Uroki ciaży czujemy, a jesienią się rozpakujemy. WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2010 cz.II

[MisQa]

hej kobitki

ja ostatnio zagladam raczej rzadko, po pracy wracam późno i nie zawsze mam siły na necie siedzieć, a zresztą ostatnio koszmarnie się czuję...psychicznie... właśnie rozgrywa się to czy jeszcze zostanie coś z mojego małżeństwa czy już tylko rozstanie .... już nawet myśleć mi się o tym nie chce... boje się tylko czy dzidzi nic się nie stanie, bo przez te nerwy znów schudłam

co do płci to widzę wysyp dziewuch jakiś
ja poznam co w brzusiu noszę dopiero w czerwcu, bo teraz nie bardzo mam kaskę żeby pójść prywatnie do gina, a tam gdzie chodzę na fundusz to nie mam co liczyć na usg....


Majka232 - o ile dobrze pamiętam te.ż z białego jesteś.... pisałaś o szkole rodzenia... może napiszesz coś więcej jak wrażenia...

kurcze ja nie wiem kiedy się zapisać, chciałam dopiero we wrześniu, ale czy to nie będzie już za późno jak termin mam na połowę października.... ?

[elenka1]

Napisane przez MisQa

hej kobitki

ja ostatnio zagladam raczej rzadko, po pracy wracam późno i nie zawsze mam siły na necie siedzieć, a zresztą ostatnio koszmarnie się czuję...psychicznie... właśnie rozgrywa się to czy jeszcze zostanie coś z mojego małżeństwa czy już tylko rozstanie .... już nawet myśleć mi się o tym nie chce... boje się tylko czy dzidzi nic się nie stanie, bo przez te nerwy znów schudłam

co do płci to widzę wysyp dziewuch jakiś
ja poznam co w brzusiu noszę dopiero w czerwcu, bo teraz nie bardzo mam kaskę żeby pójść prywatnie do gina, a tam gdzie chodzę na fundusz to nie mam co liczyć na usg....


Majka232 - o ile dobrze pamiętam te.ż z białego jesteś.... pisałaś o szkole rodzenia... może napiszesz coś więcej jak wrażenia...

kurcze ja nie wiem kiedy się zapisać, chciałam dopiero we wrześniu, ale czy to nie będzie już za późno jak termin mam na połowę października.... ?

az tak tragicznie w małżeństwie??? może kryzys chwilowy, trzymam kciuki zeby ukladal sie lepiej
ja tez musze pomyslec o szkole rodzenia

---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

Napisane przez mszu

Pomi, Szefowo, 5 głosow poparcia! ycnan, dziewczyno, kawał dobrej roboty!

no to jestem szósta

[Weronisia]

Napisane przez Pomidora

Ciągle boli mnie prawy bok... Młody albo na coś naciska albo ja nie wiem - czasem nie mogę się wyprostować, a przy chodzeniu całe biodro nawala...

Pomidorko domyślam się jak cię to boli. Ja taki ból pod prawym żebrem miałam w pierwszej ciąży. Ból był nie do zniesienia. Nie mogłam właściwie wcale siedzieć, bo od razu zaczynał się ból i tak szybko nie przechodził. Musiałam się wtedy kłaść na podłodze na płasko, żeby przeszło. Z każdym tygodniem bolało bardziej. Moja córcia wpychała mi pod żebro swoją głowę. Wystawała taka twarda kula (a ja myślałam, że to pupcia i ją tak delikatnie klepałam, żeby się schowała ). Ulgę poczułam dopiero po porodzie.

Teraz też mam takie kłucie. Ale moje dziecię jest jeszcze za małe, żeby mi w żebro walić. Byłam u lekarza i się okazuje, że to boli mnie nerka. Ból spowodowany jest uciskiem jelit na nerkę. Najgorzej gdy się najem, albo mam wzdęcie. Wtedy jest okropny ból.

Napisane przez aaneczka1984

Ja miała wkład gąbkowy i byłam zadowolona, choć często musiałam go wymieniać...Domiś leżał sobie wygodnie, a ja bez stresu go wypcowałam Ale co mama to opinia więc może u Ciebi się to sprawdzi

Ja też używałam wkładu gąbkowego. Bardzo byłam zadowolona. I wcale nie trzeba często wymieniać. Poza tym jest przyjemnie mięciutko.

Napisane przez Astorianka

Weronisiu - faktycznie, zdjęcia są genialnie szczęśliwe w odbiorze

Dzięki
A ty się tak nie przemęczaj. Zostaw trochę sprzątania na później. W końcu kurz jest po to, żeby leżał
Ja też wczoraj odczułam skutki przeforsowania po tym jak umyłam w domu kilka okien. Starałam się po każdym oknie trochę odpocząć, ale i tak pobolewał mnie brzuch. Potem jeszcze się obżarłam w KFC i dodatkowo bolał mnie bok.

Napisane przez malwina1204

Dokładnie nie wiem jak bedzie u nas z mieszkaniem mieszkam z TŻ i z moim bratem sa tylko 2 pokoje nie chce nam sie wyprowadzic do rodziców lub babki i mamy problem chyba trzeba zaczac czegos szukac jak TŻ wroci mam nadzieje ze wy nie macie takich problemów,w jednym pokoju życ i miec wozek,wanne,przewijak,zab aweczki,ubranka itp to mało jak dla mnie dla trzech osob .... ciężko jest mi życ z tą myslą wiadomo że dzidziuś był by z nami na początku ale drugi pokoj by sie przydał na wozek itp i na odpoczynek TŻ jak bedzie musiał rano wstać do pracy

Malwinko na pocieszenie ci powiem, że jak urodziła się moja córeczka, to mieliśmy pół domu, a tak na prawdę urządziliśmy tylko jeden pokój i w nim odbywało się wszystko. Drugi pokój był pomalowany, ale nigdy go nie dokończyliśmy i stanowił graciarnię.
A w tym jednym pokoju mieliśmy naszą wersalkę, łóżeczko i pozostałe meble. Wanienkę stawiałam na stole, a przewijałam na łóżku. I bardzo mile wspominam ten okres. Wcale nie mieliśmy ochoty dokańczać drugiego pokoju.
Potem się przeprowadziliśmy na kawalerkę. I było podobnie. Radziliśmy sobie całkiem dobrze.
Dopiero jak Oliwia miała roczek mieliśmy dwa pokoje i ten drugi pokój to była nasza sypialnia z wielkim łożem 2mx2m i łóżeczkiem, w którym młoda wcale nie spała.
Na 3 pokoje przeprowadziliśmy się dopiero jak się urodził synek.
Teraz chyba stałam się zbyt wygodna, bo mam 4 pokoje i jest mi strasznie ciasno
Córka i syn mają oddzielne pokoje, duży pokój i nasza sypialnia, do której wstawimy łóżeczko.
Nie wiem gdzie wcisnę dzieciątko, gdy ono podrośnie

Napisane przez Lenka*

Ja też przestałam się przejmować wagą, staram się jeść normalnie, ale szybko tyję, mam równe 10 kg na plusie, z tym że naprawdę nie wiem gdzie one się podziały

Lenka ja też postanowiłam nie przejmować się wagą.
W pierwszej ciąży ciągle leżałam plackiem i brałam hormony, jadłam na co miałam apetyt. Przytyłam 21 kg.
W drugiej ciąży uważałam co jem, dużo chodziłam itp. a przytyłam 21 kg.
Teraz nie nastawiam się na cud. Też przytyję dużo. Tym bardziej, że w tamtych ciążach pierwsze kg przybyły mi dopiero w 18-20 tc, a największe tycie rozpoczęło się od 30 tc. A teraz kończę 17 tc i dziś weszłam na wagę, a tam już 5 kg na plusie Nie widać tego, bo mam spory już brzuszek, ale nie chciałabym, żeby poszło mi w boczki itp.
Jem za dużo chleba ostatnio, więc postanowiłam trochę pozmieniać dietę. Ale nie dam się zwariować


A u nas straszny upał od rana. Byłam w sklepie i myślałam, że zemdleję. Zaczęło mi szumieć w głowie, było strasznie słabo... coś okropnego. I jeszcze taka wielka kolejka do kasy...

[Eveliouses]

Napisane przez MisQa

hej kobitki

ja ostatnio zagladam raczej rzadko, po pracy wracam późno i nie zawsze mam siły na necie siedzieć, a zresztą ostatnio koszmarnie się czuję...psychicznie... właśnie rozgrywa się to czy jeszcze zostanie coś z mojego małżeństwa czy już tylko rozstanie .... już nawet myśleć mi się o tym nie chce... boje się tylko czy dzidzi nic się nie stanie, bo przez te nerwy znów schudłam

co do płci to widzę wysyp dziewuch jakiś
ja poznam co w brzusiu noszę dopiero w czerwcu, bo teraz nie bardzo mam kaskę żeby pójść prywatnie do gina, a tam gdzie chodzę na fundusz to nie mam co liczyć na usg....


Majka232 - o ile dobrze pamiętam te.ż z białego jesteś.... pisałaś o szkole rodzenia... może napiszesz coś więcej jak wrażenia...

kurcze ja nie wiem kiedy się zapisać, chciałam dopiero we wrześniu, ale czy to nie będzie już za późno jak termin mam na połowę października.... ?

kurcze,Misqa,szkoda ,że takiej nerwówki teraz akurat doświadczasz.Może to serio jakiś chwilowy kryzys??bo to przeciez normalne w związkach,ja to wogóle jestem zdania,że jak się ludzie nie kłócą(oczywiscie nie za często )to już chyba im wogóle na sobie nie zależy i każdy może iść w swoją stronę-cóż,takie mam zdanie.Kochana,może teraz masz trochę wiesz,humorki różne,może on sobie nie radzi z tym wszystkim,może też się boi i ma różne obawy,a niewie jak Ci to powiedzieć?Faceci mają jednak gorzej niż my,bo od nich wymagamy zawsze gotowości do działania i dzielności,odwagi ,no taka prawda,a my możemy se pobeczeć,ponarzekać i nikt nam nic nie może powiezieć,bo to takie babskie,prawda?Nie chcę tu nikogo bronić ani usprawiedliwiać,ale szkoda mi zawsze takich par,co takie szczęście ich spotyka-dzidziuś-a tu jakieś rozstania miałyby się szykować?Mało wiemy o Twojej sytuacji,więc moge tylko poradzić,żeby mimo wszystko raz jeszcze porozmawiać,tak zupełnie szczerze i ewentualnie dać mu się też wyżalić,ponarzekać,powied zieć czego się boi?Niewiem,Misqa,m oże to zupełnie inaczej widzę,niż faktycznie jest,ale myślę,ze na rozmowę pojednawczą nigdy nie jest za późno...wieeeeelki buziak dla WAS

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

acha a co do szkoły rodzenia to ide tez,ale mam termin na 4.10 a mam sie zgłosic do SR koncem czerwca,czyli 3 mce przed planowanym terminem.to chyba musisz troche wczesniej niz we wrzesniu

[Weronisia]

Do szkoły rodzenia są zapisy od 6 m-ca ciąży. Nie wiem czy we wszystkich jest tak samo, ale w mojej tak było.

[Majka232]

Dzień Dobry

Ale dziś piękny dzień, 27 st. w cieniu, można sie opalać, chwilkę posiedziałam na słonku i nieźle przypieka
Co do ubranek to też już kilka razy oglądałam, ale zawsze zostawiam. Chociaż w poniedziałek wybieram się do Lidla i planuje zakup body.

naked21 - w tej szkole rodzenia, w której byłam są zajęcia w formie ćwiczeń dla przyszłej mamy (już od 20 t.c.) i na nie chodzi się samej. Ok. 2 m-ce przed terminem porodu jest ciąg zajęć teoretycznych (8 spotkań-2 tyg.) i to są zajęcia z partnerem, ale to nie ozn. że nie można przyjść samej. Po zakończeniu teorii jest spotkanie na temat porodu rodzinnego i dodatkowe spotkanie dot. kąpieli maluszka itp. Myślę, że na każde z tych zajęć teoretycznych możesz iść śmialo sama lub z mamą, bratem, siostra, przyjaciółką itp.
Wanienka super, ale ja na początek planuje taką "zwykłą" a jak mnie mój Tż "zawiedzie" i w pracy będzie w porze kąpieli dziecka to zakupię taką, ale wtedy to już w ogóle nie będzie się poczuwał do pomocy przy kąpieli, bo przecież sama dam rade hmmmm

MisQa - myślę, że wszystko u Ciebie sie ułoży, a hormony sprawiają, że wydaje Ci się, że sytuacja jest beznadziejna. Mój Tż jak Go spytałam czy planuje urlop (właściwie sam jest sobie szefem) po narodzinach dzidzi i podkreśliłam, ze jego pracownik wział w takiej syt. 2 tyg., to mi powiedział zobaczymy Chociaż często tak gada, żeby mnie "powkurzać" ale ja już nie wiem kiedy żartuje, a kiedy jest poważny. Do szkoły rodzenia też powiedzial, że pewnie często będę musiała sama jeździć, bo wiem jaka ma pracę. Mówię mu, że są pewne priorytety i dziecko to jest główny priorytet i dla niego zawsze trzeba mieć czas, ale wszystko się okaże za jakieś kilka m-cy
O szkole rodzenia napisałam wyzej. Jest bezpłatna, na Warzsawskiej. Planuję zacząć chodzić na te ćwiczonka za jakieś 1,5 m-ca (ok.26 t.c.) a Ty też będziesz tam chodziła? Fajnie by było

[Eveliouses]

a wogóle to pytanko:CZY JEST KTOŚ Z OKOLIC SKOCZOWA,CIESZYNA,WISŁY,U STRONIA????

[Weronisia]

Ja muszę się wziąć za sprzątanie i gotowanie.

Miłego dzionka dziewczynki.
Ja raczej nie pojawię się jutro ani w poniedziałek, bo u nas święta i wybieramy się na wycieczkę statkiem po Renie. Wpadnę dopiero we wtorek... Nie piszcie za dużo, żebym była w stanie Was nadrobić

[Eveliouses]

Kochane od 24,05 do 30,05 w lidlu tydzien dziecka

-body niemowlęce 2 szt. Za 12,99
-bezdotykowy termometr dla dzieci 49,99
-pampersy rózne 44,99
-mleko nestle junior 350g. 10,99
-kaszki nestle mlecz-ryż 230g. 6,39
-bobofruty 2,19
-gerberki deserki 2,49
-podkłady do przewijania 10szt 13,99
-patyczki kosmet 72szt. 2,49
-pieluszki toujours midi maxi junior 26,99
i wiele innych kosmetycznych promocji
chyba się opłaca no nie???

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Napisane przez Weronisia

Ja muszę się wziąć za sprzątanie i gotowanie.

Miłego dzionka dziewczynki.
Ja raczej nie pojawię się jutro ani w poniedziałek, bo u nas święta i wybieramy się na wycieczkę statkiem po Renie. Wpadnę dopiero we wtorek... Nie piszcie za dużo, żebym była w stanie Was nadrobić

MILUSIEJ WYCIECZKI I DO ZOBAAAAA

[IlonaN2]

Napisane przez Weronisia

Ja muszę się wziąć za sprzątanie i gotowanie.

Miłego dzionka dziewczynki.
Ja raczej nie pojawię się jutro ani w poniedziałek, bo u nas święta i wybieramy się na wycieczkę statkiem po Renie. Wpadnę dopiero we wtorek... Nie piszcie za dużo, żebym była w stanie Was nadrobić

Ja właśnie skończyłam sprzątanie a teraz biorę się za kluski śląskie Taką mam na nie ochotę że już nie mogę wytrzymać.

Miłej wycieczki życzę

A tu mój Franek dziś rano

[MisQa]

oj laseczki jest naprawdę źle, rozmowy do niczego nie prowadzą, bo on nie widzi w niczym problemu.... a ja już naprawdę mam dość wszystkiego, tym bardziej, ze to już trwa od jakiegoś dłuższego czasu....
ale nie ma co tu o smutach pisać

Majka - no właśnie też bym chciała tam chodzić, ale już zgłupiałam kiedy mam się zgłosić.... no i nie wiem czy będzie mi się chciało po pracy tam jechać, ale wiem też, że dobrze by było pochodzić, bo słyszałam same pochlebne opinie i że wiele można się tam dowiedzieć...

[Zuziczka]

Napisane przez Weronisia

Do szkoły rodzenia są zapisy od 6 m-ca ciąży. Nie wiem czy we wszystkich jest tak samo, ale w mojej tak było.

Hej Dziewczynki, ja dzisiaj przelotem wpadalam! Wybaczcie ze nie odpisze wszystkim. Wielkie mamy sprzatanie w domku i z mezem szalejemy! uff..

Dziewczyny, bo wiecie mi znajome mamuski odradzaly szkole rodzenia i ja zrezygnowalam. Co prawda w Poznaniu jest to wydatek jakis 400-450zl, wiec tym bardziej... No i teraz sama nie wiem. Widze ze wiekszosc z Was idzie, a znajome mi mowily, ze i tak polozna mi wszystko w czasie porodu powie, a oddechy dostosuje do dziejacej sie akcji...
Chyba mam teraz maly metlik
Czym sie kierujecie przy wyborze SR?

[IlonaN2]

Napisane przez Zuziczka

Hej Dziewczynki, ja dzisiaj przelotem wpadalam! Wybaczcie ze nie odpisze wszystkim. Wielkie mamy sprzatanie w domku i z mezem szalejemy! uff..

Dziewczyny, bo wiecie mi znajome mamuski odradzaly szkole rodzenia i ja zrezygnowalam. Co prawda w Poznaniu jest to wydatek jakis 400-450zl, wiec tym bardziej... No i teraz sama nie wiem. Widze ze wiekszosc z Was idzie, a znajome mi mowily, ze i tak polozna mi wszystko w czasie porodu powie, a oddechy dostosuje do dziejacej sie akcji...
Chyba mam teraz maly metlik
Czym sie kierujecie przy wyborze SR?

Jestem w szokuuuuuuuuu 400-450zł za szkołę rodzenia?? To jakaś zbrodnia

Ja idę do naszej szpitalnej szkoły Ujastek Kraków jeszcze nie dzwoniłam od kiedy mam się zgłosić ale zadzwonię i na pewno idę

[aaneczka1984]

Napisane przez elenka1

Aj z tymi kawalerskimi nam się szykuje kilka wesel w przyszłym roku, to i kawalerskich...bedzie juz dziecko ciekawe czy moj maz tak jak do tej pory bedzie wychodził ostatni czy bedzie się do nas śpieszył

heh..mój wogóle po kawalerskim nie wracał..nocował u mamusi... ale to lepiej nawet bo marny byłby z niego porzytek.... Poza tym to ja kaca mam na drógi dzień jak tz coś wypije

Napisane przez martucha84

jestesmy totalnymi przeciwnikami niebieskich pokoi dla chlopca i rozowych dla dziewczynek... wiec zrobilismy taki pejzaż ... nasza inspiracja byly naklejki z allegro (ktore zamowilismy) i one byly baza - do tego wlasnie robi sie podklad - niebo pole i trwa - potem nakleimy naklejki zrobimy dodatki - drzewo i chmury slonce i inne... nasza duza inspiracja byla szokoladka i jej pokoj dla dzieciakow
a my tez mamy 2 jeden to dzieciecy a drugi to salon czyli nasz pokoj "duzy" tu toczy sie zycie tu spimy jemy itd.. przyjmujemy gosci a ze chcielismy zeby dzidziak mial z czasem swoj kat to zrezygnowalismy z sypialni

martuchazy a łózeczko to myslicie postawic w tym pokoiku?? Bo ja miałam przy łóżku i tak cięzko mi było wstać...a co dopiero do drógiego pokoju chodzić kilka razy w nocy
W sumie to Domik dopiero teraz dostanie "dorosłe' łóżko i zastanawiam się czy postawić je juz wtym osobnym pokoiku i przyzwyczajać go do spania samemu, czy w naszej sypialni...
Cyba na początku wstawimy do drógiego pokoju...prześpie sie z nim z 2 nocki i zobaczymy jak zareaguje...

Weronisia..częste wymianianie gąbki to kupienie dwóch małych i później jednej większej....
Teraz też mam zamiar gąbke kupić....

MisQa...musicie walczyć o Was..przeciez napewno się jeszcze kochacie skoro kilka miesięcy temu "pracowaliście " nad bejbikiem
Miłość się tak szybko nie ulatnia...

kasienka..co do bujaczka to neked ma racje, kup ten do 18kg.. fakt ten śliczny jest, ale jest sens kupować na kilka miesięcy, skoro może dłużej posłurzyć?

Ilonko...brzusio juz pokaźny masz

[Majka232]

Zuziczka - u nas są i płatne i bezpłatne szkoły rodzenia. Ta do której sie zapisałam jest bezpłatna i ma b.dobre opinie. Gdybym miała płacić kilkaset złotych za szkołę na pewno bym się nie zdecydowała. Wydaje mi się, że w każdym mieście są też szkoły bezpłatne.

[naked21]

Napisane przez Zuziczka

Hej Dziewczynki, ja dzisiaj przelotem wpadalam! Wybaczcie ze nie odpisze wszystkim. Wielkie mamy sprzatanie w domku i z mezem szalejemy! uff..

Dziewczyny, bo wiecie mi znajome mamuski odradzaly szkole rodzenia i ja zrezygnowalam. Co prawda w Poznaniu jest to wydatek jakis 400-450zl, wiec tym bardziej... No i teraz sama nie wiem. Widze ze wiekszosc z Was idzie, a znajome mi mowily, ze i tak polozna mi wszystko w czasie porodu powie, a oddechy dostosuje do dziejacej sie akcji...
Chyba mam teraz maly metlik
Czym sie kierujecie przy wyborze SR?

moje wszystkie koleżanki któe chodziły do SR polecają u nas zajęcia odbywają się raz w tygodniu ok 4 godziny położna uczy jak kąpąc, ogólnie pielęgnować maleństwo, są różne ćwiczenia no i najważniejsze dla mnie- KURS PIERWSZEJ POMOCY koszt 1 zajęć 40 zł, zajęć jest 10 więc też 400 ale myślę, że warto poza tym u nas jest tylko 1 szpital, kierowniczka SR jest w ty szpitalu głwną szefową więc choćby dla znajomości warto się pokazać hehe

MisQa- podjdź do tego spokojnie i z dystansem na ile się da. stres nie jest teraz potrzebny ani Tobie ani maleństwu myślę, że ciąża w ogóle jest trudnym okresem zarówno dla mamusi jak i tatusia. Nie każdy potrafi się wtedy tylko cieszyć. Chociaż własnie w tym okresie tak ważne jest wsparcie najbliższej osoby. Ja jestem zwolenniczką walki o związek do końca. Nie można się za szybko poddawać, zwłaszcza w sytuacji kiedy dzidziuś w drodze. U mnie nie było innego wyjścia z różnych przyczyn ale Wam życzę dojścia do porozumienia daj sobie jakiś czas luzu, zajmij się sobą, przeczekaj ten cięższy okres. Trzymam kciuki.

Eveliouses dzięki za info a orientujecie się może jak z jakością ciuszków z Lidla?? tescowe są jak dla mnie ok,wizualnie też, biedronkowe znowu nie tak średnio mi się też widzą ciuszki z Pepco, zwłaszcza, że większość tam mają dla dziewczynek

ja za tydzień jadę do Wrocławia do szkoły i mam zamier zajrzeć do H&M, Zary, Cubusa i M&S może już jakieś wyprzedaże będą i wreszcie odważe się na zakupy póki co śledzę Allegro, spisuję jacy sprzedawcy mają fajne ciuszki

[Eveliouses]

Napisane przez Majka232

Zuziczka - u nas są i płatne i bezpłatne szkoły rodzenia. Ta do której sie zapisałam jest bezpłatna i ma b.dobre opinie. Gdybym miała płacić kilkaset złotych za szkołę na pewno bym się nie zdecydowała. Wydaje mi się, że w każdym mieście są też szkoły bezpłatne.

Z TEGO CO MI SIĘ OBIŁO O USZY TO CHYBA O BEZPŁATNE TRZEBA BY SIĘ W SZPITALU ZAPYTAĆ...ALE NIE JESTEM PEWNA.A JA IDĘ NAPEWNO DO SR BO JAK JUZ WCZESNIEJ PISAŁAM,ZROBIŁAM KIEDYS PEWNEJ OBCEJ KOBITCE PRZYSŁUGĘ I TERAZ OKAZAŁO SIĘ ,ŻE ONA PROWADZI SZKOŁĘ RODZENIA I MIMO,ZE NIEMA JUZ MIEJSC NA LIPIEC-DLA MNIE ZROBI INDYWIDUALNY KURS I TO CHYBA BEZPŁATNIE BAAAARDZO SIĘ CIESZĘ I JESTEM NADAL W SZOKU,ZE TAKI ŚLEPY LOS ...IDE NA 3 MCE PRZED PORODEM.

[Zuziczka]

Napisane przez Majka232

Zuziczka - u nas są i płatne i bezpłatne szkoły rodzenia. Ta do której sie zapisałam jest bezpłatna i ma b.dobre opinie. Gdybym miała płacić kilkaset złotych za szkołę na pewno bym się nie zdecydowała. Wydaje mi się, że w każdym mieście są też szkoły bezpłatne.

Szukalam, szukalam i nie znalazlam... W Poznaniu lubia zarabiac na ciezarnych chyba... Na bezplatna na pewno bym poszla i tak siedze w domu!
W sumie mam mame pielegniarke, ale jest daleko, wiec tylko telefon jakby co

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

Napisane przez Eveliouses

Z TEGO CO MI SIĘ OBIŁO O USZY TO CHYBA O BEZPŁATNE TRZEBA BY SIĘ W SZPITALU ZAPYTAĆ...ALE NIE JESTEM PEWNA.A JA IDĘ NAPEWNO DO SR BO JAK JUZ WCZESNIEJ PISAŁAM,ZROBIŁAM KIEDYS PEWNEJ OBCEJ KOBITCE PRZYSŁUGĘ I TERAZ OKAZAŁO SIĘ ,ŻE ONA PROWADZI SZKOŁĘ RODZENIA I MIMO,ZE NIEMA JUZ MIEJSC NA LIPIEC-DLA MNIE ZROBI INDYWIDUALNY KURS I TO CHYBA BEZPŁATNIE BAAAARDZO SIĘ CIESZĘ I JESTEM NADAL W SZOKU,ZE TAKI ŚLEPY LOS ...IDE NA 3 MCE PRZED PORODEM.

Evi- u nas wlasnie te przyszpitalne tyle kosztuja Szpital na Polnej 450zl i podobno nic ciekawego, sama teoria plus wycieczka na porodowke... i jeszcze jakies spotkania z produktami dla dzieci, wiec juz w ogole..

Fajnie ci sie trafilo!

[Eveliouses]

Napisane przez Zuziczka

Szukalam, szukalam i nie znalazlam... W Poznaniu lubia zarabiac na ciezarnych chyba... Na bezplatna na pewno bym poszla i tak siedze w domu!
W sumie mam mame pielegniarke, ale jest daleko, wiec tylko telefon jakby co

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------



Evi- u nas wlasnie te przyszpitalne tyle kosztuja Szpital na Polnej 450zl i podobno nic ciekawego, sama teoria plus wycieczka na porodowke... i jeszcze jakies spotkania z produktami dla dzieci, wiec juz w ogole..

Fajnie ci sie trafilo!

NO TO NIEFAJNIE
KURDE,GNOJKI,TYLE KASY OD CIĘZARNYCH WYCHCIEWAC.

[martynka81]

hej dziewczynki, ja tylko na chwilę, bo muszę się uczyć, niestety....

Chciałam się pochwalić, że byłam na połówkowym USG wczoraj i z dzidziusiem wszystko oki, rozwija się prawidłowo, waży już ponad 600 gram (23t5d). No i dodam, że będzie SYNEK , także moje przeczucia się sprawdziłyno nic uciekam się uczyć, a raczej pisać referat...

dla was i miłego dzionka

[malwina1204]

martyna gratuluje synka
co do szkoły rodzenia to u nas w szpitalu podobniesz są bezpłatnie zajęcia,musze sie dowiedziec dokladnie moj gin mi mowil ze dopiero po 25tc ciazy moge sie tam wybrac

[naked21]

Napisane przez martynka81

hej dziewczynki, ja tylko na chwilę, bo muszę się uczyć, niestety....

Chciałam się pochwalić, że byłam na połówkowym USG wczoraj i z dzidziusiem wszystko oki, rozwija się prawidłowo, waży już ponad 600 gram (23t5d). No i dodam, że będzie SYNEK , także moje przeczucia się sprawdziłyno nic uciekam się uczyć, a raczej pisać referat...

dla was i miłego dzionka

gratulacje i witamy w mniejszości mamuś maleńkich chłopców
też bym się musiała pouczyć, ale jestem tak rozleniwiona, że zacznę może od poniedziałku

[majka59]

Napisane przez ycnan

Witam wszystkie mamusie w słoneczny dzionek Dobrze, że pogoda lepsza, szkoda tylko, że szykują się burze...

Wracając do listy- Jak już się wysiliłam i sprawdziłam to proszę:
Mamusie z wrześniowej części listy
Carmena_ mamusie lipiec-sierpien
JuszkaPietruszka 08.01.2010
Justinak25 mamusie lipiec-sierpien
_Mariolka_ Nie ma takiego użytkownika!
Viola211985 18.05.2010
Kasika84 12.05.2010
Blvex Nie ma takiego użytkownika!
Mi_kado 18.05.2010
Osobistość Nie ma takiego użytkownika!
Doroteczka75 21.05.2010
Maja59 Nie ma takiego użytkownika!
Zuzia01 03.03.2010
Karo08 16.04.2010
Sławka2 21.05.2010

Przepraszam, jeśli podałam kogoś, kto tu zagląda częściej, ale sprawdzałam osoby nie znające płci dziecka (bo te, co podały płeć raczej się udzielają, skoro taką informację podały)


P.S.: Coś graficznie mi to nie wyszło.... A było ładnie w tabelce... :/
W każdym razie po lewej jest nick, a po prawej data ostatniego zalogowania na wizaż + dwie dziewczyny, które udzielają się na lipiec-sierpien

Ale ja tu zagladam prawie codziennie,dopiero teraz zauwazylam ze Pomidorka wpisala mnie na liste maja59 a moj nick to majka59.Nie znam jeszcze plci dzidzisia bo chyba wstydliweale udzielam sie nie zbyt czesto wiec jezeli zostane usunieta to trudno,bede nadal was podczytywac.

[waniliaania2009]

A my bylismy na zakupach w poszukiwaniu wozka i lozeczka. Wozka nigdzie nie ma tego co nam sie podoba ;(
I kupilam bluzeczke

[falbala]

hej dawno sie nie odzywalam, ale to wszystko przez to, ze w koncu ustalilismy date przeprowadzki ze szkocji do pl na 29 czerwca )))) normalnie nie moge sie juz doczekac, chociaz musze szczerze przyznac, że zaczynam mieć małego pietra jak to wszystko bedzie.. od nowa szukanie lekarza, szpitala (bo cała ciąze miałam prowadzona w uk) szukanie pracy przez mojego tz.. ale jestem dobrej mysli i mam nadzieje, że jakos uda nam sie zakorzenic aaaa zapomnialam jeszcze, że musimy sie strescic z remontem przed uroszeniem malego smerfa! POZDRAWIAM

[MisQa]

laseczki, a którąś z Was męczą może w ciąży AFTY?

[waniliaania2009]

Napisane przez IlonaN2

Ja idę do naszej szpitalnej szkoły Ujastek Kraków jeszcze nie dzwoniłam od kiedy mam się zgłosić ale zadzwonię i na pewno idę

a od kiedy planuejesz chodzic. Ja jeszcze nie zdecydowalam sie na 100
% na szpital, ale mam lekarke z Ujastka, wiec chyba tez go wybiore. Wiec moze spotkamy sie na szkole rodzenia a potem na porodowce
A wiesz ile kosztuje SZ.R. tam? i ile sie na nia chodzi? ja chce chodzic razem z mezem, bo chemy porod rodzinny.

[bordowa]

Chcę się Wam pochwalić moim 25tygodniowym brzuszkiem

Za oknem pewnie ze 25 stopni a ja siedzę w domu Zaraz będzie próba picia herbaty z miodem i cytryną (nie znoszę miodu ...). Zrobię wszystko, żeby jutro w końcu móc wystawić tą bladą twarz na słońce

W sprawie listy to mi jest wszystko jedno, czy będzie skracana czy nie. Termin porodu mam na liście 9.09 a położna mi wyliczyła na 10.09, ale to drobna różnica, więc się nie kłócę o zmianę Płeć, mam nadzieję, poznam już w poniedziałek i na pewno nie omieszkam się Wam pochwalić

[martucha84]

Napisane przez elenka1

WOW czekam na fotki jak juz bedzie gotowy

napewno sie pochwale.. moze juz w poniedzialek

Napisane przez mszu

Mysle, ze o wiele wygodniej w nocy bedzie wyjac dziecko z lozeczka i przystwic do piersi, niz isc go szukac do innego pokoju, zapalac swiatła, albo po ciemku robijac sobie piszczele o rozne napotkane przeszkody. Jak nas kiedys bedzie stac, na wieksze mieszkanie to na pewno urzadze wtedy pokoik/pokoiki dla dzieci.

my jak kupilismy to mieszkanie to tez chcielismy sypialnie i salon ale zanim sie wprowadzilismy okazlo sie ze jestesmy w ciazy wiec automatycznie dla nas bylo jasne ze jeden dla nas drugi dla dziecka..
po remoncie malego pokoju bedziemy robic sypialnie i chcemy tam zamontowac fajne swiatlo ktore bedzie zostawiane na noc taki polmrok wiec na bank obiajac sie o nic niebede

Napisane przez Zuziczka

Dziewczyny, bo wiecie mi znajome mamuski odradzaly szkole rodzenia i ja zrezygnowalam. Co prawda w Poznaniu jest to wydatek jakis 400-450zl, wiec tym bardziej... No i teraz sama nie wiem. Widze ze wiekszosc z Was idzie, a znajome mi mowily, ze i tak polozna mi wszystko w czasie porodu powie, a oddechy dostosuje do dziejacej sie akcji...
Chyba mam teraz maly metlik
Czym sie kierujecie przy wyborze SR?

ja ide zeby "podszkolic" oddychanie.. zawsze to fajniej iedziec co i jak niz na "zywca"

Napisane przez aaneczka1984

martuchazy a łózeczko to myslicie postawic w tym pokoiku?? Bo ja miałam przy łóżku i tak cięzko mi było wstać...a co dopiero do drógiego pokoju chodzić kilka razy w nocy
W sumie to Domik dopiero teraz dostanie "dorosłe' łóżko i zastanawiam się czy postawić je juz wtym osobnym pokoiku i przyzwyczajać go do spania samemu, czy w naszej sypialni...
Cyba na początku wstawimy do drógiego pokoju...prześpie sie z nim z 2 nocki i zobaczymy jak zareaguje...

tak lozeczko odrazu bedzie w pokoju malenstwa.. nie mamy az tak wielkiego mieszkania bo tylko 47m i jestesmy drzwi w drzwi wiec niebedzie problemu wstac jak bedzi bardzoooo ciezko to mlodego gdy sie przebudzi wnocy zabierzemy do nas.. ale od poczatku chcemy go uczyc spac u siebie.. kazdy ma swoje lozko my mamy swoje malenstwo swoje i mysle ze lepiej mi bedzie pomeczyc sie te pierwsze miesiace z wstawaniem niz podtem oduczac 2 letnie dziecko spania u siebie -widzac jakie katusze przechodza jedni znajomi.... drudzy od razu mieli wariant taki jak my mamy i jest super..
nie mowie ze to sie z czasem nie zmieni bo jak bedzie bardzo ciezko to zabierzemy lozeczko do duzego ale chcemy tego uniknac.. oczywiscie u mnie w domu niebedzie z znieczulicy pod tytulem niech sie drze w lozeczku.. poprostu wolimy wstac
nam sie tez troche intymnosci przeciez nalezy


martynka81 GRATULUJE SYNA

Ilona i bordowa super brzszki

[pandziolka]

witajcie
dawno się nie odzywałam,ale mam raczej nieprzyjemny czas teraz...wiem,że z czasem będzie lepiej,ale już nigdy nie będzie tak samo...nie będę Was zadręczać moimi problemami.

z dzidkiem wszystko ok.nadal pozostaje Wojtusiem jak byłam na usg w Polsce (jakieś 2 tygodnie temu) to ważył równo 500g i pięknie prezentował nam swoje "klejnoty",więc już raczej nie ma wątpliwości.
co do wagi to ja już sięgam +7 kg (26tc),ale jakoś się tym nie przejmuję.najważniejsze,ż e maleństwo jest całe i zdrowe.
kupiliśmy już wózek i mamy już raczej wszystko dla maleństwa.musieliśmy się troszkę "pośpieszyć" z zakupami,bo za 2m-ce wracamy do Polski,więc to też niezły wydatek.strasznie się boję,ale trzeba próbować.w razie czego ja wrócę tutaj z powrotem do pracy po macierzyńskim,więc nie palimy za sobą mostów,ale jednak to wielka zmiana.i to podwójna,bo jeszcze Wojtuś z nami zamieszka.ale będzie dobrze

wstawiam zdjęcie wózka.dokładnie ten kolor.to jest tylko gondola bez spacerówki,bo planujemy kupić lekką spacerówkę na wiosnę - taką jak na drugim zdjęciu.w rzeczywistości wyglądają jeszcze ładniej

wszystkim mamusiom gratuluję poznania płci,no i pięknych brzuszków