Maturzystki 2010 cz. VIII- w powodzi procentów!

[Claaire]

Napisane przez SamaraMorganx

a mój tata to nawet nie kręci się koło komputera. Raz jak sobie usiadł do komputera pytał się co to jest za START w lewym dolnym rogu.
Musiał się upewnić parę razy, że nic się nie stanie jeśli go naciśnie

Zazdroszcze Ci, naprawde. Mój tato spedza na komputerze ... hmm no odkąd wróci z pracy czyli koło 17-18 tak do 2 w nocy

[mtynai]

Napisane przez star15

dla mnie to też jest bez sensu.. to może na konto Tżta wypożyczaj, on jest zameldowany?
ja jak nie miałam jeszcze konta w biblio miejskiej, wypożyczałam na kartę mojej B., powiedziałam jej o tym tylko za 1szym razem, potem już nie. i tak wiedziałam, że nie będzie miała nic przeciwko.

Kod słyszałam, że fajny sama nie czytałam.

Tż nie jest tu zameldowany
ludzie boją się meldować obce osoby w swoich mieszkaniach, bo potem niektórzy to źle wykorzystują i albo nie płacą, albo nie chcą się wynieść. A wymeldować nie mozesz bez ich zgody

Napisane przez SamaraMorganx

a moja mama myśli, że jest wielkim znawcą komputera, bo ma konto na naszej-klasie i czasem sobie na niego wejdzie SAMA bez naszej pomocy
I czasem wejdzie na stronę lokalną, która jest zapisana w zakładkach (czy coś w tym stylu) w mozilli

a mój tata to nawet nie kręci się koło komputera. Raz jak sobie usiadł do komputera pytał się co to jest za START w lewym dolnym rogu.
Musiał się upewnić parę razy, że nic się nie stanie jeśli go naciśnie

jaki tato

[blue_apple]

Napisane przez Weronika112

Uderzyłam się w głowę o ścianę w nocy i mam guza.
Chciałam siusiu i jak wstawałam, to byłam pewna, że to strona od podłogi, a tu .

Chcę iść na party, pić desperadosy i tańczyć.
Muszę się wkręcić gdzieś na sobotę. Może napiszę do koleżanki, ona średnio co 2 dni ma imprezy.

ja też ja też ja też

Napisane przez Weronika112

Marta wczoraj pisała, że jej Frytka w taki upał leży jakby zdechła.
Przed chwilą mój wrócił z dworu, uwalił się na płytkach i tak leży jak trup. Śmiesznie to wygląda, bo normalnie to by latał i skakał.

kot zdechł
Frytka ciągle śpi np. nawet hałasy za oknem jej nie przeszkadzają, a zazwyczaj ciekawska siada na parapet i ogarnia o co chodzi.
w bloku obok remontują balkony, i jakiś facet kafelki rozłupywał takim przyrządem specjalnym, co się dziury w ulicy tym też robi (nie wiem jak się to nazywa ) i to strasznie hałasuje. ale najgorsze, że potem te kafelki, które porozbijał zrzucał do jakiegoś kontenera z wysokości paru metrów i to tak hałasowało... nie wiedziałam o co chodzi jak się obudziłam

Napisane przez Karmenka

A dziś śniło mi się, że moja mama wyjechała do UK. Też bezsensowny sen, bo uciekałyśmy z siostrą, żeby wyjechać do mamy, biegałyśmy po dworcach i ja miałam 300 zł tylko przy sobie i darłam się na siostrę, że nie wzięła skarbonki to ją teraz na tym dworcu zostawię. Później coś się działo, ale takie poryte, że nie pamiętam już.
I lecimy tym samolotem, w środku wyglądał jak taki autobus miejski, nawet kierowca tam siedział i trzymał kierownicę, a jak coś mówiłam, to wrogo na mnie łypał.
I nagle pojawił się tam mój tata z łopatą i powiedział, że w UK na budowach lepiej płacą to też jedzie ale ja będę jego tłumaczem.
A pod siedzeniem w tym autobusie leżał taki ogromny pies, ale nie wiem po co.

kurczę, ja zawsze zapominam sny. ostatnio coś mi się rano śniło, obudziłam się, pamiętałam, a do wieczora już zapomniałam

Napisane przez Claaire

Hej ;**

Ja siedze i czytam książkę, jest naprawde świetna, ale straasznie brutalna to prawdziwa historia 8-letniej dziewczynki, która była wykorzystywana przez ojca, właśnie doszłam do momentu, w którym powiedziała, że on sikał jej do buzi, masakra.... to dziecko już jest naprawde skrzywione psychicznie.

Napisane przez star15

A ja się wyłamę, bo nic mi się nie śniło. I w ogóle od dziś popołudnia mam wolny house. bo moi mężczyźni (z mamą..) jadą na camping. Do niedzieli mam wolne od życia rodzinnego. (bo ja od jakiegoś czasu z nimi nie jeżdżę na tego typu wycieczki)

ja bym chciała znowu z tatą sobie gdzieś wyjechać
uwielbiam ten chill jak gdzieś z nim jadę, nie to co z mamą

Napisane przez mtynai

ostatnio do mnie Graża dzwoni i mówi, że zepsuła komputer.
pytam co się stało, a ona szeptem :"pomóż mi szybko,bo ojciec mnie zabije!"
(mam amerykańską wersję visty na komputerze, więc wszystko jest po angielsku), i mama mówi :"byłam sobie w internecie i raptownie mi zniknęło pojawił się ten misiek i twój kciuk" (misiek to pies, logo mojego konta, a kciuk to czytnik linii papilarnych,który i tak nie jest ustawiony), mówię żeby w Miśka klikknęła. Mówi, że wyskakuje jej komunikat.. i mi czyta literka po literce
mówię :"mamo, dobra, ja i tak nie rozumiem co Ty mi tam czytasz, kliknij w miśka, a nie w kciuka".. mówi, że dalej nie działa. To kazałam zresetować jej komputer. Żeby przycisnęła klawisz włączania i przytrzymała aż komputer wyda charakterystyczny dźwięk i się wyłączy. A ona :"o Boże, pierdnął i nie działa!" mówię, żeby włączyła.
No i włączyła.. i pyta czy enter. mówię, ze tak, a ona :"uff.. ale poczekaj, bo może się nie załaduje ojciec mnie zabije."
i powitalna melodia visty, mama klika w "lisa" (firefoxa), i krzyczy mi do słuchawki :"jest internet! dobra, dzięki córcia"

ed: napisałaś, że prawdziwa historia 8-letniej dziewczynki, ale ja jestem tępa.
ale to przez to, że łeb mnie boliiii.

weź kabletkę.

Napisane przez star15

oo, nieźle.. ciekawe, czy w Warszawie też tak będzie. bo ja już lowe Bibliotekę Narodową, mimo że nigdy w niej nie byłam. wyobrażam sobie, jak ogromne tam są zbiory.

ale w Bibliotece Narodowej są zbiory naukowe, z których korzysta się tylko na miejscu
tak samo Biblioteka UW... (tutaj studenci uczelni moga do domu wypożyczać, z poza tylko na miejscu)

Napisane przez bedeliciuos

a mama w okienko googli, wpisuje "www..."

i przypomniało mi sie jeszcze odnośnie angielskiego
dostał wczoraj tata smsa od mamy "I will be at 7" przypadkiem
przychodzi i pyta: "co to znaczy ALBI?"

to jest takie pocieszne

Napisane przez SamaraMorganx

To będzie dopiero po wakacjach, czyli ten odcinek może być nawet w grudniu A Michau czasem tam nie mówił, że zrobił to dla icg dobra, czy coś w tym stylu??


ale się wkurzyłam. Zadzwonili dzisiaj do mnie z drogerii Rossman w sprawie pracy. No i chcieli się umówić ze mną w poniedziałek we Wrocławiu. Kurde, a ja nie dam rady pojechać w poniedziałek, bo musze zrobić wymazy ;(
Kurde taka oferta przeleciała mi koło nosa

jak w grudniu

a to dobra oferta? jakoś dużo płacą w Rossmanie ?

Napisane przez star15

Tata natomiast.. umie korzystać z internetu i wszystkiego, co mu potrzebne, ale w jakieś mocno zaawansowane sprawy się nie zagłębia.

U mnie za to tata ma swojego własnego laptopa
w ogóle, kiedyś tak średnio ogarniał, a potem nagle zaczął, teraz nawet jako jeden z nielicznych zna się na jakimś tam programie do montażu filmów
ale jeśli chodzi o pisanie czegoś na komputerze to zawsze mnie prosi, bo on się ogranicza do 2 palców
ale dużo umie, siedzi na salonie24, na facebooku, ma farme

no, a mama to mama niby korzysta w pracy w komputera, ale do podstawowych czynności.

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Napisane przez Claaire

Ok, ja czytam, czekam aż mi włosy wyschną, zaraz się ubiorę i wyjde na ten upał.

idź z mokrymi, będzie Ci chłodniej

[201604200942]

Napisane przez Claaire

Zazdroszcze Ci, naprawde. Mój tato spedza na komputerze ... hmm no odkąd wróci z pracy czyli koło 17-18 tak do 2 w nocy

a co on tyle czasu robi przed komputerem?
Moja mama też lubi sobie posiedzieć, ale tata ją szybko odciąga. Nie pozwala, by siedziała za długo, bo tata nie ma z kim TV oglądać

Napisane przez mtynai

jaki tato

z komórkami jest podobnie. Jak mój tata rozmawia z kimś przez telefon to słychać go w całym domu i jeszcze na podwórku. Bo myśli, że nikt go nie słyszy
Stwierdziłyśmy, że najlepsze dla nich byłyby te komórki dla starszych osób z funkcją odbierania telefonów i wysyłania smsów, ale rodzicie się oburzyli i powiedzieli, że nie są aż tacy zacofani

[star15]

Napisane przez blue_apple

ja bym chciała znowu z tatą sobie gdzieś wyjechać
uwielbiam ten chill jak gdzieś z nim jadę, nie to co z mamą

ale w Bibliotece Narodowej są zbiory naukowe, z których korzysta się tylko na miejscu
tak samo Biblioteka UW... (tutaj studenci uczelni moga do domu wypożyczać, z poza tylko na miejscu)

U mnie za to tata ma swojego własnego laptopa
w ogóle, kiedyś tak średnio ogarniał, a potem nagle zaczął, teraz nawet jako jeden z nielicznych zna się na jakimś tam programie do montażu filmów
ale jeśli chodzi o pisanie czegoś na komputerze to zawsze mnie prosi, bo on się ogranicza do 2 palców
ale dużo umie, siedzi na salonie24, na facebooku, ma farme

no, a mama to mama niby korzysta w pracy w komputera, ale do podstawowych czynności.

a ja wyrosłam już z jeżdżenia z rodzicami.. bo tata skupia się na pływaniu, łowieniu ryb i na takich wyjazdach preferuje spokój, ciszę, mama zresztą też. ognisko, kąpanie się i SIEDZENIE. ja wolę aktywnie jednak gdzieś pochodzić, coś pozwiedzać, zrobić zdjęcia, coś szalonego.

oo, widzisz, nie wiedziałam, że w Narodowej można tylko na miejscu. a szkoda, bo ja jak czytam, lubię w zaciszu własnego mieszkania, z kawką, nogami na kanapie..
(w ogóle marzy mi się taras gdy już będę miała własny dom )

u mnie tata głównie przez laptopa gra na giełdzie, czasami wpadnie na nk, wiadomości onetowskie i inne takie. komunikatorów żadnych nie używa czasami, ale sporadycznie skype'a do rozmowy z ciocią albo wujkiem.

a mama lubi kurnik, gg, nk.. takie rozrywkowe raczej.
(ale ja mam dość młodych rodziców, więc wdrożyli się w 'nową technologię' )

[bedeliciuos]

Napisane przez SamaraMorganx

a co on tyle czasu robi przed komputerem?
Moja mama też lubi sobie posiedzieć, ale tata ją szybko odciąga. Nie pozwala, by siedziała za długo, bo tata nie ma z kim TV oglądać

z komórkami jest podobnie. Jak mój tata rozmawia z kimś przez telefon to słychać go w całym domu i jeszcze na podwórku. Bo myśli, że nikt go nie słyszy
Stwierdziłyśmy, że najlepsze dla nich byłyby te komórki dla starszych osób z funkcją odbierania telefonów i wysyłania smsów, ale rodzicie się oburzyli i powiedzieli, że nie są aż tacy zacofani

moj to samo

a tata tż nie uznaje zabierania ze sobą gdziekolwiek komórki
używa tylko w domu.

a z kolei jego mama nosi ze sobą telefon, w torebce, ale nigdy nie odbiera jak sie do niej dzwoni bo nie słyszy/nie czuje

[201604200942]

Napisane przez blue_apple

jak w grudniu

a to dobra oferta? jakoś dużo płacą w Rossmanie ?

No bo wydaje mi się, że ten odcinek (z Michauem i Kingą) nie będzie pierwszym odcinkiem, który będzie emitowany po wakacjach.
Tak mi się wydaje, że puścili takie fragmenty na sporo do przodu

Szczerze nie wiem ile płacą, ale byłabym kasjerką w Rossmanie. No i pewnie lepsze warunki niż w KFC...

[bedeliciuos]

dziefcyny, może coś zamówimy?
http://picasaweb.google.com/11213877.../ODZIEZDAMSKA#

[blue_apple]

Napisane przez star15

a ja wyrosłam już z jeżdżenia z rodzicami.. bo tata skupia się na pływaniu, łowieniu ryb i na takich wyjazdach preferuje spokój, ciszę, mama zresztą też. ognisko, kąpanie się i SIEDZENIE. ja wolę aktywnie jednak gdzieś pochodzić, coś pozwiedzać, zrobić zdjęcia, coś szalonego.

oo, widzisz, nie wiedziałam, że w Narodowej można tylko na miejscu. a szkoda, bo ja jak czytam, lubię w zaciszu własnego mieszkania, z kawką, nogami na kanapie..
(w ogóle marzy mi się taras gdy już będę miała własny dom )

u mnie tata głównie przez laptopa gra na giełdzie, czasami wpadnie na nk, wiadomości onetowskie i inne takie. komunikatorów żadnych nie używa czasami, ale sporadycznie skype'a do rozmowy z ciocią albo wujkiem.

a mama lubi kurnik, gg, nk.. takie rozrywkowe raczej.
(ale ja mam dość młodych rodziców, więc wdrożyli się w 'nową technologię' )

no czyli miałaś takie rodzinne wyjazdy, ja wręcz przeciwnie.
lubię z nim wyjeżdżać, bo czuję się całkowicie wyluzowana. nic nie musimy, MOZEMY - coś robić, nie robić, to jeść, tamto jeść, tu iść... nic nas nie goni - czas, inni ludzie. chyba to też kwestia tego, że lubimy to samo. chill...

a z mamą się nie da tak. nie czuję się z nią jak na wakacjach.

Napisane przez bedeliciuos

a tata tż nie uznaje zabierania ze sobą gdziekolwiek komórki
używa tylko w domu.

a z kolei jego mama nosi ze sobą telefon, w torebce, ale nigdy nie odbiera jak sie do niej dzwoni bo nie słyszy/nie czuje

moja też nigdy nie słyszy, a tż ma zawsze dźwięk wyłączony. ja się pytam po co mu ten telefon

Napisane przez SamaraMorganx

No bo wydaje mi się, że ten odcinek (z Michauem i Kingą) nie będzie pierwszym odcinkiem, który będzie emitowany po wakacjach.
Tak mi się wydaje, że puścili takie fragmenty na sporo do przodu

Szczerze nie wiem ile płacą, ale byłabym kasjerką w Rossmanie. No i pewnie lepsze warunki niż w KFC...

ale w tej końcówce danego odcina pokazują co będzie w następnym


no pewnie lepsze, a nie pytałaś, czy nie możesz innego dnia?

[mtynai]

Napisane przez star15

a ja wyrosłam już z jeżdżenia z rodzicami.. bo tata skupia się na pływaniu, łowieniu ryb i na takich wyjazdach preferuje spokój, ciszę, mama zresztą też. ognisko, kąpanie się i SIEDZENIE. ja wolę aktywnie jednak gdzieś pochodzić, coś pozwiedzać, zrobić zdjęcia, coś szalonego.

u mnie tata głównie przez laptopa gra na giełdzie, czasami wpadnie na nk, wiadomości onetowskie i inne takie. komunikatorów żadnych nie używa czasami, ale sporadycznie skype'a do rozmowy z ciocią albo wujkiem.

a mama lubi kurnik, gg, nk.. takie rozrywkowe raczej.
(ale ja mam dość młodych rodziców, więc wdrożyli się w 'nową technologię' )

a ja lubię z moimi jeździć.
na biwaki np. fajnie moi rodzice są przekręceni.

u mnie tato to allegro, otomoto, jakieś inne serwisy z ogłoszeniami, wiadomości, poczta, czasami sobie w coś zagra, jak mu gdzieś wyskoczy, że jakaś gra z motorkami albo samochodami

a mama to od święta na nk zajrzy, na pocztę, przegląda sobie katalogi firm odzieżowych albo obuwniczych, coś tam poklika, ale się boi bo wszystko po angielsku i wiecie

[blue_apple]

Napisane przez bedeliciuos

dziefcyny, może coś zamówimy?
http://picasaweb.google.com/11213877.../ODZIEZDAMSKA#

osz Ty

[malenstwo5]

Dzień dobry ;***

Chciałam się Wam pochwalić

Zdałam egzamin na prawo jazdy : jupi::j upi::ju pi::jup i:

Kiedyś tam odpuściłam i stwierdziłam, że zajmę się tym po maturze i mam

Tak się cieszę

[Weronika112]

Napisane przez SamaraMorganx

z komórkami jest podobnie. Jak mój tata rozmawia z kimś przez telefon to słychać go w całym domu i jeszcze na podwórku. Bo myśli, że nikt go nie słyszy
Stwierdziłyśmy, że najlepsze dla nich byłyby te komórki dla starszych osób z funkcją odbierania telefonów i wysyłania smsów, ale rodzicie się oburzyli i powiedzieli, że nie są aż tacy zacofani

Ooo, to mój też się tak wydziera. A jak podaje numer telefonu komuś przez tel, to powtarza dwa razy i jeszcze prosi żeby rozmówca przeczytał 2 razy i sprawdza czy sie zgadza.

Napisane przez star15

oo, widzisz, nie wiedziałam, że w Narodowej można tylko na miejscu. a szkoda, bo ja jak czytam, lubię w zaciszu własnego mieszkania, z kawką, nogami na kanapie..
(w ogóle marzy mi się taras gdy już będę miała własny dom )

A na filmach w bibliotekach często miłości się rodzą nowe.

Napisane przez bedeliciuos

a z kolei jego mama nosi ze sobą telefon, w torebce, ale nigdy nie odbiera jak sie do niej dzwoni bo nie słyszy/nie czuje

O jeżu, ale mi się przypomniało.
Moja mama telefon najczęściej trzyma w kieszeni. Kiedyś robiła obiad i nagle zaczęła skakać, wrzeszczeć, wyjęła telefon z kieszeni i wyrzuciła do zlewu. Wystraszyła się wibracji.
(a to ja jej nastawiłam, bo też najczęściej nie odbierała)


Ale największy kabaret to i tak z babcią (80 lat ma).
"Córcia, co to jest ten enternit" albo do Grabiny chciała jechać kiedyś.

---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

Napisane przez bedeliciuos

dziefcyny, może coś zamówimy?
http://picasaweb.google.com/11213877.../ODZIEZDAMSKA#

Jaka taniocha. Ładne te bluzki

Napisane przez malenstwo5

Zdałam egzamin na prawo jazdy : jupi::j upi::ju pi::jup i:

Kiedyś tam odpuściłam i stwierdziłam, że zajmę się tym po maturze i mam

Gratuluję !
Nic nie mówiłaś, że masz egzamin.

[mtynai]

Napisane przez SamaraMorganx

Szczerze nie wiem ile płacą, ale byłabym kasjerką w Rossmanie. No i pewnie lepsze warunki niż w KFC...

tzn. tak jak ja mam..
zalety:
*siedzisz a nie stoisz.
*nikt Cię nie nadzoruje i nie pogarnia.
* opanowanie kasy fiskalnej jest dziecinnie proste

wady:
*jesteś odpowiedzialna za kasę, a jak masz manko to z wypłaty leci.
*

Napisane przez bedeliciuos

dziefcyny, może coś zamówimy?
http://picasaweb.google.com/11213877.../ODZIEZDAMSKA#

ja bym może coś zamówiła, ale aktualnie mam 30zł wolnych środków do końca miesiąca....
fajnie.
a Tż ma za niecały tydzień urodziny nie mam pomysłu na prezent małym kosztem...

[malenstwo5]

Napisane przez Weronika112

Ooo, to mój też się tak wydziera. A jak podaje numer telefonu komuś przez tel, to powtarza dwa razy i jeszcze prosi żeby rozmówca przeczytał 2 razy i sprawdza czy sie zgadza.



A na filmach w bibliotekach często miłości się rodzą nowe.



O jeżu, ale mi się przypomniało.
Moja mama telefon najczęściej trzyma w kieszeni. Kiedyś robiła obiad i nagle zaczęła skakać, wrzeszczeć, wyjęła telefon z kieszeni i wyrzuciła do zlewu. Wystraszyła się wibracji.
(a to ja jej nastawiłam, bo też najczęściej nie odbierała)


Ale największy kabaret to i tak z babcią (80 lat ma).
"Córcia, co to jest ten enternit" albo do Grabiny chciała jechać kiedyś.

---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------



Jaka taniocha. Ładne te bluzki



Gratuluję !
Nic nie mówiłaś, że masz egzamin.

Dzięki ;*

A bo ja się już tyle męczyłam, że aż mi było głupio mówić..

[mtynai]

Ola, gratsy za egzamin !

[blue_apple]

Napisane przez malenstwo5

Dzień dobry ;***

Chciałam się Wam pochwalić

Zdałam egzamin na prawo jazdy

Kiedyś tam odpuściłam i stwierdziłam, że zajmę się tym po maturze i mam

Tak się cieszę

Napisane przez malenstwo5

A bo ja się już tyle męczyłam, że aż mi było głupio mówić..

mówiłam, że się w końcu uda
ja dalej nie robię nic z tym, nie mam ochoty

Napisane przez Weronika112

O jeżu, ale mi się przypomniało.
Moja mama telefon najczęściej trzyma w kieszeni. Kiedyś robiła obiad i nagle zaczęła skakać, wrzeszczeć, wyjęła telefon z kieszeni i wyrzuciła do zlewu. Wystraszyła się wibracji.
(a to ja jej nastawiłam, bo też najczęściej nie odbierała)


Ale największy kabaret to i tak z babcią (80 lat ma).
"Córcia, co to jest ten enternit" albo do Grabiny chciała jechać kiedyś.

Napisane przez mtynai

ja bym może coś zamówiła, ale aktualnie mam 30zł wolnych środków do końca miesiąca....
fajnie.
a Tż ma za niecały tydzień urodziny nie mam pomysłu na prezent małym kosztem...

[bedeliciuos]

Napisane przez blue_apple

osz Ty

Napisane przez malenstwo5

Dzień dobry ;***

Chciałam się Wam pochwalić

Zdałam egzamin na prawo jazdy : jupi::j upi::ju pi::jup i:

Kiedyś tam odpuściłam i stwierdziłam, że zajmę się tym po maturze i mam

Tak się cieszę

strasznie Ci zazdroszcze

Napisane przez mtynai

ja bym może coś zamówiła, ale aktualnie mam 30zł wolnych środków do końca miesiąca....
fajnie.
a Tż ma za niecały tydzień urodziny nie mam pomysłu na prezent małym kosztem...

ja też nigdy pomysłów nie mam
kiedyś kupiłam perfumy, ale to drogo.
hmm.. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=48089

[malenstwo5]

Dzięki Żbiczki ;***

Jestem super szczęśliwa : jupi:

[star15]

Napisane przez blue_apple

no czyli miałaś takie rodzinne wyjazdy, ja wręcz przeciwnie.
lubię z nim wyjeżdżać, bo czuję się całkowicie wyluzowana. nic nie musimy, MOZEMY - coś robić, nie robić, to jeść, tamto jeść, tu iść... nic nas nie goni - czas, inni ludzie. chyba to też kwestia tego, że lubimy to samo. chill...

a z mamą się nie da tak. nie czuję się z nią jak na wakacjach.

a u mnie.. nie lubiłam tego, że robimy to, na co ONI mają ochotę, a głównie tata. lubię mieć luz.

Napisane przez malenstwo5

Dzień dobry ;***

Chciałam się Wam pochwalić

Zdałam egzamin na prawo jazdy : jupi::j upi::ju pi::jup i:

Kiedyś tam odpuściłam i stwierdziłam, że zajmę się tym po maturze i mam

Tak się cieszę

super, szkoda, że nie mówiłaś nic, byśmy trzymały kciuki.

Napisane przez Weronika112

O jeżu, ale mi się przypomniało.
Moja mama telefon najczęściej trzyma w kieszeni. Kiedyś robiła obiad i nagle zaczęła skakać, wrzeszczeć, wyjęła telefon z kieszeni i wyrzuciła do zlewu. Wystraszyła się wibracji.

sikam

[bedeliciuos]

Napisane przez star15

super, szkoda, że nie mówiłaś nic, byśmy trzymały kciuki.

pewnie by wtedy nie zdała

[star15]

jak możesz tak mówić?! nasze kciuki są zbawienne.


ten t-shirt mi się b.podoba. baaardzo. podobne widziałam w Bershce.
ed: albo taka wersja kolorystyczna.

[mtynai]

Napisane przez blue_apple

smieszne

Napisane przez bedeliciuos

pewnie by wtedy nie zdała

[effciaa16]

Napisane przez bedeliciuos

u mnie tak samo!

a moj tata woła mnie jak mu wyskoczy aktualizacja antywirusa i mowi "znowu coś zepsułaś, ciągle coś wyskakuje"

a mama w okienko googli, wpisuje "www..."


i przypomniało mi sie jeszcze odnośnie angielskiego
dostał wczoraj tata smsa od mamy "I will be at 7" przypadkiem
przychodzi i pyta: "co to znaczy ALBI?"

rodzice to są zabawni.
moja mama na nk wchodzi przez pocztę. albo notorycznie mówię jej, żeby nie wyłączała moich zakładek, przychodzę i oczywiście są wyłączone. Ale ostatnio trochę ogarnia ściąga zdj. z poczty, włazi na konto bankowe, nk.

Za to tata był bardziej ogarnięty przelewy przez neta, allegro, wszelkie portale z samochodami, ściągał gry i ogólnie sprawy techniczne komputera, duużo ludzi przychodziło do taty, żeby im pomógł. Samouk.

Napisane przez malenstwo5

Dzień dobry ;***

Chciałam się Wam pochwalić

Zdałam egzamin na prawo jazdy : jupi::j upi::ju pi::jup i:

Kiedyś tam odpuściłam i stwierdziłam, że zajmę się tym po maturze i mam

Tak się cieszę

nawet się nie pochwaliłaś.
prawko

hej;*
wróciłam z miasta O jaa dziękuję! Nigdzie już z mamą nie jadę upał, duszno jak nie wiem co.
zrobiłam grecką sałatkę nie wiem czy będzie dobra- pomidory, ogórki, feta , oliwki[które są okropne fuj fuj, bo mają w środku jakieś papryczki, ale dodałam do smaku] i sos grecki.

moje futrzaki są zdołowane, męczą się, widać, że duchota im doskwiera. Przyniosłabym wiatrak, ale będą tam łapy wkładać.

[star15]

Ewa, u mnie też Sonia niepocieszona; zupełnie tak jak Marta mówi o swojej Frytce, tak i u mnie 'zdechł pies'.

[201604200942]

Napisane przez bedeliciuos

moj to samo

a tata tż nie uznaje zabierania ze sobą gdziekolwiek komórki
używa tylko w domu.

a z kolei jego mama nosi ze sobą telefon, w torebce, ale nigdy nie odbiera jak sie do niej dzwoni bo nie słyszy/nie czuje

Moja mama tez nigdzie nie nosiła ze sobą telefonu. Nawet w domu nie odbierała. Ludzi chyba szlag trafiał jak się mieli do niej dodzwonić, bo komórki nie odbierała, a domowego nikt nie kwapi się odebrać- więc sobie dzwonią i nikt nie odbiera
Ale teraz zaczęła nosić, bo zagroziłyśmy jej, że jej zabierzemy telefon :d
I odbiera nawet jak jest w pracy w Czechach a później dziwi się, że ma tak mało pieniędzy na koncie

Napisane przez blue_apple

ale w tej końcówce danego odcina pokazują co będzie w następnym


no pewnie lepsze, a nie pytałaś, czy nie możesz innego dnia?

No, ale powiedzieli na końcu, że zapraszają po wakacjach, więc tak sobie to rozkminiłam, że pokazali z wyprzedzeniem, zeby zachęcić

babka powiedziała, że w poniedziałek przeprowadzają rozmowy ze wszystkimi kandydatami i nie wie kiedy bedzie kolejna rozmowa, ale powiedziała, bym znowu wysłała im swoje CV i list motywacyjny.

Napisane przez malenstwo5

Dzień dobry ;***

Chciałam się Wam pochwalić

Zdałam egzamin na prawo jazdy : jupi::j upi::ju pi::jup i:

Kiedyś tam odpuściłam i stwierdziłam, że zajmę się tym po maturze i mam

Tak się cieszę

gratulacje

kurczę, ale Ci fajnie
Też musze wrócić do tego prawka i go w końcu zdać

Napisane przez Weronika112

Ooo, to mój też się tak wydziera. A jak podaje numer telefonu komuś przez tel, to powtarza dwa razy i jeszcze prosi żeby rozmówca przeczytał 2 razy i sprawdza czy sie zgadza.

O jeżu, ale mi się przypomniało.
Moja mama telefon najczęściej trzyma w kieszeni. Kiedyś robiła obiad i nagle zaczęła skakać, wrzeszczeć, wyjęła telefon z kieszeni i wyrzuciła do zlewu. Wystraszyła się wibracji.
(a to ja jej nastawiłam, bo też najczęściej nie odbierała)


Ale największy kabaret to i tak z babcią (80 lat ma).
"Córcia, co to jest ten enternit" albo do Grabiny chciała jechać kiedyś.

dobrze, że tam wody nie było. Mój kolega z (byłej już ) klasy opowiadał, że siedział w wannie i pisał smsa. I jak skończył go pisać odruchowo chciał wsadzić telefon do kieszeni. No i przypomniał sobie, że jest w wannie jak usłyszał "plum". I było po telefonie

Albo pies (york) mojej kuzynki jest taki wredny, że jak na niego nakrzyczała, to nasikał jej na telefon i było po komórce

Do Grabiny???

Napisane przez mtynai

tzn. tak jak ja mam..
zalety:
*siedzisz a nie stoisz.
*nikt Cię nie nadzoruje i nie pogarnia.
* opanowanie kasy fiskalnej jest dziecinnie proste

wady:
*jesteś odpowiedzialna za kasę, a jak masz manko to z wypłaty leci.
*

ale za manko to chyba w KFC też bym była odpowiedzialna, jakby postawili mnie przy kasie...

[Riddim]

Napisane przez bedeliciuos

dziefcyny, może coś zamówimy?
http://picasaweb.google.com/11213877.../ODZIEZDAMSKA#

Za dużo rzeczy mi się tam podoba

Napisane przez malenstwo5

Dzień dobry ;***

Chciałam się Wam pochwalić

Zdałam egzamin na prawo jazdy : jupi::j upi::ju pi::jup i:

Kiedyś tam odpuściłam i stwierdziłam, że zajmę się tym po maturze i mam

Tak się cieszę

Żbiku, gratulacje!!
Jeszcze Marta mogłaby spróbować


Mi się koty nie śnią, oj.
Marta jak biedna nas nadrabia Budyniowa Marta.
Moi rodzice a komputer...hm uroczo piszą na klawiaturze, ale jak czekam tak aż napiszą to mnie coś trafia Mama ogarnia bardziej, bo w pracy ma komputer i korzysta z tych nudnych programów dla księgowych, ale i tak jej tempo pracy to oja
Dziś farbujemy, co będzie to będzie.

Chłodnego dnia! : *

[bedeliciuos]

Napisane przez star15

jak możesz tak mówić?! nasze kciuki są zbawienne.


ten t-shirt mi się b.podoba. baaardzo. podobne widziałam w Bershce.
ed: albo taka wersja kolorystyczna.

żbikowe kciuki zbawienne?
to zobaczymy jak ja będe miec egzamin


fajna fajna
tam jest taki plus że można dowolne rzeczy w dowolnych rozmiarach zamawiać, nie trzeba pakietów ani nic

[blue_apple]

Napisane przez bedeliciuos

pewnie by wtedy nie zdała

Napisane przez mtynai

smieszne

no
ta co umie pieniędzami gospodarować.
rozumiem, że będziesz jadła suchy chleb ?

Napisane przez effciaa16

nawet się nie pochwaliłaś.
prawko

hej;*
wróciłam z miasta O jaa dziękuję! Nigdzie już z mamą nie jadę upał, duszno jak nie wiem co.
zrobiłam grecką sałatkę nie wiem czy będzie dobra- pomidory, ogórki, feta , oliwki[które są okropne fuj fuj, bo mają w środku jakieś papryczki, ale dodałam do smaku] i sos grecki.

noooo....

sałatka grecka ale mam ochotę na fetę, o jaa o jaa. i oliwkiiii. o ja o ja.

Napisane przez SamaraMorganx

I odbiera nawet jak jest w pracy w Czechach a później dziwi się, że ma tak mało pieniędzy na koncie

No, ale powiedzieli na końcu, że zapraszają po wakacjach, więc tak sobie to rozkminiłam, że pokazali z wyprzedzeniem, zeby zachęcić

babka powiedziała, że w poniedziałek przeprowadzają rozmowy ze wszystkimi kandydatami i nie wie kiedy bedzie kolejna rozmowa, ale powiedziała, bym znowu wysłała im swoje CV i list motywacyjny.

no może, aczkolwiek nie wiem

list motywacyjny do pracy na kasie

---------- Dopisano o 14:20 ---------- Poprzedni post napisano o 14:18 ----------

Napisane przez Riddim

Żbiku, gratulacje!!
Jeszcze Marta mogłaby spróbować

Napisane przez bedeliciuos

żbikowe kciuki zbawienne?
to zobaczymy jak ja będe miec egzamin


fajna fajna
tam jest taki plus że można dowolne rzeczy w dowolnych rozmiarach zamawiać, nie trzeba pakietów ani nic

mi nie pomogły.
mi to z reguły nic nie pomaga

łaa, no co Ty?!
taka fajna koszulka z pszczółkami jest, łaa.

[Weronika112]

Napisane przez effciaa16

moje futrzaki są zdołowane, męczą się, widać, że duchota im doskwiera. Przyniosłabym wiatrak, ale będą tam łapy wkładać.

A moja głupia siostra wypuściła kota na dwór na tę duchotę. Wrócił zmęczony, leży na podłodze cały czas.
Jak ja go nie upilnuję, to już nikt. A ona niby starsza, jak można było wypuścić go świadomie na ponad 30 stopni.

Napisane przez SamaraMorganx

Do Grabiny???

No, do Basi i Lucjana.



---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

Zapomniałam napisać, że naprawiłam im tego kompa. Zresetowałam BIOSa i śmiga.
A teraz usuwam jakieś durne ściągnięte gry i muzykę, pewnie tu gdzieś wirusy siedzą.

Co oni beze mnie tu zrobią.
Aż mi ich szkoda.
No bo moja siostra to kompletnie niepomocna. Ani bratu w lekcjach nie pomoże ani mi, jak o coś poproszę. Egoistka pos.rana.