Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :) cz. 2

[Carol77]

Napisane przez Pamela86

Czesc laseczki

Melduje sie wekendowo pogoda super, sloneczko swieci niebo bezchmurne i niech juz tak zostanie
ja cos ostatnio nie mam chumoru, czekam jak na szpilce na wizyte u gina... piersi juz mnie prawie nie bolą, nie mam mdłości... i bardzo sie boje czy jest wszystko o.k.... mam z tym zle skojarzenia... wolalabym miec objawy cały czas wtedy czulabym sie ciazowo a tak to siedze i mysle czy z dzidzia jest w porzadku... ale nie bede juz smecic... musze przezyc jakos ten tydzień...

Kochana nie zamartwiaj się!!!!!!!!!!! Ja nie miałam w ogóle mdłości, ani razu w obu ciążach raz mi sie zygneło około 25 tc bo zjadłam leki w tym apap na pusty żoładek-madra byłam ale to nie były żadne ciązowe dolegliwości. Ja z ciążowych nie miałam nic, tylko piersi bardziej tkliwe, ale przed@ też sa więc to żaden objaw a popatrz zaczynamy 35 tc! Główka do góry i sie prosze nie zamartwiać! Dzidziulek piękny i zdrowy jest i to sobie wmawiaj non stop!!!!!!!!!!!

[pandziolka]

Napisane przez Carol77

Pandziolka gdzie ten Wojtuś Ci się tam mieści?? Jak ja bym chciała taki malusi mieć, nie będziesz miała co zrzucac jak urodzisz pięknie po prostu!

dziękuję kochana za komplemenciki ale jak dzisiaj stanęłam na wadze to lekko się przeraziłam bo już mam prawie 8,5 kg do przodu i w biodrach się rozlazłam...a tak się cieszyłam,że chociaż biodra mi nie drgnęły,a tu w ciągu 2 tygodni 3 cm

Napisane przez Pamela86

Czesc laseczki

Melduje sie wekendowo pogoda super, sloneczko swieci niebo bezchmurne i niech juz tak zostanie
ja cos ostatnio nie mam chumoru, czekam jak na szpilce na wizyte u gina... piersi juz mnie prawie nie bolą, nie mam mdłości... i bardzo sie boje czy jest wszystko o.k.... mam z tym zle skojarzenia... wolalabym miec objawy cały czas wtedy czulabym sie ciazowo a tak to siedze i mysle czy z dzidzia jest w porzadku... ale nie bede juz smecic... musze przezyc jakos ten tydzień...

nie denerwuj się.na pewno wszystko będzie dobrze.ja nie mogę nic powiedzieć z własnego doświadczenia,bo mdłości i wymioty miałam do 18 tc ,ale za to moja siostra nie ma żadnych objawów (nawet piersi jej nie urosły),a jest już w 34 tygodniu.więc się nie martw.głowa do góry

[Carol77]

Napisane przez pandziolka

dziękuję kochana za komplemenciki ale jak dzisiaj stanęłam na wadze to lekko się przeraziłam bo już mam prawie 8,5 kg do przodu i w biodrach się rozlazłam...a tak się cieszyłam,że chociaż biodra mi nie drgnęły,a tu w ciągu 2 tygodni 3 cm



nie denerwuj się.na pewno wszystko będzie dobrze.ja nie mogę nic powiedzieć z własnego doświadczenia,bo mdłości i wymioty miałam do 18 tc ,ale za to moja siostra nie ma żadnych objawów (nawet piersi jej nie urosły),a jest już w 34 tygodniu.więc się nie martw.głowa do góry

Kochana nie widać wcale tych 8 kg a e 3 cm to pikuś! Ślicznie wyglądasz!
Ja mam już 16 na plusie i pewnie z 2 jeszcze wejdżą bioderka mi sie tez rozlazły o 13 cm!!! To mnie najbardziej martwi, przed ciążą miałam 88, ale przy Oli jeszcze bardziej się rozeszły i wróciły na miejsce więc jest szansa, ze teraz też wrócą

[Pamela86]

Napisane przez Carol77

Kochana nie zamartwiaj się!!!!!!!!!!! Ja nie miałam w ogóle mdłości, ani razu w obu ciążach raz mi sie zygneło około 25 tc bo zjadłam leki w tym apap na pusty żoładek-madra byłam ale to nie były żadne ciązowe dolegliwości. Ja z ciążowych nie miałam nic, tylko piersi bardziej tkliwe, ale przed@ też sa więc to żaden objaw a popatrz zaczynamy 35 tc! Główka do góry i sie prosze nie zamartwiać! Dzidziulek piękny i zdrowy jest i to sobie wmawiaj non stop!!!!!!!!!!!

Kochana ja po prostu mam zle wspomnienia z poprzedniej ciazy... tez nagle objawy ustapily... ale mam nadzieje ze dzidziolek rosnie w brzuszku zdrowo a brak objawow to normalne po prostu juz sie organizm przystosował... byle do nastepnej wizyty... ach ta psycha...

[Carol77]

Napisane przez Pamela86

Kochana ja po prostu mam zle wspomnienia z poprzedniej ciazy... tez nagle objawy ustapily... ale mam nadzieje ze dzidziolek rosnie w brzuszku zdrowo a brak objawow to normalne po prostu juz sie organizm przystosował... byle do nastepnej wizyty... ach ta psycha...

Wiem co to strach o dzidziulka, ja swoje w tej ciąży przeszłam i rozumiem Cię doskonale, ale tez radze Ci nie denerwowac się, myśleć tylko pozytywnie, to bardzo duzo daje, będzie wszystko dobrze, zobaczysz

[Pamela86]

Napisane przez Carol77

Wiem co to strach o dzidziulka, ja swoje w tej ciąży przeszłam i rozumiem Cię doskonale, ale tez radze Ci nie denerwowac się, myśleć tylko pozytywnie, to bardzo duzo daje, będzie wszystko dobrze, zobaczysz

wiem ze duzo przeszlas i mnie rozumiesz, staram sie zajac czyms lepszym niz mysleniem... Tż nawet sie mnie ostatnio pytal co jest i czy plamie mowie ze nie ale sie boje bo mam zle skojarzenia... ale bedzie dobrze musi byc, nie bede juz stresowac dzidziolka, na pocieszenie objadlam sie dzis mnóstwem truskawek

[Carol77]

Napisane przez Pamela86

wiem ze duzo przeszlas i mnie rozumiesz, staram sie zajac czyms lepszym niz mysleniem... Tż nawet sie mnie ostatnio pytal co jest i czy plamie mowie ze nie ale sie boje bo mam zle skojarzenia... ale bedzie dobrze musi byc, nie bede juz stresowac dzidziolka, na pocieszenie objadlam sie dzis mnóstwem truskawek

I tak trzymaj kochanie, zajmij się czymś, nie będziesz tak myśleć ja za Ciebie mocno trzymam kciuki, będzie wszystko dobrze

[Pamela86]

Napisane przez Carol77

I tak trzymaj kochanie, zajmij się czymś, nie będziesz tak myśleć ja za Ciebie mocno trzymam kciuki, będzie wszystko dobrze

Dziękuję kochana

Przeszły ci juz te zaparcia bo mnie męczą juz od tygodnia dzis troche udało mi sie... ale dalej czuje ze to jeszcze nie to... co mozna brac w ciazy na te dolegliwosc, suszone sliwki i morele odpadaja... pije duzo wody i nic...

[pandziolka]

Napisane przez Pamela86

na pocieszenie objadlam sie dzis mnóstwem truskawek

no i bardzo dobrze zajmij się czymś żeby nie myśleć cały czas o maluszku,a wszystko samo się ułoży - zobaczysz ten tydzień szybciutko minie,a lekarz rozwieje Twoje wątpliwości na wizycie.trzymam kciuki

Napisane przez Carol77

Kochana nie widać wcale tych 8 kg a e 3 cm to pikuś! Ślicznie wyglądasz!
Ja mam już 16 na plusie i pewnie z 2 jeszcze wejdżą bioderka mi sie tez rozlazły o 13 cm!!! To mnie najbardziej martwi, przed ciążą miałam 88, ale przy Oli jeszcze bardziej się rozeszły i wróciły na miejsce więc jest szansa, ze teraz też wrócą

13 cm ale u Ciebie nie widać tego.jak na 35 tydzień to wyglądasz pięknie tym bardziej,że to druga ciąża,a to zazwyczaj więcej się tyje.jak pokazałam Twoje zdjęcia mojemu tż to powiedział,że absolutnie nie wyglądasz jakbyś miała rodzić za 3-4 tygodnie
a z tymi biodrami, to robiłaś coś żeby wróciły do swoich wymiarów czy one po prostu same się "skurczyły"?ja już mam 93 cm... dobrze,że się zmierzyłam,bo byłaby niezła niespodzianka jak bym sobie coś na allegro kupiła na moje "stare" wymiary

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

Napisane przez Pamela86

Dziękuję kochana

Przeszły ci juz te zaparcia bo mnie męczą juz od tygodnia dzis troche udało mi sie... ale dalej czuje ze to jeszcze nie to... co mozna brac w ciazy na te dolegliwosc, suszone sliwki i morele odpadaja... pije duzo wody i nic...

wiem,że to pytanie nie do mnie,ale może coś z własnego doświadczenia mogę polecić
ja jem dużo pełnoziarnistych produktów - ciemny ryż,ciemny makaron albo szpinakowy (uwielbiam ),piję dużo wody (ostatnio to litrami dosłownie) i jem duuuuuużo owoców,staram się nie smażyć tylko opiekam albo duszę.no i muszę powiedzieć,że teraz wszystko się odwróciło o 180 stopni,bo do kibelka chodzę dwa razy dziennie.

acha i jeszcze rodzynki w czekoladzie działają na mnie lekko przeczyszczająco,ale i tak je uwielbiam

[Pamela86]

Napisane przez pandziolka

no i bardzo dobrze zajmij się czymś żeby nie myśleć cały czas o maluszku,a wszystko samo się ułoży - zobaczysz ten tydzień szybciutko minie,a lekarz rozwieje Twoje wątpliwości na wizycie.trzymam kciuki



13 cm ale u Ciebie nie widać tego.jak na 35 tydzień to wyglądasz pięknie tym bardziej,że to druga ciąża,a to zazwyczaj więcej się tyje.jak pokazałam Twoje zdjęcia mojemu tż to powiedział,że absolutnie nie wyglądasz jakbyś miała rodzić za 3-4 tygodnie
a z tymi biodrami, to robiłaś coś żeby wróciły do swoich wymiarów czy one po prostu same się "skurczyły"?ja już mam 93 cm... dobrze,że się zmierzyłam,bo byłaby niezła niespodzianka jak bym sobie coś na allegro kupiła na moje "stare" wymiary

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------



wiem,że to pytanie nie do mnie,ale może coś z własnego doświadczenia mogę polecić
ja jem dużo pełnoziarnistych produktów - ciemny ryż,ciemny makaron albo szpinakowy (uwielbiam ),piję dużo wody (ostatnio to litrami dosłownie) i jem duuuuuużo owoców,staram się nie smażyć tylko opiekam albo duszę.no i muszę powiedzieć,że teraz wszystko się odwróciło o 180 stopni,bo do kibelka chodzę dwa razy dziennie.

acha i jeszcze rodzynki w czekoladzie działają na mnie lekko przeczyszczająco,ale i tak je uwielbiam

Dziekuje za rady ja tez staram sie jesc ryż, ciemne pieczywo itp. ale jakos od tygodnia tak mi ciezko wczesniej nie mialam z tym problemu... no ale spróbowac nie zaszkodzi

[Linka24]

no laseczki 36 stopni w słońcuuuu powygrzewałam troszkę Michałka i zeszłam ze słońca bo nie ma co przesadzać ;0
Dobrze ze mi te okesowe bóle mineły

[Carol77]

Napisane przez Pamela86

Dziękuję kochana

Przeszły ci juz te zaparcia bo mnie męczą juz od tygodnia dzis troche udało mi sie... ale dalej czuje ze to jeszcze nie to... co mozna brac w ciazy na te dolegliwosc, suszone sliwki i morele odpadaja... pije duzo wody i nic...

Napisane przez pandziolka

no i bardzo dobrze zajmij się czymś żeby nie myśleć cały czas o maluszku,a wszystko samo się ułoży - zobaczysz ten tydzień szybciutko minie,a lekarz rozwieje Twoje wątpliwości na wizycie.trzymam kciuki



13 cm ale u Ciebie nie widać tego.jak na 35 tydzień to wyglądasz pięknie tym bardziej,że to druga ciąża,a to zazwyczaj więcej się tyje.jak pokazałam Twoje zdjęcia mojemu tż to powiedział,że absolutnie nie wyglądasz jakbyś miała rodzić za 3-4 tygodnie
a z tymi biodrami, to robiłaś coś żeby wróciły do swoich wymiarów czy one po prostu same się "skurczyły"?ja już mam 93 cm... dobrze,że się zmierzyłam,bo byłaby niezła niespodzianka jak bym sobie coś na allegro kupiła na moje "stare" wymiary

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------



wiem,że to pytanie nie do mnie,ale może coś z własnego doświadczenia mogę polecić
ja jem dużo pełnoziarnistych produktów - ciemny ryż,ciemny makaron albo szpinakowy (uwielbiam ),piję dużo wody (ostatnio to litrami dosłownie) i jem duuuuuużo owoców,staram się nie smażyć tylko opiekam albo duszę.no i muszę powiedzieć,że teraz wszystko się odwróciło o 180 stopni,bo do kibelka chodzę dwa razy dziennie.

acha i jeszcze rodzynki w czekoladzie działają na mnie lekko przeczyszczająco,ale i tak je uwielbiam

Pamelko, mnie cały czas męczą, ale chodzę tak raz na 2-3 dni ale robię jak koza sorry za szczerość mnie nic nie pomaga, brałam błonnik- Dicoman i było lepiej, ale żołądek wysiadał i jelita więc nie mogę, pije activię, jem śłiwki, jabłuszka wcinam, możesz jeszcze Laktuloze pić to taki syropek bezpieczny w ciąży, ale mnie żołądek tez po nim boli, także ja mam pod górkę, ale minie wkrótce Pełnoziarnistego nic nie mogę jak Pandziolka, bo te moje chore jelita cierpią.

Pandziolka kochana zazdroszcze kupkowania 2 razy dziennie

Dziękuję kochanie za komplementy to bardzo miłe wiesz, bez ciuchów tak fajnie nie wyglądam cellulit sie powiększył, nogi grubaśne jak na mnie, ale zejdzie. Ale mężuś się wkurza jak tak mówię, dla niego jestem piękna i zawsze mi mówi, że rączki mam jak patyczki, reszta chuda tylko się za dużo najadłam i brzuś mi urusł
Co do bioder, nie robiłam nic kochana, zupełnie nic, same wróciły do stanu sprzed ciąży, ostatnio jak przed ciążą sie odchudzałam stosując dietę 1200 kcal to też nic nie robiłam, nawet nie ćwiczyłam, schudłam 5 kg do 45,5 czyli mojej wagi i skóra nie obwisła, brzuś totalnie płaski. Ale podejrzewam, że teraz będę musiała poćwiczyć brzuszki, bo w końcu jestem 12 latek starsza i będe się smarowac ujędrniającymi kremami.

Linka, super, ze bóle przeszły! Ja nie mogę być na słońcu, zemdlałabym po 10 minutach. Uważaj kochana, bo obciązenie układu krążenia jest już strasznie duże. Poopalasz sie jak urodzisz

[metropolitan]

cześć dziewczynki, wszystkie wyglądacie wspaniale. Carol, brzusio jest prześliczny! Irsin, nareszcie widać, a w tej sukienusi wyglądasz pięknie z brzuszkiem. Pandziolka, jestem w szoku ,że masz taki mały brzusio jak na 28 tydzień. Ja to nie wiem, muszę wkleić swoją fotkę i ocenicie, bo mi się wydaje że mam duuuuużo większy od Pandziolki...no ale z tego co patrzę tak nawet po naszych fotach, to każdej figura się zmienia zupełnie inaczej. ja wam powiem, że się świetnie czuję ze swoim brzusiem i czuję się dopiero teraz taka kobieca. a tak wszyscy zawsze straszą jak to ciężko kobietom zaakceptować zmieniającą się figurę i blablabla...

ja dzisiaj grałam na śłubie takiego znajomego, było super. a teraz złożyliśmy ten prysznic już z małżem, trochę ogarnę i chyba wyjdziemy na jakiąś pizze, bo mnie naszło i jestem głodna!!!
buziolki

[aa2]

puk puk witam po dłuższej "nieaktywnosci na forum" wpadłam aby poczytać jak tam wasze brzusiatka i widzę że już pierwsze dzidzie są
mam nadzieję że ktos mnie jeszcze tutaj pamięta ogólnie mówię o dziewuszkach które przeszły tu z innego forum
a trochę kobitek pamietam z pierwszej części tego forum gdzie napisałam tylko pare postów -nie pisze bo ogólnie żadna ze mnie cięzaróweczka no i starająca też nie jestem
pozdrawiam was wszystkie i trzymam kciuki za zbliżające sie porody
mama nadzieję że nie będziecie złe jak od czasu do czasu do was zajrzę

[metropolitan]

Pamelko, ja trzymam kciukaski za to żeby było wszyskto dobrze, na pewno tak będzie. A brak objawów naprawdę nic nie znaczy, chociaż wiem, że ty to porównujesz z tamtą ciążą. Uszy do góry!!!!!!!

[Kasia_Dublin]

No i sobota zleciala nie wiadomo kiedy. Bylisy z tz-em praktycznie caly dzien poza domem bo najpierw pojechalismy do szpitala po tz-a tate (mial taki maly zabieg) a pozniej jezdzilismy po sklepach i robilismy zakupy. Jak wreszcie zajechalismy do domu to ucielam sobie drzemke na kanapie . A jutro remont pelna para, juz jestesmy baaardzo blisko finishu

Kochane brzuszki macie sliczne. Pandziolka ja tez nie moge sie nadziwic jaki twoj brzusio malutki. Jest miedzy nami okolo 2 tygodnie roznicy a ja w porownaniu z toba to jestem jak sloniatko . Dzisiaj jak bylismy w tym szpitalu to sie zwazylam i mam juz 11kg na plusie . A tu jeszcze 2 miesiace, chyba musze przystopowac ze slodyczami

Pamelka skarbie ja rozumiem ze nie chcesz aby historia sie poworzyla ale pamietaj ze pozytywne myslenie jest bardzo wazne, a kazda ciaza jest inna. Musisz jakos przegonic te czarne mysli kochana!!! Zobaczysz ze wszystko bedzie dobrze

aa2 witaj . Bedzie nam bardzo milo jak czasem zajrzysz, a nawet jak zajrzysz czesto . A co to za slodziak w twoim avatarku? I jak idzie szukanie pracy? A staranka zaczete??? Siadaj i opowiadaj Asienko

[aa2]

niestety nie staram sie jeszcze bo dopiero teraz (mama nadzieje) sytuacja z pracą sie całkowicie wyjaśni): moja firma sie całkiem rozleciała i od maja bardzi intensywnie szukam, mam juz jedną ofertę tyllko proces sie przedłuza i do 10 czerwca musze jeszcze być cierpliwa, ale mówili że chcą zatrudnić itd tylko ja już chyba z natury pesymistka dopóki nie bede miec umowy to jeszcze sie nie ciesze

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ----------

a słodziak to syn przyjaciółki który ma 3 miesiące

[pandziolka]

Napisane przez metropolitan

Pandziolka, jestem w szoku ,że masz taki mały brzusio jak na 28 tydzień. Ja to nie wiem, muszę wkleić swoją fotkę i ocenicie, bo mi się wydaje że mam duuuuużo większy od Pandziolki...no ale z tego co patrzę tak nawet po naszych fotach, to każdej figura się zmienia zupełnie inaczej. ja wam powiem, że się świetnie czuję ze swoim brzusiem i czuję się dopiero teraz taka kobieca. a tak wszyscy zawsze straszą jak to ciężko kobietom zaakceptować zmieniającą się figurę i blablabla...

dziękuję bardzo chociaż z mojej perspektywy to brzunio jest wielki,ale widocznie każdy to widzi inaczej.ja mam tak samo jak Ty metropolitan - czuję się świetnie w tej nowej "skórze".szkoda tylko,że już niedługo znowu się zmieniamy.ale za to nasze maluszki będą już z nami

Napisane przez Kasia_Dublin

Pandziolka ja tez nie moge sie nadziwic jaki twoj brzusio malutki. Jest miedzy nami okolo 2 tygodnie roznicy a ja w porownaniu z toba to jestem jak sloniatko . Dzisiaj jak bylismy w tym szpitalu to sie zwazylam i mam juz 11kg na plusie . A tu jeszcze 2 miesiace, chyba musze przystopowac ze slodyczami

oj Kasiu na pewno nie jest tak źle.ale ja tak sobie myślę,że dla tego maluszka to mogłabym i 100 kg przytyć żeby tylko był cały i zdrowy
ale rzeczywiście te słodycze są strasznie "fałszywe" - takie dobre,a później takie efekty mnie teraz wzięło na owoce.dzisiaj już pół arbuza zjadłam i dwie kiści winogronek,a jeszcze truskawki czekają w kolejce

mogę Wam powiedzieć,że teraz przez te upały nie mogę odnaleźć moich kostek u stóp

[irsin]

Dziękuję za miłe słowa

Ja mam 4 na plusie i w sumie przybyły w ciągu miesiąca - jadłam tyle samo, ruszałam się - więc maluch rośnie w siłę



Pamela, na pewno wszystko jest dobrze - ja rownie z sie martwilam bo mialam miekkie piersi, zadnych wymiotow i mdlosci, bolal mnie brzuch , nie chcialo mi sie jesc itp - ale wszystko jest w porzadku. U Ciebie na pewno tez, wiem, ze sie martwisz, ale musisz usmiechac sie, a wtedy maluszki beda sie cieszyly i rosly zdrowo!

Carol, gdzie te 13 cm w biodrach?:O Wygladasz naprawde slicznie, sama chialabym tak wygladac


Kolejny dzien i kolejny kilogram truskawek zjedzony

Ciekawe gdzie Weronisia

[Linka24]

Napisane przez aa2

puk puk witam po dłuższej "nieaktywnosci na forum" wpadłam aby poczytać jak tam wasze brzusiatka i widzę że już pierwsze dzidzie są
mam nadzieję że ktos mnie jeszcze tutaj pamięta ogólnie mówię o dziewuszkach które przeszły tu z innego forum
a trochę kobitek pamietam z pierwszej części tego forum gdzie napisałam tylko pare postów -nie pisze bo ogólnie żadna ze mnie cięzaróweczka no i starająca też nie jestem
pozdrawiam was wszystkie i trzymam kciuki za zbliżające sie porody
mama nadzieję że nie będziecie złe jak od czasu do czasu do was zajrzę

A kto to nas odwiedził Cześc kochana! Gdzies kiedys czytalam twoje posty i coś kojarze ze miałąś problemy z pracą...Daj znać co z nią wyszło!!

No a nasze brzucholki rosna, kopią i dokuczają..... Wiadomo są uroki... ale juz niedługo i po kolei będziemy sie rozpakowywać bo ileż to można wytrzymac. Mój łobuz tak mnie od wczoraj bije ze po prostu wysiadam...Jakby mógł to zabrałby sie z brzuchem i poszedł na spacer, tak faluje.. ech..

[aa2]

Napisane przez Linka24

A kto to nas odwiedził Cześc kochana! Gdzies kiedys czytalam twoje posty i coś kojarze ze miałąś problemy z pracą...Daj znać co z nią wyszło!!

No a nasze brzucholki rosna, kopią i dokuczają..... Wiadomo są uroki... ale juz niedługo i po kolei będziemy sie rozpakowywać bo ileż to można wytrzymac. Mój łobuz tak mnie od wczoraj bije ze po prostu wysiadam...Jakby mógł to zabrałby sie z brzuchem i poszedł na spacer, tak faluje.. ech..

a z praca mam nadzieję że za niedługo bedzie ok , ale na razie nie pisze aby nie zapeszać
ciesze sie że wy będziecie mamusiami bo jak zacznę sie starać i uda mi sie donosić to będę was molestować o rady itd
a twój maluszek to niech sie jeszcze ze spacerami wstrzyma bo ma jeszcze czas jak przyjdzie pora to sie jeszcze na spaceruje

[Linka24]

Ależ my służymy radą!!! Mam nadzieję ze niedługo już bedziesz mogła podjąc decyzję o starankach i szybko nas dogonisz!

[aa2]

też mam taka nadzieję nic nie spędza mi tak snu z powiek jak to czy kiedyś będzie mi dane byś matką....
na razie na nic sie nie nastawiam po prostu zyję, jak zajmę sie praca to tez pewnie mniej o tym wszystkim co było, jest i bedzie... myśle mniej

[skorpionek19]

Cześć skarby

Witam w ten słoneczny, niedzielny poranek

Wczoraj już nie odwiedzałam Was moje drogie, bo wróciliśmy późno do domku , zjadłam porcję truskawek, wykapałam malutka i poszliśmy spać...

Irsin, Pandziołka, Karolinko brzuszki śliczne.. mamusie zgrabniutkie, nawet nie widać tych przybywających kilogramów.. niejedna nastolatka mogłaby pozazdrościć Wam figurki

Darusia śliczną masz buźkę, malutka chyba podobna do ciebie

Kasiu uważaj na siebie przy tym remoncie, nie przemęczaj się

[Carol77]

Witajcie laseczki

Ja wymiękam z powodu gorąca, a mały szaleje jak szlony ja pierniczę, wczoraj dał mi taki wycisk, ze padłam spać i nawet nie wiem kiedy zasnęłam, tak mi naciska na szyjke i pęcherz, ze można z bólu wyć. Aż sie boje czy jej już nie rozwiera. A wizyta 15 dopiero. W nocy na szczescie dał mi spać i tylko nogami kopał, ehh uroki końcówki

Asieńko witaj z powrotem kochana mam nadzieję, ze szybko wyjaśni sie z praca i bedziesz mogła zacząć staranka, trzymam mocno kciuki

Irsin dziękuje kochanie za miłe słowa nie wiem gdzie te 13 cm jest w sumie, ale jest i będzie musiało sobie pójść

Kasieńko rośniesz w siłę ale nic sie nie martw, szybko wszystkie schudniemy

Linka wiem co czujesz, mój tez tak chce wyjść przez brzuch ja już do 38 tc odliczam dni i będe go wyganiać wszystkimi sposobami, nie ma tycia w brzuszku po 38 tc bo on jest już taki silny, ze mi tam wszystko poprzestawia

Kasieńko dziękuję kochana jesteś! Figurka dopiero wróci jak urodzę już się nie umiem doczekac jak ubiorę moje ulubione obcisłe jeansy ale mam przyziemne marzenia

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ----------

Linka widze, ze na wątku lip-sierp zaczynają się laseczki rozpakowywać ja piernicze, kochana to musimy sie psychicznie szykowac, ze teraz to już w każdej chwili może nas wziąć

[Kasia_Dublin]

Hej dziewczynki!

A u nas sie rozpadalo . No ale trudno, moze po poludniu sie troszke przejasni, juz tak dlugo bylo sucho ze tz zaczal sie martwic o swoje roslinki a teraz sie cieszy ze mu na nie pada wariat (a propos roslinek fasola juz wyrzucona z mojej wielkiej donicy, tz mial przez to focha ale mu przeszlo, sprobowalby sie na mnie o to obrazic ). Nie wiem co anulka robi ale w nocy pierwszy raz wstawalam czesto na siusiu, chyba 3 razy. Na szczescie od razu usypialam. A tak jak wasze dzidziolki tez wywala wszystkie konczyny jakby chciala mi wyskoczyc przez skore. Tz nie moze sie wtedy napatrzec na moj brzuszek i jak malutka cos wypnie to on peka ze smiechu . Teraz czekam az wstanie bo mamy jechac do ikei po pare drobiazgow a potem bedziemy malowac. Milego dnia laseczki, bede zagladac bo mam zamiar robic sobie dosc czeso przerwy

[Linka24]

Napisane przez Carol77

[/COLOR]Linka widze, ze na wątku lip-sierp zaczynają się laseczki rozpakowywać ja piernicze, kochana to musimy sie psychicznie szykowac, ze teraz to już w każdej chwili może nas wziąć

Widzę... dlatego chyba boję się tam zaglądać, bo jak sie sypna tak koniec. Ech a zresztą materacyk wczoraj kupiłam więc w razie co to synek miałby na czym spać. Nadal nie mam wanienki, torba nie spakowana łóżeczko w lesie, ciuszki nie poprane. No fantastycznie

[rinoa_woman]

hej dziewczyny!
jeszcze się nie udzielałam w nowym wątku, ale to dlatego że zapomniałam że nowy wątek już istnieje, poza tym ostatnio rzadko włączam kompa, bo nawet nie mam ochoty przesiadywać przed ekranem, poza tym ostatnio nie czuję się za dobrze, jestem przybita i łapię co chwilę doła. Dowiaduję się o coraz liczniejszej grupie ciężarówek w mojej okolicy, wśród znajomych i sąsiadek i tak mnie to po prostu podłamuje, cały długi weekend była u mnie kuzynka z rodziną, obecnie ma 6miesięczną córkę, jak wzięłam małą na ręce to od razu posypały się teksty w stylu "tobie też by się taka przydała" albo że "czas najwyższy" ale nikt nie wie o naszych problemach z zajściem, nawet nie chcę im mówić bo i tak nie zrozumieją, wszyscy myślą że łatwo jest zajść w ciążę, bo oni łatwo zaszli... Jakby tego było mało to dowiedziałam się że chrzestną dziecka mojego kuzyna zostanie kto inny, a miałam cichą nadzieję że ja. Nie mam żadnego chrześniaka i jakoś nikt nie ma ochoty mnie wybrać, podejrzewam że już nigdy nie będę. To wszystko sprawia że jest mi smutno, nie mogę zostać matką, nie będę nawet chrzestną, nie mogę znaleźć pracy, bo pracodawcy wolą wziąć kogoś kto ma ładną buzię a nie kwalifikacje... ehhh Dobrze że mam chociaż zwierzęta, które przyjdą się przytulić... Znowu narzekam, ale tak już niestety u mnie bywa.

[uwaga]

dzień dobry!
Mam na imię Ania i mam 23 lata.od 4 lat jestem mężatka,a mój Mąż ma 33 lata.Po ponad 4-letniej walce z policystycznymi (torbielowatymi)jajnikami wreszcie udało nam się zaciążyć:P No więc jestem w 5 tygodniu ciąży i dokładnie to odczuwam:P termin mam na 31 stycznia 2011.mam cichą nadzieję na synka,ale jak będzie córeczka to też będzie superowo!W sumie upragniona dzidzia najfajniejsza jak zdrowiutka Mam taki "mały" problem.Od 14 roku życia mam rozstępy.Zawsze były białe,ale jakieś 2-3 miesiące temu zrobiły się bardziej widoczne i maja kolor lekko fioletowy mimo tego,że do najchudszych osób nie należę mój brzuszek już jest troszke widoczny(mało,ale widać:P).Zastanawiam się czy sa jakieś dobre wypróbowane przez Was kremy przeciw rozstępom?A szczególnie zależy mi na takich,które potrafią choć trochę zmniejszyć stare i dzialać przeciw powstawaniu nowym.(chyba za dużo wymagam)

Pozdrawiam.Ja i mój robalek:P

[irsin]

Napisane przez uwaga

dzień dobry!
Mam na imię Ania i mam 23 lata.od 4 lat jestem mężatka,a mój Mąż ma 33 lata.Po ponad 4-letniej walce z policystycznymi (torbielowatymi)jajnikami wreszcie udało nam się zaciążyć:P No więc jestem w 5 tygodniu ciąży i dokładnie to odczuwam:P termin mam na 31 stycznia 2011.mam cichą nadzieję na synka,ale jak będzie córeczka to też będzie superowo!W sumie upragniona dzidzia najfajniejsza jak zdrowiutka Mam taki "mały" problem.Od 14 roku życia mam rozstępy.Zawsze były białe,ale jakieś 2-3 miesiące temu zrobiły się bardziej widoczne i maja kolor lekko fioletowy mimo tego,że do najchudszych osób nie należę mój brzuszek już jest troszke widoczny(mało,ale widać:P).Zastanawiam się czy sa jakieś dobre wypróbowane przez Was kremy przeciw rozstępom?A szczególnie zależy mi na takich,które potrafią choć trochę zmniejszyć stare i dzialać przeciw powstawaniu nowym.(chyba za dużo wymagam)

Pozdrawiam.Ja i mój robalek:P

witamy i gratulujemy

Ja na razie uzywal olejku Eucerin, kremu do biustu Mustela i kremu na rozstepy Mustela.
Nie pojawily sie nowe, mam ciagle stare- one w sumie sa biale.

Tyle,ze ja jestem w piatym miesiacu (juz!?) ,a wiekszosc pewnie robi sie dopiero pozniej