Mój mąz chodzi do agencji

[naturelle80]

Pomocy! Od 3 lat jesteśmy małżeństwem, wszystko układało się cudownie, w łóżku nie mieliśmy żadnych problemów, wręcz przeciwnie- eksperymentowalismy z satysfakcja dla obojgu. Słyszałam tyle pochwał pod moim adresem, jaka jestem pięna, cudowna, namiętna...mój mąz jest romantykiem, nieraz przynosił mi śniadanie do łózka, już po ślubie wciąż zabierał na randki...tym bardziej tego nie rozumiem...dwa tygodnie temu znalazłam u niego wizytówkę z agencji towarzyskiej. nie wytrzymałam i po kilku dniach spytałam go o co chodzi. nie mogłam uwierzyć w jego słowa, ziemia usunęła mi się spod nóg. Powiedział że regularnie korzysta z usług prostytutek. Kocha mnie ponad życie, chce ze mną być, daje mu pełną satysfakcję w sexie ale...no wlasnie ! ale nie potrafi przestać. był juz tym u seksuologa, podobno jest zdrowy ale ma duże potrzeby. to dziwne, bo kochamy sie nawet po 2- 3 razy dziennie! nie wiem co robić, kocham go ale szlag mnie trafia! zasugerował że najlepiej będzie jeśli to zaakcepotuje że to przcież niezdrada! co robić? nie chcę go stracić... byłyście kiedyś w takiej sytuacji ?

[madmuazelle]

Napisane przez naturelle80

Pomocy! Od 3 lat jesteśmy małżeństwem, wszystko układało się cudownie, w łóżku nie mieliśmy żadnych problemów, wręcz przeciwnie- eksperymentowalismy z satysfakcja dla obojgu. Słyszałam tyle pochwał pod moim adresem, jaka jestem pięna, cudowna, namiętna...mój mąz jest romantykiem, nieraz przynosił mi śniadanie do łózka, już po ślubie wciąż zabierał na randki...tym bardziej tego nie rozumiem...dwa tygodnie temu znalazłam u niego wizytówkę z agencji towarzyskiej. nie wytrzymałam i po kilku dniach spytałam go o co chodzi. nie mogłam uwierzyć w jego słowa, ziemia usunęła mi się spod nóg. Powiedział że regularnie korzysta z usług prostytutek. Kocha mnie ponad życie, chce ze mną być, daje mu pełną satysfakcję w sexie ale...no wlasnie ! ale nie potrafi przestać. był juz tym u seksuologa, podobno jest zdrowy ale ma duże potrzeby. to dziwne, bo kochamy sie nawet po 2- 3 razy dziennie! nie wiem co robić, kocham go ale szlag mnie trafia! zasugerował że najlepiej będzie jeśli to zaakcepotuje że to przcież niezdrada! co robić? nie chcę go stracić... byłyście kiedyś w takiej sytuacji ?

OMG Szczerze to niewiem co ci doradzić,bo ja mając takiego męża który chodzi na prostytutki ( tfutfutfu ) miałabym obrzydzenie i zapewne i zapewne nie miogłabym na niego nawet patrzeć.a co dopiero się z nim kochać.

[maryanna3]

Po 1. radziłabym wam obojgu zrobić sobie badania.
Po 2. to JEST ZDRADA i nie daj sobie wmówić takiej bzdury jezusie nazarejski że nie jest
Po 3. najpierw zastanów się czy w ogóle umiesz żyć z tą zadrą i z tym że Cię oszukiwał, czy codziennie nie będziesz się zastanawiać czy właśnie dziś nie poszedł na dz**** zapytaj go czy Cię kocha i (jeśli Cię kocha) ma sobie wybrać: albo Ty, wizyta u seksuologa innego(bo myślę że on jest chory, jeśli jest powinien chcieć się leczyć, jeśli nie chce po prostu mu z tym dobrze i wygodnie-nie kocha Cię)+zaprzestanie całkowite korzystania z tych usług. No albo korzystanie z nich na maxa ale bez Ciebie bo mam nadzieję że masz godność i zdajesz sobie sprawę że te 2 rzeczy się wykluczają.


A ja na Twoim miejscu powiedziałabym mu #$%^^&&** i wywaliła z domu.

[ever-dream]

Ja proponuję na początek się przebadać, czy Cię czymś nie zaraził przypadkiem.

I co to znaczy, że nie chcesz go stracić? To ON powinien się postarać żeby nie stracić Ciebie, a nie na odwrót. I że to niby zdrada nie jest? Ostro

[bluebluesky]

Musi przestać, absolutnie nie ma od tego odstepstwa. Ja nie umiałabym pewnie na spokojnie z nim o tym porozmawiać, ale spróbuj jeśli potrafisz i chcesz z nim zostac. Powinien natychmiast iść na terapię, myślę, że Tobie też by się przydała, jeśli chcesz odbudować zaufanie do męża dziwkarza, przepraszam, ale nie umiem go inaczej okreslic.

[Kohnelia20]

nie brzydzisz się takim facetem?! kobieto on może cię zarazić jakimś cholerstwem kopnij go w tyłek.... moim zdaniem on cię wcale nie kocha jak można takie rzeczy robić jak się kogoś kocha szanuje? z tego co napisałaś wynika że nie chcesz go zostawić i jesteś w stanie zaakceptować go i jego prstytutki.... o boże co się dzieje na tym świecie...

[Blushy]

Napisane przez naturelle80

Kocha mnie ponad życie, chce ze mną być, daje mu pełną satysfakcję w sexie ale...no wlasnie ! ale nie potrafi przestać. był juz tym u seksuologa, podobno jest zdrowy ale ma duże potrzeby. to dziwne, bo kochamy sie nawet po 2- 3 razy dziennie! nie wiem co robić, kocham go ale szlag mnie trafia! zasugerował że najlepiej będzie jeśli to zaakcepotuje że to przcież niezdrada! co robić? nie chcę go stracić... byłyście kiedyś w takiej sytuacji ?

Straszne. Wierzysz w to wszystko? Dla mnie to zdecydowanie powod do natychmiastowego rozwodu, to ne jest uczciwe wobec Ciebie. I koniecznie zrobcie wszystkie badania!

[xx Maya xx]

Napisane przez naturelle80

Pomocy! Od 3 lat jesteśmy małżeństwem, wszystko układało się cudownie, w łóżku nie mieliśmy żadnych problemów, wręcz przeciwnie- eksperymentowalismy z satysfakcja dla obojgu. Słyszałam tyle pochwał pod moim adresem, jaka jestem pięna, cudowna, namiętna...mój mąz jest romantykiem, nieraz przynosił mi śniadanie do łózka, już po ślubie wciąż zabierał na randki...tym bardziej tego nie rozumiem...dwa tygodnie temu znalazłam u niego wizytówkę z agencji towarzyskiej. nie wytrzymałam i po kilku dniach spytałam go o co chodzi. nie mogłam uwierzyć w jego słowa, ziemia usunęła mi się spod nóg. Powiedział że regularnie korzysta z usług prostytutek. Kocha mnie ponad życie, chce ze mną być, daje mu pełną satysfakcję w sexie ale...no wlasnie ! ale nie potrafi przestać. był juz tym u seksuologa, podobno jest zdrowy ale ma duże potrzeby. to dziwne, bo kochamy sie nawet po 2- 3 razy dziennie! nie wiem co robić, kocham go ale szlag mnie trafia! zasugerował że najlepiej będzie jeśli to zaakcepotuje że to przcież niezdrada! co robić? nie chcę go stracić... byłyście kiedyś w takiej sytuacji ?

Ty tak serio?

[wika82]

Na Twoim miejscu przebadałabym się i kazałabym jemu zrobić to samo.
Poza tym zastanowiłabym się poważnie nad związkiem, ewentualnie wysłałabym męża do seksuologa, może jest seksoholikiem..?
Na pewno długo nie mogłabym się przemóc, żeby uprawiać z nim seks.

[mandragona]

Takiego faceta kopnąć w tyłek palant

[Niezmienna]

Niektóre kobiety mnie rozwalają! To go nie strac przypadkiem, i walcz o patafiana. Powodzenia.
Ehh szok!

[Ragana_]

Napisane przez naturelle80

zasugerował że najlepiej będzie jeśli to zaakcepotuje że to przcież niezdrada!

Po takim stwierdzeniu uważam, że należy go od razu kopnąć w d..., ale to akurat z tego względu, że moja szanowna Mać ma podobny problem z moim ojcem i na wszystko przymyka oko. Sądzę, że jeśli koleś, będąc w poważnym związku (małżeństwo chyba do czegoś zobowiązuje) chodzi sobie na panienki i nie uważa tego za zdradę, to chyba ma coś nie tak z głową. Pewnie nie miałby nic przeciwko, gdyby jego żona sypiała z innymi panami?

[nicka01]

Krok 1 : idź do ginekologa - zbadaj się
Krok 2 : spakuj mu walizki (bądź niech sam to zrobi) i wystaw przed dom, zmień zamki.
Krok 3 : wręcz mu papiery rozwodowe.

Nie będę Ci tłumaczyć, że Cię zdradza, bo jesteś dorosłą dziewczynką i powinnaś wiedzieć, że skoro nie trzyma się tylko Twoich majtek, to nigdy trzymać się nie będzie.

[n-nika]

Popieram dziewczyny wyżej, nie umiałabym żyć z kimś takim...a już w ogóle kochać się, nawet spać obok niego jeśli uprawia seks z prostytutkami.
Przebadaj się jak najszybciej, postaw mu ultimatum... nie wierze w to, że nie może z tym skończyć jak tak stwierdził. Powiedz mu, żeby zaczoł się leczyć, a nie tylko słuchał porad. Bo to nie wystarczy.

[misterybusiness]

Szanuje i kocha, a potem idzie dupczyć prostytutki nad czym Ty się jeszcze zastanawiasz...

[Caroline1920]

ja bym go palcem nie ruszyla... tfu tfu...

a swoja droga jego choroba, ktora ukryl przed slubem bylaby idealnym argumentem w sprawie rozodowej...

ja bym nie potrafila byc z takim palantem, mimo, ze to choroba...

[xx Maya xx]

Autorko, naprawdę dziwię się, że nie wiesz, co zrobić. Od razu, kiedy dowiedziałabym się o tym, że mój mąż regularnie korzysta z usług prostytutek, kopnęłabym go w tyłek i wystawiła walizki za drzwi. Kretyn, jeszcze Ci wmawia, że to nie jest zdrada. I jeszcze każe Ci to zaakceptować. Nie wyobrażam sobie w ogóle takiej sytuacji. Jak Ty sobie wyobrażasz dalsze życie z nim? Zwykłe, codzienne życie, nie mówiąc już o sferze intymnej. Ja bym go kijem nie dotknęła i co dzień patrzyłabym na niego z obrzydzeniem. Zastanów się, czy będziesz potrafiła mu wybaczyć coś tak strasznego, ponownie zaufać? Myślę, że życie z tym człowiekiem będzie męczarnią.

A, co do tego seksuologa, u którego niby był... Myślę, że to ściema. Okazało się, że jest zdrowy, tylko ma większe potrzeby i dlatego musi chodzić na dziwki. Żałosne.

No i dobrze dziewczyny radzą - przebadaj się, bo bardzo prawdopodobne, że Cię zaraził jakimś świństwem.

[Still_Alive]

o żesz... uciekałabym jak najdalej i nie chciała na oczy widzieć... miłość by mi prysła jak bańka mydlana bo od miłości do nienawiści krótka droga więc tak bym się nakręciła by go nienawidzić, miałabym takie obrzydzenie że bym kijkiem go dotknąć nie mogła, skoro robił to z kobietą (jeszcze taką co co godzinę ma innego w sobie) syf na grande;| Jak szukałaś tu porady odnośnie tego jak go zmienić, jak zrobić by tylko z Tobą chciał być to współczuje. W Twojej sytuacji to ja bym nawet nie marnowała czasu na żalenie się na forum tylko jak najszybciej usunęłabym go z życia (CO Z TEGO ŻE KOCHANY JAK ROBI TO Z INNYMI DZIEWCZYNAMI! I JESZCZE UWAŻA, ŻE TO NIE ZDRADA! SYYYYFFFF)

[dyska751]

i tak jesteś dzielna 2-3 razy dziennie jeżeli jemu jest jeszcze mało, to co on codziennie chodzi do agencji. Jeśli nie ,to nie jest choroba tylko zachcianka i urozmaicenie. Zastanów się nad tym.

[cava]

Napisane przez naturelle80

zasugerował że najlepiej będzie jeśli to zaakcepotuje że to przcież niezdrada! co robić? nie chcę go stracić... byłyście kiedyś w takiej sytuacji ?

Byśmy mu zasugerowałyśmy na początek, ze skoro sypianie z obcymi osobami to nie zdrada, to tez będziesz sypiać z kim Ci się zachce i to regularnie. Ale żeś oszczędna kobieta, to płacić nie będziesz bo w przeciewieństwie do niego, jeszcze na Ciebie jeden z drugim za darmo poleci, a moze i jakieś kwiatki i czekoladki przyniesie
I on ma to zaakceptować bo to nie zdrada a oszczędność.

Ewentualnie, może niech Tobie płaci za seks co jakiś czas zamiast po agencjach latać. W sumie na jedno wyjdzie, a pieniądze w rodzinie zostaną.


A serio- wystawiłabym walizki za drzwi. natychmiast dała pozew rozwodowy z orzeczeniem o jego winie.

Ewentualnie po tym wszytkim, kazała iść na terapię, odszczekać _publicznie_ w obliczu najbliższej rodziny i terapeuty jego radosne twierdzenie że "sypianie z dziwkami to nie zdrada" i dopiero potem ewentualnie myśleć o ponownym sklejaniu związku z tym odszczepieńcem.

[bluebluesky]

Napisane przez Caroline1920

ja bym go palcem nie ruszyla... tfu tfu...

a swoja droga jego choroba, ktora ukryl przed slubem bylaby idealnym argumentem w sprawie rozodowej...

ja bym nie potrafila byc z takim palantem, mimo, ze to choroba...

Ja myślę, że on ta choroba się tylko zasłania. Tyle się teraz mówi o uzależnieniu od seksu, że kolega przyporządkował ja i sobie i dalej w tango! Straszne.

[nicka01]

Napisane przez cava

Ewentualnie, może niech Tobie płaci za seks co jakiś czas zamiast po agencjach latać. W sumie na jedno wyjdzie, a pieniądze w rodzinie zostaną.

[charliee]

Przerażające, jesteś kolejną kobietą, która ma męża łajdaka/chama/damskiego boksera/oszusta/kłamcę/ (niepotrzebne skreślić) i jeszcze się zastanawia co z tym zrobić żeby nie stracić gnoja?! Bosko!
Ja tam zdrady bym nie wybaczyła, a co dopiero na taką skalę czyli regularne chodzenie do burdelu i jeszcze wymaganie od Ciebie żeby to zaakceptować. To już nawet nie jest jednorazowy skok w bok, tylko chory nałóg, facet z góry poinformował, że on inaczej nie może i trzeba to zaakceptować i to nie jest zdrada. Buahahahaha...

Po 1. Pomyśl sobie, że zamiast na życie, na wasze potrzeby ten gnój wydaje pieniądze na dz...i. Bogaty pan się znalazł.
Po 2 może Cię zarazić jakimś paskudztwem (o ile to już się nie stało).
Po 3 on nie widzi problemu, brak skruchy - to już kompletnie go dyskredytuje i pogrąża....
Po 4 przecież kochacie się regularnie, nie może więc narzekać na brak seksu, ale nie on jest jakimś niewyzytym zbokiem, że mu mało...?
Po 5 bądź twarda, nie zachowuj się jak głupia naiwna gęś tylko spakuj mu walizki. to dla mnie jedyne wyjście.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

No i niestety, ciśnie się słowo na P.

[Ragana_]

Jeszcze jedno: nie wiem jakie jest Wasze podejście do kwestii posiadania dziecka, ale lepiej się rozstać póki go nie macie. Nie potrafię sobie wyobrazić tego, że Pan, który wydaje kasę na laski z agencji będzie dobrym ojcem i jakimkolwiek autorytetem

[blackredmoon]

Facet regularnie chodzi do agencji i mu z tym dobrze, nie widzi problemu, uważa ze Ty tez nie powinnaś, najlepiej jakbyś to zaakceptowała! Noooo porażka. Przede wszystkim przebadaj się, tak jak dziewczyny radziły, ja osobiście bym go spakowała i wy**** z domu, bo jemu jest z tym dobrze, wygodnie, nie przejmuje się Tobą, obarcza Cię tym. Nie zachowuj się jak zakochana po uszy nastolatka (nikogo nie obrażając) dając sobie wmówić że to przecież nie jest zdrada, on po prostu ma takie potrzeby?! To niech je zaspokaja dalej, ale od Ciebie niech się trzyma z daleka.. naraża Twoje zdrowie, reputację, przepuszcza Wasze pieniądze, rani Cię, zdradza.. dla własnej przyjemności i jeszcze oczekuje akceptacji. A Ty nie chcesz go stracić?
Jeżeli naprawdę jesteś w stanie to znieść to może wybierzcie się razem do seksuologa/psychologa innego niz Twój mąż już był. Jeżeli to nie pomoże to wiadomo.

[Dagunia]

Dla mnie to byłby już BYŁY mąż.

[201803290936]

Napisane przez Ragana_

Po takim stwierdzeniu uważam, że należy go od razu kopnąć w d...,
(...)

Jak wyżej. Tu nie ma o czym rozmawiać i czego leczyć - facet pokazał swoją prawdziwą naturę.

[L_V]

Napisane przez dyska751

i tak jesteś dzielna 2-3 razy dziennie jeżeli jemu jest jeszcze mało, to co on codziennie chodzi do agencji. Jeśli nie ,to nie jest choroba tylko zachcianka i urozmaicenie. Zastanów się nad tym.

A hja sie zastanawiam czy przy normalnym trybie dnia codziennego to się da 2-3- razy dziennie. Taka luźna myśl.....

[dudipopka]

no co wy każecie jej tak wspaniałego ROMANTYCZNEGO faceta pogonić???kto jej sniadanka do wyrka będzie podawał??pogieło was