Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 1o

[estre]

Napisane przez lesia27

sorrka ze znow wrzucam zdjecia ale nie moglam sie powstrzymac jak zobaczylam dzis w folderze ta moja pierwsza fotkejejkus wstyd druga fotka robiona jest dzis

Rewelacja! Wyglądasz świetnie teraz!

[Ayu]

Napisane przez kataluna

No wlasnie odtluszczone z Gostynia. Laktoza to cukier a mmy cukru nie jadamy.

Dlatego to mleko jest na 3 liście, można go tylko 4 łyżki i wtedy jak waga spada A najlepiej, to trzymać się od niego z daleka, jak od skrobii

[kataluna]

Lesia niesamowite jest to ile kilka kg mniej moze zmienic Gratuluje!

---------- Dopisano o 14:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

Dzieki za odpowiedzi w sprawie mleka

[lesia27]

Napisane przez kataluna

Lesia niesamowite jest to ile kilka kg mniej moze zmienic Gratuluje!

uwierz mi ze ja jestem w szoku jak patrze sie w lustroale to taki pozytywny szok -10kg prawie za mnaa tak na marginesie to chyba bardziej mi spada z centymetrow niz wagowo

[Lily Rose]

Napisane przez Ayu

Dlatego to mleko jest na 3 liście, można go tylko 4 łyżki i wtedy jak waga spada A najlepiej, to trzymać się od niego z daleka, jak od skrobii

Ech, ja miałam dziś sobie robić nutellę, ale chyba nic z tego, dziś odnotowałam zastój, więc nie ma sensu....

Lesiu wyglądasz ślicznie- chcę tak wyglądać wkrótce- żeby było widać, że tak ładnie schudłam.

[(:tysia:)]

LyraBea Ty to jesteś dzielna Dukanka, same sukcesy i jestem przekonana, że będziesz się cieszyła super figurą do końca życia

lesia naprawdę duża zmiana!! Gratulacje!

[Korlat]

Napisane przez Emilia 25

Przetrzymaj złośliwca!

No nie mam innego wyjscia

Napisane przez Ayu

W końcu ruszy Przez te 3 tygodnie skóra się wchłania, żeby nie zwisać, organizm dostosowuje się do nowej sytuacji i troszkę waruje. Jak dojdzie do siebie, to znowu zaczniesz odnotowywać zaskakujące spadki Dlatego dukaj sobie spokojnie, może kurczaka zamień na indyka, albo wołowinę? Jedzenie tego samego przy zastoju raczej nie pomaga, a i psychicznie poczujesz się lepiej

Mam nadzieje Dzisiaj na obiad pstrag z pary a w weekend bedzie cielecinka (tez z pary) z jakimis warzywkami. Moze fasolke sobie zmajstruje Dawno nie jadlam

Wogole to dziekuje za wsparcie Bez Was pewnie bym sie poddala.

Napisane przez lesia27

sorrka ze znow wrzucam zdjecia ale nie moglam sie powstrzymac jak zobaczylam dzis w folderze ta moja pierwsza fotkejejkus wstyd druga fotka robiona jest dzis

Wygladasz rewelacyjnie Niesamowita przemiana

[czarownica3006]

Napisane przez kataluna

No wlasnie odtluszczone z Gostynia. Laktoza to cukier a mmy cukru nie jadamy.

normalnie spozywalas pewnie z 70% wegli dziennie a reszta to byl tluszcz i bialka (jak u wiekszosci chyba z nas), jak teraz w tej diecie zjesz ich 5% calego wyzywienia to nic sie nie stanie. nie szalej to jest dieta a nie katownia i skoro jest dopuszczalne tzn, ze mozemy. pozatymmmm 4 lyzki nie maja nawet 20g chyba a i tak nie je sie ich codziennie

---------- Dopisano o 14:09 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------

LESIA27 WOOOOOOOW BRAWO

[betii5]

Napisane przez lesia27

sorrka ze znow wrzucam zdjecia ale nie moglam sie powstrzymac jak zobaczylam dzis w folderze ta moja pierwsza fotkejejkus wstyd druga fotka robiona jest dzis

Pięknie gratuluję,wygląd asz olsniewjącokla ski:.Nareszcie zaczęłyście nową serię wstawiania zdięć,to taki fajny motywator dla naszych świerzynek.

[Emilia 25]

lesia27, różnica jest niesamowita!! Wyglądasz super!

Ja wstawię swoje koło sierpnia, tak sobie myślę.

[lesia27]

dzieki dziewuszki za mile slowa
jeszcze troche do tyłu z waga i bedzie SUPER REWELACYJNIE:)

---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

dzis nawet zmiescilam sie w taki super turkusowy biustonoszi jestem MEGA zadowolona oj! nie wiem co sie dzis bedzie dzialo jak Luby wroci z pracy buahahahahhahahahahha

[mrofka]

Cześć Wam

Napisane przez adrijah

a można poprosić o słodzik i odtłuszczone mleko

W McDonalds? Naprawdę? hmm

Napisane przez adia82

5 tygodni diety i sie powoli przyzwyczajam. Pije ciagle, na okraglo. Kubek stal sie moim atrybutem. Nie rozstajemy sie. Powinnam sobie zakupic ten kask, co to sie w niego wczepia napoj w puszkach (no dobra-piwo...), nie musialabym tyle latac celem napelnienia naczynia Pilam juz wszystko- nic nie gasi mojego pragnienia, serio. Ostatnio zapijam sie pokrzywa, biala herbata,czerwona jak zwykle,czarnymi aromatyzowanymi, mieta, woda, cola light,liftem bez cukru,kawa sypana, kawa rozpuszczalna bez kofeiny, anatolem...

Heh, ja się nie rozstaję w wodą, bo też mnie bez przerwy suszy. Zielona herbata, owocowa, woda, czasem kawa... wodę mam przy komputerza, przy łóżku i zabieram ze sobą wszędzie.

Napisane przez lesia27

sorrka ze znow wrzucam zdjecia ale nie moglam sie powstrzymac jak zobaczylam dzis w folderze ta moja pierwsza fotkejejkus wstyd druga fotka robiona jest dzis

Lesia, wyglądasz świetnie!

Ja dzisiaj z ciekawości weszłam na wagę. Bo po ostatnich grzechach to się okrutnie bałam. Ale jest nadal 51,5kg. Czyli 3,5kg za mną i tyle samo przede mną. Uff, wolę zastój niż wzrost...

Muszę przynieść dziś moje hula-hop ze strychu. Mam takie masujące

A na śniadanie zjadłam sobie rozpustne placki z 3 plastrami wędzonego kurczaka i pół wieśniaka (bo niecałego dodaję do placków - drugą połowę zjadam ). Na obiad gotowany kurak z majerankiem i czosnkiem.

Przepraszam, że ja się zawsze tutaj spowiadam, co zjadłam i w ogóle, ale tak mi jest łatwiej się kontrolować, co jem

Wracam do porządków. Jeszcze jedna szafa z ubraniami do przepatrzenia i książki muszę posegregować.

Pozdrawiam

[Wisienka_81]

Witam
dawno mnie tu nie było
dużo się pozmieniało i wiele nowych postaci się pojawiło
gratuluję wszystkim którzy podjęli decyzję o odchudzaniu - trzymajcie się

ja mam dzisiaj dzień trolla, krew mnie zalała a na dodatek mam dzień jak to Emi kiedyś napisała "łeb w lodówce"
od 9:30 pochłonęłam:
3 sadzone jaja
kawa z mlekiem
2 pałki gotowanego kuraka
1l czerwonej herbaty
trociny z mlekiem
wieśniaka
serek homo
cycek kuraka na ostro z przepisu Adii
i nadal jestem głodna

co zjeść by się zapchać?

[Ayu]

Napisane przez mrofka

Przepraszam, że ja się zawsze tutaj spowiadam, co zjadłam i w ogóle, ale tak mi jest łatwiej się kontrolować, co jem

Nie przepraszaj, przecież nie ma za co Pisz, pisz jeśli Ci to pomaga, a nawiasem mówiąc, bardzo ładny jadłospis
Ja, żeby kontrolować co jem piszę co wieczór rozpiskę na następny dzień i się jej trzymam Chociaż na forum też zdarza mi się "pochwalić"

[Ariena]

Dziewczyny nie wiem co robię źle. Waga mi stoi od uderzeniówki czyli od 2 tygodni. Może dlatego że mało się ruszam? Szukam pracy i nigdzie nie wychodzę, zwłaszcza w taką pogodę. Wstaję koło 10, o 11 robię śniadanie i siadam przed kompa szukając ofert itd i tak mi czas zleci do 15. Robię obiad bo TŻ wraca po 16. Potem znów siedzę przed TV, albo w coś pogram, ewentualnie jadę do marketu, czy na basen. Na basen mam zamiar jeździć 2x na tydzień. Wczoraj się wkurzyłam bo pojechałam na basen, ale z powodu tych deszczów piwnicę im zalało i mają awarię i sobie nie popływałam.
Mniejsza z tym, wydaje mi się że jednak muszę się ruszać, chodzić przynajmniej godzinę na spacer. Rower odpada na razie przez tą pogodę.
Kolację jem o 21, w ogóle mam mega głód wieczorem i wcinałam serki homo, makrelę (ale odkąd przeczytałam tu że na wieczór się nie je to przestałam), wędlinę drobiową, ser biały 0%, jajka.
Na śniadanie przeważnie robię rozpustne kanapki z łososiem, polędwicą drobiową, jajkiem, sałatą, pomidorem, ogórkiem (jak PW). Lub jajecznicę z wędliną drobiową, cebulą i pomidorami (jak PW). Potem ewentualnie trochę makreli, serka homo. Na obiad jakiś kurak albo ryba z warzywami lub bez. Kolacja podobna do śniadań. Piję herbatę czerwoną, colę light i wodę mineralną. No i waga stoi. Może faktycznie za dużo siedzę na du..ie?

[Ayu]

Napisane przez Wisienka_81

Witam
dawno mnie tu nie było
dużo się pozmieniało i wiele nowych postaci się pojawiło
gratuluję wszystkim którzy podjęli decyzję o odchudzaniu - trzymajcie się

ja mam dzisiaj dzień trolla, krew mnie zalała a na dodatek mam dzień jak to Emi kiedyś napisała "łeb w lodówce"
od 9:30 pochłonęłam:
3 sadzone jaja
kawa z mlekiem
2 pałki gotowanego kuraka
1l czerwonej herbaty
trociny z mlekiem
wieśniaka
serek homo
cycek kuraka na ostro z przepisu Adii
i nadal jestem głodna

co zjeść by się zapchać?

Ja się zapycham owocową herbatą ze słodzikiem Nawet kilka kubków jeśli trzeba

---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

Napisane przez Ariena

Dziewczyny nie wiem co robię źle. Waga mi stoi od uderzeniówki czyli od 2 tygodni. Może dlatego że mało się ruszam? Szukam pracy i nigdzie nie wychodzę, zwłaszcza w taką pogodę. Wstaję koło 10, o 11 robię śniadanie i siadam przed kompa szukając ofert itd i tak mi czas zleci do 15. Robię obiad bo TŻ wraca po 16. Potem znów siedzę przed TV, albo w coś pogram, ewentualnie jadę do marketu, czy na basen. Na basen mam zamiar jeździć 2x na tydzień. Wczoraj się wkurzyłam bo pojechałam na basen, ale z powodu tych deszczów piwnicę im zalało i mają awarię i sobie nie popływałam.
Mniejsza z tym, wydaje mi się że jednak muszę się ruszać, chodzić przynajmniej godzinę na spacer. Rower odpada na razie przez tą pogodę.
Kolację jem o 21, w ogóle mam mega głód wieczorem i wcinałam serki homo, makrelę (ale odkąd przeczytałam tu że na wieczór się nie je to przestałam), wędlinę drobiową, ser biały 0%, jajka.
Na śniadanie przeważnie robię rozpustne kanapki z łososiem, polędwicą drobiową, jajkiem, sałatą, pomidorem, ogórkiem (jak PW). Lub jajecznicę z wędliną drobiową, cebulą i pomidorami (jak PW). Potem ewentualnie trochę makreli, serka homo. Na obiad jakiś kurak albo ryba z warzywami lub bez. Kolacja podobna do śniadań. Piję herbatę czerwoną, colę light i wodę mineralną. No i waga stoi. Może faktycznie za dużo siedzę na du..ie?

Może ogranicz nabiał do samego twarogu, a większe porcje mięsa jedz?
No i trochę ruchu też by mogło być, zwłaszcza, że czujesz taką potrzebę.

Nie musisz wychodzić nigdzie, możesz spokojnie ćwiczyć w przerwach w szukaniu pracy Na youtube są filmiki z serii 8 minutes (na różne części ciała).
Możesz też dokładać więcej ruchu w czynnościach domowych (ja na przykład znoszę po jednym kubku po schodach, czasami uzbiera mi się ich jakieś 6, rekord 13 Jak mam skarpetki wrzucić do szuflady, to zanoszę po jednej parze, jak czekam na zagotowanie się wody na herbatę to się kręcę po kuchni, truchtam itp.).
Praktykuję też podskoki przed lustrem W nowej książce, w rozdziale "Aktywność na receptę" Dukan pisał, że to poprawia nastrój i w sumie miał rację

[jamapi]

Napisane przez nigrra

Witam, u mnie spadek o 0,6 kg, ale jestem po @ więc może dlatego, aż tyle.
P.S. Mam to samo, też mnie strasznie "suszy" i również chętnie skorzystam z porad

mi pomaga rzucie gumy slinianki pracuja i nie mam takiego uczucia suchości


a ja nadal bez porcelanki brzuch mi rośnie w oczach
zaraz wychodze z pracy to po drodze kupię sobie herbatkę 'figura', mam nadzieję, ze zadziała, bo jak ni to liiiipaaaa

[(:tysia:)]

Napisane przez Ayu

Nie musisz wychodzić nigdzie, możesz spokojnie ćwiczyć w przerwach w szukaniu pracy Na youtube są filmiki z serii 8 minutes (na różne części ciała).
Możesz też dokładać więcej ruchu w czynnościach domowych (ja na przykład znoszę po jednym kubku po schodach, czasami uzbiera mi się ich jakieś 6, rekord 13 Jak mam skarpetki wrzucić do szuflady, to zanoszę po jednej parze, jak czekam na zagotowanie się wody na herbatę to się kręcę po kuchni, truchtam itp.).
Praktykuję też podskoki przed lustrem W nowej książce, w rozdziale "Aktywność na receptę" Dukan pisał, że to poprawia nastrój i w sumie miał rację

o kurcze, ja takich aktywności nie praktykuję Ale ciekawe to ja zapisałam się na aerobik i jak placę, to chodzę, coby nie marnować pieniędzy

[Krolowa_Margot]

cześć!
W poniedziałek zaczęłam się odchudzać. Waga początkowa to 66 kg, mój cel - 60 kg Jak już go osiągnę to może dalej się będę odchudzać, ale na razie chce sobie dać jakiś realny cel (najwięcej udało mi się schudnąć 4 kg, więc gdybym schudła 6 to już byłabym bardzo zadowolona). Zdam relacje w sobotę jak już będę po 1 fazie jakie mam efekty ale już dziś czuje się dużo lepiej i szczuplej
Czy jedzenie otrębów jest konieczne - codzienne? Ja dopiero dziś zjadłam je pierwszy raz. Zrobiłam sobie placuszki cynamonowe wg przepisu: 2 jajka, 4 łyżki serka wiejskiego, 4 łyżki otrębów, cynamon, aromat waniliowy, słodzik. Znacie ten przepis? W jakich proporcjach dajecie te trzy ostatnie składniki? Ja dziś dałam wszystkiego tak "na czuja" i wyszły dobre, ale pytam, bo zawsze mogą wyjść jeszcze lepsze
Przeczytałam na razie kilka stron wątku, ale będę sukcesywnie nadrabiać, codziennie po kilka stron
powiedzcie proszę, czy jest jakiś osobny wątek z przepisami czy podawałyście je tutaj?

[Mariolcia =P]

Wisienka najlepiej chlebkiem otrebowym z jajkiem na twardo albo samym jajkiem w Twoim przypadku z serkiem president i szczypiorkiem

[Ariena]

Napisane przez Ayu

Może ogranicz nabiał do samego twarogu, a większe porcje mięsa jedz?
No i trochę ruchu też by mogło być, zwłaszcza, że czujesz taką potrzebę.

Nie musisz wychodzić nigdzie, możesz spokojnie ćwiczyć w przerwach w szukaniu pracy Na youtube są filmiki z serii 8 minutes (na różne części ciała).
Możesz też dokładać więcej ruchu w czynnościach domowych (ja na przykład znoszę po jednym kubku po schodach, czasami uzbiera mi się ich jakieś 6, rekord 13 Jak mam skarpetki wrzucić do szuflady, to zanoszę po jednej parze, jak czekam na zagotowanie się wody na herbatę to się kręcę po kuchni, truchtam itp.).
Praktykuję też podskoki przed lustrem W nowej książce, w rozdziale "Aktywność na receptę" Dukan pisał, że to poprawia nastrój i w sumie miał rację

Ciekawe praktyki.... ostatnio się nieźle zmachałam robiąc ogólne porządki w domu, ale przecież nie będę codziennie myć paneli drewnianych. Mam pod domem siłownię i chyba się też zapiszę.
Sęk w tym, że właśnie nienawidzę ćwiczeń, mam taki zestaw 20 ćwiczeń na nogi i tyłek (tam mam 90% tłuszczu chyba). Nie cierpię ich, nudzi mnie to i męczy. Wolę konkrety typu:rower, basen,step, siłownia właśnie. Jak robię same ćwiczenia to głowa mnie zaczyna boleć i jak leżę na podłodze wymachując nogami to spać mi się zachciewa i organizm ze wszystkich sił krzyczy :"przestań!" Także takie ćwiczenia to dla mnie katorga.
Także faktycznie więcej ruchu i więcej mięcha i będzie ok myślę.

[Korlat]

Dobra, spadam do pracy, moze sie nie przewroce za tym barem a jutro do lekarza po antybiotyk z samego ranca chyba polece
Milego dnia

[(:tysia:)]

Napisane przez Ariena

Ciekawe praktyki.... ostatnio się nieźle zmachałam robiąc ogólne porządki w domu, ale przecież nie będę codziennie myć paneli drewnianych. Mam pod domem siłownię i chyba się też zapiszę.
Sęk w tym, że właśnie nienawidzę ćwiczeń, mam taki zestaw 20 ćwiczeń na nogi i tyłek (tam mam 90% tłuszczu chyba). Nie cierpię ich, nudzi mnie to i męczy. Wolę konkrety typu:rower, basen,step, siłownia właśnie. Jak robię same ćwiczenia to głowa mnie zaczyna boleć i jak leżę na podłodze wymachując nogami to spać mi się zachciewa i organizm ze wszystkich sił krzyczy :"przestań!" Także takie ćwiczenia to dla mnie katorga.
Także faktycznie więcej ruchu i więcej mięcha i będzie ok myślę.

myślę, że z czasem nabierzesz kondycji i ćwiczenia zaczną sprawiać Ci przyjemność

[Ayu]

Napisane przez Krolowa_Margot

cześć!
W poniedziałek zaczęłam się odchudzać. Waga początkowa to 66 kg, mój cel - 60 kg Jak już go osiągnę to może dalej się będę odchudzać, ale na razie chce sobie dać jakiś realny cel (najwięcej udało mi się schudnąć 4 kg, więc gdybym schudła 6 to już byłabym bardzo zadowolona). Zdam relacje w sobotę jak już będę po 1 fazie jakie mam efekty ale już dziś czuje się dużo lepiej i szczuplej
Czy jedzenie otrębów jest konieczne - codzienne? Ja dopiero dziś zjadłam je pierwszy raz. Zrobiłam sobie placuszki cynamonowe wg przepisu: 2 jajka, 4 łyżki serka wiejskiego, 4 łyżki otrębów, cynamon, aromat waniliowy, słodzik. Znacie ten przepis? W jakich proporcjach dajecie te trzy ostatnie składniki? Ja dziś dałam wszystkiego tak "na czuja" i wyszły dobre, ale pytam, bo zawsze mogą wyjść jeszcze lepsze
Przeczytałam na razie kilka stron wątku, ale będę sukcesywnie nadrabiać, codziennie po kilka stron
powiedzcie proszę, czy jest jakiś osobny wątek z przepisami czy podawałyście je tutaj?

Witaj

Zrób test z pierwszego postu, wyjdzie Ci ile powinna trwać uderzeniówka (chyba, że już zrobiłaś ).
A dozwolona ilość otrębów to 2 łyżki owsianych i jedna pszennych, więc nie wiem skąd u Ciebie 4 To co podałas to przepis na rozpustne kanapki i też je jadam w takiej kombinacji smakowej Z aromatem migdałowym też są pycha

[nigrra]

Napisane przez Krolowa_Margot

cześć!
W poniedziałek zaczęłam się odchudzać. Waga początkowa to 66 kg, mój cel - 60 kg Jak już go osiągnę to może dalej się będę odchudzać, ale na razie chce sobie dać jakiś realny cel (najwięcej udało mi się schudnąć 4 kg, więc gdybym schudła 6 to już byłabym bardzo zadowolona). Zdam relacje w sobotę jak już będę po 1 fazie jakie mam efekty ale już dziś czuje się dużo lepiej i szczuplej
Czy jedzenie otrębów jest konieczne - codzienne? Ja dopiero dziś zjadłam je pierwszy raz. Zrobiłam sobie placuszki cynamonowe wg przepisu: 2 jajka, 4 łyżki serka wiejskiego, 4 łyżki otrębów, cynamon, aromat waniliowy, słodzik. Znacie ten przepis? W jakich proporcjach dajecie te trzy ostatnie składniki? Ja dziś dałam wszystkiego tak "na czuja" i wyszły dobre, ale pytam, bo zawsze mogą wyjść jeszcze lepsze
Przeczytałam na razie kilka stron wątku, ale będę sukcesywnie nadrabiać, codziennie po kilka stron
powiedzcie proszę, czy jest jakiś osobny wątek z przepisami czy podawałyście je tutaj?

Proszę to link do przepisów https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=336667

[pani_zima82]

widzialyście artykuł o naszej diecie na onecie ?

[Mo_Nika]

Napisane przez Ayu

(ja na przykład znoszę po jednym kubku po schodach, czasami uzbiera mi się ich jakieś 6, rekord 13 Jak mam skarpetki wrzucić do szuflady, to zanoszę po jednej parze, jak czekam na zagotowanie się wody na herbatę to się kręcę po kuchni, truchtam itp.).

wariatka

Witam prawie weekendowo jeszcze tylko jutro...
Ja dziś chyba zaliczyłam spadek w cm, bo spodnie luźniejsze mi się wydały w końcu może coś się ruszy
No i dziś nowy tydzień Insanity (trzeba mieć mój mózg, żeby zaczynać od czwartku, żeby mieć trudniej liczyć co kiedy... )

[ktsw]

tak widzialam

[Ayu]

Napisane przez pani_zima82

widzialyście artykuł o naszej diecie na onecie ?

Ktoś rano nawet link podał

[pani_zima82]

trochę się spóźnilam mam tak wolny internet że nie daję rady juz z Wami pisac i nadążac