PROSTYTUCJA za czy przeciw

[Wyrak]

Napisane przez Tomekmiodek

no to co mam zrobić? wiem!! znalazłem stronę i sam zostane escortem wtedy wszystko wam opowiem jak jest naprawde

Napisane przez Tomekmiodek

nie hoduje pszczół TomekMiodek to projekt klienta

Napisane przez Tomekmiodek

Jak ja bym tam był to rozpoznała byś mnie po sexy sringach

Posty leca, a statystyk ktore rzekomo posiadasz, jak nie bylo, tak nie ma

Napisane przez Tomekmiodek

jest to australijska firma testująca polski rynek, mam kontrakt do końca roku, ale zapraszam content na tej stronce będzie poruszal ciekawe tematy, sam sie wciagnolem, produkty na bazie miodu kosmetyki i takie tam zapraszam. Personalizacja strony "tomekmiode" ułatwi promocje i dialog z visitorsami, ta strona ma zaledwie 4 tygodnie i już w tej chwili ludziska pisza maile.przez udzial w tym wątku tylko wczoraj wygenerowałem 50 kilka wizyt z tego wątku

---------- Dopisano o 23:55 ---------- Poprzedni post napisano o 23:41 ----------


dziwnie pisze hm, nie wiem wydaje mi się ze się dożo uczę i idzie mi co raz lepiej ale takie poczucie 100% po polsku to jeszcze troche, Powracając do tematu prostytucji to naprawdę ostatnie 2 lata spędziłem na tym temacie i wydaje mi się ze wiem co pisze i rozumiem ten problem

Napisane przez Tomekmiodek

Nie chce mi sie juz na tym watku pisać ale niech bedzie to ostatniraz . tomekmiodek ta postac ze strony tomekmiodek.pl nie istnieje zostala wygenerowana na potrzeby tej strony i contentu ja zrobilem ta strone i stwozylem tego kolesia. Na tym forun znalazlem sie zupelnie przypadkowo robiąc search o kosmetykach no i zarejestrowałem się jako tomekmiodek (nie wiem co w ty dziwnego każdy ma jakiegoś nicknames) . zacząłem czytać te forum i znalazłem ten watek i z racji tego ze wczesniej pracowałem dla innego klienta i produkowałem content o prostytucji, uwierzyłem w to ze mogę dorzucić jakieś przemyślenia i moje doświadczenia. a odnośnie innych "ZARZUTÓW" sama się przekonałaś ile jeszcze muszę się nauczyć. Teraz już nie mam więcej czasu poświęcać na ten watek przechodzę na dział z kosmetykami i tam będę miał więcej do zrobienia

A pomiedzy "posearchowaniem" tych "visitorsow" reklame oplaciles ?

[xohypnotizedox]

Moim zdaniem sex to coś więcej niż przyjemność. Ale przeciwko prostytucji nic nie mam. Jeżeli pasuje to tej dziewczynie to mi tym bardziej

[Happy_hour]

Witajcie,
jestem nowa na tym watku i jesli jeszcze sie ktos w nim udziela to chetnie porozmawiam. Zawsze bylam przeciwko tego rodzaju interesom ,ale niedawno poznalam kilka naprawde milych, sympatycznych kobietek
( polek ), ktore zarabiaja w ten sposob nie tylko na zycie od 1 do ostatniego ale na calkiem luksusowe zycie.
Tak sie sklada,ze sa moimi pazurkowymi klientkami i mam okazje czesto z nimi na ten temat rozmawiac. Niektore z nich byly jakby zmuszone sytuacja finansowa, ogromnymi dlugami i poglebiajacymi sie problemami, niektore sprobowaly z glupoty, ciekawosci, nudy.

Wszystkie ktore juz jakis czas temu poznalam nie sa w zaden sposob zmuszane do tej pracy. Maja tak zwana Gewerbe czyli wlasny interes/ firme. Swiadcza uslugi "masazy erotycznych" i niezle im idzie.Te ktore zaczely z powodow finansowych dawno posplacaly swoje ogromne dlugi i nadal wykonuja to zajecie, twierdzac, ze nie jest to takie upadlajace jak mysli wiekszosc i ze nie beda rezygnowac dopuki pozwoli im na to ich cialo, predyspozycje , mozliwosci. Pytane o to co dalej mowia, ze do tego czasu pootwieraja wlasne sklepiki, butiki , pokupuja mieszkania.

Poznalam nauczycielke,ktora latem w wakacje dorabia w moim miescie, bo srednia nauczycielska pensja nie pozwala jej nawet na wymarzone wakacje.

I tak sie zastanawiam ostatnio czesto, czy to w Polsce wszyscy tacy jacys oburzeni slyszac ten temat ?
Co myslicie ? Zalezy mi na zdaniu wizazowych kolezanek. Nie chcialam zasmiecac watku na chirurgii plastycznej, wiec napisalam tutaj.

W woli scislosci. Ja bym sie nie decydowala na taka profesje , bo mam zbyt wiele do stracenia ( na prawde udany zwiazek ) ale te samotne dziewczyny ? W sumie po tych rozmowach z nimi nawet je rozumiem.

Sprobuje je namowic do uczestnictwa w tym watku to moze same opowiedza. Tak mnie ciekawi co myslicie, bo ja chyba max. tolerancyjna jestem. Mnie to u nich nie przeraza.
A one mysla,ze sa potepiane i ze w Polsce nie moga nikomu glosno powiedziec czym sie zajuja ,bo zostalyby wrecz obrzucane kamieniami. Dlatego pytam.

Dziekuje z gory.

[muszynianka]

Szczerze? Nie mam nic przeciwko. I nie rozumiem czemu miałabym mieć. Tak i też znam nauczycielkę która w piątkowe wieczory i weekend sobie dorabia 120 zł/h

[Happy_hour]

Napisane przez muszynianka

Szczerze? Nie mam nic przeciwko. I nie rozumiem czemu miałabym mieć. Tak i też znam nauczycielkę która w piątkowe wieczory i weekend sobie dorabia 120 zł/h

Te moje znajome zarabiaja 80 euro = 320 zl za pol godziny.

[muszynianka]

No właśnie, ale wiadomo że są świadczenia kobiet bardziej ekskluzywnych i wyrafinowanych a są świadczenia takich które się cenią niżej. Ja tam jestem za legalizacją prostytucji

[sine.ira]

Podobno to nie zawód tylko charakter.

Nikt nie mówi, że nie ma w przyrodzie takich, które po prostu lubią ten sport i na nich nie ma się co skupiać jakoś szczególnie.

Jednak jest też cała rzesza tych co to oficjalnie twierdzą, jak to jest cool być prostytutką, a tylko one same wiedzą ile nocy przepłakały po tym jak im klient rozwalił jajanik czy pochwę brutalnym seksem, albo jak był śmierdzącym, starym capem.

No i trzeba pamiętać o tych porywanych, więzionych i zmuszanych do seksu. Czy o prostytuujących się dzieciach.

[Happy_hour]

Napisane przez muszynianka

No właśnie, ale wiadomo że są świadczenia kobiet bardziej ekskluzywnych i wyrafinowanych a są świadczenia takich które się cenią niżej. Ja tam jestem za legalizacją prostytucji

Tu gdzie mieszkam ( w Niemczech ) jest legalna i mowi sie o niej jak o kazdej innej pracy. Dziewczyny sa ubezpieczone, robia regularne badania itd. Pewnie, ze sa meskie modele ,ktore na sam widok odzucaja od seksu, a sa i takie z ktorym ida chetnie zastanawiajac sie czy facet przyjdzie ponownie.
Pytalam czy bardzo ciezko im isc z takim obzydliwym dziadem do lozka mowia, ze tak, ze ciezko ale nie kazdy z nas ma prace do ktorej codziennie pedzi z usmiechem. I w sumie duzo w tym prawdy.

[sine.ira]

Napisane przez Happy_hour

ale nie kazdy z nas ma prace do ktorej codziennie pedzi z usmiechem. I w sumie duzo w tym prawdy.

Co za bzdura. To jest najzwyklejsze samooszukiwanie się czy zakłamywanie rzeczywistości.
Nie ma takiej drugiej "pracy", w której kobieta odziera się z intymności, kupczy nią, a mówiąc wprost: angażuje w nią swoje intymne części ciała plus najintymniejszą sferę psychiki.
Argument że to praca jak każda inna jest wysuwany albo przez osoby totalnie zdemoralizowane (i one rzeczywiście w to wierzą) albo takie, które same siebie próbują przekonać, że nie dzieje im się nic złego.

[Happy_hour]

Napisane przez sine.ira

Podobno to nie zawód tylko charakter.

Nikt nie mówi, że nie ma w przyrodzie takich, które po prostu lubią ten sport i na nich nie ma się co skupiać jakoś szczególnie.

Jednak jest też cała rzesza tych co to oficjalnie twierdzą, jak to jest cool być prostytutką, a tylko one same wiedzą ile nocy przepłakały po tym jak im klient rozwalił jajanik czy pochwę brutalnym seksem, albo jak był śmierdzącym, starym capem.

No i trzeba pamiętać o tych porywanych, więzionych i zmuszanych do seksu. Czy o prostytuujących się dzieciach.

Niewiele moge powiedziec o tych porywanych czy zmuszanych,to oczywiscie okrutne i nie powinno miec miejsca.Ale te ktore poznalam sa tu dobrowolnie i sobie chwala.
Opowiadaja o sytuacjach milych, smiesznych ale i tez o obzydliwych, smierdzacych moczem i kalem. A potem sie z tego smieja mowiac, ze mezczyzni ktorzy tego oczekuja to zwykle swinie, chore lby itd.
Ale skoro znajdzie sie idiota ,ktory zyczy sobie byc obsikanym i placi za to ekstra do sexu 50 euro , to sikaja na niego zbierajac na luksusowe mieszkanko. Bo sa tacy co to w 5 minut po takim sikaniu dochodza, placa i wychodza. No czuby normalnie.

[sine.ira]

Napisane przez Happy_hour

Niewiele moge powiedziec o tych porywanych czy zmuszanych,to oczywiscie okrutne i nie powinno miec miejsca.Ale te ktore poznalam sa tu dobrowolnie i sobie chwala.
Opowiadaja o sytuacjach milych, smiesznych ale i tez o obzydliwych, smierdzacych moczem i kalem. A potem sie z tego smieja mowiac, ze mezczyzni ktorzy tego oczekuja to zwykle swinie, chore lby itd.
Ale skoro znajdzie sie idiota ,ktory zyczy sobie byc obsikanym i placi za to ekstra do sexu 50 euro , to sikaja na niego zbierajac na luksusowe mieszkanko. Bo sa tacy co to w 5 minut po takim sikaniu dochodza, placa i wychodza. No czuby normalnie.

Nie czuby tylko dewianci, lubiący pissing.

Pewnie, ze się śmieją, co im pozostaje. One uważają klientów za świnie i czubów, a oni je mają za głupie ****y. I tak właśnie wygląda ta praca.

Jak dla mnie obraz mało śmieszny.

[aga3331]

Hmmm
czemu bzdura ja sama znam kilka pan tak pracujących i wcale nie wyglądaja na niezadowolone.Są kobiety które sex uwielbiaja i biora za to pieniadze.
Juz nie te czasy ze musza isc z kazdym kto chce.
50% nastolatek bzdzi sie po dyskotekach a udają wielkie nony
Ech troche tolerancji kazdy ma prawo decydowac co chce robic
Ja tych kobiet nie potępiam

[Happy_hour]

Napisane przez sine.ira

Co za bzdura. To jest najzwyklejsze samooszukiwanie się czy zakłamywanie rzeczywistości.
Nie ma takiej drugiej "pracy", w której kobieta odziera się z intymności, kupczy nią, a mówiąc wprost: angażuje w nią swoje intymne części ciała.
Argument że to praca jak każda inna jest wysuwany albo przez osoby totalnie zdemoralizowane (i one rzeczywiście w to wierzą) albo takie, które same siebie próbują przekonać, że nie dzieje im się nic złego.

Sine,
ja tez tak myslalam, ze one sobie wmawiaja, zeby sie nie zalamac itd. ale czym dluzej je znam tym bardziej mi sie wydaje, ze nie klamia.
One serio chca robic to dalej.
A moze ja takie poznalam. Tak nagle o to zapytalam, bo dzis byla u mnie jedna z nich na pazurkach i dlugo gadalysmy no i skloniklo mnie to do refleksji. Znalazlam ten watek i mysle,ze jest ciekawy.

[sine.ira]

Napisane przez aga3331

Hmmm
czemu bzdura ja sama znam kilka pan tak pracujących i wcale nie wyglądaja na niezadowolone.Są kobiety które sex uwielbiaja i biora za to pieniadze.
Juz nie te czasy ze musza isc z kazdym kto chce.
50% nastolatek bzdzi sie po dyskotekach a udają wielkie nony
Ech troche tolerancji kazdy ma prawo decydowac co chce robic
Ja tych kobiet nie potępiam

A czy ja potępiam ? Ja po prostu im nie wierzę. Tzn. tym, które tak pieją jaki to fajny dżob. Chociaż mówię - są takie, które lubią ten sport. Moim zdaniem to te skrajnie zdemoralizowane.

[Happy_hour]

Napisane przez aga3331

Hmmm
czemu bzdura ja sama znam kilka pan tak pracujących i wcale nie wyglądaja na niezadowolone.Są kobiety które sex uwielbiaja i biora za to pieniadze.
Juz nie te czasy ze musza isc z kazdym kto chce.
50% nastolatek bzdzi sie po dyskotekach a udają wielkie nony
Ech troche tolerancji kazdy ma prawo decydowac co chce robic
Ja tych kobiet nie potępiam

Aga witaj kochana, dzieki ze tu zawitalas.
No wlasnie ,one nie musza isc z kazdym. To ich decyzja , ich pieniadze. Nie maja jakiegos alfonsa czy burdelmamy. To ladnie wygladajace atrakcyjne babki z grubymi portfelami.
Jak nie maja ochoty to odmawiaja i robia sobie wolne.
Ot tak po prostu.
Siedzialam raz z moim kuferkiem od paznokci w wynajmowanym mieszkanie jednej prostytutki i robilam jej pazurki. Przyszedl pan, ona wyszla na doslownie 10 min do pokoju obok, sytuacja conajmniej dziwna , slyszalam wszystko, tego pana tez. Grzecznie czekalam.Wrocila po chwili usmiechnieta i zaplacila mi od reki za pazurki dokladajac 10 euro za 10 minut mojego czekania na nia.

Mowie wam, troche to chore, troche smieszne i conajmniej nowe jak dla mnie.

[aga3331]

Napisane przez sine.ira

A czy ja potępiam ? Ja po prostu im nie wierzę. Tzn. tym, które tak pieją jaki to fajny dżob. Chociaż mówię - są takie, które lubią ten sport. Moim zdaniem to te skrajnie zdemoralizowane.

Moze i zdemoralizowanie wazne zeby kazdy był zadowolony.
Teraz sa takie czasy ze dziewczyny dostające 50 zł na dziecko decydują sie isc na pupie zarabiac zeby miec za co dzieciakowi jesc dac.Mysle ze wiele pan pracujących to matki nie radzące sobie z zyciem.Mam kolezanke z 3 dzieci ,ona własnie pracowała 3 lata i teraz juz kupiła mieszkanie i zaczela sobie radzic .Juz nie pracuje poprostu chciała zarobic zeby miec odłozone pieniadze .Do roboty nikt jej nie chciał wiec poszła na zarobek i chyba nie załuje tego.Skonczyła szkołe dzieki tym pieniązkom kursy i teraz ma prace na poziomie

---------- Dopisano o 23:25 ---------- Poprzedni post napisano o 23:19 ----------

Aj Happy_Hour wiesz co mi to tam wisi kto co robi ja szanuje ludzi za inne cechy.Mysle ze kazdy człowiek ma prawo sam decydowac jak chce zyc i innym nic do tego.Nigdy nie oceniałam nikogo za ubranie wygląd czy za prace jesli ktos jest fajny dobry i szanuje innych to znajdzie u mnie tez szacunek.
To zawód od setek lat i napewno bedzie istniał następne pare setek lat
Buziole

[Happy_hour]

Zycze wam milych snow i zmykam do meza.
Tak w gruncie rzeczy to ciesze sie, ze mam kogos stalego i takiego ktorego kocham. Az milo sie z taka osoba spac polozyc.

Ale ja tych kobiet tez nie potepiam. I wiem, ze pod przymusem tego nie robia. Tak czy siak fajnie wtulic sie do swojego faceta. To ide.
Dobranoc i dzieki za rozmowe.

[horo]

Happy,
w zasadzie nie nam oceniać takie osoby... robia to, co albo lubią albo muszą... chociaż wg mnie chyba lepiej żyć skromniej i nawet od 1-go do 1-go niż "puszczać się za kasę"...
Najczęściej takie kobiety tłumaczą sie... ze robia to dla dzieci, ale... czy na pewno ?? szczerze wątpię... w końcu to one inwestują w siebie... lepsze ubrania, kosmetyki, wyjścia, a dzieci... po pewnym czasie sa wytykane palcami przez każdego.... nie są akceptowane w porządnych (normalnych ) środowiskach, bo... matka jest zwyczajna ****ą...

I wiesz, ta sytuacja, o której pisalaś... babka znika na 10 minut... uprawia seks za drzwiami i przynosi kase za paznokcie... to juz nie jest wyzwolenie, to ☠☠☠☠☠☠☠☠ i zwykłe zezwierzęcenie... jak malpy w ZOO, które "wsadzają w dziurę, która sie akurat nawinie"... sorki, ale to moje zdanie

Poza tym... kiedyś moze tez byłam bardziej wyrozumiala dla takich kobiet, ale... mam 2 koleżanki, ktorych malżeństwa rozpadły się wlasnie przez takie "lekkie panie" ... Okazja czyni zlodzieja, więc facet skorzystał (nieważne, ze był pijany i "pani" pozwoliła sobie z nim na wiele... nieważne , ze nic nie pamietał, nieważne ze w domu czekała żona z nowonarodzonym synkiem... bardzo pazerna pani oprócz kasy za seks zażądała kasy za fotki, które niefortunnie dostaly sie w ręce żony ... i czar prysł... kochający mąż i tatuś okazał sie zwykłym ****iarzem. dlaczego ??? bo jest podaż...
i dlatego jestem na NIE !!!

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

sine.ira,
i muszę przyznać, ze zgadzam sie z Twoimi opiniami... to nie zawód... to charakter

[sine.ira]

Napisane przez horo

I wiesz, ta sytuacja, o której pisalaś... babka znika na 10 minut... uprawia seks za drzwiami i przynosi kase za paznokcie... to juz nie jest wyzwolenie, to ☠☠☠☠☠☠☠☠ i zwykłe zezwierzęcenie... jak malpy w ZOO, które "wsadzają w dziurę, która sie akurat nawinie"... sorki, ale to moje zdanie

Mną to w sumie bardziej wstrząsnęło, że ona tam grzecznie czekała aż pani skończy, a potem wzięla od niej pieniądze, którymi sekundę wcześniej płacił jej klient. Ale podobno pieniądz nie śmierdzi, prawdaż

Napisane przez horo

kochający mąż i tatuś okazał sie zwykłym ****iarzem. dlaczego ??? bo jest podaż...
i dlatego jestem na NIE !!!

Bez przesady, to akurat działa tak, że prostytucja istnieje bo jest na nią popyt. Popyt napędza podaż a nie odwrotnie.
Pod przymusem nikt żadnego faceta do prostytutki nie ciągnie. Tego z Twojego przykładu też nie ciągnięto, sam polazł.

Ja bym takim zachwyconym swoją pracą prosytytkom zadała jedno pytanie: czy chciałyby takiej "pracy" dla swojej córki. Jestem pewna, że miażdżąca większość zaprzeczy.

[Aspik]

Czy wy tego nie widzicie. Przecież to na 100% prowokacja. Czy koś słyszał o takich dyskusjach na lekcjiach etyki

[Happy_hour]

Napisane przez horo

Happy,
w zasadzie nie nam oceniać takie osoby... robia to, co albo lubią albo muszą... chociaż wg mnie chyba lepiej żyć skromniej i nawet od 1-go do 1-go niż "puszczać się za kasę"...
Najczęściej takie kobiety tłumaczą sie... ze robia to dla dzieci, ale... czy na pewno ?? szczerze wątpię... w końcu to one inwestują w siebie... lepsze ubrania, kosmetyki, wyjścia, a dzieci... po pewnym czasie sa wytykane palcami przez każdego.... nie są akceptowane w porządnych (normalnych ) środowiskach, bo... matka jest zwyczajna ****ą...

I wiesz, ta sytuacja, o której pisalaś... babka znika na 10 minut... uprawia seks za drzwiami i przynosi kase za paznokcie... to juz nie jest wyzwolenie, to ☠☠☠☠☠☠☠☠ i zwykłe zezwierzęcenie... jak malpy w ZOO, które "wsadzają w dziurę, która sie akurat nawinie"... sorki, ale to moje zdanie

Poza tym... kiedyś moze tez byłam bardziej wyrozumiala dla takich kobiet, ale... mam 2 koleżanki, ktorych malżeństwa rozpadły się wlasnie przez takie "lekkie panie" ... Okazja czyni zlodzieja, więc facet skorzystał (nieważne, ze był pijany i "pani" pozwoliła sobie z nim na wiele... nieważne , ze nic nie pamietał, nieważne ze w domu czekała żona z nowonarodzonym synkiem... bardzo pazerna pani oprócz kasy za seks zażądała kasy za fotki, które niefortunnie dostaly sie w ręce żony ... i czar prysł... kochający mąż i tatuś okazał sie zwykłym ****iarzem. dlaczego ??? bo jest podaż...
i dlatego jestem na NIE !!!

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

sine.ira,
i muszę przyznać, ze zgadzam sie z Twoimi opiniami... to nie zawód... to charakter

Witaj Horitko,
dzieki ze ty tez sie tu udzielilas. Szczerze mowiac tez duzo o tym myslalam,ze rozpady malzenstw sa przez takie wlasnie panie, ale jakos wiecej winy daje w przypadkach malzenstw tym malzonkom, ktorzy zostawiaja swoje kochajace i o niczym niewiedzace zony i regularnie zmykaja do kobiet o lekkich obyczajach.
Mysle,ze to bardziej tych panow nalezaloby winic za zdrade.

Po rozmowach z dziewczynami dowiedzialam sie,ze najwieksza czesc panow laduje w ramionach ( i nie tylko ) pan prostytutek w przerwie sniadaniowej i obiadowej, a wieczory maja te panie praktycznie wolne.
Nasuwa mi sie jedna odpowiedz: Zona mysli, ze maz jest w pracy. Nic nie podejrzewa wiec tak jest najlatwiej.
I nie mam na mysli oczywiscie wszystkich ( a juz najmniej podejrzewam swojego meza ) ale dziwi mnie to wszystko, bo wczesniej za nim je poznalam wydawalo mi sie , ze te rzeczy nie dzieja sie na taka skale. W szoku jestem normalnie.

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

Napisane przez sine.ira

Mną to w sumie bardziej wstrząsnęło, że ona tam grzecznie czekała aż pani skończy, a potem wzięla od niej pieniądze, którymi sekundę wcześniej płacił jej klient. Ale podobno pieniądz nie śmierdzi, prawdaż



Bez przesady, to akurat działa tak, że prostytucja istnieje bo jest na nią popyt. Popyt napędza podaż a nie odwrotnie.
Pod przymusem nikt żadnego faceta do prostytutki nie ciągnie. Tego z Twojego przykładu też nie ciągnięto, sam polazł.

Ja bym takim zachwyconym swoją pracą prosytytkom zadała jedno pytanie: czy chciałyby takiej "pracy" dla swojej córki. Jestem pewna, że miażdżąca większość zaprzeczy.

Sine, moze to wyglada komicznie, ale na logike, gdyby ona przyszla do mnie a nie ja do niej, to w gruncie rzeczy zaplacilaby mi dokladnie tymi samymi pieniedzmi, prawda ?
One prosza, zeby przyjechac do nich , bo nie traca przez to "potencjalnego " klienta, ktory moze pojawic sie w kazdej chwili.

Dla mnie to calkiem nowa sytuacja, ale przyznam ,ze coraz czestrza, bo na prawde wiele ich jest i wszystkim podoba sie pomysl "pazurkow na miejscu " wiec dostaje coraz to wiecej telefonow i prosb o nowe terminy. Chcialam poznac wasze zdanie na ten temat i oczywiscie przyjmuje kazde slowa krytyki. To normalne ,ze zdania sa podzielone.
Ciesze sie, ze macie ochote odpowiadac.

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

Ja bym takim zachwyconym swoją pracą prosytytkom zadała jedno pytanie: czy chciałyby takiej "pracy" dla swojej córki. Jestem pewna, że miażdżąca większość zaprzeczy.[/QUOTE]


Pytalam o to.
Masz racje. Kazda zaprzeczyla i prawie kazda powiedziala, ze balaby sie zagrazajacych corce chorob. To duzo znaczy. Ale jakos o siebie sie nie obawiaja. Dziwne to wszystko.

[muszynianka]

I wiesz, ta sytuacja, o której pisalaś... babka znika na 10 minut... uprawia seks za drzwiami i przynosi kase za paznokcie... to juz nie jest wyzwolenie, to ☠☠☠☠☠☠☠☠ i zwykłe zezwierzęcenie... jak malpy w ZOO, które "wsadzają w dziurę, która sie akurat nawinie"... sorki, ale to moje zdanie

że niby kto jest tym i tamtym? Facet mam rozumieć?:| POPYT GENERUJE PODAŻ

[Happy_hour]

Muszynianka,pozwol,ze zapytam o co chodzi z twoim podpisem ?
makijazem,mlekiem i weglem ? Bo tak od kilku minut dumam i nic mi do glowy nie przychodzi.

[muszynianka]

bo wygląda jakbym się malowała węglem i rozlała mleko na oko :P

[sine.ira]

Napisane przez Happy_hour

Sine, moze to wyglada komicznie, ale na logike, gdyby ona przyszla do mnie a nie ja do niej, to w gruncie rzeczy zaplacilaby mi dokladnie tymi samymi pieniedzmi, prawda ?

Może i prawda, ale jakoś odczuwam psychiczny opór wobec uczestniczenia w sytuacji pt. och, przepraszam na kwadransik, skoczę, zrobię laskę temu panu i zaraz do pani wracam, a pani niech poczeka
Ale to ja, Ty oczywiście nie musisz.

Napisane przez Happy_hour

Pytalam o to.
Masz racje. Kazda zaprzeczyla i prawie kazda powiedziala, ze balaby sie zagrazajacych corce chorob. To duzo znaczy. Ale jakos o siebie sie nie obawiaja. Dziwne to wszystko.

No to jest właśnie dowód na to, że nie jest to praca jak każda inna. Co prawda mało kto chce żeby jego dziecko zostało np. sprzątaczką, ale wydaje mi się, że za tą niechęcią stoją zupełnie inne pobudki.

To wcale nie jest dziwne - te panie po prostu kłamią mówiąc, że to nic takiego ta ich "robota". Już one dobrze wiedzą z czym to się wiąże. Ale nie powiedzą, przynajmniej nie każdemu, że ten pieniądz wcale nie jest taki łatwy.

Po prostu nie warto brać za dobrą monetę wszystkiego co oficjalnie Ci sprzedają na temat swojego zajęcia.

[Happy_hour]

Napisane przez sine.ira

Może i prawda, ale jakoś odczuwam psychiczny opór wobec uczestniczenia w sytuacji pt. och, przepraszam na kwadransik, skoczę, zrobię laskę temu panu i zaraz do pani wracam, a pani niech poczeka
Ale to ja, Ty oczywiście nie musisz.

odpowiadam:
Ja tez czulam sie conajmniej niezrecznie gdy pierwszy raz czekalam na zakonczenie takiego seansu w pokoju obok, ale z czasem jakos nie zwracam na to uwagi. Jak to sie mowi " do wszystkiego sie mozna pryzwyczaic ". Brzmi glupio ale to prawda. Wychodze z zalozenia , ze sa moimi klientkami takimi jak kazde inne " nie prostytuujace sie " panie.
Roznica jest tylko w tym , ze tamte przychodza do mnie a do " tych" jezdze ja.



No to jest właśnie dowód na to, że nie jest to praca jak każda inna. Co prawda mało kto chce żeby jego dziecko zostało np. sprzątaczką, ale wydaje mi się, że za tą niechęcią stoją zupełnie inne pobudki.

To wcale nie jest dziwne - te panie po prostu kłamią mówiąc, że to nic takiego ta ich "robota". Już one dobrze wiedzą z czym to się wiąże. Ale nie powiedzą, przynajmniej nie każdemu.

Jesli dokladnie wiedza to czemu nie rezygnuja ? Zadza pieniadza ?
Moze zadza latwego pieniadza ? Moze nie latwego ( jak piszesz ) ale na pewno szybkiego pieniadza.

Pisze z wami na ten temat,bo mam naprawde wrazenie, ze wiele z nich traktuje to jako normalnosc. Oczywiscie, ze nikt nie zyczy sobie tej pracy dla wlasnego dziecka. Pracy sprzataczki tak jak piszesz tez nie choc to na pewno i tak godniejsze o wiele zajecie ( przynajmniej dla wiekszosci spoleczenstwa ).

W miescie w ktorym mieszkam jest podobno okolo 150 polskich
prostytutek. "

Nie pisze tego, zeby je bronic czy reklamowac . Chce sie dowiedziec, czy rzeczywiscie panuje przekonanie, ze sa wyrzutkami spoleczenstwa, ze sa gorsze ,czy moze im sie tylko wydaje, ze takie bylyby reakcje gdyby sie ktos w Polsce dowiedzial o tym czym sie zajmuja.

[Lady_Anomalia]

http://www.cichodajka.blog.pl/


To jest blog prowadzony przez pewną dziwkę (przepraszam za wyrażenie ale nie mam szacunku), podczytałam trochę, dzieli się z czytelnikami swoimi ekscesami z 500 razy starszymi od siebie facetami, "ą-ę ując" przy tym na temat polityki, studiów na które uczęszcza i innymi 'inteligentnymi' przemyśleniami. O książce nie wspomnę.

[Happy_hour]

Napisane przez Lady_Anomalia

http://www.cichodajka.blog.pl/


To jest blog prowadzony przez pewną dziwkę (przepraszam za wyrażenie ale nie mam szacunku), podczytałam trochę, dzieli się z czytelnikami swoimi ekscesami z 500 razy starszymi od siebie facetami, "ą-ę ując" przy tym na temat polityki, studiów na które uczęszcza i innymi 'inteligentnymi' przemyśleniami. O książce nie wspomnę.

Ojej, bardzo duzo tego czytania, chyba juz nie na ten wieczor ale jutro przeczytam.
Dzieki.
Milych "senkow" wszystkim.

[sine.ira]

Napisane przez Happy_hour

Jesli dokladnie wiedza to czemu nie rezygnuja ? Zadza pieniadza ?
Moze zadza latwego pieniadza ? Moze nie latwego ( jak piszesz ) ale na pewno szybkiego pieniadza. Zastanawiam sie.

Pisze z wami na ten temat,bo mam naprawde wrazenie, ze wiele z nich traktuje to jako normalnosc. Oczywiscie, ze nikt nie zyczy sobie tej pracy dla wlasnego dziecka. Pracy sprzataczki tak jak piszesz tez nie choc to na pewno i tak godniejsze o wiele zajecie ( przynajmniej dla wiekszosci spoleczenstwa ).

W miescie w ktorym mieszkam Lubeka/ Lübeck jest podobno okolo 150 polskich
prostytutek. "Dziewczyny" daly mi namiary na strone internetowa .Ponizej link.
Strona jesli ma byc tylko ogladana jest bezplatna. Sa ta dziewczyny ( zwroccie uwage na imiona/ nicki ) w wiekszosci z Polski i duza ilosc z nich zdazylam poznac osobiscie.


Pierwsze fotki to reklamujace sie burdele, ponizej fotki dziewczyn, ktore pracuja legalnie i maja jak pisalam wlasna dzialalnosc na terenie Niemiec, bo to jest tu legalne.

Nie pisze tego, zeby je bronic czy reklamowac . Chce sie dowiedziec, czy rzeczywiscie panuje przekonanie, ze sa wyrzutkami spoleczenstwa, ze sa gorsze ,czy moze im sie tylko wydaje, ze takie bylyby reakcje gdyby sie ktos w Polsce dowiedzial o tym czym sie zajmuja.

Po pierwsze, to w Polsce prostytucja też nie jest zakazana i karana. Zakazane i karane jest stręczycielstwo (nakłanianie do nierządu), sutenerstwo (czerpanie zysków z cudzego nierządu) i kuplerstwo (ułatwianie cudzej prostytucji). I w Polsce można sobie otworzyć salon masażu i masować klientom co się żywnie podoba. I płacić ZUS, składkę zdrowotną i inne podatki.

Po drugie, to zastanawiam się ile masz lat, bo zadajesz tak naiwne pytania, że zdziwiona jestem...
No wiadomo, że po świecie można spotkać setki polskich prostytutek, tak jak w samej Polsce. Co w tym dziwnego ? No są. Nie tylko w Lubece. Poza tym niektóre faktycznie nie mają z tym żadnego problemu w myśl zasady, ze to nie mydło - nie wymydli się. Niektóre tak uważają, a inne tylko udają, że tak uważają, a jeszcze inne nienawidzą tego zajęcia otwarcie, ale i tak nie rezygnują. Nie wiem czym się tu ekscytować. Ich motywacje chcesz zgłębić ? Myślę, że wszystkie bardziej niż siebie kochają szmal i są gotowe dla niego zrobić wszystko. Wymówki z głodnymi dziećmi i bezrobociem jakoś nie kupuję. To zawsze jest kwestia wyboru, ostatecznie nie każda kobieta na zasiłku i samotnie wychowująca dzieci, idzie pracować do burdelu. Kwestia psychicznej konstrukcji konkretnej kobiety.

A co do tego czy są wyrzutkami społeczeństwa i jak to jest odbierane. To pewnie zależy od konkretnego człowieka jakie ma podejście do tej kwestii, ale myślę, że w Polsce częściej niż np. w Niemczech będą o sobie słyszały niepochlebne opinie.

[irie18*]

jakoś nie chce mi się wierzyć w te rzesze zadowolonych ze swojego zawodu prostytutek. Prostytutek nie dziwek bo to jednak w dalszym ciągu są ludzie i szacunek im się należy. Sądzę, że spora ich część to zagubione, nieszczęśliwe kobiety które nie wiedzą jak inaczej miałyby zarabiać, sa przyzwyczajone do szybkich i dużych pieniędzy. Bo rzeczywiście po czyms takim pójscie do pracy i zarabianie 10 zł za godzinę wydaje im sie mało atrakcyjne. A co do tego, ze mówią, że jest im ok z ta pracą- a co mają mówić? pewnie same starają się w to uwierzyć, tak jest łatwiej. Zresztą po jakimś czasie pewnie wytwarza się im już mechanizm obronny i jest im wszystko jedno. Żal mi ich( choć nie wszystkich bo pewnie są takie którym to rzeczywiście nie przeszkadza)
chciałam jeszcze dodać, ze czuje znacznie większa odrazę do większości klientów prostytutek niż do nich samych