Uroki ciaży czujemy, a jesienią się rozpakujemy. WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2010 cz.II

[ycnan]

Dziewczyny, szczerze współczuję tych zalań. Ja mieszkam w bezpiecznym mieście, w dodatku na dość wysoko położonym terenie, ale przeraża mnie myśl, że mogło by nas zalać. Nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić. Trzymam kciuki za to, żeby woda szybko opadła i wyszło słonko i wysuszyło wszystko.

Ewcia811211, ja w zasadzie nic jeszcze nie mam kupione (muszę się już za to zabrać ), więc przewijaka też nie. Ale chyba nie będę kupować. Poradzę sobie bez
Co do wagi, +9 kilo w 22tc to chyba norma. Ja w 20tc miałam +6 (wg mojej wagi). Teraz, w 23tc tak samo... Zresztą, ja jakoś dziwnie przybieram na wadze... Nagle, w ciągu tygodnia przybywa mi ze 2 kg, a potem przez miesiąc nic A jem cały czas tak samo. W zasadzie w ciągu ostatnich 2 tygodni się objadałam, bo mąż był w domu i obfite obiady jadłam codziennie i nie przytyłam nic... Tylko miałam tydzień bez posiedzeń w łazience... nawet kawa naturalna nie działała. w tym tygodniu powoli się coś ruszyło. Ale ja tak mam, kiedy za dużo jem
Ależ się rozpisałam

[mszu]

atlidee, skadze znowu... przeciez to oczywiste, ze to niczyja wina. chyba jedynie moja, ze zamiast zajac sie głupotami i umilaniem zycia, wstaje przed szósta do pracy i wracam do domu po 17
Ale pracuje i bede pracowac poki mi starczy sil, bo przeraza mnie fakt, ze po długiej nieobecnosci mialabym na nowo sie to wszytsko wkrecac

wróżka... dzieki, to mile co piszesz

Pomi, osz ty! wygladasz kwitnaco! ja niestety przeciwnie, bo nawiedziła mnie kolejna fala tradzikowo-wyprsykowa, zwlaszcza na plecach i dekoldzie , wiec nie mam ochoty na jakiekowiek zdjecia w tym czasie a poza tym... Ty mnie tu nie strasz....wiesz ze kobiet w ciązy nie wolno stresować

Szokoladka, Weronisia... no wlasnie, jest nas tu tyle, ze nie sposob ogranac wszytskie wypowiedzi. Wiec moze rzeczywiscie, nie warto przejmowac sie tłumem a szukac bratnich dusz moim zdaniem, to super, że takim doświadczonym mamom, chce się pisac wśród takich żołtodzibów jak My w wiekszosci jestesmy jestescie naszymi białymi krukami! i musicie tu zostac do konca i jeszcze dluzej, bo wasze rady beda dla nas bezcenne

[naked21]

Napisane przez Pomidora

To nie są zwykłe dżinsy, jakoś od 16tc noszę ciążowe. Tylko gumkę opuściłam, żeby było widać brzuszek
A co do eks -nie daj mu tej satysfakcji! Nie zwalniaj go od alimentów, nie rób z siebie męczennicy, bo po co? Jak jest palantem, to jego sprawa, ale do spłodzenia dziecka trzeba dwojga, więc musi za to beknąć. A tym bardziej, ze zachowuje się jak się zachowuje. Z tego co się orientuję, to jak on nie będzie płacił alimentów, to opłaty przechodzą automatycnzie na jego rodziców. No i zawsze to jakaś podstawa prawna, zeby o coś się ubiegać. No i pomyśl o małym - zawsze to jakieś pieniądze dla niego, mozesz je nawet odkładać na studia małego czy coś innego. Nie pozbawiaj go tego. Kochana, w tobie jest dużo optymizmu na przekór sytuacji, bardzo mnie to cieszy. A w nas tutaj zawsze bedziesz miała wirtualne wsparcie

Zgadza się, że Mały teraz najważniejszy i już sama nie wiem co lepiej- czy przez te pierwsze 3 lata zacisnąć pasa a potem posłać go do przedszkola i pracować- wówczas olać te jego alimenty

Bo najbardziej w świecie pragnę już nigdy nie mieć z nim nic wspólnego, ani żeby ten człowiek nie miał wpływu na życie mojego dziecka. I nie wiem czy pieniądze są tego warte. Potrzebuję spokoju

Napisane przez Szczęśliwa

Aż przykro czytać, że taki z niego cham. Długo byliście razem? Trzymaj się i nie daj się ex-owi. Może rzeczywiście zmień numer tel.?

Cham i prostak. Niestety Już się przyzwyczaiłam, że na ulicy mnie nie zna, ale jego zachowanie ostatnio jest poniżej wszelkiej krytyki. Niestety nie byliśmy długo razem (8miesięcy) ale ok 10 godz na dobę, wielka miłość, poważne plany... aż do dnia kiedy zaszłam w nieplanowaną choć bardzo chcianą ciążę. Wtedy chyba stwierdził, że nie musi już udawać i pokazał jakim jest naprawdę człowiekiem Treaz będę płacić za naiwność.

Zmianę nr rozważa. Mam wielkie wsparcie w rodzicach dziś mama zadzwoniła i mu troszkę nagadała .

Napisane przez MisQa

hej laseczki
widzę, że o brzusiach rozprawa

ja co prawda jeszcze płci nie znam, ale tu są foteczki brzusia

http://picasaweb.google.com/mmoniaj/Brzusio02#

śliczny fajne te nasze brzuszniki teraz, nie za wielkie, ale już takie ciążowe

Ja również bardzo współczuję dziewczynom, które dotknęła powódź trzymajci się

[aaneczka1984]

Napisane przez Ewcia811211

hej
aha, a macie juz kupione przewijaki? kupujecie wogole?warto? bo sa rozne rodzaje i te z bokami i potem takie miekkie bardziej i niewiem czy to jest wogole sens???co myslicie o tym zakupie?

?

ja mam przewijak
o taki tylko zielony

http://www.allegro.pl/item1029825033...wka_80_cm.html

używam go do dziś, przedtem kąpałam domika w pokoju w wanience więc a teraz przewijak trzymam w łazience bo maly kompie się w brodziku..
wyjmuję Domika i kładę na podłodze na przewijaku, wycieram, smaruje zakładam pieluszke i ubieram..
oczywiście kiedys to prostsze było bo teraz ciągle mi ucieka...
Domis ma już 16 miesiecy ale jeszcze się na nim mieści...

Ja tez jestem ta troszke bardziej doświadczona mamusią i lubie pisac z wami..jako to okresliłą mszu "żółtodziobami'
Wydaje mi że wiecie więcej niż ja, jak chodziłam w ciązy z Domikiem..
Cała moja wiedza pochodziła z gazet
Czasem omijam jakieś tematy np zakupy wózków, bo mam jakis niefirmow i się nie znam na tym, ale jak cos wiem to pisze i jak chcecie to wykorzystacie moja wiedzę a jak nie to poprostu ominiecie mojego posta...

Dobrej nocki

[Lenka*]

Pomidorko, piękny brzuszek!
ycnan, super ten albumik
Angelika16, ja bym synka nie nazwała Kasjan, bo lubię proste, tradycyjne (oklepane ) imiona męskie, ale jakbym u kogoś usłyszała to miałabym raczej miłe skojarzenia.

Dziewczyny, ja wróciłam od gina i trochę się podłamałam, bo ginka powiedziała że mam skróconą szyjkę i to dość mocno Koniec z zajęciami na uczelni, leżenie plackiem i za 2 tyg kontrola, oby się już nie pogorszyło Któraś z was, dziewczyny, które były w ciąży, chyba też tak miała, z tego co pamiętam?? Nie wiem czy to bardzo groźne, tak mi się smutno zrobiło

[kasienka1701]

Napisane przez Ray

elenka chce znac ale nie moge tu napisac bo duzo osob mnie podczytuje a to ma byc niespodzianka dla wszystkich ale ja osobiscie chce znac plec bo nie wiem czy rzeczy ktore mam sie przydadza czy cos nowego mam nabywac w sensie ciuszkow

Oj,ale nam chyba powiesz kto mieszka w brzuszku??Chociaż na priva

Napisane przez Angelika16

Mam pytanko co myślicie o imieniu: Kasjan?

Ogólnie niezłe,w pełni brzmi ładnie.

Napisane przez Lenka*

.
Dziewczyny, ja wróciłam od gina i trochę się podłamałam, bo ginka powiedziała że mam skróconą szyjkę i to dość mocno Koniec z zajęciami na uczelni, leżenie plackiem i za 2 tyg kontrola, oby się już nie pogorszyło Któraś z was, dziewczyny, które były w ciąży, chyba też tak miała, z tego co pamiętam?? Nie wiem czy to bardzo groźne, tak mi się smutno zrobiło

Jejku,bardzo Ci współczuję. A powiedziała,dlaczego tak się stało?
Jeśli to ma pomóc to leż kochana i nie przejmuj się niczym,bo Maleńka najwazniejsza. Miejmy nadzieje,że się nie pogorszy.Trzymam kciuki

[IlonaN2]

Ja siedze ciągle 200km od Krakowa
TŻ sam siedzi i działa. Całe osiedle już nawet ok ale nie da się do niego wjechać.
Czarnaelizabeth wiem co czujesz . Ja w piwnicy nie miałam jakiś ważnych rzeczy ale mimo wszytko szlag trafia. Najgorsze jest to że nie mogę się dostać autem do własnego domu

A wytrzymuje z moim ojcem już 8 dzień i jeszcze jeden i chyba się pozabijamy

[kliwia7]

Napisane przez Ewcia811211

hej
[Kliwia7-To zależy co miał na myśli-na ścianie przedniej czy przodujące(przykrywa ujście albo brzegiem jest blisko).To pierwsze -nic takiego-określa położenie.To drugie jest nie za dobre,bo grozi krwawieniami w póżniejszej ciąży i skracaniem się szyjki.Ale dużo takich łożysk podnosi się do około 30 tyg.U mnie przykrywało całe ujście ale już się zwlekło na całe 3cm od ujścia.Jak przodującym zostaje do końca ciąży -to cesarka...[-nierozumiem, zatem jak z przodu na scianie to jest dobrze? a jak przodujace to zle ?tak?
mi cos sie kojarzy ze powiedzial ze z przodu na sciance

Sorry,że namotałam.Ale właśnie tak:
1.z przodu na ścianie to dobrze i napewno tak masz,bo by lekarz cię ostrzegł o tym 2gim wariancie;
2.przodujące-żle(ono może być na każdej ściance tylko przykrywa ujście lub jest bardzo niego blisko)-na pewno by powiedział że nie wolno współżyć w ogóle i dżwigać.Wydaje mi się że nazywają go przodującym bo przy porodzie ono pierwsze przed dzieckiem by się rodziło
Boże,chyba znowu namotałam

Napisane przez Lenka*

Dziewczyny, ja wróciłam od gina i trochę się podłamałam, bo ginka powiedziała że mam skróconą szyjkę i to dość mocno.Koniec z zajęciami na uczelni, leżenie plackiem i za 2 tyg kontrola, oby się już nie pogorszyło.Któraś z was, dziewczyny, które były w ciąży, chyba też tak miała, z tego co pamiętam?? Nie wiem czy to bardzo groźne, tak mi się smutno zrobiło

No to jesteśmy dwie.Ja dowiedziałam się w poniedziałek,a za 3 tyg wizyta .Mi gin raczej będzie zakładać pessar(krążek na szyjkę).Żeby całkiem się nie skróciła i nie zrobiło się rozwarcie.Ale narazie chyba poproszę męża żeby łóżko mi od strony nóg na kołki 12-15cm postawił.Tak w szpitalu wszystkie dziewczyny z krótką szyjką leżą czy rozwarciem i po 1tyg lub więcej,zależy indywidualnie,na takim łóżku wraca szyjka do normy...Nie smuć się ,bo mi też będzie smutno.

Pomidora,MisQa,śliczne brzuszki.
Pomidora,mnie w twoim zdjęciu jednak coś inne jeszcze urzekło-piękne zielone oczy ,które tak ładnie pasują do rudości .A no przyznawaj się tu nam-pewnie szkła se włożyłaś.
MisQa,a twój brzuszek to taki na chłopaka mi wygląda.

[Angelika16]

Kobietki macie racje, przecież każda z nas jest inna... a ja to zaraz sie boje co powiedzą ludzie, przez tą ciąże to sie zrobiłam straszna. hihi. Z mężem rozważylismy inne imiona,dla dziewczynki miała byc Lena,lecz na USG wyszedł Chłopak hihi więc Kasjan najbardziej nam sie podoba I chyba tak Zostanie
Czy wy także zrobiłyscie sie płaczliwe? Dzisiaj od ciotek męża usłyszałam jaka ja to sie zrobiłam bardzo gruba i brzydka,a w pazdzierniku to bede wygladala pewnie jak slonica przed rozwiązaniem... ludzie są straszni. Przysiegam gdyby nie roznica wieku, z calym szacunkiem wlasnie tylko to Wieku to bym im tak odpowiedziala... ale wyszlam i sie poryczałam jak głupia to straszne...

Dobrze ze jest gdzie sie wygadac, mężus nie zawsze potrafi mnie zrozumiec

[naked21]

[QUOTE=Angelika16;19437479]Kobietki macie racje, przecież każda z nas jest inna... a ja to zaraz sie boje co powiedzą ludzie, przez tą ciąże to sie zrobiłam straszna. hihi. Z mężem rozważylismy inne imiona,dla dziewczynki miała byc Lena,lecz na USG wyszedł Chłopak hihi więc Kasjan najbardziej nam sie podoba I chyba tak Zostanie
Czy wy także zrobiłyscie sie płaczliwe? Dzisiaj od ciotek męża usłyszałam jaka ja to sie zrobiłam bardzo gruba i brzydka,a w pazdzierniku to bede wygladala pewnie jak slonica przed rozwiązaniem... ludzie są straszni. Przysiegam gdyby nie roznica wieku, z calym szacunkiem wlasnie tylko to Wieku to bym im tak odpowiedziala... ale wyszlam i sie poryczałam jak głupia to straszne...

Dobrze ze jest gdzie sie wygadac, mężus nie zawsze potrafi mnie zrozumiec[/QUOTE

o kurde co za ciotki,brak słów... nie martw się kochana, może zazdroszczą

[niuniuniau]

Cześć dziewczyny

Pomidora jeśli oczywiście tylko mogę to proszę o uzupełnienie informacji przy mnie, że prawdopodobnie będzie dziewczynka bo pewnie w natłoku wiadomości Ci umknęło. A poza tym to ślicznie wyglądasz. Zresztą jak Wy wszystkie. Ja wolę się nie wychylać ze swoimi fotami bo przed ciążą ważyłam jak średniej wielkości prosię a teraz jest tylko gorzej

W końcu uda mi się chyba nadrobić zaległości wizażowe i być z wątkiem na bieżąco bo od dzisiaj jestem na L4

Dziewczyny, które mieszkacie na terenach zagrożonych powodzią bardzo Wam współczuję i mam nadzieję, że ta sytuacja szybko wróci do normy.

[gabisun]

Napisane przez Angelika16

Kobietki macie racje, przecież każda z nas jest inna... a ja to zaraz sie boje co powiedzą ludzie, przez tą ciąże to sie zrobiłam straszna. hihi. Z mężem rozważylismy inne imiona,dla dziewczynki miała byc Lena,lecz na USG wyszedł Chłopak hihi więc Kasjan najbardziej nam sie podoba I chyba tak Zostanie
Czy wy także zrobiłyscie sie płaczliwe? Dzisiaj od ciotek męża usłyszałam jaka ja to sie zrobiłam bardzo gruba i brzydka,a w pazdzierniku to bede wygladala pewnie jak slonica przed rozwiązaniem... ludzie są straszni. Przysiegam gdyby nie roznica wieku, z calym szacunkiem wlasnie tylko to Wieku to bym im tak odpowiedziala... ale wyszlam i sie poryczałam jak głupia to straszne...

Dobrze ze jest gdzie sie wygadac, mężus nie zawsze potrafi mnie zrozumiec

nosz jak tak mozna co za babsztyle

Lenko nie smutaj się na pewno będzie wszystko dobrze, duzo wypoczywaj. Często kobitki muszą leżeć ze względu na skracającą się szyjkę a potem rodzą po terminie więc mysl tylko pozytywnie

Pomi fajny brzusio na twarzy nic się nie zmieniłaś, pięknie! ja mam wrażenie, że robię się bardziej pyzata

Współczuję wszystkim mamusiom które dopadła powódź mam nadzieję, że nadejdę słoneczne dni i wszystko ładnie poschnie

Ja dzisiaj poszłam na witaminkowe zakupy i mam: banany, grejfruty, kiwi, melona i kalarepkę a żeby tak znowu strasznie zdrowo nie było to na deser lody
Dzisiaj moja Kinia kopnęła tż w nos jak do niej przemawiał

[fem]

Napisane przez aaneczka1984

Ja tam piorę i prasuję wszystko...poprostu lubie prasować, choc przeraża mnie widok fuury ciuchów który juz 3 dni leży i prosi się o wyprasowanie... Uzbierało się z 5 prań

Nie zawsze tańsze znaczy gorsze...
Np takie ciuszki z tesco sa naprawde super..przynajmniej jak dla mnie..
Nie lubię tylko kupować na rynku bo te zawsze musza się mi kurczyć w praniu

A ja zła jestem...byliśmy jeszcze dziś oglądac mebelki i chyba cos wybraliśmy..
Są w kolorze sosny z wstawkami pomarańczowymi...
Jak myślicie> pomarańczowy pasuje do chłopaka?? dodam że ściany są zielone...

Ale z innej beczki... później zobaczyłam kobiete z lodem...takim z maszyny..włoskiem... Takiego ślinotoku dostałam że szok...no i chciałam żeby mnie mężus wzioł na te lody (rapnet 2 ulice dalej były) no i wyobraźcie sobie że mi nie kupił tych lodów....
Myślałam że się rozbecze....
Wczoraj tez bylismy na zakupach i tez loda chciałam i nie dostałam..
Dziś powtórka..
Nie wiem , kasy mu szkoda czy co?? ale to tylko 3 zł
Kazał mi sie Granda w delikatesach kupić...ale ja takiego właskiego chciałam...
Jestem tak zła na niego że szok...

1. ja nienawidzę prasowania, ale co trzeba to wyprasuję...
2. odnośnie jakości ubranek to w 100% sie z tobą zgadzam
3. według mnie jak najbardziej pasuje pomarańcz do chłopca a do zielonych ścian jeszcze bardziej
4. z lodami mam podobnie, aczkolwiek mój mąż nawet w nocy jest w stanie iść do sklepu i kupić mi ulubionego loda, hm jacy różni są faceci, a jacy niedomyślni nieraz

Napisane przez kliwia7

Zuziczka,aaneczka1984 no to podziwiam że wszyściutko prasujecie.Ja jestem typem wygodnickim i prasuję tylko to ,co by bez prasowania wyglądało,jak przeżute i wyplute.

i ja mam takie podejście

Napisane przez cellaris

jutro mam wizytę u ginki i mam nadzieję,że u maleństwa wszystko ok. Ostatnio miałam jakieś kłucia z boku macicy no ale ginka stwierdziła,ze to wiązadła i mam się nie martwić.....no więc się nie martwię...prawie. Szczerze mówiąc chciałabym żeby już był przynajmniej wrzesień. Może to zabrzmi strasznie,ale....nie lubię być w ciąży....ciągle się martwię czy z dzidzią wszystko w porządku, co kilka dni mam jakies nowe dolegliwości typu ciągnięcie z boków brzuchola itd, no nie wiem, chyba jakaś inna jestem. Wszystkie znajome opowiadają jaki to cudowny stan ta ciąża,a ja no psychicznie nie wyrabiam. Generalnie chcę już koniec września, chcę mieć maleństwo przy sobie i wiedzieć,ze jest zdrowe i nic mu nie grozi....ech...jakieś doły mnie znów biorą...

powodzenia na wizycie
ja też miewam takie kłucia i podobno teraz to pikuś, jak będziemy miały większe brzuszki to będzie bardziej bolało (słowa mojej gin... na pocieszenie)
wyróżnione: dokładnie podzielam twoje odczucia... no ale cóż byle do końca września, a może wcześniej kto wie

Napisane przez szokoladka74

Po ciąży dostaje się inny zestaw hormonów i dopiero się świruje, hehe.
Ale nie przejmuj się, to rzeczywiście mija. Najpóźniej po menopauzie...

hehe..dobre pocieszenie - dopiero po menopauzie

Napisane przez enis84

jutro mam połówkowe i jak zwykle mam stresa

nie martw się -będzie wszystko wporządku, trzymam kciuki

[ninaad]

Napisane przez Weronisia

Szokoladko powiem ci, że ja mam takie same odczucia. Wydaje mi się, że tu tak szybko przybywa stron, że nie nadążam, a jak już się odezwę, to czuję się jak 5-te koło u wozu.
Nie wiem czemu, ale oczekiwałam chyba czego innego. Kiedyś jak urodziłam drugie dziecko byłam na forum w kameralnej liczbie kobietek i było super. Ale to były czasy gdy nie wszyscy mieli internet. Teraz gdy w każdym domu jest net, to i na forum jest tłok. Ale ja już się z tym pogodziłam i cieszę, że w ogóle istnieje takie miejsce gdzie można sobie pogawędzić.
Mimo że jestem doświadczoną mamą 2 dzieci, to teraz i tak zdarza mi się mieć pytanie czy wątpliwości i wtedy cieszę się, że mogę korzystać z rad forumowiczek

nic na to się nie poradzi- na liście jest tu prawie 100 dziewczyn. Ja nie nadążam nawet z czytaniem wszystkiego, więc tylko rano przy śniadaniu przeglądam posty z poprzedniego dnia i czytam uważniej to co mnie interesuje i ew. tylko na niektóre odpowiadam. Tak to już jest z takimi obleganymi wątkami
I nie ma się co przejmować, że czasem nasz post gdzieś umknie w dziesiątkach innych z danego dnia i nikt nie odpowie- ale i tak jest tu fajnie

Napisane przez Zuziczka

Jesli chodzi o przewijak to zadnego nie mam, nawet nie wiem czy bede kupowac. Jesli nic innego nie wymysle to pewnie tak. Niby mam komode z przewijakiem (po prostu deska jest dluzsza) wiec u mnie to chyba tylko jakis podklad grubszy trzeba wymyslic

ja pewnie kupię taki zwykły stolik do przewijania z IKEA. Do tego zwykłe łóżeczko. Jak już mówiłam, za jakiś czas będziemy urządzać nasze mieszkanko tu gdzie mieszkamy będzie tylko tymczasowy pokoik maluszka w obecnym pokoju gościnnym, więc nawet za bardzo nie mam gdzie wstawiać więcej mebli no i nie wiem czy będą mi się komponować w nowym M
Co do przewijaków- koleżanka np przewijała synka przez pierwsze pół roku na pralce- może to i nie jest głupi pomysł (zwłaszcza jak brak miejsca na dodatkowe sprzęty), ale my mieszkamy na poddaszu a pralka stoi w piwnicy- 3 piętra niżej, więc u nas ten patent raczej się nie sprawdzi

Napisane przez Angelika16

Czy wy także zrobiłyscie sie płaczliwe?

oj tak Dobrze, że TŻ jest wyrozumiały

[Eveliouses]

POMIDORKO super brzusiooooo

[fem]

Napisane przez Pomidora

Fem, jak tam po wizycie? Może pochwalisz się łóżeczkiem?

pisałam już wcześniej, że nie potrzebnie sie denerwowałam, bo wszystko jest w najlepszym porządku
a łóżeczko pokaże w niedługim czasie, tylko mąż musi je skręcić
A BRZUCHOLEK TO MASZ PRZEŚLICZNY z krechą od dołu do góry

Napisane przez elenka1

dziewczynki zobaczcie ostatnia z naszej listy zna juz płeć to chyba reszta dzieci to niezłe wstydnisie

ej... ja się nie wstydzę...jeszcze nie chciała mi się dzidzia ukazać

Napisane przez Ray

w sobote ide na polowkowe, chcialam pozniej ale terminow brak albo takie beznadziejne godziny ze szkoda gadac. Mam nadzieje ze sie dowiem co do plci

Napisane przez Zuziczka

Rzeczywiscie!
Mam nadzieje, ze małe zrobi mamie prezent na imieniny i pokaze sie w poniedzialek. Zreszta mam zamiar tam siedziec, aż sie pokaże! Sama sobie zrobie prezent

powodzenia dziewczyny, oby dzidzie pokazały swoje wdzięki

Napisane przez Angelika16

Mam pytanko co myślicie o imieniu: Kasjan?

mnie osobiście nie pasuje, ale to jest wasz wybór...

Napisane przez Ewcia811211

aha, a macie juz kupione przewijaki? kupujecie wogole?warto? bo sa rozne rodzaje i te z bokami i potem takie miekkie bardziej i niewiem czy to jest wogole sens???co myslicie o tym zakupie?

ja mam zamiar kupić przewijak na łóżeczko, bo u mnie jest bardzo mało miejsca (kawalerka) i nawet sobie upatrzyłam w jednym sklepie, ale zobaczymy czy wygra właśnie ten

Napisane przez MisQa

http://picasaweb.google.com/mmoniaj/Brzusio02#

piękny brzuszek

[angelikaw]

aaneczka1984 - podziwiam. Ja nienawidzę prasować i żelazka używam tylko wtedy, gdy muszę. Całe szczęście mamy wiele ubrań, których prasować nie trzeba... Poza tym nigdy nie prasowałam tuż po praniu (moja mama tez nie), tylko przed założeniem... W szafie i tak się pogniecie (jest za ciasno). Dla dziecka będę musiała zrobić wyjątek

Też lubię ciuszki z Tesco. Są wbrew pozorom dobrej jakości.


cellaris, enis84- dajcie znać, jak było u lekarza

Pomidora, MisQa - ładne brzuszki

Napisane przez Ewcia811211

hej
aha, a macie juz kupione przewijaki? kupujecie wogole?warto? bo sa rozne rodzaje i te z bokami i potem takie miekkie bardziej i niewiem czy to jest wogole sens???co myslicie o tym zakupie?

kupuję. jakiś standardowy, nakładany na łóżeczko (nie wiem, czy uda nam się kupić komodę).

Napisane przez mszu

Szokoladka, Weronisia... no wlasnie, jest nas tu tyle, ze nie sposob ogranac wszytskie wypowiedzi. Wiec moze rzeczywiscie, nie warto przejmowac sie tłumem a szukac bratnich dusz moim zdaniem, to super, że takim doświadczonym mamom, chce się pisac wśród takich żołtodzibów jak My w wiekszosci jestesmy jestescie naszymi białymi krukami! i musicie tu zostac do konca i jeszcze dluzej, bo wasze rady beda dla nas bezcenne

mszu - ja tez czasem czuję się tui bardzo wyobcowana... Ale taki urok internetu... Na wielu forach tak jest...

Napisane przez Lenka*

Dziewczyny, ja wróciłam od gina i trochę się podłamałam, bo ginka powiedziała że mam skróconą szyjkę i to dość mocno Koniec z zajęciami na uczelni, leżenie plackiem i za 2 tyg kontrola, oby się już nie pogorszyło Któraś z was, dziewczyny, które były w ciąży, chyba też tak miała, z tego co pamiętam?? Nie wiem czy to bardzo groźne, tak mi się smutno zrobiło

Lenka, trzymam kciuki, by szyjka już bardziej się nie skracała... i współczuję leżenia... Moja koleżanka leżała plackiem od 4 mca ciąży! Ale urodziła zdrowa silną dużą dziewczynkę

[fem]

Napisane przez Lenka*

Dziewczyny, ja wróciłam od gina i trochę się podłamałam, bo ginka powiedziała że mam skróconą szyjkę i to dość mocno Koniec z zajęciami na uczelni, leżenie plackiem i za 2 tyg kontrola, oby się już nie pogorszyło Któraś z was, dziewczyny, które były w ciąży, chyba też tak miała, z tego co pamiętam?? Nie wiem czy to bardzo groźne, tak mi się smutno zrobiło

nie smutaj sięmusisz troche poodpoczywać i będzie lepiej... napewno będzie dobrze

Napisane przez IlonaN2

A wytrzymuje z moim ojcem już 8 dzień i jeszcze jeden i chyba się pozabijamy

dasz radę kochana jesteśmy z tobą... a jak tata będzie cię denerwował to go

Napisane przez Angelika16

Czy wy także zrobiłyscie sie płaczliwe? Dzisiaj od ciotek męża usłyszałam jaka ja to sie zrobiłam bardzo gruba i brzydka,a w pazdzierniku to bede wygladala pewnie jak slonica przed rozwiązaniem... ludzie są straszni. Przysiegam gdyby nie roznica wieku, z calym szacunkiem wlasnie tylko to Wieku to bym im tak odpowiedziala... ale wyszlam i sie poryczałam jak głupia to straszne...

Dobrze ze jest gdzie sie wygadac, mężus nie zawsze potrafi mnie zrozumiec

noż co za babsztyle nic się nie martw dla nas jesteś piękna, bo brzemienna
ja też mam płaczliwe dni, a właściwie pory dnia... no cóż hormony...

Napisane przez gabisun

Dzisiaj moja Kinia kopnęła tż w nos jak do niej przemawiał

hehe.. dobre...

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

a u mnie dzień jak codzień
tam strzyka, tam puka, głowa peka, chodzę jak stara babcia powykrzywiana ale nie poradzę nic na ten wspaniały stan fizjologiczny i napewno nie zniechęci mnie do starania się o kolejnego bejbika... już z mężem prowadzimy rozmowy o drugiego potomka, bo w zasadzie to miały być dwa gole za pierwszym razem z założenia i chłopak i dziewczynka...
ale nie udało się za pierwszym razem to może za drugim...
hehe...
buziaki na dobranoc... tylko słodkich snów...

[Maggie1983]

Chcialam tylko powiedziec, ze umnie nic ciekawego, pogoda doluje i hormony dalej szaleja

[Ray]

kasienka na priva moge napisac

lenka nie martw sie, i lez tak juz pisza zaloza ci pesser w razie co. na innym watku dziewczyna miala podobnie, pesser miala i jeszcze urodzila po terminie bo pesser tak trzymal

na glupie uwagi co do wygladu najlepiej sie wylaczyc, niektorzy to sie tak dowartosciowuja hahaha... ludzie to mysla ze teraz to nie wiem kobita w ciazy to miss polonianajlepej jak by super szczupla byla i nie wiem dziecko se w plecaku nosila zamiast w brzuchu???
dla mnie przykre byly komentarze po porodzie... mc po porodzie kazy gadal ze gruba jestem i w ogole. Ludzie sa glupi niektorzy mysla ze co dziecko sie rodzi to juz figura jak przed???? strasznie mnie to dolowalo.. zamiast skupic sie na bycia mama dolowalam sie wygladem.
Nawet w ksiazce czytalam ze nie powinno sie pisac ze ciaza trwa 9 cm ale 12!!!
bo 3 mc po porodzie to okres po..... gdzie organizm zaczyna wracac do normy
w koncu musi ujsc zatrzymywana woda, zwinac sie macica, przesunac narzady, kosci itp... ludzie to na prawde jacys ograniczeni niekotrzy..

[miskowa22]

MisQa brzusio przecudny!!
Jak na 19 tydz to ladniutko ciążę widać, ja jestem w 18 i na razie wyglądam jakbym zapasy tłuszczyku na brzuchu zgromadziła:/ jeszcze nie wygląda na ciążę tylko jakbym przytyła:/

[Klarissa]

Napisane przez Angelika16

Dzisiaj od ciotek męża usłyszałam jaka ja to sie zrobiłam bardzo gruba i brzydka,a w pazdzierniku to bede wygladala pewnie jak slonica przed rozwiązaniem... ludzie są straszni. Przysiegam gdyby nie roznica wieku, z calym szacunkiem wlasnie tylko to Wieku to bym im tak odpowiedziala... ale wyszlam i sie poryczałam jak głupia to straszne...

Mnie tak ciotka moja przygadywała, że jestem "napchana" że w końcu jej powiedziałam, żeby się nie martwiła, ciążą się już nie zarazi, w tym wieku już jej nie grozi Wiem, że to chamskie było z mojej strony, ale teraz ciotka już milczy jak grób na temat mojej figury. I bardzo dobrze, bo jak słusznie zauważyła Ray gdzieś to dziecko musi być schowane i "tradycja" nakazuje, że w brzuchu

Napisane przez Ray

na glupie uwagi co do wygladu najlepiej sie wylaczyc, niektorzy to sie tak dowartosciowuja hahaha... ludzie to mysla ze teraz to nie wiem kobita w ciazy to miss polonianajlepej jak by super szczupla byla i nie wiem dziecko se w plecaku nosila zamiast w brzuchu???
dla mnie przykre byly komentarze po porodzie... mc po porodzie kazy gadal ze gruba jestem i w ogole. Ludzie sa glupi niektorzy mysla ze co dziecko sie rodzi to juz figura jak przed???? strasznie mnie to dolowalo.. zamiast skupic sie na bycia mama dolowalam sie wygladem.
Nawet w ksiazce czytalam ze nie powinno sie pisac ze ciaza trwa 9 cm ale 12!!!
bo 3 mc po porodzie to okres po..... gdzie organizm zaczyna wracac do normy
w koncu musi ujsc zatrzymywana woda, zwinac sie macica, przesunac narzady, kosci itp... ludzie to na prawde jacys ograniczeni niekotrzy..

Też mnie to zawsze zastanawia skąd się bierze taka bezmyślność. Poza tym jest taka ogromna różnica przed porodem i po, że nazwać świeżo upieczoną mamusię grubą to może tylko idiota. Ja pamiętam moją bratową - jaka była biedna opuchnięta w 9 mc. i jak urodziła, to mimo, że do figury ładnej jej było daleko to wyglądała o niebo lepiej i nie dało się tego nie zauważyć.

Ja wczoraj zaliczyłam wizytę u gin na NFZ. Powiem wam, że już nie wiem co mam myśleć - od początku ciąży na każdym badaniu moczu mam bakterie "liczne lub bardzo liczne". Zrobiłam posiew moczu i wyszło, że nic tam nie ma... To skąd te bakterie, skąd bóle pęcherza albo kłucie w cewce? Lekarka powiedziała, że nie ma pojęcia... Z drugiej strony na wynikach krwi ewidentnie mam lekki stan zapalny... I okazało się, że mam też anemię Jestem jakaś sierotka... zjadam codziennie całą garść leków (3x magnez, 2x urosept, feminantal w 2 tabletkach...), a teraz jeszcze mi doszło żelazo.. Niedługo to zamiast śniadania będę żarła pigułki No i z cytologii też mam II. Niby pani doktor mówi, że ok, ale coś mi się nie wydaje żeby stan zapalny miał być ok... Pójdę na początku czerwca prywatnie do mojej pani doktor to się wszystko zapytam.

Ale najważniejsze, że z malutką wszystko ok. Rośnie, siedzi zadowolona i nawet przez chwilę mogłam jej buziaczka zobaczyć na USG

[martucha84]

Napisane przez MisQa

ja co prawda jeszcze płci nie znam, ale tu są foteczki brzusia

http://picasaweb.google.com/mmoniaj/Brzusio02#

pieknie!!

Napisane przez Lenka*

Dziewczyny, ja wróciłam od gina i trochę się podłamałam, bo ginka powiedziała że mam skróconą szyjkę i to dość mocno Koniec z zajęciami na uczelni, leżenie plackiem i za 2 tyg kontrola, oby się już nie pogorszyło Któraś z was, dziewczyny, które były w ciąży, chyba też tak miała, z tego co pamiętam?? Nie wiem czy to bardzo groźne, tak mi się smutno zrobiło

glowa do gory polezysz i bedzie dobrze tylko sie juz nie smutkaj

Napisane przez IlonaN2

A wytrzymuje z moim ojcem już 8 dzień i jeszcze jeden i chyba się pozabijamy

ehsss wspolczuje...

Napisane przez Angelika16

Dzisiaj od ciotek męża usłyszałam jaka ja to sie zrobiłam bardzo gruba i brzydka,a w pazdzierniku to bede wygladala pewnie jak slonica przed rozwiązaniem... ludzie są straszni. Przysiegam gdyby nie roznica wieku, z calym szacunkiem wlasnie tylko to Wieku to bym im tak odpowiedziala... ale wyszlam i sie poryczałam jak głupia to straszne...

co za ciotki tragedia...

Napisane przez Klarissa

Ja wczoraj zaliczyłam wizytę u gin na NFZ. Powiem wam, że już nie wiem co mam myśleć - od początku ciąży na każdym badaniu moczu mam bakterie "liczne lub bardzo liczne". Zrobiłam posiew moczu i wyszło, że nic tam nie ma... To skąd te bakterie, skąd bóle pęcherza albo kłucie w cewce? Lekarka powiedziała, że nie ma pojęcia... Z drugiej strony na wynikach krwi ewidentnie mam lekki stan zapalny... I okazało się, że mam też anemię Jestem jakaś sierotka... zjadam codziennie całą garść leków (3x magnez, 2x urosept, feminantal w 2 tabletkach...), a teraz jeszcze mi doszło żelazo.. Niedługo to zamiast śniadania będę żarła pigułki No i z cytologii też mam II. Niby pani doktor mówi, że ok, ale coś mi się nie wydaje żeby stan zapalny miał być ok... Pójdę na początku czerwca prywatnie do mojej pani doktor to się wszystko zapytam.

Ale najważniejsze, że z malutką wszystko ok. Rośnie, siedzi zadowolona i nawet przez chwilę mogłam jej buziaczka zobaczyć na USG

wiesz co.. ja tez tak mialam za kazdym razem mialam bardzo liczne bakterie.. a co ja sie tych lekow ojadlam uposepty jakies maucostam do picia.. i wiesz co zrobilam (bo w posiewach tez nic nie wyszlo) i lekarz nie wiedzial co to moze byc wiec przed oddaniem moczy standardowo troche odsikalam wlazlam do wanny umylam sie (bylo ciezko malo sie nieposikalam do konca ale ok) wyszlam zalozylam tampona do pochwy.. i odsikalam do pojemniczka tyle ile trzeba..
i co sie okazalo ze sa NIELICZNE bakterie.. wiec wyszlo na to ze zpochwy przy oddawaniu moczy mi troche skapuje razem ze sluzem... dlatego jak zaslonilam wejscie do pochwy bylo ok...
sproboj tak.. moze bedzie lepiej.. teraz jem tylko zurwvit raz na 2 dni i jest git...
mi jeszcze polozna kazala zmienic labolatorium bo moze maja "inne" normy no i zeby sie upewnic...
ale dobrze ze z dzidziom ok

[Mpik82]

Hello, dzidzia coraz bardziej sie rusza wczoraj moj Pawcio zauwazyl jak mi się brzuch ruszał jak lezalam i jak polozył ręke na brzuszku to dostal mocnego kopniaka
u mnie 24tc1d

[kasienka1701]

Napisane przez Angelika16

Czy wy także zrobiłyscie sie płaczliwe? Dzisiaj od ciotek męża usłyszałam jaka ja to sie zrobiłam bardzo gruba i brzydka,a w pazdzierniku to bede wygladala pewnie jak slonica przed rozwiązaniem... ludzie są straszni. Przysiegam gdyby nie roznica wieku, z calym szacunkiem wlasnie tylko to Wieku to bym im tak odpowiedziala... ale wyszlam i sie poryczałam jak głupia to straszne...

Dobrze ze jest gdzie sie wygadac, mężus nie zawsze potrafi mnie zrozumiec

Oj ja też zrobiłam się płaczliwa,chyba przez te hormony...
Co do ciotek to niech spadają na drzewo-same pewnie w ciąży wyglądały jak wieloryby w czasie tarła,więc teraz chcą sobie odbić i o innych gadają.Trzeba to olać i już.Ciesz się,że na co dzień jesteś piękna,a ciąża trwa tylko 9 miesięcy i wszystko wróci do normy,a ciotkom już niestety nic nie pomoże


Wczoraj z Tżcikiem byliśmy na zakupkach dla Małęj...w końcu coś się zaczęło.Kupiliśmy wanienkę,przewijak,kocyk, ręczniki,szczoteczke i grzebyk,termomenty,nożycz ki,fridę,czapeczkę,niedra pki i może coś jeszcze,ale nie pamiętam.Czysta przyjemność takie zakupy

[Szczęśliwa]

Witam z rana Ja oczywiście w pracy, mam wolną chwilkę więc zaglądam.

Klarissa fajnie, że z małą jest ok.
Ja we wtorek idę na usg połówkowe, mój lekarz wyjechał do sanatorium i musiałam zapisać się do innego- przez niego poleconego. I się nawet cieszę bo ten jego kolega jest znanym specjalistą właśnie w wykrywaniu wad na usg, i sprzęt ma lepszy i ma 3/4 d i będę miała nagraną płytkę Wizyta 200 zł, więc tylko 70 zł drożej niż u mojego lekarza.
Mam nadzieję, że maluszek się ujawni i w końcu będę wiedziała czy to Dominik czy Dagmara Już tak bardzo chcę mówić do brzusia po imieniu

Napisane przez MisQa

ja co prawda jeszcze płci nie znam, ale tu są foteczki brzusia

Ładny brzusio, taki zgrabny

Napisane przez ycnan

Zresztą, ja jakoś dziwnie przybieram na wadze... Nagle, w ciągu tygodnia przybywa mi ze 2 kg, a potem przez miesiąc nic A jem cały czas tak samo.

Melduje, że mam tak samo stałam w miejscu przez 2 miesiące a tu nagle w tym tygodniu plus 1,5 kg. I tym sposobem w 21 tygodniu mam 4 kg na plusie

Napisane przez mszu

Szokoladka, Weronisiamoim zdaniem, to super, że takim doświadczonym mamom, chce się pisac wśród takich żołtodzibów jak My w wiekszosci jestesmy jestescie naszymi białymi krukami! i musicie tu zostac do konca i jeszcze dluzej, bo wasze rady beda dla nas bezcenne

Podpisuję się pod tą wypowiedzią. Fajnie mieć tu doświadczone mamy, mówię o wszystkich m.in Ray, Aneczce i Czarneelizabeth i innych, których nicków nie pamiętam

Napisane przez Lenka*

[B]
Dziewczyny, ja wróciłam od gina i trochę się podłamałam, bo ginka powiedziała że mam skróconą szyjkę i to dość mocno Koniec z zajęciami na uczelni, leżenie plackiem i za 2 tyg kontrola, oby się już nie pogorszyło Któraś z was, dziewczyny, które były w ciąży, chyba też tak miała, z tego co pamiętam?? Nie wiem czy to bardzo groźne, tak mi się smutno zrobiło

A jak krótka jest teraz ta szyjka? Nie martw się i poczytaj trochę o tym. Podobno pomaga leżenie z tyłkiem wyżej np. na poduszce. Musisz naprawdę na siebie uważać i leżeć, bo skracająca się szyjka może zakończyć się rozwarciem i wcześniejszym porodem. Ale skoro lekarz zauważył to na pewno da się ten proces zatrzymać i będzie dobrze. A nie proponowała założenia passera?

Napisane przez Angelika16

K Dzisiaj od ciotek męża usłyszałam jaka ja to sie zrobiłam bardzo gruba i brzydka,a w pazdzierniku to bede wygladala pewnie jak slonica przed rozwiązaniem... ludzie są straszni.

Podziwiam Cię że nic im nie odpowiedziałaś. Ja bym nie wytrzymała, mimo, że to ciotki. Nie przejmuj się

[elenka1]

hej kobietki!!!
a ja zaczynam sie martwić bo mnie ostatnio kłuje w dole brzucha a do tego jestem w 20 tyg i 4dniu i nadal nie czuje w brzuchu nic (przynajmniej tak mi sie wydaje no moze czasem cos tam sie przesuwa, juz sama nie wiem czy to jest to, nawet nie czuje codziennie)
Kiedy Wy dostałyście kopa takiego ze wiedziałyście ze to on/ona????

[Mpik82]

Napisane przez kasienka1701

Wczoraj z Tżcikiem byliśmy na zakupkach dla Małęj...w końcu coś się zaczęło.Kupiliśmy wanienkę,przewijak,kocyk, ręczniki,szczoteczke i grzebyk,termomenty,nożycz ki,fridę,czapeczkę,niedra pki i może coś jeszcze,ale nie pamiętam.Czysta przyjemność takie zakupy

Prawda, takie zakupy to przyjemnosc, ja jak na razie kupilam kilka ciuszkow i termometr do wody zaraz na poczatku ciazy,bo moj maz mi temp wody sprawdzal, abym mu dziecka nie ugotowała. Uwielbiam goracą wode..

Napisane przez Szczęśliwa

Witam z rana Ja oczywiście w pracy, mam wolną chwilkę więc zaglądam.

Klarissa fajnie, że z małą jest ok.
Ja we wtorek idę na usg połówkowe, mój lekarz wyjechał do sanatorium i musiałam zapisać się do innego- przez niego poleconego. I się nawet cieszę bo ten jego kolega jest znanym specjalistą właśnie w wykrywaniu wad na usg, i sprzęt ma lepszy i ma 3/4 d i będę miała nagraną płytkę Wizyta 200 zł, więc tylko 70 zł drożej niż u mojego lekarza.
Mam nadzieję, że maluszek się ujawni i w końcu będę wiedziała czy to Dominik czy Dagmara Już tak bardzo chcę mówić do brzusia po imieniu

Tak wiec powodzenia we wtorek Moze dzidzia sie ujawni, moja za bardzo nie chce niby baba, ale lekarz jest nie pewny ehhe.. taka wstydnisia to napweno musi byc Milenka eheh u mnie w miescie tez 200zl kosztuje 4d i jeszcze jakbym chciala opis to plus 50zl..

[NIKaP-n]

cześć Mamusie


U mnie dziś tragedia samopoczuciowa.
Mam takie kłucie w lewej stronie brzucha, że ledwo chodzę, ale jest juz i tak lepiej, bo jak wstałam, to prawy poślad mnie nap..., że stanąć na prawej nodze nie mogłam.
Moja mama mówi, że to dzidzia gdzieś tam na nerw może uciskać, co by mnie nie zdziwiło, bo skacze non stop. Dziś mam wizytę na 11, to sie wszystkiego wypytam. Pytanie, czy dam radę wspiąć się na fotel
z rzeczy bardziej intymnych... ma problem.
NIE MOGĘ DOSIĘGNĄĆ, ŻEBY SIĘ PORZĄDNIE WYGOLIĆ
Czuję się jak babcia, mąż się śmieje, że teraz to jak będę miała poranek bez bólu, to się będę zastanawiać, czy na pewno się obudziłam...

Kasia i MisQa super brzuszeczki

Ja nie mam ochoty na foty, w ogóle na wyjście z domu. Pogoda chyba na mnie tak dołująco wpływa, że mogłabym wciąż ryczeć. Mąż mnie nie poznaje, bo ja silna baba jestem, a tu taka Fochna się zrobiłam;D
Wczoraj mi melisę kupił, więc jest chyba źle...
W ogóle to wczoraj 3/4 dnia przeryczałam, nie spałam wcale prawie w nocy z wtorku na środę, bo miałam tragiczny sen. O dziecku, opisywać nie będę, ale tragiczny i niestety- bardzo realistyczny.

Uzbierałam sobie 200zł i chciałam coś na poprawę humoru zakupić, bo znając życie- wydam zaraz na bejbika. I wiecie co? Nie mam ochoty iść do miasta, ba nawet nie wiem, czy cos bym chciała? Ciuchy mnie teraz nie rajcują, co tu robić. Kupiłabym sobie 3 kroki Clinique'a- ale wydać 200 na kosmetyki mi żal.
No i takie mam z wszystkim dylematy ;D

Śpi mi się coraz gorzej, ciężko bardzo. Chyba kupię poduszkę- kojec- jak sądzicie to chyba nie strata kasy? bo mi brzuszek podczas snu przeszkadza i dzidziol wciąż szaleje, a tak by podusia podtrzymywała
http://motherhood.pl/produkt/kojec-motherhood.html

naked współczuję Tobie. Mam za sobą rozstanie z eks, dość trudne i skomplikowane i szczerze powiem, nie sądziłam, że kiedykolwiek będę mogła być tak jak teraz szczęśliwa i pozbawiona obaw. Mężuś wynagradza mi każdy rok życia z dupkiem, bo tak można określić to, o czym zapominam Dzidzia Ci wszystko wynagrodzi, ale jeśli mogę coś doradzić- nie wypinaj się na alimenty. Niestety, kobiecie ciężko w naszym kraju utrzymać samą siebie, a co dopiero rodzinę...


mszu kochana, z jednej strony zazdroszczę Ci pracy, bo teraz bym chętnie wróciła, żeby nie siedziec w domu i nie myśleć... no, ale coś za coś- może nadrobię książki ;D

Eveliouses gratuluję Ruchowi( dobrze, że mój mąż tego nie widzi)


Chwilowo tyle, zamelduję się później.

---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

Napisane przez elenka1

hej kobietki!!!
a ja zaczynam sie martwić bo mnie ostatnio kłuje w dole brzucha a do tego jestem w 20 tyg i 4dniu i nadal nie czuje w brzuchu nic (przynajmniej tak mi sie wydaje no moze czasem cos tam sie przesuwa, juz sama nie wiem czy to jest to, nawet nie czuje codziennie)
Kiedy Wy dostałyście kopa takiego ze wiedziałyście ze to on/ona????

Kurcze nie pamiętam, było to jakoś przed Świętami Wielkanocnymi, teraz mam 27tc, ale błagam nie zmuszaj mnie do liczenia nie nadaje się na to dzisiaj.
na pewno wszystko jest ok, a jak się rozszaleje, to będziesz chciała czasem jak ja- żeby dało pospać ;D

[martucha84]

NIKaP-n pociesze cie.. ja ostatni tydzien tez caly przeryczalam.. a na codzien baba z jajami jestem.. wszystko bylo zle nic mi niepasowalo nawet rozbite jajko powodowalo u mnie lzy... tragedia... to chyba hormony co do intymnych spraw tez sprawia mi to coraz wiecej trudnosci... i dzidzius tez mnie uciska ze czasem zgieta w pol jestem i prawej nogi podniesc nie moge wiec uroki ciazy mija super 2 trymestr a w 3 moze byc ciezej

a co do spadnia to mam taki sam problem.. chyba uroki rosnacego brzuszka ale poki co sprawdza sie zwiniety recznik... moze sproboj... zanim kupisz poduche