Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 1o

[grupies]

[QUOTE=anka1111111;1975054 9]

Napisane przez martha330

nutella tylko z przepisow dunkanowskich

DUKANOWSKICH nasz doktor to Pierre Dukan nie Dunkan pzodrawiam serdecznie

Po 145 dniach mniej mnie o 22 kg juuupi

Gratulacje za wynik

ale za poprawianie, każdy może się "przeliterować"

[Dorota5]

Napisane przez Sparta

Ojjj tak, ja właśnie dostałam książkę i zaraz idę czytać tak się zastanawiam..jadłyście warkocz z łososia? można to jeść spokojnie, czy nie?

Tak, można. Jest pyszny i zdrowy. I chudnie się po nim świetnie.

Napisane przez kataluna

Ja tez mam pytanie - Czy nie robie bledu jedzac placki otrebowe na kolacje a nie na sniadanie?

Kiedy chcesz, to zależy od Ciebie. Tak napisał Dukan.
[QUOTE=anka1111111;1975054 9]

Napisane przez martha330

nutella tylko z przepisow dunkanowskich

DUKANOWSKICH nasz doktor to Pierre Dukan nie Dunkan pzodrawiam serdecznie

Po 145 dniach mniej mnie o 22 kg juuupi

O kurczę. Gratuuuuulaaaacjeeeklas ki:
Brawo

[lakszmi]

Właśnie znalazłam sposób na łykanie oleju parafinowego - wymieszałam pół na pół z colką. Całkiem dobre, oleju nie czuć. Zobaczymy czy zadziała

Słuchajcie czy są jakieś ograniczenia co do ilości coli?

[*Insane]

To ja się melduję po dzisiejszym dniu.
Dzisiejsze szybkie menu:
- jajecznica na wędlince (06:30)
- chudy twaróg ze szczypiorkiem (9:30)
- 100g wędzonego łososia (12:00)
- rozpustne kanapki (14:30)
- kawałek kurczaka obgryzionego, jeszcze ten z rusztu już całkiem suchutki był (17:00)
- 250g mięsa mielonego z indyka + wieśniak (19:00)
- puszka tuńczyka w wodzie (21:30)

Ten tuńczyk to taki dopchany na siłę, no ale będę co miała trawić w nocy

I studzą mi się rozpustne kanapki na jutro, będą z tatarem wołowym
nie znalazłam nigdzie kurczaka.... Będę musiała zadowolić się jajami i wieśniakami jutro
W sumie Lewiatan będzie otwarty u mnie (ale kurę już wykupili), to może chociaż po kawałek rybki skoczę...

[Ayu]

Napisane przez lakszmi

A w jakiej fazie można nutelkę? O tym nie pomyślałam :/

W 2 fazie, jeśli waga spada. A jeżeli robisz z przepisu, w którym jest 7 łyżek mleka w proszku, to tylko pół porcji Mleka w proszku można tylko tyle ile odpowiada szklance mleka, czyli zazwyczaj są to 4 łyżki.
W pierwszym poście jest tzw. 3 lista, czyli produkty, które można, ale pod pewnymi warunkami, w ograniczonej ilości. Zapoznaj się z nią

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

Napisane przez lakszmi

Właśnie znalazłam sposób na łykanie oleju parafinowego - wymieszałam pół na pół z colką. Całkiem dobre, oleju nie czuć. Zobaczymy czy zadziała

Słuchajcie czy są jakieś ograniczenia co do ilości coli?

Jedyne ograniczenie to zdrowy rozsądek Ale lepiej z nią nie przesadzać, a już na pewno nie może zastąpić 1,5 litra wody.

[lakszmi]

[QUOTE=anka1111111;1975054 9]

Napisane przez martha330

nutella tylko z przepisow dunkanowskich

DUKANOWSKICH nasz doktor to Pierre Dukan nie Dunkan pzodrawiam serdecznie

Po 145 dniach mniej mnie o 22 kg juuupi

WOW!!

[kasia_1011]

Napisane przez Ayu

Jedyne ograniczenie to zdrowy rozsądek

W przypadku coli brakuje mi akurat zdrowego rozsądku :brzyda l: rozwadniam ją z wodą 1:1
Cola to jeden z moich dwóch grzechów
Drugi grzech to SÓL

[lakszmi]

Napisane przez Ayu

W 2 fazie, jeśli waga spada. A jeżeli robisz z przepisu, w którym jest 7 łyżek mleka w proszku, to tylko pół porcji Mleka w proszku można tylko tyle ile odpowiada szklance mleka, czyli zazwyczaj są to 4 łyżki.
W pierwszym poście jest tzw. 3 lista, czyli produkty, które można, ale pod pewnymi warunkami, w ograniczonej ilości. Zapoznaj się z nią

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------



Jedyne ograniczenie to zdrowy rozsądek Ale lepiej z nią nie przesadzać, a już na pewno nie może zastąpić 1,5 litra wody.

Dzięki! Czytałam pierwszego posta, ale ja nie umiem tego wszystkiego zapamiętać :/ No i czytam tyle, że potem jak chcę coś sprawdzić to nie mogę bo nie wiem gdzie to czytałam - no comment

Z colą w takim razie nie przesadzam - szkanka dziennie zamiast batonika No dziś jeszcze była odrobina wieczorem z parafinką

[Ayu]

Napisane przez kasia_1011

W przypadku coli brakuje mi akurat zdrowego rozsądku :brzyda l: rozwadniam ją z wodą 1:1
Cola to jeden z moich dwóch grzechów
Drugi grzech to SÓL

Kup taką o obniżonej zawartości sodu Ja kupiłam swoją w Delikatesach Centrum, więc na pewno jest w jakichś większych marketach.

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

Napisane przez lakszmi

Dzięki! Czytałam pierwszego posta, ale ja nie umiem tego wszystkiego zapamiętać :/ No i czytam tyle, że potem jak chcę coś sprawdzić to nie mogę bo nie wiem gdzie to czytałam - no comment

Z colą w takim razie nie przesadzam - szkanka dziennie zamiast batonika No dziś jeszcze była odrobina wieczorem z parafinką

Żeby nie zapomnieć, zrób sobie po prostu notatki. Jeśli znajdziesz jakąś informację, która będzie Ci potrzebna to ją zapisz. Nawet możesz mieć do tego celu jakiś notes, który będzie zawsze pod ręką

[grupies]

Napisane przez Ayu

Kup taką o obniżonej zawartości sodu Ja kupiłam swoją w Delikatesach Centrum, więc na pewno jest w jakichś większych marketach.

Napewno jest w Tesco i w Kauflandzie

[kataluna]

Anegdotka ze mna w roli glownej:
Dzisiaj na szybko wyciagnelam z szafy getry 3/4 bo cieplo bylo. Jakies takie przyciasnawe byly
Teraz patrze na metke a tam jest napisane 5-6lat. Po wnikliwej analizie skad mam takie getry doszlam do wniosku ze to sa spodnie od pizamy mojego syna (na niego wcale nie sa obcisle)
Ale obciach - bylam w nich na miescie Cale szczescie mialam dluga bluzke

To chyba moje spodnie prawdy

[grupies]

A co tu dziś taka cisza

[kataluna]

Napisane przez grupies

A co tu dziś taka cisza

Gruby i chudszy 2 na Dwojce leci Tak w temacie Pewnie wszystkie ogladaja

[kasia_1011]

Napisane przez kataluna

Anegdotka ze mna w roli glownej:
Dzisiaj na szybko wyciagnelam z szafy getry 3/4 bo cieplo bylo. Jakies takie przyciasnawe byly
Teraz patrze na metke a tam jest napisane 5-6lat. Po wnikliwej analizie skad mam takie getry doszlam do wniosku ze to sa spodnie od pizamy mojego syna (na niego wcale nie sa obcisle)
Ale obciach - bylam w nich na miescie Cale szczescie mialam dluga bluzke

To chyba moje spodnie prawdy

BOSKIE!!!
Szczerze się uśmiałam klask i:

[tabinga]

Dziewczyny i Rodzynku ostatnio mniej tu mnie było bo uskuteczniałam bzdurkową papierologię przed kontrolą w pracy. Waga pięknie mi leci w dół. Do wyznaczonego przez Dukana celu zostało mi już tylko 40dkg. Podwyższam sobie poprzeczkę więc chyba bo do końca drugiej fazy jeszcze ponad miesiąc (17lipca). Kupiłam skrobię i spróbuję raz w tygodniu do czegoś ją wykorzystać. Zaczynam czuć koniec roku szkolnego, szybciej żyję. Ayu życzę wytrwałości w byciu nie palącą kobietą. Kupiłam książkę i od 1 lipca chcę zacząć ją czytać i spróbować rzucić palenie. Cieplutko i radośnie ściskam Was.

[MrsVargas]

Nie finał "You can dance"

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ----------

Napisane przez kataluna

Anegdotka ze mna w roli glownej:
Dzisiaj na szybko wyciagnelam z szafy getry 3/4 bo cieplo bylo. Jakies takie przyciasnawe byly
Teraz patrze na metke a tam jest napisane 5-6lat. Po wnikliwej analizie skad mam takie getry doszlam do wniosku ze to sa spodnie od pizamy mojego syna (na niego wcale nie sa obcisle)
Ale obciach - bylam w nich na miescie Cale szczescie mialam dluga bluzke

To chyba moje spodnie prawdy

Świetna historia

[Mo_Nika]

Napisane przez kataluna

Anegdotka ze mna w roli glownej:
Dzisiaj na szybko wyciagnelam z szafy getry 3/4 bo cieplo bylo. Jakies takie przyciasnawe byly
Teraz patrze na metke a tam jest napisane 5-6lat. Po wnikliwej analizie skad mam takie getry doszlam do wniosku ze to sa spodnie od pizamy mojego syna (na niego wcale nie sa obcisle)
Ale obciach - bylam w nich na miescie Cale szczescie mialam dluga bluzke

To chyba moje spodnie prawdy

Wybacz, ale aż mnie moje obolałe mięśnie brzucha rozbolały

[grupies]

Napisane przez tabinga

Dziewczyny i Rodzynku ostatnio mniej tu mnie było bo uskuteczniałam bzdurkową papierologię przed kontrolą w pracy. Waga pięknie mi leci w dół. Do wyznaczonego przez Dukana celu zostało mi już tylko 40dkg. Podwyższam sobie poprzeczkę więc chyba bo do końca drugiej fazy jeszcze ponad miesiąc (17lipca). Kupiłam skrobię i spróbuję raz w tygodniu do czegoś ją wykorzystać. Zaczynam czuć koniec roku szkolnego, szybciej żyję. Ayu życzę wytrwałości w byciu nie palącą kobietą. Kupiłam książkę i od 1 lipca chcę zacząć ją czytać i spróbować rzucić palenie. Cieplutko i radośnie ściskam Was.

tabinga, ale szybko i cichutko osiągnelaś cel Gratulacje

[Ayu]

Napisane przez tabinga

Dziewczyny i Rodzynku ostatnio mniej tu mnie było bo uskuteczniałam bzdurkową papierologię przed kontrolą w pracy. Waga pięknie mi leci w dół. Do wyznaczonego przez Dukana celu zostało mi już tylko 40dkg. Podwyższam sobie poprzeczkę więc chyba bo do końca drugiej fazy jeszcze ponad miesiąc (17lipca). Kupiłam skrobię i spróbuję raz w tygodniu do czegoś ją wykorzystać. Zaczynam czuć koniec roku szkolnego, szybciej żyję. Ayu życzę wytrwałości w byciu nie palącą kobietą. Kupiłam książkę i od 1 lipca chcę zacząć ją czytać i spróbować rzucić palenie. Cieplutko i radośnie ściskam Was.

Dziękuję A książka naprawdę pomaga, ja w zasadzie zapomniałam o papierosach, a wypalałam 1,5 paczki dziennie

A na Dukanie to tylko śmignęłaś i już prawie u celu Zazdroszczę no i gratuluję Wniosłaś tu tyle optymizmu, energii i dobrej emocji, że aż szkoda, że tak szybko Ci poszło, bo sobie pójdziesz stąd Chyba, ze zostaniesz i będziesz nas wspierała

[Maricken]

Ech wiecie co, w dzień to mi się średnio chce jeść, ale za to wieczorem.... Matko czy to się skończy czy ja mam jakąś dziurę w brzuchu? Jutro mam P to może jakoś pójdzie. A dziś po obiedzie taka nażarta byłam...W ogóle przedstawię wam moje dzisiejsze menu i proszę o ew. uwagi:
ś: placki owsiane
II ś: trochę kalafiora z pary z sosem musztardowym + jeden serek naturalny z carrefoura (3%)
Obiad: kawałek łososia z pary plus brokuł z pary również polane sosem musztardowym również
coś ala podwieczorek: wieśniak plus trochę ogórka i papryki
kolacja: surówka polana kefirem 0% (sałata, ogórek, papryka, rzodkiewka, szczypiorek)
Po kolacji: odrobina nutelki i omlet z dwóch jajek z mlekiem posmarowany serkiem homo
Czy tego nie jest za dużo ???

[Mo_Nika]

Napisane przez Ayu

Dziękuję A książka naprawdę pomaga, ja w zasadzie zapomniałam o papierosach, a wypalałam 1,5 paczki dziennie

dobrze, że rzuciłaś

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

Napisane przez tabinga

Dziewczyny i Rodzynku ostatnio mniej tu mnie było bo uskuteczniałam bzdurkową papierologię przed kontrolą w pracy. Waga pięknie mi leci w dół. Do wyznaczonego przez Dukana celu zostało mi już tylko 40dkg. Podwyższam sobie poprzeczkę więc chyba bo do końca drugiej fazy jeszcze ponad miesiąc (17lipca). Kupiłam skrobię i spróbuję raz w tygodniu do czegoś ją wykorzystać. Zaczynam czuć koniec roku szkolnego, szybciej żyję. Ayu życzę wytrwałości w byciu nie palącą kobietą. Kupiłam książkę i od 1 lipca chcę zacząć ją czytać i spróbować rzucić palenie. Cieplutko i radośnie ściskam Was.

szybko poszło rzucaj palenie, powodzenia

[ratlooksgirl]

Napisane przez Ayu

Według Dukana nie Przecież pozwala jeść o dowolnej porze to co chcemy z dozwolonych produktów.
Ale ogólnie na dietach odchudzających lepiej na noc jest zjeść czyste białko: twaróg, chudą rybę, czy serek wiejski. To dla lepszego spalania tłuszczu i zapobiega przejściu organizmu w tryb głodowy w nocy.
Węglowodany są lepsze na rano, by organizm miał energię na kolejny ciężki dzień

Z drugiej strony, otręby zawieraja dużo błonnika i pobudzaja perystaltykę, a największa aktywnośc jelita grubego jest w środku nocy więc warto je tak pobudzic na noc, żeby rano porcelanka poszła gładko... tak myslę, chociaż sama zawsze jem na sniadanie bo przyzwyczajona jestem do kanapek

[blackcoffee]

Napisane przez kataluna

Anegdotka ze mna w roli glownej:
Dzisiaj na szybko wyciagnelam z szafy getry 3/4 bo cieplo bylo. Jakies takie przyciasnawe byly
Teraz patrze na metke a tam jest napisane 5-6lat. Po wnikliwej analizie skad mam takie getry doszlam do wniosku ze to sa spodnie od pizamy mojego syna (na niego wcale nie sa obcisle)
Ale obciach - bylam w nich na miescie Cale szczescie mialam dluga bluzke

To chyba moje spodnie prawdy

Chyba należy się miano Historii Tygodnia

Napisane przez Ayu

Dziękuję A książka naprawdę pomaga, ja w zasadzie zapomniałam o papierosach, a wypalałam 1,5 paczki dziennie

A na Dukanie to tylko śmignęłaś i już prawie u celu Zazdroszczę no i gratuluję Wniosłaś tu tyle optymizmu, energii i dobrej emocji, że aż szkoda, że tak szybko Ci poszło, bo sobie pójdziesz stąd Chyba, ze zostaniesz i będziesz nas wspierała

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ----------

Napisane przez kataluna

Anegdotka ze mna w roli glownej:
Dzisiaj na szybko wyciagnelam z szafy getry 3/4 bo cieplo bylo. Jakies takie przyciasnawe byly
Teraz patrze na metke a tam jest napisane 5-6lat. Po wnikliwej analizie skad mam takie getry doszlam do wniosku ze to sa spodnie od pizamy mojego syna (na niego wcale nie sa obcisle)
Ale obciach - bylam w nich na miescie Cale szczescie mialam dluga bluzke

To chyba moje spodnie prawdy

Napisane przez Ayu

Dziękuję A książka naprawdę pomaga, ja w zasadzie zapomniałam o papierosach, a wypalałam 1,5 paczki dziennie

A ja się nie pożegnałam z paleniem, co prawda ograniczylam, ale... Z moim Dukanem było tak, że rzuciłyśmy z koleżanką palenie, a tydzień później ona wpadła na pomysł diety i... po niespełna dwóch tygodniach od rzucenia musiałam wybrać - dieta albo papierosy no i wróciłam do palenia, ale na szczęście w mniejszych ilościach niż wcześniej.

Dziewczyny, ale nastukałyście postów! Jakieś 2 dni mnie nie było, bo sesja nadchodzi, a tu tyle do nadrobienia

Upiekłam piernik z przepisu Dukana. Wyszedł mi taki trochę mokry, wolałabym wysuszony ale i tak jest lepszy od mojego dziwnego dietetycznego sernika, także zajadałam się nim dzisiaj

[tabinga]

Napisane przez grupies

tabinga, ale szybko i cichutko osiągnelaś cel Gratulacje

Dziękuje ale i tak zostaje na II fazie do lipca-dobrze mi tu z Wami. Poza tym mnie Dukan wyliczył,że moja waga łatwa do utrzymania powinna wynosić 61,5kg a ja Małgoś przekorna myślę sobie- a gdyby tak jeszcze co nieco Jestem niska mam tylko 164 wzrostu więc może cos jeszcze do tego lipca utarguje z Dukanem. A cichutko to nie byłam bo zadawałam pytania i bez Was z sama książką nie umiałabym

[Mo_Nika]

Napisane przez ratlooksgirl

Z drugiej strony, otręby zawieraja dużo błonnika i pobudzaja perystaltykę, a największa aktywnośc jelita grubego jest w środku nocy więc warto je tak pobudzic na noc, żeby rano porcelanka poszła gładko... tak myslę, chociaż sama zawsze jem na sniadanie bo przyzwyczajona jestem do kanapek

A ja jakoś mam mniejsze problemy z porcelanką jak jem otręby rano... tylko nie wiem czy to akurat od tego zależy...

---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ----------

Napisane przez tabinga

Dziękuje ale i tak zostaje na II fazie do lipca-dobrze mi tu z Wami. Poza tym mnie Dukan wyliczył,że moja waga łatwa do utrzymania powinna wynosić 61,5kg a ja Małgoś przekorna myślę sobie- a gdyby tak jeszcze co nieco Jestem niska mam tylko 164 wzrostu więc może cos jeszcze do tego lipca utarguje z Dukanem. A cichutko to nie byłam bo zadawałam pytania i bez Was z sama książką nie umiałabym

To co ja mam powiedzieć?
Zauważyłam, że osoby, które łatwo schudły boją się III fazy... a te którym opornie idzie nie mogą się jej doczekać...

[tabinga]

Napisane przez Ayu

Dziękuję A książka naprawdę pomaga, ja w zasadzie zapomniałam o papierosach, a wypalałam 1,5 paczki dziennie

A na Dukanie to tylko śmignęłaś i już prawie u celu Zazdroszczę no i gratuluję Wniosłaś tu tyle optymizmu, energii i dobrej emocji, że aż szkoda, że tak szybko Ci poszło, bo sobie pójdziesz stąd Chyba, ze zostaniesz i będziesz nas wspierała

Zostaję tu do lipca jak Dukan wyliczył w teście. Jeszcze trzeba wziąc pod uwagę, intuicję bo ona mi mówi,że trzeba obserwować jak mój organizm będzie reagował gdy zbliży się specyficzny czas miesiączki. Teraz poutrwalam sobie tę drugą fazę na II fazie Wprowadzę skrobię powoli i co nieco z trzeciej listy bo ja bardzo grzecznie dietkowałam i z trzeciej listy to może z raz czy dwa coś tylko uszczknęłam

[Ayu]

Napisane przez Mo_Nika

To co ja mam powiedzieć?
Zauważyłam, że osoby, które łatwo schudły boją się III fazy... a te którym opornie idzie nie mogą się jej doczekać...

Mi jeszcze 2.3 kg zostało a już się boję tej 3

Ja się żegnam, dobranoc wszystkim i rzecz jasna, spadeczków z rana życzę

[tabinga]

Napisane przez Mo_Nika

dobrze, że rzuciłaś

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

szybko poszło rzucaj palenie, powodzenia

Dzięki Moniś ale zostaje z Wami

[Mo_Nika]

Napisane przez tabinga

Dzięki Moniś ale zostaje z Wami

Ja też w zasadzie "odpoczywam" od dukana, a ciągle tu jestem

[tabinga]

Moniś a przyznaj się jak odpoczywasz? Znaczy Ty na III?