wymarzony pierścionek część XVIII i na pewno nie ostatnia ;)

[niuniuniau]

Napisane przez Poemi

Hej.
Dzięki za kciuki, jestem licencjatką . Obrona na 5, dyplom na 4.5... Zabrakło mi 0.1 do 5! Ale jest dobrze

Poemi gratuluję bardzo dobry wynik jest się z czego cieszyć

[Madzialenka12344321]

Napisane przez Poemi

Hej.
Dzięki za kciuki, jestem licencjatką . Obrona na 5, dyplom na 4.5... Zabrakło mi 0.1 do 5! Ale jest dobrze

gratulacje.


dziewczyny ale mnie nogi od chodzenia bolą. Po rehab szalałam po sklepach.... oczywiscie nic sobie nie kupiłam, ale mam kilka rzeczy na oku i musze to przemysleć Dopiero dotarłam do domku. Jestem padnięta

co do chudnięta i seksu, to zauwazyłam, ze im mój TZ mniej waży, tym ma większą ochotę na seks, moze dlatego ze mu tłuszczyk w aktywnosci nie przeszkadza

a powiedzcie mi czy 190 cm i 85kg to by była spoko waga?? (teraz ma 98kg)

Juz wam pisze co zamówilismy. wstępnie mielismy kwiaty i coś słodkiego ale ... tak dumalismy i dumalismy i stwierdziłam, ze musi byc coś innego zawsze jak jestem u tesciowej to mnie gryzą komary (nie ma moskitier w oknach) a ja na te cholerstwa jestem uczulona i od razu puchnę, to samo mam moja mama wiec.... zamówilismi im:

http://allegro.pl/item1041692070_hit...a_gratisy.html

od razu 3 zestawy dla mojej mamy, dla tesciowej i... dla nas

aaa tak zamiast kwiatków

[goosia207]

Cześć,

Niuniu super, że wszystko w porządku no i dziewczynka, ale to się jeszcze może zmienić

Napisane przez Madzialenka12344321

Dori ja tez jesli bym miała córcię to bym ją nazwała Julka albo Alicja (TZ jest bardziej za Alicją) Do nazwiska oba imiona pasują

Tylko dla chłopca bym miałą problem, bo nie ma żadnego imienia. Tzn by było Tomasz (tak jak nazwałam brata) ale TZ nie chce

Mi też się Tomasz podoba , ale z Tżtem mamy braci o takim imieniu i mojej siostry synek się tak nazywa.To troszkę dużo jak na jedną rodzinę

Napisane przez ButterBear

Igor

ładnie

Napisane przez ButterBear

A props imion, to wg mnie weszła jakaś dziwna moda na imiona... mało kto daje dziecku normalne imię.
Bo albo są Dżesiki, Dżastiny, Denisy, Dastiny i jakieś inne, jak na mój gust, dziwactwa...albo w drugą stronę...od groma się porobiło małych Jasiów, Franków, Stasiów, Władziów, Kryś itp, itd...
Dla mnie jedno i drugie to przegięcie...

Też nie podobają mi sie takie imiona , a kiedyś Tż chciał Jasia.Nie wiem jak teraz

Napisane przez niuniuniau

Co do imion to podobają mi się: Julia, Oliwia, Zuzia, Natalia, Gabrysia, Hania (ale tylko zdrobnienie) typy mojego męża to Patrycja i Paulina a ja jeszcze zastanawiałabym się nad Kingą bo nazwisko mamy na K.. i fajnie by się komponowało

Mi się podobają zwykłe imiona.Ola, Magda...Paulina i Patrycja też mi się podobają kolega ma bliźniaczki o tym imieniu

Napisane przez Poemi

Hej.
Dzięki za kciuki, jestem licencjatką . Obrona na 5, dyplom na 4.5... Zabrakło mi 0.1 do 5! Ale jest dobrze

Gratuluję

Napisane przez dorinka30

Przetwacie spoko, najbardziej mnie marwti fakt, że Twój Tżet tak się zapiera, że to odchudzanie to ostatni raz w życiu itp. Czy on zdaje sobie sprawę, że na stałe do poprzednich nawyków nie może wrócić już nigdy, bo kilogramy wrócą Niestety najgorzej nie zrzucić ale utrzymać wagę, miejmy nadzieję że przestawi się na zdrowe odżywianie i będzie starał się w tym trwać

Mnie też dziwi, że Tż Zuzy jest wiecznie głodny przecież odpowiednia dieta nie powinna doprowadzać do głodu.Ja na SB nigdy nie byłam głodna, a chudłam

Napisane przez Madzialenka12344321

Juz wam pisze co zamówilismy. wstępnie mielismy kwiaty i coś słodkiego ale ... tak dumalismy i dumalismy i stwierdziłam, ze musi byc coś innego zawsze jak jestem u tesciowej to mnie gryzą komary (nie ma moskitier w oknach) a ja na te cholerstwa jestem uczulona i od razu puchnę, to samo mam moja mama wiec.... zamówilismi im:

http://allegro.pl/item1041692070_hit...a_gratisy.html

od razu 3 zestawy dla mojej mamy, dla tesciowej i... dla nas

aaa tak zamiast kwiatków

Myślę, że taka waga jest o.k
A prezent oryginalny

---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------

A i zapomniałam dodać.Na razie nie dziękuję za kciuki
Napiszę wam jutro czy wyszło strasznie bym chciała

[Poemi]

Napisane przez zuzaneczka

gratulacje!!!

Napisane przez twin--maid

Poemi gratulacje!

Napisane przez niuniuniau

Poemi gratuluję bardzo dobry wynik jest się z czego cieszyć

Napisane przez Madzialenka12344321

gratulacje.

Napisane przez goosia207

Gratuluję

Dzięki dziewczyny

W nagrodę wybrałam się na zakupy i kupiłam rajty, stanik, stringi i opaskę. Myślę jeszcze o spodniach boyfriend jeans, ale nie wiem... Chyba kupię. A teraz marzę o tym by iść spać

A jeśli chodzi o odchudzanie... Ostatnio schudłam jakieś 6 kg i nagle okazało się, że nie mam biustu! Taki jakiś mały jest... Stanik w rozmiarze B! (chociaż stare C są jak najbardziej dobre) Kupiłam sobie jakieś ujędrniające smarowidło bo boję się, że sflaczeję!

[biia]

Poemi gratuluję!

mnie też ta frajda wkrótce czeka (znaczy obrona)

[miskowa]

cześć

Napisane przez Madzialenka12344321

gratulacje.


dziewczyny ale mnie nogi od chodzenia bolą. Po rehab szalałam po sklepach.... oczywiscie nic sobie nie kupiłam, ale mam kilka rzeczy na oku i musze to przemysleć Dopiero dotarłam do domku. Jestem padnięta

co do chudnięta i seksu, to zauwazyłam, ze im mój TZ mniej waży, tym ma większą ochotę na seks, moze dlatego ze mu tłuszczyk w aktywnosci nie przeszkadza

a powiedzcie mi czy 190 cm i 85kg to by była spoko waga?? (teraz ma 98kg)

Juz wam pisze co zamówilismy. wstępnie mielismy kwiaty i coś słodkiego ale ... tak dumalismy i dumalismy i stwierdziłam, ze musi byc coś innego zawsze jak jestem u tesciowej to mnie gryzą komary (nie ma moskitier w oknach) a ja na te cholerstwa jestem uczulona i od razu puchnę, to samo mam moja mama wiec.... zamówilismi im:

http://allegro.pl/item1041692070_hit...a_gratisy.html

od razu 3 zestawy dla mojej mamy, dla tesciowej i... dla nas

aaa tak zamiast kwiatków

jak chcesz to na komary, to się rozczarujesz, ale prezent na pewno oryginalny.

Ja kupię mojej mamie buty, oglądałyśmy je niedawno, strasznie jej się podobały, ale były tylko o rozmiar za duże i rozmiar za małe. Mam nadzieję, że sprowadzą te odpowiednie albo poszukam ich w innych sklepach

[Madzialenka12344321]

Misku dlaczego sie rozczaruję?? Czytałam wypowiedzi kilku dziewczyn i sobie chwalą wiem, mze narazie te roslinki sa malutkie, ale na takich mi zalezało


Upał

[ButterBear]

Cześć...co za szczęście, że już piątek...

Mój TŻ był wczoraj na kawalerskim...kurcze, nie lubię takich imprez - szczególnie jak się dowiaduję potem, że oczywiście striptizerka w domu, potem klub ze striptizem...
Ja jestem z mega zazdrośnic...i powiem Wam, że nie wyobrażam sobie jak to będzie, jak TŻ będzie miał kawalerski...

[Madzialenka12344321]

Ja nie toleruję takich "zabaw" jak striptizerki w domu czy wyjscie do klubu z striptizem więc sie nie dziwie , że jestes zazdrosna

[ButterBear]

Napisane przez Madzialenka12344321

Ja nie toleruję takich "zabaw" jak striptizerki w domu czy wyjscie do klubu z striptizem więc sie nie dziwie , że jestes zazdrosna

No właśnie...jak dziś mu mówiłam, że wkurzają mnie takie zabawy itp, to mi powiedział,że on nie będzie miał kawalerskiego, żebym się nie martwiła...
ale właściwie bez sensu..bo wszyscy będą gadać, że nie chce, bo ja mu nie pozwoliłam

[Madzialenka12344321]

Napisane przez ButterBear

No właśnie...jak dziś mu mówiłam, że wkurzają mnie takie zabawy itp, to mi powiedział,że on nie będzie miał kawalerskiego, żebym się nie martwiła...
ale właściwie bez sensu..bo wszyscy będą gadać, że nie chce, bo ja mu nie pozwoliłam

Ale przeciez może miec kawalerski tylko bez takich "atrakcji"

[asiuk]

Cześć!

Poemi, gratuluję
Butter, na kawalerskim mojego TŻ też była striptizerka. Wiem, że normalny facet, który jest w centrum uwagi (czyli to dla niego jest zamawiana dziewczyna), nie czuje się zbyt komfortowo Zawsze większy ubaw mają koledzy.
Ja nie jestem zazdrosna o prostytutkę, a najczęściej właśnie takie panny przyjeżdżają. Niby potańczy, a chętnie oferuje swoje usługi na zapleczu

Jadę dziś z TŻ na zakupy po pracy. Jutro odwiedzam moją przyjaciółkę, której dawno nie widziałam.

Nic mi się nie chce, nie wyspałam się

[niuniuniau]

Cześć dziewczyny

Butter wygląd wieczoru kawalerskiego zależy w dużej części od kolegów młodego. Podejrzewam, że sam zainteresowany ma marną uciechę z patrzenia na striptizerkę za to radoche maja kumple. U mojego TZ na kawalerskim wszyscy się spili i na tym sie skończyło właściwie


Dziewczyny zaczynam dostawać fioła. Od środy jestem na L4 o czym wspominałam ale mieszkam z babcią w dwupokojowym mieszkaniu i jak do tej pory to mi nie przeszkadzało tak teraz dostaję w****a totalnego Muszę jeszcze wytrzymać do końca lipca bo potem babcia zwalnia pokoik dla maleństwa i przenosi się do rodziców. Nie powinnam narzekać bo tak naprawdę dzięki niej mieszkamy "na własnym" i bez kredytu a nie z rodzicami lub teściami ale naprawdę starsi ludzie potrafią zaleźć za skórę.
Dobra nie marudzę i biorę się do nauki. Jutro ostatni zjazd na studiach a prawdopodobnie 29 czerwca obrona :boisie:

[twin--maid]

Cześć

Dziś znowu piękna pogoda za oknem

Ja mamie kupiłam tabletki musujące do manicure.

[Madzialenka12344321]

Niuniunia wytrzymaj jeszcze troszke z babcią Rozumiem, ze babcia potem się wyprowadza na stałe do rodziców i to już będzie całkowicie wasze mieszkanie??

Dziewczyny a ja już bym tak bardzo chciała byc na swoim Nie powinnam marudzić, ale czasami bardzo mi tego brakuje. Niby tutaj mamy swój salon, sypialnię, łazienkę ale brakuje mi takiej intymności. No wiecie. chce mi sie sprzątac, sprzątam. chce mi sie cały dzien w pizamie chodzic, to chodze . A tak to głupio

[ButterBear]

Dziewczyny, no właśnie wiem, że wiele zależy od kumpli...a nasi kumple to takie trochę chojraki-podjudzacze i dlatego się obawiam...
TŻ niby wspominał świadkowi, że żadnych striptizerek ma nie być...ale nigdy nic nie wiadomo...

Madziu, a a propos samodzielnego mieszkania. Jakie są Wasze perspektywy?
A u rodziców Wy nie macie podzielonego domu na dwa mieszkania?

[Madzialenka12344321]

Napisane przez ButterBear

Madziu, a a propos samodzielnego mieszkania. Jakie są Wasze perspektywy?
A u rodziców Wy nie macie podzielonego domu na dwa mieszkania?

Nie nie mamy. To jest jeden duży dom mamy tylko swoje pokoje tak ajk wspomniałam: salon, sypialnia, łazienka. Reszta z rodzicami. Ja nie mówię, ze jest źle. Bo rodzice bardzo nam pomagają, dzięki nim możemy sobie dużo zaoszczędzić, szczególnie jak ja teraz nie pracuję, tylko TZ. Ale jednak brakuje mi takiego tylko mojego mieszkania.

jaka perspektywa na przyszłość sama nie wiem. Chcemy się budowac, ale to wiadomo troszkę potrwa. A co do tego czasu?? albo dalej będziemy mieszkali tu z rodzicami albo czeka nas wynajecie czegoś. Tylko,z e teraz jak ja nie pracuję, to raczej mało realne

[Poemi]

Napisane przez biia

Poemi gratuluję!

mnie też ta frajda wkrótce czeka (znaczy obrona)

Dzięki .
Masz już termin?

Napisane przez asiuk

Poemi, gratuluję

Dzięki

Kurczę, spałam 12 godzin i najchętniej wróciłabym do łóżka.

[dorinka30]

Witam sie tylko i spadam, mam full roboty

---------- Dopisano o 11:30 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

Butter mam prośbę o przypomnienie Twojej sałatki grillowej- czy dobrze pamiętam ziemniaki, ogórek, cebula, sos czosnkowy- tak to było ?

[biia]

Napisane przez Poemi

Dzięki .
Masz już termin?



Dzięki

Kurczę, spałam 12 godzin i najchętniej wróciłabym do łóżka.

jeszcze nie. coś na przełomie czerwiec/lipiec mam nadzieję.

a wróć sobie do łóżka też bym chętnie wróciła,ale pracę muszę pisać...

[ButterBear]

Napisane przez dorinka30

[/COLOR]Butter mam prośbę o przypomnienie Twojej sałatki grillowej- czy dobrze pamiętam ziemniaki, ogórek, cebula, sos czosnkowy- tak to było ?

Dori, tak, gotowane ziemniaki, ogórek kiszony, ja daję zieloną cebulkę. Przyprawy i oliwa. Sos czosnkowy osobno w miseczce do polania

[dorinka30]

Napisane przez ButterBear

Dori, tak, gotowane ziemniaki, ogórek kiszony, ja daję zieloną cebulkę. Przyprawy i oliwa. Sos czosnkowy osobno w miseczce do polania

dzięki, mam w sobotę ropoczęcie sezonu grillowego (jak nas nie podtopi) i mnie męczą o Twoją sałatkę Ja robię wersję uproszczoną -sos czosnkowy jest w środku, ale i tak wszyscy zachwyceni są

[ButterBear]

Napisane przez dorinka30

dzięki, mam w sobotę ropoczęcie sezonu grillowego (jak nas nie podtopi) i mnie męczą o Twoją sałatkę Ja robię wersję uproszczoną -sos czosnkowy jest w środku, ale i tak wszyscy zachwyceni są

Cieszę się, że smakuje
A robiłaś wersję bardziej kaloryczną ze smażonym boczkiem, zieloną cebulką i sosem majonezowo-śmietanowym w środku??

[dorinka30]

Napisane przez ButterBear

Cieszę się, że smakuje
A robiłaś wersję bardziej kaloryczną ze smażonym boczkiem, zieloną cebulką i sosem majonezowo-śmietanowym w środku??

Robiłam pycha, ale ze względu na mojego Tża nie robię tej wersji, bo on biedak z boczkiem nie tknie...
Poza tym do mięs czy kiełbaski lepsza jest bez wkładki

[zuzaneczka]

cześć

wreszcie jakaś lepsza pogoda!

Napisane przez dorinka30

Zuza ale jest szansa, że sobie skurczy żołądek przez mniejsze porcje i chociaż nad wielkością porcji zapanuje
Właśnie najgorsze to pilnowanie jest, ale jednak warto- kurcze tyle wyrzeczeń i co, wrócić znowu do poprzedniego stanu...
Musisz mu sugerować, że MUSI zmienić nawyki, zamiast 3 kotletów 1, ale za to częsniej jeść
Twój mąż lubi alkohol ? Bo u mojego to kolejny problem, on anjchętniej co wieczór by wypił piwko, albo drinka z whisky a to przecież mega kalorie są

O zmianie nawyków mówiłam mu od dawna, ale jak grochem o ścianę. Potem poszedł na pierwsze spotkanie do tej dietetyczki wraca i mi opowiada co mu powiedziała - dokładnie to o czym ja trąbiłam, ale nie docierało
Teraz ma kilka dni bez dokładnie rozpisanej diety no i już widzę, że zaczyna sobie pozwalać Ja uważam, że można jeść wszystko, ale w rozsądnych ilościach.
On niestety uwielbia pochłaniać jedzenie - nie potrafi spokojnie, powoli jeść, delektować się smakiem. Mniej ważne co, byle dużo i szybko
Alkoholu na szczęście nie pije.

Napisane przez goosia207

Mnie też dziwi, że Tż Zuzy jest wiecznie głodny przecież odpowiednia dieta nie powinna doprowadzać do głodu.Ja na SB nigdy nie byłam głodna, a chudłam

tyle, że jak pisałam on uwielbia jeść, dużo jeść, i myślę, że to nie jest prawdziwe uczucie głodu, jak twierdzi, ale raczej takie psychiczne poczucie, że mu nie wolno, a on przecież potrzebuje. I generalnie czuje się nieszczęśliwy i to się przekłada na wszystko.

Napisane przez miskowa

jak chcesz to na komary, to się rozczarujesz, ale prezent na pewno oryginalny.

a na muchy? ja nienawidzę much a niedługo zacznie się sezon


Muszę się pochwalić - synek właśnie zaczął 9 miesiąc i już chodzi za rączki do przodu!

[miskowa]

Napisane przez zuzaneczka

cześć

wreszcie jakaś lepsza pogoda!



O zmianie nawyków mówiłam mu od dawna, ale jak grochem o ścianę. Potem poszedł na pierwsze spotkanie do tej dietetyczki wraca i mi opowiada co mu powiedziała - dokładnie to o czym ja trąbiłam, ale nie docierało
Teraz ma kilka dni bez dokładnie rozpisanej diety no i już widzę, że zaczyna sobie pozwalać Ja uważam, że można jeść wszystko, ale w rozsądnych ilościach.
On niestety uwielbia pochłaniać jedzenie - nie potrafi spokojnie, powoli jeść, delektować się smakiem. Mniej ważne co, byle dużo i szybko
Alkoholu na szczęście nie pije.




tyle, że jak pisałam on uwielbia jeść, dużo jeść, i myślę, że to nie jest prawdziwe uczucie głodu, jak twierdzi, ale raczej takie psychiczne poczucie, że mu nie wolno, a on przecież potrzebuje. I generalnie czuje się nieszczęśliwy i to się przekłada na wszystko.




a na muchy? ja nienawidzę much a niedługo zacznie się sezon


Muszę się pochwalić - synek właśnie zaczął 9 miesiąc i już chodzi za rączki do przodu!

na muchy prędzej.

Gratuluję postępów synka

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

mam dziś masę pracy przy piątku

dziś dzień wiadomości dobrych i złych mam. Dostałam podwyżkę, ale tak zachachmęcili z zapisaniem tego do umowy, że wyszło mi 200zł brutto, więc grosze. No ale lepsze to niż nic.

Sprawa starego samochodu została wyjaśniona, dostaniemy zwrot z ubezpieczenia, więc jest szansa na jakiś wyjazd na wakacje.

Odebrałam dziś dla babci krzesełko specjalne pod prysznic i taki chodzik, zapłaciłam w sklepie medycznym 700zł, do tego miesięcznie jeszcze 150zł za wypożyczenie. Także cenią się nieźle.

No i jeszcze jedna firma się do mnie zwróciła, chcą nawiązać współpracę dodatkową, więc zawsze to jakaś kaska dodatkowa, tylko nie wiem, czy wyrobię czasowo, żeby to wszystko ogarnąć

[dorinka30]

Napisane przez zuzaneczka

cześć

wreszcie jakaś lepsza pogoda!

O zmianie nawyków mówiłam mu od dawna, ale jak grochem o ścianę. Potem poszedł na pierwsze spotkanie do tej dietetyczki wraca i mi opowiada co mu powiedziała - dokładnie to o czym ja trąbiłam, ale nie docierało
Teraz ma kilka dni bez dokładnie rozpisanej diety no i już widzę, że zaczyna sobie pozwalać Ja uważam, że można jeść wszystko, ale w rozsądnych ilościach.
On niestety uwielbia pochłaniać jedzenie - nie potrafi spokojnie, powoli jeść, delektować się smakiem. Mniej ważne co, byle dużo i szybko
Alkoholu na szczęście nie pije.


tyle, że jak pisałam on uwielbia jeść, dużo jeść, i myślę, że to nie jest prawdziwe uczucie głodu, jak twierdzi, ale raczej takie psychiczne poczucie, że mu nie wolno, a on przecież potrzebuje. I generalnie czuje się nieszczęśliwy i to się przekłada na wszystko.

a na muchy? ja nienawidzę much a niedługo zacznie się sezon


Muszę się pochwalić - synek właśnie zaczął 9 miesiąc i już chodzi za rączki do przodu!

Zuza gratulacje za synka !!! Jaki zdolny mój dopiero zaczął chodzić na swój roczek, a raczkował Bartuś ? Mój w ogóle nie, po prostu wstał i poszedł I co dziwne , nie przerwacał się prawie wcale
On jest bardzo ostrożny, teraz też , w życiu nie pościerał sobie kolana itp. nie to co ja, miałam strupa na strupie

W temacie diety, co te chłopy mają, ze jak nie zapłacą to nie uwierzą Ja bym w życiu nie zapłaciła zausługi dietetyka, bo uważam że sama mam wystarczającą wiedzę, nawet jakbym nie miała, to kupiłabym książkę i wszystko jasne. CHłopy jak nie zapłacą, nie uwierzą

[Poemi]

Napisane przez biia

jeszcze nie. coś na przełomie czerwiec/lipiec mam nadzieję.

a wróć sobie do łóżka też bym chętnie wróciła,ale pracę muszę pisać...

No to masz jeszcze trochę czasu

Nie mogłam wrócić (bo co za dużo to niezdrowo ) więc pogadałam trochę z TŻ-em na skype a potem udałam się do wanny. Wymasowałam sobie wszystkie miejsca, które podejrzewam o zwis w przyszłości i zaaplikowałam sobie ujędrniające mazidło. No i masaż . Od razu lepiej . Teraz poszukam sobie masażera, trochę się jeszcze potorturuję i biorę się za prace do Krk . Nie ma lekko

[Madzialenka12344321]

Napisane przez zuzaneczka

Muszę się pochwalić - synek właśnie zaczął 9 miesiąc i już chodzi za rączki do przodu!

[zuzaneczka]

Napisane przez dorinka30

Zuza gratulacje za synka !!! Jaki zdolny mój dopiero zaczął chodzić na swój roczek, a raczkował Bartuś ? Mój w ogóle nie, po prostu wstał i poszedł I co dziwne , nie przerwacał się prawie wcale
On jest bardzo ostrożny, teraz też , w życiu nie pościerał sobie kolana itp. nie to co ja, miałam strupa na strupie

W temacie diety, co te chłopy mają, ze jak nie zapłacą to nie uwierzą Ja bym w życiu nie zapłaciła zausługi dietetyka, bo uważam że sama mam wystarczającą wiedzę, nawet jakbym nie miała, to kupiłabym książkę i wszystko jasne. CHłopy jak nie zapłacą, nie uwierzą

tak, zaczął raczkować jak miał 6,5 miesiąca. Po jakiś dwóch tygodniach już sprawnie wstawał, potem było chodzenie przy meblach boczkiem. Do przodu nie udawało mu się przebierać nóżkami aż do wczoraj.

a w temacie chłopów i diet to podpisuję się obiema rękami