|
|
#1 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 32
|
jestem kochanką?
Nie wiem właściwie, czego oczekuję. Rady? Otworzenia oczu, bo może są odrobinę zamydlone? Jednak zdecydowałam się napisać, żeby ktokolwiek spojrzał na te sytuacje obiektywnie, bo ja, po wielu próbach, chyba już nie potrafię.
Obecnie mam 19 lat, dwa lata temu poznałam pewnego mężczyznę. Z reguły jestem nieśmiała, nie podrywam, nie prowokuję – po prostu nie umiem, i gdyby nie fakt, że on sam zagaił rozmowę, do niczego by nie doszło. Na początku przeraziła mnie różnica wieku między nami, bo facet podchodził pod 30stkę (czego kompletnie nie było po nim widać), jednak okazał się niezmiernie otwarty i sympatyczny, a piwo rozwiązało nam języki i, cóż, ręce. Do niczego wielkiego nie doszło - nie wiem, czy to ja go nieświadomie hamowałam, czy może on bał się przekroczyć pewną granicę. Był niezmiernie czuły, traktował mnie raczej jak lalkę z porcelany niż „potencjalny obiekt do przelecenia”, otwarcie powiedział mi, że podobam mu się wizualnie, że od jakiegoś czasu nie mógł oderwać ode mnie wzroku (co potwierdza pewien sytuacja, jaka miała miejsce wcześniej, stąd wiem, że raczej nie kłamał i nie znalazł sobie mnie wśród ludzi ot tak). Po tamtej „nocy” bardzo zależało mu, aby ze mną porozmawiać. Przepraszał mnie, powtarzał, że jestem niesamowitą dziewczyna i na pewno znajdę faceta, dzięki któremu to docenię – uznałam, że brak jakichkolwiek planów w stosunku do nas jest spowodowany dużą odległością, jaka nas dzieli. Czułam się przy nim swobodnie i, mimo wielu komplementów z jego strony, wyczuwałam dziwny dystans, co było całkiem wygodne. Zakładałam, właściwie chyba oboje zakładaliśmy, że już nigdy się nie spotkamy. Jednak po pewnym czasie nasze drogi znowu się skrzyżowały. Wtedy poznałam prawdę – był żonaty. Obwiniałam go, że o niczym mi nie powiedział, jednak miałam świadomość, że nie czuł takiej potrzeby – nasz kontakt nie był na tyle bliski, a on chyba wolał przetrawić ten „problem” sam, niż wpychać mi go w ręce, kiedy i tak było już za późno. Myślę, że powinnam była to wtedy przerwać, jednak stało się inaczej. Mimo kolejnego rozstania nasz kontakt się nie skończył, pisaliśmy do siebie, właściwie on pisał do mnie. Zachowywaliśmy się jak zwykli znajomi. W pewnym momencie przestał się odzywać i, kiedy właściwie myślałam, że to koniec, znowu się spotkaliśmy (z jego inicjatywy). Powiedział mi wtedy, że jego żona przeczyta wiadomość ode mnie, przez co miał mały problem, stąd te milczenie. Oczywiście przeprosiłam go i wyjaśniłam, że nie chcę stwarzać mu problemów, ale uznał, że wcale tak nie jest. Po spotkaniu kontakt się nasilił, a potem znowu ucichł (zapewne z powodu żony), żeby wrócić ze zdwojoną siłą, kiedy to wyjechał do pracy kilkadziesiąt km od domu. Obecnie wyczuwam, że jesteśmy dużo bliżej, niż na samym początku drogi, jego smsy stały się czułe, po pewnym czasie odważył się użyć słowa „tęsknię” czy „czekam”. Zdaję sobie sprawę, że pociągałam go fizycznie, jednak teraz doszła do tego jakaś mała emocjonalna więź, której wcześniej nie było i której na pewno nie starał się stworzyć na siłę, bo nigdy nachalny nie był. Nie jest w porządku w stosunku do żony, wiem o tym. Osobiście zdaję sobie sprawę, że nie jestem na pierwszym miejscu i nigdy nie będę, nie staram się o to. Czy można tu właściwie mówić o zdradzie z jego strony, czy to jednak zbyt mocne słowo? Sama utknęłam w pewnym punkcie i tu moje kolejne pytanie – jakie są jego zamiary? Jestem raczej zamknięta w sobie i niedostępna, mam trudny charakter, naprawdę dziwie się, że wciąż utrzymuje ze mną kontakt. Szczerze - nie czuję, aby się do mnie w jakikolwiek sposób dobierał, miał sporo okazji, a przecież każde nasze spotkanie mogło być ostatnim, jednak z drugiej strony - czy mężczyzna w jego wieku szukałby przyjaciółki? Staram się mu wierzyć, bo wydaje się być ciepłym i prawdziwym facetem, jednak nie chcę być naiwna, bo wiem, że granica między ufnością a naiwnością jest bardzo cieniutka. Edytowane przez skrawek_nieba Czas edycji: 2010-06-08 o 02:46 |
|
|
|
|
#2 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 644
|
Dot.: jestem kochanką?
Cytat:
Niezbyt Ci doradzę czy pomogę; powiem tylko, że sytuacja brzmi bardzo podobnie do mojej. Trwa to już dobrze ponad rok i dalej nie mogę się z tego wyplątać. Więc powiem jedno - zastanów się, czy naprawdę chcesz marnować na to czas, czy masz siłę, by znieść tą sytuację. Moje siły powoli się wyczerpują i teraz widzę, że nie było sensu nawet tego zaczynać - miałabym teraz święty spokój.
__________________
a traveller
|
|
|
|
|
|
#3 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 966
|
Dot.: jestem kochanką?
Nie marnuj czasu dla żonatego faceta - wasz związek w końcu zacznie się rozwijać na pole seksualności itd. Po co? On ma już rodzinę, być może ma też dziedzi. Jeśli by chciał już dawno odszedłby od żony- nie zrobił tego- więc pewnie w Tobie szuka kochanki- narazie wygląda to niewinnie, ale pewnie skończy się w łóżku. Po co Ci to? Po co Ci tęstkona za facetem który po spotkaniu z Tobą będzie wracał do swojego gniazdka?
Na Twoim miejscu nie pakowałabym się w to. |
|
|
|
|
#4 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 268
|
Dot.: jestem kochanką?
Facet jest znudzony małżeństwem - ta sama kobieta od kilku lat, wszystko co już miało być to się zdarzyło - a tutaj młoda dziewczyna, ładna, nie znająca życia...z takiej okazji trzeba skorzystać.
Cóż, tacy są faceci - rozejrzyj się dookoła, przypadków takich jak Twój, i bardziej hardcorowych jest mnóstwo. Nie bądź głupia, jesteś młoda - stać Cię na kogoś lepszego
|
|
|
|
|
#5 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: City of Joy
Wiadomości: 6 386
|
Dot.: jestem kochanką?
Miałam nieco podobną sytuację z tym, że on nie miał żony, lecz kobietę, z którą był od kilku lat, bardzo długo... Spodobał mi się, ba! Zakochałam się do szaleństwa jako nastolatka w nim, choć jest starszy ode mnie 6 lat. Później dowiedziałam się, że ma kobietę. Mimo tego spotykałam się z nim z przerwami przez okres 2-3 lat. Nigdy do niczego między nami nie doszło, do tej pory nie wiem czy on traktował mnie jak przyjaciółkę czy jak kogoś więcej. Mimo to miałam spore wyrzuty sumienia
![]() Obecnie nie jest już z tą kobietą, sam napisał mi o tym jako pierwszej. Spotykaliśmy się po ich rozstaniu, ale ostatecznie wszystko rozeszło się po kościach... Tak jakoś samo. Obecnie nie mam z nim kontaktu od kilku miesięcy. Moja rada - nie pakuj się w to. Nie zórb czegoś, czego możesz żałować. On ma żonę i dopóki z nią jest, Ty nie gódź się aby zostać tą trzecią. Nawet nie ze względu na to, że rozbijasz rodzinę, ale dlatego, że będziesz sama cierpiała...
__________________
W moim niebie będą miękkie sierści, nosy, łapy, ogony i kły. W moim niebie będę znowu głaskać, moje wszystkie pożegnane psy
|
|
|
|
|
#6 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 5 269
|
Dot.: jestem kochanką?
Czego się spodziewasz po tym wątku?
__________________
|
|
|
|
|
#7 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomości: 2 233
|
Dot.: jestem kochanką?
Cytat:
__________________
nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj |
|
|
|
|
|
#8 |
|
kobieta za ladą
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 696
|
Dot.: jestem kochanką?
wg mnie on zonę zdradza z tobą emocjonalnie,dla mnie to też zdrada tak samo jak seks z inną
tak naprawde czego ty od niego chcesz??? facet ma żonę,jakby był nieszczęśliwy toby odszedł a tu najwyrazniej szuka skoku w bok...... nigdy nie zrozumiem takich dziewczyn jak ty które na własne zyczenie komplikują sobie życie,potem jest płacz lament,a jak sie żona dowie wyzwiska (uzasadnione )i nigdy nie zrozumie facetów ,którzy nie potrafią odejść najpierw od zony(wygodnictwo )a potem szukać nowej "pani"
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał ![]() trzeba dzisiaj nie mieć czasu |
|
|
|
|
#9 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 810
|
Dot.: jestem kochanką?
Ja z kolei uważam, że facet może miec przyjaciółkę
![]() Tylko, że to jest przyjaźń trzeba ustalic na starcie
|
|
|
|
|
#10 | |||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: jestem kochanką?
Cytat:
Cytat:
stary tekst żonatych podrywaczy ![]() Cytat:
nie usprawiedliwiaj go w żaden sposob. On zataił fakt, że jest zonaty na samym starcie waszej znajomości i tym samym pozwolił, zebys zakochała się w nim, choć dobrze wiedział, że nie ma Ci nic do zaoferowania. NIC. To bardzo bardzo nie fair. Cytat:
ehhh, emocjonalna więź..., ktora nie zaowocuje niczym konkretnym i do niczego nie prowadzi. Po co Ci taka wątpliwa więź? I chyba raczej bardziej jest ona w wyobraźni i marzeniach niz w rzeczywistości. Cytat:
on chce mieć romans na boku, bez zobowiązań. Cytat:
takie niby platoniczne schadzki moga się ciagnąć nawet całe lata.... Cytat:
i wcale niewykluczone, że jest ciepłym, prawdziwym człowiekiem. Tylko tutaj chodzi o Ciebie i o Twoje życie. Takie znajomości moga trwać i trwać, ale wyniszczają, dają uczucie pustki i osamotnienia. Z czasem czujesz się jak w uwięzi. Nie masz nic. Nic oprócz potajemnych schadzek, ciągłego pospiechu, kombinowania, kłamstwa, okropnej tęsknoty, przygnebienia i wyrzutów sumienia. To rachunek za romans. Zastanów się czy warto to ciagnąć. |
|||||||
|
|
|
|
#11 | |
|
kobieta za ladą
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 696
|
Dot.: jestem kochanką?
Cytat:
---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ---------- eee doczytałam w chwili poznania ona miała 17 lat hmmm no i po co facetowi pod 30tke 17 letnia "przyjaciólka"
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał ![]() trzeba dzisiaj nie mieć czasu |
|
|
|
|
|
#12 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: jestem kochanką?
Cytat:
__________________
Szczęśliwa od 05.08.2007 ![]() lexie Generalnie termin wzrokowiec tyczy się tego, że dana osoba się najłatwiej uczy, zapamiętuje materiał wizualny, a nie tego, że musi się patrzeć na gołe panie. |
|
|
|
|
|
#13 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 060
|
Dot.: jestem kochanką?
Jak każdej, zwłaszcza bardzo młodej, kobiecie Twoja sytuacja wydaje Ci się wyjątkowa: wyjątkowe okoliczności, wyjątkowa fascynacja i facet też wyjątkowy (no bo przecież się nie dobiera od razu, wybrał Ciebie,taką trudną i zamkniętą osobę) przy którym czujesz się wyjątkowo. Prawda jest jednak bardzo zwyczajna: masz romans z żonatym facetem, który zamiast poświęcać czas swojemu związkowi zabawia się z Tobą, a Ty dorabiasz sobie do tego ideologię o tworzącej się więzi emocjonalnej. Cóż za bzdura
__________________
"Zaznać paru chwil słodyczy, z tortu szczęścia choćby okruch zjeść, zaznać paru chwil słodyczy i nie przyzwyczajać się." |
|
|
|
|
#14 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 124
|
Dot.: jestem kochanką?
Cytat:
![]() Zawsze takie wątki mnie centralnie dobijają...palą sie ludziska do ślubu, wiążą w szczenięcym wieku, a potem kombinują jak tu podupczyć na boku, bo stara 25 letnia żona już sie przejadła po 4 latach małżeństwa. Kurza twarz... Jakiś cymbał patentowany. Radzę trzymać się od niego daleko. |
|
|
|
|
|
#15 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 716
|
Dot.: jestem kochanką?
30-letni żonaty facet, który podrywa 17-latkę...
Nie wierzę w jego dobre zamiary |
|
|
|
|
#16 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 317
|
Dot.: jestem kochanką?
Cytat:
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
|
|
|
|
#17 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 017
|
Dot.: jestem kochanką?
postaw sie na miejscu jego zonki. masz meza dla ktorego powinnas byc calym swiatem az tu nagle pojawia sie inna kobieta, mlodsza moze ladniejsza myslisz. pojawiaja sie watpliwosci a ich nie powinno byc. trzymaj sie od niego z daleka jesli krzywdzi swoja zone bo ona napewno nie jest zadowolona, to i Ciebie tez moze skrzywdzic.
|
|
|
|
|
#18 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: jestem kochanką?
Cytat:
tylko że do tego wniosku autorka dojdzie dopiero za jakiś czas |
|
|
|
|
|
#19 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 401
|
Dot.: jestem kochanką?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#20 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 2 417
|
Dot.: jestem kochanką?
Cytat:
Ta relacja nie doprowadzi ani Ciebie ani jego do niczego dobrego. Zajmij się życiem nastolatki
|
|
|
|
|
|
#21 | |||||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 32
|
Dot.: jestem kochanką?
Cytat:
Może oczekiwałam, że ktoś przedstawi mi jakiś inny punkt widzenia? Zdaję sobie sprawę, że nie jestem w stanie ocenić tego wszystkiego zupełnie obiektywnie. Cytat:
Cytat:
Romans to chyba zbyt mocne słowo. On ma swoje życie, ja swoje i tylko od czasu do czasu do siebie wracamy (myślę, że kluczowa jest tutaj odległość - może to nawet i dobrze?). Nie stoję w miejscu, nie powstrzymuję się przed kontaktem z innymi mężczyznami, jednak nie znalazłam nikogo odpowiedniego, a on przewija się cały czas. W końcu dwa lata to sporo czasu, kiedy z góry się zakładało, że znajomość potrwa kilka dni. Cytat:
![]() [1=c640cdfa886255292692728 c9c3f51a456c1754b_657ce90 228a24;19854250]30-letni żonaty facet, który podrywa 17-latkę... Nie wierzę w jego dobre zamiary Ja też nie wierzyłam i do teraz, po dwóch latach, wciąż wydajemi się, że on po prostu spodziewał się, że łatwiej mu ze mną pójdzie. Chociaż cała ta sytuacja wtedy była strasznie skomplikowana i, jak się później dowiedziałam, wiele wtedy ryzykował, nie wiem dlaczego tak bardzo mu zależało na poznaniu mnie. Cytat:
|
|||||
|
|
|
|
#22 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 252
|
Dot.: jestem kochanką?
Możesz do niego uderzyć, jeśli się rozwiedzie z żoną. Jeśli ma zamiar "niedługo się z nią rozstać", to najprawdopodobniej szuka sobie panienki do rozrywek.
__________________
The shallow voice of the wind cries between these ebony wings The shallow cries of the wind sing a swansong for mankind |
|
|
|
|
#23 |
|
kobieta za ladą
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 696
|
Dot.: jestem kochanką?
Skrawek nieba nie lepiej zmienić nr telefonu i świadomie nie pakować sie w tą"przyjazń"??
zakladasz wątek a potem faceta usprawiedliwiasz zadzwoni lecisz na spotkanie przyśle smska odpisujesz po co
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał ![]() trzeba dzisiaj nie mieć czasu |
|
|
|
|
#24 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 124
|
Dot.: jestem kochanką?
Bo mu się bardzo spodobałaś. A ta Twoja niedostępność, to, że nie byłaś chętna na pierwszy lepszy numerek jeszcze bardziej go pewnie kręci. To taki bardziej "ambitny" donżuan wychodzi na to.
Ale marne to dla Ciebie pocieszenie bo przecież dobrze wiedział, że ma żonę kiedy do Ciebie startował z zapoznawaniem się i później też. Poza tym wie, że jego postępowanie bardzo się żonie nie podoba. A jednak ciągle robi swoje... Niech się rozwiedzie jak tak bardzo zawróciłaś mu w głowie, bez wykrętów i wymówek. Tylko czysta karta powinna Cię interesować. Ja osobiście radzę rozejrzeć się za kimś innym, bez przejść i z czystymi intencjami od poczatku do końca. ---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ---------- Ale oczywiście zrobisz to co uznasz za słuszne. Też już jesteś przecież dorosła i nie urodziałaś się wczoraj. |
|
|
|
|
#25 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 108
|
Dot.: jestem kochanką?
Cytat:
Strasznie jestes egzaltowana. Niedobrze mi od tego Twojego "nie chcę być problemem, przepraszałam go, nie chcę niczego zniszczyć, to jego wybór" . Sruty pierduty. Przeproś jego żonę za swoją głupotę i brak zasad. ![]() Albo masz w sobie jakiś pion moralny albo takie drętwe teksty wstawiasz. Nie chcesz być problemem, to pogoń faceta. Ale myślę że tego nie zrobisz. Pochlebia Ci że on kłamie żonie żeby do Ciebie smski wypisywać. I już ukułaś sobie wytłumaczenie "bo jakby ona była dla niego dobra to by do ciebie nie lazł"- to jest Twój wybór- brnąc w to bagno. Jakby on miał w głowie mózg a nie spermę, był mężczyzną a nie kłamliwym patafianem, to tez by do ciebie nie lazł. Ale jak Tobie kłamliwy patafian to szczyt marzeń o przyjaźni bez której nie mozesz zyć, to może i dobrze Ci tak. Każdy ma to na co sobie zasługuje.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
|
|
|
|
#26 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 262
|
Dot.: jestem kochanką?
Skoro piszesz że pojawiło sie jakieś uczucie... to lepiej to przerwij jak najszybciej. Nie warto sie pakować z jako taki 'związek' z żonatym mężczyzną. Po coo?? Nie lepiej znaleźć sobie faceta, w Twoim wieku, wolnego, u którego byłabyś na pierwszym miejscu ? No za dużo Ci tutaj nie poradzę.. ;|
Ja bym to przerwała. |
|
|
|
|
#27 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 124
|
Dot.: jestem kochanką?
Cytat:
jest przecież super duper dojrzały i woli ją od starej (obstawiam, że zaledwie dwudziestoparo letniej) żony W romanse z zajętymi facetami zwykle wdają się kobiety niepewne siebie, z niskim poczuciem własnej wartości i bezdennie naiwne, to dużo im do "szczęścia" nie trzeba. Edytowane przez sine.ira Czas edycji: 2010-06-08 o 13:52 |
|
|
|
|
|
#28 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: jestem kochanką?
Cytat:
A te emocje, więź, przyjaźń o których piszesz itp. to są jakieś mrzonki. Masz klapki na oczach z braku miłości w swoim życiu Prawda jest brutalnie prosta. Edytowane przez wandaweranda Czas edycji: 2010-06-08 o 13:52 |
|
|
|
|
|
#29 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 18 958
|
Dot.: jestem kochanką?
Bierzesz się za żonatego faceta (tak, bierzesz się - niczego z tym nie robisz, żeby kontakt urwać, więc śmiało mogę tak pisać) i czego teraz oczekujesz? Że będzie pięknie, cudownie i wspaniale? Że on kiedyś rzuci dla Ciebie żonę, rozwiedzie się z nią? Nie kpij. Nawet jeśli tak będzie to współczuję faceta, który zostawia kobietę dla innej, ot tak.
I pewnie będzie tak, że szuka rozrywki na boku, bo w domu pewnie żona jest "zła". |
|
|
|
|
#30 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: jestem kochanką?
Ja myślę, że może mają jakieś małe problemy, a facet od razu wyobraża sobie, że jaki to on nieszczęśliwy, jaka ta żona "zła" i wgl.
__________________
Szczęśliwa od 05.08.2007 ![]() lexie Generalnie termin wzrokowiec tyczy się tego, że dana osoba się najłatwiej uczy, zapamiętuje materiał wizualny, a nie tego, że musi się patrzeć na gołe panie. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:57.












)





Nie wierzę w jego dobre zamiary

