Uroki ciaży czujemy, a jesienią się rozpakujemy. WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2010 cz.II

[IlonaN2]

Dziewczyny
Dziś postanowiłam wrócić do Krakowa i jestem już z TŻ Wjazd na osiedle taki że jak się uto zatrzyma na chwile to juz się nie ruszy ale tż dał radę nie wyjadę na pewno prze weekend ale wole tu siedzieć z mężem

Mój maluch z dnia na dzień coraz bardziej ruchliwy Brzucho mi rośnie a TŻ się cieszy

Gratuluje wszystkim udanych USG
teraz jak jestem z TZ to już wracam na forum

[asia-23]

cellaris
to dużo Ci się przesunęło z 6.paźdz. na 20 wrz. spora różnica

[kliwia7]

Atlidee,ycnan,dzięki za wsparcie.Strasznie mi się miło zrobiło że w gąszczu wszystkich postów zauważyliście moją wzmiankę o szyjce...i się rozkleiłam,popłakałam sobie i napięcie trochę opadło.

Ja od wczoraj jestem w dołku.Woziłam córkę samochodem na tańce,a póżniej do wesołego miasteczka i chyba za dużo się ołaziłam,ograniczyłam różne wyjazdy do minimum ,ale nie chcę żeby córka ucierpiała na tej ciąży,bo i tak kilka rzeczy ją omija.I boli mnie teraz dołem podbrzusze,boję się że szyjka nadal się skraca.To jest bardzo niepokojący ból-w okolicach szyjki,bo skórcze to normalka.A moja gin ma urlop od dzisiaj...I opryszczkę na pół wargi wywaliło...

Napisane przez czarnaelizabeth

nie mogę lezeć, bo jestem cały dzień smaam z tójką dzieci, dojazdami do szkoły po sredniego autobusami i odbieraniem sredniaka z przedszkola.

Masz naprawdę przechlapane,nawet jakbyś chciała poleżeć,to wątpię żebyś miała kiedy.Moja mała chociaż przewozem do szkoły sama jeżdzi i co 1 dziecko to nie trójka.

Dziewczyny ,co miałyście skurcze w poprzednich ciążach, może wiecie od jakiego tygodnia można brać cordafen.Z córką na nim byłam,bo widzę że nospa już mi nie wystarcza,jakoś częstsze te skórcze i mocniejsze.Na szczęście jeszcze krwawienia w tym momencie nie ma.Fenoterol,papaweryna na mnie w tamtej ciąży nie działały w ogule.

[Butterfly83]

Witam.
Na początku współczuję wszystkim powodzianom poprostu masakra .
A ja sie dzisiaj ważyłamprzez miesiąc przybyło mo 2 kg nie wiem jak nie wiem skąd a tak dobrze mi szło czyli na plusie 6 kg 21 tc.

[Zuziczka]

Napisane przez cellaris

Niuniuniauuu ja też mam tenencje do puchnięcia nóg i pękania naczynek. Ostatnio kupiłam w Rossmanie balsam do nóg dla kobiet w ciąży z serii Perfecta Mama (z Daxa) i powiem,że póki co się sprawdza. Kosztował chyba z 12zł i daje taki fajny efekt chlodzący.

I...uwaga, uwaga....dołączam się do postów mszu i dash będzie... CÓRA......, ale jestem happy. Mała jest zdrowa i duża w 20tc i 1d waży ponad 0,5kg. Wszystkie wymiary zresztą są duże no i wahają się od 21tc do 24tc. Aż 3 tyg różnicy między główką a brzuszkiem, no ale ginka mówi że się nie ma co martwić bo to się wszystko wyrówna a na dodatek pęcherz i żołądek dzidzi były pełne podczas badania i pomiar może być zawyżony No i wszystko wskazuje na to,że rodzę ok 20 września tym bardziej,ze mam mieć cc więc to jeszcze tylko 4 miesiące. W sobotę mam 4d (o ile p. doktor od usg wróci z L4) i mam nadzieję,że malutka płci w tym czasie nie zmieni
Więc pomidorko ja bardzo proszę napisać koło mojego imienia LENKA

Cellaris- gratuluje LEnki! Ale sie zarozowi na liscie naszej!

Napisane przez IlonaN2

Dziewczyny
Dziś postanowiłam wrócić do Krakowa i jestem już z TŻ Wjazd na osiedle taki że jak się uto zatrzyma na chwile to juz się nie ruszy ale tż dał radę nie wyjadę na pewno prze weekend ale wole tu siedzieć z mężem

Mój maluch z dnia na dzień coraz bardziej ruchliwy Brzucho mi rośnie a TŻ się cieszy

Gratuluje wszystkim udanych USG
teraz jak jestem z TZ to już wracam na forum

IlonaN2- czyli w Krakowie lepiej? Mam nadzieje,ze tak Grunt ze rodzinka w komplecie, pozdrowienia dla dzielnego mezusia!

Napisane przez kliwia7

Atlidee,ycnan,dzięki za wsparcie.Strasznie mi się miło zrobiło że w gąszczu wszystkich postów zauważyliście moją wzmiankę o szyjce...i się rozkleiłam,popłakałam sobie i napięcie trochę opadło.

Ja od wczoraj jestem w dołku.Woziłam córkę samochodem na tańce,a póżniej do wesołego miasteczka i chyba za dużo się ołaziłam,ograniczyłam różne wyjazdy do minimum ,ale nie chcę żeby córka ucierpiała na tej ciąży,bo i tak kilka rzeczy ją omija.I boli mnie teraz dołem podbrzusze,boję się że szyjka nadal się skraca.To jest bardzo niepokojący ból-w okolicach szyjki,bo skórcze to normalka.A moja gin ma urlop od dzisiaj...I opryszczkę na pół wargi wywaliło...

Masz naprawdę przechlapane,nawet jakbyś chciała poleżeć,to wątpię żebyś miała kiedy.Moja mała chociaż przewozem do szkoły sama jeżdzi i co 1 dziecko to nie trójka.

Dziewczyny ,co miałyście skurcze w poprzednich ciążach, może wiecie od jakiego tygodnia można brać cordafen.Z córką na nim byłam,bo widzę że nospa już mi nie wystarcza,jakoś częstsze te skórcze i mocniejsze.Na szczęście jeszcze krwawienia w tym momencie nie ma.Fenoterol,papaweryna na mnie w tamtej ciąży nie działały w ogule.

Kliwia7- po pierwsze nie panikuj, bo sie jeszcze bardziej zdenerwujesz Jak skurcze to najlepiej sie poloz z podwojna dawka nospy. Z cordafenem to nie wiem. Na opryszczke to najlpeiej zovirax i chyba polowa z nas ja ma, wiec sie tym w ogole nie martw.

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

Napisane przez Butterfly83

Witam.
Na początku współczuję wszystkim powodzianom poprostu masakra .
A ja sie dzisiaj ważyłamprzez miesiąc przybyło mo 2 kg nie wiem jak nie wiem skąd a tak dobrze mi szło czyli na plusie 6 kg 21 tc.

6kg to nie tak zle U mnie raczej duzo wiecej, nie wiem dokladnie- wazenie w poniedzialek

[IlonaN2]

Napisane przez Butterfly83

Witam.
Na początku współczuję wszystkim powodzianom poprostu masakra .
A ja sie dzisiaj ważyłamprzez miesiąc przybyło mo 2 kg nie wiem jak nie wiem skąd a tak dobrze mi szło czyli na plusie 6 kg 21 tc.

Ja jestem w 19tc i mam na plusie 2,5 kg i teraz na pewno będzie coraz więcej bo i apetyt mi wzrósł. A 6 kg to dobry wynik

Napisane przez Zuziczka

IlonaN2- czyli w Krakowie lepiej? Mam nadzieje,ze tak Grunt ze rodzinka w komplecie, pozdrowienia dla dzielnego mezusia!

lepiej już jest Otworzyli most Dębnicki co najważniejsze. Na osiedlu też już lepiej choć woda na wzjeżdzie taka do kolan stoi , ale nie do pasa tak jak to było jeszcze wczoraj Tylko że znowu pada a ja mam nadzieje że to tylko przelotnie

[Ray]

u mnie jest 2,5 kg koniec 20 tyg
ale przed chwila wzisnelam klka zelkow, paluszkow, dwie kostki czekolady nie pamietam co jeszcze ale pije wode tylko cwicze wiec mam nadzieje ze te grzechy sie zrownowaza

jej co wy macie z tym szyjkami, skurczami... echhhh oby wam sie poprawilo

jak wysyp dziewczynek to moze ja dal rownowagi sie dowiem w sobote ze chlopiec
wczesnej chcialam dziewczynke druga a teraz coraz bardziej marzy mi sie chlopczyk :d znow bym mogla kupowac te ciuszki male hahaha

[Butterfly83]

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 -


6kg to nie tak zle U mnie raczej duzo wiecej, nie wiem dokladnie- wazenie w poniedzialek [/QUOTE]


A w którym jesteś tygodniu?
No ale ja przed ciążą i tak 15 kg nadwagi przez tarczyce nie chce sie zapędzic już mi ciężko a tymbardziej ze nie mam gdzie tego spalic bo ciąża zagrożona wieć szaleć nie moge.

[NIKaP-n]

Napisane przez asia-23

cellaris
to dużo Ci się przesunęło z 6.paźdz. na 20 wrz. spora różnica

Ja miałam na samym początku tp na 30 sierpnia, a teraz to nawet na 14 pokazuje

cellaris kochana gratuluję Lenki

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Dziewczyny ja mam 4kg na plusie w 27tc.
I mój gin mnie dziś opier..., ze to za dużo ale mnie wnerwił...
Bo on liczy inaczej, że jak ja w trakcie ciąży schudłam 2 kg- to on liczy od tej wagi, że mam 6 na plusie... a to nie tak przecież... bo schudłam w 3 lub 4 m-cu...

[Butterfly83]

IlonaN2 obyś miała racje nie chce żeby dziecko w jakis sposób cierpiało przez mame.
Może też przez to nadmierne picie

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

Napisane przez NIKaP-n

Ja miałam na samym początku tp na 30 sierpnia, a teraz to nawet na 14 pokazuje

cellaris kochana gratuluję Lenki

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Dziewczyny ja mam 4kg na plusie w 27tc.
I mój gin mnie dziś opier..., ze to za dużo ale mnie wnerwił...
Bo on liczy inaczej, że jak ja w trakcie ciąży schudłam 2 kg- to on liczy od tej wagi, że mam 6 na plusie... a to nie tak przecież... bo schudłam w 3 lub 4 m-cu...

A mój powiedział że moge przytyć 16 kg a ja spojrzałam na niego i mu powiedziałam czy Pan sobie wyobraża mnie z tymi 16 kg.
Inwalidka lepiej już zaczne zbierac na wózek.

[Zuziczka]

Napisane przez Butterfly83

A w którym jesteś tygodniu?
No ale ja przed ciążą i tak 15 kg nadwagi przez tarczyce nie chce sie zapędzic już mi ciężko a tymbardziej ze nie mam gdzie tego spalic bo ciąża zagrożona wieć szaleć nie moge.

Butterfly-Jestem w 22 tygodniu i tez choruje na tarczyce (niedoczynnosc, Hashimoto) Niby Tsh juz teraz w normie, ale mialam podwyzszone jeszcze niedawno. Nie przejmuj sie kilkoma kg tym bardziej, ze nie mozesz sie nadwyrezac. Jak zaczniesz karmic i ganiac za malym brzdacem to zrzucisz, zrzucimy wszystkie!

Napisane przez NIKaP-n

Dziewczyny ja mam 4kg na plusie w 27tc.
I mój gin mnie dziś opier..., ze to za dużo ale mnie wnerwił...
Bo on liczy inaczej, że jak ja w trakcie ciąży schudłam 2 kg- to on liczy od tej wagi, że mam 6 na plusie... a to nie tak przecież... bo schudłam w 3 lub 4 m-cu...

Nika- jakis dziwny ten twoj gin 6kg w 27 i za duzo? Jakis niepowazny, naprawde. Przy takich zalozeniach polowa ciezarowek chodzilaby z depresja... Moj powiedzial, ze najlepiej by bylo w calej ciazy nie wiecej niz 12kg przytyc, cholera wie czy mi sie to uda, chyba srednio. No, ale nic nie poradze ani z tarczyca ani z tym ze moj organizm tak reaguje. Jem mysle rozsadnie, bez jakis przezarc i fast foodow. 6 tygodni musialam lezec, wiec o zadnym ruchu nie bylo mowy, ale teraz chodze na spacery itp. Tez nic specjalnego. Samo dziecko z wodami, krwia macica itp to ciezar wlasnie 10-12kg! Wiadomo,ze my tez tyjemy dodatkowo.
Nie zamierzam sie przejmowac, ani tym bardziej glodzic. Trudno, dzidziol wazniejszy w tym momencie

[mszu]

Dziewczyny, dziekuje za wszytskie gratulacje i mile słowa

dash, cellaris, dzis normalnie jakis dzien kobiet powinnysmy sobie chyba urządzic

[ycnan]

mszu, dash, cellaris, GRATULUJĘ córeczek ...i po cichu zazdroszczę

Napisane przez angelikaw

o jaaa... 4 pokoje.. fajnie... ciasno, ale każdy ma swój kąt
Gdy mieszkałam z rodzicami mieliśmy tylko 3 pokoje (2 sypialnie + salon)... Mój mąż miał 2 pokoje (wspólny pokój z siostrą, a rodzice w salonie).
Teraz mamy tylko 1 pokój (+kuchnia, łazienka, korytarz = całość ok.35m2) i będziemy mieszkać w trójkę (+ czwarty kot). Gdybym miała chociaż 2 pokoje cieszyłabym się, jak głupia

Hłehłehłe To ja mieszkam tylko z mężem w 3 pokojach i w sumie 90m2 mamy Miejsca masa, ale co z tego, jak nie nasze? W dodatku mieszkanie nie miało ogrzewania (kamienica) i sami je musieliśmy instalować (ale 2 pokoje pominęliśmy), bo inaczej grzanie w piecach zostawało...

IlonaN2, super, że sytuacja już trochę lepsza i mogłaś wrócić do męża.

kliwia7, nie denerwuj się kochana. Nic to nie pomoże. Zresztą, na pewno wszystko będzie dobrze.
Jeśli wiesz, że coś jest nie tak, że się pogorszyło, to na spokojnie, przejedź się do szpitala, powiedz jaka jest sytuacja. Powinni cię bez problemu zbadać. Jeśli będzie ok, to super, a jakby jednak coś się działo, to na pewno coś na to poradzą.
A tymczasem odpoczywaj jak najwięcej

Napisane przez Ray

wczesnej chcialam dziewczynke druga a teraz coraz bardziej marzy mi sie chlopczyk :d znow bym mogla kupowac te ciuszki male hahaha

Hehe, widzę, że powoli i ciebie dopadło

Napisane przez NIKaP-n

Dziewczyny ja mam 4kg na plusie w 27tc.
I mój gin mnie dziś opier..., ze to za dużo ale mnie wnerwił...
Bo on liczy inaczej, że jak ja w trakcie ciąży schudłam 2 kg- to on liczy od tej wagi, że mam 6 na plusie... a to nie tak przecież... bo schudłam w 3 lub 4 m-cu...

Nienormalny czy co? Chyba bym zjechała, jakby mi ktoś wypomniał, że "za dużo" przytyłam Zresztą, niewiele ci zostało do końca, to możesz sobie tyć

Aha, się pochwalę ^^ SKOŃCZYŁAM PISAĆ PRACĘ MGR!! ^^ ...teraz czekam, aż promotor sprawdzi i zaakceptuje... ....taki mały off-top ;P

[Eveliouses]

[QUOTE=Zuziczka;19455924]czarnaelizabeth- No prosze jaka dzielna Kobitka! Oby nas bylo takich wiecej, to nie zginiemy!!!

Ja wychowywalam sie w takim domu- kupa dzieciakow i zwierzakow i pomyslow szalonych. Mama miala z nami ciezko, bo wlasnie przynosilismy zwierzaczki do domu, hehe. I bylo tak, ze czasem oprocz psa i kilku kotow mieszkaly u nas dwa wroble, slimaki, a moj brat namietnie hodowal patyczaki (moja mama raz nie dostala zawalu, bo mu nozke zlamala jak go karmila i myslala ze umrze, a jemu odrosla!

Jeju, bardzo bym chciala by moj dom podobnie wygladal.. I trojka dzieci mi sie marzy tez. Choc ciezko to widze w wynajmowanym mieszkanku w Poznaniu. Ale co tam, ja optymistka jestem!

Evi- super biuscik, ja takiego nawet w ciazy nie mam A piesio ekstra i ten typ jaki ja lubie- czyli kundel z charakterem!

Lenka- wydaje mi sie ,ze mozesz siedziec, byle pollezaco.

Ja lezalam ze wzgledu na krwawienia, niestety u mnie to niewiele dalo. Do czasu, gdy krwiak ktory mialam w koncu "wylecial", z tym ze ja myslalam ze to poronienie... Lekarze w szpitalu zreszta tez. uff, nawet mi sie nie chce przypominac.

Napisane przez dash

Jestem po USG, będzie DZIEWCZYNKA!!!!!!!!!!!!!!!!!! Możesz Pomidorko wpisać na razie imię Maja Co prawda jeszcze nie jest to pewne, ale podoba nam się Jak coś to się zmieniAle jestem szczęśliwaDzidziuś zdrowy, waży ponad 600g i wszystko z nim w porządkuno to teraz zaczynam intensywne obmyślania co do pokoju i ciuszków

Napisane przez Angelika16

Pomidoro Jeśli możesz to ja także prosze o wpisanie Mi imienia: Kasjan

Nadążyć za wami to ciężka sprawa hihi, tak sie rozpisujecie Nam sie dzisiaj popsuło autko i trzeba szykowac 1000 zł... masakra Zawsze cos wyskoczy,ze jest nie tak. Ahhh... wiem, ze nie mozna sie tak przejmowac bo dzidzius to czuje, ale smutno mi jakos dzisiaj, chyba p0 wczorajszym jeszcze. Na prawde duzo potraficie pomóc, dzieki wam usmiech pojawia sie na twarzy

Napisane przez cellaris

Niuniuniauuu ja też mam tenencje do puchnięcia nóg i pękania naczynek. Ostatnio kupiłam w Rossmanie balsam do nóg dla kobiet w ciąży z serii Perfecta Mama (z Daxa) i powiem,że póki co się sprawdza. Kosztował chyba z 12zł i daje taki fajny efekt chlodzący.

I...uwaga, uwaga....dołączam się do postów mszu i dash będzie... CÓRA......, ale jestem happy. Mała jest zdrowa i duża w 20tc i 1d waży ponad 0,5kg. Wszystkie wymiary zresztą są duże no i wahają się od 21tc do 24tc. Aż 3 tyg różnicy między główką a brzuszkiem, no ale ginka mówi że się nie ma co martwić bo to się wszystko wyrówna a na dodatek pęcherz i żołądek dzidzi były pełne podczas badania i pomiar może być zawyżony No i wszystko wskazuje na to,że rodzę ok 20 września tym bardziej,ze mam mieć cc więc to jeszcze tylko 4 miesiące. W sobotę mam 4d (o ile p. doktor od usg wróci z L4) i mam nadzieję,że malutka płci w tym czasie nie zmieni
Więc pomidorko ja bardzo proszę napisać koło mojego imienia LENKA

Napisane przez IlonaN2

Dziewczyny
Dziś postanowiłam wrócić do Krakowa i jestem już z TŻ Wjazd na osiedle taki że jak się uto zatrzyma na chwile to juz się nie ruszy ale tż dał radę nie wyjadę na pewno prze weekend ale wole tu siedzieć z mężem

Mój maluch z dnia na dzień coraz bardziej ruchliwy Brzucho mi rośnie a TŻ się cieszy

Gratuluje wszystkim udanych USG
teraz jak jestem z TZ to już wracam na forum

Napisane przez Butterfly83

Witam.
Na początku współczuję wszystkim powodzianom poprostu masakra .
A ja sie dzisiaj ważyłamprzez miesiąc przybyło mo 2 kg nie wiem jak nie wiem skąd a tak dobrze mi szło czyli na plusie 6 kg 21 tc.

Zuziczka ale się uśmiałam z tych biednych patyczakówa mama to dzielna kobitka
Dziękujuuu za komplemencika Czarula merda do Ciebie ogonkiem za ten "typ z charakterkiem"co jak co ale fakt charakterek to on ma


Dash Gratki dla Ciebie i Majusi

Angelka,nie zamartwiaj się cholernymi wydatkami,które najczęsciej pojawiają się w najmniej oczekiwanym momencie...tysiak to dużo ale wiadomo,zarobi się a teraz najwazniejsze zdrówko Twoje i Kasjanka(zaczyna mi sie podobac)wiec głowa do góry


Cellaris również gratulujemy córusiLenki
a co do balsamu do opuchniętych i zmęczonych nóg to ostatnio spróbowałam przez miesiac stymulującego balsamu do nóg z oriflame,jest teraz w promocji po 12 zł wiec warto a jest jak dla mnie super!!w pracy 12 h to poprostu była masakra a ten balsamik nie dosc,ze wydajny to daje swietny efekt chłodzący i ulgi w zwalczaniu ciężkości nóżek!!warto spróbować,jest od niedawna w takiej srebrnej tubce.Zrobiłam sobie zapas w ramach promocji i mam 3!!


Ilonka-wreszcie razem ,no nie!!super,cieszę się,że juz jestes ze swoim dzielnym mężczyzną


BUtterfly z wagą masz podobnie jak ja,tez jakies 6 kg mi przybyło a mam dopiero 20 tyg i 4 dz!!!trochę niewiem ile to zasługa ciąży a ile tego ,że jeszcze niewiedząc o małej istotce,ni stąd ni zowąd przestałam palićw grudniu a w lutym dopiero robiłam test i wyszło,że taaak
no więc troszke tak sobie usprawiedliwiam tą moją wagę
więc spoko,nie jesteś sama

pozdrawiam Was kochane i życze milusiego wieczorku bo mnie własnie chyba taki czeka,bo moje kochanie zrobiło mi sałatkę z pomidorkami i fetą oraz....szaszłyki no i czas na więc do juterrrrka mamuski

[enis84]

hej ja już po USG, dzidzia zdrowa wszystko dobrze no i będzie chłopiec

[NIKaP-n]

ycnan kla ski:

dziewczyny, ale ja tak naprawdę mam 4 na plusie... pierdzielę.
Jestem "przy kości", ale on wie, że na wszystko patrzę 2 razy zanim zjem, bo mu mówiłam. On taki dziwny jest w tej kwestii, każda co czeka w poczekalni to tylko szepta:
ciekawe czy będzie opr za kg... hahah
więc chyba jest jakiś przeczulony na tym tle

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

Napisane przez enis84

hej ja już po USG, dzidzia zdrowa wszystko dobrze no i będzie chłopiec

Gratulujemy chłopczyka

[Butterfly83]

Zuziczka też mam Hashimoto niestety

[malwina1204]

mszu
dash zazdrosze wam a zarazem gratuluje!!!kl aski:

[Butterfly83]

Eveliouses ja tez fajeczki rzuciłam od stycznia nie pale

[mszu]

Nika ja tez jestem zdania ze twój gin troche przesadza... 6 kg to duzo?! w 7 m-cu ciazy... to ciekawe jak reaguje na te co na koncu ciazy waza 20kilo i wiecej ...

enis... Twoj synek to dzisiejszy rodzynek

[angelikaw]

Napisane przez enis84

hej ja już po USG, dzidzia zdrowa wszystko dobrze no i będzie chłopiec

gratulacje!

[NIKaP-n]

U mnie w domu tez zawsze była masa zwierząt i nie dam sobie powiedzieć, że to jest takie dobre, jak ludzie żyją w sterylnych warunkach, bo dzieci są...
A dla dzieci nie ma nic lepszego niż zwierzak, który za często uratowane życia odwzajemnia sie takimi uczuciami, na które niektórych ludzi nie stać...

Jak "hodowałam" ślimaki na balkonie, to zjadły mamie kwiaty
Jak znajdujemy pająka w domu, mimo iż sterczą mi wszystkie włosy na ciele (łącznie z tymi, których juz nie mam), to wynosimy do w słoiku na dwór, no chyba że pada, albo jest mróz- to do piwnicy.
Na dzień dzisiejszy w naszym domu mieszka- w sumie 10 kotów, 2 na werandzie i 2 dochodzące na ogródku
Mamy gawrona o imieniu Teo (skrót od Teodora, ale nikomu nie chce się wołać całym imieniem).

Jeśli byłaby któraś z Was chętna do przygarnięcia Wojtusia- biszkoptowego kocurka, który jakiś czas temu do nas przyszedł- to go zaszczepię i zawiozę na własny koszt w najdalszy rejon Polski, aby miał dobry domek.
Ja przez niego spac nie mogę od kilku dni, jest taki kochany. Pomieszany z jakimś rasowcem, albo cały rasowy. Jak dajemy mu jeść, to tylko patrzy, żeby go na ręce wziąć i potulić. Ogromna przylepa... a jak zagląda w oczy, to serce pęka...

Mój mąż sie nie zgodzi, żebyśmy go zabrali, bo mam dwie kotki, jakiś czas temu straciliśmy ukochanego kocura i do dziś za nim płaczę i mój Paweł już się boi...
Zrobiłyśmy z mamą Wojtusiowi domek z kartona, okleiłyśmy workami i taśmą i mieszka na ogródku... Jak tylko otwieram rano drzwi to biegnie i miauczy... A ja codziennie umieram na nowo, że nie mogę go przygarnąć.

[Zuziczka]

[QUOTE=Eveliouses;19463009]

pozdrawiam Was kochane i życze milusiego wieczorku bo mnie własnie chyba taki czeka,bo moje kochanie zrobiło mi sałatkę z pomidorkami i fetą oraz....szaszłyki no i czas na więc do juterrrrka mamuski

Ojoj, to kolacja pychotka do jutra Evi!

Napisane przez enis84

hej ja już po USG, dzidzia zdrowa wszystko dobrze no i będzie chłopiec

Enis- gratuluje! Chlopczyk
Ja sie chyba ostatnio nastawilam na chlopczyka, choc podskornie czuje, ze to pewnie dziewuszka.

Napisane przez Butterfly83

Zuziczka też mam Hashimoto niestety

Hashimoto samo w sobie nie jest zle, gorzej jak wlasnie z tego powodu przypaleta sie niedoczynnosc albo nadczynnosc. Bierzesz eutyrox? Duzo? Ja az 175, przed ciaza mialam 100 albo i mniej. Chyba wiecej mi juz nie moga dac, dawka jak dla mojego taty (zreszta on tyle bierze, hehe)

[ycnan]

Napisane przez NIKaP-n

ycnan kla ski:

A dziękuję, dziękuję
Co do kotka, to chętnie bym przygarnęła, ale maż nie lubi kotów , a jakby usłyszał, że to jego imiennik, Wojtuś, to by mnie chyba zlinczował

Napisane przez enis84

hej ja już po USG, dzidzia zdrowa wszystko dobrze no i będzie chłopiec

Hehe, no i trafił się dziś jeden rodzynek Gratulacje.

Napisane przez mszu

Nika ja tez jestem zdania ze twój gin troche przesadza... 6 kg to duzo?! w 7 m-cu ciazy... to ciekawe jak reaguje na te co na koncu ciazy waza 20kilo i wiecej ...

Biedak, zawału by chyba dostał. Już sobie to wyobrażam


A tak jeszcze napomknę, że mój TŻ znalazł sposób, żeby mnie męczyć wieczorami - Jak już się ułożę do snu, to jeszcze trochę muszę czekać, aż się dzieciątko usadowi i dopiero mogę iść spać. A ten mądrala wczoraj odkrył, że jak mnie rozśmiesza, to dzieciaczek się pobudza i od nowa muszę czekać aż się uspokoi :/ Bo inaczej wariuje tak, że nie da rady zasnąć. No i wczoraj mnie tak z godzinę męczył... Ale radochę miał niesamowitą ;P

[Zuziczka]

Napisane przez NIKaP-n

U mnie w domu tez zawsze była masa zwierząt i nie dam sobie powiedzieć, że to jest takie dobre, jak ludzie żyją w sterylnych warunkach, bo dzieci są...
A dla dzieci nie ma nic lepszego niż zwierzak, który za często uratowane życia odwzajemnia sie takimi uczuciami, na które niektórych ludzi nie stać...

Jak "hodowałam" ślimaki na balkonie, to zjadły mamie kwiaty
Jak znajdujemy pająka w domu, mimo iż sterczą mi wszystkie włosy na ciele (łącznie z tymi, których juz nie mam), to wynosimy do w słoiku na dwór, no chyba że pada, albo jest mróz- to do piwnicy.
Na dzień dzisiejszy w naszym domu mieszka- w sumie 10 kotów, 2 na werandzie i 2 dochodzące na ogródku
Mamy gawrona o imieniu Teo (skrót od Teodora, ale nikomu nie chce się wołać całym imieniem).

Jeśli byłaby któraś z Was chętna do przygarnięcia Wojtusia- biszkoptowego kocurka, który jakiś czas temu do nas przyszedł- to go zaszczepię i zawiozę na własny koszt w najdalszy rejon Polski, aby miał dobry domek.
Ja przez niego spac nie mogę od kilku dni, jest taki kochany. Pomieszany z jakimś rasowcem, albo cały rasowy. Jak dajemy mu jeść, to tylko patrzy, żeby go na ręce wziąć i potulić. Ogromna przylepa... a jak zagląda w oczy, to serce pęka...

Mój mąż sie nie zgodzi, żebyśmy go zabrali, bo mam dwie kotki, jakiś czas temu straciliśmy ukochanego kocura i do dziś za nim płaczę i mój Paweł już się boi...
Zrobiłyśmy z mamą Wojtusiowi domek z kartona, okleiłyśmy workami i taśmą i mieszka na ogródku... Jak tylko otwieram rano drzwi to biegnie i miauczy... A ja codziennie umieram na nowo, że nie mogę go przygarnąć.

Masz racje Nika. Jak bylam dzieckiem (a raczej mala dzikuska) to kot Kacper byl moim najlepszym przyjacielem. Mialam go przez 5 lat, a jak zagryzl go pies to nikt mi nie chcial powiedziec. I tak sie dowiedzialam, to byl dla mnie koniec swiata, doslownie Nawet prosilam Boga zeby pokroil moja dusze i dal czesc Kacprowi, zebym go mogla w niebie spotkac... Potem juz nigdy nie mialam takiego kocura.

Ostatnio zdechl nam pies 16letni owczarek niemiecki Tytus. Cala rodzina plakala, mimo ze pies od 8 lat byl chory i 3 razy dziennie dostawal proszki. Mial padaczke watrobowa i czesto ataki. Leki byly drogie, ale z bracmi zrzekalismy sie wszystkiego by mama mogla je kupic. I tak mysle, ze niejeden zdrowy pies dozywa takiego wieku.

My w Poznaniu mamy Inke. Wredną, zlosliwą i paskudną czarna kotke z żółtymi oczyskami i 5 dlugimi bialymi wlosami, ktorej wiekszosc naszych znajomych sie boi, nikt nie lubi, a ja kocham (i nienawidze czasami). Jest szalenie inteligenta i da sie lubic, choc to prawdziwa "kotka" i trzeba na jej lubienie sobie zasluzyc. Inka otwiera sobie kazde drzwi i aportuje rozne rzeczy, poza tym strasznie duzo gada i wpycha sie pod koldre rano.

Ale sie rozpisalam i to o zwierzakach zamiast ciazy, uff. Przepraszam!
Wniosek jest taki, ze moje dwie mamy doszly do wniosku, ze kot moze zagrazac naszemu dziecku, ale ja ani mysle sie go pozbywac. Wierze, ze sie wszyscy dogadamy

Moja Fasolka tez bedzie miala futrzaka, musi miec!

[Zuziczka]

A to moja WredzInka

[szokoladka74]

Eveliouses -świetnie wyglądasz, jak rasowa kobietka, a do tego ten "torebkowy "piesio, fajny

Mszu, Dash i Cellaris- to macie wczesny prezent na dzień Matki Gratuluję posiadania córeczki Majeczki, Lenki i ...
Mszu, jakie ci się podobają imiona?

Ilonko, cieszę się,że już przy mężu. Może te bóle ci miną, bo stresik mniejszy

Enis- gratulacje na okoliczność synia

A we Wrocławiu panika zakupowa. Ja zdążyłam podjechać pod Biedronkę i jeszcze jeden większy market i jak zobaczyłam jak ludzie się przepychają,żeby wyrwać sobie choć jedną zgrzewkę wody to zawinęłam się na pięcie i wróciłam do domu z niczym.
Ale nie żałuję, bo poziom zezwierzęcenia mnie poraził i nie chciałam,żeby ktoś popchnął mój "skurczowy" brzuch, bo nie byłoby warto się narażać.
Fakt, przez kilka godzin nie było wody w kranach, w przedszkolu dzieci jadły na jednorazowych talerzach, jutro mają wolne i ogólnie straszą nas, że woda się nie przeleje przez wały, ale nasiąkną i same puszczą za 3 dni, więc MOŻE nie być chwilowo wody.
Ale po ostatniej powodzi , gdzie wodę w butelce czy chleb sprzedawali z pontonu za 10 zł , to wszyscy mają panikę w oczach.
Szkoda tylko,że tradycyjnie każdy myśli o sobie.


Zuziczka, ale pięknota z tego kotka. Ja "hodowałam" kiedyś perską koteczkę, kremowa z bursztynowymi oczami. A potem mąż mi ją eksmitował przy jakimś spięciu i tęsknię za kotami do dziś, ale mąż się już nie zgadza, a ja już nie mam sił na czyszczenie kuwet.

[Wróżka_Dzyńdzyńdzyń]

mszu, dash, cellaris również gratuluję córeczek, a enis synka

Napisane przez NIKaP-n

U mnie w domu tez zawsze była masa zwierząt i nie dam sobie powiedzieć, że to jest takie dobre, jak ludzie żyją w sterylnych warunkach, bo dzieci są...
A dla dzieci nie ma nic lepszego niż zwierzak, który za często uratowane życia odwzajemnia sie takimi uczuciami, na które niektórych ludzi nie stać...

Jeśli byłaby któraś z Was chętna do przygarnięcia Wojtusia- biszkoptowego kocurka, który jakiś czas temu do nas przyszedł- to go zaszczepię i zawiozę na własny koszt w najdalszy rejon Polski, aby miał dobry domek.
Ja przez niego spac nie mogę od kilku dni, jest taki kochany. Pomieszany z jakimś rasowcem, albo cały rasowy. Jak dajemy mu jeść, to tylko patrzy, żeby go na ręce wziąć i potulić. Ogromna przylepa... a jak zagląda w oczy, to serce pęka...

Zgadzam się
W moim rodzinnym domu także było zawsze sporo zwierząt, a takie uratowane są najukochańsze

A zrobiłaś Wojtusiowi ogłoszenia na jakimś miejskim portalu? Jeśli to młody kociak to dokładnie sprawdzaj dom (no przy dorosłym też trzeba ), bo można trafić np na hodowców węży, którzy zawsze opowiadają o tym jak to kotek będzie miał u nich dobrze, a potem ślad po nich ginie my adopcjami kotów zajmujemy się niemal zawodowo i niestety nie jest łatwo znaleźć naprawdę dobry domek.
Obecnie mamy już ostatnią tymczasowiczkę w tym roku, piękną białą kotkę i też bardzo chciałam ją zostawić ale niestety nie akceptuje innych zwierząt

[NIKaP-n]

Zuziczko jestem tego samego zdania

Załączam Wojtasa, Znajdkę i Figę- moje kocurzyce- juz nie raz wklejane

[NIKaP-n]

Zuziczko piękna Wredzinka

Wróżko jeszcze nie, dzisiaj dopiero dałyśmy rade dojechac do weta naszego. Wiem, wiem, działałam kilka lat w Empatii, także miałam pod sobą interwencje, także ludzie mnie niczym nie zaskoczą...

Wojtuś ma na oko ok.2- 3 lat, jest prawdopodobnie po wypadku, bo miał małą rankę na bioderku jak przyszedł. Teraz leczymy mu oczko, rano go odrobaczamy. Takie kochane kocie futro