Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 1o

[Ayu]

Napisane przez Mo_Nika

wariatka

Witam prawie weekendowo jeszcze tylko jutro...
Ja dziś chyba zaliczyłam spadek w cm, bo spodnie luźniejsze mi się wydały w końcu może coś się ruszy
No i dziś nowy tydzień Insanity (trzeba mieć mój mózg, żeby zaczynać od czwartku, żeby mieć trudniej liczyć co kiedy... )

E tam wariatka, ja dbam o spadki
Jak lecą centymetry to bardzo dobrze

Do Hip Hop Absów też musiałam całą rozpiskę przestawiać, zaczynałam w środę

[Mo_Nika]

Napisane przez Ayu

Do Hip Hop Absów też musiałam całą rozpiskę przestawiać, zaczynałam w środę

Ja w czw, a później mi się przesunęło na piątki Więc już mam wprawę w sumie...

[Krolowa_Margot]

Napisane przez Ayu

Witaj

Zrób test z pierwszego postu, wyjdzie Ci ile powinna trwać uderzeniówka (chyba, że już zrobiłaś ).
A dozwolona ilość otrębów to 2 łyżki owsianych i jedna pszennych, więc nie wiem skąd u Ciebie 4 To co podałas to przepis na rozpustne kanapki i też je jadam w takiej kombinacji smakowej Z aromatem migdałowym też są pycha

Dziękuję za odpowiedź
Zrobiłam test, ale zniechęciło mnie to, że wynik jest po francusku jedyne to co zanotowałam to 59,7 kg i początek lipca mam do schudnięcia 6 kg, więc zrobię standardową 5-dniową I fazę.

Ojej, to ja chyba dziś nadrobiłam te otręby za całe 4 dni niejedzenia ich w ogóle W takim razie jakie proporcje pozostałych składników przy 3 łyżkach otrębów? Chciałam zrobić z migdałowym, ale akurat się skończył....
ponawiam pytanie z otrębami: trzeba je jeść codziennie czy wystarczy raz na kilka dni?

[(:tysia:)]

Napisane przez Krolowa_Margot

Dziękuję za odpowiedź
Zrobiłam test, ale zniechęciło mnie to, że wynik jest po francusku jedyne to co zanotowałam to 59,7 kg i początek lipca mam do schudnięcia 6 kg, więc zrobię standardową 5-dniową I fazę.

Ojej, to ja chyba dziś nadrobiłam te otręby za całe 4 dni niejedzenia ich w ogóle W takim razie jakie proporcje pozostałych składników przy 3 łyżkach otrębów? Chciałam zrobić z migdałowym, ale akurat się skończył....
ponawiam pytanie z otrębami: trzeba je jeść codziennie czy wystarczy raz na kilka dni?

trzeba je jeść codziennie.

Słuchajcie, zastanawiam się ostatnio nad III fazą diety. I tak sobie myśle, że ja chciałam się odzwyczaić od chleba, nie chciałam go jeść a w III fazie należy jeść dwie kromki. Boję się, że jak zasmakuję, to popłynę..

[Ayu]

Napisane przez Krolowa_Margot

Dziękuję za odpowiedź
Zrobiłam test, ale zniechęciło mnie to, że wynik jest po francusku jedyne to co zanotowałam to 59,7 kg i początek lipca mam do schudnięcia 6 kg, więc zrobię standardową 5-dniową I fazę.

Ojej, to ja chyba dziś nadrobiłam te otręby za całe 4 dni niejedzenia ich w ogóle W takim razie jakie proporcje pozostałych składników przy 3 łyżkach otrębów? Chciałam zrobić z migdałowym, ale akurat się skończył....
ponawiam pytanie z otrębami: trzeba je jeść codziennie czy wystarczy raz na kilka dni?

A nie pojawił Ci się na dole wykres z zaznaczonymi fazami? http://www.dukandiet.co.uk/ tu jest po angielsku. Jesli zrobisz za długą 1 fazę w 2 mogą być problemy przez zwolniony metabolizm

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ----------

Napisane przez (:tysia:)

trzeba je jeść codziennie.

Słuchajcie, zastanawiam się ostatnio nad III fazą diety. I tak sobie myśle, że ja chciałam się odzwyczaić od chleba, nie chciałam go jeść a w III fazie należy jeść dwie kromki. Boję się, że jak zasmakuję, to popłynę..

Zostaje chyba tylko silna wola

[neeeneee]

Witajcie,
Postanowiłam wylać mój żal i rozczarowanie właśnie tutaj, diete zaczęłam równo 4 tyg temu, po uderzeniówce był tylko jeden kilogram ubytku, poźniej troche więcej, po 14 dniach waga pokazala 4 kg. Teraz pomimo trzymania sie jadłospisu przybrałam prawie 2,5 kg. Co daje marny efekt 1,5kg ubytku przez 4 tygodnie diety. Jedyne co troche pocieszyło mnie to fakt ze ubyło mi 5 cm z bioder, ale czuje sie ociężała, zirytowana i rozaczarowana.
Schudlam już 24 kg, i chciałabym jeszcze okolo 10, moze 8. Myślałam że uda się na Dukanie, ale wczorajsza noc w pracy i kryzys rzuciłam się na rzeczy o których lepiej nie myślec.
Może to faktycznie dieta nie dla mnie, i powinnam znaleźć coś innego, w takim tempie to w życiu nie schudne do czasu jaki sobie wyznaczyłam.
Pozdrawiam i bardzo przepraszam za smuty.

[Ayu]

Napisane przez neeeneee

Witajcie,
Postanowiłam wylać mój żal i rozczarowanie właśnie tutaj, diete zaczęłam równo 4 tyg temu, po uderzeniówce był tylko jeden kilogram ubytku, poźniej troche więcej, po 14 dniach waga pokazala 4 kg. Teraz pomimo trzymania sie jadłospisu przybrałam prawie 2,5 kg. Co daje marny efekt 1,5kg ubytku przez 4 tygodnie diety. Jedyne co troche pocieszyło mnie to fakt ze ubyło mi 5 cm z bioder, ale czuje sie ociężała, zirytowana i rozaczarowana.
Schudlam już 24 kg, i chciałabym jeszcze okolo 10, moze 8. Myślałam że uda się na Dukanie, ale wczorajsza noc w pracy i kryzys rzuciłam się na rzeczy o których lepiej nie myślec.
Może to faktycznie dieta nie dla mnie, i powinnam znaleźć coś innego, w takim tempie to w życiu nie schudne do czasu jaki sobie wyznaczyłam.
Pozdrawiam i bardzo przepraszam za smuty.

A mogłabyś podać swój jadłospis, taki konkretny, z kilku dni najlepiej? Bo tu może tkwić przyczyna Ja miałam w sumie podobny problem. I okazało się, że jadłam za duże porcje, przesadzałam z nabiałem i produktami tolerowanymi. I grzeszyłam Nawet intensywne ćwiczenia nie pomagały.
Teraz jem pięć normalnych posiłków, nabiał traktuję jako dodatek, ćwiczę, nie podjadam i chudnę

A tarczycę badałaś? Bo to także może być przyczyna.

[blackcoffee]

Korlat, rzeczywiście byłam kiedyś na wątki rocznika 87 co za spotkanie

przeprosilam się dzisiaj z colą light,żeby poradzić sobie z ochotą na słodkie i ograniczyłam gumy owocowe. no i zjadłam na obiad pyszną jajecznicę z wędliną z indyka. pycha!

jako że przebywając prawie cały dzień poza domem ciężko jest dukać,to... bez żadnego skrępowania usiadłam dzisiaj w autobusie, otworzylam twaróg chudy, pokruszylam 1 słodzik, dodałam aromat śmietankowy i zaczęlam wsuwać miny współpasażerów nie do zapomnienia

[Ayu]

Napisane przez blackcoffee

Korlat, rzeczywiście byłam kiedyś na wątki rocznika 87 co za spotkanie

przeprosilam się dzisiaj z colą light,żeby poradzić sobie z ochotą na słodkie i ograniczyłam gumy owocowe. no i zjadłam na obiad pyszną jajecznicę z wędliną z indyka. pycha!

jako że przebywając prawie cały dzień poza domem ciężko jest dukać,to... bez żadnego skrępowania usiadłam dzisiaj w autobusie, otworzylam twaróg chudy, pokruszylam 1 słodzik, dodałam aromat śmietankowy i zaczęlam wsuwać miny współpasażerów nie do zapomnienia

[(:tysia:)]

Napisane przez Ayu

Zostaje chyba tylko silna wola

No tak, ale z nią wciąż słabiutko

Napisane przez blackcoffee

Korlat, rzeczywiście byłam kiedyś na wątki rocznika 87 co za spotkanie

przeprosilam się dzisiaj z colą light,żeby poradzić sobie z ochotą na słodkie i ograniczyłam gumy owocowe. no i zjadłam na obiad pyszną jajecznicę z wędliną z indyka. pycha!

jako że przebywając prawie cały dzień poza domem ciężko jest dukać,to... bez żadnego skrępowania usiadłam dzisiaj w autobusie, otworzylam twaróg chudy, pokruszylam 1 słodzik, dodałam aromat śmietankowy i zaczęlam wsuwać miny współpasażerów nie do zapomnienia

Hehe, nie dziwię się, że wywołałaś ogólne zainteresowanie! ja bym sie nie odważyła, bo należę do ludzi "a co ktoś sobie pomyśli? pewnie uważa, że jestem ....."

[joanasz]

HEJ witam Wszystkich

Napisane przez Emila3000

wiecie co, nie mialam ani jednego zastoju przez te ponad 3 miesiace,
chociaz wazac sie codziennie i patrzac na wage ma sie caly czas wrazenie ze waga stoi w miejscu a jak sie rusza to tylko do gory
a pozniej wystarczy spojrzec na wykres, caly czas rowniutko waga idzie w dol, powolutku ale caly czas do przodu
http://picasaweb.google.pl/emila.88....92059345729570 tu jest moj wykresi

Emilia podziwialam Twoj wykres-caly czas w dol. Sorki, ale zerknelam tez na inne fotkipiekn e malowidla - ten puchu i bratki bardzo mi sie podobaja, ja tez kiedys sie w to bawilam i zamierzam wrocic -jakich farbek uzywasz? A i niunia cudo

Napisane przez twinsplus1

czesc witam sie w moim pierwszym dniu II fazy, mam juz za soba
- sniadanko 1 ogorek to 5 mini pomodorkow o 6 rano synek sie wczesniej obudzil
- teraz zajadam placki kalafiorowe, pyszne przepis oczywiscie znalazlam tutaj
i ma pytanie natury technicznej, czym mielicie otreby jesli mozna poprosze o zdjatko

Ja do tego celu specjalnie zakupilam mlynek do kawy - wpisz na ebay, moj chyba 14 Ł kosztowal, mam zamiar sie jeszcze za maszynka do mielenia miesa rozejzec, wtedy wiadomo co jesz no i juz sie robie gosposia pelna gebąz takim sprzetem. ( a propo, czytalas wiadomosc na swoim profilu?)

Napisane przez lesia27

sorrka ze znow wrzucam zdjecia ale nie moglam sie powstrzymac jak zobaczylam dzis w folderze ta moja pierwsza fotkejejkus wstyd druga fotka robiona jest dzis

Noooooo i fiuuuuu fiuuuuuuuuuusame laski tu niedlugo beda w tej sekcie

Napisane przez Ayu

A nie pojawił Ci się na dole wykres z zaznaczonymi fazami? http://www.dukandiet.co.uk/ tu jest po angielsku.

Dzieki za angielski link, teraz wiecej pojme

Napisane przez neeeneee

Schudlam już 24 kg, i chciałabym jeszcze okolo 10, moze 8. Myślałam że uda się na Dukanie, ale wczorajsza noc w pracy i kryzys rzuciłam się na rzeczy o których lepiej nie myślec.
Może to faktycznie dieta nie dla mnie, i powinnam znaleźć coś innego, w takim tempie to w życiu nie schudne do czasu jaki sobie wyznaczyłam.
Pozdrawiam i bardzo przepraszam za smuty.

Podziwiam Cie, juz b. duzo schudlas i nie poddawaj sie. Trzymaj sie diety proteinowej, mysle ze jest dobra dla Ciebie o ile nie ma innych przeciwskazan zdrowotnych. Staraj sie urozmaicac menu. Ja nie cierpie piersi z kurczaka, ogolnie za drobiem nie przepadam. Czesto robie cos z chudziutkiej wolowiny a jesli piers to jakos na ostro. Dzisiaj z piersi indyczej zrobilam farsz do fajtasow sobie usmazylam 2 nalesniki wg berlinianki. Farsz zrobilam dla calej rodzinki z paskow pokrojonej piersi, przyprawy, kolorowe papryki, pieczarki itd, bylo pycha . Jestem opchana jak nigdy. Wczoraj zezarlam nalesniki ze srem na slodko, dzisiaj na łostro ale waga mnie osmielila bo pomimo, ze wczoraj byly te nalesniki i poczatek @ waga dzis byla laskawa -0.1

Napisane przez blackcoffee

otworzylam twaróg chudy, pokruszylam 1 słodzik, dodałam aromat śmietankowy i zaczęlam wsuwać miny współpasażerów nie do zapomnienia

No i swietniepochwala m, ja tez sie nie przejmuje tylko jak mam zadukac no to dukam, a co niech sie gapia
Pozdrawiam i zycze sukcesow

[mrofka]

Napisane przez Ayu

Nie przepraszaj, przecież nie ma za co Pisz, pisz jeśli Ci to pomaga, a nawiasem mówiąc, bardzo ładny jadłospis
Ja, żeby kontrolować co jem piszę co wieczór rozpiskę na następny dzień i się jej trzymam Chociaż na forum też zdarza mi się "pochwalić"

Dzięki Ayu Heh, ładnie jem - podbudowało mnie to Ja rano przy śniadaniu zawsze sobie planuję: dzisiaj na śniadanie zjem to i to, na obiad będzie to i to, a na kolację to i to, bo to jadłam na śniadanie, więc tego zjeść nie mogę... takie kalkulacje I jak idę spać i nie mogę zasnąć to myślę, co zjeść na śniadanie

Napisane przez Ayu

Praktykuję też podskoki przed lustrem W nowej książce, w rozdziale "Aktywność na receptę" Dukan pisał, że to poprawia nastrój i w sumie miał rację

Widzę, że nie tylko ja wypróbowałam ten sposób z książki Dukana

Napisane przez Krolowa_Margot

cześć!
W poniedziałek zaczęłam się odchudzać. Waga początkowa to 66 kg, mój cel - 60 kg Jak już go osiągnę to może dalej się będę odchudzać, ale na razie chce sobie dać jakiś realny cel (najwięcej udało mi się schudnąć 4 kg, więc gdybym schudła 6 to już byłabym bardzo zadowolona). Zdam relacje w sobotę jak już będę po 1 fazie jakie mam efekty ale już dziś czuje się dużo lepiej i szczuplej
Czy jedzenie otrębów jest konieczne - codzienne? Ja dopiero dziś zjadłam je pierwszy raz. Zrobiłam sobie placuszki cynamonowe wg przepisu: 2 jajka, 4 łyżki serka wiejskiego, 4 łyżki otrębów, cynamon, aromat waniliowy, słodzik. Znacie ten przepis? W jakich proporcjach dajecie te trzy ostatnie składniki? Ja dziś dałam wszystkiego tak "na czuja" i wyszły dobre, ale pytam, bo zawsze mogą wyjść jeszcze lepsze
Przeczytałam na razie kilka stron wątku, ale będę sukcesywnie nadrabiać, codziennie po kilka stron

Siema! Witamy nową Dukającą Mam do ciebie pytanie: czy ty czasem nie udzielałaś się na wątku dla tegorocznych maturzystek/ idących na studia od października? Bo coś jakby kojarzę twojego nicka

Napisane przez Ariena

Sęk w tym, że właśnie nienawidzę ćwiczeń, mam taki zestaw 20 ćwiczeń na nogi i tyłek (tam mam 90% tłuszczu chyba). Nie cierpię ich, nudzi mnie to i męczy. Wolę konkrety typu:rower, basen,step, siłownia właśnie. Jak robię same ćwiczenia to głowa mnie zaczyna boleć i jak leżę na podłodze wymachując nogami to spać mi się zachciewa i organizm ze wszystkich sił krzyczy :"przestań!" Także takie ćwiczenia to dla mnie katorga.
Także faktycznie więcej ruchu i więcej mięcha i będzie ok myślę.

Heh, też nie przepadam za ruchem. Ale odkryłam dlaczego - po prostu nie lubię powtarzać codziennie tych samych ćwiczeń, bo to się robi nudne. Dukan mnie trochę zmusił do ruchu, że tak powiem: bo mnie zaczęło nosić na tej diecie i normalnie aż mam ochotę coś porobić, żeby się totalnie zmęczyć Lubię np. skakać na skakance przy muzyce Albo właśnie praktykuję codzienne randki z Shaunem I sama mi się japa śmieje, jak ćwiczę - ja nie wiem, czy jakieś endorfiny się wydzielają czy co

Napisane przez pani_zima82

widzialyście artykuł o naszej diecie na onecie ?

Widziałam, przeczytałam. No i trochę jest w tym racji: ja się zaczynam bać makaronu i białego ryżu, które bardzo lubię... ale już mam konkretne postanowienia na fazę III Jeśli kiedyś na nią przejdę xD

Napisane przez Ayu

Do Hip Hop Absów też musiałam całą rozpiskę przestawiać, zaczynałam w środę

Skąd ja to znam Ja zaczęłam w niedzielę Rockin' Body - ale dobrze, że plan mam zapisany w Wordzie, to sobie obok każdego dnia codziennie dopisuję 'zaliczone' żeby wiedzieć, co zrobiłam

Napisane przez (:tysia:)

Słuchajcie, zastanawiam się ostatnio nad III fazą diety. I tak sobie myśle, że ja chciałam się odzwyczaić od chleba, nie chciałam go jeść a w III fazie należy jeść dwie kromki. Boję się, że jak zasmakuję, to popłynę..

Ja dlatego myślę, żeby na początku fazy III nie lecieć od razu na zwykły, pełnoziarnisty chlebek, tylko żeby jeść Wasę sport pełnoziarnistą... może mój pomysł przypadnie Ci do gustu?

Łojej. Teraz robię porządek z książkami, notatkami z LO, zeszytami... trochę tego się uzbierało przez 3 lata Ale mam dziedziczkę tego wszystkiego - moja koleżanka z gimnazjum, która chodzi do mojej szkoły, kończy teraz drugą klasę - jest na tym samym profilu

No i spowrotem posypały mi się zlecenia na biżuterię - kiedy tylko rzuciłam 'ludzie, skończyłam maturę i jestem wolna!' Moją wielką pasją jest hand-made. No i Mróweczka sobie dzierga różne rzeczy z muliny, koralików, modeliny... w ruch idzie wszystko, co jest przydatne: kolorowe guziki, włóczka, cekiny, drut, kapsle od Tymbarka I w dodatku zarabiam na tym - co prawda to są śmieszne pieniądze, ale ziarnko do ziarnka... I okrutnie mnie cieszy, kiedy komuś coś zrobię na zamówienie i mówi: "Mrówka, to jest cudowne!", albo: "Kochana, kiedy kończysz matury? Bo moi znajomi chcą mieć takie bransoletki, jak ta, którą mi zrobiłaś"

A wy Dukanki - macie jakieś pasje? Coś robicie, może zbieracie?

[Emilia 25]

Napisane przez mrofka

No i spowrotem posypały mi się zlecenia na biżuterię - kiedy tylko rzuciłam 'ludzie, skończyłam maturę i jestem wolna!' Moją wielką pasją jest hand-made. No i Mróweczka sobie dzierga różne rzeczy z muliny, koralików, modeliny... w ruch idzie wszystko, co jest przydatne: kolorowe guziki, włóczka, cekiny, drut, kapsle od Tymbarka I w dodatku zarabiam na tym - co prawda to są śmieszne pieniądze, ale ziarnko do ziarnka... I okrutnie mnie cieszy, kiedy komuś coś zrobię na zamówienie i mówi: "Mrówka, to jest cudowne!", albo: "Kochana, kiedy kończysz matury? Bo moi znajomi chcą mieć takie bransoletki, jak ta, którą mi zrobiłaś"

A wy Dukanki - macie jakieś pasje? Coś robicie, może zbieracie?

Ale sobie reklamę zrobiłaś.

[*Insane]

Jaaa nie mam żadnych pasji, żyję jak kura domowa, taka stereotypowa niestety.

[(:tysia:)]

Napisane przez mrofka

I jak idę spać i nie mogę zasnąć to myślę, co zjeść na śniadanie

ja zawsze przed spaniem, choćby to była 1 w nocy robię rozpiskę na kolejny dzień

Napisane przez mrofka

Ja dlatego myślę, żeby na początku fazy III nie lecieć od razu na zwykły, pełnoziarnisty chlebek, tylko żeby jeść Wasę sport pełnoziarnistą... może mój pomysł przypadnie Ci do gustu?

to jest jakiś pomysł, może i ja tak zrobię

Napisane przez mrofka

No i spowrotem posypały mi się zlecenia na biżuterię - kiedy tylko rzuciłam 'ludzie, skończyłam maturę i jestem wolna!' Moją wielką pasją jest hand-made. No i Mróweczka sobie dzierga różne rzeczy z muliny, koralików, modeliny... w ruch idzie wszystko, co jest przydatne: kolorowe guziki, włóczka, cekiny, drut, kapsle od Tymbarka I w dodatku zarabiam na tym - co prawda to są śmieszne pieniądze, ale ziarnko do ziarnka... I okrutnie mnie cieszy, kiedy komuś coś zrobię na zamówienie i mówi: "Mrówka, to jest cudowne!", albo: "Kochana, kiedy kończysz matury? Bo moi znajomi chcą mieć takie bransoletki, jak ta, którą mi zrobiłaś"

extra! może masz gdzieś jakieś zdjecia, żebyś mogła nam zademonstrować? ja bym moze coś u Ciebie zamówiła!

[joanasz]

Napisane przez mrofka

No i spowrotem posypały mi się zlecenia na biżuterię - kiedy tylko rzuciłam 'ludzie, skończyłam maturę i jestem wolna!' Moją wielką pasją jest hand-made. No i Mróweczka sobie dzierga różne rzeczy z muliny, koralików, modeliny... w ruch idzie wszystko, co jest przydatne: kolorowe guziki, włóczka, cekiny, drut, kapsle od Tymbarka /..../
A wy Dukanki - macie jakieś pasje? Coś robicie, może zbieracie?

Hej widze, ze tu jak nie fantastyczne kucharki, germanistki i ksiegowe to pelno atrystow roznych profesjiklas ki:
Ja dawno temu tez robilam rozna bizuterie ale raczej dla siebie ew dla przyjaciol. Do dzis pamietam moj piekny naszyjnik zrobiony z rzemyka, malutkich krazkow czarno,srebrnych i lusek od nabojow z KBKS, ktore sama wystrzelalam na obozie PO - kidys takie byly byl fantastyczny, wszyscy podziwiali

[Emilia 25]

Napisane przez mrofka

A wy Dukanki - macie jakieś pasje? Coś robicie, może zbieracie?

Ja czasem jakiś fajny makijaż lubię zmalować.

[adrijah]

Napisane przez mrofka

A wy Dukanki - macie jakieś pasje? Coś robicie, może zbieracie?

ja poza kucharzeniem lubię... seks jakkolwiek to brzmi od strony psychologicznej od października zaczynam seksuologię

i wizaż lubię, o głównie dlatego trafiłam na to forum kiedyś dosyć często pokazywałam swoje makijaże, ale to było dawno

biżuterie handmade uwielbiam, ale już nie chce mi się z tym dłubać, znudziło mi się i rozleniwiłam się, wolę wyszperać jakąś perełkę i kupić

[*Insane]

no w sumie jeśli takie coś zalicza się do pasji, to może nie jestem do końca taka beznadziejna...

Lubię makijaż, konkretnie to bawię się minerałkami
Marzy mi się lustrzanka, bo mój kompakt mnie już tylko irytuje, pomimo inwestowania w konwertery i obiektywy, etc.... Być może wróciłabym do fotografowania.
Kiedyś bawiłam się grafiką i nawet odnosiłam pewne sukcesy... Mam na koncie m.in. jedno poważne logo, znane na całą Polskę było kilka stron internetowych mniej lub bardziej poważnych....
Ale... to było dawno.... za czasów, kiedy cierpiałam na bezsenność i w PS'ie spędzałam noce

[Emilia 25]

Napisane przez *Insane

no w sumie jeśli takie coś zalicza się do pasji, to może nie jestem do końca taka beznadziejna...

Lubię makijaż, konkretnie to bawię się minerałkami
Marzy mi się lustrzanka, bo mój kompakt mnie już tylko irytuje, pomimo inwestowania w konwertery i obiektywy, etc.... Być może wróciłabym do fotografowania.
Kiedyś bawiłam się grafiką i nawet odnosiłam pewne sukcesy... Mam na koncie m.in. jedno poważne logo, znane na całą Polskę było kilka stron internetowych mniej lub bardziej poważnych....
Ale... to było dawno.... za czasów, kiedy cierpiałam na bezsenność i w PS'ie spędzałam noce

A co to za logo?

[neeeneee]

Ayu,
Nie podam co zjadłam dziś bo to katastrofa nie tylko dukanowa ale dietowa również.
Więc z poprzednich dwóch dni:
dzien 1:
ś: jajecznica z 3 jajek z 3 pomidorami
2ś: serek homo 0% 250gr z cynamonem i slodzikiem
L: placki z brokułów, tunczyka, jajka z otrębami
O: wedzona ryba (mala) myslalam ze to makrela ale to cos twardego i niedobrego bylo, 2 jajka, serek homo 250 gr z lyżeczką kakao i słodzikiem
K: puszka tuńczyka, 100 gr szynki drobiowej chudej, i serek homo 250 gr.

dzień2:
ś: tak samo jak w dniu poprzednim
2ś: 250 gr serka homo ze slodzikiem i cynamonem
L: placki otrebowe
O: bigos z kapusty, z kurczakiem gotowanym, papryka i pomidorami (duzzzo)
K: bigosu ciag dalszy, serek homo 250 z łyżka kakao i slodzikiem,
i do tego jeszcze 150 gr szynki z kurczaka i 3 jajka

Pije 1,5 l wody plus okolo 2 litry zielonej i bialej herbaty, i 0,5 litra czarnej a i cole w ostatnim czasie bo chcec na slodkie nie przechodzi z powodu hormonow okresowych.

Dzis mi wstyd i zażeram się. Ale może od jutra rana powinnam być dzielna i wrócić na proteiny.

[*Insane]

Napisane przez Emilia 25

A co to za logo?

W sumie, to źle napisałam, bo nie do końca byłam twórcą loga
Ale grafika na oficjalnej stronie Orange Ekstraklasy była mojego skromnego autorstwa (czyli właściwie logo strony oficjalnej, a nie samo logo orange)
teraz z tego co widzę ta strona już nawet nie istnieje... no cóż, sezonowa impreza heh

---------- Dopisano o 19:05 ---------- Poprzedni post napisano o 19:04 ----------

a co najlepsze - nie miałam za to złamanego grosza

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:05 ----------

A wracając do diety... Kurcze, mam napad głodu. Tzn. nie jestem chłodna, ale "chce mi się czegoś".
Zjadłam już flaki wołowe na obiad, niedawno deser - serek homo + kakao + słodzik....
Ale MAM NA COŚ OCHOTĘ nadal

Myślicie, że mogę bezkarnie zjeść jeszcze wiesniaka? Albo jakieś jajo sadzone? Albo nie wiem no.... Mam wrażenie, że jak otworzę lodówkę, to zjem wszystko na raz

[mrofka]

Emila, oj taka malutka reklama no Ale niechący!

Napisane przez (:tysia:)

ja zawsze przed spaniem, choćby to była 1 w nocy robię rozpiskę na kolejny dzień

extra! może masz gdzieś jakieś zdjecia, żebyś mogła nam zademonstrować? ja bym moze coś u Ciebie zamówiła!

No mam - powstawiam

Napisane przez joanasz

Hej widze, ze tu jak nie fantastyczne kucharki, germanistki i ksiegowe to pelno atrystow roznych profesjiklas ki:
Ja dawno temu tez robilam rozna bizuterie ale raczej dla siebie ew dla przyjaciol. Do dzis pamietam moj piekny naszyjnik zrobiony z rzemyka, malutkich krazkow czarno,srebrnych i lusek od nabojow z KBKS, ktore sama wystrzelalam na obozie PO - kidys takie byly byl fantastyczny, wszyscy podziwiali

Obozy PO są nadal - pamiętam, że widziałam taki plakat w szkole - nasz facio od PO zbierał chętnych A z KBKSu też strzelałam Podobało mi się, bo mi lepiej szło niż zaliczenie z pneumatyka

Napisane przez adrijah

ja poza kucharzeniem lubię... seks jakkolwiek to brzmi od strony psychologicznej od października zaczynam seksuologię

i wizaż lubię, o głównie dlatego trafiłam na to forum kiedyś dosyć często pokazywałam swoje makijaże, ale to było dawno

biżuterie handmade uwielbiam, ale już nie chce mi się z tym dłubać, znudziło mi się i rozleniwiłam się, wolę wyszperać jakąś perełkę i kupić

Ja cię podziwiam za kucharzenie - gotujesz bosko Na twojego bloga natrafiłam niechcący, na jakimś wątku o gotowaniu - jeszcze zanim weszłam na Dukana

Wstawiam troszku fotek biżu i drzewka z kapsli Takie małe pierdółki - jakiejś rewelacji nie robię, ale kombinować lubię i ciągle dążę do perfekcji ... teraz jestem na etapie kombinacji z koralików - plotę kulki i zwierzaki. Ale zdjęć jeszcze nie mam - tylko ten pomarańczowy komplet.

[bleha24]

A wy Dukanki - macie jakieś pasje? Coś robicie, może zbieracie?

U mnie to w zasadzie konie jako pasja funkcjonuje prawie 22 lata. Hoduje, trenuje wcześniej startowałam ale przez ciąże i kręgosłup musiałam przerwać, jednak mam cichą nadzieję,że niedługo wrócę do startów A tak to tylko innych uczę tego pięknego sportu No i psy jeszcze szczególnie berneńczyki których mam hodowlę

[*Insane]

Napisane przez *Insane

A wracając do diety... Kurcze, mam napad głodu. Tzn. nie jestem chłodna, ale "chce mi się czegoś".
Zjadłam już flaki wołowe na obiad, niedawno deser - serek homo + kakao + słodzik....
Ale MAM NA COŚ OCHOTĘ nadal

Myślicie, że mogę bezkarnie zjeść jeszcze wiesniaka? Albo jakieś jajo sadzone? Albo nie wiem no.... Mam wrażenie, że jak otworzę lodówkę, to zjem wszystko na raz

Pomożecie ??
Zaraz rzucę się na lodówkę

[Emilia 25]

Napisane przez *Insane

Pomożecie ??
Zaraz rzucę się na lodówkę

Zapchaj się jajami, jakkolwiek to brzmi.

[Krolowa_Margot]

Napisane przez mrofka

Siema! Witamy nową Dukającą Mam do ciebie pytanie: czy ty czasem nie udzielałaś się na wątku dla tegorocznych maturzystek/ idących na studia od października? Bo coś jakby kojarzę twojego nicka

Oj nie, jestem już rok po maturze i nie zaczynam studiów od października, ale właśnie zaczynam czuć, że już je zaczęłam (sesja)

A co do ćwiczeń... ja na razie nie ćwicze, gdzieś spotkałam się z opinią, że w I fazie jest to odradzane, ze względu na osłabienie organizmu nagłą zmianą sposobu żywienia. Faktycznie tak jest, rano jestem lekko osłabiona, ale po wypiciu kawki i śniadanku przechodzi. Wy też tak miałyście?

[*Insane]

Napisane przez Emilia 25

Zapchaj się jajami, jakkolwiek to brzmi.

idę szukać jaj

[grupies]

Napisane przez Emilia 25

Zapchaj się jajami, jakkolwiek to brzmi.

[*Insane]

Jedyne jaja, jakie znalazłam do użytku w domu, pozwoliły na wykonanie jaj sadzonych na wędlince + pomidor

Pozostała para pozostaje nieużyteczna, bo śpi