakas ksiazke ktora polecacie dla takich osob jak ja- zupelnie zieloch w tej dziedzinie?

Ja kupuję czasami "m jak mama" i mam książkę "W oczekiwaniu na dziecko".

Napisane przez Astorianka

A badanie 3d jest tak naprawdę bajerem dla rodziców, lekarze wykrywają wady i generalnie stawiają diagnozę przede wszystkim na 2d (tak twierdził ten lekarz, a jest to elita kraju jeżeli chodzi o badania usg i położnictwo).

Dokładnie to samo mówi mój lekarz.

Napisane przez naked21

nie wiem co bym w mojej sytuacji zrobiła bez pomocy rodziców naprawdę nie wiem...

My też powoli planujemy remont, za 3 tygodnie rusza tynkowanie i malowanie pokoju dla maluszka.

Fajnie, że rodzice się sprawdzili w tak trudnej sytuacji, dobrze, że masz na kogo liczyć. A wnusio lub wnusia im wszystko wynagrodzi samą swoją obecnością

Napisane przez naked21

dziwczyny, a tak z innej beczki- ćwiczycie mięśnie dna miednicy ?? lekarz mi zalecał bardzo, poczytałam troszkę w necie i rzeczywiście- podobno wyćwiczone mięśnie Koegla nie dość, że ułatwiają poród, to jeszcze krocze szybciej i lepiej wraca do formy. Ja wczoraj zaczęłam, ale dość to nieprzyjemne

Też o tym słyszałam, i mam zamiar ćwiczyć, i zdecydowanie nie jest to nieprzyjemne To zwykłe napinanie mięśnia. Podobno w połączeniu z masażem (specjalnym olejkiem po 30 tygodniu ciąży masuje się skórę między pochwą a odbytem) można uniknąć nacięcia i pęknięcia. O tym masażu powiedziała ostatnio koleżance położona i czytałam też o tym w necie. Podobno super efekty, ale masaż niezbyt przyjemny, wręcz bolesny i szczypiący.

Masaż krocza

Odrobinę olejku (np. migdałowego) nanieś na okolice wejścia do pochwy i wargi sromowe od wewnątrz, i wykonuj delikatne ruchy okrężne palcem wokół pochwy. Gdy olejek się wchłonie, włóż opuszkę palca do pochwy i uciskaj jej dolny brzeg (w kierunku odbytu) w środku i na zewnątrz, do momentu, w którym poczujesz pieczenie. Nie naciskaj więcej. Po kilku dniach takiego masażu dołącz drugi palec. Stopniowo, jeśli dasz radę, dojdź do masowania trzema lub czterema palcami – wtedy krocze może się rozciągnąć nawet do 2/3 wielkości główki noworodka.


Tu trochę na ten temat.

http://www.blog.przedporodem.pl/masaz-krocza/

Napisane przez Zuziczka

Fantastyczna atmosfera sportowa i jeszcze noc muzeow, tyle ze sie bardziej przeziebilam ale bylo warto! Lech Kolejorz!

To teraz herbata z miodem i cytryną i marsz do łożka

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

Napisane przez MisQa

heh.... w ogóle to doła mam.... jakoś nie radzę sobie z wszystkim... TZ traci pracę... nowej na horyzoncie nie widać.... z mojej wypłaty raczej mało co odkładam.... A on jakby sobie nic z tego w ogóle nie robił... nie wiem skąd ma zamiar wziąć kasę na to wszystko....
wkurza mnie niemiłosiernie.... do tego tak bardzo boli mnie dziś głowa, że chyba oszaleję cały dzień ryczę
mam dość po prostu wszystkiego... i powiem Wam, że nie wiem czy ja nadal chcę z nim być....

Nie martw się proszę wszystko się ułoży, trzeba myśleć pozytywnie. To te piekielne hormony mieszają Ci w głowie. Jeszce nie minął rok od ślubu i dzieciątko w drodze a Ciebie dopadają wątpliwości? Na pewno to wina hormonów Może a on też się martwi ale Ci nie mówi ze względu na ciąże? Dacie radę, a na ból głowy weź apap.

[MisQa]

Szczęsliwa - niestety apap nie pomaga... zostaje mi tylko się z tym męczyć...
staram się nie martwić, bo wiem, że dzidzi to szkodzi, ale już nie dam rady ciągle tylko siedzę i myślę jak to wszystko rozwiązać...
dobrze, że chociaż jeszcze tu mogę pomarudzić...

[naked21]

miskowa22 w takiej sytuacji lepiej nie ryzykować, tylko udać się do psychiatry, który też może dać skierowanie na cc

mnie na cc nie zależy, chciałabym mieć tylko pewność, że na porodówce należycie się mną zaopiekują na szczęście niedlugo zaczynam zajęcia w szkole rodzenia i mam nadzieję, że tam położna rozwieje wszystkie moje wątpliwości i obawy

[martucha84]

Napisane przez MisQa

co do wózków i fotelików.... upatrzyłam już fajny wózeczek, ale 2000 trzeba szykować i nie wiem czy sami będziemy mieli taką kasę... no chyba, że dziadkowie po połowie zasponsorują....

heh.... w ogóle to doła mam.... jakoś nie radzę sobie z wszystkim... TZ traci pracę... nowej na horyzoncie nie widać.... z mojej wypłaty raczej mało co odkładam.... A on jakby sobie nic z tego w ogóle nie robił... nie wiem skąd ma zamiar wziąć kasę na to wszystko....
wkurza mnie niemiłosiernie.... do tego tak bardzo boli mnie dziś głowa, że chyba oszaleję cały dzień ryczę
mam dość po prostu wszystkiego... i powiem Wam, że nie wiem czy ja nadal chcę z nim być....

glowa do gory... misqu niesmutkaj...
pamietaj ze to w duzej mierze hormony... dasz sobie rade....

[MisQa]

Napisane przez martucha84

glowa do gory... misqu niesmutkaj...
pamietaj ze to w duzej mierze hormony... dasz sobie rade....

heh... najchętniej to bym sobie wyjechała gdzieś na kilka dni....

a może mi powiecie jeszcze co sądzicie o tych spodniach.... 5 czerwca idę na cywilny do siostry i nie mam się w co ubrać, a chcę kupić coś co bedę mogła później na codzień nosić....
nadadzą się czy nie za bardzo?

http://www.allegro.pl/item1015354135...o.html#gallery

[naked21]

Napisane przez MisQa

heh... najchętniej to bym sobie wyjechała gdzieś na kilka dni....

a może mi powiecie jeszcze co sądzicie o tych spodniach.... 5 czerwca idę na cywilny do siostry i nie mam się w co ubrać, a chcę kupić coś co bedę mogła później na codzień nosić....
nadadzą się czy nie za bardzo?

http://www.allegro.pl/item1015354135...o.html#gallery

bardzo łądne, tylko trzebaby się dobrze wymierzyć, bo są dość dopasowane na pewno się przydadzą na wiele okazji

[majka59]

waniliaania2009-ja rodze w Irlandii,tez slyszalam ze tutaj porody to bajka w porownaniu do tego co dzieje sie w Polsce-bede mogla sie przekonac na wlasnej skorzeale i tak sie boje.Znieczulenia sa tutaj norma,wiec pewnie i ja skorzystam

MisQa-tak jak pisza dziewczyny to sprawka hormonow takze glowa do gory napewno wszystko sie ulozy,a tobie jeszcze dopisze samopoczucie.Ja jednego dnia placze bez powodu a drugiego sie smiejejakbym cos z glowa nie tak mialaSpodnie jak najbardziej nadaja sie na taka okazje-do tego jakas tunika i bedzie

[waniliaania2009]

Napisane przez MisQa

a może mi powiecie jeszcze co sądzicie o tych spodniach.... 5 czerwca idę na cywilny do siostry i nie mam się w co ubrać, a chcę kupić coś co bedę mogła później na codzień nosić....
nadadzą się czy nie za bardzo?
http://www.allegro.pl/item1015354135...o.html#gallery

mi sie podobaja te spodnie, pozniej bedziesz miala tez na wakacje jak znalazl

Szczęśliwa- mi sie robi slabo na sama mysl o tym masazu.... jejku moze i jest pomocny, ale chyba nie dla mnie ;(

[MisQa]

to dzięki kobitki, zamawiam

heh...dzidzia zaczęła się ruszać z jednej strony czuję takie jakby delikatne kopniaczki aż się popłakałam ze szczęscia

[gabisun]

Napisane przez miskowa22

ja ostatnio byłam na wykładzie znanego ginekologa i on mówił że kobieta może odmówić rodzić naturalnie, powiedzieć że panicznie się boi, ma paranoję, bo jakaś znajoma zmarła przy porodzie czy cos, i takie tam coś dobrego wymyslić, poweidzieć że nie da rady urodzić sn i w żaden sposób przy sn nie będzie współpracowazć, przec itd i lekarze w takim przypadku robią cc i to jest na nfz i nie trzeba ciężkiej kasy dawać za cc na żadanie Tylko nie wiem, jak długo moga zwlekać i Cie pomęczyć zanim łaskawie zrobią:p

"zdobycie" cesarki wcale nie jest takie proste w naszych polskich realiach niektorzy lekarze nawet nie uznają niektorych skierowań na cesarkę. Zresztą nie wiem czemu każdy mysli, że cesarka to taki pikuś, zdarzaja się przecież powikłania, rana może się źle goić albo powstać paskudna blizna z wciągniętą skórą, sama naoglądałam się kobitek zgiętych w pół wychodzących już do domu swoje trzeba wycierpieć czy to przy 12 godzinnych skurczach, czy 12 godzin leżąc po cesarce gdy macica się kurczy i ból jest tak samo silny. Trzeba być dobrej mysli i mieć nadzieję, że nasz poród ( czy to sn czy cc) przejdzie szybko i bez wiekszych boleści Ja mam tylko jendo marzenie, żeby moja Mała przyszła na świat cała i zdrowa i mamusia cała i zdrowa pozostała a boleć no wiadomo ,że będzie i trzeba jakoś się z tym pogodzić, wtedy myslę, że będzie łatwiej. Bardzo duzo zależy od naszej psychiki i nastawienia. Mam nadzieję, że wszystkie przejdziemy błyskawiczne i wzruszające porody

Misqa nie płakaj bo dzidzia się też smuci, będzie dobrze zobaczysz

A to mój brzuchol w 25 tygodniu

[martucha84]

Napisane przez MisQa

to dzięki kobitki, zamawiam

heh...dzidzia zaczęła się ruszać z jednej strony czuję takie jakby delikatne kopniaczki aż się popłakałam ze szczęscia

gratuluje

Napisane przez gabisun

Bardzo duzo zależy od naszej psychiki i nastawienia. Mam nadzieję, że wszystkie przejdziemy błyskawiczne i wzruszające porody


A to mój brzuchol w 25 tygodniu

sliczny brzuch
a co do poroduto mam takie samo zdanie.. wszystko zalezy od podejscia.. a bolec bedzie tak czy siak.. pomoc moze znieczulnie...
a ogolnie to porod sn boli bardziej to wiekszy wysilek ale szybciej dochodzi sie do siebie (a juz wogole jak nie nacinaja) a cesarka niby latwiej i nie ma partych.. ale nie mozesz nic dzwigac itd.. wiec wyjscie na spacer przez pierwszy czas to tragedia jestes ciagle od kogos uzalezniona..

[naked21]

Napisane przez gabisun

"zdobycie" cesarki wcale nie jest takie proste w naszych polskich realiach niektorzy lekarze nawet nie uznają niektorych skierowań na cesarkę. Zresztą nie wiem czemu każdy mysli, że cesarka to taki pikuś, zdarzaja się przecież powikłania, rana może się źle goić albo powstać paskudna blizna z wciągniętą skórą, sama naoglądałam się kobitek zgiętych w pół wychodzących już do domu swoje trzeba wycierpieć czy to przy 12 godzinnych skurczach, czy 12 godzin leżąc po cesarce gdy macica się kurczy i ból jest tak samo silny. Trzeba być dobrej mysli i mieć nadzieję, że nasz poród ( czy to sn czy cc) przejdzie szybko i bez wiekszych boleści Ja mam tylko jendo marzenie, żeby moja Mała przyszła na świat cała i zdrowa i mamusia cała i zdrowa pozostała a boleć no wiadomo ,że będzie i trzeba jakoś się z tym pogodzić, wtedy myslę, że będzie łatwiej. Bardzo duzo zależy od naszej psychiki i nastawienia. Mam nadzieję, że wszystkie przejdziemy błyskawiczne i wzruszające porody

Misqa nie płakaj bo dzidzia się też smuci, będzie dobrze zobaczysz

A to mój brzuchol w 25 tygodniu

zgadzam się w 100%

a brzuszek masz malutki i zgrabniutki przytyłaś coś w ogóle ??