Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :) cz. 2

[Kasia_Dublin]

Carol WOW!!!! ALe Filus to ma chyba sale gimnastyczna tam . Ale sliczny masz ten brzuszek, jest taki zgrabniutki.

A ja chcialam dzisiaj kupic posciel ale musze sie wstrzymac bo nie wiem jakie dostaniemy lozeczko od siostry tz-a . Bede musiala sie jej spytac jutro bo tz tam pojedzie to bedzie mogl je zmierzyc i wtedy bede mogla zrobic zakupy. A do wozka to sobie pomyslalam ze bede wkladac jeden z tych podkladow pod przescieradlo i na to flanelke, a do przykrycia to cos pozniej wykombinuje. Mam takie wieksze polarowe koce wiec jak taki sie zlozy kilka razy to cieplo bedzie.

[lisek15]

Napisane przez Carol77

Obiecane foteczki mojego wielkiego Filusia
Te cienie to jakies mazy na lustrze, nei rozstępy, dzieło Oli, ona zawsze upaprze wszystkie lustra, a ja zapomniałam je umyć przed fotką

Ale brzuszek Filipek pewnie już duży

[Kasia_Dublin]

Napisane przez lisek15

Ale brzuszek Filipek pewnie już duży

A gdzie sie pani podziewala??? Jak tam sie czujesz?

[lisek15]

Napisane przez Kasia_Dublin

A gdzie sie pani podziewala??? Jak tam sie czujesz?

Ostatnio nie miałam weny, siły i dostępu do internetu.
Czujemy sie dobrze. Mam tylko ból biersi, ale dajemy radę.

Mogę wrzucić zdjęcie dzidzulka i mnie. Wrzuciła je Pamelka, bo mi net nie chce działać tak jak powinien.

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=3003

Jutro zaczynamy 14 tydzień

[Kasia_Dublin]

Napisane przez lisek15

Ostatnio nie miałam weny, siły i dostępu do internetu.
Czujemy sie dobrze. Mam tylko ból biersi, ale dajemy radę.

Mogę wrzucić zdjęcie dzidzulka i mnie. Wrzuciła je Pamelka, bo mi net nie chce działać tak jak powinien.

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=3003

Jutro zaczynamy 14 tydzień

Pieknie rosniecie . Jejku jak ten czas leci, dopiero co sie chwalilas dwoma kreseczkami a tu juz drugi trymester

[lisek15]

Napisane przez Kasia_Dublin

Pieknie rosniecie . Jejku jak ten czas leci, dopiero co sie chwalilas dwoma kreseczkami a tu juz drugi trymester

Sama nie mogę uwierzyć
A widzę,że u Was już III trymestr?? Super

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

Uciekam do spania, bo rano muszę wstać. A dokładnie o 3 Nie lubię jeździć do szkoły
Dobrze,że w lipcu koniec.

Do zobaczenia jutro
Dobranoc.

[Linka24]

Kasiu mieszkanko twojej Anuli też się ładnie wije
Widze ze pępek wogóle ci nie wyszedł? Mnie pierwsze co to on wylazł

[Carol77]

Dziękuje Wam dziewczynki wszystkim razem i każdej z osobnajesteście kochane tyjemy sobie z Filusiem jak nie wiem

Kasieńko Twój brzuś jaki cudny i jaki widoczny!!!!!!!!!!!!!!!! Anulka tez ma piękne mieszkanko a jakie masz spodnie zarąbiste!!!!!!!!!!!!!!!! ! Ja tez chcę takie

Lisku Twój juz sie tak pięknie pokazuje, jaki zgrabniutki, kiedy ja taki miałam jak ten czas leci, Ty już II trymestr, a ja na finiszu

Pochwalę się Wam zakupem łóżeczka kolorek słomka a pościeli nr 6, kremowe misie na drabince. Ale się ciesze

http://www.allegro.pl/item1055139754...iel_17_el.html

[Linka24]

Carolku, powiem ci ze bardzo tanio zapłaciłas za ten zestawik!!! No pięknie! Ja mam wszystko z innej parafii ale co tam

[Kasia_Dublin]

Dzieki dziewczynki. No rosniemy sobie ale pepuszek dalej na swoim miejscu. Moze jest troszke rozciagniety ale jak narazie nie wylazi . No i jak narazie Anulka to nocny marek. W dzien prawie sie nie rusza a poznym wieczorem i w nocy urzadza sobie harce. Tz dzisiaj rano opowiadal ze wczoraj w nocy ja w najlepsze spalam i sie do niego przytulalam a malutka tanczyla na jego plecach .

Lisku zobaczysz nim sie obejrzysz bedzie juz prawie po wszystkim

[she 00]

Leżę sama w łóżeczku...chyba pierwszy raz od ślubu...

Mam nadzieje ze zasnę.... włączyłam alarm....i mam nadzieję że włamywacze po nieudnym trzecim razie nie spróbują ponownie, jak tzta akurat nie ma..... ech...

Dobranoc wszystkim

[Weronisia]

She jak tam nocka? Nie ukradli Cię?

Napisane przez Carol77

Weronisiu Ty malutko przytyłaś! Wyglądasz ślicznie, Karolinko Ty też, ja to już 15 kg mam na plusie i pewnie jeszcze z 1,5 wejdzie, masakra jakaś

Carol jak to malutko przytyłam? Przecież ja dopiero powinnam zacząć tyć. A ja już mam tyle na plusie.
Dziś weszłam na wagę. 6 kg na plusie! Ważę się regularnie codziennie rano i zapisuję w kalendarzu. Równo co tydzień mam 1 kg więcej!!! Zostało mi jeszcze 22 tygodnie. To ile ja będę ważyć?
Carol a brzuszek masz piękny Widać, że jesteś strasznie szczuplutka, zero tłuszczu, tylko mocno naciągnięta skóa. Ja też tak chcę. A u mnie jest też tłuszczyk...

Napisane przez kardashi

Jakie piękne dzieciaczki
I brzuszek śliczny! Jeju, to już 18 tydzien
Dziękuję

Kasia_Dublini Lisek fajne wasze brzuszki.

Jejku każdy brzuszek jest śliczny. Uwielbiam oglądać brzuszki

A moje dzieciątko przywitało mnie dzisiaj mocnymi kopniakami Pierwszy raz było w sobotę tydzień temu, potem tylko delikatne smyrania, a dziś znowu kopniaki Ja to zaraz beczę, tak się wzruszam

Jakbym tu nie zaglądała przez następne dni, to znaczy, że tapetuję przedpokój

[marlenka0505]

No i dotarłam i ja tylko dziewczyny nie bijcie za to że Was troszkę ostatnio zaniedbałam...ostatnio mam wrazenie, że wsiadłam na jakąś karuzelę, i ten czas masakrycznie szybko leci... a jak jeszcze teraz poczytałam o waszych wyprawkowych zakupkach to mi się włos na głowie jeży... chyba muszę się zmobiliozwać i też na zakupy wybyć... no albo zostaje jeszcze allegro.

Napisane przez Gosiaro

Wklejam moje foto sprzed tygodnia.Brzuszek chyba w sumie niezbyt widoczny, ale za to Neptun specjalnie dla was Pozdrowienia z Gdańska!!!

Ślicznie wyglądasz no i jesteś jeszcze w moim ukochanym Gdańsku... myślałam że w tym roku sobie odpuścimy wakacyjny wyjazd, ale ostatnio się zastanawiam czy nie wyskoczymy na tydzień we wrzśniu... no ale wszystko bedzie zależało od małego...

Napisane przez enis84

to wklejam sam brzusio

robione w 20 tygodniu

cudo

Napisane przez monia9980

enis ale sliczny brzusio... ja to niewiem dopiero zaczynam rosnac a tu juz 19 i 5dni,jestem chudzinka wiec moze to dlatego,cos widac ale jak patrze czasem na was lub jakies inne foty w necie to niewiem ze ja takaa dziwna?
same powiedzcie..

nie dziwny brzusio tylko piękny, każdy wyjątkowy i jedyny, niepowtarzalny

Napisane przez Weronisia

Aha! I miał być brzuszek, więc wklejam dzisiejszy z rana To 18 tc.

I wklejam jeszcze jedno słodkie zdjęcie moich dzieci. Ich pierwsze wspólne zdjęcie - zrobione w szpitalu, zaraz po urodzeniu się Thomaska. Moja Oliwka ma na tym zdjęciu 2 latka i 5 m-cy.

brzusio piękny, a na widok dzieciaczków razem to aż łezka zakręciła mi się w oczku...

Napisane przez latko0

Kochane ja zdjęcia brzuszka nie mam, ale mam zdjęcie jak wyglądałam w sobotę na urodzinach mężusia to wam wrzucę i przay okazji pokarze wam jak prezentował się tort

Weronisiu piękny brzusio i cudowne zdjęcie dzieciaczków

super wyglądasz...

Napisane przez Carol77

Ja sie w****....m własnie przyszły te koszulki które zamawiałam do szpitala , zamówiłam M na wszelki wypadek, ale sa jak na słonia!!!!!!!!! W dodatku kurde miały miec krótki rękaw!!!!!!!!A maja długi!!!!!!!!!!!!!! Jestem mega wsciekła, ale oleje to będa na prezenty, albo dam szwagierce, bo ona jest duża.

właśnie miałam pytać o te koszulki czy już je masz i jaka jakość bawełny... no ale jak długi rękaw to odpadają... ja mam jedną na ramiączkach...

Napisane przez Carol77

Obiecane foteczki mojego wielkiego Filusia
Te cienie to jakies mazy na lustrze, nei rozstępy, dzieło Oli, ona zawsze upaprze wszystkie lustra, a ja zapomniałam je umyć przed fotką

Normalnie zakochać się można i wróżąc z kształtu brzusia to na 100% chłopaczek poprostu piękny...

Napisane przez Kasia_Dublin

No juz jestem w domku i tez wklejam brzuszek 28 tygodni i 4 dni

Jeśli pominełam jakiś brzusio to przepraszam... wszystkie są piękne...urocze i wyjątkowe...

Ja ostatnio mam poprawę samopoczucia i momentami mogłabym góry przenosić Zobaczymy jak będzie dalej...
No to i jak Wam pokażę jak wyglądałam w Dniu Mamy...

[Kasia_Dublin]

Czesc laseczki!

Wow nareszcie moge z wami pisac w weekend. Tesknilam za tym troszke bo juz sie tak przyzwyczailam ze robie sobie kawusie i siadam z komputerem przy stole w kuchni . Troche sie wkurzylam bo caly tydzien bylo tak ladnie i sucho i z kolezanka czekalysmy do weekendu zeby pojsc pobuszowac po sklepach (wczoraj mialysmy wyplate ). A tu guzik bo leje od rana . No coz trzeba bedzie to przelozyc. A dzis wieczorem mamy isc na kolacje ze znajomymi (w tym ten przyjaciel co ma raka). Takie to dziwne bo juz chyba ze 2 lata nie bylismy na wspolnej kolacji a teraz jak sie pojawily takie zle wiesci to kazdy chce sie spotkac. Chyba bedzie jakies 10 osob nawet.

She i jak minela nocka? Ja tez bylam sama bo tz spal u swojej mamy. Jego siostra poszla na kolacje z kolezankami i potem na premiere sex and the ciy i zostawila z nim swoje 3 coreczki . No i musial je jakos ujarzmic. A ja mialam okropna noc bo wieczorem zaczela mi sie mega zgaga i tak mnie trzymala chyba do 3 w nocy . Jeszcze nidy az tak mnie nie pieklo, nie wiedzialam juz co robic. No ale w koncu chyba przeszla bo usnelam.

Weronisia a ty sama chcesz ten przedpokoj tapetowac??

[marlenka0505]

Napisane przez Kasia_Dublin

Czesc laseczki!

Wow nareszcie moge z wami pisac w weekend. Tesknilam za tym troszke bo juz sie tak przyzwyczailam ze robie sobie kawusie i siadam z komputerem przy stole w kuchni . Troche sie wkurzylam bo caly tydzien bylo tak ladnie i sucho i z kolezanka czekalysmy do weekendu zeby pojsc pobuszowac po sklepach (wczoraj mialysmy wyplate ). A tu guzik bo leje od rana . No coz trzeba bedzie to przelozyc. A dzis wieczorem mamy isc na kolacje ze znajomymi (w tym ten przyjaciel co ma raka). Takie to dziwne bo juz chyba ze 2 lata nie bylismy na wspolnej kolacji a teraz jak sie pojawily takie zle wiesci to kazdy chce sie spotkac. Chyba bedzie jakies 10 osob nawet.

She i jak minela nocka? Ja tez bylam sama bo tz spal u swojej mamy. Jego siostra poszla na kolacje z kolezankami i potem na premiere sex and the ciy i zostawila z nim swoje 3 coreczki . No i musial je jakos ujarzmic. A ja mialam okropna noc bo wieczorem zaczela mi sie mega zgaga i tak mnie trzymala chyba do 3 w nocy . Jeszcze nidy az tak mnie nie pieklo, nie wiedzialam juz co robic. No ale w koncu chyba przeszla bo usnelam.

Weronisia a ty sama chcesz ten przedpokoj tapetowac??

ja to się już przyzwyczaiłam do tego, że jak zbliża się wekend to pogoda się psuje co do zgagi to nie zazdroszczę, odpukać mi ostatnio odpuściła... gdzieś przeczytałam, że zwykła herbata nasila zgagę i zaminiełam ją na miętową lub miętowo-jabłkową.

Muszę się ruszyć po zakupy a mi sie nie chce i trzeba się ogarnąć... dziś idę do teścia na urodzinki i mam nadzieję, że będzie pyszne jedzonko to sobie podokazuję...

[Kasia_Dublin]

Marlenka no dobrze zdazylas jeszcze przed sprawdzeniem obecnosci.. . Slicznie wygladasz i brzuszek tez zgrabniutki. No i fajnie ze masz teraz wiecej energii. Ja tez nie moge na to narzekac. Zreszta nie mam wyjscia, musze miec energie bo inaczej z niczym nie zdazymy przed przyjsciem anulki na swiat. A wyprawka sie nie przejmuj, ja pewnie bym nic nie kupowala gdyby nie to ze w polsce niektore rzeczy (np posciel, poszewki itp) sa tansze wiec kupuje teraz bo do polski lecimy za 2 tygodnie i to ze soba zabierzemy tutaj zamiast placic za przesylke. Zrob sobie liste i pokolei odhaczaj wszystko i wtedy nie bedzie paniki

[Weronisia]

Marlenka śliczny brzunio, a ty jesteś śliczną kobietą

Napisane przez Kasia_Dublin

Czesc laseczki!
Weronisia a ty sama chcesz ten przedpokoj tapetowac??

Kasiu, tak
Ja wiem, że to głupio brzmi, że kobieta w ciąży chce coś takiego robić. Ale ja już nie mam wyjścia
Mój przedpokój ma nisko zawieszony sufit, więc się nie ponaciągam, bo wszędzie swobodnie sięgnę
A przedpokój jest obdarty z tapet, pełen dziur itp. i tak mieszkamy już pół roku, a mój mąż nie ma czasu i sił tego zrobić. Obiecuje mi pół roku od 1 grudnia! A ja ciągle czekam. I teraz moje czekanie sięgnęło zenitu.
Ja wstydzę się otwierać komuś drzwi. Nie wpuszczam nikogo. Do dzieci przychodzą koledzy i ich nie wpuszczam, nie otwieram listonoszowi, nie zapraszam gości. No męczę się z tym strasznie.
Na dodatek przyjmuję klientki w domu i ciągle się tłumaczę, czemu jeszcze nie gotowe. Normalnie wstyd.
Za tydzień znowu przychodzi położna i znowu będę jej wciskać ten sam kit? Jest mi już wstyd.
A najgorsze, że mojemu mężowi nie jest wstyd. On w tym domu prawie nie przebywa. Wychodzi o 5.30 rano, wraca o 18.00, więc po co mu ładne mieszkanie? A teraz wyjeżdża na 3 tygodnie w delegacje. Mam już dosyć.

Teraz czuję się na siłach, żeby to zrobić. Jestem pełna energii. Na tapetowaniu się znam, bo ja sama tapetuję wszystkie nasze pokoje. Gorzej z malowaniem, bo jest ciężko. Ale w tym przedpokoju jest bardzo mała powierzchnia do pomalowania i nisko, więc sobie poradzę. A może poproszę o pomoc przyjaciółkę, bo obiecywała pomoc.

Za tapety biorę się w poniedziałek, po wyjeździe męża. Wraca w środę wieczorem na 1 dzień, więc chcę być gotowa, co by mnie czasem nie zniechęcił

Nie powstrzymujcie mnie. Ja wiem, że to brzmi jak szaleństwo, ale ja już na prawdę nie mogę tak dłużej mieszkać
Jestem perfekcjonistką i u mnie wszystko musi być na tip top i na błysk. A tu taki przedpokój!

Wklejam zdjęcie mojego przedpokoju, to na pewno zrozumiecie moją desperację...

[marlenka0505]

a Ty Kasiu jeszcze pracujesz prawda??? jak to u Was wygląda macie jakiś macierzyński jeszcze przed porodem???

[latko0]

Witajcie kochane!
Karolinko cudny brzusio taki okrąglinek, piękny! A zestaw super, i cena też dobra jak za cały zestaw.

Marlenko Twój brzusi też piękny, i całkiem malutki

Kasiu piękny brzusio i taki malutki a co do zgagi to współczuje mnie to co noc męczy niestety, zawsze mam wodę przy łóżku i chociaż mały łyczek popijam żeby ugasić ten ogień, bo reni to tylko chwilowo działa, no a wiadomo że nie będe go tak duż o jeść to wolę wodą popić.

Lisku fakt strasznie długo Cię nie było, a dzidzuś śliczny już i jaki duży Brzuś piękny.

She jak tam nocka? Wszystko dobrze? Coś miałam Ci jeszcze odpisać, ale ostatnio mam sklerozę i zapomniałam

Z pościelą do wózeczka to stwierdziłąm że narazie się wstrzymam, w lipcu i sierpniu nie będzie potrzebna, na dno włożę flanelkę i przykryje kocykiem, kupiłam dea jeden cieńczy drugi grubszy więc starczy a jak zacznie robić się znimno to może śpiworek kupie, albo wtedy pomyśle o pościeli.

Dziś chcę wyciągnąć męża do świat dziecka, oczywiście on protestuje i każe mi leżeć, ale ja tak na chwileczkę i szybko więc może uda mi się go namówić.
Po za tym cały czas marudzi mi żebym spakowała torbę, ale jakoś ja uważam że to duuuuuuuuuużo za wcześnie, i nie pili mi się. Coś czuje że boji się że urodzę wcześniej i że sam będzie musiał wszystko znaleśc i wogóle ale ja z Filipkiem rozmawiałam i on ma jeszcze posiedzieć

[marlenka0505]

Weronisia no rzeczywiście wygląda to nieciekawie... co do zniechęcania, ja sama niedawno malowałam stołowy i łazienkę... tylko proszę uważaj na siebie, rób sobie powoli, odpoczywaj... nie zapominaj że masz bąbelka pod serduszkiem...

[sas]

czesc dziewczynki
ale macie sliczne brzuszki:cmok :
ja oczywisicie od rana w ksiazkach dlatego tez nie mam czasu zbytnio zledzic was caly dzien, ale mam nadzieje, ze po tych zaliczeniach sie troche uspokoi z ta nauka wtedy mam ambitny plan wziasc sie za autko
mezus juz mi patrzyl nowe pokrowce dla zonki bo ja stwierdzil to autko jestt juz moje a on sie porozglada za czyms innym nio ale zbaczymy jak to wyjdzie w rzeczywistosci... najpierw to musze znalezc ta prace bo wpadam w depreche powoli

[Kasia_Dublin]

Weronisia faktycznie trzeba cos w tym przedpokojuz zrobic. Ja bym mojeo tz zamknela w nim i nie wypuszczala poki nie skonczy . Ale jak umiesz samemu polozyc to czemu nie, ja dopiero co malowalam nasza sypialnie a dzisiaj zaczynam malowanie biura ktore przerabiamy w pokoj dziecieco-dzienny

Marlenka tak bede pracowac do konca lipca. Tutaj mozna brac macierzynski najwczesniej 4 tygodnie przed terminem a najpozniej 2. Ja mam termin na 16 sierpnia wiec moge do konca lipca pracowac o ile Anulka wogole pozwoli . A ty do kiedy chcesz pracowac?

Latkoo mialas nic nie robic przez 2 tygodnie conajmniej!!!

sas biedna jestes z ta nauka. Jak ci idzie wogole? Przesz do przodu?

[Carol77]

Hej laseczki

Kurde i mnie zgada się zaczeła bleeeeeeeeeee pali jak jasna cholera, dobrze, ze to już końcówka jakoś zdzireżę Mężus pojechał do Ikei po drzwi do naszej garderoby i kupi wanienkę o której Wam pisałam kiedyś

Linka dzięki ja sie naszukałam jak głupia żeby najtaniej było i jak najwięcej w zestawie i sie udało chciałam wprawdzie inną pościel, ale ta jest urocza i mam na zmiane poszewki na podusie i kołderkę a to jest rewelacja

Kasieńko mój Filuś to cały czas się wiercioli a najbardziej kocha lewą stronę i to siedzi na żołądku niuńkami i wypina piętki aż mnie cos tam boli, ale niech sobie wypina, to nic w porównaniu z tym jak wlezie na szyjke i pęcherz aż czasami mnie ciarki przejdą z bólu. Anulka na pewno da Ci jeszcze w dizn popalic

Weronisiu dziękuję moja znajoma przytyłą ponad 30 kg w ciązy i potem była jak patyk a Ty wcale nie dużo przytyłaś, ja tez tak tyję, a jem naprawde niedużo, ale za to musze często, wiesz te jelita. A pod koniec ciąży to nawet sie chudnie do 2 kg, ja mam 60 teraz więc dla mnie to dużo. Wiecie co jakoś ostatnio mój kręgosłup troszke odpuścił, może brzus mi sie obniża już...kurcze byle ten cały tydzień wytrzymać i płucka Filusia będa zdolne do samodzielnego oddychania

Co do przedpokoju, to Cie rozumiem, ze chcesz go skończyć, ale kochana może by ktoś Cię wyręczył??? Nie przemeczaj się, ja wiem, ze silę masz i energię, ale uważaj na siebie i maleństwo!

Marlenko dziękuję ja czasami mam wrażenie, ze skóra mi zaraz pęknie na brzusiu Ty tez świetnie wyglądasz i brzuszek w porównaniu z moim malusi kurcze ja bym chciała miec więcej sił i energii a jestam słaba jak mucha i na nic nie mam siły, nie wiem jak ja urodzę, aż się boję.

Olu jak tam nocka?? Mam nadzieje, że spokojna bez żadnych problemów!!!

---------- Dopisano o 10:57 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

Karolinko dziekuję ciesze się, ze zestawim Ci sie podoba już sie nie umiem na niego doczekać dzisiaj jeszcze fotelik kupimy, taki tańszy, bo wózka na razie nie, teściowa się buntuje, ze ona kupi, najwyżej będziemy mieć dwa foteliki, jeden na stałe w aucie a 2 w domku.

Laseczko a Ty nie chodź nigdzie, kurcze, boje sie o Ciebie, zebyś sie nei rozsypała jeszcze, musisz uważać na siebie, jeszcze tydzień i mały może sam oddychac wiec ostrożnie z chodzeniem

Moniczko nie wolno łapac depresji!!!!Musisz być dobrej myśli, znajdziesz prackę, zobaczysz! Współczuję nauki, kurde ja chyba jednak pójde na podyplomówkeod paxdziernika na BHP, bo mamy zamiar sie rozwijac może mężuś tez pójdzie, będzie nam raźniej
Super, ze autko bedzie tylko dla Ciebie!!!! My teraz sprzedajemy Suzuki i będziemy miec jedno, ale praca w domku wiec na razie wystarczy.

---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

Zapomniałam wczoraj napisać...ja też nienawidzę prasować!!! Niestety będę musiała przeciągnąć choć lekko ubranka Filusia, bo nie mm suszarki, ale zobacze jak pralka nie wygniecie za bardzo to to oleję, a co do prasowania w wys temp i zabijania bakterii to ja mam zamiar też to olać, trzeba dziecko od małego przyzwyczajać do bakterii, 1 ubranka wypiore na programie z odkażaniem, mamy pralke Samsunga z systemem silver nano a potem już normalnie bede prać i w proszkach sensitive jak najszybciej.

[sas]

Napisane przez Kasia_Dublin

sas biedna jestes z ta nauka. Jak ci idzie wogole? Przesz do przodu?

ja wiem jakos idzie ale naprawde mam tegomnostwo i to najgorsze przedmioty z readingu listeningu writingu i z gramatki do tego z tlumaczenia tekstowi dwa z fonetyli- normalnie idze sie zastrzelic

Napisane przez Carol77

Hej laseczki

Kurde i mnie zgada się zaczeła bleeeeeeeeeee pali jak jasna cholera, dobrze, ze to już końcówka jakoś zdzireżę Mężus pojechał do Ikei po drzwi do naszej garderoby i kupi wanienkę o której Wam pisałam kiedyś

Linka dzięki ja sie naszukałam jak głupia żeby najtaniej było i jak najwięcej w zestawie i sie udało chciałam wprawdzie inną pościel, ale ta jest urocza i mam na zmiane poszewki na podusie i kołderkę a to jest rewelacja

Kasieńko mój Filuś to cały czas się wiercioli a najbardziej kocha lewą stronę i to siedzi na żołądku niuńkami i wypina piętki aż mnie cos tam boli, ale niech sobie wypina, to nic w porównaniu z tym jak wlezie na szyjke i pęcherz aż czasami mnie ciarki przejdą z bólu. Anulka na pewno da Ci jeszcze w dizn popalic

Weronisiu dziękuję moja znajoma przytyłą ponad 30 kg w ciązy i potem była jak patyk a Ty wcale nie dużo przytyłaś, ja tez tak tyję, a jem naprawde niedużo, ale za to musze często, wiesz te jelita. A pod koniec ciąży to nawet sie chudnie do 2 kg, ja mam 60 teraz więc dla mnie to dużo. Wiecie co jakoś ostatnio mój kręgosłup troszke odpuścił, może brzus mi sie obniża już...kurcze byle ten cały tydzień wytrzymać i płucka Filusia będa zdolne do samodzielnego oddychania

Co do przedpokoju, to Cie rozumiem, ze chcesz go skończyć, ale kochana może by ktoś Cię wyręczył??? Nie przemeczaj się, ja wiem, ze silę masz i energię, ale uważaj na siebie i maleństwo!

Marlenko dziękuję ja czasami mam wrażenie, ze skóra mi zaraz pęknie na brzusiu Ty tez świetnie wyglądasz i brzuszek w porównaniu z moim malusi kurcze ja bym chciała miec więcej sił i energii a jestam słaba jak mucha i na nic nie mam siły, nie wiem jak ja urodzę, aż się boję.

Olu jak tam nocka?? Mam nadzieje, że spokojna bez żadnych problemów!!!

---------- Dopisano o 10:57 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

Karolinko dziekuję ciesze się, ze zestawim Ci sie podoba już sie nie umiem na niego doczekać dzisiaj jeszcze fotelik kupimy, taki tańszy, bo wózka na razie nie, teściowa się buntuje, ze ona kupi, najwyżej będziemy mieć dwa foteliki, jeden na stałe w aucie a 2 w domku.

Laseczko a Ty nie chodź nigdzie, kurcze, boje sie o Ciebie, zebyś sie nei rozsypała jeszcze, musisz uważać na siebie, jeszcze tydzień i mały może sam oddychac wiec ostrożnie z chodzeniem

Moniczko nie wolno łapac depresji!!!!Musisz być dobrej myśli, znajdziesz prackę, zobaczysz! Współczuję nauki, kurde ja chyba jednak pójde na podyplomówkeod paxdziernika na BHP, bo mamy zamiar sie rozwijac może mężuś tez pójdzie, będzie nam raźniej
Super, ze autko bedzie tylko dla Ciebie!!!! My teraz sprzedajemy Suzuki i będziemy miec jedno, ale praca w domku wiec na razie wystarczy.

---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

Zapomniałam wczoraj napisać...ja też nienawidzę prasować!!! Niestety będę musiała przeciągnąć choć lekko ubranka Filusia, bo nie mm suszarki, ale zobacze jak pralka nie wygniecie za bardzo to to oleję, a co do prasowania w wys temp i zabijania bakterii to ja mam zamiar też to olać, trzeba dziecko od małego przyzwyczajać do bakterii, 1 ubranka wypiore na programie z odkażaniem, mamy pralke Samsunga z systemem silver nano a potem już normalnie bede prać i w proszkach sensitive jak najszybciej.

dzieki Karolcia ja proboje caly czas cos szukac..ale nie wiem jak nie znajde dokonca wakacji to pewnie bedziemy znowu musieli wyjechac z kraju ehhh ciesze sie ze bede miala auto swoje bo przynajmniej tz nie bedzie mi marudzil ze ciagle musi ze mna wszedzie jezdzic

[metropolitan]

marlenko, śliczna bluzeczka.

Kasiu, masz spuer brzuszek i taki nieduży, ja mam chyba większy od ciebie już ale jak widać wszystkie brzuszki inne.
wczoraj miałam wkleić fotkę, ale TZ nie dał rady już zrobić, bo pojechaliśmy do teściów i kosił trawe, i ugryzła go pszczoła, bo teściu ma ule na podwórku. i ugryzła go akurat nad okiem i ma wielką banię, oka nie może biedaczysko otworzyć. mamy dzisiaj jechać na grilla, no ale zobaczymy co z tego wyjdzie.
ja zaraz jadę na zakupy, muszę kupić stanik do spania bezszwowy i wkładki laktacyjne, bo mam powtórkę sprzed tygodnia, normalnie mleczarnia.....

[marlenka0505]

Napisane przez Kasia_Dublin

Marlenka tak bede pracowac do konca lipca. Tutaj mozna brac macierzynski najwczesniej 4 tygodnie przed terminem a najpozniej 2. Ja mam termin na 16 sierpnia wiec moge do konca lipca pracowac o ile Anulka wogole pozwoli . A ty do kiedy chcesz pracowac?

ja na razie czuję się super, a obowiązków służbowych mam coraz mniej - mam ręcę które za mnie pracują - teraz to bardziej służę swoim doświadzceniem i wiedzą. Więc dopuki moje samopoczucie się nie pogorszy i lekarz nie będzie widział jakiś problemów to będę chodzić do pracy, ale na pewno nie dłużej niż do 30 czerwca (termin mam na 25 lipca) No ale zobaczymy jak się sytuacja rozwnie Czyli patrząc na nasze terminy to w całkiem podobnym czasie będziemy nabierać sił przed porodem

Napisane przez Carol77

Wiecie co jakoś ostatnio mój kręgosłup troszke odpuścił, może brzus mi sie obniża już...kurcze byle ten cały tydzień wytrzymać i płucka Filusia będa zdolne do samodzielnego oddychania


Marlenko dziękuję ja czasami mam wrażenie, ze skóra mi zaraz pęknie na brzusiu Ty tez świetnie wyglądasz i brzuszek w porównaniu z moim malusi kurcze ja bym chciała miec więcej sił i energii a jestam słaba jak mucha i na nic nie mam siły, nie wiem jak ja urodzę, aż się boję.

to prawda już bliżej jak dalej... podobno tak 2 tygodnie przed porodem brzusio się obniża... a co do porodu to jak się zacznie to pewnie będzie pełna mobilizacja...
A ja z jednej strony nie mogę się doczekać żeby zobaczyć maleństwo, a z drugiej będzie mi brakować obecnego stanu...

[she 00]

Melduję że nocke jakoś przeżyliśmy....

Ale obudziłam się cała opuchnieta i wogle.... coś mnie tam w dole boli...

A musiałam jeszcze posprzątać mieszkanko- bo właściciele poprosili czy mogą pokazać mieszkanko dwum potencjalnym najemcom..... dobrze ze to mieszkanie takie male.... ale mimo wszystko czuje się jakby juz wieczór był...taka umęczona jestem.....
A może to ta francowata pogoda- zimno brzydko i do du...

Wieczorem przyjeżdza moja psiapsiuła na noc...zrobimy sobie babski wieczorek- bezalkoholowy( jak nigdy chyba jeszcze .. bo my jak sie spotkamy....to powiedzmy delikatnie świat staje sie bardziej kolorowy w szybkim tempie)


Weronisia- ja rozumiem desperacje ale pamietaj kochana, rąk w górze to ty nie powinnas trzymać zbyt długo....zaangażuj dzieciaki....na pewno ci pomogą...

Kasia.... ja też miałam nadzieje że to piekne słoneczko potrwa dłużej....ja to się modlę tylko żeby w tygodniu nie lało- no bo przenosić te dziesiątki rzeczy w deszczu to mało fajne bedzie..

Marlenko...ty się zakupami nie stresuj kochana....jedyne czego ci potrzeba to pieniążki...a czas... ja wydałam 1000zl w jeden wieczór zamawiając przez allegro łózeczko, materace, komplety pościeli.... także wiesz jak kasa jest to znajdzie sie i czas..... A co do ubranek, to tez raz sie wybrałam i miałam prawie wszystko...a teraz jak mi sie coś strasznie podoba to dokupuje, nie pokazując mężowi- bo on się śmieje że to dziecko juz ma wiecej ubrń niż on- ale jak sobie odmówić jak coś jest za pół ceny i takie maciupko-śliczniutkie?

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Napisane przez marlenka0505

to prawda już bliżej jak dalej... podobno tak 2 tygodnie przed porodem brzusio się obniża... a co do porodu to jak się zacznie to pewnie będzie pełna mobilizacja...
A ja z jednej strony nie mogę się doczekać żeby zobaczyć maleństwo, a z drugiej będzie mi brakować obecnego stanu...

Kochana mnie się zaczął obniżać tydzień temu, teraz jest 36 tc i raczej obniza sie bardziej nie stopuje jakoś.... ale może to dlatego że ja to miałam taki okrąglinek tuż pod piersiami się zaczynał- aż oddychać czasem nie mogłam....
ale tak szczerze to mi się wydaje że to opuszczanie się brzucha odpowiada za rozstępy które mi się pojawiły na boku.... najpierw jeden , potem kilka następnych- bo skóra sie naciągała w innym kierunku a nagle brzusio zaczął opadać i skóra nie wytrzymała....co ciekawe tylko na jednym boku(i mam nadzieje że tak zostanie)...

[skorpionek19]

Cześć dziewczynki moje kochane...: cmok:

U nas słoneczko świeci, jest ciepluchno.. aż chce się żyć... mąż zabrał malutką do teściów, bo musi im pomóc koło domku.. więc jestem sama.. poszłam sobie do miasta, kupiłam koszulę do szpitala.. teraz posprzątać mieszkanko i pójdę spacerkiem do teściów...

Nadrobię Was kochane później..

BRZUSZKI ŚLICZNE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[jasiulek]

Witajcie kobietki Pozwolicie, że dołączę? Tak milutko i cieplutko u Was Co prawda dzidzi pod serduszkiem jeszcze nie noszę, ale starania idą pełną parą Od dwóch tygodni jestem szczęśliwą mężatką i mam nadzieję wkrótce powitać bociana

PS. Śliczne macie brzuszki:love :

[Gosiaro]

Carol to jak bedziesz miała wanienke to moglabys jej fote zrobic dla mnie?Ja jeszcze nie mam wanienki, więc moze akurat ta z ikei mi sie spodoba?
A brzuszek masz super!Rzeczywiście tylko on ci "wyskoczył", reszta zostala szczuplutka.

Zgage tez mam straszną!W nocy mnie męczy niemilosiernie!W dodatku od kilku dni tak mnie nadgarstek boli, że szok i to tylko w nocy, w dzien ból mija. Myslalm ze źle się polozylam, ale tak kilka dni bylo i przeczytalam, ze to się zdarza w ciąży i mnie po porodzie

Jasiulku witaj.To narazie gratuluję szcześliwej mężatce i trzymam kciuki za 2 kreski!

Dzisaj sobie porobiłam rano foty brzuszka z zawiązaną na nim rózową kokardką.Znalazłam taka fotę na necie i mi się spodobało.Oczywiscie samej sobie zrobić ladne foto nie jest latwo, wiec mialam niezla gimnastyke

Ja sobie kopiuje te linki do waszej poscieli z zamiarem pozniejszego kupna, bo narazie chyba mi wystarcza kocyki, flanelki i rozek.