ZAZDROŚNICE VIII - majowy sabat Zazdrośnic!

[hoppipolla]

Napisane przez Honey_Girl

No to jeśli dojdzie do tego spotkania, to zachowuj się w miarę naturalnie i nie zabijaj wzrokiem bo wyjdziesz na jakąś zdesperowaną i niepewną a taka nie jesteś prawda ? Trzymamy kciuki


Ps. Wiesz, jeśli chodzi o ex to wiadomo, że jest to trochę inna sytuacja niż zwykła koleżanka, dlatego miałaś prawo być zazdrosna.

mam nadzieje, że do spotkania w ogóle nie dojdzie. a jak już to postaram się jej 'nie krzywdzić'. oby się udało. Na szczęście TŻ się nie złościł za bardzo, był troche zły, ale głównie przez to, że po jego tłumaczeniach mi jak bardzo mnie kocha, jaka jestem ważna, nadal byłam zła. Jak grochem o ściane.

[evelineau]

Napisane przez paprif

No właśnie... dlatego jak już pisałam, po użyciu jedwabiu nie masz efektu obciążenia i przetłuszczenia. Ja przy cienkich i kręconych muszę uważać

Ewel. to może to jest właśnie ten czas skoro spóźnia Ci się @
I oczywiście najlepszego ;*

eee nie strasz, ja chyba nie jestem gotowa tylko moj maz, ostatnio lezymy w lozeczku, przytula mnie glaska i nagle mowi, ze chce teraz miec dziecko.... moze za 2 latka dziekuje

[Honey_Girl]

Napisane przez evelineau

zgadzam sie, badz pewna siebie(niech to odczuje)i niech widzi, ze nie ma szans. Mi tez ostatnio kol meza przypomnieli o takiej jednej(najlepszy kol meza chodzi z jej siostra) najbardziej zdenerwowalo mnie to, ze bali mi sie powiedziec, normalnie by mnie to nie ruszylo ale mogli powiedziec od razu a nie 5 min sie patrzec na mnie i nie wydusic z siebie jej imienia

Dokładnie. Bycie naturalną i pewną siebie to najlepsze wyjście z sytuacji.

Ciekawe czego się bali heh.

[hoppipolla]

Napisane przez evelineau

eee nie strasz, ja chyba nie jestem gotowa tylko moj maz, ostatnio lezymy w lozeczku, przytula mnie glaska i nagle mowi, ze chce teraz miec dziecko.... moze za 2 latka dziekuje

mój TŻ też czasem wspomina, że chciałby dziecko. Ale na szczęście tylko w żartach.





Dziękuje Wam dziewczyny. Zobaczymy jak to się dalej potoczy.

[Honey_Girl]

Napisane przez hoppipolla

mam nadzieje, że do spotkania w ogóle nie dojdzie. a jak już to postaram się jej 'nie krzywdzić'. oby się udało. Na szczęście TŻ się nie złościł za bardzo, był troche zły, ale głównie przez to, że po jego tłumaczeniach mi jak bardzo mnie kocha, jaka jestem ważna, nadal byłam zła. Jak grochem o ściane.

Ja w takiej sytuacji również byłabym zła, więc spokojnie
My również mamy taką nadzieję

[paprif]

Napisane przez evelineau

eee nie strasz, ja chyba nie jestem gotowa tylko moj maz, ostatnio lezymy w lozeczku, przytula mnie glaska i nagle mowi, ze chce teraz miec dziecko.... moze za 2 latka dziekuje

Rozumiem... Nie ma za co.
Idę się uczyć, ale będę co jakiś czas wpadać na wątek

[Honey_Girl]

Mój na szczęście jeszcze nie wspomina Ale my to jeszcze młodzi

[evelineau]

Napisane przez Honey_Girl

Dokładnie. Bycie naturalną i pewną siebie to najlepsze wyjście z sytuacji.

Ciekawe czego się bali heh.

no wlasnie przez to sie zdenerwowalam bo wkrecilam sobie, ze to byla jakas ogromna milosc i dlatego sie bali itd, biedny byl moj maz na nastepny dzien
hoppipolla moj juz przestaje zartowac i czesto o tym wspomina(tez zaczynalo sie od takich niby zartow)
paprif milej nauki

[marcia1003]

Napisane przez jagaaaaa

a ja idę sie zbierać bo idę biegać z koleżankami
(chyba nikt nie zapomniał że u mnie dopiero będzie 18 godzina?)


bo czasami sobie myślę co inni o mnie myślą jak wam pisze co robię o tej godzinie jak u was już późno a u mnie jeszcze słonko świeci

heh też tak czas pomyślałam sobie ale nie skojarzyłam faktu ze Ty na drugiej półkuli
ale dziwnie Ci pewnie bo chcesz np wieczorem pogadać a my już wszystkie chrapiemy i pustki

Napisane przez MadameButterfly6

Jasne, że tak, a z czego mam się nauczyć za Ciebie?

zarządzanie
podzielimy się na pół

Napisane przez evelineau

mi sie spoznia(36dzien dzis) i wtedy tak sie zbiera i ciagle boli, rano juz myslalam, ze to juz ale coz wiesz mama jeszcze nie jestem(choc on by chcial), mam dzis imieniny
ja mam internet w play na karte

robiłaś test ?


Wszystkiego najlepszego!

Ja też mam internet w play tyle że na abonament

cześć Wam
ja już po zajęciach.

[evelineau]

Napisane przez Honey_Girl

Mój na szczęście jeszcze nie wspomina Ale my to jeszcze młodzi

a ile masz latek?

[Honey_Girl]

Napisane przez evelineau

no wlasnie przez to sie zdenerwowalam bo wkrecilam sobie, ze to byla jakas ogromna milosc i dlatego sie bali itd, biedny byl moj maz na nastepny dzien

aa

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Napisane przez evelineau

a ile masz latek?

Ja 20 a Tż jeszcze 19 (do listopada)

[evelineau]

Napisane przez marcia1003

heh też tak czas pomyślałam sobie ale nie skojarzyłam faktu ze Ty na drugiej półkuli
ale dziwnie Ci pewnie bo chcesz np wieczorem pogadać a my już wszystkie chrapiemy i pustki



zarządzanie
podzielimy się na pół



robiłaś test ?


Wszystkiego najlepszego!

Ja też mam internet w play tyle że na abonament

cześć Wam
ja już po zajęciach.

dziekuje testu nie robilam, czasem mi sie tak spoznialo. To pewnie masz lepiej bo mi pod koniec ciagle brakuje, np teraz sie juz konczy

[hoppipolla]

Napisane przez Honey_Girl

Mój na szczęście jeszcze nie wspomina Ale my to jeszcze młodzi

jesteśmy w tym samym wieku, z tym, że mój TŻ jest 2 lata młodszy.

[Honey_Girl]

Napisane przez hoppipolla

jesteśmy w tym samym wieku, z tym, że mój TŻ jest 2 lata młodszy.

To młode jesteśmy
Oo i już wspomina o bobasie ?

[evelineau]

Napisane przez Honey_Girl

aa

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------



Ja 20 a Tż jeszcze 19 (do listopada)

oj wredna bylam wtedy przyznaje sie
ja mam niewiele wiecej we wrzesniu 22l bede miec

[hoppipolla]

Napisane przez Honey_Girl

To młode jesteśmy
Oo i już wspomina o bobasie ?

na szczęście - w żartach.

Napisane przez evelineau

oj wredna bylam wtedy przyznaje sie
ja mam niewiele wiecej we wrzesniu 22l bede miec

też młodziutka jesteś.


Chociaż mam kilka znajomych w moim wieku, które są w ciąży/mają dzieci. Niektóre same chciały, nie była to wpadka.

[Honey_Girl]

Napisane przez evelineau

oj wredna bylam wtedy przyznaje sie
ja mam niewiele wiecej we wrzesniu 22l bede miec

No wiadomo w końcu jesteś jedną z nas- zazdrośnic
A ile ?

Napisane przez hoppipolla

na szczęście - w żartach.

To dobrze.
Mój mówi czasem : ,,a moje dziecko to będzie ..'' albo ,,jakbym miał syna to ..''


U mnie co do znajomych jest podobnie. Jedna nawet już po ślubie, brała rok temu.

[evelineau]

Napisane przez hoppipolla

na szczęście - w żartach.



też młodziutka jesteś.


Chociaż mam kilka znajomych w moim wieku, które są w ciąży/mają dzieci. Niektóre same chciały, nie była to wpadka.

ja mam kolezanke w swoim wieku i ona ma juz prawie rocznego synka

[hoppipolla]

Napisane przez Honey_Girl

No wiadomo w końcu jesteś jedną z nas- zazdrośnic
A ile ?



To dobrze.
Mój mówi czasem : ,,a moje dziecko to będzie ..'' albo ,,jakbym miał syna to ..''

mój to samo ma. to chyba u nich normalne.

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

Napisane przez evelineau

ja mam kolezanke w swoim wieku i ona ma juz prawie rocznego synka

zdarza się. moja koleżanka z LO w 2 klasie urodziła córeczke i wzięła ślub, co prawda, nie planowali dziecka, ale układa mi się bardzo dobrze, mieli dużo szczęścia, bo wszyscy wokół im pomagali.

[evelineau]

Napisane przez Honey_Girl

No wiadomo w końcu jesteś jedną z nas- zazdrośnic
A ile ?



To dobrze.
Mój mówi czasem : ,,a moje dziecko to będzie ..'' albo ,,jakbym miał syna to ..''


U mnie co do znajomych jest podobnie. Jedna nawet już po ślubie, brała rok temu.

jak sobie przypominam jak caly dzien mu trułam to mi go zal, napisalam wczesniej jasniejszym kolorem

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------

Napisane przez hoppipolla

mój to samo ma. to chyba u nich normalne.

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------



zdarza się. moja koleżanka z LO w 2 klasie urodziła córeczke i wzięła ślub, co prawda, nie planowali dziecka, ale układa mi się bardzo dobrze, mieli dużo szczęścia, bo wszyscy wokół im pomagali.

moja kol tez nie planowala ale dobrze sie jej uklada

[Honey_Girl]

U mnie urodziła w 1 LO ale kontakt się urwał, wiem że ma synka i chyba jest z ojcem dziecka..


evelineau - to też młoda kobietka jesteś

[evelineau]

Napisane przez honey_girl

u mnie urodziła w 1 lo ale kontakt się urwał, wiem że ma synka i chyba jest z ojcem dziecka..


Evelineau - to też młoda kobietka jesteś

:d

[Honey_Girl]

Napisane przez evelineau

:d

powiedziałam coś źle ?

[Caroline1920]

Napisane przez hoppipolla

Ja wróciłam z 1 ćwiczeń i na 15 znów, tym razem na wykład.

Wczoraj strzeliłam focha, przez zazdrość oczywiście.
Tż dzwoni do mnie wieczorem, gadamy, mówi, żebym poczekała chwilke, bo ma ciężką rozmowę. Później pyta, a wiesz z kim rozmawiam? Ja, że nie wiem. A on - XXX napisała. [jego ex ] I się zezłościłam. On zaczął mi tłumaczyć, nie mam o co być zła, że po prostu chciała pogadać, a on nawet nie wiedział, że to ona, ale któryś już raz jakiś numer mu pisał, to odpisał 'co' i okazało się, że to ona. ;< [on zawsze usuwa jej numer ] niestety, ciężko było mi przemówić do rozsądku. chciała się z NAMI [] zobaczyć, bo w weekend są koncerty u nas w mieście, ja jej nie znam, wiem tylko jakie akcje robiła po rozstaniu. Fakt, że ma chłopaka też mnie średnio przekonuje, bo jak na początku naszego związku miała chłopaka, nie przeszkadzało jej wypisywać/wydzwaniać do mojego TŻ, który ją olewał. Głupio mi było, że tak zareagowałam, przeprosiłam, ale wciąż czuje takie wewnętrzne FE do niej, do tego, że pisze i w ogóle, aaa ! Jak się tego pozbyć, następnym razem jak napisze, to nie chce tak reagować.

oj wcale Ci sie nie dziwie... a woole po co pisala do twojego TZta, co to ze swoim facetem pogadac nie moze
ja na twoim miejscu wcale bym jej poznac nie chciala, a TZta bym poprosila zeby wogole z nia nie pisal nawet gdy bedzie wiedzial ze to ona...
no jeszcze sie z wami spotkac chce... mnie by chyba krew zalala jakbym cos takeigo uslyszala... ja mam wogole ogromnego nerwa na wszystkie ex mojego TZta co jakis czas sie jakas ex do mojego TZta oddzywa mimo ze TZ zmienial nr i naprawde nie wiele ludzi go ma, ja nie wiem skad te dziewuchy biora ten jego nr, chyba spod ziemi... naszczescie TZ mi o wszytskim mowi i nawet im nie odpisuje, no chyba ze wysla zyczenia na swieta itp to odpisze...

ostatnio TZ mial urodziny i jedna z jego ex (ktorej najbardziej nie trawie) mu zyczenia przyslala , jeszcze napisala zdrobniale jego imie, oszz i juz nerwa mialam

[evelineau]

Napisane przez Honey_Girl

powiedziałam coś źle ?

nie, miala byc minka: , ale jakos tak mi potem wyszlo, raczej sie ciesze z tego, ze jestem mloda zonka

[Caroline1920]

evelineau wszystkiego co najlepsze

[hoppipolla]

Napisane przez Caroline1920

oj wcale Ci sie nie dziwie... a woole po co pisala do twojego TZta, co to ze swoim facetem pogadac nie moze
ja na twoim miejscu wcale bym jej poznac nie chciala, a TZta bym poprosila zeby wogole z nia nie pisal nawet gdy bedzie wiedzial ze to ona...
no jeszcze sie z wami spotkac chce... mnie by chyba krew zalala jakbym cos takeigo uslyszala... ja mam wogole ogromnego nerwa na wszystkie ex mojego TZta

też pytałam po co do niego pisze, że to bezsensu. i później zaczęłam się zastanawiać, czy nie przesadzam, bo może ona po prostu z ciekawości zapytała, ale i tak jestem zła na nią. mam nadzieję, że to była jednorazowa sytuacja i już da sobie spokój. jakoś w listopadzie chyba też pisała i TŻ pokazał mi tą rozmowę.. zbywał ją totalnie, aż w końcu mu napisała coś w stylu - widzę, że nic się nie zmieniłeś, nie będę Ci przeszkadzać. i koniec rozmowy. a teraz znów się odezwała.

[Honey_Girl]

Napisane przez evelineau

nie, miala byc minka: , ale jakos tak mi potem wyszlo, raczej sie ciesze z tego, ze jestem mloda zonka

No to dobrze
Pewnie, trzeba się cieszyć

[wilczyca]

ex mojego tż-a też spytała, czy będzie na koncertach juwenaliowych...
ale zła nie jestem, oni się kiedyś długo przyjaźnili, potem byli razem ale tylko parę msc, teraz najchętniej by się znowu przyjaźnili ale na to już się nie chcę zgodzić...
wiem że ona nic do mnie nie ma, nawet jak kiedyś miała się spotkać z nim (długa historia) to chciała żebym też przyszła żebym się zazdrosna nie czuła...
nie zgodziłabym się na spotkania, ale nie mam nic przeciwko temu, żeby na koncercie ewentualnym zamienić parę słów, bo ogólnie wydała mi się sympatyczna no i też ma kogoś...

evelineau - wszystkiego najlepszego

no a ja za godzinę wyjeżdżam...

[evelineau]

Caroline1920, wilczyca dziekuje, ja narazie zmykam, milego dnia wszystkim