Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

[marhalczar]

Witajcie kochane w dniu dzisiejszym!

Jak narazie jestem jeszcze w dwupaczku i tak mi fajnie, nawet smutno mi sie robi n amysl , ze za kilka dni juz nie poczuje tych wspanialych ruchów mojego malenstwa.

Tak jak wam wspominalam, dzisiaj mialam KTG i jutro o 10 wizyte u ginekologa...i jezeli mala nie urodzi sie wczesniej...to kolejne KTG mam na 27 maja.

Oczywiscie i jak zawsze, po wizycie w szpitalu...wybralam sie do pobliskiego centrum handlowego i na nowo zakupilam kilka rzeczy dla malej i kilka dla siebie:

W Prenatal-u...wypelnilam ankiete i dostalam czek na 20 € do zrobienia zakupów u nich no i skusilam sie, zakupilam grzechotki na spirali do wózka/lózeczka , skarpetki rózowe oraz ubranko na lato.
W Chicco- lampke do lózeczka oraz szczoteczke i grzebyk do czesania.
W Mothercare - kocyk azurkowy bawelniany w kolorze bezowym na nocki letnie, 6 pieluszek zóltych tetrowych (zawsze sie do czegos przydadza) oraz komplecik bezowy azurkowy dla niuni, a dla mnie 2 paczki podpasek poporodowych srednich.
W C&A natomiast kupilam bodziaka w myszki i inne zwierzatka oraz bluzeczke z Disneya.

.....

[marhalczar]

...no i pokaze wam mój brzusio 39+4 dniowy....

[jamaicaP]

o jakie to sliczneeeeee

ufff posprzatalam lazienke i brzuszek sie napinaaaa....

o i twoj brzusio sliczniutki chyba jest juz nisko...

a ta sloneczna prognoza pogody w tle to tak przypadkiem...? hehehe

[marhalczar]

Napisane przez kociakowa

hejka dziewczyny

Pamietacie mnie.....zagladalam Tu do was czasem przyszlam sie pochwalic

DNIA 16 maja 2010 roku o 23:59 bo Expresowenym porodzie od 20.00 urodzilam synka REMIGIUSZA MARKA przez SN mial 3869/58cm.

chodz mial byc ALbert Jan

jestem przeszczesliwa.....!!!!!! !!!!

od dzisiaj juz w domku.....

tu fotka malego

GRATLULUJE WSZYTSKIM MAMUSIA!!!!

Gratuluje slicznego maluszka!!!

[marhalczar]

Napisane przez kropka75

Aha... laseczki, nie kupujcie ceratowych majtek sobie. To jest koszmar jakiś. Dwie laski tu u mnie mają i klną równo. Dupsko się w tym parzy, do dupy się to przykleja i rozrywa się na dodatek...
Za to siatkowe są boskie, miałam 4 szt. i się podzieliłam, wszystkie baby zachwycone.

Na łóżko też lepsze klasyczne podkłady, takie miękkie z góry. Trochę się to lepi ale nie odparza i jest chłonne, nie ma sensu korzystać z typowej ceraty.

Polecam też zabrać niedrapki. Mój się z takimi szponami urodził że szok. Ja mu łapki ubieram, bo do tego jeszcze są chłodne, ale jak wraca spod lamp, gdzie jest rozbierany, to zawsze ma podrapaną buzię...

... w 21 wieku majtki ceratowe!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!

...ja tez mam siatkowe i sa super, takie tez daja u nas w szpitalu, a na lózko jednorazowe cienkie podklady pod przescieradlo (nawet teraz mam jeden polozony w razie czego) i nie odparza

.. a co chodzi o paznokietki to na poczatku lepiej jest je spilowac tzw. czklanym pilnikiem , który zaokragla paznokiec i dziecko sie nie drapie ostrymi paznokietkami...

[marhalczar]

Napisane przez Aper

Witam!
Wczoraj wieczorem tak Was długo nadrabiałam, że nie napisałam wsio co chciałam.
A więc wczoraj była o s t a t n i a(planowa) wizyta u gin - następnym razem widzimy się pod koniec maja w szpitalu na cc... (jak pisałam wcześniej - planowane - względy okulistyczne). Już wcześniej zapowiadał wstępnie kiedy to będzie, ja już się nastawiałam, ale dopiero wczoraj mnie uderzyło jak obuchem... Wszystko wygląda oki, mały ma 3,3 kg (urósł dwa razy tyle w ciągu 6 tygodni). Tylko kazał mi brać magnez (ale radośnie nie powiedział jaka dawka, ja go tylko wymęczyłam, jaki konkretnie, to powiedział "jakikolwiek" - beztroski czasem ten facet jest...) - i mam do Was pytanie - kupiłam sobie Asmag (34 mg magnezu) mogę brać jak piszą 3 razy/ dzień po 1 tabletce? Jak wy zażywacie?

I mogę tylko podsumować: O rety! To już niedługo! Zbiera mnie panika, ale i mobilizacja...

Marhalczar, dziękuję Ci bardzo za odpowiedź W ogóle, to muszę powiedzieć, że te różne ciuszki i cudeńka jakie szyje Twoja teściowa to przepiękne są i takie inne, lubię też czytać jak piszesz o "ichniejszych" zwyczajach - tak jak z tymi kolczykami dla dziewczynek. Trzymam za końcówkę



Kropka, jesteś niesamowita i nieoceniona. Ja też dziękuję za każde info
Mam podkłady Seni A te ceratkowe majty=fizelinowe? Mam takie, bo dostałam od znajomej, ale wracam do pierwotnego planu kupienia pooperacyjnych siatkowych!!! A swoją drogą, to jestem zaszokowana opisem tej krwawej Niagary, bo (głupia?) uwierzyłam, że po cc mniej zostaje w macicy do wylania, ech... A w ogóle w tym szpitalu gdzie mam rodzić, to na ginekologii jest "zakaz" noszenia wszelkich majtów hehehe... Zwłaszcza po operacjach. Ciekawe jak to będzie wyglądało w praktyce....



Taaak, a kolejne drzwi i tak przytachasz - tyle, że na plecach, co?



No i takich wieści też nam trzeba właśnie pofolgowałam sobie bounty zjedzonym zaraz po obfitym śniadaniu Na dzień dzisiejszy 14 na plusie a jeszcze prawie 2 tyg do dnia "0". Żebym potem dobiła do wagi przedciążowej, bo jak mi coś więcej zostanie, to załamka... Już przedtem miałam nadwagę, i nie potrafiłam (czytaj: nie miałam silnej woli) tego zrzucić, jak dołożę więcej, to nie wiem... Chyba, że uda się mi jako mamie (no właśnie, zgrabna powinna być, nie?) wziąć d..ę w troki i zadbać o siebie Może motywacja będzie inna?



Scena piękna, nie ma co... Ale może nie będzie tak źle Ja muszę swojego przygotować powoli na ekstremalne poporodowe huśtawki nastroju, bo do tej pory ze mną ma sielankę - prawie jak nie w ciąży...

Miira, to ja się jednak skuszę na tą truskawkową orgię, bardzo proszę prześlij mi I jeszcze masz "Język niemowląt"? Też ładnie o nią poproszę

Margo - pogoda faktycznie nie pomaga w wiciu gniazda. Ja mam koce jeszcze do wyprania, nie widzę sensu na razie, bo mi skisną, ech

Dzieki kochana za mile slowa! Ja tez ci zycze szczesliwej koncówki!!!

---------- Dopisano o 17:12 ---------- Poprzedni post napisano o 17:10 ----------

Napisane przez szalony Buziaczek

witam

więc chyba ja jednak wepchnę się przed kolejkę. Wczoraj wieczorem dostałam krwawienia jak na okres przy jednoczesnym bólu brzucha jak na okres ale wzięłam cieplejszy prysznic i jakoś przeszło, choć w nocy budziłam się z bólami brzucha i krzyża. Dziś obudziłam się przed 5 z podpaską zakrwawioną, w łazience przy siusianiu odlazł mi kawał hm jakby skrzepu krwi, trochę się przeraziłam ale że miałam zaplanowane na dziś ktg to postanowiłam nie panikować i poczekać grzecznie do wizyty. Na ktg wyszły małe skurcze ale krwawienie nie ustępowało, na szczęście był mój gin i mnie zbadał i powiedział że to czop tak odłazi i szyjka się rozwiera i no kochana dziś urodzisz , stwierdził że rozwarcie jest na prawie 4 cm. Teraz jestem na telefonie z położną, mam blisko do szpitala więc mam jeszcze poczekać w domu na częstsze skurcze, mam je na razie co 15 minut i trwają krótko więc czekam. Idę wziąć kolejny prysznic i ogolić bożenkę całkowicie.
Trzymajcie kciuki mam nadzieje że w miarę szybko pójdzie i faktycznie dziś urodzę. Akurat dziś są imieniny Wiktorii . Boję się jak cholera ale jednocześnie jestem tak podniecona że lepiej nie mówić.
Wam również życzę powodzenia i mam nadzieje że szybko nam wszystkim pójdzie. Do usłyszenia .

Mam nadzieje, ze juz dzisiaj podzielisz sie z nami szczesliwa nowina!!!

---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:12 ----------

Napisane przez jamaicaP

o jakie to sliczneeeeee

ufff posprzatalam lazienke i brzuszek sie napinaaaa....

o i twoj brzusio sliczniutki chyba jest juz nisko...

a ta sloneczna prognoza pogody w tle to tak przypadkiem...? hehehe

No tak, masz racje, brzuszek w ostatnich dniach obnizyl mi sie jakies 4-5 cm...to juz koncówka wiec normalne

..przypadkiem , przypadkiem...koniec wiadomosci i prognozapogody w tv na nastepne dni

[Gringoo]

No wiecie.. bez żadnych wmówień z mojej strony
Co poradzić na to, że jest się sexy aż do 9 miesiąca

Napisane przez jamaicaP

spokojnie, moja kolezanka miala rozwarcie na 6 cm i jak pielegniarka zobaczyla ze dziewczyna sie meczy to lekarzowi powiedziala ze rozwarcie jest na 4 ... dzieki temu dostala znieczulenie jednak sa jeszcze zyczliwe osoby wsrod personelu

gringo piekne fotki, szczuplutkie... ale nie chcesz nam wmowic ze to sa zdjecia aktualne, brzusio malusi....

dzis zajrzalam do weterynarza zapytac o kastracje kota i pani wet powiedziala ze duzy mam brzuch jak na poczatek 9 mies....
hmm...

aha i bylismy w weekend u mojej mamy, kupila nam 2 przescieradla ( dla nas ) i maly kocyk dla dzidzi, potem jak maz wyszedl dodala ze zbiera kaske na wozek.....
mile zaskoczenie po tym jak cala ciaze nawet jeden raz nei zapytala jak sie czuje..

o przy okazji zapytam was o interpretacje wynikow....
odebralam posiew, wynik wzr. bakterii nie uzyskano
a wymaz stopnia czyst. p.: nabł. plaskie liczne ...leukocyty 0-4.. pal. kwasu mlekowego liczne
czy to sa prawidlowe wyniki?

Zdjęcia z przedwczoraj

Napisane przez sparkly

37 tydzień???? a brzuch gdzie????
Ja taki miałam w 20 tygodniu

Nooo właśnie zapodział się gdzieś

Napisane przez ewciak123

37 tydzien i taki maly brzuch??? no nic tylko pozazdroscic oby tak do konca

Lekarz twierdzi, że wcale nie taki mały
Widocznie obchodził się już z takimi

Napisane przez velluto

37 tydzien? brzuszek malutki bardzo jak na ten czas

Napisane przez lucja26_wroc

łoo matko rzeczywiście. ja też taki brzuch jak gringoo miałam po 20 tygodniu A teraz to mam duuuużą piłkę do koszykówki

w sumie to ja też miałam trochę widoczny ok 25tyg i mało się w sumie zmieniło od tamtego czasu

Napisane przez Miira

A gdzie schowałaś brzuszek?

Jak to.. jest na swoim miejscu

Napisane przez margo80

Gring00 - ale malutki brzuś
z ciekawości - ile waży Twoja dzidzia?

Napisane przez Rybulka

Gring00, rzeczywiście, malusi brzuszeczek Dzieciątko chyba malutkie?

Dzidzia wcale nie taka mała i powiem Wam mamuśki że przy tak małym brzuchu ruchy małej są strasznie odczuwalne i w ogóle dobrze widoczne dla otoczenia
A mała miesiąc temu ważyła 1960g
Lekarz powiedział, że wielkość brzucha nie ma znaczenia jeżeli chodzi o wielkość dziecka.
Wody są zachowane, mała dosyć spora więc tylko rodzić niedługo

[ewciak123]

Napisane przez Gringoo

Dzidzia wcale nie taka mała i powiem Wam mamuśki że przy tak małym brzuchu ruchy małej są strasznie odczuwalne i w ogóle dobrze widoczne dla otoczenia
A mała miesiąc temu ważyła 1960g
Lekarz powiedział, że wielkość brzucha nie ma znaczenia jeżeli chodzi o wielkość dziecka.
Wody są zachowane, mała dosyć spora więc tylko rodzić niedługo

czyli po prostu dzidzia siedzi owinieta przy kregoslupie
ja pisalam ze maly bo moze porownuje do mojego i tutaj obecnych...ja mam 104 w pasie przy 172 cm wzrostu, wiec dla mnie Twoj jest maly

[marhalczar]

Napisane przez jamaicaP

noo okazuje sie ze obie mamy racje ale z opowiesci slyszalam ze jak rozwarcie postepuje to lekarz odradza zzo

cytat
Na jakim etapie porodu poprosić o znieczulenie zewnątrzoponowe
Znieczulenie zewnątrzoponowe podaje się, gdy rozwarcie ma minimum 2 cm i główka dziecka dobrze napiera w kanale rodnym. Ale gdy rozwarcie wyniesie 8–10 cm, zazwyczaj jest już na nie za późno.
Z mojego położniczego doświadczenia wynika, że jeśli kobieta nie poprosiła o znieczulenie porodu do chwili, gdy rozwarcie wyniesie 7–8 cm, to znaczy, że przekroczyła już najbardziej bolesną jego fazę. Dalej poradzi sobie już sama, bez uciekania się do środków farmakologicznych, korzystając z innych metod łagodzenia bólu.


ja sie nie boje bólu przy wykonywaniu znieczulenia tylko klucia w kregoslup ale strach wynika z tego ze moja siostra ma uszkodzony i jezdzi na wozku ale to inna bajeczka

My w praktyce stosowalismy znieczulenie do 6 cm rozwarcia, potem juz nie, bo zanim zacznie dzialac to juz po porodzie i po bólu.......ale panie zaawsze prosza duzo wczesniej o nie i maja racje, a w razie cesarki podaje sie zamiast srodka przeciwbólowego silniejsze znieczulenie

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ----------

A teraz juz zmykam na spacer jak zwykle z moim kochanym mezem.

Do uslyszenia jutro !!!

Pd. Miira , dzieki za pdf.

[Jola00]

Napisane przez Gringoo

Hello melduje się po dłuuugiej nieobecności niestetyy niezależnej ode mnie

Chciałam na wstępie pogratulować wszystkim rozpakowanym mamusiom swoich kochanych pociech!!!!

Niestety nie jestem teraz w stanie wyszczególnić wszystkich dziewczyn bo czasu brak- wybaczcie kochane

My jutro zaczynamy 37tydzień

ooo takie jesteśmy brzydkie ooo..

Boszzzzee ja taki brzuch miałam przed okresem Ależ z Ciebie chudzina Ile przytyłaś w ciąży (jeśli to nie tajemnica)?
Ale oczywiście ślicznie wyglądasz

Napisane przez marhalczar

...no i pokaze wam mój brzusio 39+4 dniowy....

Piękny brzuszek


Ja prawie skończyłam pokoik małego...I ledwo żyję tak się zmachałam... Ale już tylko czekać na dzieciaczka

[Darianna25]

Witajcie,

Napisane przez ewciak123

Aper ...magnez ja jadlam az 6 bo mialam skurcze brzucha, wiec Ty spokojnie mozesz jesc 3 zgodnie z ulotka.

Darianno, nie masz zamiaru brac malego do lozka...ale tak jak sama pisalas zycie zweryfikuje wszystko moze Alexandra bedzie takim pieszczochem ze bedzie z mamusia chciala tylko spac nie no ale zarty zartami...i tak bedziemy latac jak nam zagraja

Pewnie masz racje bo ja do stanowczych nie należę.Dlatego też jedno postanowienie z mojej strony, że mała bedzie u nas w sypialni ale spać będzie w kołysce a nie z nami w łóżku.

Napisane przez kardashi

A wogole.. zastanawiam sie nad ubrankiem na wyjscie..

Kupiłam welurowy pajac z kapturkiem.. i nie wiem co pod spód przyszykowac Tżowi.. pajacyk? Czy body? oczywiście czapeczka i kocyczek jeszcze Ale nie wiem co pod spód..

Body wystarczy według mnie.

Napisane przez szalony Buziaczek

witam

więc chyba ja jednak wepchnę się przed kolejkę. Wczoraj wieczorem dostałam krwawienia jak na okres przy jednoczesnym bólu brzucha jak na okres ale wzięłam cieplejszy prysznic i jakoś przeszło, choć w nocy budziłam się z bólami brzucha i krzyża. Dziś obudziłam się przed 5 z podpaską zakrwawioną, w łazience przy siusianiu odlazł mi kawał hm jakby skrzepu krwi, trochę się przeraziłam ale że miałam zaplanowane na dziś ktg to postanowiłam nie panikować i poczekać grzecznie do wizyty. Na ktg wyszły małe skurcze ale krwawienie nie ustępowało, na szczęście był mój gin i mnie zbadał i powiedział że to czop tak odłazi i szyjka się rozwiera i no kochana dziś urodzisz , stwierdził że rozwarcie jest na prawie 4 cm. Teraz jestem na telefonie z położną, mam blisko do szpitala więc mam jeszcze poczekać w domu na częstsze skurcze, mam je na razie co 15 minut i trwają krótko więc czekam. Idę wziąć kolejny prysznic i ogolić bożenkę całkowicie.
Trzymajcie kciuki mam nadzieje że w miarę szybko pójdzie i faktycznie dziś urodzę. Akurat dziś są imieniny Wiktorii . Boję się jak cholera ale jednocześnie jestem tak podniecona że lepiej nie mówić.
Wam również życzę powodzenia i mam nadzieje że szybko nam wszystkim pójdzie. Do usłyszenia .

No to trzymam kciuki by szybko poszło.

Napisane przez Siala_Bala

To co Wy się tak rozwieracie bezczuciowo, bezbólowo xD
Ja sobie tak wymyśliłam, że pewnie 8cm rozwarcie boli dwa razy silniej jak 4cm... ale skoro 3, 4cm nic nie bolały to 0x2=0 normalnie poród-sielanka

: hahaha:

Napisane przez marhalczar

...no i pokaze wam mój brzusio 39+4 dniowy....

Super wyglądasz.

Ja wróciłam z pracy, słonko grzeje i ide się położyć.

[bydgoszczanka]

Napisane przez szalony Buziaczek

witam

więc chyba ja jednak wepchnę się przed kolejkę. .

Trzymam kciuki za szybki poród

Napisane przez Gringoo

Hello melduje się po dłuuugiej nieobecności niestetyy niezależnej ode mnie

ooo takie jesteśmy brzydkie ooo..

No faktycznie
Śliczny brzusio

Napisane przez marhalczar

...no i pokaze wam mój brzusio 39+4 dniowy....

Do twarzy Ci z takim brzucholkiem
Miłego spaceru.


...a u mnie przed chwila była pierwsza wiosenna burza i padał grad. Ogólnie dzień był bardzo parny.
Dobrze, że z Luizką wyszłam wcześniej na spacer

Na wyjście ze szpitala miałam dla małej body, na to pajacyk i kurteczka, bo było zimno, na główce czapka. W foteliku przykryłam ją kocykiem.

Ciekawe, co słychać u szaji

[kumkura]

mamuśki, mam pytanie z innej beczki: może któraś ma komputerowo/inf. zamiłowania i potrafi mi doradzić/poradzić: potrzebuję rozszyfrować plik zapisany jako eml. Czy któraś wie, o co biega???

[ewciak123]

Napisane przez kumkura

mamuśki, mam pytanie z innej beczki: może któraś ma komputerowo/inf. zamiłowania i potrafi mi doradzić/poradzić: potrzebuję rozszyfrować plik zapisany jako eml. Czy któraś wie, o co biega???

eml - rozszerzenie nazwy pliku wykorzystywanego w programach pocztowych. Jeden plik EML to jedna wiadomość e-mail.
to zwykly plik poczty otweirany przez kazdy program pocztowy.

Otwiera sie w outlooku np z tego co wyczytalam w tej chwili na necie

http://webcache.googleusercontent.co...&hl=pl&ct=clnk

[Silpe]

Witajcie ja już po wizycie u gina .
I tak Gabrysia duża juz dziewczyna , ja za 2 dni zaczne 37 tydzien a mała wg pomiarów jest duża na 38tc,i wiecej . Siedzi już bardzo nisko , ale to bardzo i masakruje szyjke . Szyjka na dzien dzisiejszy ma jakies 20 milimetrów a mała ciągle w nią ładuje co odczuwam bardzo bolesnie .
Wogule dziecko niesamowicie ruchliwe jest , co odczuwam 24 na dobe
Wszystko jak na razie w pożądku ale lekarz nie daje mi za wiele czasu , wszystko wskazuje że moge sie jeszcze na maj załapac - sorry dziewczyny -zobaczymy .
W poniedziałek jade do szpitala na ktg a w czwartek mam już ostatnią wizyte u gina - jesli wczesniej nie urodze - jak zaznaczył
Ale do czwartku nie mam zamiaru rodzic bo tatus sie z Gabi na poczatek czerwca umawiał

[kasiaaX]

Napisane przez szalony Buziaczek

witam

więc chyba ja jednak wepchnę się przed kolejkę.................

....... w miarę szybko pójdzie i faktycznie dziś urodzę. Akurat dziś są imieniny Wiktorii . Boję się jak cholera ale jednocześnie jestem tak podniecona że lepiej nie mówić.
Wam również życzę powodzenia i mam nadzieje że szybko nam wszystkim pójdzie. Do usłyszenia .

powodzenia kochana czekamy na wieści

Napisane przez kardashi

Trzymam kciuki !!

Ja mam na 3 cm rozwarcie i nawet w sumie nie wiem kiedy się zrobiło..

No jak kiedy? a te codzienne bóle? tobie to juz dawno przepowiedzialam szybki poród, mam nadzieje ze tak własnie będzie

Napisane przez Gringoo

My jutro zaczynamy 37tydzień

ooo takie jesteśmy brzydkie ooo..

hmm.... wiek ciąży podobny do mojej ale brzuch wcale a wcale... ale urokliwy bardzo

Napisane przez ewciak123

jesli tak to sie nie hamuj nalezy nam sie jesli tylko ma nam to pomoc

No to ładnie...jak juz Buziaczedk rodzi to ja sie zaczynam denerwowac...mamy ten sam termin a moj leń jak siedzial tak siedzi...pol centymetra rozwarcia czyli wcale, skurczy brak....a po wczorajszej wizycie na ktg wiem tylko ze spieszyc sie nie spieszy do wyjscia i bede kwitla pewnie z czerwcowymi urodze

czerwiec jest dla nas prosże w maju załatwic tę sprawę

Napisane przez Rybulka

Gring00, rzeczywiście, malusi brzuszeczek Dzieciątko chyba malutkie?

Ja w 37. tygodniu ciąży zdawałam prawo jazdy i moja instruktorka powiedziała mi, że wyglądam jakbym połknęła...piłkę plażową

Jejku w 37mym tygodniu? mi juz rodzina od zeszłaego tygodnia nie pozwala prowadzic auta i w sumie dobrze bo wcale mi sie nie chce

Napisane przez bydgoszczanka

Na wyjście ze szpitala miałam dla małej body, na to pajacyk i kurteczka, bo było zimno, na główce czapka. W foteliku przykryłam ją kocykiem.

Ale w czerwcu to chyba body i pajac wystarczy nie? jak bedzie tak 20kilka stopni na przyklad?

Ja posprżatałam kuchnie i łazienke i leże sobie...brzucho sie spina, gdzie ta siła i energia co w drugim trymestrze .... ech

[kumkura]

Ewciak,dzięki, już zaradziłam

[bratkab]

No to ja też się melduję po wizycie u ginki. Na razie rozwarcia brak, ale szyjka zgładzona, ilość wód OK i łożysko jeszcze jest w dobrym stanie. Dalsze zalecenia mam takie, że w poniedziałek mam się koło południa stawić w szpitalu i w zależności od badań zostanę tam już albo pojadę do domku, żeby w środę znów podjechać, chyba że mały zdecyduje się wyjść sam wcześniej. I mam sobie z mężem poużywać bo to nie zaszkodzi A że małż ma jutro i w poniedziałek urlop to będziemy mieli sporo czasu dla siebie. Ogólnie lekarka mówi, że mam się jeszcze po delektować ciszą w domu, bo według niej już tylko parę dni mi zostało.

[ewciak123]

Napisane przez kasiaaX

czerwiec jest dla nas prosże w maju załatwic tę sprawę


Ja posprżatałam kuchnie i łazienke i leże sobie...brzucho sie spina, gdzie ta siła i energia co w drugim trymestrze .... ech

myslisz ze nie chcialabym w swojej kolejce urodzic? cos czuje ze sie z Silpe pozamienialysmy

[margo80]

a ja jeszcze jeżdżę autem i póki co jeździć będę. cały przyszły tydzień małż będzie kursował między Wrockiem, gdzie zalicza praktykę i studia kończy, a domem. w międzyczasie jeszcze ma dyżury w pracy. muszę liczyć tylko na siebie, jeśli chodzi o zakupy i inne sprawy. tzn. mogłabym rodziców poprosić, ale skoro czuję się dobrze, to nie ma takiej konieczności.

kupiłam sobie lokalną gazetkę, bo zamieszczają w niej zdjęcia dzieciaczków urodzonych w naszym szpitalu, ale Danielka Kropki nie ma. ostatnia z fotek pokazuje dzieciaka z 14 maja. może za tydzień

[ewciak123]

Napisane przez bratkab

No to ja też się melduję po wizycie u ginki. Na razie rozwarcia brak, ale szyjka zgładzona, ilość wód OK i łożysko jeszcze jest w dobrym stanie. Dalsze zalecenia mam takie, że w poniedziałek mam się koło południa stawić w szpitalu i w zależności od badań zostanę tam już albo pojadę do domku, żeby w środę znów podjechać, chyba że mały zdecyduje się wyjść sam wcześniej. I mam sobie z mężem poużywać bo to nie zaszkodzi A że małż ma jutro i w poniedziałek urlop to będziemy mieli sporo czasu dla siebie. Ogólnie lekarka mówi, że mam się jeszcze po delektować ciszą w domu, bo według niej już tylko parę dni mi zostało.

no to masz zalecenia identyczne jak ja...ja w poniedzialek tez jade jesli nic sie nie bedzie dzialo to znowu w srode... takze w poniedzialek zalegamy razem na ktg trzymam kciuki zebys juz w poniedzialek miala za soba wszystko

[Aper]

Melduję, że majtalony siatkowe już zostały kupione na razie sztuk 2 (4,5 zł za szt), jakby co, to małż dokupi. Wcale nie było łatwo je dostać w aptekach albo niet, albo tylko 1 rozmiar. Dostałam w sklepie medycznym.

Przyszła mi dziś paka z zestawem startowym Aventu, więc "dojarka" będzie od razu w pogotowiu Próbowałam przystawić sobie - uczucie dziwne, hehei muszę przyznać, że lekko chodzi rączka. Ciekawe jak się sprawdzi....

Czekamy na wanienkę ze stelażem, jeszcze muszę zamówić wózek (ten chicco, o którym pisałam - przedyskutowaliśmy wszelkie opcje, możliwe wady i doszliśmy do wniosku, że jednak ten). I... wtedy będziemy mieć już chyba wszystko co najpotrzebniejsze...

Napisane przez jamaicaP

pytanie do dziewczyn ktore juz urodzily jakie konkretnie dzieciece ciuszki warto zabrac na porodowke... i ile... czy u tak malego dziecka sprawdza sie zwykle body rozpinane w kroku? czy koniecznie musza byc rozpinane na calej dlugosci? help!

Napisane przez kardashi

A wogole.. zastanawiam sie nad ubrankiem na wyjscie.. Kupiłam welurowy pajac z kapturkiem.. i nie wiem co pod spód przyszykowac Tżowi.. pajacyk? Czy body? oczywiście czapeczka i kocyczek jeszcze Ale nie wiem co pod spód..

Ja też mam pytanie o ciuszki! Ja niekumata jestem totalnie... Wiem, że bodziaki idą na gołe ciałko, potem można założyć półśpiochy, rozumiem, że śpiochy też? A co z bluzeczkami/kaftanikami??? Można zakładać na gołe ciałko, ale rozumiem, że na wierzch też? A pajace? Raczej pod spodem bodziak, albo bluzeczka, tak?
Aż mi głupiooo, zlitujcie się. Wklejam 2 zdjęcia przykładowych kaftaników/bluzeczek - podpowiedzcie, czy któryś jest bardziej "pod spód", a któreś" bardziej "na wierzch"?

Za Buziaczka mocne

Napisane przez szalony Buziaczek

witam

więc chyba ja jednak wepchnę się przed kolejkę..

[margo80]

myślę, że bodziak sprawdza się najlepiej, bo dobrze trzyma pieluchę i zakrywa plecki. na niego, tak jak piszesz - pajac, półśpiochy albo śpiochy. myślę, że kaftanik można by było dawać na wierzch, ale chyba raczej daje się go pod śpiochy.

[Silpe]

Napisane przez ewciak123

myslisz ze nie chcialabym w swojej kolejce urodzic? cos czuje ze sie z Silpe pozamienialysmy

Wybacz kochana ale u mnie to jeszcze nic pewnego - co prawda moge zacząc rodzic w kazdej chwili ale i moge jeszcze poczekac te 2 tygodnie tego nie wie nikt . A i lekarz sie może mylic , to juz chyba od Gabrysi zależy kiedy bedzie chciała wyjsc - a ta pcha sie na siłe na świat
Juz jej tam ciasno chyba .
Ja bym jednak chciała jeszcze tydzien poczekac
A i gin mi mówi że moge sobie teraz meża poużywac
dzieki mówie - jak przez całą ciąże tu z meżem przychodziłam to ciągle słyszelismy zeby meża odstawic - a teraz jak go w domu nie ma to ja mam se poużywac
jak mu powiem napewno sie ucieszy

[iza240]

Napisane przez szalony Buziaczek

witam

więc chyba ja jednak wepchnę się przed kolejkę. Wczoraj wieczorem dostałam krwawienia jak na okres przy jednoczesnym bólu brzucha jak na okres ale wzięłam cieplejszy prysznic i jakoś przeszło, choć w nocy budziłam się z bólami brzucha i krzyża. Dziś obudziłam się przed 5 z podpaską zakrwawioną, w łazience przy siusianiu odlazł mi kawał hm jakby skrzepu krwi, trochę się przeraziłam ale że miałam zaplanowane na dziś ktg to postanowiłam nie panikować i poczekać grzecznie do wizyty. Na ktg wyszły małe skurcze ale krwawienie nie ustępowało, na szczęście był mój gin i mnie zbadał i powiedział że to czop tak odłazi i szyjka się rozwiera i no kochana dziś urodzisz , stwierdził że rozwarcie jest na prawie 4 cm. Teraz jestem na telefonie z położną, mam blisko do szpitala więc mam jeszcze poczekać w domu na częstsze skurcze, mam je na razie co 15 minut i trwają krótko więc czekam. Idę wziąć kolejny prysznic i ogolić bożenkę całkowicie.
Trzymajcie kciuki mam nadzieje że w miarę szybko pójdzie i faktycznie dziś urodzę. Akurat dziś są imieniny Wiktorii . Boję się jak cholera ale jednocześnie jestem tak podniecona że lepiej nie mówić.
Wam również życzę powodzenia i mam nadzieje że szybko nam wszystkim pójdzie. Do usłyszenia .

trzymam kciuki

[bratkab]

Napisane przez ewciak123

no to masz zalecenia identyczne jak ja...ja w poniedzialek tez jade jesli nic sie nie bedzie dzialo to znowu w srode... takze w poniedzialek zalegamy razem na ktg trzymam kciuki zebys juz w poniedzialek miala za soba wszystko

No kochana i z wzajemnością

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------

Napisane przez Silpe

Wybacz kochana ale u mnie to jeszcze nic pewnego - co prawda moge zacząc rodzic w kazdej chwili ale i moge jeszcze poczekac te 2 tygodnie tego nie wie nikt . A i lekarz sie może mylic , to juz chyba od Gabrysi zależy kiedy bedzie chciała wyjsc - a ta pcha sie na siłe na świat
Juz jej tam ciasno chyba .
Ja bym jednak chciała jeszcze tydzien poczekac
A i gin mi mówi że moge sobie teraz meża poużywac
dzieki mówie - jak przez całą ciąże tu z meżem przychodziłam to ciągle słyszelismy zeby meża odstawic - a teraz jak go w domu nie ma to ja mam se poużywac
jak mu powiem napewno sie ucieszy

No tak Silpe, ale lekarz nie mówił że możesz poużywać ze swoim mężem. Możesz z mężem, a z jakim, oj kochana to już Ty musisz wiedzieć

[Gringoo]

Napisane przez Jola00

Boszzzzee ja taki brzuch miałam przed okresem Ależ z Ciebie chudzina Ile przytyłaś w ciąży (jeśli to nie tajemnica)?
Ale oczywiście ślicznie wyglądasz



Piękny brzuszek


Ja prawie skończyłam pokoik małego...I ledwo żyję tak się zmachałam... Ale już tylko czekać na dzieciaczka

Przytyłam 8kg
Ja przy swoim wzroście- 188cm mam normalna wielkość brzuchola
Tak ogólnie to moja waga jaką posiadam teraz mieści się w normie przy moim wzroście, a to wszystko dzięki ciąży

Napisane przez bydgoszczanka

Trzymam kciuki za szybki poród


[/LEFT]
[/CENTER]

No faktycznie
Śliczny brzusio

Dziękuję

Napisane przez margo80

myślę, że bodziak sprawdza się najlepiej, bo dobrze trzyma pieluchę i zakrywa plecki. na niego, tak jak piszesz - pajac, półśpiochy albo śpiochy. myślę, że kaftanik można by było dawać na wierzch, ale chyba raczej daje się go pod śpiochy.

ooo tak body zdecydowanie najwygodniejsze
Ja mam sporo kaftaników ale raczej będę używać na wierzch..

[asia193]

Napisane przez marhalczar

...no i pokaze wam mój brzusio 39+4 dniowy....

Ładnie Ci z tym brzucholkiem

[iza240]

Cześc dziewczyny.Ja tylko na chwile zameldować się wpadłam.W nocy dopadły mnie bolesne skurcze.......ale jakoś samo przeszło.Czuję,że długo nie wytrzymam.
Idę znowu poleżeć a potem spac.

[asia193]

Napisane przez bratkab

No to ja też się melduję po wizycie u ginki. Na razie rozwarcia brak, ale szyjka zgładzona, ilość wód OK i łożysko jeszcze jest w dobrym stanie. Dalsze zalecenia mam takie, że w poniedziałek mam się koło południa stawić w szpitalu i w zależności od badań zostanę tam już albo pojadę do domku, żeby w środę znów podjechać, chyba że mały zdecyduje się wyjść sam wcześniej. I mam sobie z mężem poużywać bo to nie zaszkodzi A że małż ma jutro i w poniedziałek urlop to będziemy mieli sporo czasu dla siebie. Ogólnie lekarka mówi, że mam się jeszcze po delektować ciszą w domu, bo według niej już tylko parę dni mi zostało.

No właśnie się zastanawiałam, jak to jest jak już data wyznaczonego porodu się zbliża i nadal nic. Ja mam termin na 28 maja a następną wizyte u lekarza 27. Czy wtedy dostane skierowanie do szpitala? Czy powinnam się tego dopominać, biorąc pod uwagę, że mój maluch siedzi sobie dupką i mam wskazanie do cc.